Janusze, Grażyny, Sebixy i Karyny - odsłona III

[dacn]

Napisane przez monikam

Napisałaś, że
Spotka się z taką sytuacją jak sama będzie chciała. To wbrew pozorom jest kwestia wyboru.
W odpowiedzi na dyskusję,w której osoba pisze, że była na uroczystości rodzinnej. Oczywiście wszystkim Wam życzę takiej możliwości wyboru, by w życiu przede wszystkim zawodowym móc wybierać sposób ubrania i zachowania.

Ale co ma strój służbowy do prywatnych ubrań zakładanych na rodzinne uroczystości?

[201607211025]

Napisane przez marianna144

nie rozumiesz i pewnie nie zrozumiesz, trudno.Dla czesci ludzi stroj elegancki jest przebraniem.nie ubraniem własnie a przebraniem. z roznych powodow. probuja zadowolic pozostała czesc ale i ubrac cos w czym sie dobrze czuja. dlatego np potem jest połaczenie garnitur i glany.
ja jestem z tej mniejszosci i kazda impreza typu wesele, chrzciny to był koszmar. bo ciagle czułam sie jak klown przebrana.No bo przeciez tak trzeba. nie mowiac o szafie wypchanej po brzegi rzeczami ktore ubrałam tylko raz bo sie chciałam dostosowac.Na szczescie dorosłam i teraz mi wisi czy ciocia halinka przez pol roku bedzie opowiadac ze ja se spodnie na wesele ubrałam kurcze ja jak kogos zapraszam w wazny dla mnie dzien to sie po prostu ciesze ze przyszli a nie oceniam jak byli ubrani. fajnie jakby to wszystkich dotyczyło.

A ja nie lubię, gdy ktoś przy nawet tak podniosłej uroczystości jak ślub musi pokazywać, że jest taaki oryginalny. Szczególnie, gdy ów pan włożył po obiedzie spodnie w glany, takie śmieszkowanie. Dobrze, że jego partnerka przywróciła go do porządku.

[Mijanou]

Napisane przez dacn

Wyobraziłam sobie dmuchanie mąki no to ja chyba wolę kokę

No ba! Też bym wolała

[201607111028]

Mnie też to całe "omijanie dresscode'u" kojarzy się z podkreślaniem za wszelką cenę swej oryginalności. Myślałam, że z tego się wyrasta jakoś w ogólniaku XD I w pewnym momencie życia jest się w stanie RAZ NA JAKIŚ CZAS ubrać tak, jak wypada, bez kręcenia noskiem jak zbuntowany nastolatek

[Mijanou]

Napisane przez stupid-girl

tylko wtedy większość chciałaby przegrać

No pacz, pacz, ile chętnych do zabawy już się zbiegło

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez beautyq

A ja nie lubię, gdy ktoś przy nawet tak podniosłej uroczystości jak ślub musi pokazywać, że jest taaki oryginalny. Szczególnie, gdy ów pan włożył po obiedzie spodnie w glany, takie śmieszkowanie. Dobrze, że jego partnerka przywróciła go do porządku.

Co jest takiego oryginalnego w glanach?

[dacn]

Napisane przez Mijanou

No pacz, pacz, ile chętnych do zabawy już się zbiegło

Ja niczego nie sugeruję, ale czyjeś wesele się chyba zbliża

[201803120844]

Napisane przez carolina662

Mnie też to całe "omijanie dresscode'u" kojarzy się z podkreślaniem za wszelką cenę swej oryginalności. Myślałam, że z tego się wyrasta jakoś w ogólniaku XD I w pewnym momencie życia jest się w stanie RAZ NA JAKIŚ CZAS ubrać tak, jak wypada, bez kręcenia noskiem jak zbuntowany nastolatek

[Mijanou]

Napisane przez carolina662

Mnie też to całe "omijanie dresscode'u" kojarzy się z podkreślaniem za wszelką cenę swej oryginalności. Myślałam, że z tego się wyrasta jakoś w ogólniaku XD I w pewnym momencie życia jest się w stanie RAZ NA JAKIŚ CZAS ubrać tak, jak wypada, bez kręcenia noskiem jak zbuntowany nastolatek

Potem samo życie na nas już wymusza stosowanie przyjętego dress code. Mi nie wolno było iść na ćwiczenia a teraz do pracy w rozpuszczonych po pas włosach i fantazyjnych kiecach. Muszę mieć włosy co najmniej jakoś zamotane lub zebrane w klamrę, na nogach przepisowe obuwie (nie szpilki, niestukające, nie za bardzo odkryte), stroju co prawda za bardzo i tak nie widać ale z fantazji trzeba ustąpić na rzecz profesjonalizmu

---------- Dopisano o 18:48 ---------- Poprzedni post napisano o 18:46 ----------

Napisane przez dacn

Ja niczego nie sugeruję, ale czyjeś wesele się chyba zbliża

Heh...jeśli masz mnie na myśli to chyba trzeba będzie się pospieszyć, zanim Anglia ostatecznie nie wyjdzie z Unii

Hm...miseczka do dmuchania się koką może, póki co, przekroczyć możliwości finansowe organizatorów ale zrobię, co się da!

