Sierpnióweczki 2016! Część VI. - Strona 159 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2016-07-16, 17:58   #4741
florencee
Zadomowienie
 
Avatar florencee
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 1 531
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VI.

Złożyliśmy wózek, żeby jutro gościom pokazać, pojeździłam trochę i zrobiłam fotkę.

ImageUploadedByWizaz Forum1468688300.562208.jpg
florencee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-16, 18:07   #4742
tija93
Zakorzenienie
 
Avatar tija93
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Bydgoszcz/Wschowa
Wiadomości: 8 042
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VI.

Była u nas właścicielka i wygląda na to, że odda nam całą kaucję

Ogólnie nie mówiliśmy jej o Esiku, jak ona przyszła to on spał. Ja zadowolona, że kota nie widać, a ten z gracą wyszedł z transportera (tam spał) i się przeciąga Ale pani właścicielka zauroczyła się Esikiem i nic nie powiedziała, że nie powinno go tu być

znowuzapomnialamhasla sen piękny!

Cytat:
Napisane przez florencee Pokaż wiadomość
Złożyliśmy wózek, żeby jutro gościom pokazać, pojeździłam trochę i zrobiłam fotkę.

Załącznik 6538651
Super fura!
__________________
02.08.2016
tija93 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-16, 18:14   #4743
Kasmina
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 669
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VI.

Cytat:
Napisane przez florencee Pokaż wiadomość
Złożyliśmy wózek, żeby jutro gościom pokazać, pojeździłam trochę i zrobiłam fotkę.

Załącznik 6538651
Niezła fura ��
Cytat:
Napisane przez tija93 Pokaż wiadomość
Była u nas właścicielka i wygląda na to, że odda nam całą kaucję

Ogólnie nie mówiliśmy jej o Esiku, jak ona przyszła to on spał. Ja zadowolona, że kota nie widać, a ten z gracą wyszedł z transportera (tam spał) i się przeciąga Ale pani właścicielka zauroczyła się Esikiem i nic nie powiedziała, że nie powinno go tu być

znowuzapomnialamhasla sen piękny!



Super fura!
Esik ma po prostu ogromny urok osobisty

Edytowane przez Kasmina
Czas edycji: 2016-07-16 o 18:16
Kasmina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-16, 18:41   #4744
joasia4786
Zakorzenienie
 
Avatar joasia4786
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: ****
Wiadomości: 3 987
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VI.

Cytat:
Napisane przez virginia Pokaż wiadomość
ziuta cc bo jestem po 2 operacjach kręgosłupa i nawet znieczulenia miejscowego mieć nie mogę, tylko narkoze.

asicuha dużo zdrówka dla Twojej mamy!!

na porannym ktg skurcze do ponad 70%, na popoludniowym już do ponad 90%...
Ja dzisiaj wieczorem Startowałam z 80 potem stanęło na 60 i jak puściły to już tylko do 40 dochodziło kilka razy. Tłumaczę Małej, że jeszcze mamy czas

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:37 ---------- Poprzedni post napisano o 19:35 ----------

Cytat:
Napisane przez florencee Pokaż wiadomość
Złożyliśmy wózek, żeby jutro gościom pokazać, pojeździłam trochę i zrobiłam fotkę.

Załącznik 6538651
Mega

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:41 ---------- Poprzedni post napisano o 19:37 ----------

Cały dzień boli mnie głowa 😕 zmiana ciśnienia albo coś, bo nie pamietam kiedy ostatnio mi tak dawała popalić😣

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
joasia4786 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-16, 18:56   #4745
kasia_ruda
Zakorzenienie
 
Avatar kasia_ruda
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 4 669
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VI.

W ciągu ostatnich dwóch tygodni tak mi rozstępy rozorały brzuch, że aż nie mogę uwierzyć w to, co widzę w lustrze. Dziś odkryłam jeden poprzeczny nad pępkiem. Z poprzedniej ciąży miałam takie 4 na samym dole brzucha, praktycznie niewidoczne, a teraz te nowe już dawno przekroczyły linię pępka i dalej idą w górę. Oczywiście smaruję się bardzo od samego początku.


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk
kasia_ruda jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-16, 19:04   #4746
asicuha
Wtajemniczenie
 
Avatar asicuha
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 195
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VI.

Cytat:
Napisane przez virginia Pokaż wiadomość
ziuta cc bo jestem po 2 operacjach kręgosłupa i nawet znieczulenia miejscowego mieć nie mogę, tylko narkoze.

asicuha dużo zdrówka dla Twojej mamy!!

na porannym ktg skurcze do ponad 70%, na popoludniowym już do ponad 90%...
Czyzby byla kolejna kandydatka na porod? )





Cytat:
Napisane przez kasia_ruda Pokaż wiadomość
W ciągu ostatnich dwóch tygodni tak mi rozstępy rozorały brzuch, że aż nie mogę uwierzyć w to, co widzę w lustrze. Dziś odkryłam jeden poprzeczny nad pępkiem. Z poprzedniej ciąży miałam takie 4 na samym dole brzucha, praktycznie niewidoczne, a teraz te nowe już dawno przekroczyły linię pępka i dalej idą w górę. Oczywiście smaruję się bardzo od samego początku.


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk
Wspolczuje, ja puki co nie mam ani jednego rozstepu
__________________
Dbam o siebie!

Mani hybrydowy <3
asicuha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-16, 19:07   #4747
joasia4786
Zakorzenienie
 
Avatar joasia4786
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: ****
Wiadomości: 3 987
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VI.

Cytat:
Napisane przez kasia_ruda Pokaż wiadomość
W ciągu ostatnich dwóch tygodni tak mi rozstępy rozorały brzuch, że aż nie mogę uwierzyć w to, co widzę w lustrze. Dziś odkryłam jeden poprzeczny nad pępkiem. Z poprzedniej ciąży miałam takie 4 na samym dole brzucha, praktycznie niewidoczne, a teraz te nowe już dawno przekroczyły linię pępka i dalej idą w górę. Oczywiście smaruję się bardzo od samego początku.


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk
Współczuję:/ koleżanka z sali ma cały brzuch w rozstępach i cały czas czuje swędzenie, bo chyba jeszcze się rozchodzą

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
joasia4786 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-07-16, 19:09   #4748
kasia_ruda
Zakorzenienie
 
Avatar kasia_ruda
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 4 669
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VI.

No niestety, takie uroki ciąży bliźniaczej.


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk
kasia_ruda jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-16, 19:11   #4749
Świniaczek
Zakorzenienie
 
Avatar Świniaczek
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Gdzieś tam na końcu świata :)
Wiadomości: 3 048
GG do Świniaczek
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VI.

Cytat:
Napisane przez kasia_ruda Pokaż wiadomość
W ciągu ostatnich dwóch tygodni tak mi rozstępy rozorały brzuch, że aż nie mogę uwierzyć w to, co widzę w lustrze. Dziś odkryłam jeden poprzeczny nad pępkiem. Z poprzedniej ciąży miałam takie 4 na samym dole brzucha, praktycznie niewidoczne, a teraz te nowe już dawno przekroczyły linię pępka i dalej idą w górę. Oczywiście smaruję się bardzo od samego początku.


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk


Jednak u Ciebie dwojka wszystko rozciaga, wiec pozostaje nadzieja, ze nie bedzie zle.



Zagnalam Tza do pomocy przy pieczeniu ciasta, beda dwie blachy biszkoptowego z owocami
__________________
W świni siła! W świni moc!


Świniaczek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-16, 19:16   #4750
Fantasmagori
Zakorzenienie
 
Avatar Fantasmagori
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 6 687
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VI.

