Stany Europy, yes or no?

[juryjj]

Propozycja UE o stworzeniu superpaństwa jest poważna. Jedna armia, jeden system podatkowy, jedna waluta, jedne prawo, jeden rząd i prezydent.
Nie wiadomo jeszcze kiedy to wszystko nastąpi, ale plany ida ku temu.

Władza dominująca będzie się skupiać wokół Niemiec i Francji. Jeśli inne kraje zostaną postawione pod ścianą, jesteś za takim panstwem czy może wolisz wyjśc z UE?

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Bajki.

Generalnie unie wszelakie polegają na tym, że ma się różne elementy wspólne, żadna nowość.
Australia, UK i Kanada mają jedną królową. I co z tego?
Zawsze była jakaś hegemonia, to raczej dążenie do "równowagi" po II wś było nienaturalne.

Prawie jak Imperialista.

[201607121223]

"Będzie"? To nieprawda, kolejny, który gie wie o tym, czym jest UE, a się wymądrza. Osobiście jestem za powstaniem zjednoczonych stanów Europy, jako pojedyncze państewka jesteśmy słabi (z wyjątkiem Niemiec i Francji, którym tak czy siak opłaca się być razem z resztą, ale nam dużo bardziej się to opłaca), zjednoczeni możemy się nie obawiać tak bardzo agresji ze strony Rosji czy problemów z USA gdyby wybory wygrał populista taki jak Donald Trump, do tego mielibyśmy większy wpływ na nacisk na inne państwa odnośnie praw człowieka (prawa kobiet, więźniowie polityczni, homoseksualizm karany śmiercią itp.) czy ochrony środowiska (co w obliczu aktualnego postępu globalnego ocieplenia i zaangażowania niemal samej tylko UE, jest chyba najważniejszym w tej chwili problemem z tego wszystkiego). Populiści nacjonalistyczni będą rozpowiadać bzdury o braku suwerenności itd., mam nadzieję, że lud przestanie im ulegać.

[_Bumblebee_]

Napisane przez Grn

"Będzie"? To nieprawda, kolejny, który gie wie o tym, czym jest UE, a się wymądrza. Osobiście jestem za powstaniem zjednoczonych stanów Europy, jako pojedyncze państewka jesteśmy słabi (z wyjątkiem Niemiec i Francji, którym tak czy siak opłaca się być razem z resztą, ale nam dużo bardziej się to opłaca), zjednoczeni możemy się nie obawiać tak bardzo agresji ze strony Rosji czy problemów z USA gdyby wybory wygrał populista taki jak Donald Trump, do tego mielibyśmy większy wpływ na nacisk na inne państwa odnośnie praw człowieka (prawa kobiet, więźniowie polityczni, homoseksualizm karany śmiercią itp.) czy ochrony środowiska (co w obliczu aktualnego postępu globalnego ocieplenia i zaangażowania niemal samej tylko UE, jest chyba najważniejszym w tej chwili problemem z tego wszystkiego). Populiści nacjonalistyczni będą rozpowiadać bzdury o braku suwerenności itd., mam nadzieję, że lud przestanie im ulegać.

UE to nie NATO. A jeśli chodzi o Polskę i sojusze militarne, to nam w historii chyba tylko jeden bokiem nie wyszedł - z Litwą. Tyle, że to było dobrze ponad 600 lat temu. Zapamiętaj sobie, że nikt, oprócz Polaków, nie będzie za Polskę umierał w przypadku jakiejkolwiek agresji. Już widzę jak się Niemcy szykują, żeby walczyć z Rosją o Polskę. Błagam...

I lud nikomu nie ulega tylko widzi co się dzieje dookoła. Lud widocznie nie chce Unii gdzie są Niemcy, potem Francja, a następnie długo długo nic i dopiero ew. reszta krajów. Brexit to nie żadna fanaberia Brytyjczyków, tylko wyraźny sygnał dla UE, że trzeba coś pozmieniać, bo już w innych krajach też powoli ćwierkają o referendach.

Takie eksperymenty jak w temacie, historia traktowała bardzo okrutnie. Wszystkie takie twory prędzej czy później upadały. Nie da się zjednoczyć kilkudziesięciu narodów z różnymi historiami, religiami, światopoglądami i tradycjami pod jedną flagą i scalić ich ze sobą.

