Mamusie marcowe 2017

[Eve00]

Napisane przez kana158

Ja czekam, wizytę mam 31.07
Według OM dziś u mnie 5t1d

---------- Dopisano o 13:10 ---------- Poprzedni post napisano o 13:08 ----------





Nie mówię, że namawiał. Mojej koleżance PAPPA chcieli robić jeszcze przed genetycznym, pakiecik taki niby miał być.


Na USG genetyczne zapisujecie się do lekarza prowadzącego czy szukacie certyfikowanych?

Mój lekarz prowadzący w lux med nie robi usg, więc siłą rzeczy idę gdzie indziej. Będe pewnie robić u lekarza, który robił mi poprzednie badania prenatalne, tyle, że tym razem bez testów z krwi.

[PatiPee]

Napisane przez kana158

Ja czekam, wizytę mam 31.07
Według OM dziś u mnie 5t1d

---------- Dopisano o 13:10 ---------- Poprzedni post napisano o 13:08 ----------





Nie mówię, że namawiał. Mojej koleżance PAPPA chcieli robić jeszcze przed genetycznym, pakiecik taki niby miał być.


Na USG genetyczne zapisujecie się do lekarza prowadzącego czy szukacie certyfikowanych?

O,to jestem dwa dni "przed Tobą" hah, i usg mamy blisko, coś czuje ze pod koniec lipca emocje sięgną zenitu :P

[teQiba]

Napisane przez UsMiEcHnIeTa89

a skąd wiadomo że dany lekarz ma certyfikat? pytalyscie w gabinecie czy jest gdzieś jakaś lista ogólnodostępna?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jest lista https://courses.fetalmedicine.com/lists/web

[pantera09]

Karta ciąży założona Kropek ma 7mm, tp 15.03.

Niestety lekarka tak usg majtala że serduszka nie widziałam:-(
Za tydzień mam wizytę u endokrynolog która jest też położną, liczę że ona będzie lepsza i u niej zostanę. Ta mnie nijak nie przekonała.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 16:31 ---------- Poprzedni post napisano o 16:30 ----------

A no i nie wiem czym dokładnie wg niej to 7tc. Bo nie wiem jak liczy, ale wg aplikacji to nieskończony 7tc. Czyli np. 6t3d. I tego sie trzymam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[say-hello]

Zrobiłam dziś drugą betę i po 48 h urosła do 148, czyli przyrost wynosi 182% - to chyba w normie? I mam nadzieję, że to oznacza, że nie jest to pozamaciczna....

Patrzyłam na tę listę z certyfikowanymi lekarzami do genetycznego usg i nie ma tam żadnego lekarza z mojej okolicy :/

Napisane przez PatiPee

Kochane, które z was jeszcze czekają na serducho?? łączmy się w siłę

Ja czekam jeszcze na pierwszą wizytę u gina

Napisane przez PatiPee

Kciuki za wizyty! Wg Usg dziś 5t3d, usg będę miała w 7t1d, 02sierpnia, wiec będę czekała najdłużej. w poprzedniej ciąży (była pozamaciczna) do lekarza trafiłam w 8tyg i serce biło ładnie. Mam nadzieję, że tym razem jeśli już miałam tyle szczęścia, że fasola jest w macicy to i serduszko będzie ładne, a reszta się potoczy byle do 12tyg bezstresowo dobić, potem zmniejsz się ryzyko straty

a gdzie miałaś umiejscowioną pozamaciczną, że było widać serducho? Ja miałam w jajowodzie i na usg nic nie było widać, dopiero jak pękł jajowód to ją zlokalizowali

Napisane przez pantera09

Karta ciąży założona Kropek ma 7mm, tp 15.03.

Niestety lekarka tak usg majtala że serduszka nie widziałam:-(
Za tydzień mam wizytę u endokrynolog która jest też położną, liczę że ona będzie lepsza i u niej zostanę. Ta mnie nijak nie przekonała.

A nic sama z siebie nie mówiła o serduszku? Super, że karta założona!!

[pantera09]

Nic nie mówiła o sercu niestety. Dziwna jakaś jest.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 16:39 ---------- Poprzedni post napisano o 16:38 ----------

Beta pięknie Ci urosła Są kalkulatory w necie co określają czy przyrost jest prawidłowy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[PatiPee]

Napisane przez say-hello

Zrobiłam dziś drugą betę i po 48 h urosła do 148, czyli przyrost wynosi 182% - to chyba w normie? I mam nadzieję, że to oznacza, że nie jest to pozamaciczna....

