Madinette / Angiletta / Belara - wątek zbiorczy!

[szizii]

Napisane przez grapelollipop

nie no, po sześciu tabletkach to się raczej cudów nie spodziewaj tu raczej mowa o miesiącu, dwóch czy więcej - tak samo z poprawą cery, po ponad dwóch miesiącach. Jak już się organizm przyzwyczai

Nie no, zdaję sobie z tego sprawę Ale wiesz, kiedy włosy są w naprawdę złym stanie patrzy się na każdy jeden włosek lecący z głowy i trudno uzbroić się w cierpliwość
Grunt, że przynajmniej przy tych tabletkach migreny minęły

[grapelollipop]

Napisane przez szizii

Nie no, zdaję sobie z tego sprawę Ale wiesz, kiedy włosy są w naprawdę złym stanie patrzy się na każdy jeden włosek lecący z głowy i trudno uzbroić się w cierpliwość
Grunt, że przynajmniej przy tych tabletkach migreny minęły

Nie no, rozumiem Ja w sumie nie nastawiałam się na żadną poprawę w związku z włosami, kiedyś po hormonach leciały mi garściami właśnie i bałam się, że i tym razem tak będzie. A że włosy mam dłuuugie to od razu zauważyłam różnicę, że nagle włosy nie leżą w każdym możliwym miejscu

[paniusia77]

no mi po <x>to i włosy sie wzmocniły i cera zrobiła sie nieskazitelna. kiedy przypomnę sobie jak po innych hormonach wygladała to słabo mi sie robi. Cały czas walczyłam z tymi obrzydliwymi krostami.

[grapelollipop]

Uhuhu nieskazitelna - mocne słowa ja się męczę trochę z bliznami, no ale grunt że nic nowego nie wyskakuje więc z czasem jest lepiej i lepiej

[paniusia77]

No jeśli miałam mnóstwo niechcianych wyprysków, a teraz ich nie mam to dla mnie jest nieskazitelnaUwierz mi, leczyli mnie już sterydami i nie bardzo pomagało.

[cyanide sun]

pytanie do osób ktore biorą angilette. czy poprawila wam sienpo nich cera? a jesli tak to po jakim czasie?

[grapelollipop]

Napisane przez cyanide sun

pytanie do osób ktore biorą angilette. czy poprawila wam sienpo nich cera? a jesli tak to po jakim czasie?

belara ma ten sam skład więc chyba mogę się wypowiedzieć - lekarka mówiła że taki konkretny efekt jest po trzech miesiącach, u mnie zaczęło się poprawiać po dwóch z małym haczkiem

[paniusia77]

No niby ma taki sam skład, ale mi po Belarze cera sie poprawiła. Lekarz mi od razu ja przepisał bo powiedział że lepiej organizm ja toleruje. Musisz poczekać troche, mi poprawiła sie po ok dwóch miesiacach

[Felis pardina]

Dziewczyny pilne.

Zwracam sie do was z ogromna prosba. Chce zazywac tabletki hormonalne na tradzik. Tradzik ropny zaawansowany juz od kilku lat.Wczesniej z zadnymi tabletkami nie mialam do czynienia. Mam madinette i od innego lekarza Diane-35. Ktore tabletki sa lepsze i szybciej dzialaja na tradzik? Ktore maja mniej skutkow ubocznych? od listopada bede brac izotek. Teraz jest lato i chce juz zniwelowac objawy tradziku bo jestem juz zmeczona psychicznie nim. Pozdrawiam. Od jutra dostane okres i juz potrzebuje tej porady jak najszybciej. Ja nie wspolzyje i sie na to nie zanosi narazie. Potrzebne mi sa one tylko do tradziku.

[Felis pardina]

Podbijam wizazanki bo nwm co robic a czas mnie nagli.

[Frutti]

Napisane przez Felis pardina

Dziewczyny pilne.

Zwracam sie do was z ogromna prosba. Chce zazywac tabletki hormonalne na tradzik. Tradzik ropny zaawansowany juz od kilku lat.Wczesniej z zadnymi tabletkami nie mialam do czynienia. Mam madinette i od innego lekarza Diane-35. Ktore tabletki sa lepsze i szybciej dzialaja na tradzik? Ktore maja mniej skutkow ubocznych? od listopada bede brac izotek. Teraz jest lato i chce juz zniwelowac objawy tradziku bo jestem juz zmeczona psychicznie nim. Pozdrawiam. Od jutra dostane okres i juz potrzebuje tej porady jak najszybciej. Ja nie wspolzyje i sie na to nie zanosi narazie. Potrzebne mi sa one tylko do tradziku.

