PM 2017 - cz. 24

[Edithh_21]

Napisane przez serduszko165

No to już przesada, ale to zależy od rodziców.

Ta dziewczyna ma tylko mamę i ona im pozwala na takie rzeczy, jej kolejna córka wyjechała za granicę z chłopakiem w wieku 16 lat, skończyła tutaj tylko 1 klasę technikum.

[malgosiaw123]

Napisane przez aankaa092

Po prostu nie uważam, by to było na miejscu. Idziesz na wesele rodziny a bierzesz ze sobą osob,która nawet z tobą nie jest mocniej związana. Dla mnie to nietakt.

Przecież nigdy nie jest tak,ze sie jest jedyną osobą bez pary. Mnóstwo osób przychodzi bez pary na wesela,wiec i tak można potańczyć.


Może to też zależy od rodziny. Mnie na weselach wyciągał do tańca bracia cioteczni ,tata, wujkowie,siostry wszystkie. Nigdy nie miałam problemów by z kimś zatańczyć. Miałam problem,bo nie chciałam tańczyć a każdy mnie męczył o to. Nie wyobrażam sobie siedzę z kolegą i nie koc pójść zatańczyć z kimś innym bo musze go "niańczyć", bo on nikogo nie zna.

Jeśli PM daje zaproszenie z OT to chyba liczy się z tym,że ta osoba może wziąć kogoś kogo się nie zna? Co to za nietakt w takim przypadku bo nie bardzo rozumiem? Poza tym nawet jak się jest w związku to czasem widzi się dziewczynę kuzyna raz,czy dwa w zyciu przez chwilę to też uważam,że to nadal jest obca osoba. Żadna różnica dla mnie. W zyciu bym nie pomyślała,że jak dostaje zaproszenie z OT i wezmę kogoś to robie nietakt


Akurat jak chodzę na wesela to rzadko kto jest sam.. Większość jest w związkach,a jesli nie to przychodzi właśnie z koleżankami,kolegami czy kimś kto na razie aspiruje do miana dziewczyny/chłopaka.
Spoko wyciągają Cię wszyscy do tanca na weselach,mnie też. Ale zazwyczaj to jest tak,że jak mnie ktoś ciągnie do tańca to TŻ bierze partnerkę tej osoby,żeby nie siedziała jak kołek sama przy stole. A jak się przyjdzie samemu to nie wiem czy każdy tak chętnie będzie zostawiał samą swoją osobę towarzyszącą by tanczyć ze mną...


A jeszcze co do niańczenia OT-nigdy w życiu nie zdarzyło mi się jak jestem na weselu,by OT moich znajomych była jakoś odizolowana czy coś. Co z tego,że nikogo nie znała,ale zawsze znalazła z nami wspólny język i samotna nie była.

[cichazabka]

Napisane przez Edithh_21

serduszko165 nie mówię, że to osoba dorosła Chociaż mam taki masakryczny przypadek w rodzinie. Siostra cioteczna ma 16 lat i chłopak nocuje u niej co weekend już od kliku miesięcy. Masakra jakaś.

Koleżanka na studiach (bardzo niesamodzielna) poznała chłopaka.. Trzy dni później u niej już nocował w domu (mieszka z rodzicami).. A rodzice zachwyceni, mimo że chłopak ani zbyt urodziwy, ani specjalnie inteligentny (powtarzał rok i po semestrze znowu - 4 raz, nie zdał tego samego egzaminu. Reszta roku zdała bez problemu), bo córeczka w końcu ma chłopaka..

[Laura Rose]

Napisane przez krasulka7399

Witam nową PMkę jeśli ktoś zacytuje zdjęcie pierścionka, to będę mogła go zobaczyć na apce


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale zdjęcie z załącznika i tak nie wskoczy w cytat

[Laurieen]

Ale szybko piszecie te posty, wow


Dziękuję za przywitanie i wszystkie miłe słowa odnośnie pierścionka

Napisane przez aankaa092

Piękna

Witamy napisz o zareczynach, ile macie lat,jak się poznaliście

Zaraz zobacze pierścionek

Mam 27 lat, TŻ 29, poznaliśmy się... w internecie W klubie zrzeszającym wysokich ludzi, choć ja aż taka wysoka nie jestem, za to TŻ ma równiutkie 2 m Nie było na początku chemii (choć mi się podobał), co mnie właściwie cieszy, bo dzięki temu poznałam go, polubiłam jego osobowość, spędzanie razem czasu i dopiero pojawiło się iskrzenie.
Zaręczyny odbyły się o wschodzie słońca nad morzem po całonocnej imprezie. Nie miał pierścionka, bo mimo iż mu wcześniej przeszło przez myśl, aby zadać TO pytanie, bał się odrzucenia, że za szybko, itp. Jednak tamtego poranka, na leciutkim rauszu, który dodał mu odwagi poszedł z nurtem, a ja... zgodziłam się, bo mimo iż byłam wcześniej w kilku innych, dłuższych związkach przed nim, to nie chciałam nawet słyszeć o zaręczynach i ślubie, a z nim czułam, że chcę zostać jego żoną. Ba, nawet koleżanka przed wyjazdem zapytała mnie, czy gdyby TŻ się oświadczył, czy bym się zgodziła, a gdy jej potwierdziłam, to się ucieszyła, bo wiedziała, że to znak, że to Ten Jedyny Tak to u mnie wyglądało.