Patrzyłam na tę listę z certyfikowanymi lekarzami do genetycznego usg i nie ma tam żadnego lekarza z mojej okolicy :/


Ja czekam jeszcze na pierwszą wizytę u gina

a gdzie miałaś umiejscowioną pozamaciczną, że było widać serducho? Ja miałam w jajowodzie i na usg nic nie było widać, dopiero jak pękł jajowód to ją zlokalizowali


A nic sama z siebie nie mówiła o serduszku? Super, że karta założona!!

Super przyrost, ja miałam 103% i w macicy siedzi wiec u Ciebie na pewno też w jajowodzie, serce biło.

---------- Dopisano o 15:48 ---------- Poprzedni post napisano o 15:47 ----------

Napisane przez pantera09

Nic nie mówiła o sercu niestety. Dziwna jakaś jest.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 16:39 ---------- Poprzedni post napisano o 16:38 ----------

Beta pięknie Ci urosła Są kalkulatory w necie co określają czy przyrost jest prawidłowy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kochana jeśli Kartę założyła to na pewno jest serduszko czemu sama o to nie zapytalas?

[teQiba]

Napisane przez pantera09

Karta ciąży założona Kropek ma 7mm, tp 15.03.

Niestety lekarka tak usg majtala że serduszka nie widziałam:-(
Za tydzień mam wizytę u endokrynolog która jest też położną, liczę że ona będzie lepsza i u niej zostanę. Ta mnie nijak nie przekonała.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 16:31 ---------- Poprzedni post napisano o 16:30 ----------

A no i nie wiem czym dokładnie wg niej to 7tc. Bo nie wiem jak liczy, ale wg aplikacji to nieskończony 7tc. Czyli np. 6t3d. I tego sie trzymam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A to nie mierzyła nic na sercu? Bo mój gin to specjalnie zbliżał i zatrzymywał kursor na sercu, żeby coś tam zmierzyć

Napisane przez say-hello

Zrobiłam dziś drugą betę i po 48 h urosła do 148, czyli przyrost wynosi 182% - to chyba w normie? I mam nadzieję, że to oznacza, że nie jest to pozamaciczna....

Patrzyłam na tę listę z certyfikowanymi lekarzami do genetycznego usg i nie ma tam żadnego lekarza z mojej okolicy :/


Ja czekam jeszcze na pierwszą wizytę u gina

a gdzie miałaś umiejscowioną pozamaciczną, że było widać serducho? Ja miałam w jajowodzie i na usg nic nie było widać, dopiero jak pękł jajowód to ją zlokalizowali


A nic sama z siebie nie mówiła o serduszku? Super, że karta założona!!

Wg. mnie to bardzo dobra beta i nie masz się czym martwić

[pantera09]

Nic nie mierzyla. Nie pytałam, bo tak mnie zaskoczyła że koniec badania że zglupialam, zwłaszcza że powiedziała, zaraz porozmawiamy, to liczyłam że się coś dowiem. No nic, i tak będę szukać innej lekarki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pantera09]

A któraś proponowała żeby wrzucać fotki Kropków, to będę pierwsza

[UsMiEcHnIeTa89]

piękny kropek ja swojego wrzucę w środę; ) bo na zdjęciu z poprzedniego tygodnia nie widać zbyt wiele; )

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[PatiPee]

Napisane przez pantera09

A któraś proponowała żeby wrzucać fotki Kropków, to będę pierwsza

Kurcze nie widzę ;( niektóre zdjęcia dodawane widzę a niektórych nie
Ale na pewno jest piękna ❤

[pantera09]

Na kompie powinno być widać;-)
Na mojej fotce z poprzedniego tygodnia był bardziej przecinek :-D

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marlenya111]

Pantera09 - gratuluje ! Niestety zdjecie nie chce mi sie otworzyc

A co do listy udostepnianej to moj prywatny jest, ciesze sie bo zaczynalam sie zastanawiac czy na kase nie naciaga


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[PatiPee]

Mniejsze serduszko - usg z soboty,
Większe serduszko - usg z poniedziałku

[milena2690]

Nie mogę otworzyć waszych fasolek

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[teQiba]

Nie widzicie zdjęć bo korzystacie z aplikacji Trzeba zaznaczyć post i w prawym gornyn rogu wybrać z rozwijanej listy 'otworz w przegladarce'.