Pytanie nie ma sensu, dlatego nie dostałaś na nie odpowiedzi Nie ma czegoś takiego jak tabletki lepsze czy gorsze. Są tylko tabletki dobrze lub gorzej dobrane do organizmu. Jedne Ci mogą trądzik pogłębić, jedne zniwelować Nie ma reguły, musisz próbować. Diane są tabletkami dostępnymi od lat, mają większy skład hormonów, są tańsze. Madinette mają mniejszą zawartość hormonów i to całkiem innych niż w Diane, są tabletkami nowszymi, mniej inwazyjnymi, ale też droższymi. A jak podziałają na Twój problem-musisz sprawdzić sama.

[cyanide sun]

potrzebuje waszj opinii.

dostalam angilette generalnie na problemy z bardzo silnym bolem brzucha przy okresie (taki bardzo bardzo, nie zwykly bol)

jestem po 2 opakowaniu. i generalnie jest tak:

- to moj 2 okres i brzuch nadal boli. a nawet przy tym powiedzialabym ze dosyc mocno boli
- 1 miesiąc to mialam chyba wszystkie skutki uboczne jakie mogly byc
- 2 miesiac: wieczorne mdlosci przez co nawet nie mam sily na cwiczenia, bole piersi (tyle ze to da sie przezyc), bole glowy czasem
- cera? zero poprawy, momentami to nawet gorzej niz przed tabletkami

oczywiscie po okresie wybieram sie do gin i z nim o tym pogadam.

ale jaka jest wasza opinia? podobno organizm przyzwyczaja sie do 3 miesiecy. w sumie to nawet mam wykupione 3 opakowania. no ale... zastanawiam sie czy jest sens ciagnac branie tych tabletek skoro efektow nie widac (bol brzucha), a one wlasciwie tylko pogarszają moje samopoczucie.

z drugiej strony to po 1 opakowaniu, kiedy zaczelam 2 sporo tycvh skutkow ubocznych ustąpiło, wiec moze przy 3 calkiem znikną. ??? nie wiem co robic.

dawniej przy innych tabletkach mialam skutki uboczne przez max 2 tygodnie brania. tyle ze mi cere zepsuły. wiec tez byly złe.

co byscie zrobily na moim miejscu? brac 3 opakowanie czy juz zmieniac?

[grapelollipop]

Napisane przez cyanide sun

potrzebuje waszj opinii.

dostalam angilette generalnie na problemy z bardzo silnym bolem brzucha przy okresie (taki bardzo bardzo, nie zwykly bol)

jestem po 2 opakowaniu. i generalnie jest tak:

- to moj 2 okres i brzuch nadal boli. a nawet przy tym powiedzialabym ze dosyc mocno boli
- 1 miesiąc to mialam chyba wszystkie skutki uboczne jakie mogly byc
- 2 miesiac: wieczorne mdlosci przez co nawet nie mam sily na cwiczenia, bole piersi (tyle ze to da sie przezyc), bole glowy czasem
- cera? zero poprawy, momentami to nawet gorzej niz przed tabletkami

oczywiscie po okresie wybieram sie do gin i z nim o tym pogadam.

ale jaka jest wasza opinia? podobno organizm przyzwyczaja sie do 3 miesiecy. w sumie to nawet mam wykupione 3 opakowania. no ale... zastanawiam sie czy jest sens ciagnac branie tych tabletek skoro efektow nie widac (bol brzucha), a one wlasciwie tylko pogarszają moje samopoczucie.

z drugiej strony to po 1 opakowaniu, kiedy zaczelam 2 sporo tycvh skutkow ubocznych ustąpiło, wiec moze przy 3 calkiem znikną. ??? nie wiem co robic.

dawniej przy innych tabletkach mialam skutki uboczne przez max 2 tygodnie brania. tyle ze mi cere zepsuły. wiec tez byly złe.

co byscie zrobily na moim miejscu? brac 3 opakowanie czy juz zmieniac?

Drażnią mnie takie posty, żadne 'podobno', organizm przyzwyczaja się trzy miesiące, więc po jeśli po upływie trzech miesięcy nic się nie zmieni wtedy można stwierdzić, że tabletki nie dają pożądanego efektu. Tak samo z benefitami, np. poprawa cery - też po trzech miesiącach. Może być wcześniej (u mnie tak było), ale generalnie są to 3 miesiące.

