Polecamy:

**201606011520** · 2016-05-13, 13:51

Cytat:

Napisane przez Ervisha

OD kiedy osoba chora na anoreksję je za dużo??? Ile byś nie zjadła to dla wycieńczonego organizmu bedzie za mało

Dla mojego umysłu każda ilość powyżej 1500kcal to za dużo.

Cytat:

Napisane przez Ervisha

My tylko piszemy jak jest... Mamy Cię oszukiwać? Poza tym nikt tutaj
nie będzie głaskał Cię po główce.. Ciebie i inne dziewczyny chore na ED. Po pierwsze masz ponad 20 lat - nawet przedszkolaka sie zbytnio nie niańczy a po drugie to jeszcze gorzej działa na ED... nadal będziesz się głodzić bo pomyślisz sobie, że możesz bo i tak będziemy łagodni itp.

Ja tylko chciałam troszeczkę wsparcia, bo moja siła psychiczna jest aktualnie na poziomie dna, jeśli nie zakopana w mule. Ale rozumiem. Dzięki.

Ervisha · 2016-05-13, 14:13

Cytat:

Napisane przez zazu23

Dla mojego umysłu każda ilość powyżej 1500kcal to za dużo.

Ja tylko chciałam troszeczkę wsparcia, bo moja siła psychiczna jest aktualnie na poziomie dna, jeśli nie zakopana w mule. Ale rozumiem. Dzięki.

Jesli nie zaczniesz więcej jeść to umrzesz....

Jakiego rodzaju wsparcie masz na myśli? Tutaj nikt Ciebie nie gani - piszemy prawdę.. mamy Cię okłamywać? Przecież nie o to chodzi

**201606011520** · 2016-05-13, 19:22

Cytat:

Napisane przez Ervisha

Jesli nie zaczniesz więcej jeść to umrzesz....

Jakiego rodzaju wsparcie masz na myśli? Tutaj nikt Ciebie nie gani - piszemy prawdę.. mamy Cię okłamywać? Przecież nie o to chodzi

Mam 157cm wzrostu, może gdybym zmniejszyła trochę intensywność ćwiczeń to 1400kcal byłoby dla mnie odpowiednie.
Wymówka, wymówka, wymówka. Ale nie radzę sobie. Przepraszam za zawracanie głowy.

Iwoka · 2016-05-13, 19:31

Cytat:

Napisane przez Ginarella

Nie nazwałabym tego sukcesem, bo tłuszcze muszą być dostarczane codziennie i powinny stanowić 20-35% dziennej dawki kalorii.

Przyznam, że konsultowałam jakiś czas temu temat tłuszczu w diecie osób z ED i może dochodzić nawet do 40%. Myślę, że chyba nawet lepiej na tym bazować, bo żołądek nie odczuje objętościowo żeby zniechęcić chorego a dostarczy dużo kcal.

Cytat:

Napisane przez zazu23

Mam 157cm wzrostu, może gdybym zmniejszyła trochę intensywność ćwiczeń to 1400kcal byłoby dla mnie odpowiednie.
Wymówka, wymówka, wymówka. Ale nie radzę sobie. Przepraszam za zawracanie głowy.

Mam wrażenie, że jesteś kolejną osobą która niby się "stara" (chociaż pewnie i sama wiesz że tak nie jest), ale co byśmy nie napisały to i tak będziesz to wypierać i mieć jakieś swoje argumenty. Może od razu jadę z grubej rury, ale nie ma sensu powielać tego co już dziewczyny pisały, bo chociaż mam takie same zdanie to raczej jeszcze do Ciebie nie trafiło.

fikifiki · 2016-05-13, 19:38

Cytat:

Napisane przez Ervisha

To wszystko zalezy od Ciebie - nikt na siłę jedzenia do ust Ci nie wpakuje.. jesli nie będziesz chciała, nie będziesz się starać, pracować nad sobą to nawet najlepsi lekarze na świecie Ci nie pomogą.. musisz chcieć.. to nie działa na takiej zasadzie, że psycholog sobie pogada i to jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki sprawi, że zaczniesz jeść...