Piękne kropki

[milena2690]

Kurcze coś nacisnelam i przestałam brać udział w forum na przeglądarce

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[say-hello]

Piękne te Wasze Kropki Mam nadzieję, że też się pochwalę takim ładnym zdjęciem

[PatiPee]

Napisane przez say-hello

Piękne te Wasze Kropki Mam nadzieję, że też się pochwalę takim ładnym zdjęciem

Piękna masz betę wiec innej opcji nie ma ja mam nadzieje,ze niedługo usłyszę serce mojego maleństwa stresuję się tym bardziej niż strrsowalam matura czy dniem ślubu

[__malaMi__]

Witajcie! wczoraj wizyta, ogromny stres, jak tylko załadował usg zobaczyłam, ze pęcherzyk nie jest pusty jak ostatnio i już ulga, a lekarz nagle mówi, że jest serduszko widziałam tylko migajacą plamke, bo słabe usg, ale odetchnęłam z ulga!

Napisane przez PatiPee

Kciuki za wizyty! Wg Usg dziś 5t3d, usg będę miała w 7t1d, 02sierpnia, wiec będę czekała najdłużej. w poprzedniej ciąży (była pozamaciczna) do lekarza trafiłam w 8tyg i serce biło ładnie. Mam nadzieję, że tym razem jeśli już miałam tyle szczęścia, że fasola jest w macicy to i serduszko będzie ładne, a reszta się potoczy byle do 12tyg bezstresowo dobić, potem zmniejsz się ryzyko straty

oj współczuje przejść, ale w końcu los ci wynagrodzi to co przeszłaś

Napisane przez say-hello

Zrobiłam dziś drugą betę i po 48 h urosła do 148, czyli przyrost wynosi 182% - to chyba w normie? I mam nadzieję, że to oznacza, że nie jest to pozamaciczna....

niestety przy pozamacicznej zdarza się, że beta rośnie, a potem nagle zatrzymuje się czy spada, nie zawsze 2 badania wykluczaja taka sytuację, ale nie ma co się nakręcać. Kiedy idziesz do gina zeby chociaż pęcherzyk zobaczyć? mówi się, ze powyżej 1000 bety jest widoczny.

Napisane przez pantera09

Karta ciąży założona Kropek ma 7mm, tp 15.03.

Niestety lekarka tak usg majtala że serduszka nie widziałam:-(
Za tydzień mam wizytę u endokrynolog która jest też położną, liczę że ona będzie lepsza i u niej zostanę. Ta mnie nijak nie przekonała.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 16:31 ---------- Poprzedni post napisano o 16:30 ----------

A no i nie wiem czym dokładnie wg niej to 7tc. Bo nie wiem jak liczy, ale wg aplikacji to nieskończony 7tc. Czyli np. 6t3d. I tego sie trzymam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

gratulacje, mojego cięzko było zmierzyć, bo słabe usg mówił coś o 3 mm wiec malutki strasznie, ale wg wszystko super wiec po prostu czekam na lepsze usg.

[sygine]

Kana ale chodziło mu o pappa w wieku przed 35 nie? Bo mnie to niestety czeka...

Poza tym witam bo mnie trochę nie było  miałam małe urwanie głowy które nadal trwa... młody miał w środę 5 urodziny więc impreza dla kumpli, dzisiaj impreza u kumpla a jutro impreza w domu... a ja najchętniej bym poszła spać...
Czuję się całkiem nieźle nawet apetyt trochę wrócił... i ciagniecie brzucha ustalo ale ukochanych rurek już nie założę bo mnie drażnią w brzuch...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:18 ---------- Poprzedni post napisano o 09:15 ----------

PatiPee najdłużej na wizytę będę czekać ja jeszcze nie byłam a pierwsza wizyta 5 sierpnia... wg jakiś kalkulatorów to będzie 9-10 tydzień ale jakoś nie mam parcia że muszę już teraz iść

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ally5]

Napisane przez Eve00

Dobrze pamiętam, że masz niewydolną szyjkę? Na czym to polega i jak to się stwierdza?

Ja zapomniałam powiedzieć ginowi na wizycie, że mam szyjkę pękniętą po porodzie Dowiedziałam się o tym dopiero 2 lata później na rutynowej wizycie u gina, a powodem było to, że lekarz mi się rzucił w końcowej fazie porodu na brzuch bo poród nie postępował. Nie wiem czy będzie to miało wpływ na ciąże ale pewnie trzeba obserwować.

Niestety mam niewydolność można stwierdzić dopiero w ciąży, wcześniej się nie da.

