No cycki opadają - gdy jedno chce tak, a drugie inaczej - Strona 9 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2016-04-22, 01:10   #241
29Sekund
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 33
Dot.: No cycki opadają - gdy jedno chce tak, a drugie inaczej

Jedna z najważniejszych kwestii - papier toaletowy. Jedni wieszają zwisem przy ścianie, inni na odwrót.
A ja zdejmuję papier z uchwytu, a potem stawiam na spłuczce. I tak zostaje.
29Sekund jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-04-22, 13:45   #242
Aninis
Zakorzenienie
 
Avatar Aninis
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 3 519
Dot.: No cycki opadają - gdy jedno chce tak, a drugie inaczej

Cytat:
Napisane przez favianna Pokaż wiadomość
Z rodzeństwem układ był prosty, ale Tztowi czasem skubne coś z talerza. On już wie i się pyta jak robi sobie kanapki czy chce jedną, ja mówię że nie a i tak kończy się że chce od niego gryza
Hahaha mam tak samo 😂 mówię, że nie chcę... ale jak zobaczę jak on je to nabieram ochoty i chcę gryza.

Wysłane z otchłani przy użyciu Tapatalk.

---------- Dopisano o 14:45 ---------- Poprzedni post napisano o 14:34 ----------

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
MISTRZ!

Kurde, ja nie byłam taka sprytna niestety i mi zawsze zjedli.
(a ja im)
Lewel MASTER to osiągnęła moja kuzynka
Zawsze jak jechaliśmy z wizytą do ciotki albo oni do nas, to dostawało się słodycze... nie dużo, bo kiedyś było ze słodyczami ciężko, ale jakaś czekolada, ciastka czy batonik się znalazł.
I moja kuzynka zawsze patrzyła z cieknącą z buzi śliną jak jem. A jak przełykałam ostatni kęs swojej porcji to ona dopiero wtedy brała się za swoją porcję z chorą satysfakcją: ty już nie masz a ja tak 😂
Do dzisiaj pamiętam jej spojrzenie i ślinienie się z każdym moim kęsem... i ten głupi uśmieszek jak w końcu otwierała swoją porcję hahahaha

Wysłane z otchłani przy użyciu Tapatalk.
Aninis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-04-22, 18:29   #243
201803111829
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 13 966
GG do 201803111829
Dot.: No cycki opadają - gdy jedno chce tak, a drugie inaczej

Zachowanie mojego EX, które okropnie mnie wkurzało - picie z gwinta. Siedzieliśmy przed tv, a on zamiast przynieść szklanki, to pił z gwinta. Śmiesznie to wyglądało, jak podnosił do ust 2,5 l flachę coli. Przed kompem - z gwinta. Jak mu mówiłam, że to obrzydliwe, bo przecież ktoś też będzie chciał się napić, a tam jego ślina i resztki z zębów, to mówił "rodzina się nie brzydzi bo to te same bakterie".
201803111829 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-04-22, 18:38   #244
Mojwa
zuy mod
 
Avatar Mojwa
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 23 352
GG do Mojwa
Dot.: No cycki opadają - gdy jedno chce tak, a drugie inaczej

Cytat:
Napisane przez _Tinkerbell Pokaż wiadomość
Zachowanie mojego EX, które okropnie mnie wkurzało - picie z gwinta. Siedzieliśmy przed tv, a on zamiast przynieść szklanki, to pił z gwinta. Śmiesznie to wyglądało, jak podnosił do ust 2,5 l flachę coli. Przed kompem - z gwinta. Jak mu mówiłam, że to obrzydliwe, bo przecież ktoś też będzie chciał się napić, a tam jego ślina i resztki z zębów, to mówił "rodzina się nie brzydzi bo to te same bakterie".
Ja tez zawsze z gwinta, na szczęście TZ zwykle tez
__________________


L'amore scalda il cuore.




Do. Or do not. There is no try.

