Polecamy:

Jamajka007 · 2016-04-22, 14:56

Cytat:

Napisane przez stesia

zastanawiam się jak jest z miłością rodziców w takich rodzinach. w przypadku tej babki co starała się o specjalną emeryturę bo urodziła ileś tam dzieci to nie było przypadkiem że jak rodziły się te młodsze to ona się już tak z tego nie cieszyła? ok wiem że nawet jak ktoś ma jedno dwoje to może nie okazywać dziecku tej miłości jak należy, ale ciekawi mnie jak to jest w takich rodzinach gdzie jest te 10 dzieci i wiecej czy rodzic jest w stanie okazać wszystkim miłość, czy w ogóle mając tyle dzieci kocha je wszystkie tak samo, tak jakby ich nie byo tyle tylko zdecydowanie mniej

Nawet jeśli tacy rodzice mieliby niekończące siępokłady miłości, to najzwyczajniej w świecie nie starczy im doby na to, żeby poświęcić uwagę każdemu dziecku z osobna. Sorry, ale dom to nie przedszkole, żeby zajmować się całą grupą na raz

kejtiCe · 2016-04-22, 15:00

Cytat:

Napisane przez Puolatar

Ej, a ja mam takie głupie pytanie. A co jak nie mamy dochodów za 2014? Tzn. nie mamy w Polsce, bo mieszkaliśmy wtedy w kraju męża i tam się rozliczalismy. Zastanawia mnie to właśnie.

Wysłane z mojego SM-T805 przy użyciu Tapatalka

To składacie oświadczenie, że nie mieliście dochodu i opisujecie swoją sytuację od 2014 do teraz.

Jamajka007 · 2016-04-22, 15:01

Cytat:

Napisane przez damdalena

http://superbiz.se.pl/wiadomosci-biz...dz_821542.html
Ciekawe, czy to prawda....

Cytat:

Napisane przez metal_fish

Sory, ale dla mnie samo płodzenie 1o dzieci na 40mkw. zakrawa na patologię.

40m to 2 średnie pokoje. Współczuję dzieciakom, które muszą się gnieździć wszystkie na kupie

stesia · 2016-04-22, 15:17

Cytat:

Napisane przez Jamajka007

Nawet jeśli tacy rodzice mieliby niekończące siępokłady miłości, to najzwyczajniej w świecie nie starczy im doby na to, żeby poświęcić uwagę każdemu dziecku z osobna. Sorry, ale dom to nie przedszkole, żeby zajmować się całą grupą na raz

też sie zastanawiałam czy wystarczyłoby mi czasu żeby każdemu poświęcić uwagę, jeszcze jak są w takim samym wieku to jeszcze można jakos czasem to zgrać, ale jak mamy w różnym wieku z różnymi potrzebami to czasem nie da sie pogodzić nawet dwójki w tym samym czasie

Cytat:

Napisane przez Jamajka007

40m to 2 średnie pokoje. Współczuję dzieciakom, które muszą się gnieździć wszystkie na kupie

babkę martwi to że nie mogą wspólnie zjeść przy jednym stole, a co z tego że dzieciaki na kupie, że pewnie albo piętrówka przy piętrówce albo po dwóje na jednym łóżku muszą spać bo na pewno nie pomieszczą tam osobnych łóżek dla każdego, im to się pewnie jest trudno uczyć w tej ciasnocie.

malagaw · 2016-04-22, 15:18

Cytat:

Napisane przez Puolatar

Nie, nie mam takiej potrzeby, bo to sytuacja czysto teoretyczna. Nie mamy nawet jednego, całego dziecka w posiadaniu

Mimo wszystko mnie to zaintrygowało.

Dochód z pracy za granicą wpisalibyście na oświadczeniu o dochodzie niepodlegającym opodatkowaniu czyli załączniku nr 2 do wniosku

dorris23 · 2016-04-22, 16:26

Cytat:

Napisane przez metal_fish

A nie jest to w ramach rodzinnego domu dziecka? Bo wiem jakie są ograniczenia w zostaniu rodziną zastępczą, więc nie wiem czy tyle dzieci by dostali.

