Mamusie Kwietniowe 2015! cz. 15

[71253839b04673f7804766e160d807ea33c37805_6578f4849ccb9]

Ha! Tez bedziemy miec psa! Tej samej rasy co Julek i Ala, namowilam tzta na wykorzystanie kuponu z allegro,chociaż marudzil, że niefajna zabawka,ale coz,mi sie podoba z wyglądu bardzo,mam nadzieje,że bedzie dobrze ułożony
Kana, Hanka też "mazia"palcem po ekranie telefonu,jak jej na fb pokazuje filmiki i zdjecia,ale tak raczej bez konkretnego zamiaru.
Dziś znow ciężkie i placzliwe zasypianie,ale w miarę krótkie na szczęście, od 20:20 śpi o cudzie!
Dzis ja zachecilam do posprzątania klockow lego,powrzucala wszystkie do pudelka, ucieszyla sie, po czym,jak chciałam odstawic na półkę to wyrwala i wysypala z takim impetem,ze jednym oberwalam. To by było na tyle,jeśli chodzi o wykonywanie polecen 😛

PAVLINECKA,oby Zuzi nic nie było, zeby głowa się okazala "gumowa" ✊

[Pavlinecka_21]

To tak, zadzwonilam do lekarza ( bo dopiero kierowcę o 22 mamy, tzn auto), i mówiła, że jeśli Zuzka nie wymiotuje, dalej chętnie chodzi ( a chodzi), nie przewraca się, nie ma gorączki, oczka ma nie "przymulone", to przetrzymać do 3h jak się da i kłaść spać. Kazała robić okłady chłodne no i wstawać w nocy, obserwować. Opisałam jej wszystko i mówiła, że jej zdaniem wożenie po nocy to dodatkowy stres, bo z opisu sytuacji i zachowania Zuzki po nie wynika, żeby miało się coś stać strasznego. Jutro z rana mam wysłać do niej Zuzkę z mamą i ona obejrzy i skieruje na tomograf, jeśli coś ją zaniepokoi. Teraz Zuza już śpi, bo nie dało się jej przetrzymać, marudziła i sama do łóżka próbowała wejść. I już nie jest takie czerwone, obrzęk trochę zszedł. Ogółem zaraz po wszystkim odzyskała humor i werwę i nawet jakimś cudem do babci zadzwoniła, chyba umówić się na jutro , bawiła się kartami, chodziła, a nawet próbowała biegać.
Ale matwię się i tak, takie niedopatrzenie, ona już wcześniej te krzesła ciągała, ale przecież musimy mieć na czym siedzieć. Na nią te krzesło nie upadło, tylko obok, ale i tak mam wyrzuty, że nie dobiegłam

---------- Dopisano o 21:36 ---------- Poprzedni post napisano o 21:33 ----------

[1=71253839b04673f7804766e 160d807ea33c37805_6578f48 49ccb9;62360216]Ha! Tez bedziemy miec psa! Tej samej rasy co Julek i Ala, namowilam tzta na wykorzystanie kuponu z allegro,chociaż marudzil, że niefajna zabawka,ale coz,mi sie podoba z wyglądu bardzo,mam nadzieje,że bedzie dobrze ułożony
Kana, Hanka też "mazia"palcem po ekranie telefonu,jak jej na fb pokazuje filmiki i zdjecia,ale tak raczej bez konkretnego zamiaru.
Dziś znow ciężkie i placzliwe zasypianie,ale w miarę krótkie na szczęście, od 20:20 śpi o cudzie!
Dzis ja zachecilam do posprzątania klockow lego,powrzucala wszystkie do pudelka, ucieszyla sie, po czym,jak chciałam odstawic na półkę to wyrwala i wysypala z takim impetem,ze jednym oberwalam. To by było na tyle,jeśli chodzi o wykonywanie polecen 😛

PAVLINECKA,oby Zuzi nic nie było, zeby głowa się okazala "gumowa" ✊[/QUOTE]

Przeczytałam pierwsze linijki o psie i taka podekscytowana byłam, że prawdziwego będziecie mieć

Ja też mam nadzieję, że będzie ok, znaczy chyba jest, ale kurcze no... Kiedyś pamiętam koleżanki syn ( ale był ciut chyba starszy, albo może i w tym wieku co Zuzka), biegł i w taką metalową framugę z całym impetem zasunął, aż upadł, i lekarz u nas na pogotowiu po prostu ją zbył. Na szczęście małemu nic nie było, ale miał takiego guza, jak jakaś śliwka węgierka.

[cashmere]

Napisane przez Pavlinecka_21

To tak, zadzwonilam do lekarza ( bo dopiero kierowcę o 22 mamy, tzn auto), i mówiła, że jeśli Zuzka nie wymiotuje, dalej chętnie chodzi ( a chodzi), nie przewraca się, nie ma gorączki, oczka ma nie "przymulone", to przetrzymać do 3h jak się da i kłaść spać. Kazała robić okłady chłodne no i wstawać w nocy, obserwować. Opisałam jej wszystko i mówiła, że jej zdaniem wożenie po nocy to dodatkowy stres, bo z opisu sytuacji i zachowania Zuzki po nie wynika, żeby miało się coś stać strasznego. Jutro z rana mam wysłać do niej Zuzkę z mamą i ona obejrzy i skieruje na tomograf, jeśli coś ją zaniepokoi. Teraz Zuza już śpi, bo nie dało się jej przetrzymać, marudziła i sama do łóżka próbowała wejść. I już nie jest takie czerwone, obrzęk trochę zszedł. Ogółem zaraz po wszystkim odzyskała humor i werwę i nawet jakimś cudem do babci zadzwoniła, chyba umówić się na jutro , bawiła się kartami, chodziła, a nawet próbowała biegać.
Ale matwię się i tak, takie niedopatrzenie, ona już wcześniej te krzesła ciągała, ale przecież musimy mieć na czym siedzieć. Na nią te krzesło nie upadło, tylko obok, ale i tak mam wyrzuty, że nie dobiegłam

---------- Dopisano o 21:36 ---------- Poprzedni post napisano o 21:33 ----------



Przeczytałam pierwsze linijki o psie i taka podekscytowana byłam, że prawdziwego będziecie mieć

Ja też mam nadzieję, że będzie ok, znaczy chyba jest, ale kurcze no... Kiedyś pamiętam koleżanki syn ( ale był ciut chyba starszy, albo może i w tym wieku co Zuzka), biegł i w taką metalową framugę z całym impetem zasunął, aż upadł, i lekarz u nas na pogotowiu po prostu ją zbył. Na szczęście małemu nic nie było, ale miał takiego guza, jak jakaś śliwka węgierka.

No to oby wszystko było ok, tak jak.sie zapowiada!