23.05.2011
22.05.2017
02.12.2017
Mojwa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-04-22, 18:42   #245
LadyChatterbox
Zakorzenienie
 
Avatar LadyChatterbox
 
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 3 961
Dot.: No cycki opadają - gdy jedno chce tak, a drugie inaczej

Hahaha u nas tez zwyczaj picia z gwinta. zywy
LadyChatterbox jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-04-22, 18:57   #246
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
Dot.: No cycki opadają - gdy jedno chce tak, a drugie inaczej

My też z gwinta. Nie opłacałoby nam się brać szklanek bo pijemy mało ale często. W sensie tu łyk tam łyk i butelki stoją przy łóżku, w samochodzie, w garażu, w kuchni akurat buletek z wodą nie chowam tak jak ręcznika ale wpienia mnie, że TŻ niedopije jednej butelki i już zaczyna kolejną a te niedopite trafiają na miejsce przy łóżku i jest ich tam milion pięćset sto dziewięćset.
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-04-22, 19:22   #247
201803111829
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 13 966
GG do 201803111829
Dot.: No cycki opadają - gdy jedno chce tak, a drugie inaczej

Ja tak nie mogę. Jak piję z gwinta to tylko swoje picie, a nie, że potem przychodzą goście i im wlewam napój ze swoją ślina
201803111829 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-04-22, 19:24   #248
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
Dot.: No cycki opadają - gdy jedno chce tak, a drugie inaczej

Cytat:
Napisane przez _Tinkerbell Pokaż wiadomość
Ja tak nie mogę. Jak piję z gwinta to tylko swoje picie, a nie, że potem przychodzą goście i im wlewam napój ze swoją ślina
Jak przychodzą goście to nie stawiamy napoczętej butelki z wodą tylko sok albo napój w nowym opakowaniu.
No albo zazwyczaj jak już goście to się im piwo kupuje i nie ma problemu bo każdy ma swoje (nasi goście to zazwyczaj sami koledzy)

Edytowane przez b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267
Czas edycji: 2016-04-22 o 19:25
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-04-23, 13:03   #249
Shar14
Zadomowienie
 
Avatar Shar14
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Wiadomości: 1 567
Dot.: No cycki opadają - gdy jedno chce tak, a drugie inaczej

U mnie z kulinarnych:
- Grzyby, Tż nie znosi, je raz na rok grzybową na święta. Ja mogę zawsze i w każdej ilości, a grzybową to szczególnie.
- Pomidory, on nie znosi, a dla mnie to podstawa każdej sałatki wobec tego jak pomieszkuje ze mną to potem jest gadanie, że faszeruje go pomidorami.
- On lubi bardzo pikantnie, a to co dla mnie jest już pikantne dla niego nie.
- Schabowy. Ja muszę mieć bardzo dobrze rozbity i powycinane wszystkie żyły itd. Jemu rybka. Jak mieszkamy razem to robimy po mojemu.
- Kalafior - on nie przepada, ja uwielbiam - najlepiej z obłędną ilością bułki tartej.
- Pierogi z mięsem, ja nie tknę, a Tż uwielbia. Koniecznie z cebulką, za czym też nie przepadam.
- Kanapki do pracy - ja robię klasycznie: kanapka, masło, dodatki, kanapka. Natomiast on: kanapka, masło, dodatek do dolnej kanapki, dodatek do górnej kanapki, masło, kanapka. I je potem rozkłada jak je. Dla mnie to niepojęte.
Jajecznice na szczęście oboje lubimy mocno ściętą, zazwyczaj z różnymi dodatkami.

Z rzeczy pozakulinarnych:
- Spanie: ja jestem sową, on rannym ptaszkiem. Dla mnie problemu nie ma, gdy idę spać o 3, a wstaje o 12. On tak nie umie. Wcześniej były o to chore spięcia, teraz jak oboje pracujemy raz na dzień (6-18), później na noc (18-6) to Tż zobaczył, że da się bez problemu spać do 12, gdy jest się zmęczonym. Też nie ściąga mnie już z łóżka na siłę, po prostu on idzie do swoich obowiązków, ja wstaje później. Albo ze mną leży i coś tam ogarnia na tablecie, a ja śpię przytulona.
- Zostawianie na ostatnią chwilę - ja jestem tak nauczona, bo wtedy pracuje najefektywniej. On ostatnio zaczął się o to przyczepiać.
- Zasypiamy przytuleni, ale ja zazwyczaj później budzę się, przekręcam na moją stronę łóżka, układam się na brzuchu i śpię dalej. On się wtedy przytula.
- Odczuwanie temperatur: mnie jest wiecznie zimno, jemu ciepło prawie zawsze.
__________________
Niemożliwe jest tylko to, co sami takim uczynimy...
Shar14 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-04-28, 14:28   #250
Nette
Wtajemniczenie
 