Mozliwe, w sumie 12 dzieci maja pod opieka nie swoich, a swoich dwoje.
Wiem to, bo niestety przebywaja tam bliskie mi dzieci, ktore jezdze odwiedzac i zabieram na przepustki do mnie.

**201604301943** · 2016-04-22, 19:10

Cytat:

Napisane przez stesia

babkę martwi to że nie mogą wspólnie zjeść przy jednym stole, a co z tego że dzieciaki na kupie, że pewnie albo piętrówka przy piętrówce albo po dwóje na jednym łóżku muszą spać bo na pewno nie pomieszczą tam osobnych łóżek dla każdego, im to się pewnie jest trudno uczyć w tej ciasnocie.

Zawsze mnie jeszcze fascynują warunki płodzenia kolejnych dzieci przy takim metrażu...

Cytat:

Napisane przez dorris23

Mozliwe, w sumie 12 dzieci maja pod opieka nie swoich, a swoich dwoje.
Wiem to, bo niestety przebywaja tam bliskie mi dzieci, ktore jezdze odwiedzac i zabieram na przepustki do mnie.

To wtedy jest zupełnie inna sytuacja. Jest to opieka instytucjonalna, wiążąca się z dofinansowaniem. Poza tym np. dla dzieci odebranych gdzieś z interwencji lepsza jest taka namiastka domu niż Dom Dziecka, choć to sytuacja idealna nie jest.

**201606270916** · 2016-04-22, 19:53

Podejrzewam ze przy takiej zastępcZej rodzinie są jakieś wymogi co do warunków mieszkaniowych. Przy robieniu takiej samej liczby biologicznych nie ma żadnych wymagań.

lza_slonca · 2016-04-22, 20:11

Cytat:

Napisane przez metal_fish

awsze mnie jeszcze fascynują warunki płodzenia kolejnych dzieci przy takim metrażu...Z

To wtedy jest zupełnie inna sytuacja. Jest to opieka instytucjonalna, wiążąca się z dofinansowaniem. Poza tym np. dla dzieci odebranych gdzieś z interwencji lepsza jest taka namiastka domu niż Dom Dziecka, choć to sytuacja idealna nie jest.

przy dzieciach, albo w lazience

cranberry juice · 2016-04-22, 20:13

Cytat:

Napisane przez metal_fish

Zawsze mnie jeszcze fascynują warunki płodzenia kolejnych dzieci przy takim metrażu...

A ja mam właśnie odwrotnie. Wolałabym nie wiedzieć

**201604301943** · 2016-04-22, 20:17

Cytat:

Napisane przez Krolowa Julianna

Podejrzewam ze przy takiej zastępcZej rodzinie są jakieś wymogi co do warunków mieszkaniowych. Przy robieniu takiej samej liczby biologicznych nie ma żadnych wymagań.

Wiem, że przy rodzinie zastępczej jest wymóg własnego pokoju dla dziecka, nie może to być pokój przechodni albo taki do którego się wchodzi z przechodniego - wszystko dokładnie określone co i jak.

Cytat:

Napisane przez cranberry juice

A ja mam właśnie odwrotnie. Wolałabym nie wiedzieć

Z fizjologią ludzką pracują na co dzień, więc takie widoki czy myśli wrażenia już na mnie nie robią

**201606270916** · 2016-04-22, 20:19

Cytat:

Napisane przez lza_slonca

przy dzieciach, albo w lazience

To kwestia tłoku. Próbują tak zaoszczędzić miejsce wpychajac się gdzie się da.

dorris23 · 2016-04-22, 21:25

Cytat:

Napisane przez metal_fish

Wiem, że przy rodzinie zastępczej jest wymóg własnego pokoju dla dziecka, nie może to być pokój przechodni albo taki do którego się wchodzi z przechodniego - wszystko dokładnie określone co i jak.