Napisane przez malgosiaw123

Pierścionek śliczny,nie powiedziałbym,że taki "ultraskromny"

Sama wybierałaś?

Tak, wybierałam sama Weszłam do sklepu, narzeczony namawiał mnie na coś bogatszego, jakiś brylant, a ja nie chciałam, bo ten mi się spodobał i koniec

[malgosiaw123]

Napisane przez serduszko165

Ale nie jak jest się dzieckiem :P sorry 16 lat to nie osoba dorosła

Boże,ale to przecież tylko wesele. Jedzenie i tańczenie,czemu nie mona kogoś wziąć by się dobrze bawić? Jasne 16 lat to nie dorosła osoba,ale też nie dziecko które nie chodzi na jakieś domówki czy inne imprezy.

[aankaa092]

Napisane przez Edithh_21

anka właśnie dlatego napisałam żeby iść z kimś z kim masz świetny kontakt, takiej osoby nie trzeba niańczyć, przecież pozna innych ludzi na weselu itd. Jak byłam na sobotnim weselu to nie było nikogo bez pary, więc byłoby mi dziwnie jakbym siedziała sama przy stole, wiadomo, że zatańczysz z każdym z wujkiem, bratem, ale oni przyszli z kimś więc nie będą ciągle tańczyć z tobą.

Ale nie masz na stu lat. Ja mówię o nastolatkach. Osoba dorosła niech sobie bierze kogo chce , ale to rodzice bioda odpowiedzialność za osobę towarzyszącą ich nastolatka. Więc ja jako matka bym się nie zgodziła.

[oljaa]

Napisane przez Edithh_21

anka właśnie dlatego napisałam żeby iść z kimś z kim masz świetny kontakt, takiej osoby nie trzeba niańczyć, przecież pozna innych ludzi na weselu itd. Jak byłam na sobotnim weselu to nie było nikogo bez pary, więc byłoby mi dziwnie jakbym siedziała sama przy stole, wiadomo, że zatańczysz z każdym z wujkiem, bratem, ale oni przyszli z kimś więc nie będą ciągle tańczyć z tobą.

ehem i o ile ma się 16lat to można iść bez OT, ale jak masz 20parę i bez OT to siara

Zapisz

[Edithh_21]

Napisane przez cichazabka

Koleżanka na studiach (bardzo niesamodzielna) poznała chłopaka.. Trzy dni później u niej już nocował w domu (mieszka z rodzicami).. A rodzice zachwyceni, mimo że chłopak ani zbyt urodziwy, ani specjalnie inteligentny (powtarzał rok i po semestrze znowu - 4 raz, nie zdał tego samego egzaminu. Reszta roku zdała bez problemu), bo córeczka w końcu ma chłopaka..

Nie wiem, co jest nie tak z tymi rodzicami, bo to chyba głównie ich wina skoro pozwalają na coś takiego. Nie wiem chcą być tacy super wyluzowani czy co

[malgosiaw123]

Napisane przez Edithh_21

anka właśnie dlatego napisałam żeby iść z kimś z kim masz świetny kontakt, takiej osoby nie trzeba niańczyć, przecież pozna innych ludzi na weselu itd. Jak byłam na sobotnim weselu to nie było nikogo bez pary, więc byłoby mi dziwnie jakbym siedziała sama przy stole, wiadomo, że zatańczysz z każdym z wujkiem, bratem, ale oni przyszli z kimś więc nie będą ciągle tańczyć z tobą.

O to,to chyba pierwszy raz zgadzamy się w 100% bo napisałam dokładnie to samo

Nie wiem jakim trzeba być nieśmiałym czy jeszcze jakimś innym żeby siedzieć na weselu jak kołek,jak się nikogo nie zna. Nigdy nie mieliśmy takich sytuacji i zawsze wystarczyła kropla alkoholu i zaraz wszyscy jak najlepsi przyjaciele

[Laura Rose]

Napisane przez malgosiaw123

Boże,ale to przecież tylko wesele. Jedzenie i tańczenie,czemu nie mona kogoś wziąć by się dobrze bawić? Jasne 16 lat to nie dorosła osoba,ale też nie dziecko które nie chodzi na jakieś domówki czy inne imprezy.