[1=71253839b04673f7804766e 160d807ea33c37805_6578f48 49ccb9;62360216]Ha! Tez bedziemy miec psa! Tej samej rasy co Julek i Ala, namowilam tzta na wykorzystanie kuponu z allegro,chociaż marudzil, że niefajna zabawka,ale coz,mi sie podoba z wyglądu bardzo,mam nadzieje,że bedzie dobrze ułożony
Kana, Hanka też "mazia"palcem po ekranie telefonu,jak jej na fb pokazuje filmiki i zdjecia,ale tak raczej bez konkretnego zamiaru.
Dziś znow ciężkie i placzliwe zasypianie,ale w miarę krótkie na szczęście, od 20:20 śpi o cudzie!
Dzis ja zachecilam do posprzątania klockow lego,powrzucala wszystkie do pudelka, ucieszyla sie, po czym,jak chciałam odstawic na półkę to wyrwala i wysypala z takim impetem,ze jednym oberwalam. To by było na tyle,jeśli chodzi o wykonywanie polecen 😛

PAVLINECKA,oby Zuzi nic nie było, zeby głowa się okazala "gumowa" ✊[/QUOTE]

Podobnie jak PAVLINECKA myślałam że będziecie mieć prawdziwego psa! :P

---------- Dopisano o 22:02 ---------- Poprzedni post napisano o 22:00 ----------

Nadaje z łóżka, oczywiście jak się polozylam to się odechciało spać :P teskno za czasami gdy nie trzeba było do pracy chodzić :P

[mori_lee]

Goczek pomyślałam jak Pavlinecka i juz w myślach szukałam rasy która mają Majka i Madzixx ale Madzixx przecież nie ma psa haha
Pavlinecka to pewnie nic groźnego ale matka jak to matka zawsze się martwi i wyrzuty ma.. trzymaj się Zuzia dzielna jest i na pewno nic jej nie dolega
Kana, wiele osób nie wierzy w umiejętności które rodzice opowiadają o swoich dzieciach ale to wynika chyba z tego ze wcześniej się z tym nie spotkały. . Ja Ci wierze choć sama już przestałam pisać jak mnie mój dzieć zadziwia bo wyszlaby z tego książka :P

[Pavlinecka_21]

No syn mojej koleżanki jest taki sprytny, ze tez by mi było ciezko uwierzyć, gdybym nie widziała. Dzieci sa rożne a i w oczach matki zawsze najlepsze ja dopiero idę sie kapać ale głowę na jutro zostawiam, obym zdążyła ;p Goczek,wstaje 6.15, do roboty mam na 7.30, a wychodzę 7.20 i jeszcze do sklepu po drodze. Ale z okna mieszkania widzę okna mojego pokoju w robocie, także ten ;p Martwię sie o robaka mojego, chyba jutro tak czy siak skocze z nią do lekarza

[kana158]

Pavlinecka, to kawał drogi masz do roboty! Ja na 6:30 smigam, wstaje o 5:30, autem rano 30min jadę. Do 8 mam spokój, można trochę popracować, bo później złażą się gaduly i towarzysze kawowi 😉

---------- Dopisano o 22:28 ---------- Poprzedni post napisano o 22:28 ----------

I w 100% popieram Cie z tym lekarzem, lepiej dmuchać na zimne!

---------- Dopisano o 22:31 ---------- Poprzedni post napisano o 22:28 ----------

Napisane przez mori_lee

Goczek pomyślałam jak Pavlinecka i juz w myślach szukałam rasy która mają Majka i Madzixx ale Madzixx przecież nie ma psa haha
Pavlinecka to pewnie nic groźnego ale matka jak to matka zawsze się martwi i wyrzuty ma.. trzymaj się Zuzia dzielna jest i na pewno nic jej nie dolega
Kana, wiele osób nie wierzy w umiejętności które rodzice opowiadają o swoich dzieciach ale to wynika chyba z tego ze wcześniej się z tym nie spotkały. . Ja Ci wierze choć sama już przestałam pisać jak mnie mój dzieć zadziwia bo wyszlaby z tego książka :P

Ja też w większości juz nie piszę, bo codziennie coś innego wymysla, zresztą zdaję sobie sprawę, że to co dla mnie jest świetne i fascynujące dla innych może być średnim tematem 😜

[madzixx88]

Napisane przez mori_lee

Oo nie wiedziałam że takie rossmanny są

---------- Dopisano o 09:52 ---------- Poprzedni post napisano o 09:45 ----------

Dzień dobry
Przyjechaliśmy późno wczoraj, Mały zasnął po drodze i udało się przenieść go do lozeczka uf.. spał do po 8 z przerwą na picie.. Wasze dzieciaczki tez tak dużo piją w nocy? Zastanawiam się bo mój uwielbia wodę kokosowa i pije 250ml... i nie wiem czy to pragnienie czy chęć wypicia lubianego trunku...
O 11 jadę odebrać paczkę u jakieś zakupy zrobić bo w domu pustki.. jakoś się zebrać nie mogę. . Miało padać na południu a bezchmurne niebo z tym ze przyjemna temperatura

a są są, nic tylko u nich kupować, nie?
o kurcze sporo Ci pije faktycznie, moja to ani kropli :O

Napisane przez Majka232

Ja też


Madzixx - ten psiak Hape z tyłu powinien mieć krzywe kółka? Wydaje mi się że tak bo dupka wtedy fajnie kręci...

---------- Dopisano o 09:57 ---------- Poprzedni post napisano o 09:54 ----------

Mori - Julo czasem budzi się 1-2h po zaśnięciu i pije myślę że ok.100-120ml

tak tak, ma krzywe wtedy dupką i ogonkiem fajnie macha

Napisane przez kamilove

joie stages



a wiesz, że o kuchni też myślę

hello

piona, jaki kolor macie?

Napisane przez Majka232

http://allegro.pl/hape-piesek-na-szn...090361621.html

W Rosku 79.99 - rabat rossne

o, to jednak dobry biznes zrobiłam z kupnem na promce ok 63 zł zapłaciłam

Napisane przez blackberry89

Ostro! Chce do tego rosska







Oj tak ja tez w pracy mam luz. Ostatnio bylo malo ludzi to juz całkiem nawet jak cos robie to jest fajnie bo moge sie skupic na pracy a nie co chwila odrywac dziecko od szafek, czy zabawiac bo sie nudzi

zapraszam

Napisane przez mori_lee

Odebrałam paczkę z Zary. Jestem mega zadowolona bo pierwszy raz kupiłam coś sobie bez wcześniejszego mierzenia hmm nie wiem czy to dobrze :P

i super sama przyjemność
też sobie wybrałam parę rzeczy

Napisane przez AgnieszkAA100

Wpadłam się przywitać co byście o mnie już całkiem nie zapomniały nie nadrobię , nie ma szans chociaż próbuję przeczytać kilka stron wstecz puki Filip śpi
Nie mam ostatnio na nic czasu , jakoś wyrobić się nie mogę

hejo witamy

---------- Dopisano o 22:53 ---------- Poprzedni post napisano o 22:45 ----------

Napisane przez gosiak0512

A to nie umie jeszcze numeru wybrac? :P

---------- Dopisano o 15:24 ---------- Poprzedni post napisano o 15:14 ----------



Jezeli dobrze kojarze gdzie mieszkasz to tam jest glowna siedziba Roska wiec musi byc sklep reprezentatywny








Poka te lupy na fb
Moja ma fazy ze jojczy a sama nie wie czego chce. Na rece nie, stac nie, lazic nie... a juz jak chodzi to za palec i plecy bola .. eh mogla by juz sie puscic.


Witam sie wtorkowo
Ja od rana na nogach. Tesciowa do dzieciakow przyszla a ja pojechalam z klientka sie rozliczyc i oddac komplet zdjec. Teraz juz po obiadku, Be poleguje, a Mat poszedł na wies do kolegow. Mloda jest na 2 drzemce a ja szukam gier na wyjazd bo chce kupic taki zestaw 20in1 czy cos w podobie. I patrzcie co znalazlam.. http://www.allegro.pl/ShowItem2.php?item=5504882557 a myslalam ze juz mnie nic nie zaskoczy..

o, nie wiedziałam z tą siedzibą
ale Rosek jest wypasiony, zgubić się tam można a ile produktów :O za duży wybór :P

Napisane przez gosiak0512

Wlasnie dostalam meil ze dostalam sie do testowania nowych pieluch Pampersa o jak milo ktoras jeszcze sie zglosila i dostala?

mistrzyni okazji
nie słyszałam o nowych pampkach

Napisane przez kana158

Umie 😜 ale na moim telefonie. Naciska na zdjęcia i dzwoni do taty 😉

brawo! zdolniacha

Napisane przez mori_lee

I tak dzielnie znosi
Rozmiar L choć chciałabym przymierzyć M :P powinno być M/L :P

w Zarze L do M, także luz blues

Napisane przez Majka232

Wystawilam kilka dni temu laktator na olx. Przed chwilą sprzedałam Moja pierwsza sprzedaż na olx i bez targowania i za dobra kasę

niezle ja swój spakowałam i też miałam wystawić ale w sumie może jeszcze mi się przyda..