Z fizjologią ludzką pracują na co dzień, więc takie widoki czy myśli wrażenia już na mnie nie robią

Co do pokoi tam. To jest mieszkanie 2 poziomowe, w starym budownictwie. W jednym pokoju sa 4 dziewczynki, ledwo lozka tam weszly taka klitka z jednym biurkiem. W drugim 3 chlopców 6,8,14 lat.Również maleńka klitka. 2 chłopców w jednym pokoju i trzy dziewczyny w drugim. Ich biologiczne dzieci maja osobne pokoje. Więc tak z tymi pokojami osobnymi to chyba troche nie bardzo rpawda. Bo widze jak te dzieci sie tam gnieżdzą. Ot kuchnie maja ogromna, stol i mnostwo krzesel wiec tam sie wszyscy mieszcza

**201604301943** · 2016-04-22, 21:34

Cytat:

Napisane przez dorris23

Co do pokoi tam. To jest mieszkanie 2 poziomowe, w starym budownictwie. W jednym pokoju sa 4 dziewczynki, ledwo lozka tam weszly taka klitka z jednym biurkiem. W drugim 3 chlopców 6,8,14 lat.Również maleńka klitka. 2 chłopców w jednym pokoju i trzy dziewczyny w drugim. Ich biologiczne dzieci maja osobne pokoje. Więc tak z tymi pokojami osobnymi to chyba troche nie bardzo rpawda. Bo widze jak te dzieci sie tam gnieżdzą. Ot kuchnie maja ogromna, stol i mnostwo krzesel wiec tam sie wszyscy mieszcza

Nie wiem jak w takim rodzinnym domu dziecka, wiadomo że przy 6 dzieci trudno taki lokal byłoby najzwyczajniej znaleźć. Do tego trafiają tam dzieci nagle, z interwencji. Ale w mojej rodzinie jest przypadek dziecka wziętego do rodziny zastępczej i takie m. in. był wymogi, wśród masy innych. Jak pamiętam ten rodzinny dom dziecka z którego kuzynka do nas trafiła to tam było właśnie koło 9-11 dzieci, w tym jakieś biologiczne i nie było po pokoju na dziecko. Ale oni sami mówili, że to często miejsce mające na celu pozwolić tym dzieciom przeżyć i zaznać odrobiny miłości, a docelowo wskazana jest adopcja.

dorris23 · 2016-04-22, 21:52

Cytat:

Napisane przez metal_fish

Nie wiem jak w takim rodzinnym domu dziecka, wiadomo że przy 6 dzieci trudno taki lokal byłoby najzwyczajniej znaleźć. Do tego trafiają tam dzieci nagle, z interwencji. Ale w mojej rodzinie jest przypadek dziecka wziętego do rodziny zastępczej i takie m. in. był wymogi, wśród masy innych. Jak pamiętam ten rodzinny dom dziecka z którego kuzynka do nas trafiła to tam było właśnie koło 9-11 dzieci, w tym jakieś biologiczne i nie było po pokoju na dziecko. Ale oni sami mówili, że to często miejsce mające na celu pozwolić tym dzieciom przeżyć i zaznać odrobiny miłości, a docelowo wskazana jest adopcja.

Do tej rodziny nie trafiaja zadne dzieci z interwencji. Te dzieci są u nich juz od kilku lat i żadnej adopcji raczej nie będzie. Nie jest tak, ze dzieci trafiaja, ktos je adoptuje i sa inne. Nie, tam sa wciaz te same dzieci.

lza_slonca · 2016-04-23, 07:50

Cytat:

Napisane przez Krolowa Julianna

To kwestia tłoku. Próbują tak zaoszczędzić miejsce wpychajac się gdzie się da.

moja sąsiadka- 8 dzieci, 9 w drodze. 3 pokoje. W maleńkim pokoiku dziewczyny 2 najstarsze. W 2 pokoju 2 najstarszych chłopców i 2 młodsze dziewczynki. W 3 pokoju rodzice i 2 najmłodszych chłopców

GrumpyCat · 2016-04-23, 08:10

http://gosc.pl/doc/3102054.500-plus-dla-cudzoziemcow a wszyscy wiemy ile dzieci mają np romowie....