[201803120844]

Napisane przez dacn

Ale co ma strój służbowy do prywatnych ubrań zakładanych na rodzinne uroczystości?

Śluby i uroczystości kościelne zalicza się do sytuacji formalnych. Podobnie jak np. pierwsze godziny studniówki. Kiedyś była partnerka przyszłego maturzysty w glanach. Oczywiście budzi to tylko uśmiech, a mnie przypomina się w takich sytuacjach film Dzikość serca z kurtką będącą wyrazem mojej osobowości.

[dacn]

Napisane przez Mijanou

Potem samo życie na nas już wymusza stosowanie przyjętego dress code. Mi nie wolno było iść na ćwiczenia a teraz do pracy w rozpuszczonych po pas włosach i fantazyjnych kiecach. Muszę mieć włosy co najmniej jakoś zamotane lub zebrane w klamrę, na nogach przepisowe obuwie (nie szpilki, niestukające, nie za bardzo odkryte), stroju co prawda za bardzo i tak nie widać ale z fantazji trzeba ustąpić na rzecz profesjonalizmu

---------- Dopisano o 18:48 ---------- Poprzedni post napisano o 18:46 ----------



Heh...jeśli masz mnie na myśli to chyba trzeba będzie się pospieszyć, zanim Anglia ostatecznie nie wyjdzie z Unii

Hm...miseczka do dmuchania się koką może, póki co, przekroczyć możliwości finansowe organizatorów ale zrobię, co się da!

Nie ja, nie ty

[Mijanou]

Napisane przez dacn

Nie ja, nie ty

No...zaciekawiłaś mnie.

Dobra, miłe panie, zrzutka! W ramach prezentu weselnego

[201607211025]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;62598416]Co jest takiego oryginalnego w glanach?[/QUOTE]

To, że nie jest to obuwie na wesele, nie pasuje do normalnego, eleganckiego garnituru i jednak kojarzone są z subkulturami.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez monikam

Śluby i uroczystości kościelne zalicza się do sytuacji formalnych. podobnie jak np. pierwsze godziny studniówki.

Rodzinne uroczystości to nie tylko śluby i uroczystości kościelne.

[201607211025]

Napisane przez carolina662

Mnie też to całe "omijanie dresscode'u" kojarzy się z podkreślaniem za wszelką cenę swej oryginalności. Myślałam, że z tego się wyrasta jakoś w ogólniaku XD I w pewnym momencie życia jest się w stanie RAZ NA JAKIŚ CZAS ubrać tak, jak wypada, bez kręcenia noskiem jak zbuntowany nastolatek

Aż się czasy gimnazjum przypominają i ten bunt.

[Mijanou]

Napisane przez beautyq

To, że nie jest to obuwie na wesele, nie pasuje do normalnego, eleganckiego garnituru i jednak kojarzone są z subkulturami.

Jezus przyjdzie w glanach! To Ty nie wiesz?

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez beautyq

To, że nie jest to obuwie na wesele, nie pasuje do normalnego, eleganckiego garnituru i jednak kojarzone są z subkulturami.

Pierwsze dwa to kwestia gustu, kojarzone z subkulturami są, ale to nadal nie czyni ich oryginalnymi.

[201803120844]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;62598751]Rodzinne uroczystości to nie tylko śluby i uroczystości kościelne.[/QUOTE]

Ale właśnie one są najbardziej sformalizowane. Oczywiście można to wszystko odrzucać, zlekceważyć zaproszenia. Takich sytuacji w życiu kiedy trzeba będzie założyć elegancką sukienkę i buty jest mnóstwo. Np. idąc na pokaz tanga w Buenos Aires. Oczywiście masz wybór, nie musisz iść

[winter76]

Napisane przez Mijanou

Jezus przyjdzie w glanach! To Ty nie wiesz?

Ale koszuli z krótkim rękawem mieć nie będzie?

[Mijanou]

Napisane przez winter76

Ale koszuli z krótkim rękawem mieć nie będzie?

No jak nie, jak tak!