Cesarstwo Rzymskie, Imperium Mongolskie, Imperium Brytyjskie, Austro-Węgry, ZSRR. Mówi ci to coś?

UE powinna wrócić do korzeni czyli swobodnego przepływu ludzi i towarów, ale od spraw wewnątrzpaństwowych powinna się trzymać jak najdalej.

[201607121223]

Napisane przez _Bumblebee_

UE to nie NATO.

Fajnie, że chociaż tyle wiedzą ignoranci. To już coś.

Napisane przez _Bumblebee_

A jeśli chodzi o Polskę i sojusze militarne, to nam w historii chyba tylko jeden bokiem nie wyszedł - z Litwą. Tyle, że to było dobrze ponad 600 lat temu. Zapamiętaj sobie, że nikt, oprócz Polaków, nie będzie za Polskę umierał w przypadku jakiejkolwiek agresji. Już widzę jak się Niemcy szykują, żeby walczyć z Rosją o Polskę. Błagam...

Co ma sytuacja sprzed 600 lat do dzisiejszej? W czasie się cofnęliśmy? Ja o niczym nie wiem. Druga sprawa, że o to właśnie chodzi, by nikt nie musiał umierać. A kolejna, że UE w formie państwa federalnego miałaby swoją armię, więc nie byłoby podziału takiego, jaki opisujesz.

Napisane przez _Bumblebee_

I lud nikomu nie ulega tylko widzi co się dzieje dookoła.

Łyka propagandę. Jaką? Zależy gdzie. W UK na temat Polaków i Rumunów, w Polsce na temat uchodźców czy LGBT. Bzdury totalne, ale co z tego, że w większości to nieprawda? Ważne, że słupki dla populistów prawicowych rosną w górę.

Napisane przez _Bumblebee_

Lud widocznie nie chce Unii gdzie są Niemcy, potem Francja, a następnie długo długo nic i dopiero ew. reszta krajów.

UE nie jest idealna, ale rozwalanie jej to najgorsze co można zrobić. Poza tym nie jest też tak, jak napisałaś wyżej, Francja i Niemcy łożą kupę kasy na rozwój krajów takich jak Polska. Przy tym zresztą zarabiając, ale to tak samo jak my na wznoszącej się Ukrainie.

Napisane przez _Bumblebee_

Brexit to nie żadna fanaberia Brytyjczyków, tylko wyraźny sygnał dla UE, że trzeba coś pozmieniać, bo już w innych krajach też powoli ćwierkają o referendach.

Brexit to efekt wielu miesięcy bzdurzenia w masie szmatławców i gadzinówek, w tym w wielu finansowanych z Moskwy. Efekt powielania bzdur na temat Polaków, Rumunów, Węgrów. Analogicznie jak u nas robiono hejt, w większości nieuzasadniony, na uchodźcach, bo jednostkowe przypadki przekładano na całą grupę tych ludzi. Poza tym za Brexitem w większości byli starzy ludzie, którzy mają jeszcze w sobie pierwiastek ksenofobii, którzy nie korzystają z Internetu i wierzą ślepo w to, co w owych szmatławcach przeczytają. Za wyjściem byli zwyczajnie ludzie podatni na manipulacje.

Napisane przez _Bumblebee_

Takie eksperymenty jak w temacie, historia traktowała bardzo okrutnie. Wszystkie takie twory prędzej czy później upadały.

Tak? A to było kiedyś coś takiego jak UE? Pytam ściśle, bo populistyczne przywoływanie starożytnego Rzymu albo ZSRR to dla mnie nie argument, a jedynie dowód, że dyskutuję z ignorantem.

Napisane przez _Bumblebee_

Nie da się zjednoczyć kilkudziesięciu narodów z różnymi historiami, religiami, światopoglądami i tradycjami pod jedną flagą i scalić ich ze sobą.

Bo Ty tak twierdzisz? Jakoś mnie to nie przekonuje, zwłaszcza że doświadczenie wielu rejonów świata mówi coś przeciwnego.

Napisane przez _Bumblebee_

Cesarstwo Rzymskie, Imperium Mongolskie, Imperium Brytyjskie, Austro-Węgry, ZSRR. Mówi ci to coś?