Avatar Nette
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 2 698
Dot.: No cycki opadają - gdy jedno chce tak, a drugie inaczej

Do niedawna obowiązki domowe dzieliliśmy tak, że TŻ robił zakupy, gotował, nakrywał stół etc., ja robiłam pranie/suszenie/składanie, ogarnianie naczyń po posiłkach oraz obsługę zmywarki, a normalnym sprzątaniem dzieliliśmy się.
Aktualnie jestem po wypadku i jeszcze nie chodzę, więc TŻ robi niemal wszystko sam.
Czasem wygląda to tak, że leżę na kanapie i "wydaję instrukcje", żeby zoptymalizować proces, który znam, a on robi jak chce.
Wszystko w pozytywnej atmosferze, to nie są wyrzuty czy spięcia, tylko rozmowy z żartami.

Jak zaczął ładować zmywarkę, to mu wspominałam jak jest wygodniej. Takie drobiazgi, że np. wkładając sztućce czy talerze pogrupowane odpowiednio, będzie mu się później szybciej opróżnianiało zmywarkę. Powiedział, że wie co robi i wkładał na chybił trafił. Po paru dniach oznajmił, że wpadł na świetny pomysł: jeśli włoży np. widelce ze sobą, małe talerze razem etc., to się szybko potem razem wyjmuje... 😂 No pochwaliłam, że jest wyjątkowo genialny i sama bym na to nie wpadła... 😉

Zawsze ogarniałam kuchnię przed pójściem spać. Tj. wszystko musiało zostać załadowane do zmywarki (TŻ często wieczorem robi coś do picia/coś słodkiego albo obiera owoce, stąd po kolacji jeszcze się coś zbiera), zmywarka zaprogramowana tak, żeby rano skończyła, blaty przetarte, stół czysty, krzesła dosunięte, kanapa w salonie złożona, poduszki i koce złożone. Żeby rano nie ogarniać bałaganu, tylko wejść do uporządkowanej kuchni/salonu. TŻ marudził, że go to moje krzątanie się wybija ze stanu senności i później nie może szybko zasnąć.
Po wypadku nie ogarniał kuchni wieczorem, ale rano. Parę dni. Potem zaczął wieczorem, na co ja się bardzo śmiałam, że marudził, kiedy ja tak robiłam, a teraz sam z siebie widzi sens sprzątania wieczorem. A on: "Na razie. Jak wyzdrowiejesz znowu będę marudził". 😂

I mój faworyt. Pranie. Robił pranie ciemnych rzeczy, ale zgarnął do niego moje białe oraz bladoróżowe z białą koronką majty. Po suszeniu dał mi to do składania, znalazłam... szare i szaro-rożowe majty... Dodam, że bieliznę kupuję w Etamie, więc to nie są majty za 2,00 pln.
I mu pokazuję:
(Ja) - Wiesz, te majtki były *kiedyś* białe...
(TŻ) - To dlaczego są szare?
(Ja) - Bo zostały *kiedyś* wyprane z czarnymi rzeczami.
(TŻ) - ... 😏
(Ja) - O, a to były *kiedyś* majtki z białą koronką.
(TŻ) - Szary świetnie pasuje do różowego. To jest nawet ulepszenie.
(Ja) - Teraz już wiesz czemu zapuszczam pranie białych i ciemnych rzeczy... osobno...?
(TŻ) - Ale co to za różnica. Tylko ty i ja zobaczymy Cię w tych majtkach, a mi się szary BARDZO podoba.
😂

Edytowane przez Nette
Czas edycji: 2016-04-28 o 14:31
Nette jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-04-28, 16:39   #251
herbata_to_zycie
Raczkowanie
 
Avatar herbata_to_zycie
 
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 138
Dot.: No cycki opadają - gdy jedno chce tak, a drugie inaczej