Polega to na tym, że szyjka jest zbyt słaba i nie jest w stanie poradzić sobie sama z utrzymaniem ciąży. Najczęściej w drugim trymestrze (kiedy dziecko zaczyna szybciej rosnąć) zaczyna się skracać i rozwierać jak przed porodem. Czasem przebiega to wolniej, a czasem gwałtownie - jak u mnie

Jeśli lekarz nie zdąży w porę zareagować, to niestety oznacza to utratę ciąży. Ja straciłam bliźnięta w 21 tc Wszystko stało się bardzo szybko, między jedną a drugą wizytą.

W tej ciąży będę mieć założony tzw. Pessar, który będzie wsparciem dla szyjki (innym rozwiązaniem jest szew na szyjce) i zwiększy szansę na donoszenie ciąży (ale nie gwarantuje, lekarz mówił że daje ok. 70% szans) + oczywiście leżenie, luteina i hurtowe ilości magnezu.

U mnie przyczyna najprawdopodobniej jest genetyczna (innej nie znaleźli), ale jedną z przyczyn jest USZKODZENIE SZYJKI PRZY POPRZEDNIM PORODZIE, więc kochana koniecznie powiedz lekarzowi, żeby od początku był czujny i bacznie obserwował szyjkę.

Napisane przez pantera09

Karta ciąży założona Kropek ma 7mm, tp 15.03.

Niestety lekarka tak usg majtala że serduszka nie widziałam:-(

Ja też nie widziałam serduszka w sumie nic nie widziałam i lekarz o serduszku nic nie mówił, ale w karcie ciąży napisał przy tętno płodu "(+)", więc chyba jest. Może u Ciebie też wpisał?


Zazdroszczę Wam zdjęć ja nie dostałam, bo lekarz powiedział, że ma słaby sprzęt i w sumie i tak nic tam nie widać, a jak chciałam zdjęcie, to trzeba było mówić wcześniej, bo teraz już nie wydrukuje myślałam, że to oczywiste... No cóż następnym razem już na pewno będzie fotka, pójdę już do "mojego" lekarza, a nie jakiegoś przypadkowego

[PatiPee]

Napisane przez __malaMi__

Witajcie! wczoraj wizyta, ogromny stres, jak tylko załadował usg zobaczyłam, ze pęcherzyk nie jest pusty jak ostatnio i już ulga, a lekarz nagle mówi, że jest serduszko widziałam tylko migajacą plamke, bo słabe usg, ale odetchnęłam z ulga!



oj współczuje przejść, ale w końcu los ci wynagrodzi to co przeszłaś



niestety przy pozamacicznej zdarza się, że beta rośnie, a potem nagle zatrzymuje się czy spada, nie zawsze 2 badania wykluczaja taka sytuację, ale nie ma co się nakręcać. Kiedy idziesz do gina zeby chociaż pęcherzyk zobaczyć? mówi się, ze powyżej 1000 bety jest widoczny.



gratulacje, mojego cięzko było zmierzyć, bo słabe usg mówił coś o 3 mm wiec malutki strasznie, ale wg wszystko super wiec po prostu czekam na lepsze usg.

Kochana moje hcg wynosiło 246 i widać było pęcherzyk 3mm

[say-hello]

Ally, trzymam kciuki, żeby było wszystko dobrze!

Napisane przez __malaMi__

niestety przy pozamacicznej zdarza się, że beta rośnie, a potem nagle zatrzymuje się czy spada, nie zawsze 2 badania wykluczaja taka sytuację, ale nie ma co się nakręcać. Kiedy idziesz do gina zeby chociaż pęcherzyk zobaczyć? mówi się, ze powyżej 1000 bety jest widoczny.

No właśnie zdaję sobie sprawę, że wszystko może się zdarzyć :/ Idę w poniedziałek, to będzie 4 tc+5 , więc może jeszcze nie być widać nawet pęcherzyka? Beta nie wiem ile będzie wynosić, pewnie koło 600. Kolejną wizytę mam w czwartek u innego gina.

---------- Dopisano o 10:08 ---------- Poprzedni post napisano o 10:07 ----------

Napisane przez PatiPee

Kochana moje hcg wynosiło 246 i widać było pęcherzyk 3mm

oo dajesz mi nadzieję

[__malaMi__]

Napisane przez PatiPee

Kochana moje hcg wynosiło 246 i widać było pęcherzyk 3mm

Napisane przez say-hello

No właśnie zdaję sobie sprawę, że wszystko może się zdarzyć :/ Idę w poniedziałek, to będzie 4 tc+5 , więc może jeszcze nie być widać nawet pęcherzyka? Beta nie wiem ile będzie wynosić, pewnie koło 600. Kolejną wizytę mam w czwartek u innego gina.