No proszę, zanim tu dotarłem, domyśliłem się już z kim mam do czynienia. Jak wyżej.

Napisane przez _Bumblebee_

UE powinna wrócić do korzeni czyli swobodnego przepływu ludzi i towarów, ale od spraw wewnątrzpaństwowych powinna się trzymać jak najdalej.

Bo tak mówisz Ty. Super argument. Jak wyżej.

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Co ma sytuacja sprzed 600 lat do dzisiejszej? W czasie się cofnęliśmy? Ja o niczym nie wiem. Druga sprawa, że o to właśnie chodzi, by nikt nie musiał umierać. A kolejna, że UE w formie państwa federalnego miałaby swoją armię, więc nie byłoby podziału takiego, jaki opisujesz.

A co wg ciebie z państwami federacyjnymi, które już w Europie istnieją? Będzie autonomia w autonomii?

Bo Ty tak twierdzisz? Jakoś mnie to nie przekonuje, zwłaszcza że doświadczenie wielu rejonów świata mówi coś przeciwnego.

Jakieś przykłady?

[201607121223]

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;62357291]
Jakieś przykłady?[/QUOTE]
Kanada, USA, Australia, Anglia, Francja, Szwecja, Holandia, Surinam, Nowa Zelandia. Obecny hejt na multikulturalizm to efekt wystraszonych, podatnych na manipulacje ludzi, którzy uwierzyli, że nie da się połączyć uniwersalnymi wartościami ludzkości, typu nie rób drugiemu co Tobie niemiłe, różnych kultur czy religii, bo miało miejsce parę zamachów. Uleganie temu strachowi to zresztą dokładnie to, czego chcieli ci, którzy zamachowcami kierowali, czyli np. ISIS.

---------- Dopisano o 18:47 ---------- Poprzedni post napisano o 18:47 ----------

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;62357291]A co wg ciebie z państwami federacyjnymi, które już w Europie istnieją? Będzie autonomia w autonomii?
[/QUOTE]
A co ma z nimi być nie tak?

[_Bumblebee_]

Napisane przez Grn

Fajnie, że chociaż tyle wiedzą ignoranci. To już coś.

No widzisz. "Ignorant" wiedział, a ty nie. Dokształć się.
Poza tym: ktoś ma inne zdanie niż ty = ignorant. Fajnie.

Napisane przez Grn

Co ma sytuacja sprzed 600 lat do dzisiejszej?

Widzę, że ciężko pojmujesz, więc postaram się jaśniej. Ostatni UDANY sojusz został zawarty 600 lat temu i jak już go szlag trafił, to potem było tylko gorzej i wszelkie konszachty nam wyłaziły bokiem. Polska powinna MILITARNIE być jak najbardziej uniezależniona od innych

Napisane przez Grn

Druga sprawa, że o to właśnie chodzi, by nikt nie musiał umierać. A kolejna, że UE w formie państwa federalnego miałaby swoją armię, więc nie byłoby podziału takiego, jaki opisujesz.

I kto nią będzie dowodził? Widzisz w przyszłości sytuację, gdzie niemiecki czy francuski dowódca posyła w bój polskich czy czeskich żołnierzy? Mrzonka i utopia.

Napisane przez Grn

Łyka propagandę. Jaką? Zależy gdzie. W UK na temat Polaków i Rumunów, w Polsce na temat uchodźców czy LGBT. Bzdury totalne, ale co z tego, że w większości to nieprawda? Ważne, że słupki dla populistów prawicowych rosną w górę.

Co z ty z tymi prawicowymi populistami? Jak ktoś ma inne zdanie niż jedyne słuszne (czyli twoje) to od razu prawicowiec, faszysta i wszechpolak? To już nie można być gdzieś pośrodku?

Napisane przez Grn

UE nie jest idealna, ale rozwalanie jej to najgorsze co można zrobić. Poza tym nie jest też tak, jak napisałaś wyżej, Francja i Niemcy łożą kupę kasy na rozwój krajów takich jak Polska. Przy tym zresztą zarabiając, ale to tak samo jak my na wznoszącej się Ukrainie.