[paniusia77]

Musisz poczekać te magiczne trzy miesiące. Organiizm musi sie przestawić na troche inne funkcjonowanie. Nie stresuj sie tylko czekaj. Ja po Belarze dobrze sie czułam, ale ginekolog mówił ze te trzy miesiace moga być różne.

[Anita 105]

A czy któraś z Was miała sytuacje, że po tych trzech miesiącach zupełnie cera sie nie poprawiła, wręcz nawet pogorszyła? nie wiem co robić czy kupować następne opakowania, czy zrezygnować z nich bo może mi nie służą. Oprócz braku poprawy cery i zmniejszenia wypadania włosów mam prawie ze pod koniec cyklu plamienia, które konczą się kilka dni przed krwawieniem z odstawienia. To prawie tak jakbym miala praweie dwa tygodnie okres;/ Poza tym wszystko jest ok.

[grapelollipop]

Napisane przez Anita 105

A czy któraś z Was miała sytuacje, że po tych trzech miesiącach zupełnie cera sie nie poprawiła, wręcz nawet pogorszyła? nie wiem co robić czy kupować następne opakowania, czy zrezygnować z nich bo może mi nie służą. Oprócz braku poprawy cery i zmniejszenia wypadania włosów mam prawie ze pod koniec cyklu plamienia, które konczą się kilka dni przed krwawieniem z odstawienia. To prawie tak jakbym miala praweie dwa tygodnie okres;/ Poza tym wszystko jest ok.

Ciężko powiedzieć, każdy organizm jest inny też miałam plamienia, ale u mnie to inna historia bo mam macicę dwurożną i lekarka powiedziała, że przez cały okres brania tabletek mogą się zdarzać, taka już moja natura. Ale jak dla mnie spośród wszystkich skutków ubocznych jakie mogą się wydarzyć to plamienia są chyba najmniej problematyczne. Ja tam się cieszę się, że nie mam mdłości czy bólów głowy

[dareekn]

To fakt, tak moja żona też twierdzi. Jest przeszczęśliwa, że nic jej nie dolega z tych nieprzyjemnych skutków ubocznych. Libido też ma mega super bo nie stresuje sie co miesiac w oczekiwaniu na miesiączke.

[karamelli]

.

[nicegirl]

no tak to wszystko zależy od organizmu- jeden przyzwyczai się od razu do tabletek inni będzie potrzebować nawet 3 miesięcy. Każda z nas jest inna

[ptysiu871]

Biorę madinette 5ty miesiąc, przez 3 m-ce miałam mdłości po zażyciu tabletki ale teraz nic takiego nie ma miejsca, cerę miałam mieszaną w kierunku tłustej , co chwila z jakąś niespodzianką, aktualnie buzia się już nie błyszczy ani nie mam żadnych niespodzianek włosy ... Po ciąży i dwóch operacjach pod narkozą myślałam że olysieje ... Stąd powrót do tabletek bo tylko gdy je brałam przed ciążą miałam piękne włosy... Aktualnie nadal wypadają ale zaczynają gęstnieć, na długości ok 10cm mam gęste włosy tylko czekam aż odrosną mam nadzieję że te już nie wypadną. Libido od czasu porodu czyli już prawie trzy lata waha się od zera do troszkę powyżej zera... Ale na to ma wpływ wiele czynników, tabletki na pewno nie obniżyły mi libida bardziej.

Ogólnie jestem z nich zadowolona

---------- Dopisano o 19:40 ---------- Poprzedni post napisano o 19:38 ----------

Aha - cały pierwszy miesiąc miałam plamienia, przeszły przy drugim opakowaniu.

[nicegirl]

Napisane przez ptysiu871

Biorę madinette 5ty miesiąc, przez 3 m-ce miałam mdłości po zażyciu tabletki ale teraz nic takiego nie ma miejsca, cerę miałam mieszaną w kierunku tłustej , co chwila z jakąś niespodzianką, aktualnie buzia się już nie błyszczy ani nie mam żadnych niespodzianek włosy ... Po ciąży i dwóch operacjach pod narkozą myślałam że olysieje ... Stąd powrót do tabletek bo tylko gdy je brałam przed ciążą miałam piękne włosy... Aktualnie nadal wypadają ale zaczynają gęstnieć, na długości ok 10cm mam gęste włosy tylko czekam aż odrosną mam nadzieję że te już nie wypadną. Libido od czasu porodu czyli już prawie trzy lata waha się od zera do troszkę powyżej zera... Ale na to ma wpływ wiele czynników, tabletki na pewno nie obniżyły mi libida bardziej.

