Dzieciaczki MAJOWO-CZERWCOWE 2006! :) II

[aniuafen]

No melduje sie po powrocie Błazeja ze szkoły - wszystkim prezenty sie bardzo podobały dzieci były zadowolone - Blazej oczywiscie tez Teraz pojechali na basen cała grupą - mam stresa znowu nastepnego bo Błazej na basenie był zawsze tylko z nami Czy on wszystkiego tam nie pogubi??? Mam nadzieje ze jakos pani tego dopilnuje
Alicja jak cos robi niegrzecznego ( np sciaga tacie okulary lub sciaga cos ze stołu) sama sobie mowi sio! hhahah Tak do niej TZ mowi i sie nauczyła - sio!

Faktyczni eMilla ten misio olbrzyyymi Superowy. Magda - no ciekawe czy pasja sprzatajaca jej zostanie Ale prezenciki fajowe

[aniuafen]

elou ?? co tu takie pustki???

[magdawikp]

Aniuaufen Mikołaj wszędzie chodził no i pusto
a moja Iza wczoraj wysprzątała cały dom swoim nowym mopem, tak się zastanawiałam - jeżeli ona naśladuje mnie to ja jestem chyba nienormalna w sprzątaniu, Iza z dużą namiętnością sprzątała w każdym kąciku
stwierdzam, ze ludzkie sny to kabaret, Aniuaufen pisała o tym irlandczyku no a u mojego TŻta są przetargi na kopalniach i jego firma tez produkuje z e stali tak jak firma Ani (inne produkty ale tez stal) i śniło mi się, ze spotkałyśmy się na jakimś przetargu, ale ten przetarg wyglądał jak w filmach kiedyś wykupy kamienic np. pamiętacie jak to było w lalce lub w ziemi obiecanej? no właśnie jak sie obudziłam to skojarzyło mi sie to własnie z taką sytuacją jak w tych filmach, a i Ania stwirerdziła, ze poznała mnie przez mój rozmiar i była tam z Alą. Tylko sobie nie pogadałyśmy bo TŻ wstał do łazienki i się obudziłam

[blondie-b1]

aniuafen-i jak wyjazd Błażejka na basen? Udany? Wrócił z wszytskim? Mój mały kuzyn jak gdzieś wyjeżdża to zawsze czegoś zapomina. Ostatnio dumnie mi opowiadał jak to zapomniał z hotelu kurtki i czapki
magda-fajny sen... Mi też się kiedyś śniło spotkanie z Wami...
Och, chwila wytchnienia, jedno już zasnęło, a drugie jeszcze leży po drzemce
A właśnie.... O której Wasze dzieci mają drzemki? Bo ogólnie to często słyszę, że po obiedzie dzieci śpią, a moja Rozalia jak wstaje około 7-8 to o 12 musi iść spać na póltorej godziny, bo się przewraca...

[aniuafen]

Blondie - dzieki - Błazejek był bardzo zadowolony i NAWET NIC NIE ZAPOMNIAŁ Rewelacja Ciesze sie ze był bo on taki jest mało społeczny wiec mu to dobrze zrobi
Dzisiaj zadowolony bo dostał plusa i sie czuje wyrozniony. Cały tydzien prawie bez uwag- tez rewelacja jak na niego heheh.

A jeszcze powiem ze Dyrektor bardzo fajny - młody dynamiczny zaangazowany. Bardzo go polubiłam i mysle ze jeszcze duzo dobrego sie w tej szkole zdarzy. I co najwazniejsze - naprawde widac ze umie pracowac z młodzieza. Uczy informatyki. Jak byłam u niego ( najpierw on był tu i wykupilismy domene i ruszylismy ze strona szkoły a potem ja tam cos załatwic) przyszły dziewczyny z Gimnazjum i sie dopominały o klucz - okazuje sie ze szykuja sie na festiwal piosenki angielskiej i na naszym terenie osiagaja niezłe wyniki- znowu widac zaangazowanie. No i jest to pierwszy nauczyciel na tym terenie, a w ogole jeden z niewielu ktorzy potrafią powwiedziec ze młodziez jest wspaniała, chce i warto z nią pracowac.. Miod na moje serce- zazwyczaj wiekszosc nauczycieli ktorych znam osobiscie mowi tylko jak ta młodziez jest niedobra nic nie warta i nic jej sie nie chce...

