Nieprzyjemny zapach ciała mimo mycia cz.2

[drumla]

Mnie na wzdęcia pomaga kieliszek gorzały. W parę minut po przełóknięciu biegnę się wypróżnić, gazy znikają, a i to co w zołądku jakoś sprawniej jest trawione - same korzysci.

[stayinpositive]

Haha, dobre Drumla W pracy nie moge!
Tak na powaznie please...

[drumla]

Stay - ja jestem zupełnie powazna. Mała ilość wódki (dosłownie 25 mililitrów, czyli mały kieliszek) jest lekarstwem na wiekszosć problemów trawiennych. A jaka to praca, biurowa? Jakby co, to powiedz, ze nigdzie się tym biurkiem nie wybierasz, więc w czym problem

[chorowitek]

[QUOTE=stayinpositive;6293 5456]Ludzie, pomocy!
Macie jakas recepte na wzdecia / gazy? Mecze sie niemilosiernie. Jakbym byla w domu to by bylo OK, bo mnie brzuch jako tako nie boli. Najgorsze jest to powstrzymywanie gazow co 5 minut latam do kibelka... Wstyd w pracy bo patrza sie jak na dzikusa. I nie mam zaparc. Co jest do cholery??? Zalamka.pl


Kochana, ja kiedyś też miałam straszne gazy, jak jadłam warzywa i owoce, od kiedy jestem na diecie optymalnej, zero gazów, zdecydowanie mniej wzdęć. Wzdęcia mam tylko po wypiciu całej szklanki wody na raz , ale tylko wzdęcia, gazów zero.
Poza tym Drumla ma rację, ja zrobiłam sobie nalewkę z orzechów, takich zielonych, początkowych z mleczkiem na spirytusie i faktycznie jedna łyżka już wystarczy, aby żołądek dobrze pracował.
Lub kieliszek wódki z pieprzem, bądź kup w internecie nalewkę kapucyńską, jest super, działa świetnie na żołądek, na przeziębienie, problemy skórne..będziesz mogła zabrać do pracy...

---------- Dopisano o 23:39 ---------- Poprzedni post napisano o 23:29 ----------

Napisane przez baska1111

Xyz,
na maczugowce na skórze stóp (keratoliza dziobata) pomaga tylko długofalowe (kilka tygodni) smarowanie antybiotykiem w płynie, ktory nazywa się Davercin - to JEDYNY lek, ktory się z tym upora. Jest niestety na receptę.
Tak na "teraz", aby przeżyć dzień - wszystkie silniejsze leki na trądzik - Benzacne 10 % krem, alkohol izopropylowy. Na noc można wetrzeć maść ichtiolową (bardzo się klei) i załozyć skarpety. Trochę pomaga.

Mogę tylko na marginesie dodać, ze jak się uporalam z problemami cukrowymi, zaczełam walczyć ze swoja zbuntowana wątrobą, to i stopy się uspokoiły a z tym akurat bywało różnie.

Jeśli nogi się poca, dobra jest też domowa jonofreza, do której "przyrząd" można zrobić samemu z baterii i kabli o ile ktoś się na tym zna, jesli nie, można kupić na allegro.

?

Basiu ja mam tą jonoforezę, kupiłam na allegro, ale mimo zabiegów przez 3 tygodnie i codziennie , nic się nie zmieniło a[potem nie miałam kiedy i stoi nieczynna. Za duży kłopot dla mnie. Tobie pomogło??:cmo k:

[Koala_555]

Biorę hepatil detox, bo ma w składzie cholinę, która wspomaga detoksykację wątroby. Jest też karczoch, chlorella. Jest też druga opcja, mże to ten jogurt naturalny, którym robiłam irygacje. Teraz już nie robie, ale czasem posmaruje sobie na zewnątrz. Moze to powoduje tak smród.

Na wzdęcia i gazy polecam Duspatalin retard. Przechodzi od razu. Tylko jest na receptę.

[ola_30]

Stayinpositive, ja mam gazy kiedy się przejem, kiedy jem dużo surowych warzyw ( tu chorowitek ma racje) kiedy nie mam za dużo ruchu ( dużo siedze) kiedy jem dużo owocow ze sklepu tzn pryskanych u mnie najgorzej jest z jabłkami.

[Pasia37]

Ja też nie mogę jeść jabłek, chociaż bardzo lubię. U mnie wzdęcia to też duży problem. Najważniejsza jest dieta i ruch, a ja do tego biorę espumisan.