Ogólnie jestem z nich zadowolona

---------- Dopisano o 19:40 ---------- Poprzedni post napisano o 19:38 ----------

Aha - cały pierwszy miesiąc miałam plamienia, przeszły przy drugim opakowaniu.

no właśnie każdy organizm inaczej reaguje także należy dać mu szansę. ja tez zauwazyłam poprawe stanu cery i włosów od kiedy stosuję belarę

[smerfetka432]

Witajcie!
Pod koniec września byłam na wizycie u gin. Lekarz wypisał mi tabletki - madinete bez żadnych wcześniejszych badań, zaznaczę iż chcę stosować je antykoncepcyjnie, ponieważ mam stałego partnera. Pierwszą tabletkę wzięłam zgodnie z jego zaleceniem, jak również z ulotką, 1 dnia okresu. Przez pierwsze opakowanie nie czułam się najlepiej - bóle głowy, złe samopoczucie, nerwowość, zmienne humory, po pierwszym opakowaniu pojawiło się krwawienie z odstawienia już w nocy 1 dnia 7 dniowej przerwy, było mniejsze niż zwykle, trwało 4 dni, brzuch bolał mnie mniej niż zawsze. Po przerwie wzięłam kolejne opakowanie. Na trzy dni przed końcem opakowania pojawił się okres - prawie takie jak przed tabletkami, obfite, bolesne, trwało przez 7 dni, oczywiście wzięłam do końca te 3 tabletki, później normalnie przerwa 7 dni i dziś znów zaczynam nowe opakowanie. Z tego co widzę, to albo mój organizm jeszcze musi się przyzwyczaić, albo tabletki są źle dobrane. Dodam, że każdą tabletkę przez 2 opakowania wzięłam o tej samej porze, żadnej nie pominęłam, nie stosowałam też żadnych leków obniżających skuteczność, czy też ziół, wszystko, tak jak trzeba, nie wymiotowałam ani raz, ani nie miałam biegunki. Do lekarza nie mogę na razie pójść, ponieważ mam ciągle pracę, a i środków trochę brak, muszę poczekać jeszcze miesiąc.
Mam pytanie do Was, czy mimo tych objawów (prawdopodobnie źle dobrane tabletki), działają one antykoncepcyjnie? Chciałabym już przestać się schizować i dać odpocząć mojemu partnerowi, ale po prostu bardzo nurtuje mnie te pytanie... Oczywiście zapytam się przy najbliższej wizycie u lekarza, jednak może któraś z Was mi pomoże i odpowie teraz Pozdrawiam!

[ucla]

Hej!
Ja biorę Belarę 2 miesiąc.
Pierwszy był b. ciężki - nie przytyłam co prawda i nie miałam obrzmiałych piersi itp., ale za to miałam prawie non-stop mdłości, spuchnięte nogi oraz praktycznie przez 3 tygodnie krwawiłam. Miałam też mega łupież i w ogóle czułam się marnie. Jeśli chodzi o cerę - idealnie, bez zmian.

Dałam tym tabletkom 2 szansę i zdecydowałam się zacząć 2 miesiąc. W tym momencie nie mam już mdłości (ew. czasem niewielkie, ale tendencja spadkowa w tym temacie), spuchnięcie zniknęło. Jak na razie nie krwawię. Łupież zniknął. Straciłam na wadze mimo że wcale nie zmieniałam mojej diety. Generalnie czuję się dobrze. Tabletki nie wpływają też raczej na moje libido. Cera - super.


Wcześniej brałam Vibin Mini (dla mnie totalna tragedia - przez parę dobrych miesiący czułam się jakbym miałam ciągle okres albo była przed) oraz Logest (1 miesiąc - mdłości, obrzmiałe piersi, przytycie, potem lepiej ale daleko od ideału).