Cytat:
Napisane przez Świniaczek Pokaż wiadomość
Jednak u Ciebie dwojka wszystko rozciaga, wiec pozostaje nadzieja, ze nie bedzie zle.



Zagnalam Tza do pomocy przy pieczeniu ciasta, beda dwie blachy biszkoptowego z owocami
Też dzisiaj robiliśmy biszkoptowe z owocami Takie z galaretką. Ostatnio ciągle mam na nie ochotę i w kółko je robimy
Właśnie czekam aż się galaretka zetnie


Pralka jest suuper Aż miło prać w takiej nowej
__________________
Żona 2013
Mama 2015 [*]
Mama 2016


Fantasmagori jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-16, 19:29   #4751
virginia
Zakorzenienie
 
Avatar virginia
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 590
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VI.

po tym ktg gdzie były skurcze do 90% wzieli mnie na reczne badanie ale dowiedziałam się tylko tyle ze szyjka jeszcze zachowana..
__________________
I'll be dreaming my dreams with you
And there's no other place
That I'd lay down my face
I'll be dreaming my dreams with you..
virginia jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-07-16, 19:30   #4752
Świniaczek
Zakorzenienie
 
Avatar Świniaczek
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Gdzieś tam na końcu świata :)
Wiadomości: 3 048
GG do Świniaczek
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VI.

Cytat:
Napisane przez Fantasmagori Pokaż wiadomość
Też dzisiaj robiliśmy biszkoptowe z owocami Takie z galaretką. Ostatnio ciągle mam na nie ochotę i w kółko je robimy
Właśnie czekam aż się galaretka zetnie


Pralka jest suuper Aż miło prać w takiej nowej

Nie mam ręki do ciast z galaretką, owoce są poupychane w "biszkopcie" Chciałam raz zrobić, to za szybko ją wylałam i biszkopt wszystko wpił i całą blachę musiałam wywalić

Ja liczę na to, że wygram pralkę Czasem mi się w jakichś konkursach chce brać udział
__________________
W świni siła! W świni moc!


Świniaczek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-16, 19:37   #4753
Fantasmagori
Zakorzenienie
 
Avatar Fantasmagori
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 6 687
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VI.

Cytat:
Napisane przez Świniaczek Pokaż wiadomość
Nie mam ręki do ciast z galaretką, owoce są poupychane w "biszkopcie" Chciałam raz zrobić, to za szybko ją wylałam i biszkopt wszystko wpił i całą blachę musiałam wywalić

Ja liczę na to, że wygram pralkę Czasem mi się w jakichś konkursach chce brać udział
Haha wygrać najlepiej Też bym chciała... w przyszłym roku będziemy musieli kupić płytę indukcyjną, zmywarkę, wyposażenie łazienki (poza pralką ), podłogi, okna Bez kredytu się nie obejdzie
__________________
Żona 2013
Mama 2015 [*]
Mama 2016


Fantasmagori jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-16, 19:47   #4754
florencee
Zadomowienie
 
Avatar florencee
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 1 531
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VI.

Cytat:
Napisane przez tija93 Pokaż wiadomość
Była u nas właścicielka i wygląda na to, że odda nam całą kaucję :



Ogólnie nie mówiliśmy jej o Esiku, jak ona przyszła to on spał. Ja zadowolona, że kota nie widać, a ten z gracą wyszedł z transportera (tam spał) i się przeciąga : Ale pani właścicielka zauroczyła się Esikiem i nic nie powiedziała, że nie powinno go tu być



znowuzapomnialamhasla sen piękny! :







Super fura!

To fajnie, że będzie kaucja z powrotem. Nie dziwię się zauroczeniu, Esik jest śliczny!

Dzięki.

Cytat:
Napisane przez Kasmina Pokaż wiadomość
Niezła fura ��

Esik ma po prostu ogromny urok osobisty

Dzięki!

Cytat:
Napisane przez joasia4786 Pokaż wiadomość
Ja dzisiaj wieczorem Startowałam z 80 potem stanęło na 60 i jak puściły to już tylko do 40 dochodziło kilka razy. Tłumaczę Małej, że jeszcze mamy czas

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:37 ---------- Poprzedni post napisano o 19:35 ----------


Mega

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:41 ---------- Poprzedni post napisano o 19:37 ----------

Cały dzień boli mnie głowa zmiana ciśnienia albo coś, bo nie pamietam kiedy ostatnio mi tak dawała popalić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dzięki.

Mnie też dzisiaj bardzo boli głowa, czaję się na Paracetamol.

Cytat:
Napisane przez kasia_ruda Pokaż wiadomość
W ciągu ostatnich dwóch tygodni tak mi rozstępy rozorały brzuch, że aż nie mogę uwierzyć w to, co widzę w lustrze. Dziś odkryłam jeden poprzeczny nad pępkiem. Z poprzedniej ciąży miałam takie 4 na samym dole brzucha, praktycznie niewidoczne, a teraz te nowe już dawno przekroczyły linię pępka i dalej idą w górę. Oczywiście smaruję się bardzo od samego początku.


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

Współczuję, szkoda, że te smarowania nic nie pomagają. ;/

Cytat:
Napisane przez Świniaczek Pokaż wiadomość
Jednak u Ciebie dwojka wszystko rozciaga, wiec pozostaje nadzieja, ze nie bedzie zle.



Zagnalam Tza do pomocy przy pieczeniu ciasta, beda dwie blachy biszkoptowego z owocami :

Om nom nom!

Cytat:
Napisane przez virginia Pokaż wiadomość
po tym ktg gdzie były skurcze do 90% wzieli mnie na reczne badanie ale dowiedziałam się tylko tyle ze szyjka jeszcze zachowana..:

Zachowana, czyli rozkręcanie odwołane?

Cytat:
Napisane przez Fantasmagori Pokaż wiadomość
Haha wygrać najlepiej Też bym chciała... w przyszłym roku będziemy musieli kupić płytę indukcyjną, zmywarkę, wyposażenie łazienki (poza pralką ), podłogi, okna Bez kredytu się nie obejdzie

Ja dzisiaj czytałam dużo o indukcji porodu, więc zobaczywszy, że piszesz o płycie wpadłam w konfuzję...

Będzie trochę wydatków, to dobrze, że pralka już ogarnięta.
florencee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-16, 19:49   #4755
Fantasmagori
Zakorzenienie
 
Avatar Fantasmagori
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 6 687
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VI.

Cytat:
Napisane przez florencee Pokaż wiadomość

Ja dzisiaj czytałam dużo o indukcji porodu, więc zobaczywszy, że piszesz o płycie wpadłam w konfuzję...

Będzie trochę wydatków, to dobrze, że pralka już ogarnięta.


Będzie, będzie niestety, zwłaszcza że będę dostawać tylko 80% wypłaty Ale za to będę mogła urządzić według siebie wszystko
__________________
Żona 2013
Mama 2015 [*]
Mama 2016


Fantasmagori jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-16, 19:53   #4756
Piernik Torunski
Zakorzenienie
 
Avatar Piernik Torunski
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 3 090
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VI.

Cytat:
Napisane przez joasia4786 Pokaż wiadomość
Zazdroszczę ją co 2 Max.3h wycieczka do wc. Trening przed wstawaniem do dziecka chyba

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
no mnie trochę dziwi to,że nie wstaję, bo pęcherz mam wrażliwy, a bardzo dużo piję w ciągu dnia..wieczorem też potrafię jeszcze pół litra w siebie wlać..

