![]() |
#61 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Z Leniuchowa :)
Wiadomości: 2 688
|
Dot.: Opowiedz mi swoja historie... czyli otywacja dla walczacych z nadwaga i otylosc
wiesz, to nie ejst duzo, jestem na kopenhaskiej, ale nie do konca, po prosstu jak chce mi sie jesc, to jm bardoz zdrowo, generalnie warzywa gotowane
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#62 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Górny śląsk
Wiadomości: 1 037
|
Dot.: Opowiedz mi swoja historie... czyli otywacja dla walczacych z nadwaga i otylosc
Mnie jakoś opornie, jakoś nie umie się przełamać i wziąść za odchudzanie, co dziennie obiecuje sobie że zaczne się odchudzac od nastepnego dnia. Ale tego nastepnego dnia obiecuje sobie że nastepnego i tak w kułko.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#63 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 18
|
Dot.: Opowiedz mi swoja historie... czyli otywacja dla walczacych z nadwaga i otylosc
Czesc dziewczyny! Nie wiedzialam, ze ten watek moze odzyc
![]() Ja na razie schudlam do 72 kg. Teoretycznie wiec nie mam juz nadwagi! ![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#64 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 129
|
Dot.: Opowiedz mi swoja historie... czyli otywacja dla walczacych z nadwaga i otylosc
72 kg, ehh marzenie. Tez bym tyle chciala wazyc, ale mi to ciezko idzie. Mam nadzieje ze sie kiedys uda wkoncu...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#65 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Górny śląsk
Wiadomości: 1 037
|
Dot.: Opowiedz mi swoja historie... czyli otywacja dla walczacych z nadwaga i otylosc
Gratuluje, wspaniałe osiągnięcie, ja chce schudnąć jakieś 20 kg ale jakos nie umiem się za to zabrać. Podziwiam ludzi którzy się przełamali i osiągnęli to czego chcieli
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#66 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 18
|
Dot.: Opowiedz mi swoja historie... czyli otywacja dla walczacych z nadwaga i otylosc
Dziewczyny, nie ma czego zazdroscic, trzeba po prostu wziac sie w garsc i do dziela!
![]() ![]() Teraz za to pracuje nad moja Mama, ktora powinna schudnac jakies 20-25kg. Jeszcze niestety nie wiem jak to osiagnac... ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#67 |
Raczkowanie
|
Dot.: Opowiedz mi swoja historie... czyli otywacja dla walczacych z nadwaga i otylosc
sheka gratuluje
![]() ![]() a dziewczyny zdarzyło się którejś nie mieć żadnej motywacji? bo co jeśli podobasz się sobie, podobasz się swojemu chłopakowi, w życiu jakoś specjalnie waga ci nie przeszkadza, ale wiesz, że dla zdrowia lepiej by było zrzucić conieco? :/ ale zdrowie póki co "działa" i w moim wieku nie myśli się o tym, co będzie za X lat :/ ehhh bo bym musiała się wziąć za siebie, ale jak się nie ma motywacji to trudno osiągnąć jakikolwiek cel :/
__________________
You're The First, The Last, My Everything ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#68 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 129
|
Dot.: Opowiedz mi swoja historie...czyli motywacja dla walczacych z nadwaga i otylosc
Skoro wiesz ze dla zdrowia bylo by lepiej zrzucic pare kilo to to powinno byc Twoja motywacja. Przeciez zdrowie jest wazne, trzeba pomyslec wlasnie "co bedzie z moim zdrowiem za X lat?". Szczupli ludzie tez choruja, ale wiadomo ze odpowiednia waga zmniejsza jednak ryzyko choroby. Pozdrawiam
![]() ![]() Edytowane przez MariZ Czas edycji: 2007-12-11 o 08:55 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#69 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 129
|
Dot.: Opowiedz mi swoja historie...czyli motywacja dla walczacych z nadwaga i otylosc
Oj pustki, pustki. Gdzie jestescie dziewczyny?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#70 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Górny śląsk
Wiadomości: 1 037
|
Dot.: Opowiedz mi swoja historie...czyli motywacja dla walczacych z nadwaga i otylosc
Tutaj! Jakoś nie mam czym się chwalić, moją mobilizacje w diabli wzięli. Nie ma sie w moim przypadku czym chwalić, rodzinka mówi że chudnę ale ja tego nie widzę i jakoś specjalnie się nie ograniczam :P Chciała bym być szczupła i móc nosić gotyckie piękne ciuchy itd. Ale jakoś brak mobilizacji
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#71 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 18
|
Dot.: Opowiedz mi swoja historie... czyli otywacja dla walczacych z nadwaga i otylosc
Fiszunia, wiesz, ja przez jakies 5 lat nie mialam motywacji. Wazylam 82-84 kg, poznalam swojego faceta, ktory nie zglaszal zastrzezen... Generalnie moja charakterystyczna cecha jest, ze jak tyje, to nie do jakichs monstrualnych rozmiarow. Innymi slowy, jak przytyje 5 kg, to nie zwiekszam sie o jeden rozmiar, tylko zwyczajnie zaczynam nieco szczelniej wypelniac swoje ciuchy
![]() ![]() Szczerze mowiac, nie wiem co Ci poradzic... Dla mnie demobilizujaco dzialal fakt coraz wiekszego tycia i tych przerazajacych kilogramow do zrzucenia. Wydawalo mi sie, ze z takich np. 90kg nie mozna juz schudnac. Wiem, ze to glupie... ![]() Co mnie zmobilizowalo? Pisalam juz w pierwszym poscie - wyjazd do Egiptu i koniecznosc pokazania sie w kostiumie kapielowym ![]() Vanique, glowa do gory! Nie od razu Krakow zbudowano! ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#72 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Górny śląsk
Wiadomości: 1 037
|
Dot.: Opowiedz mi swoja historie... czyli otywacja dla walczacych z nadwaga i otylosc
Hehehe, Dzięki
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#73 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 18
|
Dot.: Opowiedz mi swoja historie... czyli otywacja dla walczacych z nadwaga i otylosc
Wiesz, Vanique, wydaje mi sie, ze zrozumialas moja intencje. Ale tak szczerze mowiac, to to moglo zabrzmiec nieciekawie... Mam nadzieje, ze nikt nie odniosl wrazenia, ze komukolwiek zycze zle!!! Ja po prostu jestem przekonana, ze przy znacznej nadwadze ktorys z wynikow jest blisko dopuszczalnej granicy, co nie oznacza nic dobrego... Generalnie jestem za czestymi badaniami i kontrolowaniem swoich wynikow. Szczegolnie, gdy ma sie problemy z waga. A nic chyba nie mobilizuje tak dobrze, jak swiadomosc, ze zaniedbujac swoje zdrowie wyrzadza sie krzywde bliskim. Tak ja to rozumiem. Pozdrawiam i zycze jak najlepszych wynikow i zdrowej wagi!
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#74 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Górny śląsk
Wiadomości: 1 037
|
Dot.: Opowiedz mi swoja historie... czyli otywacja dla walczacych z nadwaga i otylosc
Ja cię tak na pewno nie zrozumiałam
![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#75 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: z domku :)
Wiadomości: 9 691
|
Dot.: Opowiedz mi swoja historie... czyli otywacja dla walczacych z nadwaga i otylosc
Cytat:
![]() ![]() Cytat:
![]()
__________________
|
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#76 |
Raczkowanie
|
Dot.: Opowiedz mi swoja historie... czyli otywacja dla walczacych z nadwaga i otylosc
Sheka
![]() ja kiedyś wieku temu (hmmm 4/5 lat) schudłam ponad 20 kg, miałam silną motywację - studniówka, odchudzałam się pod okiem lekarza, ponad kilo na tydzień mi szło, dieta 1200 kcal, nie było źle... pzt nie odchudzałam się sama tylko z mamą więc było o tyle łatwiej. po tych 4 miesiącach coraz trudniej było trzymać się diety i coraz częściej sobie folgowałyśmy... generalnie dzisiaj, po tych 4 latach wszystko mam z powrotem, fakt, nie odżywiam się zdrowo, generalnie to wszystko mi głównie na studiach wróciło, bo nie mam czasu ani pomysłów na to co jeść, więc głównie odżywiam się a)nieregularnie b)na szybko i byle co (makaron, pierogi) nie wiem w sumie po co to piszę ;p ja też głównie tyję tak, że szczelniej wypełniam ubrania ;p może to dziwne, ale od czasu diety inaczej na siebie patrzę, moja sylwetka ma ładniejszy kształt niż przed dietą, jest bardziej kobieca, mam jako takie wcięcie ;> wydaje mi się, że nie jestem aż tak gruba na to co wskazuje waga ;> (choć na nią już pół roku nie wchodzę, boję się, a nie potrzebuję się dołować) kiedyś sporo ćwiczyłam, ale że jadłam to zawsze miałam tendencje do większej wagi ;p a odnośnie tego, co piszą niektóre dziewczyny: ja też wchodziłam wtedy już w 42 bodajże, ale jak na siebie patrzyłam to wydawało mi się że ciągle jestem gruba, ale jak teraz patrzę na te zdjęcia, to byłam praktycznie normalna ![]() bardzo chciałabym wrócić do tego stanu, wchodzić do sklepu i znajdywać na siebie fajne ciuchy, bo teraz fakt faktem mam ograniczony wybór, móc wskoczyć TŻtowi na barana <głupek>, nie krępować się z nim pójść na basen, ale to wszystko nie motywuje mnie na tyle mocno żeby wziąć się w garść. setki razy rozpoczynałam dietę, chudłam parę kilo a potem zbyt pewna siebie tyłam z nadwyżką i tego się boję, że bez wystarczającej motywacji znowu przerwę walkę i będzie jeszcze gorzej, a moja skóra i tak już jest wystarczająco porozciągana ![]()
__________________
You're The First, The Last, My Everything ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#77 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Górny śląsk
Wiadomości: 1 037
|
Dot.: Opowiedz mi swoja historie... czyli otywacja dla walczacych z nadwaga i otylosc
Fiszunia a co w tedy jadłaś, ile i jak często ?? Może akurat coś pod patrze
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#78 |
Raczkowanie
|
Dot.: Opowiedz mi swoja historie... czyli otywacja dla walczacych z nadwaga i otylosc
Vanique: miałam wszystko rozplanowane dokładnie:
śniadanie(w ciągu pół godz od wstania): 350 kcal (w tym 150 białko, 200 warzywa/owoce) śniadanie II(11): 150 kcal (nie pamiętam) obiad 400 kcal(15) (200 białko, 200 warzywa/owoce) podwieczorek chyba też był ale już nie pamiętam... kolacja: 250 kcal(19) (100 białko, 150 warzywa/owoce) pod hasłem warzywa/owoce kryją się też węgle z kaloriami rozkład się zgadza, nie pamiętam czy się nie pomyliłam z rozkładem na białko i resztę... dieta wg mnie nie wygląda źle, nie chodziłam głodna, nauczyłyśmy się tak dobierać produkty żeby się faktycznie najeść, ale przez to obrzydła mi pieczona pierś z kurczaka, bo jadłam ją praktycznie dzień w dzień :/ bo najchudsza (1g=1kcal ale tylko w przypadku piersi niesmażonej) ale same pewnie wiecie jak to nieraz jest... pamiętam, że kiedyś gdzieś w połowie diety, miałam kryzys i rzuciłam się dosłownie na bułkę z żółtym serem i pomidorem i zjadłam dwie, tak mi ich brakowało :/ a w tej diecie no cóż, lekarz widział każde nadwyżkowe kalorie dzięki swoim magicznym urządzeniom :/ więc nie mogłam sobie na różne frykasy pozwalać :/ łącznie jest to 1150 kcal, wg mnie za mało, może z tym podwieczorkiem wyszło ciut więcej... co do motywacji jeszcze: na mnie też nie działa to, że ktoś mi może odbić chłopaka czy coś ![]() ![]() Vanique: dobrze, że nie obchodzi cię zdanie chłopców, bo chudnąć dla kogoś innego niż dla samej siebie to najgorsze co można zrobić ![]() ![]() ![]() wracając do diety, uważam, że najlepszą dietą jest po prostu UMIAR we wszystkim, ograniczyć słodycze i niezdrowe jedzenie, zacząć się skupiać nad gotowaniem a nie na szybko i byle jak, poświęcić mu trochę więcej czasu, nie żałować sobie ale z rozsądkiem, bo potem jest tak, że po diecie się rzucamy na to czego nam tak brakowało... to wszystko brzmi mądrze, rozsądnie i fajnie, ale czemu tak trudno to wprowadzić w życie :/ ehhh chyba zacznę małymi kroczkami, najpierw odstawię słodycze, potem skupię się na porządnym śniadaniu (np. dzisiaj jeszcze nic nie jadłam, ale głodna nie jestem :/) a potem może uda mi się dołączyć do tego porządne obiady...
__________________
You're The First, The Last, My Everything ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#79 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: LBN:):):):)
Wiadomości: 4 352
|
Dot.: Opowiedz mi swoja historie... czyli otywacja dla walczacych z nadwaga i otylosc
hej dziewczyny! to wspaniały watek
![]() ![]() od małego byłam grubiutka nie aż tak bardzo ale jednak. od 5 klasy podstawówki wyraźnie utyłam i już byłam takim rasowym małym grubaskiem. mam 166 cm wzrostu i przeważnie ważyłam ok 75 kg... do momentu kiedy nie zaczęłam sie odchudzać... schudłam w 4 miesiące do 54 kg. ale straciłam okres popadłam w depresje i problemy psychiczne(właśnie kiedy tak schudłam to szaleństwo sie zaczęło) no i psychiatra przepisał mi leki psychotropowe min antydepresanty. zaczęłam tyć.. i nie przestałam ;( ważę ok 80 kg albo i więcej bo przestałam sie ważyć. nie wiem czy przytyłam od efektu jojo czy od leków waga ciągle mi rośnie i już nie wiem co robić. jednak postanowiłam przejść na dietę tyle ze bardziej rozsądna.. powoli chudnąc i zmienić swoje nawyki żywieniowe. nie chce ważyć jeszcze więcej niż wazę.. rok temu ważyłam 68 kg ![]() ![]() ![]() w każdym razie do dzieła!!!! ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#80 |
Raczkowanie
|
Dot.: Opowiedz mi swoja historie... czyli otywacja dla walczacych z nadwaga i otylosc
madzia_g:
ja też nie raz zastanawiam się czy warto się odchudzać jeśli potem ma mi wszystko wrócić z nadmiarem, ostatnio jak nie myślę o diecie to waga stoi w miejscu ![]() kiedyś słyszałam, że od psychotropów się puchnie, nie wiem czy to się tyje, czy o coś innego chodziło, ale bardzo możliwe że to od nich chyba...bierzesz je jeszcze? ja bym ci radziła je odstawić a jeśli problemy wrócą, to nie iść do psychiatry tylko do psychologa, rozmowa potrafi zdziałać więcej niż leki ![]() ![]() ![]() ![]()
__________________
You're The First, The Last, My Everything ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#81 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: LBN:):):):)
Wiadomości: 4 352
|
Dot.: Opowiedz mi swoja historie... czyli otywacja dla walczacych z nadwaga i otylosc
fiszunia jeśli chodzi o leki to boję się je odstawiać sama nie wiem co to będzie bez nich ;( a jak idę do mojego psychiatry to on mi mówi, że muszę je brać mimo, że badań mi nie robił tylko od 2 lat przepisuje mi receptę i pyta sie jak się czuję.. i tyle wynika z wizyt... z 2 str to uznany psychiatra... ma bardzo dobrą opinię i wiele osób wyciągnął z choroby... jeśli chodzi o psychologa to chodziłam zanim zaczęłam brać leki i wiele to nie dawało
![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#82 |
Raczkowanie
|
Dot.: Opowiedz mi swoja historie... czyli otywacja dla walczacych z nadwaga i otylosc
takiego trenera to normalnie.... :/ a po co sie niby chodzi na siłownie? a może on próbował cię w ten swój orginalny sposób jakoś zmobilizować? :/ beznadzieja..
dobrze to znam, wracam do domu z zajęć zmęczona a tu jeszcze siłownia czeka.. też mi się nie chce... chodziłam z koleżanką to miałam większą mobilizację a teraz jej nie ma i ciężko mi :P a co do psychiatry to mi tu za przeproszeniem śmierdzi :/ nie znam się co prawda, ale to że jest uznany to... nie wiem jakie się badania robi, ale to że on ci ciągle przepisuje leki to nic dobrego, skoro to dwa lata już, to przecież mogło się tyle zmienić... nie masz szansy iść gdzieś indziej, tylko potwierdzić chociaż, że to co ci lekarz przepisuje to faktycznie potrzebne jest ? wracając do ćwiczeń: wg mnie ciągły wysiłek fizyczny jest w stanie wyciągnąć z najgorszej depresji ![]() ![]() ![]() a co do ćwiczeń na płytach to najbardziej lubie serię 8 minute... i I want those... ![]()
__________________
You're The First, The Last, My Everything ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#83 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: LBN:):):):)
Wiadomości: 4 352
|
Dot.: Opowiedz mi swoja historie... czyli otywacja dla walczacych z nadwaga i otylosc
chciałam iść do innego lekarza, ale jak powiedziałam o tym rodzicom to zbledli oni się uparli na tego psychiatrę bo jest uznany bo wyciągnął mnie z depresji itp i tak z nimi gadaj bla bla bla....
pójdę jeszcze raz do niego i powiem mu, żeby mi uzasadnił dlaczego mam to brać dalej na jakiej podstawie on tak twierdzi, że mam to brać... czytałam, że większość osób po depresji może odstawić już leki po ok roku... jeśli chodzi o trenera to był debil! ![]() wcześniej na siłownię chodziłam z kumpelą to łatwiej było się zmotywować, ale jej zapał opadł szybciej niż mi... razem zawsze fajniej ![]() a i kupiłam sobie poradnik Sekret ![]() ![]() naprawdę bym chciała, aby tym razem mi wyszło... boję się, że za rok będę kolejne 10 kg więcej ważyć ;( muszę to powstrzymać ![]() ale jak już raz mogłam schudnąć 20 kg to czemu ma nie wyjść i tym razem? ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#84 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: LBN:):):):)
Wiadomości: 4 352
|
Dot.: Opowiedz mi swoja historie... czyli otywacja dla walczacych z nadwaga i otylosc
Cytat:
podpisuję się pod Twoimi słowami... ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#85 |
Raczkowanie
|
Dot.: Opowiedz mi swoja historie... czyli otywacja dla walczacych z nadwaga i otylosc
a ja właśnie z zakupów wróciłam
![]() mam za duże cycki :/ jak coś mi w talię wejdzie, to w biuście się rozchodzi, a większych nie ma ![]() ![]() pzt strasznie nie lubię swoich pleców ![]() ![]() ![]() madzia_g: a co to jest ten Sekretnik?
__________________
You're The First, The Last, My Everything ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#86 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Górny śląsk
Wiadomości: 1 037
|
Dot.: Opowiedz mi swoja historie... czyli otywacja dla walczacych z nadwaga i otylosc
Ale się rozkręciłyście
![]() ![]() Madzia_g mnie też wydaje się to dziwne ale rozmawiałam z mamą która pracuje w szpitalu i jest na bieżąco z takimi sprawami. I powiedziała że depresja jest najbardziej ukrytą chorobą i nigdy z niej tak naprawdę się nie wychodzi. A jesli odstawisz leki możesz sie spodziewać nawrotów choroby. Może zanim zapytasz się lekarza trochę poczytaj. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#87 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Górny śląsk
Wiadomości: 1 037
|
Dot.: Opowiedz mi swoja historie... czyli otywacja dla walczacych z nadwaga i otylosc
Fiszunia tez tak mam, co bluzka jest ładna to cyckie za dóże jak ja ich nie lubie -.- Podpisuje się pod ta datą tez w tedy postaram się zacząć
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#88 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Z Leniuchowa :)
Wiadomości: 2 688
|
Dot.: Opowiedz mi swoja historie... czyli otywacja dla walczacych z nadwaga i otylosc
takei cos ze zaczne od 1, oj za miesiac i tka dalej...jezeli zaczynasz....to zacznij od teraz od zaraz...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#89 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: LBN:):):):)
Wiadomości: 4 352
|
Dot.: Opowiedz mi swoja historie... czyli otywacja dla walczacych z nadwaga i otylosc
http://sklep.tarotnet.pl/product_inf...ducts_id=34644
![]() Cytat:
zdaje sobie sprawe z tego, ze to wraca, ale czy do konca zycia juz bede musiala to brac?? ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#90 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Górny śląsk
Wiadomości: 1 037
|
Dot.: Opowiedz mi swoja historie... czyli otywacja dla walczacych z nadwaga i otylosc
Mama powiedziała że są takie przypadki ale nie siedzi w tym aż tak głęboko. Na pewno są jakieś fora o depresji b to bardzo powszechna przypadłość. A jeżeli wolisz nie wierzyć internetowi może umów sie do jakiegoś innego psychiatry aby spojrzał na twój przypadek obiektywnie i na spokojnie wyjaśnił Ci co i jak
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|
![](/forum/clear.gif)
![](/forum/clear.gif)
![](/forum/clear.gif)
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:13.