Ale oni nie łożą bezinteresownie, rozumiesz? Już był jeden przykład, gdy straszono nas horrendalnymi kwotami jeśli nie będziemy przyjmować tylu uchodźców, ilu życzy sobie Andżela. To jest partnerstwo unijne? I absolutni się zgadzam, że Unii nie wolno rozwalać, ale też nie wolno siedzieć cicho, gdy coś ewidentnie nie gra.

Napisane przez Grn

Brexit to efekt wielu miesięcy bzdurzenia w masie szmatławców i gadzinówek, w tym w wielu finansowanych z Moskwy. Efekt powielania bzdur na temat Polaków, Rumunów, Węgrów. Analogicznie jak u nas robiono hejt, w większości nieuzasadniony, na uchodźcach, bo jednostkowe przypadki przekładano na całą grupę tych ludzi. Poza tym za Brexitem w większości byli starzy ludzie, którzy mają jeszcze w sobie pierwiastek ksenofobii, którzy nie korzystają z Internetu i wierzą ślepo w to, co w owych szmatławcach przeczytają. Za wyjściem byli zwyczajnie ludzie podatni na manipulacje.

Nawet jeżeli tak, to okazało się, że byli w większości, więc trzeba ich zdanie uszanować. Tak działa demokracja. Decyduje większość głosujących. Już pisałem w innym temacie, że Brexit odbije się czkawką wszystkim, tylko nie wiadomo, komu bardziej i jak bardzo.

Napisane przez Grn

Tak? A to było kiedyś coś takiego jak UE? Pytam ściśle, bo populistyczne przywoływanie starożytnego Rzymu albo ZSRR to dla mnie nie argument, a jedynie dowód, że dyskutuję z ignorantem.

Dla ciebie mogę być ignorantem, ale historia stoi po mojej stronie.

Napisane przez Grn

Bo Ty tak twierdzisz? Jakoś mnie to nie przekonuje, zwłaszcza że doświadczenie wielu rejonów świata mówi coś przeciwnego.

Przykłady poproszę. Momentalnie je obalę.

Napisane przez Grn

Bo tak mówisz Ty. Super argument. Jak wyżej.

Argument równie dobry jak twój.

"Mają być Stany Europy i wspólna armia, bo ja tak chcę".

---------- Dopisano o 19:59 ---------- Poprzedni post napisano o 19:49 ----------

Napisane przez Grn

Kanada, USA, Australia, Anglia, Francja, Szwecja, Holandia, Surinam, Nowa Zelandia. Obecny hejt na multikulturalizm to efekt wystraszonych, podatnych na manipulacje ludzi, którzy uwierzyli, że nie da się połączyć uniwersalnymi wartościami ludzkości, typu nie rób drugiemu co Tobie niemiłe, różnych kultur czy religii, bo miało miejsce parę zamachów. Uleganie temu strachowi to zresztą dokładnie to, czego chcieli ci, którzy zamachowcami kierowali, czyli np. ISIS.

No to jedziemy:

Kanada - wyjątek potwierdzający regułę, chociaż nie do końca, bo ten kraj też swego czasu krwią spłynął.

USA - no jak kulą w płot. Najpierw totalny pogrom etnicznej ludności, wyzysk murzynów i niewolnictwo, potem segregacja rasowa, a teraz jeden z najwyższych współczynników przestępczości i miejsce wielu masakr nie spotykanych w skali świata. No normalnie raj na ziemi.

Australia - to samo co wyżej tylko, że w przypadku Aborygenów. Wspaniałe państwo zbudowane na krwi etnicznej ludności. Ale wiem, wiem. Biali chcieli tylko podzielić się z nimi "uniwersalnymi" wartościami.

Wielka Brytania (wiesz, że to nie to samo co Anglia?) - jest tam tak fantastycznie, że postanowili zrobić Brexit.

Francja - bez komentarza...

Szwecja - to samo.

Surinam i Nowa Zelandia - popytajmy etniczną ludność jak im się podobało łączenie uniwersalnymi wartościami z przybyszami z Europy.

Napisane przez Grn

Obecny hejt na multikulturalizm to efekt wystraszonych, podatnych na manipulacje ludzi, którzy uwierzyli, że nie da się połączyć uniwersalnymi wartościami ludzkości, typu nie rób drugiemu co Tobie niemiłe, różnych kultur czy religii, bo miało miejsce parę zamachów. Uleganie temu strachowi to zresztą dokładnie to, czego chcieli ci, którzy zamachowcami kierowali, czyli np. ISIS.