Moj maz tez juz zaangazowany - bedą odrestaurowywac urządzenia w siłowni - no a potem mamuska sobie skoczy na jakis rowerek czy cos .

Magda - ale miałaś sen hehe jeszcze sie ziści dopiero by było no i ten tekst ze "poznałam Cie po rozmiarze" już bardziej wymyślic nie mogłaś

Dzisiaj Alicja usypiała godzine ja wymiekłam i uspił ją mąż. Normalnie nie wiem co jej sie stało.

Pozdrawiam i buziaki

[Jupi]

Blondie- ja klade Ale przed obiadem, zwykle jest to 12-13, spi poltorej godziny, zdarza sie dwie. nie ma szans zeby wytrzymala dluzej

[magdawikp]

Aniu to Ty powiedziałaś w moim śnie - wiem wiem to moja podświadomość
Iza drzemie od 11.30 do 14.00 wszystko zależy kiedy uśnie i czasem śpi 1 godzinę, ponieważ wstaje rano bo musimy ją zawieźć do niani to też idzie nam na noc spać już o 20.30 bywa owszem, że o 21.00 ale to rzadko.

[blondie-b1]

O to bardzo podobnie mamy z drzemkami Rozalka chodzi spać o 19.30 góra 20.00 Po prostu dłużej nie wytrzymuje...

[Jupi]

snow ciag dalszy- dzisiaj mi sie snilo, ze bylysmy wszystkie razem na jakiejs wycieczce w egipcie (oczywiscie z dzieciakami). kazda miala swoj pokoj a korytarze pomiedzy nimi to byly takie akwaria jak tu nam Gosia wklejala fajnie, co??

[blondie-b1]

Jupi super sen Ja miałm trochę z innej beczki - wczoraj wieczorem oglądaliśmy Resident Evil Zagłada i sen tak do tego pasujący... Brrr...

[aniuafen]

Niezłe macie sny Ja po raz pierwszy od dawna spałam chyba z 8 h - szalenstwo Ale nie wychodze z łozka do tej pory - zrobiłam obiad w szlafroku z mysla zeby szybciutko wyprawic panow na basen, a Alicje do spania i wrocic do łozka.. Powod - miesiaczka - kurcze strasznie dostaje w kosc od czas porodu Alicji - kiedys nie wiedziałam co to trudne dni a teraz.... NOSPA i APAP - i owszem bole ustały ale czuje sie taka otepiała ze dzieki...
Powinnam wiecej sypiac bo widze wyraźnie ze moja cera od razu odżywa kiedy pospie sobie dłuzej..Ciekawe czy uda mi sie zrealizowac zamierzenie sypiania po 8 h jak zazwyczaj ide do komputera jeszcze wieczorem.. I jak tu wszystko pogodzic? na razie ciagle problemy ze skora mnie dobijaja i jest to duza motywacja zeby spac normalnie jak człowiek, ale tyle rzeczy jest do zrobienia...
Zdałam sobie sprawe ze moj ped do robienia miliona rzeczy na raz wynika z poczucia braku stabilizacji - ciagłe szarpanie sie mnie dobija po prostu. Nie jestem stworzona do prowadzenia własnej firmy - ciagle towarzyszy mi strach o jutro, a moj szanowny małżonek skutecznie to podsyca codziennie karmiac mnie sensacjami o tym ze cos sie psuje na hali albo w relacjach z kontrahentami - ja nie jestem na biezaco z wydarzeniami ( zreszta przy naszym stylu zycia to niemozliwe - musiałabym byc na okragło z mezem i ojcem) wiec kazda informacja w takim stylu jak np dzis - popsuło sie cos co kosztuje ze 25 tys zł trzeba kupic juz bo inaczej kontrakt pojdzie w cholere - potrafi skutecznie podniesc mi adrenaline. Z drugiej strony patrząc perspektywicznie wszystko jest - a przynajmniej wydaje sie byc - dobrze i na dobrej drodze, codzienne zycie jest na przyzwoitym poziomie etc, ale nie mam do tego dystansu...