Napisane przez Pavlinecka_21

Jeju, Zuzka tak mi grzebnela w krzesło i upadła, ze ma siniaka na głowie i nie mam czym jej zawieźć do lekarza, bo auto sie robi, i nie wiem co robić ;/

doczytałam już dalszego ciągu..
kurcze Alicja w niedzielę w ikei wleciała z impetem w szybę, za którą była ekspozycja, na skroni guzosiniak ale nie pomyślałam nawet o lekarzu hmm

[madzixx88]

Napisane przez Pavlinecka_21

To tak, zadzwonilam do lekarza ( bo dopiero kierowcę o 22 mamy, tzn auto), i mówiła, że jeśli Zuzka nie wymiotuje, dalej chętnie chodzi ( a chodzi), nie przewraca się, nie ma gorączki, oczka ma nie "przymulone", to przetrzymać do 3h jak się da i kłaść spać. Kazała robić okłady chłodne no i wstawać w nocy, obserwować. Opisałam jej wszystko i mówiła, że jej zdaniem wożenie po nocy to dodatkowy stres, bo z opisu sytuacji i zachowania Zuzki po nie wynika, żeby miało się coś stać strasznego. Jutro z rana mam wysłać do niej Zuzkę z mamą i ona obejrzy i skieruje na tomograf, jeśli coś ją zaniepokoi. Teraz Zuza już śpi, bo nie dało się jej przetrzymać, marudziła i sama do łóżka próbowała wejść. I już nie jest takie czerwone, obrzęk trochę zszedł. Ogółem zaraz po wszystkim odzyskała humor i werwę i nawet jakimś cudem do babci zadzwoniła, chyba umówić się na jutro , bawiła się kartami, chodziła, a nawet próbowała biegać.
Ale matwię się i tak, takie niedopatrzenie, ona już wcześniej te krzesła ciągała, ale przecież musimy mieć na czym siedzieć. Na nią te krzesło nie upadło, tylko obok, ale i tak mam wyrzuty, że nie dobiegłam

---------- Dopisano o 21:36 ---------- Poprzedni post napisano o 21:33 ----------



Przeczytałam pierwsze linijki o psie i taka podekscytowana byłam, że prawdziwego będziecie mieć

Ja też mam nadzieję, że będzie ok, znaczy chyba jest, ale kurcze no... Kiedyś pamiętam koleżanki syn ( ale był ciut chyba starszy, albo może i w tym wieku co Zuzka), biegł i w taką metalową framugę z całym impetem zasunął, aż upadł, i lekarz u nas na pogotowiu po prostu ją zbył. Na szczęście małemu nic nie było, ale miał takiego guza, jak jakaś śliwka węgierka.

kurcze zestresowałaś mnie, ja totalnie zbagatelizowałam to wpadnięcie w szybę.. a tak biegła, że aż się odbiła od niej..czuje się wyrodną w tym momencie

---------- Dopisano o 22:59 ---------- Poprzedni post napisano o 22:58 ----------

Napisane przez mori_lee

Goczek pomyślałam jak Pavlinecka i juz w myślach szukałam rasy która mają Majka i Madzixx ale Madzixx przecież nie ma psa haha
Pavlinecka to pewnie nic groźnego ale matka jak to matka zawsze się martwi i wyrzuty ma.. trzymaj się Zuzia dzielna jest i na pewno nic jej nie dolega
Kana, wiele osób nie wierzy w umiejętności które rodzice opowiadają o swoich dzieciach ale to wynika chyba z tego ze wcześniej się z tym nie spotkały. . Ja Ci wierze choć sama już przestałam pisać jak mnie mój dzieć zadziwia bo wyszlaby z tego książka :P

oj Kochana, JESZCZE nie mam psa :P
jest w planach!

---------- Dopisano o 23:11 ---------- Poprzedni post napisano o 22:59 ----------

Kana-ja też Cię rozumiem i wiele zachowań Zosi jest mi bliskich
sytuację z placem zabaw też rozumiem, dziś były dwie dziewczynki 15 i 16 miesięczna to moja młodsza a bardziej ogarnieta ruchowo i społecznie i jakaś taka duża przy nich ;P nawet te mamy zauważyły i do mnie że taka komunikatywna i bystra jest, generalnie wiele osób zwraca na to uwagę to musi coś w tym być
mnie rozczula jak moja córa się garnie do dzieci, dziś wręcz wyciągała rączki do 3 latki i ją przytulała mrucząc słodko <3 do innej się też przymilała i cacy, oko pokazywała a po całym placu zabaw sobie chodziła z koleżanką ok 7 letnią, tamta się nią jakby opiekowała, zauważyłam, że dziewczynki w tym wieku mają taki etap

[kamilove]

Madzixx french roast także chyba ten sam co Wy? Pochwal się co kupiłaś sobie w zarze 😃

Pavlinecka biedna Zuzia, na pewno nic się złego nie stało ale lepiej sprawdzić.

Mori fajny ten kombi, aż skocze przymierzyc 😉

[Majka232]

Hej
Migrena mnie męczy...a dlugo był spokój

Moi chłopcy też kilka razy ostro padali. Ja jestem panikara okropna :/ ale do lekarza nie jeździłam. Gdyby zawsze robić rtg to dużo naświetlen miałoby dziecko a inne badania typu rezonans to w narkozie chyba ? Trzeba obserwować. Jeżeli po upadku była utrata przytomności wymioty itp.to wiadomo że natychmiast pogotowie

Zdrówka dla Zuzi!

[Pavlinecka_21]

Madzixx - ale Ala płakała mocno, miała siniaka? Padać i odbijać sie to moja często to robi, ale wczoraj z krzesłem ciężkim upadła i jednak długo płakała i ten siniec ... Majka - współczuje, mnie wczoraj tez łapało ale wzięłam tabletki szybko i przeszło ( wiec to pewnie nie to ...). Z tym rtg lekarka tak samo mówiła

[kana158]

Napisane przez Pavlinecka_21

Madzixx - ale Ala płakała mocno, miała siniaka? Padać i odbijać sie to moja często to robi, ale wczoraj z krzesłem ciężkim upadła i jednak długo płakała i ten siniec ... Majka - współczuje, mnie wczoraj tez łapało ale wzięłam tabletki szybko i przeszło ( wiec to pewnie nie to ...). Z tym rtg lekarka tak samo mówiła

Wiadomo, że rtg to ostateczność jeśli coś jest nie tak. Ale lekarz wychwyci np.nieprawidłowe rozszerzenie się źrenic.

---------- Dopisano o 06:54 ---------- Poprzedni post napisano o 06:37 ----------

Napisane przez madzixx88

kurcze zestresowałaś mnie, ja totalnie zbagatelizowałam to wpadnięcie w szybę.. a tak biegła, że aż się odbiła od niej..czuje się wyrodną w tym momencie

---------- Dopisano o 22:59 ---------- Poprzedni post napisano o 22:58 ----------



oj Kochana, JESZCZE nie mam psa :P
jest w planach!