[Olaola92]

ej, dziewczyny, czy wy też tak macie, że te okropne wzdęcia dopadają was np. przed miesiączką lub w czasie dni płodnych? ma mam wrażenie, ze mam wtedy tak zaciśnięte jelita, że nie mogę normalnie funkcjonować...

[yz3]

Jeśli ktoś ma problem z przerostem bakterii w jelicie cienkim, to opiszę jaki jest schemat leczenia wg. konwencjonalnych standardów. Jakiś czas temu zgłosiłam się do gastroenterologa z powodów strasznych, ciągłych wzdęć brzucha, które występują u mnie od wielu lat. Po serii testów wykluczających nietolerancje pokarmowe, gastroskopii i teście na helicobakter pylori, które wyszły ok, lekarz stwierdził, że w takiej sytuacji przyczyną wzdęć musi być przerost bakterii w jelicie cienkim i przepisał antybiotyk Xifaxen do zastosowania zdaje się przez siedem dni dodając, że jedynym minusem jest jego wysoka cena. Z powątpiewaniem zapytałam, czy tylko tyle wystarczy żeby usunąć ten domniemany przerost, na co zdecydowanie odpowiedział, że tak, kilka dni brania antybiotyku i sprawa powinna być załatwiona. Nie widziało mi się branie antybiotyku tak w ciemno, więc zapytałam o oddechowy test potwierdzający przerost bakterii, na co lekarz machnął ręką stwierdzając, że w ogóle nie ma sensu się mu poddać i powiedział, że gdy występują takie objawy jak u mnie (wzdęcia) to przerost jest na pewno.

[ola_30]

Napisane przez Olaola92

ej, dziewczyny, czy wy też tak macie, że te okropne wzdęcia dopadają was np. przed miesiączką lub w czasie dni płodnych? ma mam wrażenie, ze mam wtedy tak zaciśnięte jelita, że nie mogę normalnie funkcjonować...

Mam dokładnie takj jak piszesz wlasnie jestem przed @ - jestem opuchnieta, przejadam się , czuje skret kiszek i mam wrazenie jakby trawienie było duuuzo wolniejsze no i najgorsze jest to, ze zapach mam dużo większy.

[stayinpositive]

Ja mam to samo a koszmar sie zaczyna juz 10 dni przed... Niewazne co jem, pije...


Yz3, ja mam przerost (dmuchalam w rurki) I bralam Xifaxan 3 razy... Nie wiem jak to wyleczyc I nie wiem z czego te bakterie, tzn. troche wiem, bo bralam pelno antybiotykow I nieraz nie konczylam serii. Mialam duzo stresow, itp...
Nie wiem czy sam przerost dawalby cala game moich symptomow... Gazy tak, oddech tez... a reszta?


Probowalam roznych diet, bylo tak samo, czasem lepiej czasem gorzej. Bez diety tez jest czasem lepiej, czasem gorzej... Ostatnio jest bardzo zle, gazy masakra I wydzielina w gardle non-stop I oddech tragiczny. Dodatkowo czuc ode mnie ta chemia taka (ubrania po noszeniu, moj pot, wlosy, oddech maja te sama chemiczna nute).
Zaczynam ssac ten olej, dzis byl dzien pierwszy, moze pomoze troche na oddech smoka.Powiem, ze uczucie ssania beznadziejne, ble... A potem godzinami mialam smak oleju w ustach (a lubie kokosowy).


No I jeszcze powtarzam swoje medytacje... Dlugo nie sluchalam, zaczne od nowa regularnie.


Pozdro!

[yz3]

Ja mimo szczupłej sylwetki mam non stop, już od rana wzdęty brzuch dający efekt wczesnej ciąży, na szczęście bez żadnych dodatkowych efektów typu gazy, odbijanie. Miałam też bóle brzucha, ale skończyły się gdy odstawiłam mleko. Wzdęty brzuch utrzymywał się nawet, gdy na bardzo restrykcyjnej diecie schudłam do rozmiaru 34. Zdziwiłam się, gdy lekarz, który ma w okolicy opinie bardzo dobrego specjalisty gastroenterologa zapewnił, że tydzień brania Xifaxanu usunie przerost bakteryjny w jelicie, który przekonywał że mam na podstawie objawów właśnie wzdęć i wykluczenia innych ich przyczyn. Tym bardziej, że już wtedy widziałam ile osób bezskutecznie walczy z tą chorobą, a tutaj niby miałoby wystarczyć 7 dni. To potwierdza tylko jak słabe pojęcie o chorobach bakteryjnych mają lekarze i na jak niskim poziomie jest obecnie ta gałąź medycyny.