A co mi sie śniło? Nie pamietam hehe, ale cos miłego bo miałam dobry nastroj rano

Buziaki ide dalej lezec, dzisiaj mam zamiar sie nie ubierac w ogole i lezec ile sie da przed TVN 24 ( marzenia - jak faceci wrocą od razu przełaczą na Discovery ew. TVN Turbo osttaecznie na bajki ). Dopoki leze nic mnie nie boli jak teraz tu siadłam od razu czuje krzyz. I bark. I głowe.. o rany ide do łozka

[monka23]

Aniuafen sory ze sie wtrace ale moze ci pomoge Kiedys tez mialam problemy ze skora straszneeeeeeee , okropne zaskoriaki brrr co chwile mnie wysypywalo . W czasie ciazy mi stan skory sie poprwil widomo hormony Ale po porodzie zauwarzylam ze znowu wszystko wraca.I tez bylam dobita tym swoim stanem skory Potem pojawil mi sie okres i zaczelam uzywac plastrow Evra atykocepcyjnych Juz po chyba 2 miesiacach mialam zero pryszczy zaskorniakow ZERO tak jest do tej pory nawet przed okresem mnie nie wysypuje Moja kosmetyczka tez po jakims czasie domnie mowi Kurcze juz cie nie wysypuje i tak doszlysmy do tego ze to dzieki tym plastrom Moze sproboj i na ciebie zadzialaja Nie wiem jaka atykocepcje uzywasz ale jak bierzesz tabletki to lepiej zamienic je na plastry doplacisz 30 zloty a w kocu poczujesz sie wolna i bedziesz czuc sie dobrze Wiem co mowie.Powodzenia.

[aniuafen]

Dzieki Monka u mnie to pewnikiem jakas kwestia hormonalna i moze trzeba bedzie poszukac jakiegos rozwiazania.
Z innej beczki - dziewczyny wlasnie sobie zjadłam Fantazje - zimowe smaki wisnia z płatkami migdałow i jogurtem marcepanowym - BOSKIE!!! Zaraz wysle TZta po wiecej
Buzki

[magdawikp]

Iza dziś po raz pierwszy zrobiła siusiu do nocnika
a jak była zadowolona jak jej biliśmy brawo mam nadzieję, ze już zacznie powoli kojarzyć, od jakiegoś czasu chętnie siada na niego ale to by na tym się kończyło, a dziś udało się

[Jupi]

Magda- gratuluje no i widze zmiane avatarka- cala mamusia
Aniuafen- u mnie apap w ogole nie dzialal podczas okresu wiec i tak masz calkiem komfortowa sytuacje- ale marne pocieszenie


lakoniczne te moje posty ostatnio, ale nie spie dobrze w ostatnim czasie, musimy z TZ podjac kilka istotnych decyzji- budze sie kolo 12 i nie spie do rana
poza tym Hania juz dokucza, upodobala sobie jedna strone i moja skora jest juz niezle naciagnieta przez jej "dupeczke"
pomarudzilam.
ech, ledwo na krzesle siedze, tak mnie sciska pod zebrem. ide spac. buziaki

[millaa]

Magda no to brawo dla Izy

Jupi juz niedlugo i bedziesz napewno czuła się lepiej

wracam jeszcze do tematu spania bo pisalycie ostatnio o tym
u nas wlasnie jest mega problem od kilku dni
w dzien kladlam Dominie do łóżeczka ok 13 wychodzilam i ok 13.30 juz spała i spała sobie do ok 15 ale wieczor to istny horror co sie dzieje robie zawsze tak samo kapiel chwilke chodzi a potem mleczko zeby i spanko tyle ze spanko to tylko moje marzenia jak klade ja o 19.30 to ok 21.30 po wileikej awanturze zasypa a ja juz jestem tak wykoczona psychicznie ze konczy sie zazwyczaj na ryczeniu moim tez probowalam ja klasc pozniej czyli ok 20.30 ale wtedy szystko wydluza sie o 1,5godz ja jzu kompletnie nie wiem co robic
dzis postanowilam polozyc ja wczesniej na drzemke czyli o 12 i oczywoscie do tej pory nie śpi tylko siedzi w łóżeczku i sobie gada wołając mnie od czasu do czasu czyli podejrzewam ze wieczorem bedzie standardowo to samo buuuu ja juz nie mam sily