OD kiedy osoba chora na anoreksję je za dużo??? Ile byś nie zjadła to dla wycieńczonego organizmu bedzie za mało

My tylko piszemy jak jest... Mamy Cię oszukiwać? Poza tym nikt tutaj
nie będzie głaskał Cię po główce.. Ciebie i inne dziewczyny chore na ED. Po pierwsze masz ponad 20 lat - nawet przedszkolaka sie zbytnio nie niańczy a po drugie to jeszcze gorzej działa na ED... nadal będziesz się głodzić bo pomyślisz sobie, że możesz bo i tak będziemy łagodni itp.

---------- Dopisano o 12:59 ---------- Poprzedni post napisano o 12:52 ----------

Ja przełamałam się do tłuszczu dzięki masłu orzechowemu

Pamiętam, że bardzo mi posmakowało a tak brakowało mi tłuszczu, że tygodniowo zjadałam słoik (350g)... w ciągu miesiąca zjadałam takie 4 i żyję

Oczywiście nie traktowałam go jako posiłek tylko dodatek do posiłku i wcale się na nim nie roztyłam

No i to nie był jedyny tłuszcz w mojej diecie

Dziewczyny same przyznajcie jak ja się hamowałem na tłuszcz, a teraz sałatki bez oliwy czy choćby jakiś pestek ciężko mi przełknąć gdyż ta oliwa daje mase smaku dodatkowego i przy okazji nie jest to jałowe jedzenie tylko wzbogazone i się lepiej przyswoji, odżywi. Mi pomogło masło orzechowe i twaróg z olejem lnianym mi posmakował a jak zjadłem takie ciapciate awokado ... to skurczył mi się znacząco portfel i tyle

Ervisha · 2016-05-14, 06:30

Cytat:

Napisane przez zazu23

Mam 157cm wzrostu, może gdybym zmniejszyła trochę intensywność ćwiczeń to 1400kcal byłoby dla mnie odpowiednie.
Wymówka, wymówka, wymówka. Ale nie radzę sobie. Przepraszam za zawracanie głowy.

Jak sobie nie radzisz to jak najszybciej idź do szpitala.... jak będą chcieli przyjąć Cię do ośrodka to nie odmawiaj

Cytat:

Napisane przez Iwoka

Mam wrażenie, że jesteś kolejną osobą która niby się "stara" (chociaż pewnie i sama wiesz że tak nie jest), ale co byśmy nie napisały to i tak będziesz to wypierać i mieć jakieś swoje argumenty. Może od razu jadę z grubej rury, ale nie ma sensu powielać tego co już dziewczyny pisały, bo chociaż mam takie same zdanie to raczej jeszcze do Ciebie nie trafiło.

Cytat:

Napisane przez fikifiki

Dziewczyny same przyznajcie jak ja się hamowałem na tłuszcz, a teraz sałatki bez oliwy czy choćby jakiś pestek ciężko mi przełknąć gdyż ta oliwa daje mase smaku dodatkowego i przy okazji nie jest to jałowe jedzenie tylko wzbogazone i się lepiej przyswoji, odżywi. Mi pomogło masło orzechowe i twaróg z olejem lnianym mi posmakował a jak zjadłem takie ciapciate awokado ... to skurczył mi się znacząco portfel i tyle

Tłuszcz jest nośnikiem smaku a poza tym w tłuszczach są rozpuszczalne niektóre witaminy, danie z dodatkiem tłuszczu syci na dłużej a tłuszcz odżywia mózg, włosy, cerę, paznokcie itd.

Na prawdę wystarczy samozaparcie... bez pracy, walki nikt nic nie wskórał

yazmat · 2016-05-16, 08:54

tłuszcz = hormony.

**201606011520** · 2016-05-16, 14:48

Hej,
a czy ktoś z Was podczas choroby miał też problem chorobliwej częstotliwości ćwiczeń? Chciałabym czymś zastąpić codzienne ćwiczenia i zastanawiam się jak Wy sobie poradziliście z tym problemem ...

Iwoka · 2016-05-16, 14:51

Cytat:

Napisane przez zazu23

Hej,
a czy ktoś z Was podczas choroby miał też problem chorobliwej częstotliwości ćwiczeń? Chciałabym czymś zastąpić codzienne ćwiczenia i zastanawiam się jak Wy sobie poradziliście z tym problemem ...