---------- Dopisano o 22:30 ---------- Poprzedni post napisano o 22:25 ----------

Dodam, że jako nastolatka również miałam przepisywane antybiotyki po kilka razy w roku z powodu częstych angin, co skończyło się koniecznością wycięcia migdałków.

[adasko2asy]

Nie widze zeby wrzucic tutaj zdjecia co dostalem od mojej pani dietetyk. A tego kilka stron jesdt wiec jesli ktos chce niech pisze priv i podam kontakt na fb i przesle.

[poetyka]

Cześć dziewczyny jakiś czas tu nie zaglądałam ale uważnie śledzę wątek. U mnie bez zmian. Zauważyłam jednak, że kiedy odstawiam leki na insulinooporność wracają objawy typu zalewające poty i stałe uczucie gorąca. Najgorsze jest to, że ja nie czuję tego zapachu i nie mogę określić co choćby w minimalnym stopniu mi pomaga. Ale jestem pewna, że inni zapach nadal czują. Widzę to po ich reakcjach. Jedyne co pamiętam z czasów kiedy jeszcze czułam zapach to, to, że ustąpił po braniu leków na grzybicę dlatego teraz biorę mycosyst - lek przeciwgrzybiczy i sprawdzę co po nim się stanie. Mam kurację tygodniową.

[yz3]

Linkuję ciekawy wykład na temat zwalczania patogenów za pomocą naturalnych substancji: https://www.youtube.com/watch?v=AfnXoKhAn9o . Od 59 minuty jest o pasożytach uciekających pod skórę.

[chorowitek]

Napisane przez Koala_555

Biorę hepatil detox, bo ma w składzie cholinę, która wspomaga detoksykację wątroby. Jest też karczoch, chlorella. Jest też druga opcja, mże to ten jogurt naturalny, którym robiłam irygacje. Teraz już nie robie, ale czasem posmaruje sobie na zewnątrz. Moze to powoduje tak smród.

Na wzdęcia i gazy polecam Duspatalin retard. Przechodzi od razu. Tylko jest na receptę.

Koala- ja podejrzewałabym ten jogurt jednak. Duspatalin brałam , ale nie pomagał mi, z tym, ze ja mam naprawdę skomplikowany układ pokarmowy. Jestem oporna a leki zamiast pomagać powodują zaparcia. Odwrotnie, niż jest ich działanie.
Ja nawiązałam kontakt na FB z pewną mgr farmacji z apteki i ona poleciła mi na wątrobę, właśnie ostropest i olej konopny siewny, to nie marihuana. Bez żadnych suplementów z apteki. Ona zajmuje się medycyną chińską.Umówiłyśmy się, ze jak coś będę chciała kupić mam się z nią konsultować.

---------- Dopisano o 21:09 ---------- Poprzedni post napisano o 20:50 ----------

Napisane przez adasko2asy

Nie widze zeby wrzucic tutaj zdjecia co dostalem od mojej pani dietetyk. A tego kilka stron jesdt wiec jesli ktos chce niech pisze priv i podam kontakt na fb i przesle.

Jak to nie widzisz, jest wstaw obrazek!!! my tez chętnie poczytamy!!!

---------- Dopisano o 21:22 ---------- Poprzedni post napisano o 21:09 ----------

Napisane przez poetyka

Cześć dziewczyny jakiś czas tu nie zaglądałam ale uważnie śledzę wątek. U mnie bez zmian. Zauważyłam jednak, że kiedy odstawiam leki na insulinooporność wracają objawy typu zalewające poty i stałe uczucie gorąca. Najgorsze jest to, że ja nie czuję tego zapachu i nie mogę określić co choćby w minimalnym stopniu mi pomaga. Ale jestem pewna, że inni zapach nadal czują. Widzę to po ich reakcjach. Jedyne co pamiętam z czasów kiedy jeszcze czułam zapach to, to, że ustąpił po braniu leków na grzybicę dlatego teraz biorę mycosyst - lek przeciwgrzybiczy i sprawdzę co po nim się stanie. Mam kurację tygodniową.

Poetyka--napisz koniecznie czy pomogło, ja ostatnio mam bardzo złe samopoczucie, nie mam sił żyć, czuje takie wyczerpanie, ze leże tylko i jęczę, więc żeby nie pić kawy, piję cykorię instant, bardzo mi to smakuje ale śmierdzę po tym myszami...czyli mogę podejrzewać, ze to też grzyby, ale czuje sama od siebie a ludzie, tak się krzywią, że głupi by się domyślił. Kazda próba podniesienia ciśnienia u mnie kończy się smrodem a bez tego nie mogę żyć. Obojętnie jak by nie patrzeć u mnie to problem układu pokarmowego czyli jelit i wątroby.. Kupiłam właśnie ziemie okrzemkową i postaram się naprawić jelita, zobaczymy co to da..

