Idzie WRZESIEŃ, wielkie mamy brzuszki-wnet przytulimy nasze maluszki!Wrześniówki 2016

[majlenka_]

Napisane przez Fortuna1

Juz uprzedziłam wczoraj TZta a propos wywoływania porodu przez seks

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

My poscimy, ale też już mówiłam mężowi, że poród można wywołać seksem. To ucieszony zapytał czy będziemy wywoływać

Napisane przez katkasiek

Dzień dobry DziewcZyny. Wczoraj mnie nie było, bo coś mi się w telefonie przedstawialo I nie miałam internetu.
Otóż od wczoraj jestem w szpitalu.
Silna anemia. I postarają się mnie jakoś "postawić na nogi". Otóż żelazo ciut wyższe, ale hemoglobiny im zaczyna lecieć. Już jest 7,6 A trzy dni temu było ponad 8.
Do tego nie podoba im się moje ciśnienie, wczoraj po marszach po badaniach 112/78, dziś rano 92/56
Ktg w miarę ok, choć skacze młody do 180 nawet, ale się śmiała pielęgniarka, bo mówię, że jak mnie tylko podpinaja to on się denerwuje. Faktycznie ogólnie jak leżę jest wszystko ok, nawet się mi w brzuchu uspokoił. A jak podłącza mnie pielęgniarka do kto to mam takie rewolucje, że ciągle aparatura gubi się.

Któraś pytała o spanie w wózku. Ja przy pierwszym synu, którego urodziłam w czerwcu, gdy pojechaliśmy do teściów na dwa tygodnie, to syn spał w wózku. Choćbym nie chciała, to łóżko tam ciasne, A na łóżeczko nie było miejsca. Spał sobie w wózku, który był obok łóŻka, buda odpieta, tak by powietrza jak najwięcej było. I wszystko ok było

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To dużo zdrówka! Oby im się udało unormowac wszystkie wyniki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nikaniki]

.

[Ana__86]

Napisane przez rybka15035

A czy któraś z Was decyduje się na zzo?

Jakbym miała rodzić naturalnie a szpital by oferował to bym się nie zastanawiała, mam niski próg bólu, ale że będzie cc to się nie musze nad tym zastanawiać, zresztą w moim szpitalu i tak nie mają takich luxusów.

Napisane przez Lea_ny

Z tego co mówili w szkole rodzenia, to u nas w szpitalu do cc dają podpajeczynowkowe - czyli tak samo wbijaja się w kręgosłup, tylko głębiej. Ale nie wiem czy wszędzie tak jest

---------- Dopisano o 21:08 ---------- Poprzedni post napisano o 21:07 ----------


To dobrze, że z kruszyna wszystko ok

U nas do planowanych cc jest właśnie to podpajeczynowkowe, od podania chyba z 15 min albo i mniej mnie pokroili, z 30 min im zajęło cały zabieg i już chwilę później na sali pooperacyjnej zaczęło puszczać.

Napisane przez weselna01

Zobaczymy. Póki co to dla mnie taka sama abstrakcja jak propozycja posiadania jeszcze jednego męża. Nie umiem sobie póki co wyobrazić że mogę kochać jeszcze jedno dziecko. Dodatkowo nie chce mi się jeszcze raz przez ciążę przechodzić



Nie jesteś sama

Ja mimo, że mam już dziecko, to drugie w brzuchu i tak jest trochę abstrakcją, wiem, że tam siedzi i niedługo będzie z nami, ale dopóki nie zobaczę to jeszcze nie odczuwam tej miłości jak do tej, która jest na świecie. Nie żeby mnie ktoś źle zrozumiał, bo Kalinka jest wyczekana, ale to takie zupełnie inne uczucie.

[weselna01]

"Od tego tygodnia dziecko będzie się ruszać mniej".

A figę! Moje właśnie próbuje nóżkami wykopać się do innej pozycji. Szkoda że jako trampoliny używając okolic mojego jajnika, ała.

[Ana__86]

9 miesiąc zaczęty!
A tak z innej beczki to, któraś ma ten kosz http://allegro.pl/kosz-mojzesza-wikl...388994626.html, nie mogę znaleźć nic używanego i ładnego na kółkach i się zastanawiam nad tym, tylko nigdzie nie ma fotki jak on wygląda bez przybrania.

[Polta]

Napisane przez weselna01

"Od tego tygodnia dziecko będzie się ruszać mniej".

A figę! Moje właśnie próbuje nóżkami wykopać się do innej pozycji. Szkoda że jako trampoliny używając okolic mojego jajnika, ała.

Bo zapomnialas dziecku informacji wyslac

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Michalina83]

Napisane przez rybka15035

A czy któraś z Was decyduje się na zzo?

Ja to mam nadzieję uniknąć. Mam przepukliny na kręgosłupie. Niby to zależy od stanu kręgosłupa i te przepukliny nie zawsze sa przeciwwskazaniem, ale zaczęłam teraz myśleć, że powinnam się zgłosić do mojego ortopedy albo do jakiegoś neurologa żeby zdecydował. Mam dzisiaj wizytę u ginekologa to go zapytam co z tym zrobić. Rozmawiałam o tym tak na biegu z położną która pracuje w szpitalu w którym zamierzam rodzić i mówiła, że mają różne inne znieczulające środki. Od kilku miesięcy, ćwiczeniami i aktywnością walczę o to żeby uniknąć jakiegokolwiek znieczulenia zwłaszcza tego zewnątrzoponowego. Szukam jakichś metod naturalnych łagodzenia bólu i ewentualnie będę korzystać z innych dostępnych środków. Na szczęście próg bólu mam dosyć wysoki więc może się uda.