[millaa]

chyba sie troszke pochwalilam co do spania w dzien wlasnie zaczyna sie mega koncert buuu
przed chwila odpiela sobie body sciagla pieluche i zesikala sie na posciel a w zystko po to zeby tylko wyjsc z lozeczka ja juz nie wiem co robic

[Jupi]

Millaa- a o ktorej Dominika wstaje? rzeczywiscie najlepiej byloby klasc ja odrobine wczesniej na drzemke i pozniej wieczorem. a moze skracaj jej drzemki w poludnie? kladzenie jej wieczorem jak nie jest spiaca nie ma przeciez sensu... Ala ma takie dni, ze kladziemy ja miedzy 21 a 22, bo nie jest zmeczona wczesniej. (zwykle jest to 20), ale nie przejmuje sie tym, nie ma sie co szarpac z dzieckiem.

[gosiek1500]

Cześć Dziewczyny,
ale mi zeszło by w końcu cos tu napisać
Wróciliśmy szczęsliwie a powitania z Pati nie jestem w stanie tu słowami opisać, myślałam że mnie zacałuje i zadusi na śmierć
To jest tak piekne uczucie, że az się popłakałam ze szczęścia.
W piątek musiałam iść niestety do pracy, więc Pati znów została z babcią, także widziałam się z nią tylko kilka chwil po południu, bo znów wychodziłam na to pożegnanie prezesa. Nota bene bardzo się udało i wszyscy byli zadowoleni. Resztę weekendu spędziliśmy razem, Patusia ciągle do mnie przybiegała i ni z tego ni z owego dostawałam słodkie całusy i uściski.
Dzis znów jestem w pracy ale TŻ ma urlop więc został z Pati i razem sobie spędzają ten tydzień.
Co do spania to ja znów mam trochę ciężej, bo babcia mi rozregulowała Pati i nie chce już tak ładnie sama zasypiac jak to robiła przed wyjazdem, ale zaczęliśmy znów szkolenie i mam nadzieje, że wszystko wkrótce wróci do normy.
Millaa u nas Pati wstaje dość wcześnie bo zwykle o 7 już nie śpi (dziś od 6.10) więc koło południa ją kłądę spać i śpi z reguły 45min czasem 1h, więc wieczorem jest dość zmęczona. Ale gdyby mi się budziła jak Dominika dopiero o 15 to nie ma szans by usnęła wcześniej niż koło 23. Więc nie dziwię się, że Dominika nie chce spać o 20, skoro parę godzin wcześniej się wyspała. A może by Ci się udało całkiem wyeliminowac spanie w dzień? Wiem, że to nie tak do końca dobre dla Ciebie rozwiązanie, bo tracisz czas dla siebie w ciągu dnia, ale może to jest jakiś pomysł? Nic innego nie przychodzi mi do głowy....
Na razie muszę wracać do pracy, ale obiecuję częściej pisać, pa

[magdawikp]

Millaa - może tak jak pisze Jupi powinna wstawac wcześniej rano, krótka drzemka i iść spacnp. o 20.30?
Iza wsataje o 5.40, nie jest to proste ją obudzic ale jakoś po płaczy i przytulankach wstaje, my wychodzimy około 6.20 z domu i TŻ zawozi ją do niani tam 12-14 śpi jak jest dobrze to 1,5 godziny a tak około godziny i dltego nam pada o 20.30 jak jest wyspana np. wczoraj wstała o 7.30 to z drzemką był kabaret usneła po godzinie i spała do 2 godziny wstała o 16 i wtedy już wiedziałam, ze wieczorem będzie cyrk i był zasypiała 1,5 godziny , a jak zasneła przeniosłam ją do jej łóżeczka a ona po godzinie prawie przywędrowała do mnie na łóżko .
Millaa dokładnie podzielam opinię Jupi jak dziecko jest wyspane to nie ma możliwości aby poszlo spać. Wiem, że fajnie jest pospac rano i jak na drzemkę da jakieś 2-3 godziny to można w domu coś zrobić ale to coś za coś
ja staram się aby przed snem się wybiegała, nawet sama z nią ganiam po domu, zmęczy się to i chętniej się przytuli i uśnie, chociaz można przeholować bo jak zbyt się zmęczy to i tez może mieć problem z zaśnięciem