---------- Dopisano o 23:11 ---------- Poprzedni post napisano o 22:59 ----------

Kana-ja też Cię rozumiem i wiele zachowań Zosi jest mi bliskich
sytuację z placem zabaw też rozumiem, dziś były dwie dziewczynki 15 i 16 miesięczna to moja młodsza a bardziej ogarnieta ruchowo i społecznie i jakaś taka duża przy nich ;P nawet te mamy zauważyły i do mnie że taka komunikatywna i bystra jest, generalnie wiele osób zwraca na to uwagę to musi coś w tym być
mnie rozczula jak moja córa się garnie do dzieci, dziś wręcz wyciągała rączki do 3 latki i ją przytulała mrucząc słodko <3 do innej się też przymilała i cacy, oko pokazywała a po całym placu zabaw sobie chodziła z koleżanką ok 7 letnią, tamta się nią jakby opiekowała, zauważyłam, że dziewczynki w tym wieku mają taki etap

Zosia tez woli towarzystwo starszych dzieci, chociaż nie jest takim przytulasem jak Ala 😉 ostatnio w kościele przynosiła dziewczynce (ok.10-letniej) kamyczki, a wcześniej bawiła się z ok.3-latką, zbierały kwiatki razem. Na placu zabaw sami chłopcy, ale też bardziej dogaduje się z 3-letnimi blizniakami niż z rówieśnikiem.
Zresztą to uważam za plus, bo przy większych dzieciach więcej się nauczy, podpatrzy. Lepiej mieć wyżej podniesioną poprzeczkę niż w drugą stronę. Takie samo zdanie mam odnośnie wyboru zabawek i zabaw. Nie ma rzeczy, na które dziecko jest za małe (poza tymi, które mogą stanowić dla niego niebezpieczeństwo). Ostatnio ulubione zabawy to "ojciec wirgiliusz" i liczenie-liczymy wszystko co tylko się da-kropki, kwiatki, kamyczki, palce u stóp,ja pokazuje palcem i liczę,jeden, dwa itd.,a Zosia powtarza (paluszkiem) i mówi "Da,da,da". Teraz sama zaczyna "liczenie" 😉

[Majka232]

Napisane przez Pavlinecka_21

Madzixx - ale Ala płakała mocno, miała siniaka? Padać i odbijać sie to moja często to robi, ale wczoraj z krzesłem ciężkim upadła i jednak długo płakała i ten siniec ... Majka - współczuje, mnie wczoraj tez łapało ale wzięłam tabletki szybko i przeszło ( wiec to pewnie nie to ...). Z tym rtg lekarka tak samo mówiła

Julo jakis czas temu tak rzucal sie na firankę i ona mu uciekła a on z calej siły walnął głową o ostry brzeg komody. Wiszczal wtedy i na glowie zrobil sie krwiak taki pasek.
Wiadomo że upadki są różne i lepiej dmuchać na zimne

[violka848]

Cześć dziewczynki! Co za cudowna noc! Chyba córa ani razu się nie obudziła i jeszcze śpi, mąż też śpi więc potem dopytam czy wstawał.
Aga a wczoraj o Tobie myślałam, że Cię brak i jak podjęliście jakąś decyzję ?
Kana zadowolona jesteś z fotelika ? Mi się bardzo podobają te magnesy po bokach, fajnie trzymają pasy jak wsadzasz dziecko muszę odsunąć fotel z przodu i wypróbować bardziej leżące pozycje. Ale tak sobie myślę, że co raz ciężej będzie dziecko wsadzać do auta im większe będzie, bo przez bazę jednak bardzo wysoko stoi Adka też palcem po ekranie telefonu jeździ i mazia wie jak zrobić żeby się zaświecił i tam jest jej zdjęcie i taty i tata tata świergoli a jak mówię że zadzwonimy do taty to strasznie zadowolona Jak ja rozmawiam i ona podsłuchuje to się cieszy, ale jak jej dam do ucha i tata coś mowi to konsternacja, niechce odpowiadać
Pavlinecka współczuję stresu ale będzie dobrze Zuz dzielny jest
Moja Ada nie za bardzo się bawi z dziećmi, ona woli rodziców dziadków zaczepiać jeszcze wyżej se stawia poprzeczkę Do dzieci się uśmiecha, ale jakoś tak bawić wspólnie jeszcze nie umie, albo ona komuś zabierze łopatkę albo ktoś jej Ciekawa jestem jak to będzie jak ruszy ahh mój mały kochany zapóźnieniec A wczoraj fajnie reagowała jak jej czegoś nie pozwalałam, spuszczała głowę w dół i taką lekko naburmuszoną minkę robiła, bez żadnego płaczu itp świetnie to wyglądało

[kana158]

Mi też się wydawało, że Zosia nie wstawała w nocy, ale rozmawiałam z mężem i jednak wstawała, mało tego, ja też podobno wstawałam 😜😜 ale cóż, skoro nie pamiętam to się nie liczy 😜

Z fotelika jestem bardzo zadowolona. Jednak z tymi pozycjami leżącymi to jest dość kiepsko. Główka leci na klatkę piersiową jak dzieć zaśnie. Teraz Zosia nie śpi w aucie (od kiedy ma 1 drzemkę), więc to nie problem, a na trasę, jak w nocy pojedziemy to mam taką podusie na szyjkę.

[violka848]

Napisane przez kana158

Mi też się wydawało, że Zosia nie wstawała w nocy, ale rozmawiałam z mężem i jednak wstawała, mało tego, ja też podobno wstawałam 😜😜 ale cóż, skoro nie pamiętam to się nie liczy 😜

Z fotelika jestem bardzo zadowolona. Jednak z tymi pozycjami leżącymi to jest dość kiepsko. Główka leci na klatkę piersiową jak dzieć zaśnie. Teraz Zosia nie śpi w aucie (od kiedy ma 1 drzemkę), więc to nie problem, a na trasę, jak w nocy pojedziemy to mam taką podusie na szyjkę.

Mowisz, jak patrzę na tą regulację z boku to mi się wydaje że fajnie się odchyli. Też mam takie rogale, ale dla nas, muszę Adce jakiś mniejszy sprawić, gdzie kupić dzieckowy ? Ada w tym foteliku tez jeszcze nie spała, ale nad morze nocą pojedziemy napewno, więc stestujemy. W tym Besafe modular była większa regulacja, ale w siedzisku jakoś mało miejsca.

[Hanka20]

Hej hej!
U nas noc spoko, tylko jedna pobudka, za to matka nieprzytomna w nocy zapomniała zmienić pampka i jak się obudziłam za dwie godziny po pobudce to cały bodziak mokry. Przewinelam i przebralam na spiocha - cud!

Dziś popołudniu znów do pracy. W tym miesiącu Tz ma nieciekawy grafik i będę musiała częściej angażować mamę do pomocy echh
Postaram się Was co nieco nadrobić ale coś mi syn nie pozwala wciąż gdzieś wlazi i wyciąga różne rzeczy. Właśnie zrzucił mi zestaw porcelanowych miseczek na przekąski i jedna się stlukla, a tak je lubiłam!

[71253839b04673f7804766e160d807ea33c37805_6578f4849ccb9]

jeju dziewczyny, aaale mialaam kiepski poranek dzis! Hanka od 5;30 nie spala tylko plakala, po czopku przeszlo, pierwszy raz widze,że ma widocznie spuchniete dziąsla - dwie czwórki dolne, przy poprzednich zębach to tego nie było. lekarka wczoraj ją zbadała i nic jej nie jest poza ząbkowaniem, chyba wyszłam na panikare, ... zalecila jej paracetamol podawac co 8 h. potem jej dalam kaszke w domu, zeby glodna nie siedziała i kurde felek mi ja zwrocila w przebieralni żlobkowej, szlag! ale pewnie przez to ze ja przycisnełam, bo nioslam z auta do żlobka, bo straszna ulewa dzis, ledwo widzialam jak jadę Światla po drodze popsute na ruchliwym skrzyzownaiu, a przed żłobikem wyjatkowo dużo aut, nie mialam jak wymanewrowac prawie z wyjazdem, i po pół metra do przodu i tylu, jakis gosciu mi w tył samochód stukal, obok inni sie autami kłębili, armageddon! a w szatni żlobkowej z 5 dzieciakow na raz i dwie płaksały i z tego co podsłuchalam druga tez |Hanka!
a i przybywam do pracy, chce sie wyzalic a wizaz error 503 pokazuje!!