Taaa, niektórzy chodzili pół dnia po pokoju

Znajdź jakieś zajęcie, pasję. Nie wiem, chociażby czytanie książek. Coś co nie będzie wymagało od Ciebie wiecznego ruchu.

Ervisha · 2016-05-16, 14:59

Cytat:

Napisane przez Iwoka

Taaa, niektórzy chodzili pół dnia po pokoju

Pamiętam, że była tu taka dziewczyna ale już dobrze nie pamiętam kto to był

Iwoka · 2016-05-16, 15:08

Cytat:

Napisane przez Ervisha

Pamiętam, że była tu taka dziewczyna ale już dobrze nie pamiętam kto to był

bibliana z jakimiś dodatkowymi "a"? Chyba jakoś tam szedł ten nick...

**201606011520** · 2016-05-16, 15:11

Właśnie myślałam o jakimś bardziej fizycznym zajęciu, bo czytanie kompletnie nie zajmuje mojej głowy. Ciągle te wyrzuty, że nie ćwiczę i nie spalam ...
Spacery już przerabiałam, yoga, pilates, wszystko. Nic nie pomogło.

Ervisha · 2016-05-16, 15:28

Cytat:

Napisane przez Iwoka

bibliana z jakimiś dodatkowymi "a"? Chyba jakoś tam szedł ten nick...

Rzeczywiście... jak mogłam zapomnieć

Cytat:

Napisane przez zazu23

Właśnie myślałam o jakimś bardziej fizycznym zajęciu, bo czytanie kompletnie nie zajmuje mojej głowy. Ciągle te wyrzuty, że nie ćwiczę i nie spalam ...
Spacery już przerabiałam, yoga, pilates, wszystko. Nic nie pomogło.

Fizyczny czyli znowu ruch i spalanie - to tak jakbyś ćwiczyła

Podążając tą ścieżką zajdziesz do grobu. NE ROZUMIESZ ŻE MUSISZ Z TYM WALCZYĆ !!!! I nie pisz, że jest Ci ciężko bo każdej dziewczynie było lub jest ale większość wzięła się za siebie i wyszła z choroby.... To jest możliwe tylko trzeba chcieć i pracować...

to samo z siebie nie zniknie... a wyrzuty najczęściej są z niedożywienia, spadku cukru...

Iwoka · 2016-05-16, 15:31

Cytat:

Napisane przez zazu23

Właśnie myślałam o jakimś bardziej fizycznym zajęciu, bo czytanie kompletnie nie zajmuje mojej głowy. Ciągle te wyrzuty, że nie ćwiczę i nie spalam ...
Spacery już przerabiałam, yoga, pilates, wszystko. Nic nie pomogło.

To rozwiązuj krzyżówki albo sudoku - tam trzeba ciągle myśleć...

**201606011520** · 2016-05-16, 15:42

Najgorsze jest to ciągle uczucie tycia, kiedy się nie ruszam. Ono mnie dobija. Wiem, że wg Was nie walczę. Ale właśnie te moje posty z prośbami i pytaniami są po to, żeby walczyć naprawdę.

Iwoka · 2016-05-16, 16:10

Cytat:

Napisane przez zazu23

Najgorsze jest to ciągle uczucie tycia, kiedy się nie ruszam. Ono mnie dobija. Wiem, że wg Was nie walczę. Ale właśnie te moje posty z prośbami i pytaniami są po to, żeby walczyć naprawdę.

Odpowiedzi dostałaś... A że jesteś kolejną osobą która lubi potem je "wypierać" i znajdywać jakieś kontrargumenty to już nic nie poradzimy.

Ervisha · 2016-05-16, 16:15

Cytat:

Napisane przez zazu23

Najgorsze jest to ciągle uczucie tycia, kiedy się nie ruszam. Ono mnie dobija. Wiem, że wg Was nie walczę. Ale właśnie te moje posty z prośbami i pytaniami są po to, żeby walczyć naprawdę.

W jaki sposób? Powiedz jak wygląda Twoja walka?