[millaa]

hmm moze to i racja ze ona za dlugo spi w dzien

zazwyczaj wstaje o 7, 7.30 i moze dlatego potem nie chce zasnac wczesniej niz 13.30 mysle ze faktycznie to o to chodzi chociaz dzis wstala o 6.30 i oczywiscie byl cyrk jak pislam i zasnela dokladnie o 13.25pomimo ze lezala w lozeczku juz od 12 a wczesniej ziewala

tyle ze zawsze buzi sie ok 4 rano ja ide do niej na chwile i zasypa i spi do 7, 7.30 no chyba zeby wstawala o 4? hmm nie wiem musze cos poeksperymentowac bo inaczej wszyscy sie wykonczymy

Gosiek powitanie z Pati musialo byc slodkie ja jak czytalam to jzu mi sie łezka kreciła
co do spania to mysle ze na calkowita eliminacje drzemki jest chyba za wczesnie juz pomijajac fakt braku czasu dla siebie to wydaje mis ie ze takie male dziecko chyba jednak powinno jeszcze spac w dzien choc moze sa różne przypadki

no i oczywiscie teraz jest jzu 15 a ona sobie spi w najlepsze ale chyba ją poprostu bede budzic pomalu bo tak to koło sie kreci i nic z tego nie bedzie

[Jupi]

Gosiek- witaj w domu a wlasciwie to juz sie powinnas przyzwyczajac do mysli, ze wrocilas z domu fajnie, ze Cie Pati tak powitala
Millaa- a o ktorej Ty wstajesz? niech sobie spi Dominika do 7.30 nawet, ale wtedy nie pozwalaj na drzemke dluzsza niz 1h. jak dalej bedzie zle wieczorem, to poprobuj 30-45 min. moze to jej bedzie pasowac. bez drzemki to jeszcze sie chyba nie da...

[gosiek1500]

No dobra chyba przesadziłam z tym wyeliminowaniem drzemki , ale z drugiej strony nie wyobrażam sobie obudzenia dziecka wcześniej, by nie spało za długo...w przypadku Pati byłaby zła i nieznośna do wieczora

[aniuafen]

Millaa - Mozna delikatnie rozbudzac, naet w SUPER NIANI był taki przypadek i tez proponowano delikatnie rozbudzac. Gdyby taki problem był u nas na pewno bym wybudzała przed 15 - na razie nie ma bo o 19:30 Alicja pada - pomimo drzemki 13-15 , a czasem i juz od 12-15. Ale dzis wstała po 1,5 h wiec moze to po prostu czas na skracanie drzemek? A przeciez Dominika jest o miesiac starsza od Alicji? Moja panna i tak jest nieznosna jak sie budzi wiec to zadna roznica - czy sama wstanie czy ją obudze (czasem sie tak zdarza jak sie rozpedzi ze spaniem do 16 - ale to baaardzo rzadko).
Dzisiaj byłam zwazyc Alicje - 9700... buu ciagle mało.. No ale rośnie - to pocieszające.