Cytat:
Napisane przez Nette Pokaż wiadomość

Jak zaczął ładować zmywarkę, to mu wspominałam jak jest wygodniej. Takie drobiazgi, że np. wkładając sztućce czy talerze pogrupowane odpowiednio, będzie mu się później szybciej opróżnianiało zmywarkę. Powiedział, że wie co robi i wkładał na chybił trafił. Po paru dniach oznajmił, że wpadł na świetny pomysł: jeśli włoży np. widelce ze sobą, małe talerze razem etc., to się szybko potem razem wyjmuje... �� No pochwaliłam, że jest wyjątkowo genialny i sama bym na to nie wpadła... ��
mistrz!

A tak ogólnie - to czasem mnie to trochę frustruje, gdy proszę faceta o coś (w związku z utrzymywaniem w domu porządku/czystości) i tłumaczę mu, że to jest dla ułatwienia nam obojgu życia, ale dla niego to jest zawsze zrzędzenie :/ (a wcale nie mówię tego zrzędzącym tonem). Szlak!
Czy u was próby "optymalizowania procesu" też spotykają się z oskarżeniami o narzekanie? I jeśli tak, to jak na to reagujecie?

PS. Przypomniał mi się ten oto komiks: http://theoatmeal.com/comics/dishwasher
To jest po prostu proza życia

Edytowane przez herbata_to_zycie
Czas edycji: 2016-04-28 o 17:11
herbata_to_zycie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-04-28, 17:06   #252
Sharlottka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 228
Dot.: No cycki opadają - gdy jedno chce tak, a drugie inaczej

Cytat:
Napisane przez herbata_to_zycie Pokaż wiadomość
Czy u was "optymalizowanie procesu" też spotykają się z oskarżeniami o narzekanie? I jeśli tak, to jak na to reagujecie?
Tak! I okropnie mnie to wścieka!

Cytat:
Napisane przez Nette Pokaż wiadomość
(TŻ) - Ale co to za różnica. Tylko ty i ja zobaczymy Cię w tych majtkach, a mi się szary BARDZO podoba.
��
Działa jak pas cnoty. Sprytne!

Edytowane przez Sharlottka
Czas edycji: 2016-04-28 o 17:07
Sharlottka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-04-28, 17:53   #253
Nette
Wtajemniczenie
 
Avatar Nette
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 2 698
Dot.: No cycki opadają - gdy jedno chce tak, a drugie inaczej

Cytat:
Napisane przez Sharlottka Pokaż wiadomość
Działa jak pas cnoty. Sprytne!
Zracjonalizował zniszczenie mi drogich majtek. Miszcz. 😂

---------- Dopisano o 17:53 ---------- Poprzedni post napisano o 17:49 ----------

Cytat:
Napisane przez herbata_to_zycie Pokaż wiadomość
Czy u was próby "optymalizowania procesu" też spotykają się z oskarżeniami o narzekanie? I jeśli tak, to jak na to reagujecie?
U mnie próba racjonalizatorska kończy się pytaniem: "A może Ty chcesz to sama zrobić?"
Odpowiadam, że nie i czekam parę dni aż sam dojdzie do wniosku, że jednek moja metoda jest lepsza.
Nette jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-04-28, 18:09   #254
Sharlottka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 228
Dot.: No cycki opadają - gdy jedno chce tak, a drugie inaczej

Cytat:
Napisane przez Nette Pokaż wiadomość
U mnie próba racjonalizatorska kończy się pytaniem: "A może Ty chcesz to sama zrobić?"
Tę taktykę sama stosuję. Mąż chyba ma jakieś niezrealizowane zapędy kierownicze, bo np. staje nade mną, kiedy kroję, powiedzmy cebulę i daje mi wskazówki "powinnaś kroić cieniej. jeśli inaczej ułożysz deskę, będzie ci łatwiej. od siebie, nie do siebie, itd.". Wtedy wręczam mu rzeczoną cebulę, nóż i mówię "świetnie się na tym znasz i na pewno zrobisz to lepiej"
Sharlottka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-04-28, 18:22   #255
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: No cycki opadają - gdy jedno chce tak, a drugie inaczej

dużo zależy od tego, ile takich uwag słychać i czego one dotyczą. mój ojciec ma taki durny nawyk, że wszystko musi być zrobione tak jak on robi. nie ważne, że mnie jest wygodniej zrobić coś w inny sposób, a efekt ten sam.
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-04-28, 18:38   #256
201604301943
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 7 169
Dot.: No cycki opadają - gdy jedno chce tak, a drugie inaczej