Cytat:
Napisane przez ziuta. Pokaż wiadomość
Kiedyś na imprezie dawno, dawno temu z koleżankami ogoliłyśmy koledze brodę ale tylko do połowy, no bo na drugim policzku spał



Wczoraj przyszła paczka z gemini a dziś kupiliśmy parę rzeczy dość niespodziewanie - miska i wiadro - bo stwierdziłam że muszę mieć gdzie moczyć ubranka jak mała nie trafi w pampersa albo pampers nie wytrzyma tej ilości No to już chyba mamy wszystko.

Miłego weekendu


w sumie dobry pomysł z tym zapasowym wiadrem na takie sytuacje..

Cytat:
Napisane przez znowuzapomnialamhasla Pokaż wiadomość
Hihi, oszczedze mu pokazywania ludziom tego filmu Ale teraz najlepsze-ja sie zbieralam na badanie krwi rano, on wstal sie umyc. Pytam: z taka wymalowana geba chodziles po miescie???? A on, ze pewnie chlopaki w taksowce go tak wymalowali, buahahhaa. Dramat. Nie wyprowadzalam z bledu. Niech ich zapyta, ktory to
Straszne, jak mozna sie tak zniszczyc...

Chyba schizuje sie juz nt porodu. Dzis mi sie snilo, ze urodzilam blizniaki- Ewe i Malgosie. Porod odbieralo dwoch lekarzy (nawet pamietam, jak wygladali, ale nic specjalnego ). Wszystko trwalo poltorej godziny. Darlam sie, ze nie chce czuc szycia, wiec znieczulali mnie botoksem- nastrzykneli Bozene, powieki, policzki. Wszedzie wstrzykiwali malo, ale jak doszli do ust to powiedzialam, ze tu moga dac wiecej Nie wiem, czemu tak, bo usta mam spore i po wstrzyknieciu w nie czegos wygladalabym jak debil
Juz drugi raz snil mi sie porod, drugi raz blyskawiczny-oby w realu tez tak bylo.
Po szyciu lezalam z wielkim opatrunkiem i popiskiwalam. A potem wzielam ten opatrunek i wsadzilam sobie do tych ostrzyknietych ust (tak, taki napompowany krwia). Bozena przestala bolec. W tym momencie sie obudzilam-rzyg totalny. Moje sny wchodza na poziom abstrakcji do tej pory mi nieznanej (bleee).

Caly dzien przespalam. Zaraz zrywam pijaka, bo trzeba posprzatac troche.

Wysłane z mojego Nexus 4 przy użyciu Tapatalka

sen niesamowity.. ostrzykiwanie z botoksu..nie ma to jak pozytywna afirmacja..

Cytat:
Napisane przez virginia Pokaż wiadomość

na porannym ktg skurcze do ponad 70%, na popoludniowym już do ponad 90%...
i nadal nieodczuwalne?

Cytat:
Napisane przez florencee Pokaż wiadomość
Złożyliśmy wózek, żeby jutro gościom pokazać, pojeździłam trochę i zrobiłam fotkę.

Załącznik 6538651
czyli teście jednak wpadną jutro?
piękny wózek..będzie świetnie wyglądać we trójkę

Cytat:
Napisane przez tija93 Pokaż wiadomość
Była u nas właścicielka i wygląda na to, że odda nam całą kaucję

Ogólnie nie mówiliśmy jej o Esiku, jak ona przyszła to on spał. Ja zadowolona, że kota nie widać, a ten z gracą wyszedł z transportera (tam spał) i się przeciąga Ale pani właścicielka zauroczyła się Esikiem i nic nie powiedziała, że nie powinno go tu być

Esik to prawdziwy łamacz serc..

Cytat:
Napisane przez kasia_ruda Pokaż wiadomość
W ciągu ostatnich dwóch tygodni tak mi rozstępy rozorały brzuch, że aż nie mogę uwierzyć w to, co widzę w lustrze. Dziś odkryłam jeden poprzeczny nad pępkiem. Z poprzedniej ciąży miałam takie 4 na samym dole brzucha, praktycznie niewidoczne, a teraz te nowe już dawno przekroczyły linię pępka i dalej idą w górę. Oczywiście smaruję się bardzo od samego początku.


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk
przy Twoich dziewczynach dwóch i na dodatek sporych rozmiarów to nie ma się co dziwić...ja jeszcze nie mam,ale czuję ostatnio poswędzanie na brzuchu, skóra jest czerwona, napięta...

Cytat:
Napisane przez virginia Pokaż wiadomość
po tym ktg gdzie były skurcze do 90% wzieli mnie na reczne badanie ale dowiedziałam się tylko tyle ze szyjka jeszcze zachowana..
kurcze..aż dziwne..całą ciąże tak dobrze szło,a z powodu tej ciut mniejszej ilości wód jak trafiłaś to nagle takie skurcze i chyba skracanie szyjki..dostajesz jakies leki czy coś? który masz tc?
Piernik Torunski jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-16, 19:59   #4757
Świniaczek
Zakorzenienie
 
Avatar Świniaczek
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Gdzieś tam na końcu świata :)
Wiadomości: 3 048
GG do Świniaczek
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VI.

Cytat:
Napisane przez Fantasmagori Pokaż wiadomość
Haha wygrać najlepiej Też bym chciała... w przyszłym roku będziemy musieli kupić płytę indukcyjną, zmywarkę, wyposażenie łazienki (poza pralką ), podłogi, okna Bez kredytu się nie obejdzie

Znajoma i jej facet mają taki dryg do konkursów wszelkiej maści, że kiedyś w konkursie organizowanym przez market, w którym pracuję, zajęli 1 i 3 miejsce Wygrali tv i tablet, chcieli akurat pralkę, która był za 2 miejsce Aparatów cyfrowych to już wygrali kilka, za wakacje nie płacą już któryś rok (a to jakieś SPA wygrają, a to inne cuda na kiju), zapas czekolad do testowania (chyba 100 tabliczek z Wedla dostali ), sprzęt kuchenny jakiś mniejszy, pełno tego nawygrywali, kosmetyków i środków czystości to już też praktycznie nie kupują No, ale niestety, nie są to konkursy, w których trzeba zrobić "nic", żeby wygrać Dlatego ja nie mam w nich szczęścia, bo ani ja inwencji twórczej do sensownych komentarzy, ani dobrego sprzętu, żeby sensowne zdjęcie konkursowe zrobić. Talentu plastycznego też zero W efekcie póki co udało mi się wygrać żelazko i czajnik elektryczny, a kiedyś w krzyżówkach w gazetach typu twist, bravo girl (boże, kiedy to było ) wygrałam zestaw kosmetyków i strój kąpielowy Tak więc zdecydowanie da się wygrywać i to naprawdę często Oni są tego pięknym przykładem

Na przyszły rok mamy zaplanowaną przeróbkę skrytki obok kuchni na sypialnię dla nas. Wyjdzie akurat kliteczka z miejscem na łóżko i szafę, a młody będzie miał sensowniejszy pokój 13/14 mkw, od razu TŻa córy będą mogły tam robić sobie rozierdupel do woli, bo jak robią syf w salonie, to czasem mam ochotę je pogryźć
W efekcie będzie trzeba przenieść dwie ściany (w kuchni i na korytarzu), wymienić skrzydło okienne (jedyne okno w całym mieszkaniu stare drewniane i trzeba je odnowić i uszczelnić, nie chcemy się bawić w wymianę na plastik, bo naruszymy robioną 3 lata temu elewację i sama naprawa elewacji pochłonie kilka stówek ), założyć grzejnik, zrobić podłogę, wygipsować i pomalować ściany, przy okazji chcemy też za jednym bałaganem wymienić w pokojach grzejniki, bo są stare żeliwne jeszcze i szpecą całe pomieszczenia, więc tak ze 4500 to tak z palcem w tyłku pójdzie , oszczędnie licząc. No, ale towar zaczynamy kupować już pod koniec tego roku, żeby właśnie nie musieć nic pożyczać, bo odkładać to tak u nas średnio jest z czego, więc albo kupimy jak będzie nadwyżka w wypłacie, albo pójdzie na życie
__________________
W świni siła! W świni moc!