Jupi - dzieki za "pocieszenie" - chyba zycie mi postanowiło oddac z nawiazka to czego nie miałam za "młodu - " wtedy zero problemow z cerą zero problemow z miesiaczkami to teraz mam za swoje. Moze nawet nie tyle tak bardzo boli (boli mnie krzyz najbardziej) ile jestem bardzo słaba i cholernie zmeczona. No dzis jest juz o niebo lepiej. Ale ta moja twarz.. dzis wyskoczyło mi chyba z 5 nowych.. jeszcze sa głeboko pod skora ale nawet nie chce myslec co bedzie za kilka dni - jak juz łaskawie powyłaza na wierzch. Zeby mozna było je neutralizowac w takim stadium! Niestety - nic nie działa na mnie - musi wyleźc albo w najlepszym przypadku "rozpuszczac sie" miesiac...
Znowu wydaje kase na kolejne kosmetyki... Na razie tyle mnie stac przed swietami, a po swietach (juz odkłądam forse na cały ciag zabiegow zeby nie przerwac w połowie) znowu do Erisa. Mam serdecznie dosyc naprawde... Ale musi byc na to jakis sposob - nie wierze ze nie - nie znam gwiazdy ktora chodziłaby z pryszczami a przeciez problem dotyczy bardzo wielu kobiet Wiec cos w koncu MUSI zadziałac....

Buziaki.

[Jupi]

Napisane przez aniuafen

Jupi - dzieki za "pocieszenie" - chyba zycie mi postanowiło oddac z nawiazka to czego nie miałam za "młodu - " wtedy zero problemow z cerą zero problemow z miesiaczkami to teraz mam za swoje. Moze nawet nie tyle tak bardzo boli (boli mnie krzyz najbardziej) ile jestem bardzo słaba i cholernie zmeczona. No dzis jest juz o niebo lepiej. Ale ta moja twarz.. dzis wyskoczyło mi chyba z 5 nowych.. jeszcze sa głeboko pod skora ale nawet nie chce myslec co bedzie za kilka dni - jak juz łaskawie powyłaza na wierzch. Zeby mozna było je neutralizowac w takim stadium! Niestety - nic nie działa na mnie - musi wyleźc albo w najlepszym przypadku "rozpuszczac sie" miesiac...
Znowu wydaje kase na kolejne kosmetyki... Na razie tyle mnie stac przed swietami, a po swietach (juz odkłądam forse na cały ciag zabiegow zeby nie przerwac w połowie) znowu do Erisa. Mam serdecznie dosyc naprawde... Ale musi byc na to jakis sposob - nie wierze ze nie - nie znam gwiazdy ktora chodziłaby z pryszczami a przeciez problem dotyczy bardzo wielu kobiet Wiec cos w koncu MUSI zadziałac....

Buziaki.

ekhm, moze Cie zdziwie, ale Cameron Diaz ma bardzo powazne problemy z cera. Britney Spears miala przed ciaza (ciazami), teraz chyba jest lepiej. one po prostu maja tabuny wizazystow, ktorzy skutecznie to ukrywaja przed kazdym wyjsciem z domu...
chyba tylko moge Cie utwierdzic, ze rzeczywiscie powinien pomoc Instytut Eris, albo jakis super-dermatolog. w "zwykle" kosmetyczki nie wierze


nam zdarzalo sie Alicje wybudzac wczesniej z drzemki, rzeczywiscie na poczatku marudzila- dostawala herbatke + kawalek czekolady, chwile bawilismy sie z TZ sami, zeby widziala, ze ma sie przylaczyc i zaraz bylo po marudzeniu

[millaa]

no wiec tak:
obudzilam Dominike kilka miniu po 15 byla ostro zdziwona ale udalo mi sie ja rozbawic i nie płakała do 16 byla nieprzytomna caly czas ziewala ale ciągnełam ją do zabawy i bylo ok
potem cale popoludnie staralm sie ja zmeczyc(zabawą oczywiście) na zmiane z TZ i potem po 21 dalam mleczko książeczka i ząbki i generalnie bez protestu ale do tej pory tż siedzi koło łożeczka ale jest cisza wiec chyba spi
rano jak wstanie np o 5 to nie bede jej juz zasypiac tylko wstane razem z nia i zobaczymy co bedzie dalej

[Anchela]

Kurcze chciałam tyle napisac bo narobiły mi się zaległości ale chyba znowu dziś nie dam rady