[joanna2409]

Poetyka, ja mam to samo... kompletnie nic nie czuje od siebie a smrod rzekomo niesamowity. I dokladnie tak jak mowisz... chyba to, ze sie od siebie nie czuje jest okropne, bo nawet nie potrafimy w zaden sposob okreslic sie co nam pomaga.

Drumla, ja tez mam tak po alkoholu z tym, ze u mnie tylko po wiekszych ilosciach i dopiero na drugi dzien. Chyba alkohol odkaza uklad pokarmowy ( ja tak sobie to tlumacze ). I nie ukrywam, ze czesto korzystam z tej ,,metody,,. I male ilosci raczej mnie nie zadawalaja. Generalnie alkohol mnie relaksuje i pomaga mi sie wyluzowac. Najprawdopodobniej tak sie zaczyna alkohloizm, ale coz.... szczerzge mowiac jest mi wszystko jedno i nie chce mi sie ze wszystkiego rezygnowac. Nie dam rady ! (

Chorowitku, nie obiecuje, ale zrobie wszystko, zebysmy sie spotkaly. Nie jestem z Lodzi ( 40 km od Lodzi), ale jak dobrze kojarze to atlas arena blizej Retkini, nie? Mam mieszkanie na Balutach. Czy to by bylo za daleko, zeby do mnie dojechac, gdyby co?! Spotkalybysmy sie u mnie w mieszkaniu. Chorowitku ile Ty masz lat, ze juz z kregoslupem masz problem?

Pozdrawiam i trzymajcie sie. Dobrej nocki

---------- Dopisano o 21:45 ---------- Poprzedni post napisano o 21:41 ----------

Chorowitku, a jak probujesz sobie podniesc cisnienie? Kawa? To podnosi poziom cukru i jednoczesnie zwieksza sie ,,zapach,,.

[chorowitek]

Joanno, atlas arena to na Retkini a Bałuty to są dość rozległe, w którym miejscu mieszkasz, na jakiej ulicy?

Ja pisałam o Porcie, tam gdzie jest IKEA, na Pabianickiej...

Kochana w sobotę mój syn będzie jechał do Łodzi, mógłby mnie podrzucić i potem odebrać. Tak około 13 będzie jechał, jeśli oczywiście będziesz mogła..mogą być i Bałuty...

Nie słodzona kawa też podnosi cukier?nie wiedziałam, ja pije ostatnio cykorie instant czyli zdrowo...

[Fascinatrix]

stayinpositive mi na wzdęcia pomaga ruch, najlepiej szybki spacer gdzieś na odludziu żeby nic nie musieć się powstrzymywać albo przysiady i dużo wody niegazowanej, niestety nerwy nasilają wzdęcia, więc musisz spróbować się wyluzować na ile się da..

U mnie smród trwa w najlepsze, jestem po przeglądzie u dentysty i gastroskopii, okazuje się że mam sporo popsutych zębów i chorobę refluksową, helicobacter ujemny... Z tym, że nie chcę brać leków bo one mogą zaburzyć florę jelitową, a brałam je rok temu chwilę i jelita mi wtedy wariowały. Sama nie wiem co z tym refluksem poza dietą i ewentualnie octem jabłkowym. Zęby leczę, zobaczymy co to da, przede mną jeszcze laryngolog, szukam jakiegoś dobrego, ale niestety w moim mieście nie ma za dużego wyboru.

[stayinpositive]