Mój TŻ właśnie strasznie się wkurzał na różne tego typu uwagi. Tłumaczyłam mu, a właściwie ciągle muszę mi tłumaczyć, że to nie jego krytykuję, tylko że to właśnie takie racjonalizatorskie rady. Jednak często sobie odpuszczam, żeby on nie czuł się źle. Ale czasem aż mnie skręca... To ja mam większe doświadczenie w kuchni i idzie mi wszystko sprawniej, ale z drugiej strony jak on mnie wyręcza, to niech utrudnia sobie życie. Ale on np. krojąc cebulę w kostkę najpierw kroi na plastry a potem każdy plaster osobno na kosteczkę... Jak robimy razem obiad a ja jestem głodna to mam nerwa Musiałam się też przyzwyczaić do tego, że niektóre rzeczy robi w sposób dla mnie dziwny, ale wynika to tylko z jego leworęczności. Nie wiem czemu, ale cokolwiek kroi, to wydaje mi się, że zaraz palca utnie.
201604301943 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-04-28, 19:10   #257
Nette
Wtajemniczenie
 
Avatar Nette
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 2 698
Dot.: No cycki opadają - gdy jedno chce tak, a drugie inaczej

Cytat:
Napisane przez Sharlottka Pokaż wiadomość
Tę taktykę sama stosuję. Mąż chyba ma jakieś niezrealizowane zapędy kierownicze, bo np. staje nade mną, kiedy kroję, powiedzmy cebulę i daje mi wskazówki "powinnaś kroić cieniej. jeśli inaczej ułożysz deskę, będzie ci łatwiej. od siebie, nie do siebie, itd.". Wtedy wręczam mu rzeczoną cebulę, nóż i mówię "świetnie się na tym znasz i na pewno zrobisz to lepiej"
No ale np. mój wkładał talerze do zmywarki w kolejności: mały, głęboki duży, pokrywka, mały, duży, głęboki etc. Tak samo losowo wkładał sztućce.
Tymczasem brudne zawsze wkłada się pojedynczo, sztuka po sztuce, więc można je uporządkować grupami, żeby potem czyste wyjąć grupami na raz, a nie talerz po talerzu i dopiero segregować... 😉
TŻ po paru dniach sam doszedł do podobnych wniosków.

Ogólnie to raczej staram się nie wtrącać o ile rezultat będzie identyczny. W końcu to on siebie tym męczy, nie mnie.
Np. podłogę myję płaskim mopem i wodą z płynem. A TŻ... Takimi mokrymi chusteczkami do drewna, na kolanach, a potem jeszcze małymi suchymi ściereczkami poleruje...! No jakbym miała działać jego metodą, to bym się wykończyła, ale on się tak męczy na własną prośbę...

Natomiast w jednym punkcie jestem nieprzejednana i nie ma wyjątków. Wiem, że to moje wariactwo, ale pieczarki muszą być pokrojone w takie słupki. Żeby się dało ugryźć. Pokrojone w cienkie plastry albo posiekane w robocie mi nie smakują...
Nette jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-04-28, 20:22   #258
niewinny roz
czasem troszkę winny
 
Avatar niewinny roz
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 046
Dot.: No cycki opadają - gdy jedno chce tak, a drugie inaczej

Cytat:
Napisane przez Nette Pokaż wiadomość
A TŻ... Takimi mokrymi chusteczkami do drewna, na kolanach, a potem jeszcze małymi suchymi ściereczkami poleruje...! No jakbym miała działać jego metodą, to bym się wykończyła, ale on się tak męczy na własną prośbę...
O matko kochana
__________________
Studentka farmacji
niewinny roz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-04-28, 20:41   #259
wika82
Zakorzenienie
 
Avatar wika82
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 16 184
Dot.: No cycki opadają - gdy jedno chce tak, a drugie inaczej

Zawsze wkładamy wysoko jak leci do zmywarki i szybko ją potem oprózniamy.

