Aparaty ortodontyczne cz. XVI

[emememsik]

Napisane przez MalaArielka

Jak czytam Wasze odpowiedzi to wydaje mi się, że większość z Was musiała usuwać pod aparat ósemki. Od czego to zależy? Od szerokości szczęki, ilości miejsca w tyle szczęki/żuchwy? Ja mam stłoczenie a mimo to ortodonci u których byłam na konsultacjach mówili żeby nie usuwać ósemek. Czy są tutaj osoby, które nie miały usuwanych żadnych zębów pod aparat?

Ja nie musiałam niczego usuwać

[puszekkruszek]

Napisane przez MalaArielka

Jak czytam Wasze odpowiedzi to wydaje mi się, że większość z Was musiała usuwać pod aparat ósemki. Od czego to zależy? Od szerokości szczęki, ilości miejsca w tyle szczęki/żuchwy? Ja mam stłoczenie a mimo to ortodonci u których byłam na konsultacjach mówili żeby nie usuwać ósemek. Czy są tutaj osoby, które nie miały usuwanych żadnych zębów pod aparat?

Ja też nic nie musiałam usuwać. Wszystkie ósemki wyszły mi dawno temu, są proste i nikomu nie przeszkadzają. U mnie orto robiła jakieś obliczenia czy jej się wszystko pomieści ( tzn moje zęby ).

[Minai]

Napisane przez puszekkruszek

Ja też nic nie musiałam usuwać. Wszystkie ósemki wyszły mi dawno temu, są proste i nikomu nie przeszkadzają. U mnie orto robiła jakieś obliczenia czy jej się wszystko pomieści ( tzn moje zęby ).

Raczej każdy orto robi takie obliczenia

[87marta78]

Napisane przez MalaArielka

Jak czytam Wasze odpowiedzi to wydaje mi się, że większość z Was musiała usuwać pod aparat ósemki. Od czego to zależy? Od szerokości szczęki, ilości miejsca w tyle szczęki/żuchwy? Ja mam stłoczenie a mimo to ortodonci u których byłam na konsultacjach mówili żeby nie usuwać ósemek. Czy są tutaj osoby, które nie miały usuwanych żadnych zębów pod aparat?

Ja nie mam usuniętych żadnych,bo moja orto twierdzi że mimo moich stloczen nie trzeba nic usuwac

[ViLLeMkA]

MalaArielka, tez nie musiałam nic usuwać. Ósemka wyrosła mi tylko jedna- 3 są zatrzymane i się nie nigdzie nie wybierają. Mam usunąć jeśli coś się będzie działo - mam robić sobie zdjęcie rtg regularnie już nawet po ściągnięciu aparatu (wolę to niż chirurgiczne usuwanie :|)

[I_g_1]

U mnie jest jeszcze inaczej. Z prawej strony w podstawówce miałam usunięte szóstki (góra i dół), z lewej mam do dziś. Więc moje ósemki wyszły pięknie i prosto z prawej strony - siódemki weszły same na miejsce szóstek - ósemki na miejsce siódemek i jest wszystko ładnie. Zaś z lewej strony na zdjęciu okazało się, że nawet nie mam zalążków ósemek. Nie wiem jak to jest ale jeden problem z głowy.

[Filifonka]

Napisane przez MalaArielka

Jak czytam Wasze odpowiedzi to wydaje mi się, że większość z Was musiała usuwać pod aparat ósemki. Od czego to zależy? Od szerokości szczęki, ilości miejsca w tyle szczęki/żuchwy? Ja mam stłoczenie a mimo to ortodonci u których byłam na konsultacjach mówili żeby nie usuwać ósemek. Czy są tutaj osoby, które nie miały usuwanych żadnych zębów pod aparat?

Co do ósemek. Dolne ósemki mam zatrzymane-są całkowicie położone w dziąśle. Mój orto po wszystkich obliczeniach oraz obejrzeniu rtg uznał, że moje stłoczenia nie są spowodowane ósemkami, ponadto są one już całkowicie wykształcone i nie ma potrzeby ich dłutowania skoro nie sprawiają problemów i nie mają wpływu na uzębienie. Oczywiście dodał, że należy to kontrolować i jeżeli będzie taka potrzeba to zabieg można wykonać nawet z aparatem na zębach.
Nie miałam usuwanych żadnych zębów pod aparat, aczkolwiek w górnym łuku nie mam dwójek (taki mój urok) więc miejsce jest. Ich brak jest głównym powodem moich krzywych zębów...

[kasia15051]

Przed chwilą przy myciu zębów zauważyłam, że jeden zamek wygląda inaczej niż pozostałe. Mam aparat samoligaturujący i we wszystkich zamkach drucik jest tak jakby schowany za klapką, a w jednym ten drucik jest tak jakby na wierzchu, nie jest przykryty tą klapką. Jestem pewna, że wcześniej wszystkie zamki wyglądały tak samo.
Ktoś podpowie co to się stało? i czy biec z tym jutro do orto czy może zaczekać? bo przyznam, że nie bardzo będę miała czas jutro...

[I_g_1]

Napisane przez kasia15051

Przed chwilą przy myciu zębów zauważyłam, że jeden zamek wygląda inaczej niż pozostałe. Mam aparat samoligaturujący i we wszystkich zamkach drucik jest tak jakby schowany za klapką, a w jednym ten drucik jest tak jakby na wierzchu, nie jest przykryty tą klapką. Jestem pewna, że wcześniej wszystkie zamki wyglądały tak samo.
Ktoś podpowie co to się stało? i czy biec z tym jutro do orto czy może zaczekać? bo przyznam, że nie bardzo będę miała czas jutro...

Otworzyła ci się zamek i wyszedł drucik z niego, a następnie pewnie się zamknął. Jeśli masz go nadal otwartego to wciśnij drut do środka i od dołu do góry zamknij zamek. Jeśli zamek jest zamknięty to niestety idź na szybką wizytę do ortodonty - otworzy ci zamek - wciśnie łuk i zamknie zamek - i po wszystkim.

[kasia15051]

Napisane przez I_g_1

Otworzyła ci się zamek i wyszedł drucik z niego, a następnie pewnie się zamknął. Jeśli masz go nadal otwartego to wciśnij drut do środka i od dołu do góry zamknij zamek. Jeśli zamek jest zamknięty to niestety idź na szybką wizytę do ortodonty - otworzy ci zamek - wciśnie łuk i zamknie zamek - i po wszystkim.

dzięki za pomoc

[Agaciok xD]

Dziewczyny jak często trzeba zmieniać wyciągi?
Czy wystarczy raz dziennie, np po sniadaniu i umyciu zębów? Na jakiejś stronie było napisane, żeby zmieniać nawet 3-4 razy dziennie, po każdym jedzeniu i myciu zębów... No ale jak bym tak często zmieniała to by mi ich nie wystarczyło Niby faktycznie czuć, że te gumki się dość szybko rozciągają i po każdym założeniu nowych czuć znaczną różnicę, no ale nie wiem... Jeśli trzeba to trzeba, bo mówiąc szczerze wygląda to troche wieśniacko I chciałabym to jak najszybciej zdjąć, wstyd się do kogoś odezwać, bo jakieś gumki recepturki w buzi nosisz

[czekoladowoo]

Ja zmieniam raz dziennie. Tak mi kazala orto

[Frutti]

Mi kazali 2 razy na dobę

[xplasticlove]

Napisane przez Agaciok xD

Dziewczyny jak często trzeba zmieniać wyciągi?
Czy wystarczy raz dziennie, np po sniadaniu i umyciu zębów? Na jakiejś stronie było napisane, żeby zmieniać nawet 3-4 razy dziennie, po każdym jedzeniu i myciu zębów... No ale jak bym tak często zmieniała to by mi ich nie wystarczyło Niby faktycznie czuć, że te gumki się dość szybko rozciągają i po każdym założeniu nowych czuć znaczną różnicę, no ale nie wiem... Jeśli trzeba to trzeba, bo mówiąc szczerze wygląda to troche wieśniacko I chciałabym to jak najszybciej zdjąć, wstyd się do kogoś odezwać, bo jakieś gumki recepturki w buzi nosisz

Gumki "działają" dobę, więc co tyle się powinno je zmieniać. Ja mam gumki do maski i zmieniam różnie, zazwyczaj co dwa dni, bo noszę ją głównie do spania.

Sent from my Tornado 348 using Tapatalk

[X_ana_X]

Witam, mam taki problem-mam nadzieję, że pomożecie i coś doradzicie. Nosiłam aparat prawie trzy lata, zgryz w końcu ustawiony, ale zostały szpary w górnym łuku - między dwójką i trójką (taka z 3 mm) i między jedynkami(ok. 1 mm). Chyba nie muszę mówić jak mnie to dołuje. Tym bardziej, ze ortodontka stwierdziła, że za miesiąc zdejmujemy aparat, górnych kłów przesuwać już nie można, bo dół mi się stłoczy, więc te szpary muszą zostać...jestem załamana. Tyle pieniędzy, czasu, bo chciałam mieć ładny uśmiech, a zostanę z dwiema szparami. W dodatku jak będę mieć te szpary, to zęby mogą się przesuwać i w efekcie mogę mieć szparę między jedynkami na kilka milimetrów. Ortodontka powiedziała, że jakimś materiałem ceramicznym mogę dobudować sobie zęby, żeby były większe i wtedy nie będzie tych szpar... Co o tym sądzicie? Miał ktoś ten problem? Pozdrawiam

[Frutti]

Napisane przez X_ana_X

Witam, mam taki problem-mam nadzieję, że pomożecie i coś doradzicie. Nosiłam aparat prawie trzy lata, zgryz w końcu ustawiony, ale zostały szpary w górnym łuku - między dwójką i trójką (taka z 3 mm) i między jedynkami(ok. 1 mm). Chyba nie muszę mówić jak mnie to dołuje. Tym bardziej, ze ortodontka stwierdziła, że za miesiąc zdejmujemy aparat, górnych kłów przesuwać już nie można, bo dół mi się stłoczy, więc te szpary muszą zostać...jestem załamana. Tyle pieniędzy, czasu, bo chciałam mieć ładny uśmiech, a zostanę z dwiema szparami. W dodatku jak będę mieć te szpary, to zęby mogą się przesuwać i w efekcie mogę mieć szparę między jedynkami na kilka milimetrów. Ortodontka powiedziała, że jakimś materiałem ceramicznym mogę dobudować sobie zęby, żeby były większe i wtedy nie będzie tych szpar... Co o tym sądzicie? Miał ktoś ten problem? Pozdrawiam

Miałaś wyrywane jakieś zdrowe zęby?
Czasami już tak jest, że mimo leczenia i dobrego ustawienia zgryzu będzie jakaś szpara i faktycznie są na to inne metody. Widziałam przypadek dziewczyny, która miała operację szczęki + 4 lat noszenia aparatu, a po zdjęciu miała sporą diastemę-mimo to była szczęśliwa, inaczej się nie dało tego załatwić Byłaś w ogóle na konsultacji u innego ortodonty?

[elffik13]

X_ana_X (sorry jeśli pokręciłam nick ) ja chyba na twoim miejscu odbudowałabym tak jak radzi twoja orto ale nie wiem bo sama tak nie mam 😊
Ogólnie to ostatnio byłam na wizycie i moja ortodontka stwierdziła że chyba będę musiała wyrwać piątkę bo będzie asymetrycznie (a wcześniej robiłam go za 150 zł specjalnie pod aparat). No i trochę się na nią zdenerwowałam. Potem jednak pytała się czy mam z tej strony jakieś zalążki ósemki a gdy powiedziałam że nie wiem to powiedziała że musi to sprawdzić bo może jednak je przesunie (czyli na miejsce 7 szóstka itd.). Czasem mi się wydaje że ona nie wie co robi 😩

[201607111004]

Napisane przez kizdaM

Mi orto zaleciła usunięcie 8-mek ze względu na to, że rosną pod skosem i stłaczają mi inne zęby. Usunęłam jedną dolną 8 przed założeniem góry, drugą dolną przed założeniem dołu, zostały mi do usunięcia jeszcze dwie górne 8. Tak na prawdę orto zaleciła mi przed założeniem aparatu usunięcie tej pierwszej 8 (bo mi już powoli zaczęła dokuczać, i było widać jej wierzchołek), natomiast pozostałe kazała mi usunąć w trakcie leczenia orto, tak żeby po zdjęciu aparatu zęby znowu nie zaczynały się stłaczać.
Także nie wiem dlaczego niektórzy muszą usuwać je przed założeniem aparatu, a nie np w trakcie leczenia

Mam podobnie bo została mi jedna głęboko w paszczy. Czekamy aż opadnie niżej i wtedy będę usuwać. Aparat już mam. Ale teraz się zastanawiam jak to będzie. Orto mówi, że nie muszę nic zdejmować do wyrywania a chirurg mówił o zdjęciu łuku. Rozumiem, że w razie drugiej opcji zapłacę jak za nowy łuk? Powinnam spytać orto ale do tego kolejnego wyrwania jeszcze co najmniej rok i nie chcę jej zamęczać takimi pytaniami teraz

---------- Dopisano o 11:59 ---------- Poprzedni post napisano o 11:57 ----------

Napisane przez ViLLeMkA

MalaArielka, tez nie musiałam nic usuwać. Ósemka wyrosła mi tylko jedna- 3 są zatrzymane i się nie nigdzie nie wybierają. Mam usunąć jeśli coś się będzie działo - mam robić sobie zdjęcie rtg regularnie już nawet po ściągnięciu aparatu (wolę to niż chirurgiczne usuwanie :|)

To ja bym wolała zapłacić raz za zabieg niż regularnie za naświetlanie. A zabieg nie boli. Mówię ci, sama przez to przeszłam niemal z uśmiechem na twarzy. Gorzej po ale też bez jakiejś tragedii.

[Malinowaslodycz]

A ja podzielę się z wami moim pomysłem może ktoś się przyłączy.

Pewnie niektóre z was myślą także o wybieleniu zębów po zdjęciu aparatu. Ja chyba też sie na to zdecyduje.
Kupiłam specjalny słoik i od dziś wrzucam tam każdego dnia 1/2zł czyli tak naprawdę niewiele, aż do dnia kiedy zdejme aparat(nosze od marca) "uzbierane" w ten sposób pieniądze pójdą od razu na wybielanie. Będzie to taki "mały prezent" i portfel wcale tego nie poczuje

[201607111004]

Ja mam ten problem, że praktycznie kasę mam na karcie. Rzadko coś wyjmuję z konta a jak już to najczęściej na konkretny cel i szybko to wydaję. Ale pomysł ok. Ja już mam kasę na wybielanie. Mam to szczęście, że mam pewne oszczędności przeznaczone na całe leczenie. Gorzej tylko ze znalezieniem pracy by mieć na inne chciejstwa : <

[Frutti]

Napisane przez Malinowaslodycz

A ja podzielę się z wami moim pomysłem może ktoś się przyłączy.

Pewnie niektóre z was myślą także o wybieleniu zębów po zdjęciu aparatu. Ja chyba też sie na to zdecyduje.
Kupiłam specjalny słoik i od dziś wrzucam tam każdego dnia 1/2zł czyli tak naprawdę niewiele, aż do dnia kiedy zdejme aparat(nosze od marca) "uzbierane" w ten sposób pieniądze pójdą od razu na wybielanie. Będzie to taki "mały prezent" i portfel wcale tego nie poczuje

Nie tak od razu, bo po zdjęciu aparatu na wybielanie trzeba poczekać jakieś pół roku ale pomysł super

[Syla_]

Dlaczego trzeba poczekać żeby wybieliła żeby?🙂

[Frutti]

Żeby trochę odpoczęły, szczególnie szkliwo które trochę dostało po tyłku, przez wytrawianie przed przyklejeniem zamków

[agatka36]

Napisane przez SweetHusky

Mam podobnie bo została mi jedna głęboko w paszczy. Czekamy aż opadnie niżej i wtedy będę usuwać. Aparat już mam. Ale teraz się zastanawiam jak to będzie. Orto mówi, że nie muszę nic zdejmować do wyrywania a chirurg mówił o zdjęciu łuku. Rozumiem, że w razie drugiej opcji zapłacę jak za nowy łuk? Powinnam spytać orto ale do tego kolejnego wyrwania jeszcze co najmniej rok i nie chcę jej zamęczać takimi pytaniami teraz [COLOR="Silver"]

mialam dłutowana ósemkę w aparacie i nie przeszkadzał chirurgowi, dziwne,że Tobie każe ściągać:/ przy zdjęciu łuku zdejmą Ci tylko drucik

Napisane przez Malinowaslodycz

A ja podzielę się z wami moim pomysłem może ktoś się przyłączy.

Pewnie niektóre z was myślą także o wybieleniu zębów po zdjęciu aparatu. Ja chyba też sie na to zdecyduje.
Kupiłam specjalny słoik i od dziś wrzucam tam każdego dnia 1/2zł czyli tak naprawdę niewiele, aż do dnia kiedy zdejme aparat(nosze od marca) "uzbierane" w ten sposób pieniądze pójdą od razu na wybielanie. Będzie to taki "mały prezent" i portfel wcale tego nie poczuje

Bardzo fajny pomysł

[kizdaM]

Kolejna wizyta za mną jednocześnie z piaskowaniem uwielbiam efekt po, prawie jak wybielanie

Co sądzicie ? Jak efekty ?
Na następnej wizycie ma mi zmienić położenie jedynek, zeby zliwidować ten trójkącik pomiędzy

[Minai]

Ja też po wizycie, z drutów 18 na górze i 14 na dole przeszłam na krawężne 14 25. I doczekałam się wyciągów. Fajnie ciągną żuchwę, ale w takiej 'wyciągniętej' pozycji jedynym punktem oparcia góry są dolne zamki na siekaczach, a to chyba niezbyt dobrze sobie stukać o zamki.

[xplasticlove]

Hej wam. A ja jeszcze w temacie ósemek. Miał ktoś usuwane obie na raz? Ja mam do usunięcia dolne i wolałabym zrobić dwie za jednym zamachem, ze względu na pracę (bo musiałabym po jednym zwolnieniu iść na drugie, a bez niego ani rusz). Pani w rejestracji powiedziała, że zależy od zębów, a denta nie mam nawet jak zapytać. Z góry dzięki za odpowiedzi

Sent from my Tornado 348 using Tapatalk

[czekoladowoo]

Jak sie usuwa dwie na raz to raczej gorna i dolna po tej samej stronie. Ja mialam dolne dlutowane, miałam szwy. Jakbym miała usuwac dwie na raz to bym musiała chyba pod kroplowka tydzień leżeć

[kizdaM]

Jakbyś usuwała dwie na raz po dwóch stronach to nie byłoby potem jak jeść jeszcze jakby były usuwane po jednej stronie, góra i dół, to ok ale po różnych to raczej nie da rady

[sylvana0]

cześć. Podpowiedzcie mi które to konieczne są zdjęcia do założenia aparatu. Pantomograficzne całkowite to pewne tak? a te drugie?
Przymierzam się do załozenia u Pani Zalwert- Zając , może ktoś akurat jest po leczeniu u niej i się podzieli opinią

Zdjęcie wewnątrzustne przylegające izometryczne ortoradialne
20 zł. Zdjęcie na płytkę zgryzową (szczęka, żuchwa) 40 zł. Zdjęcie zgryzowo – skrzydłowe / jedna strona 35 zł. Zdjęcie pantomograficzne – całkowite 60 zł. Zdjęcie pantomograficzne – 1 sektor 50 zł. Zdjęcie pantomograficzne – 2 sektory 55 zł. Telerentgenogram boczny głowy w zwarciu 60 zł. Komplet (PANORAMA + TELE – RTG) 110 zł. Zdjęcie stawów skroniowo-żuchwowych prawego i lewego w pozycji otwarcia i zamknięcia ust 65 zł. Zdjęcie stawów skroniowo-żuchwowych prawego i lewego w pozycji otwarcia i zamknięcia ust + płyta CD 70zł. Zdjęcie panoramiczne cyfrowe 65 zł. Telerentgenogram cyfrowy 65 zł.