**Onnaa88** · 2016-04-23, 08:54

Zastanawiam się co jest ze mną nie tak,że mając z TŻ kredyt boimy się mieć dziecko a mamy mieszkanie prawie 80 metrowe.Za to inne kobiety na 40 metrach maja 10 dzieci i nie boją się o przyszłość tych dzieci jeszcze a artykule śmiało poruszają temat,gdzie było państwo żeby im pomóc?Niby dlaczego ma jej ktoś pomóc? Rozumiem wpadka jedno, drugie dziecko ale nie aż tyle!

stesia · 2016-04-23, 08:58

Cytat:

Napisane przez metal_fish

Zawsze mnie jeszcze fascynują warunki płodzenia kolejnych dzieci przy takim metrażu...

mnie ciekawi jedno, bo na takich metrażach to często kolejne dzieci są płodzone gdy w tym samym pokoju śpią inne dzieci, a raczej rodzic myśli że śpią a one niekoniecznie. no i ciekawi mnie co taki dzieciak, który słyszy co się tam wyrabia i zdaje sobie z tego sprawę, sobie o tym myśli, czy jest do tego przyzwyczajony i normalka czy może jest to dla niego żenujące/obrzydliwe

**Onnaa88** · 2016-04-23, 09:02

stesia
Wiesz ja mieszkałam z bratem na takim metrażu i wydawało mi się że wtedy jest nam ciasno a gdzie tu 12 osób z rodzicami to jest straszne.
Ale za ścianą i tak słyszało się igraszki rodziców dla mnie to było stresujące,pamiętam jak kiedyś brat jak był młodszy wyleciał do pokoju rodziców i krzyczy mamo mamo co się dzieje chyba się dusisz

a wiadomo co się działo za ścianą

Jamajka007 · 2016-04-23, 09:12

Cytat:

Napisane przez stesia

mnie ciekawi jedno, bo na takich metrażach to często kolejne dzieci są płodzone gdy w tym samym pokoju śpią inne dzieci, a raczej rodzic myśli że śpią a one niekoniecznie. no i ciekawi mnie co taki dzieciak, który słyszy co się tam wyrabia i zdaje sobie z tego sprawę, sobie o tym myśli, czy jest do tego przyzwyczajony i normalka czy może jest to dla niego żenujące/obrzydliwe

Ja nawet nie chcę myśleć, co pojawia się w głowach takich dzieci

**201606270916** · 2016-04-23, 13:44

W sumie nie uważam że każdy powinien mieć swój pokój. Ludzie mieszkają w akademikach w pokojach 2- czy 3-osobowych i jeszcze za to płacą

To czemu by tak nie móc mieszkać w domu rodzinnym? Tyle że przyzwoita rodzina wielodzietna zadba o odpowiednie warunki: co innego mieć 3-osobowy pokój z trzema łóżkami i miejscem do nauki dla 3 osób; co innego mieć pokój dla 3 osób z 2 łóżkami i 1 biurkiem. Bo nie wiem co to ma być, na zmianę śpijcie i uczcie się? Tym bardziej że biurka to nie jest spory wydatek, w co najmniej kilku co popularniejszych sklepach znajdzie się biurka kosztujące poniżej 100 PLN; używane można dostać za symboliczne kwoty. Średniej wielkości stół może służyć za biurko dla 2 osób.