Nie znoszę "kierownikowania" i sama tego nie praktykuję.
__________________
najważniejsze w życiu jest być zdrowym, mieć zdrowego małżonka, zdrowe dziecko, zdrowych rodziców, zdrowe rodzeństwo. wszystko inne jest kwestią chęci i siły, niekiedy szczęścia...
wika82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-04-29, 08:43   #260
Olcia0401
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 390
Dot.: No cycki opadają - gdy jedno chce tak, a drugie inaczej

Genialny wątek
My co prawda jeszcze nie mieszkamy razem, ale już wiem, że nie będzie to proste
1. Tż nie wyobraża sobie zasnąć po 22, natomiast ja zasypiam między 22-23. Na szczęście nie ma problemu spać przy świetle, ale wkurza go to, że zawsze wtedy mam ochotę na "poważne" rozmowy i go ciągle szturam żeby nie spał.
2. Poranne wstawanie w wolny dzień. Nigdy chyba jeszcze nie wstaliśmy razem, obudzić się tak, ale wstać nie. Czasem u niego, czasem u mnie jest "jeszcze pięć minut". Tu doszliśmy do kompromisu - ten, kto chce już wstać zajmuje łazienkę, po 15-20 minutach ją zwalnia i wtedy wstaje to drugie. To pierwsze robi w tym czasie śniadanie, jak śniadanie gotowe to to drugie akurat wychodzi z łazienki. Każdy zadowolony a przynajmniej nie ma kłótni o łazienkę.
3. Jajecznica - tu też mamy kompromis. Ja lubiłam wyschniętą wiór, jemu bez różnicy ale wolał taką półpłynną. Teraz jemy półpłynną - bardziej mi smakuje
4. To mi spędza sen z powiek. Ja się najlepiej czuję, jak w pokoju mam 21-22*, on - jak ma 17* to umiera z gorąca. Jak przyjeżdża do mnie, to pierwsze co robi to otwiera okno i się rozbiera. Po kilku godzinach jest zgrzany jakby maraton przebiegł. Z kolei jak ja jestem u niego to zakładam gruby sweter, od niego dostaję bluzę i zakładam wełniane skarpety, które kiedyś do niego wywiozłam. Ostatnio stwierdził, ze jak zamieszkamy razem to pójdzie na kompromis i będziemy mieć 18* Na szczęście spać lubię w zimnym, w dzień będę chodzić w grubych swetrach. I na ogrzewaniu zaoszczędzimy
Olcia0401 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-04-29, 09:24   #261
voice_of_silence
Zakorzenienie
 
Avatar voice_of_silence
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 4 378
Dot.: No cycki opadają - gdy jedno chce tak, a drugie inaczej

Cytat:
Napisane przez Olcia0401 Pokaż wiadomość
4. To mi spędza sen z powiek. Ja się najlepiej czuję, jak w pokoju mam 21-22*, on - jak ma 17* to umiera z gorąca. Jak przyjeżdża do mnie, to pierwsze co robi to otwiera okno i się rozbiera. Po kilku godzinach jest zgrzany jakby maraton przebiegł. Z kolei jak ja jestem u niego to zakładam gruby sweter, od niego dostaję bluzę i zakładam wełniane skarpety, które kiedyś do niego wywiozłam. Ostatnio stwierdził, ze jak zamieszkamy razem to pójdzie na kompromis i będziemy mieć 18* Na szczęście spać lubię w zimnym, w dzień będę chodzić w grubych swetrach. I na ogrzewaniu zaoszczędzimy