Generalnie nie powiem nic nowego - to, jak działają tabletki zależy od indywidualnych preferencji organizmu, a jesteśmy wszystkie różne
Natomiast trzeba cisnąć swoich ginekologów, żeby przeprowadzali szczegółowy wywiad - takie elementy jak to, czy mamy bolesne i długie albo krótkie i mało bolesne miesiączki mają znaczenie. Tak samo to, czy mamy np. skłonności do nadmiernego owłosienia. Takie pytania mogą uchronić nas od większej ilości "spudłowań" w sprawie doboru tabletek a nikt nie chce być królikiem doświadczalnym
Ja np. miałam taką ginekolog, która po tym, jak zgłosiłam jej, że dane tabletki są dla mnie po prostu straszne zapisała mi nowe, ale okazało się, że skład mają taki sam, a tylko nazwę inną (?!?!?!?!). Dlatego warto dobrze dobrać sobie lekarza, bo ci potrafią być wyjątkowo niekompetentni....

[dareekn]

Z tym masz święta racje. Dobry ginekolog to podstawa. Ja nie wyobrażam sobie żeby moja żona tak była traktowana jak królik doświadczalny. Żyjemy w XXI wieku i naprawde sporo medycyna osiągneła w temacie tabletek antykoncepcyjnych

[pani_igrek]

Biorę Belarę miesiąc, jestem teraz w trakcje 7-dniowej przerwy, nie zauważyłam dotychczas żadnych skutków ubocznych. I teraz moje pytanko: skoro Madinette / Angiletta / Belara mają ten sam skład, to znaczy, że można z całą pewnością stosować je zamiennie? Bo Madinette jest sporo tańszym lekiem od Belary i zastanawiam się, czy poprosić moją ginekolog o zmianę na recepcie, czy posiadając receptę na Belarę, w aptece mogę poprosić o zamiennik? Jak to jest?

[Germannka]

Zadzwoniłam do lekarza z prośbą o wypisanie zamiennika dla Belary, trochę tańszego i na recepcie widnieje Axia.. Sprawdzałam składy i różnią się jednym składnikiem. Pytałam farmaceutki, powiedziała, że najważniejsze, że substancja czynna jest taka sama, dawka hormonów jest mała więc różnicy to nie robi.
Czy ktoś może się wypowiedzieć na ten temat?

[3bab1895ed7a4a0113eb29e79654b8b86ef03e4e_657f8b8281285]

Napisane przez Germannka

Zadzwoniłam do lekarza z prośbą o wypisanie zamiennika dla Belary, trochę tańszego i na recepcie widnieje Axia.. Sprawdzałam składy i różnią się jednym składnikiem. Pytałam farmaceutki, powiedziała, że najważniejsze, że substancja czynna jest taka sama, dawka hormonów jest mała więc różnicy to nie robi.
Czy ktoś może się wypowiedzieć na ten temat?

Różnicy antykoncepcyjnej nie zrobi, ale skutki uboczne już mogą być różne. Organizm znowu może potrzebować czasu na "przyzwyczajenie", więc mogą się pojawić plamienia itp.

[izyda30]

Napisane przez Germannka

Zadzwoniłam do lekarza z prośbą o wypisanie zamiennika dla Belary, trochę tańszego i na recepcie widnieje Axia.. Sprawdzałam składy i różnią się jednym składnikiem. Pytałam farmaceutki, powiedziała, że najważniejsze, że substancja czynna jest taka sama, dawka hormonów jest mała więc różnicy to nie robi.
Czy ktoś może się wypowiedzieć na ten temat?

Wiesz co, szczerze powiem że na logikę nie powinno być różnicy ale....mam przykład na leku który musiałam stosować kiedyś na podwyższoną prolaktynę kosztował sporo więc dostałam zamiennik, skład ten sam ale czułam się po nim fatalnie i musiałam wrócić do drogiego. Dlatego ja akurat Belary na inny bym nie zamieniała ale kto wie, może Ty nie odczujesz zmiany.

[Germannka]

Dzięki za odpowiedź dziewczyny.

[3bab1895ed7a4a0113eb29e79654b8b86ef03e4e_657f8b8281285]

Napisane przez izyda30

Wiesz co, szczerze powiem że na logikę nie powinno być różnicy ale....mam przykład na leku który musiałam stosować kiedyś na podwyższoną prolaktynę kosztował sporo więc dostałam zamiennik, skład ten sam ale czułam się po nim fatalnie i musiałam wrócić do drogiego. Dlatego ja akurat Belary na inny bym nie zamieniała ale kto wie, może Ty nie odczujesz zmiany.

U Germannki nawet to nie był zamiennik, ale inne tabletki anty, bo się różnią składnikiem czynnym, a nie wypełniaczami.