A kilkanaście osób na 2 pokojach przy powierzchni 40 m2 to już totalne nieporozumienie. Co tym osobom da 500+? Wpadną na to żeby wynająć mieszkanie i płacić za nie? Skoro w komunalnym ponoszą tylko koszt opłat?

**201604301943** · 2016-04-23, 13:49

Cytat:

Napisane przez Krolowa Julianna

W sumie nie uważam że każdy powinien mieć swój pokój. Ludzie mieszkają w akademikach w pokojach 2- czy 3-osobowych i jeszcze za to płacą

To czemu by tak nie móc mieszkać w domu rodzinnym? Tyle że przyzwoita rodzina wielodzietna zadba o odpowiednie warunki: co innego mieć 3-osobowy pokój z trzema łóżkami i miejscem do nauki dla 3 osób; co innego mieć pokój dla 3 osób z 2 łóżkami i 1 biurkiem. Bo nie wiem co to ma być, na zmianę śpijcie i uczcie się? Tym bardziej że biurka to nie jest spory wydatek, w co najmniej kilku co popularniejszych sklepach znajdzie się biurka kosztujące poniżej 100 PLN; używane można dostać za symboliczne kwoty. Średniej wielkości stół może służyć za biurko dla 2 osób.

A kilkanaście osób na 2 pokojach przy powierzchni 40 m2 to już totalne nieporozumienie. Co tym osobom da 500+? Wpadną na to żeby wynająć mieszkanie i płacić za nie? Skoro w komunalnym ponoszą tylko koszt opłat?

Co prawda dla mnie komfortowe warunki to jest właśnie 1 dziecko = 1 pokój, a dla rodziców sypialnia nie będąca jednocześnie pokojem dziennym. Ale to moje "wymagania", żeby dzieci mieć. Natomiast również nie uważam, że pokój z rodzeństwem jest czyś strasznym, bo moi znajomi tak mieli i jakoś przeżyli. To że takie są wymogi do adopcji to swoją drogą, bo to trochę śmieszne, nikt się nie przyczepi do wspólnego pokoju w biologicznej rodzinie. Ale zagęszczenie takie, że nie starcza miejsca na biurka dla każdego, jakiś stół i osobne łóżko to masakra.

**201606270916** · 2016-04-23, 13:55

Cytat:

Napisane przez metal_fish

Co prawda dla mnie komfortowe warunki to jest właśnie 1 dziecko = 1 pokój, a dla rodziców sypialnia nie będąca jednocześnie pokojem dziennym. Ale to moje "wymagania", żeby dzieci mieć. Natomiast również nie uważam, że pokój z rodzeństwem jest czyś strasznym, bo moi znajomi tak mieli i jakoś przeżyli. To że takie są wymogi do adopcji to swoją drogą, bo to trochę śmieszne, nikt się nie przyczepi do wspólnego pokoju w biologicznej rodzinie. Ale zagęszczenie takie, że nie starcza miejsca na biurka dla każdego, jakiś stół i osobne łóżko to masakra.

Dla mnie podobnie, ale to już np. niemożliwe przy 3-pokojowym mieszkaniu i rodzinie 2+3. A nie jest to nawet jakaś duża wielodzietność.

Z ostatnim zdaniem się zgadzam.

stesia · 2016-04-23, 14:00

Cytat:

Napisane przez Krolowa Julianna

W sumie nie uważam że każdy powinien mieć swój pokój. Ludzie mieszkają w akademikach w pokojach 2- czy 3-osobowych i jeszcze za to płacą

To czemu by tak nie móc mieszkać w domu rodzinnym? Tyle że przyzwoita rodzina wielodzietna zadba o odpowiednie warunki: co innego mieć 3-osobowy pokój z trzema łóżkami i miejscem do nauki dla 3 osób; co innego mieć pokój dla 3 osób z 2 łóżkami i 1 biurkiem. Bo nie wiem co to ma być, na zmianę śpijcie i uczcie się? Tym bardziej że biurka to nie jest spory wydatek, w co najmniej kilku co popularniejszych sklepach znajdzie się biurka kosztujące poniżej 100 PLN; używane można dostać za symboliczne kwoty. Średniej wielkości stół może służyć za biurko dla 2 osób.