Ojej, ale kicha. Nie dogadałabym się w tej kwestii. Jestem okropnym zmarzluchem i wiecznie mi zimno. U mnie w domu kiedyś okna były pootwierane na okrągło, późna jesień, wczesna wiosna, nie miało znaczenia. Rano jak się zbierałam do szkoły i pracy to myślałam, że oszaleję bo pizgało w całym mieszkaniu. Było to też powodowane tym że wszyscy oprócz mnie to byli palacze (to swoją drogą, że mnie szlag trafiał). Na szczęście TŻ mnie w tej kwestii rozumie. Jedynie co to mi zakręca na noc kaloryfer, bo nie umie spać, jak jest za ciepło. Ja tam bym mogła spać na full włączonym i dodatkowo pod pierzyną, ale z kolei rozumiem że on się z tym męczy. Mogę wziąć na noc dodatkowy koc i gra, ale w dzień nie ma mowy. I tak wszędzie chodzę z kocem, nawet jak okna są zamknięte
voice_of_silence jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-04-29, 09:34   #262
Olcia0401
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 390
Dot.: No cycki opadają - gdy jedno chce tak, a drugie inaczej

Właśnie boję się, jak to wyjdzie w praniu. Ale tak jak w dzień mogę się grubo ubrać (łatwiej się ubrać niż rozebrać) i wolę, jak jest chłodniej a ja mam bluzę, bo jak jest cieplej, tak na krótki rękaw to mnie głowa boli, tak w nocy gorąca bym nie zniosła, męczę się strasznie, więc tyle dobrego. Jak mi bardo zimno to budzę Tż i mówię, że ma mnie przytulić, bo mi zimno

Jeszcze mi się przypomniało - ma w pokoju taką figurkę, na której wiesza ubrania, przeważnie spodnie i kurtkę. Strasznie mnie to denerwuje, no ale to jego pokój. Mówi, że zabierze ją ze sobą. No zobaczymy . Poza tym jak coś wieczorem zdejmie, np. spodnie, które nie są brudne i spokojnie można je założyć, to zamiast schować do szafy odkłada je na krzesło. Na pytanie dlaczego nie do szafy? Bo jak leży na krześle to wie, że już nosił i trzeba "dobrudzić", po co zakładać czyste?

Edytowane przez Olcia0401
Czas edycji: 2016-04-29 o 09:53
Olcia0401 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-04-29, 09:49   #263
voice_of_silence
Zakorzenienie
 
Avatar voice_of_silence
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 4 378
Dot.: No cycki opadają - gdy jedno chce tak, a drugie inaczej

Cytat:
Napisane przez Olcia0401 Pokaż wiadomość
Jak mi bardo zimno to budzę Tż i mówię, że ma mnie przytulić, bo mi zimno

To też. Tyle dobrego
voice_of_silence jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-04-29, 09:54   #264
201803111829
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 13 966
GG do 201803111829
Dot.: No cycki opadają - gdy jedno chce tak, a drugie inaczej

Cytat:
Napisane przez Olcia0401 Pokaż wiadomość
Właśnie boję się, jak to wyjdzie w praniu. Ale tak jak w dzień mogę się grubo ubrać (łatwiej się ubrać niż rozebrać) i wolę, jak jest chłodniej a ja mam bluzę, bo jak jest cieplej, tak na krótki rękaw to mnie głowa boli, tak w nocy gorąca bym nie zniosła, męczę się strasznie, więc tyle dobrego.
Ja tak mieszkałam w kamienicy - czerwiec - ja w dresie, swetrze i grubych skarpetach, wychodzisz na sekundę na dwór, a tam skwar. bardzo niefajne uczucie.
201803111829 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-04-29, 09:58   #265
Olcia0401
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 390
Dot.: No cycki opadają - gdy jedno chce tak, a drugie inaczej

Jak mi zimno i nie chcę go budzić, to szczelniej przykrywam się kołdrą. Jak rano mówię, że zmarzłam w nocy, albo on sam zauważy, to dostaję opiernicz Że mam powiedzieć, jak mi zimno, że on po to jest, żebym nie zmarzła, że dlaczego mu nie powiedziałam, że marznę. No to ja robię minę niewiniątka, mówię, że nie chciałam go budzić i wtedy dostaję takiego przytulańca, ze aż mi się żebra gniotą

---------- Dopisano o 08:58 ---------- Poprzedni post napisano o 08:56 ----------

Cytat:
Napisane przez _Tinkerbell Pokaż wiadomość
Ja tak mieszkałam w kamienicy - czerwiec - ja w dresie, swetrze i grubych skarpetach, wychodzisz na sekundę na dwór, a tam skwar. bardzo niefajne uczucie.
Nie strasz
Olcia0401 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-04-29, 10:17   #266
201604301943
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 7 169
Dot.: No cycki opadają - gdy jedno chce tak, a drugie inaczej