No tak. W końcu nic wielkiego się nie stało. A nasilenie tych zamachów wraz z napływem ludności pochodzenia pozaeuropejskiego to przecież czysty przypadek.

[201607121223]

Nie ma czegoś takiego jak wyjątek potwierdzający regułę. Wyjątek to wyjątek (choć Kanada to nie wyjątek w tym aspekcie), tekst o potwierdzaniu reguły to populizm, który zdobył poparcie wśród wielu ludzi, a który jest niesamowicie durny. Polecam "Poznanie naukowe" Karla Poppera. Odnośnie zamachów dodam, że robią je ludzie z 3 pokolenia imigrantów, a nie obecni imigranci. Generalnie widzę, że to czcza dyskusja, na merytoryczne argumenty mogę dostać tylko populistyczne gadki osoby, która żyje w świecie wykreowanym przez szmatławce i gadzinówki. Moja odpowiedź padła wyżej, na populizmy i ignorancję nie mam zamiaru tracić więcej czasu i energii.

[_Bumblebee_]

Napisane przez Grn

Widzę, że to czcza dyskusja. Moja odpowiedź wisi wyżej, na użeranie się z populistami nie mam zamiaru marnować energii.

W jednym się zgadzamy.

[michal100]

Napisane przez Grn

"Będzie"? To nieprawda, kolejny, który gie wie o tym, czym jest UE, a się wymądrza. Osobiście jestem za powstaniem zjednoczonych stanów Europy, jako pojedyncze państewka jesteśmy słabi (z wyjątkiem Niemiec i Francji, którym tak czy siak opłaca się być razem z resztą, ale nam dużo bardziej się to opłaca), zjednoczeni możemy się nie obawiać tak bardzo agresji ze strony Rosji czy problemów z USA gdyby wybory wygrał populista taki jak Donald Trump, do tego mielibyśmy większy wpływ na nacisk na inne państwa odnośnie praw człowieka (prawa kobiet, więźniowie polityczni, homoseksualizm karany śmiercią itp.) czy ochrony środowiska (co w obliczu aktualnego postępu globalnego ocieplenia i zaangażowania niemal samej tylko UE, jest chyba najważniejszym w tej chwili problemem z tego wszystkiego). Populiści nacjonalistyczni będą rozpowiadać bzdury o braku suwerenności itd., mam nadzieję, że lud przestanie im ulegać.

Nawet będąc częścią 'superpaństwa" nie mielibyśmy takich wpływów jak Niemcy i Francja w takiej strukturze.
Jedyną organizacją zdolną przeciwstawić się FR jest NATO a nie UE.
Wygranie wyborów przez D. Trumpa jest mało realne - demokratyczny prezydent nie podpadł narodowi w żadnej kwestii tak bardzo aby zmieniać opcję. Poza tym większość Amerykanów posiada jeszcze instynkt samozachowawczy i nie dopuści wariata do najwyższego stanowiska w państwie.
Nie będzie żadnego większego wpływu na państwa nie szanujące praw i wolności człowieka - FR czy Chiny nie muszą się liczyć ani teraz z UE ani nie musiały nigdy.
A tak podsumowując to kaclerz Merkel powiedziała,że o żadnym 'superpaństwie" nie ma mowy. To koncepcja,którą co prawda lansuje mocno Steinmeier,ale na razie posłuchu w najwyższych władzach brak.

[_Bumblebee_]

Napisane przez Grn

Nie ma czegoś takiego jak wyjątek potwierdzający regułę. Wyjątek to wyjątek (choć Kanada to nie wyjątek w tym aspekcie), tekst o potwierdzaniu reguły to populizm, który zdobył poparcie wśród wielu ludzi, a który jest niesamowicie durny. Polecam "Poznanie naukowe" Karla Poppera. Odnośnie zamachów dodam, że robią je ludzie z 3 pokolenia imigrantów, a nie obecni imigranci. Generalnie widzę, że to czcza dyskusja, na merytoryczne argumenty mogę dostać tylko populistyczne gadki osoby, która żyje w świecie wykreowanym przez szmatławce i gadzinówki. Moja odpowiedź padła wyżej, na populizmy i ignorancję nie mam zamiaru tracić więcej czasu i energii.