Świniaczek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-16, 20:05   #4758
wiewioreczka
Wtajemniczenie
 
Avatar wiewioreczka
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 2 171
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VI.

Cytat:
Napisane przez ziuta. Pokaż wiadomość




Mnie też się wydaje że te skarpetki są nie tyle duże co szerokie. W h&m widziałam takie 3-paki rzeczywiście małe były, dla noworodków w sam raz ale kosztowały 19,99 co mi się wydaje dużo jak za 3 pary skarpetek wielkości mojego kciuka W końcu kupiłam fajne wąskie skarpetki w tesco.

Obcięło mi cytowanie standardowo
Tinkerr fajna historia z burakiem w roli głównej
Kasia_ruda Trzymaj się. Zdrówka dla Ciebie i Synka

Wczoraj przyszła paczka z gemini a dziś kupiliśmy parę rzeczy dość niespodziewanie - miska i wiadro - bo stwierdziłam że muszę mieć gdzie moczyć ubranka jak mała nie trafi w pampersa albo pampers nie wytrzyma tej ilości No to już chyba mamy wszystko.

Miłego weekendu
właśnie też mi się zdaje że drogo wychodzą te skarpetki jeśli nie ma żadnej promocji, za 19,90 to już można spokojnie mieć 5-pak damskich a nie takie maleństwa.
ja zamówiłam dziś te z 5-10-15 w rozmairze 9/11, zamówiłam też w cocodrillo takie z promocji 4,90 za parę (co i tak uważam za wysoką cenę) w rozmiarze który nazwali 1-2 więc porównam i dam znać
__________________

wiewioreczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-16, 20:12   #4759
florencee
Zadomowienie
 
Avatar florencee
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 1 531
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VI.

Cytat:
Napisane przez Piernik Torunski Pokaż wiadomość
no mnie trochę dziwi to,że nie wstaję, bo pęcherz mam wrażliwy, a bardzo dużo piję w ciągu dnia..wieczorem też potrafię jeszcze pół litra w siebie wlać..




w sumie dobry pomysł z tym zapasowym wiadrem na takie sytuacje..



sen niesamowity.. ostrzykiwanie z botoksu..nie ma to jak pozytywna afirmacja..


i nadal nieodczuwalne?


czyli teście jednak wpadną jutro?
piękny wózek..będzie świetnie wyglądać we trójkę



Esik to prawdziwy łamacz serc..


przy Twoich dziewczynach dwóch i na dodatek sporych rozmiarów to nie ma się co dziwić...ja jeszcze nie mam,ale czuję ostatnio poswędzanie na brzuchu, skóra jest czerwona, napięta...


kurcze..aż dziwne..całą ciąże tak dobrze szło,a z powodu tej ciut mniejszej ilości wód jak trafiłaś to nagle takie skurcze i chyba skracanie szyjki..dostajesz jakies leki czy coś? który masz tc?

jednak jutro, będzie też szwagierka z chłopakiem z nimi i moi rodzice - na szczęście mąż sam posprzątał i ugotuje obiad.


Cytat:
Napisane przez Świniaczek Pokaż wiadomość
Znajoma i jej facet mają taki dryg do konkursów wszelkiej maści, że kiedyś w konkursie organizowanym przez market, w którym pracuję, zajęli 1 i 3 miejsce Wygrali tv i tablet, chcieli akurat pralkę, która był za 2 miejsce Aparatów cyfrowych to już wygrali kilka, za wakacje nie płacą już któryś rok (a to jakieś SPA wygrają, a to inne cuda na kiju), zapas czekolad do testowania (chyba 100 tabliczek z Wedla dostali ), sprzęt kuchenny jakiś mniejszy, pełno tego nawygrywali, kosmetyków i środków czystości to już też praktycznie nie kupują No, ale niestety, nie są to konkursy, w których trzeba zrobić "nic", żeby wygrać Dlatego ja nie mam w nich szczęścia, bo ani ja inwencji twórczej do sensownych komentarzy, ani dobrego sprzętu, żeby sensowne zdjęcie konkursowe zrobić. Talentu plastycznego też zero W efekcie póki co udało mi się wygrać żelazko i czajnik elektryczny, a kiedyś w krzyżówkach w gazetach typu twist, bravo girl (boże, kiedy to było ) wygrałam zestaw kosmetyków i strój kąpielowy Tak więc zdecydowanie da się wygrywać i to naprawdę często Oni są tego pięknym przykładem

Na przyszły rok mamy zaplanowaną przeróbkę skrytki obok kuchni na sypialnię dla nas. Wyjdzie akurat kliteczka z miejscem na łóżko i szafę, a młody będzie miał sensowniejszy pokój 13/14 mkw, od razu TŻa córy będą mogły tam robić sobie rozierdupel do woli, bo jak robią syf w salonie, to czasem mam ochotę je pogryźć
W efekcie będzie trzeba przenieść dwie ściany (w kuchni i na korytarzu), wymienić skrzydło okienne (jedyne okno w całym mieszkaniu stare drewniane i trzeba je odnowić i uszczelnić, nie chcemy się bawić w wymianę na plastik, bo naruszymy robioną 3 lata temu elewację i sama naprawa elewacji pochłonie kilka stówek ), założyć grzejnik, zrobić podłogę, wygipsować i pomalować ściany, przy okazji chcemy też za jednym bałaganem wymienić w pokojach grzejniki, bo są stare żeliwne jeszcze i szpecą całe pomieszczenia, więc tak ze 4500 to tak z palcem w tyłku pójdzie , oszczędnie licząc. No, ale towar zaczynamy kupować już pod koniec tego roku, żeby właśnie nie musieć nic pożyczać, bo odkładać to tak u nas średnio jest z czego, więc albo kupimy jak będzie nadwyżka w wypłacie, albo pójdzie na życie

Ja kiedyś wygrałam aparat fotograficzny w konkursie z gazety dla nastolatków gdzie trzeba było odpowiedzieć na pytanie i jeszcze w jakimś losowaniu zestaw klocków Lego. ;P Ale to dawno było i od tego czasu brak szczęścia w konkursach.
florencee jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-07-16, 20:20   #4760
wiewioreczka
Wtajemniczenie
 
Avatar wiewioreczka
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 2 171
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VI.

Cytat:
Napisane przez florencee Pokaż wiadomość
jednak jutro, będzie też szwagierka z chłopakiem z nimi i moi rodzice - na szczęście mąż sam posprzątał i ugotuje obiad.