Napisane przez Pavlinecka_21

To tak, zadzwonilam do lekarza ( bo dopiero kierowcę o 22 mamy, tzn auto), i mówiła, że jeśli Zuzka nie wymiotuje, dalej chętnie chodzi ( a chodzi), nie przewraca się, nie ma gorączki, oczka ma nie "przymulone", to przetrzymać do 3h jak się da i kłaść spać. Kazała robić okłady chłodne no i wstawać w nocy, obserwować. Opisałam jej wszystko i mówiła, że jej zdaniem wożenie po nocy to dodatkowy stres, bo z opisu sytuacji i zachowania Zuzki po nie wynika, żeby miało się coś stać strasznego. Jutro z rana mam wysłać do niej Zuzkę z mamą i ona obejrzy i skieruje na tomograf, jeśli coś ją zaniepokoi. Teraz Zuza już śpi, bo nie dało się jej przetrzymać, marudziła i sama do łóżka próbowała wejść. I już nie jest takie czerwone, obrzęk trochę zszedł. Ogółem zaraz po wszystkim odzyskała humor i werwę i nawet jakimś cudem do babci zadzwoniła, chyba umówić się na jutro , bawiła się kartami, chodziła, a nawet próbowała biegać.
Ale matwię się i tak, takie niedopatrzenie, ona już wcześniej te krzesła ciągała, ale przecież musimy mieć na czym siedzieć. Na nią te krzesło nie upadło, tylko obok, ale i tak mam wyrzuty, że nie dobiegłam

---------- Dopisano o 21:36 ---------- Poprzedni post napisano o 21:33 ----------



Przeczytałam pierwsze linijki o psie i taka podekscytowana byłam, że prawdziwego będziecie mieć

Ja też mam nadzieję, że będzie ok, znaczy chyba jest, ale kurcze no... Kiedyś pamiętam koleżanki syn ( ale był ciut chyba starszy, albo może i w tym wieku co Zuzka), biegł i w taką metalową framugę z całym impetem zasunął, aż upadł, i lekarz u nas na pogotowiu po prostu ją zbył. Na szczęście małemu nic nie było, ale miał takiego guza, jak jakaś śliwka węgierka.

takie cudze historie potrafia niezle stresa napędzić, ale jak masz dobrze,że mozesz do lekarza zadzwonic i wypytac, to kciuki za Zuziolka, żeby to tylko guzem sie skonczyło. Ja to pamietam ze za dzieciaka we framugi metalowe tez przydzwonilam nie raz. a za doroslego w słup wlazłąm

Napisane przez kana158

Ja też w większości juz nie piszę, bo codziennie coś innego wymysla, zresztą zdaję sobie sprawę, że to co dla mnie jest świetne i fascynujące dla innych może być średnim tematem ��

eee, no szkoda wielka,z enie piszesz w wiekszosci, pisz pisz, Mori lee też, ja lubie czytac co inne dzieciaki potrafią wymyślic.

Napisane przez Majka232

Hej
Migrena mnie męczy...a dlugo był spokój

Moi chłopcy też kilka razy ostro padali. Ja jestem panikara okropna :/ ale do lekarza nie jeździłam. Gdyby zawsze robić rtg to dużo naświetlen miałoby dziecko a inne badania typu rezonans to w narkozie chyba ? Trzeba obserwować. Jeżeli po upadku była utrata przytomności wymioty itp.to wiadomo że natychmiast pogotowie

Zdrówka dla Zuzi!

kciuki za Twoja biedna głowę, reagujesz na zmiany pogody tak, czy to niezalezne?

a w naszym wiekszym foteliku tym Recaro Hanka super spi, pozycja prawie siedzaca, ale glowa jej nie leci, bo ma dosc grube te opacia po bokach i glowe trzyma tak leciutensko przechylona na bok, nie do przodu i opartą fajnie. i po 2,5 h spala w nim.

a i powiem Wam,ze Hanka to tez niezbyt chyba lubi dzieci w swoim wieku, woli takie starsze, powyzej 3-4 lat, obce na podworku też, jak moze z nimi sobie za rączke chodzić, się prowadzac sama nie zaczepia "ręcznie" ale sie usmiecha i podchodzi do takich blizej czasem. no ale to ponoc taki wiek teraz,że dzieci sie bawia obok siebie, a nie ze sobą. w wiekszosci oczywiscie. w żlobku to widac, ze prawie kazde sobie siedzi w pewnej odległosci od drugiego dziecka. z kuzynem 5 miesiecy starszym to tez tak obok raczej stali przez wiekszosc czasu i kazde sie inna zabawka bawilo, z tym ze starszak nieraz Hance wyrywal cos tam z rączek no ale to coraz bardziej będzie rozumiec z wiekiem,ze wszystko musi byc "moje".

[madzixx88]

Napisane przez kamilove

Madzixx french roast także chyba ten sam co Wy? Pochwal się co kupiłaś sobie w zarze ��

Pavlinecka biedna Zuzia, na pewno nic się złego nie stało ale lepiej sprawdzić.

Mori fajny ten kombi, aż skocze przymierzyc ��

nie nie, inny kolor mamy-burgrundy
ja z działu duża dziewczynka :P
http://www.zara.com/pl/pl/summer-day...2p3494011.html
http://www.zara.com/pl/pl/-c634762p3375539.html
http://www.zara.com/pl/pl/summer-day...2p3498030.html
http://www.zara.com/pl/pl/summer-day...7p3426014.html
http://www.zara.com/pl/pl/summer-day...1p3213654.html
http://www.zara.com/pl/pl/summer-day...4p3184173.html
i jeszcze spodenki jeansowe ale już ich nie ma na stronie

Napisane przez Majka232

Hej
Migrena mnie męczy...a dlugo był spokój

Moi chłopcy też kilka razy ostro padali. Ja jestem panikara okropna :/ ale do lekarza nie jeździłam. Gdyby zawsze robić rtg to dużo naświetlen miałoby dziecko a inne badania typu rezonans to w narkozie chyba ? Trzeba obserwować. Jeżeli po upadku była utrata przytomności wymioty itp.to wiadomo że natychmiast pogotowie

Zdrówka dla Zuzi!

też tak myślę..

Napisane przez Pavlinecka_21

Madzixx - ale Ala płakała mocno, miała siniaka? Padać i odbijać sie to moja często to robi, ale wczoraj z krzesłem ciężkim upadła i jednak długo płakała i ten siniec ... Majka - współczuje, mnie wczoraj tez łapało ale wzięłam tabletki szybko i przeszło ( wiec to pewnie nie to ...). Z tym rtg lekarka tak samo mówiła

płakała mocno, ona biegła więc jak się odbiła to ją tak odrzuciło. Chwilę tak popłakała ale udało mi się ją zająć, choć się jeszcze żaliła "ojojojojjj" siniak się zrobił, od wczoraj już jest żółty taki

Napisane przez kana158

Wiadomo, że rtg to ostateczność jeśli coś jest nie tak. Ale lekarz wychwyci np.nieprawidłowe rozszerzenie się źrenic.

---------- Dopisano o 06:54 ---------- Poprzedni post napisano o 06:37 ----------



Zosia tez woli towarzystwo starszych dzieci, chociaż nie jest takim przytulasem jak Ala �� ostatnio w kościele przynosiła dziewczynce (ok.10-letniej) kamyczki, a wcześniej bawiła się z ok.3-latką, zbierały kwiatki razem. Na placu zabaw sami chłopcy, ale też bardziej dogaduje się z 3-letnimi blizniakami niż z rówieśnikiem.
Zresztą to uważam za plus, bo przy większych dzieciach więcej się nauczy, podpatrzy. Lepiej mieć wyżej podniesioną poprzeczkę niż w drugą stronę. Takie samo zdanie mam odnośnie wyboru zabawek i zabaw. Nie ma rzeczy, na które dziecko jest za małe (poza tymi, które mogą stanowić dla niego niebezpieczeństwo). Ostatnio ulubione zabawy to "ojciec wirgiliusz" i liczenie-liczymy wszystko co tylko się da-kropki, kwiatki, kamyczki, palce u stóp,ja pokazuje palcem i liczę,jeden, dwa itd.,a Zosia powtarza (paluszkiem) i mówi "Da,da,da". Teraz sama zaczyna "liczenie" ��

Ala jest niesamowitym przytulasem to widzę, że Zosia podobnie gustuje w starszych kolegach i dobrze hehe Alicja też do starszych dzieci ciągnie i tak samodzielnie sobie chodzi po tym placu zabaw z dziećmi, ja gdzieś z tyłu za nimi:P a zauważyłam, że jej równieśnicy bardziej z rodzicami siedzą albo wszędzie z nimi chodzą. Ja też jej na dużo pozwalam-sama jeździ ze zjeżdzalni(oczywiście takiej pośredniej) sama się huśta na koniku, na karuzeli itd, próbuje się wspinać na drabinki, zeskakuje z małych wysokości, a tamte dziewczynki z asekuracją cały czas były. Też mam takie zdanie odnośnie kontaktów ze starszymi dziećmi
a jaka to zabawa w "ojca wirgiliusza"? z liczeniem też podobnie hehe, co prawda nie liczymy tego co Wy a np jak wsypuje łyżki kaszki czy miarki mm to liczę na głos i Ala wtedy na paluszkach jakby liczy i coś gada póki co tylko "jeden" umie powiedzieć

[71253839b04673f7804766e160d807ea33c37805_6578f4849ccb9]

Napisane przez violka848

Adka też palcem po ekranie telefonu jeździ i mazia wie jak zrobić żeby się zaświecił i tam jest jej zdjęcie i taty i tata tata świergoli a jak mówię że zadzwonimy do taty to strasznie zadowolona Jak ja rozmawiam i ona podsłuchuje to się cieszy, ale jak jej dam do ucha i tata coś mowi to konsternacja, niechce odpowiadać

moja identyko jak ja rozmawiam to cos podgaduje a jak przytkne jej do ucha to patrzy zdziwiona i cisza. ajak nieraz porwala moj telefon i TZ zadzownil dla jajec do mnie to jak uslyszala melodyjke to od razu leciala z rączka wyciagnieta mi komore oddac, taka wystraszona

Napisane przez Hanka20

Hej hej!
U nas noc spoko, tylko jedna pobudka, za to matka nieprzytomna w nocy zapomniała zmienić pampka i jak się obudziłam za dwie godziny po pobudce to cały bodziak mokry. Przewinelam i przebralam na spiocha - cud!

Dziś popołudniu znów do pracy. W tym miesiącu Tz ma nieciekawy grafik i będę musiała częściej angażować mamę do pomocy echh
Postaram się Was co nieco nadrobić ale coś mi syn nie pozwala wciąż gdzieś wlazi i wyciąga różne rzeczy. Właśnie zrzucił mi zestaw porcelanowych miseczek na przekąski i jedna się stlukla, a tak je lubiłam!

a jak Twoja mama sie czuje? ja to siostrę poprosilam, żeby urlop wziela na czas przerwy w żlobku i opieki nad moja Hanią... tak sie boje ja sama z moją mama zostawic jakos, chociaz pewnie przesadzam :| szkoda filizanki... moja tez juz coraz wyżej sięga i szlag! na biurku już bezpiecznie nie moge kubka postawic, bo nieraz na palcach dosiega. a wysoko mi się wydawalo,że jest.

---------- Dopisano o 09:51 ---------- Poprzedni post napisano o 09:34 ----------

Napisane przez kana158

Zosia tez woli towarzystwo starszych dzieci, chociaż nie jest takim przytulasem jak Ala 😉 ostatnio w kościele przynosiła dziewczynce (ok.10-letniej) kamyczki, a wcześniej bawiła się z ok.3-latką, zbierały kwiatki razem. Na placu zabaw sami chłopcy, ale też bardziej dogaduje się z 3-letnimi blizniakami niż z rówieśnikiem.
Zresztą to uważam za plus, bo przy większych dzieciach więcej się nauczy, podpatrzy. Lepiej mieć wyżej podniesioną poprzeczkę niż w drugą stronę. Takie samo zdanie mam odnośnie wyboru zabawek i zabaw. Nie ma rzeczy, na które dziecko jest za małe (poza tymi, które mogą stanowić dla niego niebezpieczeństwo). Ostatnio ulubione zabawy to "ojciec wirgiliusz" i liczenie-liczymy wszystko co tylko się da-kropki, kwiatki, kamyczki, palce u stóp,ja pokazuje palcem i liczę,jeden, dwa itd.,a Zosia powtarza (paluszkiem) i mówi "Da,da,da". Teraz sama zaczyna "liczenie" 😉

mi się nie wydaje,ze to jest kwestia "wyższej poprzeczki" jeśli chodzi o relacje miedzyludzkie , tylko takiego etapu rozwoju i naszych maluchów, i tych starszakow, dla ktorych niemowlaki są chyba jak żywe lalki a dla malucha starsze jak "mała ciocia"
a te niektore umiejetnosci to faktycznie w cudzyslowiu no i tak żartem trzeba odbierac, a moze niektore mamusie biorą 'przechwalki' innych zbyt poważnie. to tak jak ja TZtowie mowiłam, że Hanka przy zabieraniu ze żlobka mi strasznie duzo "opowiada" co tam było, tyle że oczywiscie w chinskim języku

[AgnieszkAA100]

Napisane przez violka848

Cześć dziewczynki! Co za cudowna noc! Chyba córa ani razu się nie obudziła i jeszcze śpi, mąż też śpi więc potem dopytam czy wstawał.
Aga a wczoraj o Tobie myślałam, że Cię brak i jak podjęliście jakąś decyzję ?
Kana zadowolona jesteś z fotelika ? Mi się bardzo podobają te magnesy po bokach, fajnie trzymają pasy jak wsadzasz dziecko muszę odsunąć fotel z przodu i wypróbować bardziej leżące pozycje. Ale tak sobie myślę, że co raz ciężej będzie dziecko wsadzać do auta im większe będzie, bo przez bazę jednak bardzo wysoko stoi Adka też palcem po ekranie telefonu jeździ i mazia wie jak zrobić żeby się zaświecił i tam jest jej zdjęcie i taty i tata tata świergoli a jak mówię że zadzwonimy do taty to strasznie zadowolona Jak ja rozmawiam i ona podsłuchuje to się cieszy, ale jak jej dam do ucha i tata coś mowi to konsternacja, niechce odpowiadać
Pavlinecka współczuję stresu ale będzie dobrze Zuz dzielny jest
Moja Ada nie za bardzo się bawi z dziećmi, ona woli rodziców dziadków zaczepiać jeszcze wyżej se stawia poprzeczkę Do dzieci się uśmiecha, ale jakoś tak bawić wspólnie jeszcze nie umie, albo ona komuś zabierze łopatkę albo ktoś jej Ciekawa jestem jak to będzie jak ruszy ahh mój mały kochany zapóźnieniec A wczoraj fajnie reagowała jak jej czegoś nie pozwalałam, spuszczała głowę w dół i taką lekko naburmuszoną minkę robiła, bez żadnego płaczu itp świetnie to wyglądało

Jak miło że ktoś o mnie pomyślal :P tak jesteśmy na etapie załatwiania kredytu dziękuje że pytasz
U nas z telefonem to samo chodzi przystawia do ucha i mówi "ajoo"
Ada nie jest zapóźnieniec tylko ona uważa że na wszystko ma czas , i ma racje

Pavlinecka- ja też bym się wystraszyła , dobrze że już ok

Majka- współczuję migreny :/ okropne to:/

Dzień Dobry

---------- Dopisano o 11:07 ---------- Poprzedni post napisano o 11:05 ----------

Napisane przez Hanka20

Hej hej!
U nas noc spoko, tylko jedna pobudka, za to matka nieprzytomna w nocy zapomniała zmienić pampka i jak się obudziłam za dwie godziny po pobudce to cały bodziak mokry. Przewinelam i przebralam na spiocha - cud!

Dziś popołudniu znów do pracy. W tym miesiącu Tz ma nieciekawy grafik i będę musiała częściej angażować mamę do pomocy echh
Postaram się Was co nieco nadrobić ale coś mi syn nie pozwala wciąż gdzieś wlazi i wyciąga różne rzeczy. Właśnie zrzucił mi zestaw porcelanowych miseczek na przekąski i jedna się stlukla, a tak je lubiłam!

U nas dawno już pampek nie byl taki mokry po całej nocy
A jak się mama czuje? da radę pomóc ?

---------- Dopisano o 11:09 ---------- Poprzedni post napisano o 11:07 ----------

[1=71253839b04673f7804766e 160d807ea33c37805_6578f48 49ccb9;62371236]jeju dziewczyny, aaale mialaam kiepski poranek dzis! Hanka od 5;30 nie spala tylko plakala, po czopku przeszlo, pierwszy raz widze,że ma widocznie spuchniete dziąsla - dwie czwórki dolne, przy poprzednich zębach to tego nie było. lekarka wczoraj ją zbadała i nic jej nie jest poza ząbkowaniem, chyba wyszłam na panikare, ... zalecila jej paracetamol podawac co 8 h. potem jej dalam kaszke w domu, zeby glodna nie siedziała i kurde felek mi ja zwrocila w przebieralni żlobkowej, szlag! ale pewnie przez to ze ja przycisnełam, bo nioslam z auta do żlobka, bo straszna ulewa dzis, ledwo widzialam jak jadę Światla po drodze popsute na ruchliwym skrzyzownaiu, a przed żłobikem wyjatkowo dużo aut, nie mialam jak wymanewrowac prawie z wyjazdem, i po pół metra do przodu i tylu, jakis gosciu mi w tył samochód stukal, obok inni sie autami kłębili, armageddon! a w szatni żlobkowej z 5 dzieciakow na raz i dwie płaksały i z tego co podsłuchalam druga tez |Hanka!
a i przybywam do pracy, chce sie wyzalic a wizaz error 503 pokazuje!!
.[/QUOTE]

Cudny poranek..:rolle yes:

---------- Dopisano o 11:10 ---------- Poprzedni post napisano o 11:09 ----------

Napisane przez madzixx88

nie nie, inny kolor mamy-burgrundy
ja z działu duża dziewczynka :P
http://www.zara.com/pl/pl/summer-day...2p3494011.html
http://www.zara.com/pl/pl/-c634762p3375539.html
http://www.zara.com/pl/pl/summer-day...2p3498030.html
http://www.zara.com/pl/pl/summer-day...7p3426014.html
http://www.zara.com/pl/pl/summer-day...1p3213654.html
http://www.zara.com/pl/pl/summer-day...4p3184173.html
i jeszcze spodenki jeansowe ale już ich nie ma na stronie

Fajne ciuszki i to zamowiłaś dla siebie?

[madzixx88]

Napisane przez AgnieszkAA100

Jak miło że ktoś o mnie pomyślal :P tak jesteśmy na etapie załatwiania kredytu dziękuje że pytasz
U nas z telefonem to samo chodzi przystawia do ucha i mówi "ajoo"
Ada nie jest zapóźnieniec tylko ona uważa że na wszystko ma czas , i ma racje

Pavlinecka- ja też bym się wystraszyła , dobrze że już ok

Majka- współczuję migreny :/ okropne to:/

Dzień Dobry

---------- Dopisano o 11:07 ---------- Poprzedni post napisano o 11:05 ----------



U nas dawno już pampek nie byl taki mokry po całej nocy
A jak się mama czuje? da radę pomóc ?

---------- Dopisano o 11:09 ---------- Poprzedni post napisano o 11:07 ----------



Cudny poranek..:rolle yes:

---------- Dopisano o 11:10 ---------- Poprzedni post napisano o 11:09 ----------



Fajne ciuszki i to zamowiłaś dla siebie?

powodzenia z kredytem!
tak, dla siebie zobaczymy jak pomierzę
jeszcze dobrałam te rurki z myślą o jesieni
http://www.zara.com/pl/pl/summer-day...3p3275483.html
i koszulę
http://www.zara.com/pl/pl/summer-day...6p3185248.html

[violka848]

[1=71253839b04673f7804766e 160d807ea33c37805_6578f48 49ccb9;62372311]moja identyko jak ja rozmawiam to cos podgaduje a jak przytkne jej do ucha to patrzy zdziwiona i cisza. ajak nieraz porwala moj telefon i TZ zadzownil dla jajec do mnie to jak uslyszala melodyjke to od razu leciala z rączka wyciagnieta mi komore oddac, taka wystraszona



a jak Twoja mama sie czuje? ja to siostrę poprosilam, żeby urlop wziela na czas przerwy w żlobku i opieki nad moja Hanią... tak sie boje ja sama z moją mama zostawic jakos, chociaz pewnie przesadzam :| szkoda filizanki... moja tez juz coraz wyżej sięga i szlag! na biurku już bezpiecznie nie moge kubka postawic, bo nieraz na palcach dosiega. a wysoko mi się wydawalo,że jest.

---------- Dopisano o 09:51 ---------- Poprzedni post napisano o 09:34 ----------

mi się nie wydaje,ze to jest kwestia "wyższej poprzeczki" jeśli chodzi o relacje miedzyludzkie , tylko takiego etapu rozwoju i naszych maluchów, i tych starszakow, dla ktorych niemowlaki są chyba jak żywe lalki a dla malucha starsze jak "mała ciocia"

a te niektore umiejetnosci to faktycznie w cudzyslowiu no i tak żartem trzeba odbierac, a moze niektore mamusie biorą 'przechwalki' innych zbyt poważnie. to tak jak ja TZtowie mowiłam, że Hanka przy zabieraniu ze żlobka mi strasznie duzo "opowiada" co tam było, tyle że oczywiscie w chinskim języku [/QUOTE]


Mi też się wydaje że tak jest że dzieci wolą się bawić ze starszymi, bo te starsze mają fajniejsze pomysły, łatwiej je zrozumieć itd
Poranku wspolczuje hardcore rzeczywiscie.

Napisane przez AgnieszkAA100

Jak miło że ktoś o mnie pomyślal :P tak jesteśmy na etapie załatwiania kredytu dziękuje że pytasz
U nas z telefonem to samo chodzi przystawia do ucha i mówi "ajoo"
Ada nie jest zapóźnieniec tylko ona uważa że na wszystko ma czas , i ma racje

Pavlinecka- ja też bym się wystraszyła , dobrze że już ok

Majka- współczuję migreny :/ okropne to:/

Dzień Dobry

---------- Dopisano o 11:07 ---------- Poprzedni post napisano o 11:05 ----------



U nas dawno już pampek nie byl taki mokry po całej nocy
A jak się mama czuje? da radę pomóc ?

---------- Dopisano o 11:09 ---------- Poprzedni post napisano o 11:07 ----------



Cudny poranek..:rolle yes:

---------- Dopisano o 11:10 ---------- Poprzedni post napisano o 11:09 ----------



Fajne ciuszki i to zamowiłaś dla siebie?

Jednak w tę stronę i fajnie A jak rodzice? Zrozumieli to ?

Napisane przez madzixx88

powodzenia z kredytem!

tak, dla siebie zobaczymy jak pomierzę

jeszcze dobrałam te rurki z myślą o jesieni

http://www.zara.com/pl/pl/summer-day...3p3275483.html

i koszulę

http://www.zara.com/pl/pl/summer-day...6p3185248.html

Ahh Ty mała dziewczynko poszalalas trochę, w koronki poszłaś widzę Ja nic a nic ani sobie ani Adce nie kupiłam

[AgnieszkAA100]

Napisane przez madzixx88

powodzenia z kredytem!
tak, dla siebie zobaczymy jak pomierzę
jeszcze dobrałam te rurki z myślą o jesieni
http://www.zara.com/pl/pl/summer-day...3p3275483.html
i koszulę
http://www.zara.com/pl/pl/summer-day...6p3185248.html

Dzięki
To się obkupiłaś ;-) ja przez Ciebie oczwiscie zrobiłam zamówienie na h&m za ponad 200 zł i to prawie same rzeczy dla siebie szok Filipowi wzięłam tylko bluzę z batmanem

---------- Dopisano o 12:21 ---------- Poprzedni post napisano o 12:20 ----------

Napisane przez violka848

Jednak w tę stronę i fajnie A jak rodzice? Zrozumieli to ?

Jednak w tę chociaż ja sama nie jestem do końca przekonana ale co ma być to będzie moja mama rozumie ale ojciec absolutnie

[Majka232]

Goczek - co za poranek! Moje auto w pierwszym m-cu chodzenia Sz.do przedszkola miało zbyt bliskie spotkanie z innym autem na parkingu :/
Hania goraczkuje?

Agnieszka - powodzenia kredytem! Kiedy przeprowadzka?

Madzixxx - serio to ciuchy dla Ciebie?

Co do fascynacji dzieci starszymi kolegami to jest to całkiem normalne a mój Sz.swietnie się dogaduje z dorosłymi. Nic się ich nie krępuje, zagada, poprosi o co chce, na imprezach zawsze wybiera "ofiarę" którą męczy zabawą hehe
I to że dziecko w wieku naszych jest malo komunikatywne to normalne. Bunt dwulatka wynika m.in.z tego że dziecko nie umie powiedzieć czego chce...
Fajnie jak dziecko sporo potrafi ale ja swoim nie stawiam żadnych poprzeczek. W szkole nie oczekuję samych 4, 5 i 6

[blackberry89]

Napisane przez Majka232

Goczek - co za poranek! Moje auto w pierwszym m-cu chodzenia Sz.do przedszkola miało zbyt bliskie spotkanie z innym autem na parkingu :/
Hania goraczkuje?

Agnieszka - powodzenia kredytem! Kiedy przeprowadzka?

Madzixxx - serio to ciuchy dla Ciebie?

Co do fascynacji dzieci starszymi kolegami to jest to całkiem normalne a mój Sz.swietnie się dogaduje z dorosłymi. Nic się ich nie krępuje, zagada, poprosi o co chce, na imprezach zawsze wybiera "ofiarę" którą męczy zabawą hehe
I to że dziecko w wieku naszych jest malo komunikatywne to normalne. Bunt dwulatka wynika m.in.z tego że dziecko nie umie powiedzieć czego chce...
Fajnie jak dziecko sporo potrafi ale ja swoim nie stawiam żadnych poprzeczek. W szkole nie oczekuję samych 4, 5 i 6

Tylko samych 6 😉😂

Ja na 15 do pracy. Rano bylismy juz na spacerku

[violka848]

Napisane przez AgnieszkAA100

Dzięki
To się obkupiłaś ;-) ja przez Ciebie oczwiscie zrobiłam zamówienie na h&m za ponad 200 zł i to prawie same rzeczy dla siebie szok Filipowi wzięłam tylko bluzę z batmanem

---------- Dopisano o 12:21 ---------- Poprzedni post napisano o 12:20 ----------



Jednak w tę chociaż ja sama nie jestem do końca przekonana ale co ma być to będzie moja mama rozumie ale ojciec absolutnie

To dobrze że mama po Twojej stronie ojce to czasami mają swój świat

My rano byłyśmy na placu zabaw, już tak ciepło było że hej Adka śpi od 2 godzin a ja kalafiorówkę gotuję 😀

[Majka232]

Napisane przez blackberry89

Tylko samych 6 😉😂

Ja na 15 do pracy. Rano bylismy juz na spacerku

Coś Ty


Black Mori - najlepsze życzenia imieninowe dla Waszych chłopaków

[71253839b04673f7804766e160d807ea33c37805_6578f4849ccb9]

Napisane przez Majka232

Goczek - co za poranek! Moje auto w pierwszym m-cu chodzenia Sz.do przedszkola miało zbyt bliskie spotkanie z innym autem na parkingu :/
Hania goraczkuje?

Agnieszka - powodzenia kredytem! Kiedy przeprowadzka?

Madzixxx - serio to ciuchy dla Ciebie?

Co do fascynacji dzieci starszymi kolegami to jest to całkiem normalne a mój Sz.swietnie się dogaduje z dorosłymi. Nic się ich nie krępuje, zagada, poprosi o co chce, na imprezach zawsze wybiera "ofiarę" którą męczy zabawą hehe
I to że dziecko w wieku naszych jest malo komunikatywne to normalne. Bunt dwulatka wynika m.in.z tego że dziecko nie umie powiedzieć czego chce...
Fajnie jak dziecko sporo potrafi ale ja swoim nie stawiam żadnych poprzeczek. W szkole nie oczekuję samych 4, 5 i 6

Uj, to niefajnie z taka stluczka, ale sie nie dziwie,dzis to wszyscy na parkingu tacy nerwowi. Hania wczoraj o 15tej miala 37,6 na rteciowym, a microlife i 37,9 pokazal, po czopku jej przeszlo.może z nerwow żłobkowych,moze od upalu,a najpewniej od zębów. Dziś tez ma 37,4-37,6. No i ryczy więcej 😒 na dziś nie udało mi sie załatwić jej opieki,ale jutro moja siostra ma wolne to sie nią zajmie. W zlobku podobno humor miała dobry,tylko nic prawie jeść nie chciala ale i w domu marnie je, na obiad gora 100g i tak ja po trochu karmię... ewentualnie chlodny jogurt zje. Dziś jak przyszłam po nią to zupą buraczkowa "plula".
Przejojczala mi całą drogę do domu, tak ze powrót też "cudny",nie da się matce ponudzic a sie okazalo, ze tak pic sie chcialo bidulce,caly niekapek wychlala 😔
U mnie znow zlewa,na szczescie za oknem.
Puscila Ci migrena?

[Majka232]

Goczek - drugi dzień na tabsach jestem :/

Violka - Julo pospał 3h i zjadł na obiad kalafiorowa