**201606011520** · 2016-05-16, 16:38

Cytat:

Napisane przez Ervisha

W jaki sposób? Powiedz jak wygląda Twoja walka?

Masz rację. Nie mam się czym pochwalić.
Walka jest tylko i wyłącznie w mojej głowie.
Przepraszam.

tapetka22 · 2016-05-16, 18:11

Cytat:

Napisane przez zazu23

"Dąbrówka" Katowice.

Już czuję jakbym miała dziury w mózgu. Wiem, że muszę jeść. Tylko ta wiedza okazuje się na razie niewystarczająca.

a nie Gliwice?

Cytat:

Napisane przez zazu23

Mam nadzieję, że w tym nowym miejscu mi pomogą. Bo na razie mechanizm wygląda tak: jem coś więcej niż powinnam -> ćwiczenia cardio, mimo, że wszystko boli. Nie mam siły ćwiczyć -> nie jem albo jem mało.

Wiem, że dla Was to nie jest walka i w ogóle się nie staram. Trudno. Przykro mi. Nie motywuje mnie to, a jedynie dołuje. Metoda kija na mnie nie działa.

nie, nie pomogą
Ani tam, ani nigdzie indziej bo przede wszytskim Ty m,usisz chciec sobie pomoc ,a Ty nie chcesz, bo chcesz zeby inni zrobili to za Ciebie, a tak sie nie da

ile masz lat?
ps. nie wiem jakie masz bmi ale w Gliwicach ponizej 16 nie przyjmuja

**201606011520** · 2016-05-16, 18:41

Cytat:

Napisane przez tapetka22

a nie Gliwice?

Mają też oddział w Katowicach.

Cytat:

Napisane przez tapetka22

ile masz lat?
ps. nie wiem jakie masz bmi ale w Gliwicach ponizej 16 nie przyjmuja

Mam 24 lata.
Co to znaczy nie przyjmują? Pani terapeutka powiedziała mi jedynie, że poniżej 16 BMI hospitalizacja ...

Ervisha · 2016-05-16, 19:08

Cytat:

Napisane przez tapetka22

Ani tam, ani nigdzie indziej bo przede wszytskim Ty m,usisz chciec sobie pomoc ,a Ty nie chcesz, bo chcesz zeby inni zrobili to za Ciebie, a tak sie nie da

I kolejna osoba to potwierdza

tapetka22 · 2016-05-16, 19:11

Cytat:

Napisane przez zazu23

Mają też oddział w Katowicach.

Mam 24 lata.
Co to znaczy nie przyjmują? Pani terapeutka powiedziała mi jedynie, że poniżej 16 BMI hospitalizacja ...

no jak masz bmi ponizej 16 to nie beda z Toba pracowac, tylko skieruja do szp

**201606011520** · 2016-05-16, 19:15

Cytat:

Napisane przez tapetka22

no jak masz bmi ponizej 16 to nie beda z Toba pracowac, tylko skieruja do szp

Znasz ten Ośrodek? Leczyłaś się u nich? Nie wiesz dokąd kierują z BMI poniżej 16?

tapetka22 · 2016-05-16, 19:18

Cytat:

Napisane przez zazu23

Znasz ten Ośrodek? Leczyłaś się u nich? Nie wiesz dokąd kierują z BMI poniżej 16?

znam, leczylam sie tam kilka lat tylko ze w Gliwicach

masz bmi ponizej 16?
jestes z Kato?

**201606011520** · 2016-05-16, 19:23

Cytat:

Napisane przez tapetka22

znam, leczylam sie tam kilka lat tylko ze w Gliwicach

masz bmi ponizej 16?
jestes z Kato?

Opowiesz mi coś o nich? Będę niezmiernie wdzięczna ...

Mam BMI ok. 15. Pani terapeutka na razie kazała mi przytyć do 16.
Mieszkam w Będzinie aktualnie.

tapetka22 · 2016-05-16, 19:33

Cytat:

Napisane przez zazu23

Opowiesz mi coś o nich? Będę niezmiernie wdzięczna ...