Ja kiedyś wygrałam aparat fotograficzny w konkursie z gazety dla nastolatków gdzie trzeba było odpowiedzieć na pytanie i jeszcze w jakimś losowaniu zestaw klocków Lego. ;P Ale to dawno było i od tego czasu brak szczęścia w konkursach.
ja kiedyś w hipermarkecie wygrałam taki zestaw fartuszek-podkładki na stoł-zapas wędlin bo odpowiedziałam do mikrofonu poprawnie na pytanie "proszę wymienić 2 produkty firmy sokołów" i odpowiedziałam kiełbasa i salami byłam z siebie super dumna, potem mama gotowała w tym fartuszku a ja miałam może z 9-10 lat
__________________

wiewioreczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-16, 20:50   #4761
natalia_23
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 3 136
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VI.

witam

My już w domu

Dziękujemy za wszystkie kciuki, gratulacje

Koło 4:40 starszy syn mnie obudził. Poszłam do niego do pokoju i położyłam się koło niego na łóżku i w tym momencie odeszły mi wody...
W momencie tysiąc myśli na minutę, jak tu zorganizować wszystko itp - miałam mnóstwo planów od czwartku do niedzieli.... Zaczeliśmy się pakować itp. Potem śniadanko reorganizacja planów naszych, dziadków. Koło 6 poczułam pierwsze skurcze, które najczęściej były co 2 minuty. Mi się za bardzo nie śpieszyło do szpitala ale mój mąż bardzo nalegał, żeby jak najszybciej wyruszyć do szpitala. Po 7 byliśmy na IP, gdzieś koło 7:30 przyjeli mnie do szpitala. Pani mnie zbadała i stwierdziła 3 cm rozwarcia. U mnie bóle zaczęły się bardzo mocne. Bolały krzyża i biodra...Potem od razu USG, które trwało bardzo długo, nie wiem czy to normalne Następnie podpieli mnie pod KTG i niestety tak leżałam do końca. Między czasie badanie - 7 cm. Nie wiem czy prawidłowo oddychałam bo jakoś ta pozycja leżąca strasznie mnie spinała . Minęła chwila i ku wielkiemu zaskoczeniu położnej bo ona nie gotowa, przyszły skurcze parte. Udało mi się wywalczyć pozycję na klęczkach. Główka rodziła się ładnie sama, potem na resztę ciałka trochę poparłam i Jakub był na świecie Urodził się o 8:20.

Niestety od razu mi go zabrali... dosłał 9 pkt odjęli za oddech, który coś im się nie podobał i niestety dopiero po 3 h nam go przynieśli... czego za bardzo do dziś nie rozumiem, bo niby po chwili z oddechem było już dobrze. Bardzo żałuję, że nie było kangurowania . Po urodzeniu łożyska okazało się, że coś zostało i musieli mnie łyżeczkować u mnie w szpitalu robią to bez znieczulenia. Ogólnie chyba źle trafiłam. Położna 62 lata, nie była zadowolona z mojej prośby rodzenia w innej pozycji niż leżąca na łóżku. Na prośbę o nie nacinanie straszyła pęknięciem 3 stopnia... normalnie średniowiecze... obstawiam, że jakby miała więcej czasu to by mnie nacieła.
Jednak jak będzie dane mi być kolejny raz matką nie zawacham się umówić się wcześniej z położną bo ewidentnie źle trafiłam.

Za to jak ostatnio narzekałam na opiekę po porodzie tak teraz było ekstra.

Moje piersi właśnie przechodzą nawał pokarmu zaraz chyba pękną.
__________________
5.01.2011[*]
08.03.2015[*]

Mikołaj 19.11.2011

Edytowane przez natalia_23
Czas edycji: 2016-07-16 o 20:51
natalia_23 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-16, 20:54   #4762
Krefetka
Zadomowienie
 
Avatar Krefetka
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 1 664
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VI.

Cytat:
Napisane przez natalia_23 Pokaż wiadomość
witam

My już w domu

Dziękujemy za wszystkie kciuki, gratulacje

Koło 4:40 starszy syn mnie obudził. Poszłam do niego do pokoju i położyłam się koło niego na łóżku i w tym momencie odeszły mi wody...
W momencie tysiąc myśli na minutę, jak tu zorganizować wszystko itp - miałam mnóstwo planów od czwartku do niedzieli.... Zaczeliśmy się pakować itp. Potem śniadanko reorganizacja planów naszych, dziadków. Koło 6 poczułam pierwsze skurcze, które najczęściej były co 2 minuty. Mi się za bardzo nie śpieszyło do szpitala ale mój mąż bardzo nalegał, żeby jak najszybciej wyruszyć do szpitala. Po 7 byliśmy na IP, gdzieś koło 7:30 przyjeli mnie do szpitala. Pani mnie zbadała i stwierdziła 3 cm rozwarcia. U mnie bóle zaczęły się bardzo mocne. Bolały krzyża i biodra...Potem od razu USG, które trwało bardzo długo, nie wiem czy to normalne Następnie podpieli mnie pod KTG i niestety tak leżałam do końca. Między czasie badanie - 7 cm. Nie wiem czy prawidłowo oddychałam bo jakoś ta pozycja leżąca strasznie mnie spinała . Minęła chwila i ku wielkiemu zaskoczeniu położnej bo ona nie gotowa, przyszły skurcze parte. Udało mi się wywalczyć pozycję na klęczkach. Główka rodziła się ładnie sama, potem na resztę ciałka trochę poparłam i Jakub był na świecie Urodził się o 8:20.

Niestety od razu mi go zabrali... dosłał 9 pkt odjęli za oddech, który coś im się nie podobał i niestety dopiero po 3 h nam go przynieśli... czego za bardzo do dziś nie rozumiem, bo niby po chwili z oddechem było już dobrze. Bardzo żałuję, że nie było kangurowania . Po urodzeniu łożyska okazało się, że coś zostało i musieli mnie łyżeczkować u mnie w szpitalu robią to bez znieczulenia. Ogólnie chyba źle trafiłam. Położna 62 lata, nie była zadowolona z mojej prośby rodzenia w innej pozycji niż leżąca na łóżku. Na prośbę o nie nacinanie straszyła pęknięciem 3 stopnia... normalnie średniowiecze... obstawiam, że jakby miała więcej czasu to by mnie nacieła.
Jednak jak będzie dane mi być kolejny raz matką nie zawacham się umówić się wcześniej z położną bo ewidentnie źle trafiłam.

Za to jak ostatnio narzekałam na opiekę po porodzie tak teraz było ekstra.

Moje piersi właśnie przechodzą nawał pokarmu zaraz chyba pękną.


Dobrze ze juz jesteście w domu. Dziękuje za opis porodu i szczerze to troszkę zazdroszczę ze Tobie tak szybko poszło (pomimo nieprzyjaznej położnej).



Wysłane za pomocą magii
Krefetka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-16, 21:04   #4763
joasia4786
Zakorzenienie
 
Avatar joasia4786
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: ****
Wiadomości: 3 987
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VI.

Cytat:
Napisane przez natalia_23 Pokaż wiadomość
witam

My już w domu

Dziękujemy za wszystkie kciuki, gratulacje

Koło 4:40 starszy syn mnie obudził. Poszłam do niego do pokoju i położyłam się koło niego na łóżku i w tym momencie odeszły mi wody...
W momencie tysiąc myśli na minutę, jak tu zorganizować wszystko itp - miałam mnóstwo planów od czwartku do niedzieli.... Zaczeliśmy się pakować itp. Potem śniadanko reorganizacja planów naszych, dziadków. Koło 6 poczułam pierwsze skurcze, które najczęściej były co 2 minuty. Mi się za bardzo nie śpieszyło do szpitala ale mój mąż bardzo nalegał, żeby jak najszybciej wyruszyć do szpitala. Po 7 byliśmy na IP, gdzieś koło 7:30 przyjeli mnie do szpitala. Pani mnie zbadała i stwierdziła 3 cm rozwarcia. U mnie bóle zaczęły się bardzo mocne. Bolały krzyża i biodra...Potem od razu USG, które trwało bardzo długo, nie wiem czy to normalne Następnie podpieli mnie pod KTG i niestety tak leżałam do końca. Między czasie badanie - 7 cm. Nie wiem czy prawidłowo oddychałam bo jakoś ta pozycja leżąca strasznie mnie spinała . Minęła chwila i ku wielkiemu zaskoczeniu położnej bo ona nie gotowa, przyszły skurcze parte. Udało mi się wywalczyć pozycję na klęczkach. Główka rodziła się ładnie sama, potem na resztę ciałka trochę poparłam i Jakub był na świecie Urodził się o 8:20.

Niestety od razu mi go zabrali... dosłał 9 pkt odjęli za oddech, który coś im się nie podobał i niestety dopiero po 3 h nam go przynieśli... czego za bardzo do dziś nie rozumiem, bo niby po chwili z oddechem było już dobrze. Bardzo żałuję, że nie było kangurowania . Po urodzeniu łożyska okazało się, że coś zostało i musieli mnie łyżeczkować u mnie w szpitalu robią to bez znieczulenia. Ogólnie chyba źle trafiłam. Położna 62 lata, nie była zadowolona z mojej prośby rodzenia w innej pozycji niż leżąca na łóżku. Na prośbę o nie nacinanie straszyła pęknięciem 3 stopnia... normalnie średniowiecze... obstawiam, że jakby miała więcej czasu to by mnie nacieła.
Jednak jak będzie dane mi być kolejny raz matką nie zawacham się umówić się wcześniej z położną bo ewidentnie źle trafiłam.

Za to jak ostatnio narzekałam na opiekę po porodzie tak teraz było ekstra.

Moje piersi właśnie przechodzą nawał pokarmu zaraz chyba pękną.
Teraz Malenstwo niech się zdrowo chowa a i mama wraca szybko do formy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
joasia4786 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-16, 21:26   #4764
asicuha
Wtajemniczenie
 
Avatar asicuha
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 195
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VI.

Cytat:
Napisane przez natalia_23 Pokaż wiadomość
witam

My już w domu

Dziękujemy za wszystkie kciuki, gratulacje

Koło 4:40 starszy syn mnie obudził. Poszłam do niego do pokoju i położyłam się koło niego na łóżku i w tym momencie odeszły mi wody...
W momencie tysiąc myśli na minutę, jak tu zorganizować wszystko itp - miałam mnóstwo planów od czwartku do niedzieli.... Zaczeliśmy się pakować itp. Potem śniadanko reorganizacja planów naszych, dziadków. Koło 6 poczułam pierwsze skurcze, które najczęściej były co 2 minuty. Mi się za bardzo nie śpieszyło do szpitala ale mój mąż bardzo nalegał, żeby jak najszybciej wyruszyć do szpitala. Po 7 byliśmy na IP, gdzieś koło 7:30 przyjeli mnie do szpitala. Pani mnie zbadała i stwierdziła 3 cm rozwarcia. U mnie bóle zaczęły się bardzo mocne. Bolały krzyża i biodra...Potem od razu USG, które trwało bardzo długo, nie wiem czy to normalne Następnie podpieli mnie pod KTG i niestety tak leżałam do końca. Między czasie badanie - 7 cm. Nie wiem czy prawidłowo oddychałam bo jakoś ta pozycja leżąca strasznie mnie spinała . Minęła chwila i ku wielkiemu zaskoczeniu położnej bo ona nie gotowa, przyszły skurcze parte. Udało mi się wywalczyć pozycję na klęczkach. Główka rodziła się ładnie sama, potem na resztę ciałka trochę poparłam i Jakub był na świecie Urodził się o 8:20.

Niestety od razu mi go zabrali... dosłał 9 pkt odjęli za oddech, który coś im się nie podobał i niestety dopiero po 3 h nam go przynieśli... czego za bardzo do dziś nie rozumiem, bo niby po chwili z oddechem było już dobrze. Bardzo żałuję, że nie było kangurowania . Po urodzeniu łożyska okazało się, że coś zostało i musieli mnie łyżeczkować u mnie w szpitalu robią to bez znieczulenia. Ogólnie chyba źle trafiłam. Położna 62 lata, nie była zadowolona z mojej prośby rodzenia w innej pozycji niż leżąca na łóżku. Na prośbę o nie nacinanie straszyła pęknięciem 3 stopnia... normalnie średniowiecze... obstawiam, że jakby miała więcej czasu to by mnie nacieła.
Jednak jak będzie dane mi być kolejny raz matką nie zawacham się umówić się wcześniej z położną bo ewidentnie źle trafiłam.

Za to jak ostatnio narzekałam na opiekę po porodzie tak teraz było ekstra.

Moje piersi właśnie przechodzą nawał pokarmu zaraz chyba pękną.
No faktycznie polozna kiepska. Ale podziwiam ze Ty taka spokojna bylas! )
Duzo pozytywnej energii dla Was i jak tu juz kiedys dziewczyny pisaly mrozona kapusta na piersi, ale Ty to juz na pewno wiesz
__________________
Dbam o siebie!

Mani hybrydowy <3
asicuha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-16, 21:27   #4765
virginia
Zakorzenienie
 
Avatar virginia
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 590
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VI.

Natalia super że już w domku! najważniejsze że zdrowi wszystkiego dobrego dla Was!!

florence nic nie wiem bo nic mi nie tłumaczył....czekam tylko pon, wtedy już moja gin będzie po urlopie to może coś więcej się dowiem...

piernik dziś już odczuwalne, chwilami nawet bardzo. .. z szyjka też nie wiem co się dzieje a jak próbowałam zazartowac pytając że główki jeszcze nie widać to powiedział że jest na dole, to co palce ja wyczuł?.....
__________________
I'll be dreaming my dreams with you
And there's no other place
That I'd lay down my face
I'll be dreaming my dreams with you..
virginia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-16, 21:45   #4766
Świniaczek
Zakorzenienie
 
Avatar Świniaczek
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Gdzieś tam na końcu świata :)
Wiadomości: 3 048
GG do Świniaczek
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VI.

Cytat:
Napisane przez natalia_23 Pokaż wiadomość
witam

My już w domu

Dziękujemy za wszystkie kciuki, gratulacje

Koło 4:40 starszy syn mnie obudził. Poszłam do niego do pokoju i położyłam się koło niego na łóżku i w tym momencie odeszły mi wody...
W momencie tysiąc myśli na minutę, jak tu zorganizować wszystko itp - miałam mnóstwo planów od czwartku do niedzieli.... Zaczeliśmy się pakować itp. Potem śniadanko reorganizacja planów naszych, dziadków. Koło 6 poczułam pierwsze skurcze, które najczęściej były co 2 minuty. Mi się za bardzo nie śpieszyło do szpitala ale mój mąż bardzo nalegał, żeby jak najszybciej wyruszyć do szpitala. Po 7 byliśmy na IP, gdzieś koło 7:30 przyjeli mnie do szpitala. Pani mnie zbadała i stwierdziła 3 cm rozwarcia. U mnie bóle zaczęły się bardzo mocne. Bolały krzyża i biodra...Potem od razu USG, które trwało bardzo długo, nie wiem czy to normalne Następnie podpieli mnie pod KTG i niestety tak leżałam do końca. Między czasie badanie - 7 cm. Nie wiem czy prawidłowo oddychałam bo jakoś ta pozycja leżąca strasznie mnie spinała . Minęła chwila i ku wielkiemu zaskoczeniu położnej bo ona nie gotowa, przyszły skurcze parte. Udało mi się wywalczyć pozycję na klęczkach. Główka rodziła się ładnie sama, potem na resztę ciałka trochę poparłam i Jakub był na świecie Urodził się o 8:20.

Niestety od razu mi go zabrali... dosłał 9 pkt odjęli za oddech, który coś im się nie podobał i niestety dopiero po 3 h nam go przynieśli... czego za bardzo do dziś nie rozumiem, bo niby po chwili z oddechem było już dobrze. Bardzo żałuję, że nie było kangurowania . Po urodzeniu łożyska okazało się, że coś zostało i musieli mnie łyżeczkować u mnie w szpitalu robią to bez znieczulenia. Ogólnie chyba źle trafiłam. Położna 62 lata, nie była zadowolona z mojej prośby rodzenia w innej pozycji niż leżąca na łóżku. Na prośbę o nie nacinanie straszyła pęknięciem 3 stopnia... normalnie średniowiecze... obstawiam, że jakby miała więcej czasu to by mnie nacieła.
Jednak jak będzie dane mi być kolejny raz matką nie zawacham się umówić się wcześniej z położną bo ewidentnie źle trafiłam.

Za to jak ostatnio narzekałam na opiekę po porodzie tak teraz było ekstra.

Moje piersi właśnie przechodzą nawał pokarmu zaraz chyba pękną.
Super, że już w domku!
Zdrówka dla Ciebie i Kubusia
__________________
W świni siła! W świni moc!


Świniaczek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-16, 21:49   #4767
zonamojegomeza
Zakorzenienie
 
Avatar zonamojegomeza
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 11 728
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VI.

O matko! natalia gratuluję!!!
Nie widziałam wcześniej info ze urodzilas.

W 6 dniu w szpitalu zaliczyłam po raz pierwszy powtórkowe ktg. Bobo do tej pory modelowe, a dziś szaleństwo. Na szczęście lekarzowi ponowny zapis się spodobał. Pobrali mi dzis krew i mocz na badania. Gdyby bylo cos nie tak to bym sie juz dowiedziała. Do jutra holter i mam nadzieję, ze do domu. Tylko będzie inny lekarz dyżurujący i ciekawe co z tego wyjdzie.

Brakuje mi 5 dni do donoszonej ciąży. 5 dni wprawdzie w 37 tyg dzieci dostają jeszcze zastrzyk ze sterydami, ale jakoś tak optymistycznie na to patrzę.
zonamojegomeza jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-16, 21:54   #4768
iweczka
Zakorzenienie
 
Avatar iweczka
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: @ home
Wiadomości: 3 984
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VI.

Cytat:
Napisane przez natalia_23 Pokaż wiadomość
witam

My już w domu

Dziękujemy za wszystkie kciuki, gratulacje

Koło 4:40 starszy syn mnie obudził. Poszłam do niego do pokoju i położyłam się koło niego na łóżku i w tym momencie odeszły mi wody...
W momencie tysiąc myśli na minutę, jak tu zorganizować wszystko itp - miałam mnóstwo planów od czwartku do niedzieli.... Zaczeliśmy się pakować itp. Potem śniadanko reorganizacja planów naszych, dziadków. Koło 6 poczułam pierwsze skurcze, które najczęściej były co 2 minuty. Mi się za bardzo nie śpieszyło do szpitala ale mój mąż bardzo nalegał, żeby jak najszybciej wyruszyć do szpitala. Po 7 byliśmy na IP, gdzieś koło 7:30 przyjeli mnie do szpitala. Pani mnie zbadała i stwierdziła 3 cm rozwarcia. U mnie bóle zaczęły się bardzo mocne. Bolały krzyża i biodra...Potem od razu USG, które trwało bardzo długo, nie wiem czy to normalne Następnie podpieli mnie pod KTG i niestety tak leżałam do końca. Między czasie badanie - 7 cm. Nie wiem czy prawidłowo oddychałam bo jakoś ta pozycja leżąca strasznie mnie spinała . Minęła chwila i ku wielkiemu zaskoczeniu położnej bo ona nie gotowa, przyszły skurcze parte. Udało mi się wywalczyć pozycję na klęczkach. Główka rodziła się ładnie sama, potem na resztę ciałka trochę poparłam i Jakub był na świecie Urodził się o 8:20.

Niestety od razu mi go zabrali... dosłał 9 pkt odjęli za oddech, który coś im się nie podobał i niestety dopiero po 3 h nam go przynieśli... czego za bardzo do dziś nie rozumiem, bo niby po chwili z oddechem było już dobrze. Bardzo żałuję, że nie było kangurowania . Po urodzeniu łożyska okazało się, że coś zostało i musieli mnie łyżeczkować u mnie w szpitalu robią to bez znieczulenia. Ogólnie chyba źle trafiłam. Położna 62 lata, nie była zadowolona z mojej prośby rodzenia w innej pozycji niż leżąca na łóżku. Na prośbę o nie nacinanie straszyła pęknięciem 3 stopnia... normalnie średniowiecze... obstawiam, że jakby miała więcej czasu to by mnie nacieła.
Jednak jak będzie dane mi być kolejny raz matką nie zawacham się umówić się wcześniej z położną bo ewidentnie źle trafiłam.

Za to jak ostatnio narzekałam na opiekę po porodzie tak teraz było ekstra.

Moje piersi właśnie przechodzą nawał pokarmu zaraz chyba pękną.
Extra ze tak szybko poszło 😊
Szkoda tylko że ta położna taka zacofana

Zdrówka dla Was
iweczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-16, 22:18   #4769
florencee
Zadomowienie
 
Avatar florencee
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 1 531
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VI.

Cytat:
Napisane przez natalia_23 Pokaż wiadomość
witam

My już w domu

Dziękujemy za wszystkie kciuki, gratulacje

Koło 4:40 starszy syn mnie obudził. Poszłam do niego do pokoju i położyłam się koło niego na łóżku i w tym momencie odeszły mi wody...
W momencie tysiąc myśli na minutę, jak tu zorganizować wszystko itp - miałam mnóstwo planów od czwartku do niedzieli.... Zaczeliśmy się pakować itp. Potem śniadanko reorganizacja planów naszych, dziadków. Koło 6 poczułam pierwsze skurcze, które najczęściej były co 2 minuty. Mi się za bardzo nie śpieszyło do szpitala ale mój mąż bardzo nalegał, żeby jak najszybciej wyruszyć do szpitala. Po 7 byliśmy na IP, gdzieś koło 7:30 przyjeli mnie do szpitala. Pani mnie zbadała i stwierdziła 3 cm rozwarcia. U mnie bóle zaczęły się bardzo mocne. Bolały krzyża i biodra...Potem od razu USG, które trwało bardzo długo, nie wiem czy to normalne Następnie podpieli mnie pod KTG i niestety tak leżałam do końca. Między czasie badanie - 7 cm. Nie wiem czy prawidłowo oddychałam bo jakoś ta pozycja leżąca strasznie mnie spinała . Minęła chwila i ku wielkiemu zaskoczeniu położnej bo ona nie gotowa, przyszły skurcze parte. Udało mi się wywalczyć pozycję na klęczkach. Główka rodziła się ładnie sama, potem na resztę ciałka trochę poparłam i Jakub był na świecie Urodził się o 8:20.