---------- Dopisano o 10:08 ---------- Poprzedni post napisano o 10:07 ----------



oo dajesz mi nadzieję

widzisz to wszystko jest kwestia indywidualna. Ja przy becie ponad 4 tys. miałam pęcherzyk 8mm, to był 5t5d.
Wg mnie idż, może już coś bedzie, u wielu już widać, a na pewno to cię uspokoi!

[PatiPee]

Napisane przez ally5

Niestety mam niewydolność można stwierdzić dopiero w ciąży, wcześniej się nie da.

Polega to na tym, że szyjka jest zbyt słaba i nie jest w stanie poradzić sobie sama z utrzymaniem ciąży. Najczęściej w drugim trymestrze (kiedy dziecko zaczyna szybciej rosnąć) zaczyna się skracać i rozwierać jak przed porodem. Czasem przebiega to wolniej, a czasem gwałtownie - jak u mnie

Jeśli lekarz nie zdąży w porę zareagować, to niestety oznacza to utratę ciąży. Ja straciłam bliźnięta w 21 tc Wszystko stało się bardzo szybko, między jedną a drugą wizytą.

W tej ciąży będę mieć założony tzw. Pessar, który będzie wsparciem dla szyjki (innym rozwiązaniem jest szew na szyjce) i zwiększy szansę na donoszenie ciąży (ale nie gwarantuje, lekarz mówił że daje ok. 70% szans) + oczywiście leżenie, luteina i hurtowe ilości magnezu.

U mnie przyczyna najprawdopodobniej jest genetyczna (innej nie znaleźli), ale jedną z przyczyn jest USZKODZENIE SZYJKI PRZY POPRZEDNIM PORODZIE, więc kochana koniecznie powiedz lekarzowi, żeby od początku był czujny i bacznie obserwował szyjkę.



Ja też nie widziałam serduszka w sumie nic nie widziałam i lekarz o serduszku nic nie mówił, ale w karcie ciąży napisał przy tętno płodu "(+)", więc chyba jest. Może u Ciebie też wpisał?


Zazdroszczę Wam zdjęć ja nie dostałam, bo lekarz powiedział, że ma słaby sprzęt i w sumie i tak nic tam nie widać, a jak chciałam zdjęcie, to trzeba było mówić wcześniej, bo teraz już nie wydrukuje myślałam, że to oczywiste... No cóż następnym razem już na pewno będzie fotka, pójdę już do "mojego" lekarza, a nie jakiegoś przypadkowego

Jeju, straszne to co piszesz bardzo Ci współczuję, ale życzę Ci, żeby tym razem wszystko poszło pomyślnie!

[antena22]

Czesc dziewczyny.ja juz w domu.dostalam duophaston i mam sie oszczedzac.zrobili mi dzisiaj usg i bobek ma 18mm lekarz powiedzial ze to 8tydz.mam nadzieje ze od tej pory wszystko bedzie ok.

[Eve00]

Napisane przez ally5

Niestety mam niewydolność można stwierdzić dopiero w ciąży, wcześniej się nie da.

Polega to na tym, że szyjka jest zbyt słaba i nie jest w stanie poradzić sobie sama z utrzymaniem ciąży. Najczęściej w drugim trymestrze (kiedy dziecko zaczyna szybciej rosnąć) zaczyna się skracać i rozwierać jak przed porodem. Czasem przebiega to wolniej, a czasem gwałtownie - jak u mnie

Jeśli lekarz nie zdąży w porę zareagować, to niestety oznacza to utratę ciąży. Ja straciłam bliźnięta w 21 tc Wszystko stało się bardzo szybko, między jedną a drugą wizytą.

W tej ciąży będę mieć założony tzw. Pessar, który będzie wsparciem dla szyjki (innym rozwiązaniem jest szew na szyjce) i zwiększy szansę na donoszenie ciąży (ale nie gwarantuje, lekarz mówił że daje ok. 70% szans) + oczywiście leżenie, luteina i hurtowe ilości magnezu.

U mnie przyczyna najprawdopodobniej jest genetyczna (innej nie znaleźli), ale jedną z przyczyn jest USZKODZENIE SZYJKI PRZY POPRZEDNIM PORODZIE, więc kochana koniecznie powiedz lekarzowi, żeby od początku był czujny i bacznie obserwował szyjkę.