[Edithh_21]

Napisane przez malgosiaw123

Boże,ale to przecież tylko wesele. Jedzenie i tańczenie,czemu nie mona kogoś wziąć by się dobrze bawić? Jasne 16 lat to nie dorosła osoba,ale też nie dziecko które nie chodzi na jakieś domówki czy inne imprezy.

Wolę żeby moja córka poszła z kolegą na wesele i żebym widziala jak się zachowują i co to za chłopak niż na domówkę, gdzie nie będę widziała, co się dzieje

[aassiiaa1988]

Napisane przez paulinunia

Witam nowa zauważyłam że jak ktoś wchodzi w związek a jest bliżej 30 to szybciej podejmuje niektóre decyzję :-D

Wysłane z mojego E2303 przy użyciu Tapatalka

Coś w tym jest

Napisane przez Laurieen

Cześć,
z tej strony świeżo upieczona narzeczona
Jak widać w moim podpisie, szybko u mnie poszło
Pewnie pojawią się komentarze, że to za szybko... Ja czuję, że to Ten, mój TŻ tak samo, bo jaki facet oświadcza się po 3 miesiącach? Dlatego negatywne komentarze puszczę mimo uszu, nam jest dobrze

Obecnie jesteśmy na etapie oswajania się z sytuacją i... szukania sali. Mamy ciężkie zadanie tym bardziej, że ja pochodzę z Dolnego Śląska, TŻ z Górnego, a mieszkam obecnie pod Warszawą

Witaj
Szybka decyzja ale czasem takie są dobre.. choć ja po moich doświadczeniach nie Brałabym ślubu bez wcześniejszego mieszkania razem

Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka

[malgosiaw123]

Napisane przez aankaa092

Ale nie masz na stu lat. Ja mówię o nastolatkach. Osoba dorosła niech sobie bierze kogo chce , ale to rodzice bioda odpowiedzialność za osobę towarzyszącą ich nastolatka. Więc ja jako matka bym się nie zgodziła.

Okej ale wczesniej mowilas,ze pojscie na wesele z obcą OT to nietakt.. Nie pisałaś konkretnie o nastolatkach.

[aassiiaa1988]

Szalejecie dziś

Moje dzieci śpią wiec wpadłam na chwile

Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka

[Edithh_21]

Napisane przez malgosiaw123

O to,to chyba pierwszy raz zgadzamy się w 100% bo napisałam dokładnie to samo

Nie wiem jakim trzeba być nieśmiałym czy jeszcze jakimś innym żeby siedzieć na weselu jak kołek,jak się nikogo nie zna. Nigdy nie mieliśmy takich sytuacji i zawsze wystarczyła kropla alkoholu i zaraz wszyscy jak najlepsi przyjaciele

Tym bardziej, że często przy jednym stole rodzina jest pomieszana ze strony młodej i mlodego, ludzie się przedstawiają sobie, polewają, piją razem, biorą udział we wspólnych zabawach

[Laura Rose]

Napisane przez aassiiaa1988

Szalejecie dziś

Moje dzieci śpią wiec wpadłam na chwile

Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka

Dużo masz dzieci pod opieką?

[serduszko165]

Napisane przez malgosiaw123

Boże,ale to przecież tylko wesele. Jedzenie i tańczenie,czemu nie mona kogoś wziąć by się dobrze bawić? Jasne 16 lat to nie dorosła osoba,ale też nie dziecko które nie chodzi na jakieś domówki czy inne imprezy.

Moje zdanie, u mnie w rodzinie czegoś takiego nie było, gdzie nie byłam na weselu

[cichazabka]

Napisane przez Edithh_21

Nie wiem, co jest nie tak z tymi rodzicami, bo to chyba głównie ich wina skoro pozwalają na coś takiego. Nie wiem chcą być tacy super wyluzowani czy co

Powiem tak.. Dziewczyna należała do najlepszych na roku, on do nas dołączył w marcu, w listopadzie zrezygnowała ze studiów, przy okazji rezygnując z przyjaźni od gimnazjum dla niego

[serduszko165]

Napisane przez aankaa092

Ale nie masz na stu lat. Ja mówię o nastolatkach. Osoba dorosła niech sobie bierze kogo chce , ale to rodzice bioda odpowiedzialność za osobę towarzyszącą ich nastolatka. Więc ja jako matka bym się nie zgodziła.

Mam to samo zdanie.

[aassiiaa1988]

Napisane przez Laura Rose

Dużo masz dzieci pod opieką?