A kilkanaście osób na 2 pokojach przy powierzchni 40 m2 to już totalne nieporozumienie. Co tym osobom da 500+? Wpadną na to żeby wynająć mieszkanie i płacić za nie? Skoro w komunalnym ponoszą tylko koszt opłat?

w akademikach i internatach to i po 4 osoby mieszkają w pokoju, ludzie nawet na mieszkaniach wynajmują pokoje 3-osobowe

co do biurek to nawet nie trzeba mieć tego biurka, ja rodzicom głowę trułam w podstawówce i mi biurko kupili i w sumie nie wiem po co mi to biurko było potrzebne skoro od szkoły średniej uczyłam się przy stolikach i żadnej różnicy między jednym a drugim nie widziałam. ale za to przyszło mi się uczyć w internacie przy jednym stoliku na spółkę z jeszcze dwoma dziewczynami i jak przynajmniej dwie chciałyśmy w tym samym czasie z niego skorzystać to był problem bo ciężko było się zmieścić, także takim dzieciom musi być na pewno ciężko w nauce bo raz że na bank jest hałas a dwa że nie ma nawet przy czym na spokojnie przysiąść.
no a ta rodzinka to nie wpadnie na to żeby wynająć coś większego bo pani już zapowiedziała że kasy nie wydadzą tylko chcą w przyszłości kupić coś większego. oby tylko się za bardzo nie rozmnożyli bo coś większego dalej będzie za małe

Jamajka007 · 2016-04-23, 14:19

Osobny salon + osobna sypialnia + każde dziecko w swoim pokoju to chyba ciężkie do zrealizowania, zwłaszcza przy większej liczbie dzieci niż 2

Nie porównywałabym jednak pokoi w akademiku do mieszkania w takich warunkach w domu. Jednak studenci sami wybierają niższą cenę i ciasny pokój trzyosobowy

Nikt ich do tego nie zmusza, w akademikach są różne typy pokoi, w tych nieco droższych jest więcej m2 na osobę

Cytat:

Napisane przez Krolowa Julianna

co innego mieć 3-osobowy pokój z trzema łóżkami i miejscem do nauki dla 3 osób; co innego mieć pokój dla 3 osób z 2 łóżkami i 1 biurkiem. Bo nie wiem co to ma być, na zmianę śpijcie i uczcie się? Tym bardziej że biurka to nie jest spory wydatek, w co najmniej kilku co popularniejszych sklepach znajdzie się biurka kosztujące poniżej 100 PLN; używane można dostać za symboliczne kwoty. Średniej wielkości stół może służyć za biurko dla 2 osób.

Właśnie, wszystko zależy od wielkości pokoju. Przez pewien czas na studiach miałam pokój, w którym łóżko 140x200 i spore narożne biurko dosłownie ginęły, bo była tam jeszcze ogromna szafa, stół i dwie kanapy. Nie widzę problemu, żeby z takiego pomieszczenia zrobić pokój nawet dla trójki dzieciaków - każde mogłoby mieć swoją część pokoju, swoje łóżko, swoje biurko, kąt do zabawy..
Ale już takie "typowe" mieszkanie w nowym budownictwie, gdzie samo łóżko zajmuje już pół pokoju, nie nadaje się do wychowywania wesołej gromadki

I bez różnicy, czy kupi się biurko za 300 zł, 100 zł czy za 30 zł na przecenie w hipermarkecie, jeśli nie będzie miejsca, by to biurko wstawić

---------- Dopisano o 15:19 ---------- Poprzedni post napisano o 15:16 ----------

Cytat:

Napisane przez stesia

w akademikach i internatach to i po 4 osoby mieszkają w pokoju, ludzie nawet na mieszkaniach wynajmują pokoje 3-osobowe

co do biurek to nawet nie trzeba mieć tego biurka, ja rodzicom głowę trułam w podstawówce i mi biurko kupili i w sumie nie wiem po co mi to biurko było potrzebne skoro od szkoły średniej uczyłam się przy stolikach i żadnej różnicy między jednym a drugim nie widziałam. ale za to przyszło mi się uczyć w internacie przy jednym stoliku na spółkę z jeszcze dwoma dziewczynami i jak przynajmniej dwie chciałyśmy w tym samym czasie z niego skorzystać to był problem bo ciężko było się zmieścić, także takim dzieciom musi być na pewno ciężko w nauce bo raz że na bank jest hałas a dwa że nie ma nawet przy czym na spokojnie przysiąść.
no a ta rodzinka to nie wpadnie na to żeby wynająć coś większego bo pani już zapowiedziała że kasy nie wydadzą tylko chcą w przyszłości kupić coś większego. oby tylko się za bardzo nie rozmnożyli bo coś większego dalej będzie za małe

Na pewno jest ciężko, zwłaszcza jeśli w domu są małe dzieci w wieku 0-3

Ciekawe ile uda się tej pani uzbierać, zanim wycofają się z 500+

**Ingrid80** · 2016-04-23, 14:21

Cytat:

Napisane przez Krolowa Julianna

Dla mnie podobnie, ale to już np. niemożliwe przy 3-pokojowym mieszkaniu i rodzinie 2+3. A nie jest to nawet jakaś duża wielodzietność.

Z ostatnim zdaniem się zgadzam.

Wg mnie trzypokojowe mieszkanie dla rodziny 2+3 jest zdecydowanie za małe.

**201604301943** · 2016-04-23, 14:31

Cytat:

Napisane przez Ingrid80

Wg mnie trzypokojowe mieszkanie dla rodziny 2+3 jest zdecydowanie za małe.

3 pokoje to max dla 2+2. Sypialnia, dzieci 2 w 1 pokoju plus pokój wspólny. Sporo moich znajomych mieszkało w takiej konfiguracji. W sumie taki model rodziny 2+2 był najbardziej rozpowszechniony. Większą liczbę dzieci mieli ci, których na to było stać albo ci, których na nic nie było stać.

Jamajka007 · 2016-04-23, 15:04

Cytat:

Napisane przez metal_fish

3 pokoje to max dla 2+2. Sypialnia, dzieci 2 w 1 pokoju plus pokój wspólny. Sporo moich znajomych mieszkało w takiej konfiguracji. W sumie taki model rodziny 2+2 był najbardziej rozpowszechniony. Większą liczbę dzieci mieli ci, których na to było stać albo ci, których na nic nie było stać.

W sumie to też zależy.. Bo jeśli mamy np dwóch braci rok po roku to mogą mieszkać razem w pokoju, ale jeśli rodzeństwo jest różnej płci albo jest między nimi bardzo duża różnica wieku (np 10 lat), to już jest ciężko. O ile nie widzę przeciwwskazań żeby siostra z bratem w wieku przedszkolnym dzielili pokój, to pod koniec szkoły podstawowej będą mieli z tym problem

**201606270916** · 2016-04-23, 15:07

No 2+3 w 3-pokojowym mieszkaniu to raczej salono-sypialnia dla rodziców i 2 pokoje dla dzieci. Zresztą dużo zależy od metrażu mieszkania. Są 3-pokojowe 45 m2, są 3-pokojowe 80 m2. Niektórzy jeszcze kombinują z przeróbkami typu kuchnia w przedpokoju i dodatkowy pokój w kuchni.

U mnie przy 2+2 rodzice spali w salonie, brat i ja mieliśmy osobne pokoje.