Gosia witaj w domu

Millaa ja się pzyłącze do narzekań na temat spania Ja już nawet nie pamiętam ile czasu Alicja ma problemy z zasypianiem. Ja ją teraz zawsze musze usypiać, do tej pory lulając a ostatnio można by powiedzieć że jest super bo mogę ją położyć do łóżeczka i w ten sposób zasypa ale i tak zawsze ktoś musi być przy niej. W dzień natomiast ostatnio to sypia od 40 minut do max 1,5 godziny. Chociaż może z drugiej strony nie jest zle ze snem nocnym bo zaypia ok 21 (najpóżniej) i śpi do ok 7:30

też mam ostatnio niezbyt dobre dni a do tego dochodzi jeszcze stres związany z podórżą a wlaściwe z tym jak ją Ala zniesie

Dzisiaj tyle, idę spać bo jestem padnięta. Miłej nocy kobitki

[millaa]

no dzis czuje sie o niebo lepiej
Dominka zasneła bez wrzasku wprawdzie ok 22 ale przynajmniej wszyscy mamy dobre nastroje-ona chyba tez
zobaczymy jak bedzie rano

Anchela no właśnie a kiedy Wy jedziecie a raczej lecicie? napisz cos więcej no i jak długo tam bedzicie? a tak wogóle to powklejaj zdjecia Ali bo dawno jej nie widziałyśmy

[gosiek1500]

Anchela ale masz śliczny Avatarek, a ja myślałam, że to do Ali przyjdzie Mikołaj, a nie Ala nim będzie

Millaa u nas Pati znów wstała rano razem z mamą, czyli o 6, Tż sie wściekał, bo nie może dłużej pospac będąc na urlopie, no ale cóż, oboje od 5.30 jak zjadła staraliśmy się by zasnęła, ale ona chyba przeczuwa, że mama ma zamiar wyjść i nie chce zasnąć, tylko wtula się we mnie, kładzie na mnie, całuje itd. Spryciula taka, że hej!
W dzień śpi tak jak pisałam bardzo krótko, zwykle koło 45min, ale wieczorem o 20 to zawsze już śpi. Także film o 20 mogę sobie w spokoju oglądnąc. Niestety dalej walczymy by zasypiała sama, z marnym skutkiem nam to wychodzi, wczoraj znów musiałam siedziec przy łóżeczku aż zaśnie, bo darła się mama i mama bez końca, dopóki nie przyszłam. Musiałam ją wyprzytulać wycałować i przegadać by mnie puściła i położyła się w łóżeczku (co łatwe nie było), ale się w końcu udało i po kilku minutach spała. Ale to wcale nie oznacza, że całą noc spędziła w łóżeczku, budzi się koło polnocy i chce do nas, a jak już spi z nami to ciągle sprawdza, czy jesteśmy, bidulka chyba ciągle się boi, że znów wyjedziemy
No dobra pomarudziłam na początek i czas się wziąć do pracy
Aha Millaa jutro jedziemy do Krakowa na szczepienie, jak będziemy mieć chwilę czasu (nie wiem ile nam zejdzie, by wszystko pozałatwiać) to wpraszamy się do Ciebie na kawę, chyba że się umówimy w jakimś placu zabaw (wiesz taki z basenem z piłkami itp), to przynajmniej dziewczyny sobie pobiegają i poskaczą. Jest coś takiego w KRK? Gdzie?

[millaa]

u nas nocka przebiegla cicho i bez płaczu o 4 zostalam wezwana ale bylam tak nieprzytomna(o 1 poszlam spac) ze poszlam do Dominiki poglasklam po plecach 2min i ona zasnela a ja szybko do lozka ale pewnei jakby protestowala ze chce wstac to jakos bym dala radechyba no i potem pobudka 6.30 czyli troche wczesniej niz zawsze, o 12 sprobuje ja polozyc i zobaczymy

Gosia bardzo sie cieszemacie tak pozalatwiaz zeby sie zdazyc spotkac jeżeli bedziecie dopołudnia a raczej do 16 to TZ jest w pracy i wtedy zapraszam na kawe do mnie bo jestesmy wtedy bez samochodu, mamy troche zabawek to sie dziewczyny pobawia a jak popoludniu to mozemy sie wybrac gdzies na kulki wiem ze napewno sa w Ikeii(wczoraj bylismy i widzialam) i chyba tez w Plazie jest taki plac zabaw no ale popoludniu tez mozmy byc u mnie daj znac co i jak i o ktorej to sie umowimy