Teraz dwoje, jedno wydalam do mamy a na oddziale jest jeszcze dwoje, bo sporo wypisalismy do domu na poloznictwie za to jest pełno

Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka

[Laura Rose]

Napisane przez cichazabka

Powiem tak.. Dziewczyna należała do najlepszych na roku, on do nas dołączył w marcu, w listopadzie zrezygnowała ze studiów, przy okazji rezygnując z przyjaźni od gimnazjum dla niego

Może jest szczęśliwa? Nie zawsze racjonalne postępowanie jets najlepsze.

[Edithh_21]

Napisane przez aassiiaa1988

Coś w tym jest


Witaj
Szybka decyzja ale czasem takie są dobre.. choć ja po moich doświadczeniach nie Brałabym ślubu bez wcześniejszego mieszkania razem

Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka

Ja z Tż nie mieszkamy ze sobą przed ślubem i bez tego znam jego zwyczaje i to jaki jest na co dzień

[aassiiaa1988]

Napisane przez Edithh_21

Ja z Tż nie mieszkamy ze sobą przed ślubem i bez tego znam jego zwyczaje i to jaki jest na co dzień

No ale jesteś ze sobą dłużej

Zresztą ja pisałam, że po moich doświadczeniach tak bym nie zrobiła

Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka

[Edithh_21]

Napisane przez malgosiaw123

O to,to chyba pierwszy raz zgadzamy się w 100% bo napisałam dokładnie to samo

Ha ha też się dziwię a jednak jest to możliwe

[malgosiaw123]

Napisane przez serduszko165

Moje zdanie, u mnie w rodzinie czegoś takiego nie było, gdzie nie byłam na weselu

Zauważyłam,że to Twoj stały argument

[Edithh_21]

Napisane przez aassiiaa1988

No ale jesteś ze sobą dłużej

Zresztą ja pisałam, że po moich doświadczeniach tak bym nie zrobiła

Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka

No jesteśmy, dlatego trochę się z tobą zgadzam, bo parę miesięcy to mało żeby poznać siebie

[LadyArya]

Napisane przez Laurieen

Ale szybko piszecie te posty, wow


Dziękuję za przywitanie i wszystkie miłe słowa odnośnie pierścionka



Mam 27 lat, TŻ 29, poznaliśmy się... w internecie W klubie zrzeszającym wysokich ludzi, choć ja aż taka wysoka nie jestem, za to TŻ ma równiutkie 2 m Nie było na początku chemii (choć mi się podobał), co mnie właściwie cieszy, bo dzięki temu poznałam go, polubiłam jego osobowość, spędzanie razem czasu i dopiero pojawiło się iskrzenie.
Zaręczyny odbyły się o wschodzie słońca nad morzem po całonocnej imprezie. Nie miał pierścionka, bo mimo iż mu wcześniej przeszło przez myśl, aby zadać TO pytanie, bał się odrzucenia, że za szybko, itp. Jednak tamtego poranka, na leciutkim rauszu, który dodał mu odwagi poszedł z nurtem, a ja... zgodziłam się, bo mimo iż byłam wcześniej w kilku innych, dłuższych związkach przed nim, to nie chciałam nawet słyszeć o zaręczynach i ślubie, a z nim czułam, że chcę zostać jego żoną. Ba, nawet koleżanka przed wyjazdem zapytała mnie, czy gdyby TŻ się oświadczył, czy bym się zgodziła, a gdy jej potwierdziłam, to się ucieszyła, bo wiedziała, że to znak, że to Ten Jedyny Tak to u mnie wyglądało.


Tak, wybierałam sama Weszłam do sklepu, narzeczony namawiał mnie na coś bogatszego, jakiś brylant, a ja nie chciałam, bo ten mi się spodobał i koniec

Nie wiedzialam ze sa kluby dla wysokich ludzi to znaczy ja i tak bym nie mogla nalezec bo ja jestem maly liliput 157 cm ostatnio sie mierzylam tak tylko zaciekawilo mnie to

heh ja bym akurat nie chciala sama wybierac pierscionka dla mnie moj jest wyjatkowy miedzy innymi dlatego ze to moj tz go wybral

[malgosiaw123]

Napisane przez Edithh_21

Ha ha też się dziwię a jednak jest to możliwe

Docieramy się,w końcu już jakieś 1,5 roku jesteśmy razem

[Laura Rose]

Napisane przez Edithh_21

Ja z Tż nie mieszkamy ze sobą przed ślubem i bez tego znam jego zwyczaje i to jaki jest na co dzień

Po kilku miesiącach mieszkania w różnych miastach raczej o to trudno

---------- Dopisano o 14:23 ---------- Poprzedni post napisano o 14:22 ----------

Napisane przez malgosiaw123

Docieramy się,w końcu już jakieś 1,5 roku jesteśmy razem

Jesteście obie od pierwszej części?