Mam BMI ok. 15. Pani terapeutka na razie kazała mi przytyć do 16.
Mieszkam w Będzinie aktualnie.

mnie terapia tam nic nie dala bo wszystko toczylo sie wokol wagi.
chodzisz prywatnie czy nfz?
dlugo chorujesz?
poczytalam troche i moim zdaniem potrzebujesz intensywniejszej terapii...

**201606011520** · 2016-05-16, 19:34

Cytat:

Napisane przez tapetka22

mnie terapia tam nic nie dala bo wszystko toczylo sie wokol wagi.
chodzisz prywatnie czy nfz?
dlugo chorujesz?
poczytalam troche i moim zdaniem potrzebujesz intensywniejszej terapii...

Chodzę prywatnie. Oddział w Katowicach jest prywatny. Mogę napisać do Ciebie na priv?

tapetka22 · 2016-05-16, 20:31

Cytat:

Napisane przez zazu23

Chodzę prywatnie. Oddział w Katowicach jest prywatny. Mogę napisać do Ciebie na priv?

jasne, tylko nie zawsze moge od razu odpiosac

moniq909 · 2016-05-17, 08:12

zazu wiele ośrodków ma granice 16 BMI. rzadko trafia się 15 BMI, poniżej już raczej wcale.. zwłaszcza dla dorosłych. Wtedy trafiasz na szpital, jesteś karmiona przez kroplówki/ sondy. Nie masz zajęc z terapeutami, leżysz jak w normalnym szpitalu pod kroplówką.. Oddział daje Ci możliwości zajęc i terapii, to pomaga. Człowiek lepiej sie czuje, ma wypełniony czas, ma opiekę. Ale taki ośrodek to też wielkie wyzwanie i walka. Wszędzie będziesz musiała SAMA o siebie walczyć.. Czy to w domu czy w ośrodku. Muisz jeść, żeby z tego wyjść. Różnorodnie. I białka i węgle i tłuszcze.
W ośrodku nie będziesz mogła ćwiczyć jak teraz w domu, będziesz miała spokojne dni, nie "aktywne" zajęcia będa umysłowe i manualne, ale nie fizyczne i wysiłkowe. A jedzenie będzie. I będzie go dużo i różne.. Nikt nie będzie pytał czy chcesz. bo możesz nie chcieć. Ale będziesz musiała zjeść. Musisz nabrać sił. Dokarmić mózg, żeby przestał cię ciągnąć na złą strone. im jesteś chudsza, tym bardziej tego nie widzisz.. na początku może być dla Ciebie dziwne: nowy kilogram, dwa, cztery. ale później będziesz chciała jeszcze jeden, jeszcze pięć. zaczniesz dostrzegać ile masz więcej dzięki temu, że w końcu dajesz organizmowi to co trzeba - będziesz mocniejsza, radośniejsza, energiczna, lepiej ci się będzie siadziała (wreszcie będzie na czym..

) nie bedziesz czula wiecznie wystajacych i ocierajacych sie kosci o skore, bo masz spodnie, bo sie opierasz o fotel.. ubrania przestana wisiec, wlosy nie beda wypadala, paznokcie przestana sie lamac.. plusy mozna mnozyc! przede wszystkim bedziesz SILNA KOBIETA.
i tego Ci życze

Musisz walczyć. Wiemy jak to jest. Miałyśmy/ mamy doczyneinia z Ed.

Jest ciężko, ale jest warto.

wszystko w Twoich rękach, od nas masz wsparcie

**201606011520** · 2016-05-17, 09:45

Dziękuję moniq909

A jak sobie radziłyście z pierwszym przybranym kilogramem?

2016-05-16, 08:54	#3577
yazmat Rozeznanie Zarejestrowany: 2009-11 Wiadomości: 717	Dot.: Nasze Codzienne Jadłospisy - posty chorobowe [wątek zbiorczy], cz. III tłuszcz = hormony.

2016-05-16, 14:48	#3578
201606011520 Konto usunięte Zarejestrowany: 2009-10 Wiadomości: 293	Dot.: Nasze Codzienne Jadłospisy - posty chorobowe [wątek zbiorczy], cz. III Hej, a czy ktoś z Was podczas choroby miał też problem chorobliwej częstotliwości ćwiczeń? Chciałabym czymś zastąpić codzienne ćwiczenia i zastanawiam się jak Wy sobie poradziliście z tym problemem ...

2016-05-16, 15:11	#3582
201606011520 Konto usunięte Zarejestrowany: 2009-10 Wiadomości: 293	Dot.: Nasze Codzienne Jadłospisy - posty chorobowe [wątek zbiorczy], cz. III Właśnie myślałam o jakimś bardziej fizycznym zajęciu, bo czytanie kompletnie nie zajmuje mojej głowy. Ciągle te wyrzuty, że nie ćwiczę i nie spalam ... Spacery już przerabiałam, yoga, pilates, wszystko. Nic nie pomogło.

2016-05-16, 15:42	#3585
201606011520 Konto usunięte Zarejestrowany: 2009-10 Wiadomości: 293	Dot.: Nasze Codzienne Jadłospisy - posty chorobowe [wątek zbiorczy], cz. III Najgorsze jest to ciągle uczucie tycia, kiedy się nie ruszam. Ono mnie dobija. Wiem, że wg Was nie walczę. Ale właśnie te moje posty z prośbami i pytaniami są po to, żeby walczyć naprawdę.

2016-05-17, 08:12	#3599
moniq909 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-04 Lokalizacja: Gorlice. Wiadomości: 7 458	Dot.: Nasze Codzienne Jadłospisy - posty chorobowe [wątek zbiorczy], cz. III zazu wiele ośrodków ma granice 16 BMI. rzadko trafia się 15 BMI, poniżej już raczej wcale.. zwłaszcza dla dorosłych. Wtedy trafiasz na szpital, jesteś karmiona przez kroplówki/ sondy. Nie masz zajęc z terapeutami, leżysz jak w normalnym szpitalu pod kroplówką.. Oddział daje Ci możliwości zajęc i terapii, to pomaga. Człowiek lepiej sie czuje, ma wypełniony czas, ma opiekę. Ale taki ośrodek to też wielkie wyzwanie i walka. Wszędzie będziesz musiała SAMA o siebie walczyć.. Czy to w domu czy w ośrodku. Muisz jeść, żeby z tego wyjść. Różnorodnie. I białka i węgle i tłuszcze. W ośrodku nie będziesz mogła ćwiczyć jak teraz w domu, będziesz miała spokojne dni, nie "aktywne" zajęcia będa umysłowe i manualne, ale nie fizyczne i wysiłkowe. A jedzenie będzie. I będzie go dużo i różne.. Nikt nie będzie pytał czy chcesz. bo możesz nie chcieć. Ale będziesz musiała zjeść. Musisz nabrać sił. Dokarmić mózg, żeby przestał cię ciągnąć na złą strone. im jesteś chudsza, tym bardziej tego nie widzisz.. na początku może być dla Ciebie dziwne: nowy kilogram, dwa, cztery. ale później będziesz chciała jeszcze jeden, jeszcze pięć. zaczniesz dostrzegać ile masz więcej dzięki temu, że w końcu dajesz organizmowi to co trzeba - będziesz mocniejsza, radośniejsza, energiczna, lepiej ci się będzie siadziała (wreszcie będzie na czym.. ) nie bedziesz czula wiecznie wystajacych i ocierajacych sie kosci o skore, bo masz spodnie, bo sie opierasz o fotel.. ubrania przestana wisiec, wlosy nie beda wypadala, paznokcie przestana sie lamac.. plusy mozna mnozyc! przede wszystkim bedziesz SILNA KOBIETA. i tego Ci życze Musisz walczyć. Wiemy jak to jest. Miałyśmy/ mamy doczyneinia z Ed. Jest ciężko, ale jest warto. wszystko w Twoich rękach, od nas masz wsparcie __________________ always & forever. ♡ f&g by charlie. moja walka: 42.1->55. Edytowane przez moniq909 Czas edycji: 2016-05-17 o 08:17

2016-05-17, 09:45	#3600
201606011520 Konto usunięte Zarejestrowany: 2009-10 Wiadomości: 293	Dot.: Nasze Codzienne Jadłospisy - posty chorobowe [wątek zbiorczy], cz. III Dziękuję moniq909 A jak sobie radziłyście z pierwszym przybranym kilogramem?

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)