Niestety od razu mi go zabrali... dosłał 9 pkt odjęli za oddech, który coś im się nie podobał i niestety dopiero po 3 h nam go przynieśli... czego za bardzo do dziś nie rozumiem, bo niby po chwili z oddechem było już dobrze. Bardzo żałuję, że nie było kangurowania . Po urodzeniu łożyska okazało się, że coś zostało i musieli mnie łyżeczkować u mnie w szpitalu robią to bez znieczulenia. Ogólnie chyba źle trafiłam. Położna 62 lata, nie była zadowolona z mojej prośby rodzenia w innej pozycji niż leżąca na łóżku. Na prośbę o nie nacinanie straszyła pęknięciem 3 stopnia... normalnie średniowiecze... obstawiam, że jakby miała więcej czasu to by mnie nacieła.
Jednak jak będzie dane mi być kolejny raz matką nie zawacham się umówić się wcześniej z położną bo ewidentnie źle trafiłam.

Za to jak ostatnio narzekałam na opiekę po porodzie tak teraz było ekstra.

Moje piersi właśnie przechodzą nawał pokarmu zaraz chyba pękną.

Cieszę się, że jesteście już w domu.

Fajnie, że nam opisałaś poród - szkoda z tą położną! Ale Ty byłaś bardzo dzielna i spokojna - super. A akcja taka szybka, rewelacja.

Jeszcze raz wielkie gratulacje!!! Zdrówka dla Was! I powodzenia teraz w tym trudniejszym momencie cycowym, oby szybko przeszło.

Cytat:
Napisane przez virginia Pokaż wiadomość
Natalia super że już w domku! najważniejsze że zdrowi wszystkiego dobrego dla Was!!



florence nic nie wiem bo nic mi nie tłumaczył....czekam tylko pon, wtedy już moja gin będzie po urlopie to może coś więcej się dowiem...



piernik dziś już odczuwalne, chwilami nawet bardzo. .. z szyjka też nie wiem co się dzieje a jak próbowałam zazartowac pytając że główki jeszcze nie widać to powiedział że jest na dole, to co palce ja wyczuł?.....

Ech ta dezinformacja... Dobrze, że niedługo Twoja lekarka wraca.

Cytat:
Napisane przez zonamojegomeza Pokaż wiadomość
O matko! natalia gratuluję!!!
Nie widziałam wcześniej info ze urodzilas.

W 6 dniu w szpitalu zaliczyłam po raz pierwszy powtórkowe ktg. Bobo do tej pory modelowe, a dziś szaleństwo. Na szczęście lekarzowi ponowny zapis się spodobał. Pobrali mi dzis krew i mocz na badania. Gdyby bylo cos nie tak to bym sie juz dowiedziała. Do jutra holter i mam nadzieję, ze do domu. Tylko będzie inny lekarz dyżurujący i ciekawe co z tego wyjdzie.

Brakuje mi 5 dni do donoszonej ciąży. 5 dni wprawdzie w 37 tyg dzieci dostają jeszcze zastrzyk ze sterydami, ale jakoś tak optymistycznie na to patrzę.

No to dobrze, że wyniki są ok, trzymam kciuki za wypisanie jutro do domu.
5 dni to moment!!!
florencee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-16, 22:56   #4770
natalia_23
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 3 136
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VI.

Z dodatkowych atrakcji dzień wcześniej użądliła mnie pszczoła więc na porodówkę jechałam z całą spuchniętą stopą, a na obchodach głównym problem była moja stopa Na pszczołę zwalam rozpoczęcie akcji porodowej

Wczoraj obok szpitala w pobliskiej hali była Gala Disco Polo od 13 ciągle puszczali jakieś przeboje a wieczorem koncerty grali do pólnocy.

Wczoraj w szpitalu mieliśmy akcję - ktoś zadzwonił, że zaraz bomba wybuchnie okazało się, że to był pacjent.

Mój mąż w czwartek trafił na pogotowie - 2 dni wcześniej ugryzła go meszka na którą jest uczulony i tak chodzimy obaj kuśtykając na prawą nogę


Cytat:
Napisane przez Krefetka Pokaż wiadomość
Dobrze ze juz jesteście w domu. Dziękuje za opis porodu i szczerze to troszkę zazdroszczę ze Tobie tak szybko poszło (pomimo nieprzyjaznej położnej).



Wysłane za pomocą magii
Tobie też może tak szybko pójść

Cytat:
Napisane przez joasia4786 Pokaż wiadomość
Teraz Malenstwo niech się zdrowo chowa a i mama wraca szybko do formy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
dzięki

Cytat:
Napisane przez asicuha Pokaż wiadomość
No faktycznie polozna kiepska. Ale podziwiam ze Ty taka spokojna bylas! )
Duzo pozytywnej energii dla Was i jak tu juz kiedys dziewczyny pisaly mrozona kapusta na piersi, ale Ty to juz na pewno wiesz
kapusty nie mam w domu ale na razie mały ssak dobrze sobie radzi i opanowywuje sytuację

Cytat:
Napisane przez virginia Pokaż wiadomość
Natalia super że już w domku! najważniejsze że zdrowi wszystkiego dobrego dla Was!!

florence nic nie wiem bo nic mi nie tłumaczył....czekam tylko pon, wtedy już moja gin będzie po urlopie to może coś więcej się dowiem...

piernik dziś już odczuwalne, chwilami nawet bardzo. .. z szyjka też nie wiem co się dzieje a jak próbowałam zazartowac pytając że główki jeszcze nie widać to powiedział że jest na dole, to co palce ja wyczuł?.....
Mam nadzieję, że w poniedziałek wszystko się wyjaśni

Cytat:
Napisane przez Świniaczek Pokaż wiadomość
Super, że już w domku!
Zdrówka dla Ciebie i Kubusia
dziękujemy

Cytat:
Napisane przez zonamojegomeza Pokaż wiadomość
O matko! natalia gratuluję!!!
Nie widziałam wcześniej info ze urodzilas.

W 6 dniu w szpitalu zaliczyłam po raz pierwszy powtórkowe ktg. Bobo do tej pory modelowe, a dziś szaleństwo. Na szczęście lekarzowi ponowny zapis się spodobał. Pobrali mi dzis krew i mocz na badania. Gdyby bylo cos nie tak to bym sie juz dowiedziała. Do jutra holter i mam nadzieję, ze do domu. Tylko będzie inny lekarz dyżurujący i ciekawe co z tego wyjdzie.

Brakuje mi 5 dni do donoszonej ciąży. 5 dni wprawdzie w 37 tyg dzieci dostają jeszcze zastrzyk ze sterydami, ale jakoś tak optymistycznie na to patrzę.
dziękuję, bo ja nie zdążyłam przed porodem naprawić sobie wizażu w telefonie, dlatego nic nie pisałam

Będzie dobrze 5 dni to już na prawdę nie dużo

Cytat:
Napisane przez florencee Pokaż wiadomość
Cieszę się, że jesteście już w domu.

Fajnie, że nam opisałaś poród - szkoda z tą położną! Ale Ty byłaś bardzo dzielna i spokojna - super. A akcja taka szybka, rewelacja.

Jeszcze raz wielkie gratulacje!!! Zdrówka dla Was! I powodzenia teraz w tym trudniejszym momencie cycowym, oby szybko przeszło.

Syn jest cycoholikiem więc na razie świetnie nam idzie karmienie i nawet nie myślę o tym, że może nam się nie udać

Trochę nie umiem przeboleć tego braku kangurowania . W ogóle wyglądało to tak jakby specjalnie przetrzymywali nam dziecko bo nie chcieliśmy szczepić w szpitalu a tam ordynatorka bardzo naciskała i dopóki nie przynieśliśmy kartki ze zgodą na szczepienie to młodego nie dostaliśmy ....
__________________
5.01.2011[*]
08.03.2015[*]

Mikołaj 19.11.2011
natalia_23 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-07-18 14:55:09


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:00.