Cytat:
Napisane przez Olcia0401 Pokaż wiadomość
Właśnie boję się, jak to wyjdzie w praniu. Ale tak jak w dzień mogę się grubo ubrać (łatwiej się ubrać niż rozebrać) i wolę, jak jest chłodniej a ja mam bluzę, bo jak jest cieplej, tak na krótki rękaw to mnie głowa boli, tak w nocy gorąca bym nie zniosła, męczę się strasznie, więc tyle dobrego. Jak mi bardo zimno to budzę Tż i mówię, że ma mnie przytulić, bo mi zimno

Jeszcze mi się przypomniało - ma w pokoju taką figurkę, na której wiesza ubrania, przeważnie spodnie i kurtkę. Strasznie mnie to denerwuje, no ale to jego pokój. Mówi, że zabierze ją ze sobą. No zobaczymy . Poza tym jak coś wieczorem zdejmie, np. spodnie, które nie są brudne i spokojnie można je założyć, to zamiast schować do szafy odkłada je na krzesło. Na pytanie dlaczego nie do szafy? Bo jak leży na krześle to wie, że już nosił i trzeba "dobrudzić", po co zakładać czyste?
Ja bym mu chyba tarczycę zbadała... bo 17 stopni to obiektywnie mało.
201604301943 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-04-29, 10:23   #267
Olcia0401
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 390
Dot.: No cycki opadają - gdy jedno chce tak, a drugie inaczej

Mówisz? Nigdy nie patrzyłam na to pod kątem choroby. Odkąd się znamy zawsze mu gorąco, zawsze i wszędzie (no dobra, czasem się zdarzy, że mu zimno) i myślałam, że "ten typ" tak ma. Ale badania to by mu się przydały. Kiedyś już próbowałam go zaciągnąć, bez skutku. Chyba muszę użyć podstępu. Dzięki za sugestię
Olcia0401 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-04-29, 10:39   #268
wika82
Zakorzenienie
 
Avatar wika82
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 16 184
Dot.: No cycki opadają - gdy jedno chce tak, a drugie inaczej

Cytat:
Napisane przez metal_fish Pokaż wiadomość
Ja bym mu chyba tarczycę zbadała... bo 17 stopni to obiektywnie mało.
Pod kątem nadczynności?
__________________
najważniejsze w życiu jest być zdrowym, mieć zdrowego małżonka, zdrowe dziecko, zdrowych rodziców, zdrowe rodzeństwo. wszystko inne jest kwestią chęci i siły, niekiedy szczęścia...
wika82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-04-29, 11:06   #269
201604301943
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 7 169
Dot.: No cycki opadają - gdy jedno chce tak, a drugie inaczej

Cytat:
Napisane przez Olcia0401 Pokaż wiadomość
Mówisz? Nigdy nie patrzyłam na to pod kątem choroby. Odkąd się znamy zawsze mu gorąco, zawsze i wszędzie (no dobra, czasem się zdarzy, że mu zimno) i myślałam, że "ten typ" tak ma. Ale badania to by mu się przydały. Kiedyś już próbowałam go zaciągnąć, bez skutku. Chyba muszę użyć podstępu. Dzięki za sugestię




Cytat:
Napisane przez wika82 Pokaż wiadomość
Pod kątem nadczynności?
Tak, w kierunku nadczynności. Bo żeby tak się strasznie zagrzał w normalnej temperaturze to dziwne.
201604301943 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-04-29, 11:59   #270
Olcia0401
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 390
Dot.: No cycki opadają - gdy jedno chce tak, a drugie inaczej

Ale wiesz, oni tak zawsze w domu mają, więc przyzwyczajony. Jednak coś w tym może być, bo jak jesteśmy na zakupach np. ubraniowych (małe sklepiki, mała przestrzeń) to po kilku sekundach wychodzi, bo mu gorąco. Nie zawsze, ale jednak się zdarza (czasem fakt, przeginają z ogrzewaniem, ja wtedy tez wychodzę).
Olcia0401 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-06-06 13:44:03


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:40.