A no to rzeczywiście wszystko zmienia i daje jasny dowód temu, że multikulti się sprawdziło...

Czyli wnuki obecnych imigrantów też mogą dokonywać zamachów i wszystko będzie ok, bo to już nie będą imigranci tylko któreś tam z kolei pokolenie. Mistrz...

---------- Dopisano o 12:17 ---------- Poprzedni post napisano o 12:10 ----------

Napisane przez Grn

Odnośnie zamachów dodam, że robią je ludzie z 3 pokolenia imigrantów, a nie obecni imigranci..

Żyję w świecie, w którym przez ostatnie kilkadziesiąt lat akty terroru w Europie są w znakomitej większości powodowane przez ludzi pochodzenia pozaeuropejskiego. Tylko skrajny ignorant (twoje ulubione słowo) może udawać, że tego nie widzi.

[201607111003]

Napisane przez michal100

Nawet będąc częścią 'superpaństwa" nie mielibyśmy takich wpływów jak Niemcy i Francja w takiej strukturze.

A tak podsumowując to kaclerz Merkel powiedziała,że o żadnym 'superpaństwie" nie ma mowy. To koncepcja,którą co prawda lansuje mocno Steinmeier,ale na razie posłuchu w najwyższych władzach brak.

Bo nie chodzi o superpaństwo tylko przeorganizowanie strefy euro. Jak to na razie można gdybać bo warianty są dwa. Jeden tragiczny, a drugi super.

[201607121223]

Tylko że UE z czasem siłą rzeczy się stanie czymś takim jak Stany Zjednoczone Europy ze względu na upowszechnienie angielskiego, wspólną gospodarkę i obronność (tekst o NATO mnie nie przekonuje, bo jest tam np. Turcja), migranci z jednych krajów do drugich, waluta.

[201607111003]

Napisane przez Grn

Tylko że UE z czasem siłą rzeczy się stanie czymś takim jak Stany Zjednoczone Europy ze względu na upowszechnienie angielskiego, wspólną gospodarkę i obronność (tekst o NATO mnie nie przekonuje, bo jest tam np. Turcja), migranci z jednych krajów do drugich, waluta.

Po za angielskim w UE mówi się też po francusku i niemiecku Teraz angielski ma nie być już używany w UE. Teraz chyba będziemy świadkami powrotu francuskiego do łask. Albo tego jak niemiecki zostanie lingua franca.

[201607121223]

Jakoś w to nie wierzę, na całym świecie się mówi po angielsku, językiem naukowym z łaciny stał się angielski itd.

[201607111003]

Angielski już od dawna słabnie przez swoją autodegradację. I między łaciną a angielskim był owszem francuski.

[Bezmleczka]

Napisane przez Elion

Angielski już od dawna słabnie przez swoją autodegradację. I między łaciną a angielskim był owszem francuski.

Był owszem,a le chyba Francja jednak nie ma już swej dawnej pozycji i cięzko będzie ją odzyskać - moze abrdziej... turecki? :P

[michal100]

Najwięcej ludzi na świecie posługuje się chyba językiem mandaryńskim.
Ciekawie by to wyglądało - UE bez angielskiego.
Podobno w KE od momentu Brexitu mało kto mówi w języku angielskim - za to większość po francusku i niemiecku. Włosi chcą wcisnąć swój język jeszcze na piedestał,ale czy im się uda to nie wiadomo.

[201607121223]

Ale przecież w UE jest też Irlandia, gdzie mówi się po angielsku. No i chyba w każdym kraju UE drugim językiem w szkołach jest angielski, a trzecim niemiecki lub francuski. Teraz będą dzieciaki francuskim męczyć?

[michal100]

Napisane przez Grn

Ale przecież w UE jest też Irlandia, gdzie mówi się po angielsku. No i chyba w każdym kraju UE drugim językiem w szkołach jest angielski, a trzecim niemiecki lub francuski. Teraz będą dzieciaki francuskim męczyć?

Irlandia mówi po angielsku,ale jako język urzędowy w UE zgłosili irlandzki.
KE i urzędnicy unijni od kilku dni większość dokumentów rozsyłają po niemiecku i francusku.
To jakiego języka uczą w szkołach UE niewiele interesuje - przepisy są jasne.
Co nie znaczy,że angielski zostanie wykluczony - co zrobią i jak to nie wiadomo.

[201607111003]

Polska jest światowym liderem jeśli chodzi o ilość uczących się i posługujących się niemieckim jako drugim językiem. Tusk jest na poziomie nativa. My jesteśmy gotowi na zmiany.

[201607110952]

Napisane przez Grn

Ale przecież w UE jest też Irlandia, gdzie mówi się po angielsku. No i chyba w każdym kraju UE drugim językiem w szkołach jest angielski, a trzecim niemiecki lub francuski. Teraz będą dzieciaki francuskim męczyć?

Jako urzedowy zgloszony jest irlandzki.
Nie ma w ue kraju ktory zglosil jako urzedowy angielski = angielski nie jest urzedowym jezykiem ue. Dokumenty unijne nie beda tlumaczone na angielski.

Polece sucharem - biedny donald, tyle nauki na marne :c

[201607111003]

Nie no, nie zdążył dojść do płynności a szprechać to owszem. Takie trochę win - win. :P

[201607110952]

Napisane przez Elion

Nie no, nie zdążył dojść do płynności a szprechać to owszem. Takie trochę win - win. :P

gorzej jak to bedzie francuski

[201607111003]

Napisane przez Czocherro

gorzej jak to bedzie francuski

Donald! Donald! Dasz radę! xD "R" już masz.

[201607121223]

Napisane przez Czocherro

Jako urzedowy zgloszony jest irlandzki.
Nie ma w ue kraju ktory zglosil jako urzedowy angielski = angielski nie jest urzedowym jezykiem ue. Dokumenty unijne nie beda tlumaczone na angielski.

Polece sucharem - biedny donald, tyle nauki na marne :c

A nie idzie załatwić by angielski nadal był urzędowym UE, mimo że UK ma wyjść z UE? Przecież oni dobrze wiedzą, że teraz "cały" świat mówi po angielsku, bez sensu wycofywać angielski, bo UK się obraziło na nas.

[michal100]

Nikt angielskiego nie wycofuje. Po prostu wg dokumentów,które ma KE język angielski nie jest zgłoszony jako urzędowy przez nikogo oprócz W.B. Wyspiarze wychodzą to i język z nimi też - takie realia.

[Mijanou]

Napisane przez Grn

A nie idzie załatwić by angielski nadal był urzędowym UE, mimo że UK ma wyjść z UE? Przecież oni dobrze wiedzą, że teraz "cały" świat mówi po angielsku, bez sensu wycofywać angielski, bo UK się obraziło na nas.

Ja nie wiem, czy można taki "urzędowy" język nakazać. To znaczy można ale to i tak wypadnie sztucznie. Język angielski jest międzynarodowy nie dlatego, że wszyscy kochają Anglię i USA a po prostu dlatego, że jest to język nauki a przede wszystkim biznesu. Językiem krajów, które są potęgą gospodarczą (USA) i naukową (naukowa właśnie dlatego, że jest na to hajs). Nie sądzę więc, że z powodu urażonej dumy UE nagle zmieni język urzędowy i nakaże powrót do francuskiego. Francja aktualnie nie jest już (i już nie będzie) potęgą gospodarczą (mówię nie o dorobku kulturowym a o mamonie!) więc narzucanie francuskiego jako języka unii byłoby bez sensu. Równie dobrze można by nakazać łacinę.

[201607110952]

Napisane przez Mijanou

Ja nie wiem, czy można taki "urzędowy" język nakazać. To znaczy można ale to i tak wypadnie sztucznie.

Mysle, ze tutaj kluczowym jest rozróżnienie pojec "jezyk urzedowy UE" i "lingua franca"

Nakazac sobie moga. Nie bedzie tlumaczen dokumentow unijnych na angielski czy oswiadczen w jezyku angielskim. Sztuczne czy nie, tak dziala UE, takie sa zasady

Zmiana angielskiego jako lingua franca to inny temat i proces na tyle skomplikowany i dlugotrwaly, ze nie sądzę, zeby to sie stalo, nie w przeciagu najblizszych kilku(dziesieciu) lat