[blue3]

Jestem w szpitalu i po korytarzu chodzi dorosły facet z telefonem w ręku, z którego puszcza muzykę i zagląda ludziom do sal co kilka minut. Zastanawiam się czy nie przenieśli mnie na inny oddział w trakcie snu...

[201801191006]

Napisane przez Mijanou

Trochę uprościłaś moją wypowiedź, stupid.

Garniak jest jak najbardziej wskazany na uroczystość typu slub/komunia/....

Jednak jeśli na dworze temperatura przekracza ileś tam stopni a uroczystość odbywa się w nieklimatyzowanym kościele i trwa długo to można jednak zastąpić garniak eleganckimi spodniami i koszulą z krótkim rękawem. Kurczę, ja już wolę tę wersję niż gdy potem facet ściagnie marynarę i straszy plamami pod pachą lub przez całą uroczystość zamaszyście ociera twarz, z której mu kapie (no trudno, by mu nie kapało w takich warunkach).

nie można.
rzekłam.

[Shawtty]

Nie chce mi się cytować, ale widzę, że znów przeszła tu burza spowodowana napomnieniem o koszulach z krótkim rękawem. Ktoś napisał, że skoro wersalka była dosunięta do stołu (lub stół do wersalki) to taka koszula to żaden problem. Otóż taka koszula jest wciąż problemem, bo jest to przyjęcie komunijne, a nie schadzka, by pograć w gry planszowe. Dodatkowo nie zapominajmy, że uroczystość odbywa się także, a nawet przede wszystkim, w kościele, a taka koszula wygląda źle również w połączeniu z marynarką. A te zdjęcia facetów w stylu casualowym pasują do tematu jak pięść do nosa.

Rozumiem, że jak ktoś zaprosi Was na wesele, drogie obrończynie braku elegancji, gdy wersalka przyozdabia stół, i owo wesele nie będzie organizowane w superlokalu tylko jakiejś stodole na wsi, ubierzecie się w leginsy i tunikę? Bo po co Wam wtedy jakieś eleganckie sukienki, taka uroczystość już się nie liczy!

[marianna144]

Napisane przez beautyq

A ja nie lubię, gdy ktoś przy nawet tak podniosłej uroczystości jak ślub musi pokazywać, że jest taaki oryginalny. Szczególnie, gdy ów pan włożył po obiedzie spodnie w glany, takie śmieszkowanie. Dobrze, że jego partnerka przywróciła go do porządku.

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;62598416]Co jest takiego oryginalnego w glanach?[/QUOTE]

własnie co takiego oryginalnego jest w glanach?

Beautyq a przyszło ci do głowy ze dla kogos to sa po prostu super wygodne buty?i nie wkłada ich bo chce wszystkich zaskoczyc tylko po prostu dobrze sie w nich czuje?(a orginalny to by był predzej jakby zadnych butów nie zalozył)

słuchajcie (bo mi sie juz nie chce odpisywac kazdej z osobna)to nie jest tak ze jak mam całkowicie w de..zasady ubierania sie. jakby tak było to na te sluby itd chadzałabym w ciuchach w ktorych plewie ogrodek a tak nie jest.ubieram sie odswietnie...ale po swojemu a to ze moje "odswietnie" nie jest tozsame z "odswietnie" ktorejs tam ciotki i internetow no to trudno.
i tak mam wybor -zawsze gdzies tam moge nie isc.

[d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640]

Napisane przez Shawtty

Nie chce mi się cytować, ale widzę, że znów przeszła tu burza spowodowana napomnieniem o koszulach z krótkim rękawem. Ktoś napisał, że skoro wersalka była dosunięta do stołu (lub stół do wersalki) to taka koszula to żaden problem.

To nie tylko wersalka. Byla i salatka jarzynowa i salatka z gyrosem! Nie bylo carpaccio z buraka, zupy miso ani puddingu chia. Smutniej niz na imieninach

[Cattivo]

Napisane przez Shawtty

Nie chce mi się cytować, ale widzę, że znów przeszła tu burza spowodowana napomnieniem o koszulach z krótkim rękawem. Ktoś napisał, że skoro wersalka była dosunięta do stołu (lub stół do wersalki) to taka koszula to żaden problem. Otóż taka koszula jest wciąż problemem, bo jest to przyjęcie komunijne, a nie schadzka, by pograć w gry planszowe. Dodatkowo nie zapominajmy, że uroczystość odbywa się także, a nawet przede wszystkim, w kościele, a taka koszula wygląda źle również w połączeniu z marynarką. A te zdjęcia facetów w stylu casualowym pasują do tematu jak pięść do nosa.