Kochana strasznie Ci współczuję tej straty!!! To straszne stracić w połowie ciaży dzieci, aż mi się płakać chce! Dbaj o siebie i mam nadzieje, że masz pomoc i będziesz mogła leżeć tak jak lekarz zaleci.

Sama nie wiem jak mogłam zapomnieć o tej szyjce A lekarz mi mówił, że podczas kolejnej ciąży może być niewydolna. Całe szczęście, że mam w czwartek usg więc zapytam lekarza, a potem powiem już swojemu na wizycie w sierpniu.

---------- Dopisano o 11:02 ---------- Poprzedni post napisano o 10:59 ----------

Napisane przez antena22

Czesc dziewczyny.ja juz w domu.dostalam duophaston i mam sie oszczedzac.zrobili mi dzisiaj usg i bobek ma 18mm lekarz powiedzial ze to 8tydz.mam nadzieje ze od tej pory wszystko bedzie ok.

Na pewno będzie Odpoczywaj!

[teQiba]

Napisane przez __malaMi__

Witajcie! wczoraj wizyta, ogromny stres, jak tylko załadował usg zobaczyłam, ze pęcherzyk nie jest pusty jak ostatnio i już ulga, a lekarz nagle mówi, że jest serduszko widziałam tylko migajacą plamke, bo słabe usg, ale odetchnęłam z ulga!

Gratuluję!

Napisane przez ally5

Niestety mam niewydolność można stwierdzić dopiero w ciąży, wcześniej się nie da.

Polega to na tym, że szyjka jest zbyt słaba i nie jest w stanie poradzić sobie sama z utrzymaniem ciąży. Najczęściej w drugim trymestrze (kiedy dziecko zaczyna szybciej rosnąć) zaczyna się skracać i rozwierać jak przed porodem. Czasem przebiega to wolniej, a czasem gwałtownie - jak u mnie

Jeśli lekarz nie zdąży w porę zareagować, to niestety oznacza to utratę ciąży. Ja straciłam bliźnięta w 21 tc Wszystko stało się bardzo szybko, między jedną a drugą wizytą.

W tej ciąży będę mieć założony tzw. Pessar, który będzie wsparciem dla szyjki (innym rozwiązaniem jest szew na szyjce) i zwiększy szansę na donoszenie ciąży (ale nie gwarantuje, lekarz mówił że daje ok. 70% szans) + oczywiście leżenie, luteina i hurtowe ilości magnezu.

U mnie przyczyna najprawdopodobniej jest genetyczna (innej nie znaleźli), ale jedną z przyczyn jest USZKODZENIE SZYJKI PRZY POPRZEDNIM PORODZIE, więc kochana koniecznie powiedz lekarzowi, żeby od początku był czujny i bacznie obserwował szyjkę.



Ja też nie widziałam serduszka w sumie nic nie widziałam i lekarz o serduszku nic nie mówił, ale w karcie ciąży napisał przy tętno płodu "(+)", więc chyba jest. Może u Ciebie też wpisał?


Zazdroszczę Wam zdjęć ja nie dostałam, bo lekarz powiedział, że ma słaby sprzęt i w sumie i tak nic tam nie widać, a jak chciałam zdjęcie, to trzeba było mówić wcześniej, bo teraz już nie wydrukuje myślałam, że to oczywiste... No cóż następnym razem już na pewno będzie fotka, pójdę już do "mojego" lekarza, a nie jakiegoś przypadkowego

Strasznie mi przykro z powodu bliźniaków Teraz musi być dobrze

A ja nie miałam kiedy Wam napisać ale wczoraj w nocy pojechałam do szpitala bo lekko plamiłam przez cały dzień. Zadzwoniłam po pracy do mojego lekarza, bo miałam nadzieję że mnie uspokoi że to nic takiego, ale on mi kazał natychmiast jechać na oddział, no to pojechałam...
Chcieli mnie położyć ale odmówiłam, więc dostałam Duphaston i zalecenie: leżeć. A ja muszę jeszcze chwilkę popracować... Na razie ustaliłam, że będę tylko 4 godz. w pracy. od 16.08 mam urlop i potem już mogę iść na zwolnienie... Mam mętlik w głowie, bo z jednej strony dziecko jest najważniejsze, ale z drugiej nie chcę też zostawić po sobie bałaganu Będę na siebie uważać i mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze