Majówki 2016 sezon VI epizod unboxing

[zabciajs]

Napisane przez synteleia

no ja wcześniej też tak marzyłam... ale teraz gdy jestem 6 dni po terminie to każdego dnia jestem coraz bardziej zaniepokojona, gdy się budzę każdego ranka wstrzymuję oddech żeby kontrolować czy mały się rusza... w szpitalu pewnie mnie porządnie zbadają i bedą podłączać do ktg więc bedę spokojniejsza.
Wiadomo że wolałabym żeby akcja sama się zaczęła nagle, może jeszcze przed tp, tak byłam nastawiona przez całą ciążę a tu lipa...

A to jasne, w szpitalu bezpieczniej i spokojniej. Ja jeszcze przed tp, a codziennie tak z niecierpliwościa czekam na ruchy.

[urshoola]

Madlena powodzenia ;-)

[mialavi]

Napisane przez Mad_lenka

Dzięki Dziewczyny. Dalej się obserwuję , ostatnie skurcze tak co 5-8 minut. Jak dla mnie to ból okresowy tak łapie , trzyma i puszcza. Poczekam jeszcze i będę dzwonić do położnej o jakiejś bardziej ludzkiej porze.Mąż też niech dośpi, bo chyba czeka nas ciekawy dzień. O i zbiera mi się na 2.

Powodzenia piekna data na rodzenie! Zalapiesz sie na imprezke z okazji swojego swieta

Napisane przez Rudziack

Jadę do szpitala. Mam straszną deprechę odezwę się pewnie jak już wrócę do domu. Mam nadzieję, że niedługo

Trzymam kciuki by sie rozkrecilo nawet dzis !


Mamusie - rzeki mleka i przespanych nocy :-*
Ja juz dostałam prezent od Igi- spalam dzis 2 godz i bylam juz zla i wykonczona, ale tatus poprawil humor z rana. Płacze dzis ze szczescia ze jestem MAMĄ !

[kaylla]

U nas chyba mój rytm snu i rytm dziecka się trochę rozjechały. Już nie ma spania od 23 do 9 z dwoma pobudkami. Od kilku dni wygląda to w ten sposób, że pierwsza pobudka jest koło 2 czy 3, po godzinie karmienia jest około godzina snu i znowu pobudka. Oczywiście najlepiej od razu podać pierś. Po karmieniu i dłuższym usypianiu jest szansa, że mała jeszcze zaśnie, ale to znowu niecała godzina snu, więc więcej jest tego karmienia i usypiania niż spania. Koło 6 rano z reguły mała ląduje u mnie w łóżku, wcześniej zjadła trochę na leżąco i spała, teraz owszem zje, ale ze snem to już nie bardzo. Dzisiaj od 6:30 była w łóżku, pojadła jakieś 15 minut, potem sobie już tylko ciumkała, żeby ciumkać, więc podmieniłam pierś na smoczka. Przez kolejną godzinkę co chwila poprawiałam smoczka/wkładałam go po raz kolejny, bo ciągle wypadał. Jak myślałam, ze już trzeba wstać, bo to nie ma sensu, to mała odleciała i zasnęła. Skorzystałam z okazji i też zasnęłam - całe pół godziny snu. Później znowu pobudka, miało być karmienie i wstanie przed 9, ale obie odjechałyśmy przy karmieniu i wstałyśmy przed 10. Co nie zmienia faktu, że jestem niewyspana.
Chyba muszę przemyśleć wstawanie z łóżka o 6, i ewentualne późniejsze drzemki w ciągu dnia, bo taka zabawa rano to trochę męcząca jest.

[AnneMariie]

Kaylla, Twoje posty brzmia strasznie negatywnie. Gdzie w tym wszystkim jest tata?? Moze ktos z rodziny moglby ci pomoc? Moze Ty potrzebujesz pomocy? Pomysl o tym..

[sylwiakaa]

no i zaczynamy 3 dzien po terminie... we wtorek bedzie 8 dzien i mam ktg. licze na to ze juz mnie zostawia tam :/ bo cos nie zapowiada sie na to by samo przyszlo

[RosesAreRed]

Napisane przez Rudziack

Jadę do szpitala. Mam straszną deprechę odezwę się pewnie jak już wrócę do domu. Mam nadzieję, że niedługo

Glowa do gory. Trzymam kciuki

[Clio_99]

Nie martwcie się dziewczyny nie znacie dnia ani godziny

My jeszcze w szpitalu. Miałam GBS+ dostałam antybiotyk podczas porodu ale mały i tak cis złapał i ma antybiotyk do soboty. Więc kisimy się tu dalej. Nie jest źle bo sale mamy pojedyncza, opieka bardzo dobra ale jednak szpital to szpital.



Jedyne co to nie mam pokarmu i go dokarmiaja MM ale walczymy jeszcze z tym.

[zabciajs]

Stworzylyśmy trio.
Wczoraj Agassek, dziś Madlenka, więc może jutro ja?
Mam dzień mega leżenia i spania. Zbieram siły

Choć zaraz idę do dzieciaków 5 i 4 lata.

[daggmara]

Kaylla smoczek mozesz podeprzec pieluszka tetrowa, zeby tak od razu nie wypadal z czasem bedzie lepiej lapac.

[agassek]

Zabcia, trzymam mocno żeby tak się stało!

Clio, ale Ci zazdroszczę tej jedynki! U mnie nie ma takiej opcji. Przyjechał mąż, małą mogłam mu tylko pokazać na korytarzu. Potem odwiozłam z powrotem na moją salę i jeszcze z nim pogadałam 15 minut. A tak pewnie Twój może być z Wami cały czas, co?

I w ogóle wyjdziemy najwcześniej w sobotę, bo muszę być pełne dwie doby, a że rodziłam dopiero przed 18, to jutro mnie nie wypuszczą

[pluszowy_kot]

Oficjalnie ogłaszam baby blues...Nie jestem w stanie opanować karmienia i ściągania. Wyciągam ledwo 30ml a kociak potrzebuje już od 60 do 90. W domu chlew, bo mąż jak jest to zajmuje się kociakiem, żebym ja mogła stymulować produkcję w godzinnych interwałach. Wszyscy każą spać jak dziecko śpi, ale kiedy, jak karmienie, odbijanie i przewijanie to prawie godzina, ściąganie 40 minut, do tego później umyć i wyparzyć smoczki, butelki itp. Jak mi zostanie pół godziny do kolejnego karmienia to max. Dziś od rana mężowi popłakuję że jestem beznadziejna i sobie nie radzę. Do tego tak naprawdę nikt poza mężem nie może mi pomóc, bo jedyna pomoc jaka mi potrzebna to taka, żeby właśnie ktoś nakarmił kociaka jak ja ściągam, a np moi rodzice boją się go nawet na ręce wziąć.

[Mad_lenka]

Jestem Mama. Wszystko dobrze, skonczylo sie cesarka ale mam cudna coreczke. Potem napisze wiecej. Dziekuje za kciuki Nie ogarniam jeszcze co sie stalo.

[agassek]

Mad_lenka, gratulacje!!!

[AnneMariie]

Napisane przez Mad_lenka

Jestem Mama. Wszystko dobrze, skonczylo sie cesarka ale mam cudna coreczke. Potem napisze wiecej. Dziekuje za kciuki Nie ogarniam jeszcze co sie stalo.

Gratulacje!!

[martunia_199]

Napisane przez Mad_lenka

Jestem Mama. Wszystko dobrze, skonczylo sie cesarka ale mam cudna coreczke. Potem napisze wiecej. Dziekuje za kciuki Nie ogarniam jeszcze co sie stalo.

Gratulacje!!!! Wspaniały prezent

Moj biedaczek właśnie poszedł na spacer z babcią. Rano byliśmy w kościele i na połowie procesji. A za niedługo idziemy na imprezkę urodzinowo imieninowa mojego dziadka dalej go męczy brzuszek, płakać mi się chce jak widzę jak się z bólu aż zapowietrza i robi purpurowy (((((((

[RosesAreRed]

Napisane przez Mad_lenka

Jestem Mama. Wszystko dobrze, skonczylo sie cesarka ale mam cudna coreczke. Potem napisze wiecej. Dziekuje za kciuki Nie ogarniam jeszcze co sie stalo.

Gratulacje dzielna mamusko

[fruzjape]

Napisane przez pluszowy_kot

Oficjalnie ogłaszam baby blues...Nie jestem w stanie opanować karmienia i ściągania. Wyciągam ledwo 30ml a kociak potrzebuje już od 60 do 90. W domu chlew, bo mąż jak jest to zajmuje się kociakiem, żebym ja mogła stymulować produkcję w godzinnych interwałach. Wszyscy każą spać jak dziecko śpi, ale kiedy, jak karmienie, odbijanie i przewijanie to prawie godzina, ściąganie 40 minut, do tego później umyć i wyparzyć smoczki, butelki itp. Jak mi zostanie pół godziny do kolejnego karmienia to max. Dziś od rana mężowi popłakuję że jestem beznadziejna i sobie nie radzę. Do tego tak naprawdę nikt poza mężem nie może mi pomóc, bo jedyna pomoc jaka mi potrzebna to taka, żeby właśnie ktoś nakarmił kociaka jak ja ściągam, a np moi rodzice boją się go nawet na ręce wziąć.

Ja Cie podziwiam za determinacje i upór! Taki sposób karmienia jest zdecydowanie najtrudniejszy
Nie jestes beznadziejna, to po prostu jest mega wymagające.

Widziałaś staniki do odciągania? https://www.mlekolandia.pl/bielizna-...49saAmHj8P8HAQ
Ja przy starszaku wycięłam dziury w zwykłym starym staniku, wtedy da sie odciągać bez użycia rak.
A moze laktator na dwie piersi na raz?

---------- Dopisano o 14:35 ---------- Poprzedni post napisano o 14:34 ----------

Napisane przez Mad_lenka

Jestem Mama. Wszystko dobrze, skonczylo sie cesarka ale mam cudna coreczke. Potem napisze wiecej. Dziekuje za kciuki Nie ogarniam jeszcze co sie stalo.

Ogromne gratulacje!!

[lirene123456]

Do mam, ktore sa po terminie. Probowalyscie szczypać brodawki? Na mnie nic nie dzialalo i dzień przed porodem tak z godzinę je szczypalam. Macica zaczela strasznie sie stawiać. Pozniej zlapaly mnie skurcze, a na następny dzień wszystko sie zaczelo. Nawet podczas porodu polozna kazala szczypać brodawki, jak chciala cos sprawdzić na skurczu, bo od razu przychodzil. Także próbujcie ☺

[gingerbre]

agassek, Mad_lenka gratuluję

---------- Dopisano o 14:01 ---------- Poprzedni post napisano o 13:56 ----------

Dziewczyny takie pytanko, może ktoś wie co to jest. Mała twarda gula, głęboko na wardze sromowej. Boli, ale tragedii nie ma (póki co). Pamiątka po szpitalu

---------- Dopisano o 14:06 ---------- Poprzedni post napisano o 14:01 ----------

Napisane przez no_doubt

karmi? A maleństwu nic nie jest? Mi nie kazali pić gazowanego...

Bo mleko będzie gazowane?

Mi inna woda niż gazowana nie wchodzi. Ostatnio też mam fazę na truskawki

[RosesAreRed]

Wlasnie wrocilismy z 2h spaceru. Emi nadal spi w gondoli. Normalnie czaaaad

---------- Dopisano o 17:22 ---------- Poprzedni post napisano o 17:17 ----------

Kocie, ja tez cie podziwiam. Teraz odciagam raz dziennie, juz nie po kazdym karmieniu. Wychodzi mi 40-60ml z jednej piersi. Odciagajac po kazdym karmieniu nie bylo czasu na sen. Ba, jak mloda marudzila to nie bylo nawet czasu na odciaganie. Czesto wychodzilo tak, ze przy jednej piersi Emi, a przy drugiej laktator, powieki na zapalki i jazda... do tego piwo karmi, herbatki laktacyjne i pieron wie co jeszcze...

[zabciajs]

Madlenka GRATULACJE Mamuśko
Cały dzień kciuki trzymałam za Ciebie.

Wykończyły mnie dzieciaki..padam na pysk.


Kochane, a w jakim celu odciągacie?
Aby po karmieniu z piersi dopoić z butelki?
Dlaczego sama pierś i co jest w niej nie starcza? I skąd wiecie, że nie starcza?

[RosesAreRed]

Zabcia, po milion razy juz pisalysmy, ze odciagamy zeby rozkrecic laktacje. Drugiego dnia od narodzin corki, z trudem odciagalam 1ml z obu piersi. Dokarmialam mloda mm i walczylam o kazda krople pokarmu. Dzis juz nie dokarmiam, najada sie moim. A skad wiem, ze sie najada? Po pierwsze robi duzo siuskow, a wg poloznej to dobrze. Po drugie przybiera na wadze. Waga urodzeniowa 2720g, waga najnizsza 2495g, waga w dniu wypisu 2520g, a dzis 2825g w 13 dobie zycia.

[AnneMariie]

Napisane przez RosesAreRed

Wlasnie wrocilismy z 2h spaceru. Emi nadal spi w gondoli. Normalnie czaaaad

---------- Dopisano o 17:22 ---------- Poprzedni post napisano o 17:17 ----------

Kocie, ja tez cie podziwiam. Teraz odciagam raz dziennie, juz nie po kazdym karmieniu. Wychodzi mi 40-60ml z jednej piersi. Odciagajac po kazdym karmieniu nie bylo czasu na sen. Ba, jak mloda marudzila to nie bylo nawet czasu na odciaganie. Czesto wychodzilo tak, ze przy jednej piersi Emi, a przy drugiej laktator, powieki na zapalki i jazda... do tego piwo karmi, herbatki laktacyjne i pieron wie co jeszcze...

Wczoraj odciagnelam 100ml z jednej!!! Co to za mleczarnia sie robi!

[RosesAreRed]

Napisane przez AnneMariie

Wczoraj odciagnelam 100ml z jednej!!! Co to za mleczarnia sie robi!

Szaloooona. Daj troche

[AnneMariie]

Napisane przez RosesAreRed

Szaloooona. Daj troche

Wiesz jaka ja zaskoczona bylam? Siedze sobie i naciskam ta pomke, patrze po chwili ile tu jest, a tam 100! A moglabym ciagnac jeszcze. No sie przerazilam

[fruzjape]

Napisane przez zabciajs

Madlenka GRATULACJE Mamuśko
Cały dzień kciuki trzymałam za Ciebie.

Wykończyły mnie dzieciaki..padam na pysk.


Kochane, a w jakim celu odciągacie?
Aby po karmieniu z piersi dopoić z butelki?
Dlaczego sama pierś i co jest w niej nie starcza? I skąd wiecie, że nie starcza?

Ja odciągam co jakiś czas, zeby miec zapas na czarna godzinę. Im dalej w las tym ciężej bedzie odciągać (jesli generalnie dziecko na piersi). A teraz czasem mi piersi eksplodują jak Ula dłużej śpi. Jej tez cieżko złapać taka przepełniona pierś.

[daggmara]

Napisane przez gingerbre

agassek, Mad_lenka gratuluję

---------- Dopisano o 14:01 ---------- Poprzedni post napisano o 13:56 ----------

Dziewczyny takie pytanko, może ktoś wie co to jest. Mała twarda gula, głęboko na wardze sromowej. Boli, ale tragedii nie ma (póki co). Pamiątka po szpitalu [COLOR="Silver"]

Samo zniknie moze sie tak zrobic od urazu, ucisku, uderzenia, zapomnialam jak to sie fachowo nazywa.
Mi sie zdarza co jakis czas i samo znika, ale jesli do czasu kontroli u gina nie zniknie, na pewno warto o tym wspomniec.

[zabciajs]

Napisane przez fruzjape

Ja odciągam co jakiś czas, zeby miec zapas na czarna godzinę. Im dalej w las tym ciężej bedzie odciągać (jesli generalnie dziecko na piersi). A teraz czasem mi piersi eksplodują jak Ula dłużej śpi. Jej tez cieżko złapać taka przepełniona pierś.

Aha,kumam
Strasznie to wszystko skomplikowane. Fajnie,że będzie się kogo radzić w razie czego

[Anika1986]

Gratulacje dla świeżo upieczonych mam

Napisane przez zabciajs

Kochane, a w jakim celu odciągacie?
Aby po karmieniu z piersi dopoić z butelki?
Dlaczego sama pierś i co jest w niej nie starcza? I skąd wiecie, że nie starcza?

Ja odciagam na wyjścia. Spacery można wplanowac jakoś między karmieniami, ale czasem trzeba coś załatwić i wtedy dziecko gdy zostaje z tatą ma zabezpieczone jedzenie. Ewentualnie gdy gdzieś musimy wszyscy razem wyjść mam jak nakarmić Małego bez konieczności obnazania się przy obcych.