Rozumiem, że jak ktoś zaprosi Was na wesele, drogie obrończynie braku elegancji, gdy wersalka przyozdabia stół, i owo wesele nie będzie organizowane w superlokalu tylko jakiejś stodole na wsi, ubierzecie się w leginsy i tunikę? Bo po co Wam wtedy jakieś eleganckie sukienki, taka uroczystość już się nie liczy!

Przecież pod marynarką nie widać czy koszula ma długi czy krótki rękaw... No chyba że przez złe połączenie rozumiesz brak tego centymetra mankietu koszuli wystającego spod marynarki.

[Calla001]

Napisane przez marianna144

własnie co takiego oryginalnego jest w glanach?

Beautyq a przyszło ci do głowy ze dla kogos to sa po prostu super wygodne buty?i nie wkłada ich bo chce wszystkich zaskoczyc tylko po prostu dobrze sie w nich czuje?(a orginalny to by był predzej jakby zadnych butów nie zalozył)

słuchajcie (bo mi sie juz nie chce odpisywac kazdej z osobna)to nie jest tak ze jak mam całkowicie w de..zasady ubierania sie. jakby tak było to na te sluby itd chadzałabym w ciuchach w ktorych plewie ogrodek a tak nie jest.ubieram sie odswietnie...ale po swojemu a to ze moje "odswietnie" nie jest tozsame z "odswietnie" ktorejs tam ciotki i internetow no to trudno.
i tak mam wybor -zawsze gdzies tam moge nie isc.

nie chodzi o to, czy glany są oryginalne czy nie. są miejsca i okoliczności gdzie można się "poświęcić" i ubrać odpowiednie buty do garnituru. a że są mniej wygodne.. no cóż. kapcie czy stare ukochanie trampki też są wygodne, a nikt kapci do garnituru nie zakłada. mnie osobiście dziwi chęć wyróżniania się w każdej sytuacji. (tak, glany do garnituru zaliczają się do tego). nikomu korona z głowy nie spadnie jak z okazji ważnej uroczystości zrezygnuje ze swojego stylu bądź dostosuje go do obowiązujących norm.

[Czarna2000]

Napisane przez Calla001

nie chodzi o to, czy glany są oryginalne czy nie. są miejsca i okoliczności gdzie można się "poświęcić" i ubrać odpowiednie buty do garnituru. a że są mniej wygodne.. no cóż. kapcie czy stare ukochanie trampki też są wygodne, a nikt kapci do garnituru nie zakłada. mnie osobiście dziwi chęć wyróżniania się w każdej sytuacji. (tak, glany do garnituru zaliczają się do tego). nikomu korona z głowy nie spadnie jak z okazji ważnej uroczystości zrezygnuje ze swojego stylu bądź dostosuje go do obowiązujących norm.

Kiedyś też miałam taki okres, że chciałam na siłę łamać ubraniowe zasady. Dobrze, że rodzina czuwała . Tylko że to było końcem podstawówki/początkiem gimnazjum.

Glany może i są wygodne, ale można się też dobrze czuć i wielu innych butach. Przecież to nie muszą być od razu wysokie szpilki.

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Napisane przez Shawtty

Nie chce mi się cytować, ale widzę, że znów przeszła tu burza spowodowana napomnieniem o koszulach z krótkim rękawem. Ktoś napisał, że skoro wersalka była dosunięta do stołu (lub stół do wersalki) to taka koszula to żaden problem. Otóż taka koszula jest wciąż problemem, bo jest to przyjęcie komunijne, a nie schadzka, by pograć w gry planszowe. Dodatkowo nie zapominajmy, że uroczystość odbywa się także, a nawet przede wszystkim, w kościele, a taka koszula wygląda źle również w połączeniu z marynarką. A te zdjęcia facetów w stylu casualowym pasują do tematu jak pięść do nosa.

Rozumiem, że jak ktoś zaprosi Was na wesele, drogie obrończynie braku elegancji, gdy wersalka przyozdabia stół, i owo wesele nie będzie organizowane w superlokalu tylko jakiejś stodole na wsi, ubierzecie się w leginsy i tunikę? Bo po co Wam wtedy jakieś eleganckie sukienki, taka uroczystość już się nie liczy!

Może na wesele nie ale na komunię jak najbardziej byłam na 2 komuniach i chrzcinach w tym roku i byłam w leginsach, dłuższej bluzce i nawet bez obcasów (sic!) ... obiad był w knajpie... jestę klaudią

[dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552]

Koki sie nie dmucha jeno wciąga, przecie. Strach dać wam dobry towar Nie żebym miała...