---------- Dopisano o 16:07 ---------- Poprzedni post napisano o 16:06 ----------

Cytat:

Napisane przez Jamajka007

W sumie to też zależy.. Bo jeśli mamy np dwóch braci rok po roku to mogą mieszkać razem w pokoju, ale jeśli rodzeństwo jest różnej płci albo jest między nimi bardzo duża różnica wieku (np 10 lat), to już jest ciężko. O ile nie widzę przeciwwskazań żeby siostra z bratem w wieku przedszkolnym dzielili pokój, to pod koniec szkoły podstawowej będą mieli z tym problem

2016-04-22, 19:53	#3128
201606270916 Konto usunięte Zarejestrowany: 2014-03 Wiadomości: 5 832	Dot.: Program Rodzina 500 plus Podejrzewam ze przy takiej zastępcZej rodzinie są jakieś wymogi co do warunków mieszkaniowych. Przy robieniu takiej samej liczby biologicznych nie ma żadnych wymagań.

2016-04-23, 08:10	#3137
GrumpyCat Wredny kotecek Zarejestrowany: 2013-02 Wiadomości: 11 250	Dot.: Program Rodzina 500 plus http://gosc.pl/doc/3102054.500-plus-dla-cudzoziemcow a wszyscy wiemy ile dzieci mają np romowie....

2016-04-23, 08:54	#3138
Onnaa88 BAN stały Zarejestrowany: 2010-08 Wiadomości: 6 200	Dot.: Program Rodzina 500 plus Zastanawiam się co jest ze mną nie tak,że mając z TŻ kredyt boimy się mieć dziecko a mamy mieszkanie prawie 80 metrowe.Za to inne kobiety na 40 metrach maja 10 dzieci i nie boją się o przyszłość tych dzieci jeszcze a artykule śmiało poruszają temat,gdzie było państwo żeby im pomóc?Niby dlaczego ma jej ktoś pomóc? Rozumiem wpadka jedno, drugie dziecko ale nie aż tyle!

2016-04-23, 09:02	#3140
Onnaa88 BAN stały Zarejestrowany: 2010-08 Wiadomości: 6 200	Dot.: Program Rodzina 500 plus stesia Wiesz ja mieszkałam z bratem na takim metrażu i wydawało mi się że wtedy jest nam ciasno a gdzie tu 12 osób z rodzicami to jest straszne. Ale za ścianą i tak słyszało się igraszki rodziców dla mnie to było stresujące,pamiętam jak kiedyś brat jak był młodszy wyleciał do pokoju rodziców i krzyczy mamo mamo co się dzieje chyba się dusisz a wiadomo co się działo za ścianą

2016-04-23, 13:44	#3142
201606270916 Konto usunięte Zarejestrowany: 2014-03 Wiadomości: 5 832	Dot.: Program Rodzina 500 plus W sumie nie uważam że każdy powinien mieć swój pokój. Ludzie mieszkają w akademikach w pokojach 2- czy 3-osobowych i jeszcze za to płacą To czemu by tak nie móc mieszkać w domu rodzinnym? Tyle że przyzwoita rodzina wielodzietna zadba o odpowiednie warunki: co innego mieć 3-osobowy pokój z trzema łóżkami i miejscem do nauki dla 3 osób; co innego mieć pokój dla 3 osób z 2 łóżkami i 1 biurkiem. Bo nie wiem co to ma być, na zmianę śpijcie i uczcie się? Tym bardziej że biurka to nie jest spory wydatek, w co najmniej kilku co popularniejszych sklepach znajdzie się biurka kosztujące poniżej 100 PLN; używane można dostać za symboliczne kwoty. Średniej wielkości stół może służyć za biurko dla 2 osób. A kilkanaście osób na 2 pokojach przy powierzchni 40 m2 to już totalne nieporozumienie. Co tym osobom da 500+? Wpadną na to żeby wynająć mieszkanie i płacić za nie? Skoro w komunalnym ponoszą tylko koszt opłat?

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)