Hej ludziska, dzieki za rady! Moje wzdecia I(a bardziej gazy) sa pewnie spowodowane przerostem bakteryjnym, bo bakterie fermentuja zarelko w jelicie cienkim zanim trafi dalej I wtedy sa wzdecia... Niewazne co zjem, sama woda tez tak dziala...
Fascinatrix, zeby koniecznie wylecz, wiem ze to spory wydatek, zapozycz sie, ale zrob. Ten moj zab co tak mi spapral zatoki (przeczytak moj wpis) to byla moja wina. Ja wiedzialam, ze byl zepsuty, poszlam do dentystki, mialam ten zab do wyleczenia I jeszcze jedynke na przodzie a mialam tylko pieniadze na jeden... Wtedy bylam biedna studentka I wolalam na przodzie dziurke zaleczyc, zeby jakos wygladac... Moje zeby byly zawsze w oplakanym stanie a ponoc sporo chorob zaczyna sie w Jamie ustnej...
Pozniej nie mialam kasy, czasem wolalam sobie cos innego kupic niz isc do dentysty... Zaluje teraz mocno, bo zatoki zostaly zainfekowane I zrujnowalo mi to pare lat zycia... Smrod z zatok byl najgorszy, naprawde.... Sama go czulam I to byl najbardziej stresujacy czas dla mnie... Nikt nie chcial mi pomoc, lekarze wzruszali ramionami I szpikowali antybiotykami (juz po dawno wyrwanym zebie).
Tak na marginesie, bylam wczoraj na badaniu kontrolnym. Fajna doktorka, rozumie mnie chyba. Opowiedzialam jej, ze poza tymi gazami I odorem jestem happy... No I mowilam, ze ten problem jest ze mna caly czas, od rana kiedy wstaje do poznej nocy... I wiecie co, nie wmawiala mi ze jest to w mojej glowie (nawet ja sugerowalam, ze moze mam jakies omamy, bo maz twierdzi ze jest OK). Powiedziala oczywiscie ze ode mnie nic nie czuje, ale skoro tak ludzie gadaja, to musi tak byc...
Powiedziala, ze robie wszystko w dobrym kierunku: dieta, cwiczenia, higiena, pytala sie o deo jaki uzywam - ja na to, ze to chyba nie jest pot co ludzie czuja, nie potrafila tego zrozumiec.
Oczywiscie klasyczna gadka, ze wszyscy mamy inne feromony I chyba juz sie musze z tym pogodzic a ludzie beda ludzmi...
Powiedziala, ze sprobuje cos wyszukac w medycznych ksiazkach I na dzien dzisiejszy zobaczy jakie wyniki krwi... Wspominalam o cukrze, ale glukoza zawsze byla w normie wiec nie chciala jakos w to wierzyc...
O tym alkoholu to powiem wam, moze odkaza, ale na pewno podraznia... Jesli dawki sa wieksze to blona sluzowa jest podrazniona ...
Fascinatrix moze sprobuj HCL z pepsyna. Mi tez wmawiali, ze mam za duzo kwasu a na tabletkach na nadkwasote bylo tragicznie... Gazy toksyczne, w buzi niesmak taki jak nigdy. Wyrzucilam te tabsy I zaczelam lykac HCL, z dnia na dzien poprawilo sie trawienie. Kwas jest nam potrzebny zeby zabijac patogeny I zeby trawic. Poczytaj o braku kwasu w zoladku. Ja juz biore HCL rok czasu I negatywnych skutkow nie widze. Raz tylko mnie palilo w przelyku, bo lyknelam do malego posilku z salaty. Trzeba zawsze miec bialko w posilku zeby lykac.


OK, wracam do pracy... musze nauczyc sie ignorowac komentarze I przycinki. Nikt nie mowi mi wprost, ze capie, bo zawsze jestem mila I chyba ludzie mnie lubia, zawsze chca ze mna gadac a I ja zawsze pomagam w pracy komu trzeba... Wiec moze mnie nie wywala za capienie...
OK, papapapapa

[chorowitek]

Napisane przez Fascinatrix

stayinpositive mi na wzdęcia pomaga ruch, najlepiej szybki spacer gdzieś na odludziu żeby nic nie musieć się powstrzymywać albo przysiady i dużo wody niegazowanej, niestety nerwy nasilają wzdęcia, więc musisz spróbować się wyluzować na ile się da..

U mnie smród trwa w najlepsze, jestem po przeglądzie u dentysty i gastroskopii, okazuje się że mam sporo popsutych zębów i chorobę refluksową, helicobacter ujemny... Z tym, że nie chcę brać leków bo one mogą zaburzyć florę jelitową, a brałam je rok temu chwilę i jelita mi wtedy wariowały. Sama nie wiem co z tym refluksem poza dietą i ewentualnie octem jabłkowym. Zęby leczę, zobaczymy co to da, przede mną jeszcze laryngolog, szukam jakiegoś dobrego, ale niestety w moim mieście nie ma za dużego wyboru.

Kochana nie ewentualny ocet... tylko i przede wszystkim ocet, żadnych leków zobojętniających kwasów, bo już masz ich mało. Ocet najlepszy jest ten z Rossmanna, bo ten hipermarketów to nie to...i dieta czyli gotowane na chwilę i to wszystko...jak ocet nie będzie pomagał musisz kupić kwas solny ..

[Fascinatrix]

Stayinpositive, Chorowitek dziękuje Wam za rady, skupię się na zakwaszaniu żołądka, też coś tak czuję, że ten refluks to wszystko przez za małą kwasotę, ocet biorę już jakiś czas, ale pewnie za krótko... Zęby to teraz finansowy priorytet (jak i reszta badań), ale dziękuje za dodatkową motywację bo nienawidzę dentysty, co też pokazało się w stanie moich zębisk.. Teraz tylko znaleźć dobrego laryngologa, który mnie nie spławi. A z dietą coraz gorzej, bardzo brakuje mi kawy.. Której nie mogę pić też ze względu na refluks, marzą mi się lody czekoladowe... ehhh.

Miłego weekendu

[chorowitek]

Napisane przez Fascinatrix

Stayinpositive, Chorowitek dziękuje Wam za rady, skupię się na zakwaszaniu żołądka, też coś tak czuję, że ten refluks to wszystko przez za małą kwasotę, ocet biorę już jakiś czas, ale pewnie za krótko... Zęby to teraz finansowy priorytet (jak i reszta badań), ale dziękuje za dodatkową motywację bo nienawidzę dentysty, co też pokazało się w stanie moich zębisk.. Teraz tylko znaleźć dobrego laryngologa, który mnie nie spławi. A z dietą coraz gorzej, bardzo brakuje mi kawy.. Której nie mogę pić też ze względu na refluks, marzą mi się lody czekoladowe... ehhh.

Miłego weekendu

Ile tego octu pijesz, może za mało..Zięba mówił i ja tak piłam dwie łyżki 3x przed posiłkiem , 30 min. Mi ocet nie wystarczał kupiłam HCL z pepsyna, łykałam tylko dwa opakowania. Zobacz tu są różne:
http://allegro.pl/listing/listing.ph...%20z%20pepsyna

Pozdrawiam wszystkich, słonecznego weekendu

[Fascinatrix]

Chorowitku piję 2 łyżki w szklance letniej wody na czczo.. Spróbuję przed każdym posiłkiem chociaż nie znoszę smaku octu, zawsze mnie wzdryga.. HCL zamówię, dziękuje Ci za link!! myślę jeszcze o ACZymes bo po wzięciu Sanprobi i vsl#3 już nie biorę żadnych probiotyków byłoby to zbyt piękne gdyby wystarczyło wyleczyć zęby i ten refluks... zrobię resztę zaplanowanych badań, żeby wiedzieć co ze mną jeszcze nie tak. I chyba sobie rozpiszę te wszystkie suplementy jakoś dniami tygodnia/naprzeminnie co drugi dzień, bo codziennie boję się brać taki koktajl, już czasem zapominam co mam jeszcze łyknąć.. Za dużo tego trochę .

Napisane przez stayinpositive

OK, wracam do pracy... musze nauczyc sie ignorowac komentarze I przycinki. Nikt nie mowi mi wprost, ze capie, bo zawsze jestem mila I chyba ludzie mnie lubia, zawsze chca ze mna gadac a I ja zawsze pomagam w pracy komu trzeba... Wiec moze mnie nie wywala za capienie...
OK, papapapapa

mam dokładnie tak samo, obecnie jestem w fazie wyparcia, kiedy widzę reakcje zaciskam zęby i powtarzam w myślach "taak, wiem że śmierdzę, przepraszam, myłam się dzisiaj.." i jakoś staram się zachowywać normalnie... czasem to trudne.. Ale w pracy póki co osoby z którymi się trzymam traktują mnie normalnie, z sympatią. Chociaż tyle.

[chorowitek]

Witam wszystkich niedzielnie

Fascinatrix-- raz to za mało octu, trzeba 3x...ja też nie znoszę smaku octu, dlatego piłam go w 1/3 szklanki, wychylałam duszkiem i popijałam już czystą wodą, tak byłam w stanie go wypić bez oporów.

w tym tygodniu zaczęłam pić ziemię okrzemkową, mimo, ze kilogram kosztuje 56 zł, to jednak zastępuje mi 3 inne preparaty (colon C, na pasożyty i raphaholin) wiec wychodzi taniej i skutecznie...po silnych zaparciach przez długi czas, nareszcie wypróżniam się normalnie, rano, bez bólu i z poślizgiem..sorki za opis, ale to jest ogromne szczęście...
dosłownie po 4 dniach, kocham ziemię a w smaku jest przyjemna..nie ma smaku i łatwo się rozpuszcza.
to tyle na dziś..
Zyczę miłego popołudnia

[ola_30]

Chorowitek, miałam ziemie okrzemkowa i faktycznie zauwazylam to samo co Ty tzn lepsze wypróżnianie ( chociaż ja nie miałam z tym nigdy problemów) Tylko to zauwazylam a tak poza tym to zadnego dzia;lania na plus. Pomyslalam sobie, ze to sciema na dodatek bardzo droga. Ale jeśli Ci pasuje to ok.

Ja mam dzisiaj 3 dzień okresu i Bogu dziekuje, ze to już koniec bo to co przezylam przez ostanie 2 dni to był koszmar porównywalny do porodu silami natury ( no wiecie skurcze które rozwierają szyje - bardzo bolesne ) Czulam potworny bol, po prostu wylam z bolu mimo , ze wzielam lek p/bolowy Diclac ktory bierze moja mama na bol nog. Przez 2 dni lezalam w lozku bo nie dawałam rady chodzic od razu skurcze jakies i o dziwi bardzo mało krwi miesiączkowej ( sorry za opis) nie wiem co się dzieje, zawsze maialm blesne @ ale ta ostatnia to horror. W tym cyklu robie cytologie i ide do gin.
Pozdrawiam

---------- Dopisano o 17:06 ---------- Poprzedni post napisano o 16:55 ----------

Posatnowilam sprzedać wszystkie swoje perfumy na allegro bo po co maja siedzieć w szafce skoro i tak ich nie używam. A siedza już dobre 10 lat. 2 flakony już sprzedałam jeszcze zostalm mój ukochany Deep Red Hugo Boss'a ale i jego sprzedam , niech sluzy komus a nie siedzi bezczynnie w szafce.

[Koala_555]

Ola, wspomniałaś kiedyś o zawilgoceniu organizmu. Moim zdaniem jest to dobry trop. Czy nie zauważyliście, że gdy na zewnątrz jest wilgotno, to wydzielmy gorszy smród? U mnie tak jest. Dzisiaj pada i jest 100 razy gorzej niż wczoraj. Ogólnie to lato jest do dupy, smród jest gorszy niż zimą czy nawet we wcześniejszych okresach letnich. A to dlatego, że w tym roku lato jest wyjątkowo wilgotne. Dla mojego organizmu to koszmar. Ciągnie się za mną smród moczu. Prawdopodobnie mamy zawilgocone, zagrzybiałe organizmy.
Od ginekologa dostałam lek na grzybicę doustnie Trioksan, czy jakoś tak, i muszę napisać, że mam wrażenie, że on pomaga na zapach. Nie eliminuje całkowicie, ale znacznie ogranicza. Z tym, że mam go brać cyklicznie, tj. w dniu miesiączki po 2 tabletki 2 razy dziennie. Jest dość drogi, z receptą kosztuje niecałe 50 zł, a bez około 100zł. Tak z ciekawości wzięłam wczoraj i było ok. Dzisiaj już porażka. Nie wiem jakby było gdybym brała codziennie, na ulotce piszą, że można brać tylko przez 28 dni w tak dużej dawce.
Poetyka, i jak po tym leku na grzybice? Pomogło coś? Może tu jest pies pogrzebany.

[chorowitek]

Napisane przez ola_30

Chorowitek, miałam ziemie okrzemkowa i faktycznie zauwazylam to samo co Ty tzn lepsze wypróżnianie ( chociaż ja nie miałam z tym nigdy problemów) Tylko to zauwazylam a tak poza tym to zadnego dzia;lania na plus. Pomyslalam sobie, ze to sciema na dodatek bardzo droga. Ale jeśli Ci pasuje to ok.

Ja mam dzisiaj 3 dzień okresu i Bogu dziekuje, ze to już koniec bo to co przezylam przez ostanie 2 dni to był koszmar porównywalny do porodu silami natury ( no wiecie skurcze które rozwierają szyje - bardzo bolesne ) Czulam potworny bol, po prostu wylam z bolu mimo , ze wzielam lek p/bolowy Diclac ktory bierze moja mama na bol nog. Przez 2 dni lezalam w lozku bo nie dawałam rady chodzic od razu skurcze jakies i o dziwi bardzo mało krwi miesiączkowej ( sorry za opis) nie wiem co się dzieje, zawsze maialm blesne @ ale ta ostatnia to horror. W tym cyklu robie cytologie i ide do gin.
Pozdrawiam

---------- Dopisano o 17:06 ---------- Poprzedni post napisano o 16:55 ----------

Posatnowilam sprzedać wszystkie swoje perfumy na allegro bo po co maja siedzieć w szafce skoro i tak ich nie używam. A siedza już dobre 10 lat. 2 flakony już sprzedałam jeszcze zostalm mój ukochany Deep Red Hugo Boss'a ale i jego sprzedam , niech sluzy komus a nie siedzi bezczynnie w szafce.

Witam wszystkich serdecznie

Oleńka Ty mnie nie przestajesz zadziwiać Twoje zrywy na dwa dni mnie rozbrajająKochana na ziemi okrzemkowej jest napisane, że trzeba ją brać co najmniej pół roku, aby dały widoczny pozytywny rezultat Trzeba wypić dwa opakowania po kilogramie...nie ma cudów, uzdrawianie nie trwa miesiąc ale lata... Jeśli Ty po tygodniu oczekujesz spektakularnych efektów, to nie obraź się, ale nic w ten sposób nigdy nie osiągniesz... Latami Twój organizm choruje i w krótkim czasie nie jest w stanie się zregenerować...Oczekujesz cudów a to jest nie możliwe.

Przemyśl to

Koala.....gin, który na grzybice pochwy daje lek doustny powinien sobie mózg tymi lekami przeleczyć..Czemu truje Ci cały organizm, na to są skuteczne leki dopochwowe.... Pierwszego dnia było lepiej ale następnego już grzybnia ogolno ustrojowa się zwiększyła i efekt się pogorszył, to normalne, a do tego dochodzi wilgotność, co tez zawsze dostrzegałam. W dni wilgotne stan się pogarsza, szczególnie przed opadami deszczu, śniegu....Leki przeciwgrzybicze ogólnoustrojowe jeszcze nikomu nie pomogły..Pewien sławny gastrolog, to zauważył, u którego leczyłam jelita...

[ola_30]

[QUOTE=chorowitek;63192301]Witam wszystkich serdecznie

Oleńka Ty mnie nie przestajesz zadziwiać Twoje zrywy na dwa dni mnie rozbrajająKochana na ziemi okrzemkowej jest napisane, że trzeba ją brać co najmniej pół roku, aby dały widoczny pozytywny rezultat Trzeba wypić dwa opakowania po kilogramie...nie ma cudów, uzdrawianie nie trwa miesiąc ale lata... Jeśli Ty po tygodniu oczekujesz spektakularnych efektów, to nie obraź się, ale nic w ten sposób nigdy nie osiągniesz... Latami Twój organizm choruje i w krótkim czasie nie jest w stanie się zregenerować...Oczekujesz cudów a to jest nie możliwe.

Przemyśl to

No i znowu mnie opieprza Chorowitku ja brałam ta ziemie okrzemkowa bo czułam , ze brak mi mineralow, wapnia, magnezu itd. ale nie pomoglo mi i mysle, ze to sciema a wypilam ( teraz sprawdziłam ) pol kg. Wiec gdyby cos gdzies to już by dzialalo bez wypicia 2kg. Faktycznie na zaparcia jest dobra bo lekko przeczyszcza tylko pomysl co będzie jak ja odstawisz? Rozleniwione jelito będzie jeszcze gorzej dzialalo bo przyzwyczaisz je do działania tej ziemi. nieważne, niech każdy robi jak chce.

---------- Dopisano o 14:04 ---------- Poprzedni post napisano o 14:01 ----------

Koala, mnie lekarz tez przepisywal antybiotyki doustnie np. metroznidazol który baaardzo pomagal na zapach. Jednak kiedy przestawałam go brac od razu wszytsko wracalo A czemu nie leczysz się globulkami dopochwowymi? Te dzialaja miejscowo.

---------- Dopisano o 15:13 ---------- Poprzedni post napisano o 14:04 ----------

Koala, ja tez kiedy jest na zewnątrz wilgotno ( np. dzisiaj po deszczu) smierdze jeszcze bardziej. Ja mysle, ze to jednak od wątroby. Ale teraz sobie odpuscilam bo mam już dość. Mialam robic to oczyszczanie wątroby wg Clarck ale mi się nie chce.
Dzis się odrobaczyłam bo mnie wszytsko swedzialo a pelnia jutro.

[Koala_555]

Ej no ludzie, jasne, że dostałam również leki dopochwowe, no jakby inaczej. Doustnie dodatkowo, które są również na grzybice pochwy, dlatego mam brać tylko gdy mam okres. Pisze o tym, ponieważ kiedyś brałam inny lek przeciwgrzybiczy Flukofast (doustnie) i na smród nie miał wpływu. A z tym jest inaczej.
Więc czemu nasz organizm reaguje gdy jest wilgotno? Ktos mi to z sensem wyjaśni?
Też, jak Ola, mam dość diet. Tyle już tego było i nic nie pomaga. Jestem wykończona psychicznie.