Napisane przez weselna01

"Od tego tygodnia dziecko będzie się ruszać mniej".

A figę! Moje właśnie próbuje nóżkami wykopać się do innej pozycji. Szkoda że jako trampoliny używając okolic mojego jajnika, ała.

To chyba zależy od wielkości dziecka, wielkości mamy i ilości wód. U mnie w 33 tc zrobił się spokojniejszy i lekarz mówił że to dlatego że ma mniej miejsca, a potem znowu kopał i przewracał się jak szalony więc chyba mu brak miejsca przestał przeszkadzać.

[Shanti9087]

Napisane przez rybka15035

A czy któraś z Was decyduje się na zzo?

Ja nie, bo umie w szpitalu nadal jest nieobecne

Napisane przez weselna01

Mój dziś krąży nade mną, że tak fajnie ciążę zniosłam, że generalnie nie odbija się na mnie w żaden sposób, może by tak drugie...

Mój to samo!!! Tylko mój chce, żeby było rok różnicy. Powiedziałam, że jak będzie chodził w ciąży nie ma problemu, inaczej opcji takiej nie ma. Chcę drugie dziecko, ale za 2 lata jakieś dopiero o .

Napisane przez katkasiek

Dzień dobry DziewcZyny. Wczoraj mnie nie było, bo coś mi się w telefonie przedstawialo I nie miałam internetu.
Otóż od wczoraj jestem w szpitalu.
Silna anemia. I postarają się mnie jakoś "postawić na nogi". Otóż żelazo ciut wyższe, ale hemoglobiny im zaczyna lecieć. Już jest 7,6 A trzy dni temu było ponad 8.
Do tego nie podoba im się moje ciśnienie, wczoraj po marszach po badaniach 112/78, dziś rano 92/56
Ktg w miarę ok, choć skacze młody do 180 nawet, ale się śmiała pielęgniarka, bo mówię, że jak mnie tylko podpinaja to on się denerwuje. Faktycznie ogólnie jak leżę jest wszystko ok, nawet się mi w brzuchu uspokoił. A jak podłącza mnie pielęgniarka do kto to mam takie rewolucje, że ciągle aparatura gubi się.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oj trzymaj się w tym szpitalu


Witam się po kolejnej już ciężkiej nocy Chyba do porodu już nie prześpię żadnej nocy.

[Nikaniki]

.

[katkasiek]

Napisane przez weselna01

"Od tego tygodnia dziecko będzie się ruszać mniej".

A figę! Moje właśnie próbuje nóżkami wykopać się do innej pozycji. Szkoda że jako trampoliny używając okolic mojego jajnika, ała.

Ale czytałaś to na głos? Może nie usłyszało? Powtórz głośno I wyraźnie.
Choć u mnie to nie zadziałało. Młody za nic ma zdanie moje, że powinien odpoczywać więcej. Przeciaga się, skacze, odbija. Wcześniej był spokojniejszy. Poskakal poskakal I się uspokajal. A teraz? Daje czasu przez dwie godziny, idzie spać na pół I od nowa....

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[asiaczek87]

Dzien dobry Obchod. Chcą czekać maksymalnie do końca 37 tygodnia czyli wtorku- środy i się za nas biorą będę tu kurde miesiąc leżeć ale co zrobić. Aktualnie biegnie trzeci dzień bez leków i cisza .

[weselna01]

Napisane przez Polta

Bo zapomnialas dziecku informacji wyslac

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Czy ktoś tu się jeszcze wysypia?

[chrupa]

Napisane przez weselna01

Czy ktoś tu się jeszcze wysypia?

Ja

Witam się słonecznie. Dziś znów dużo planów. Wczoraj wyczaiłam że na mój ból żeber pomaga siedzenie na worku sako chrupci jest tak chyba wygodnie i mi się nie wciska. Dzięki temu mogę więcej zrobić bo robię sobie odpoczynek właśnie na sako - pół godziny i dalej do roboty

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[weselna01]

Chrupa! Patrz:

[Ashley_88]

Ja też już śpię coraz gorzej, bo częściej chodzę siku i mała harcuje nawet w środku nocy.
W moim szpitalu zarówno do cc, jak i sn dają znieczulenie podpajęczynówkowe.
Dzwoniła dziś do mnie położna środowiskowa. Bede miała 3 wizyty przed porodem i sześć wizyt po porodzie. Aż sie zdziwiłam ze tak dużo

[chrupa]

Napisane przez weselna01

Chrupa! Patrz:

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasia_wroc]

Ja dziś w nocy mało spałam.
Mały w każdej pozycji jakiej byłam robił mi kuku w żebra.
Na szczęście rano zasnelam i trochę odespalam 😊

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_chouchou]

Napisane przez asiaczek87

Dzien dobry Obchod. Chcą czekać maksymalnie do końca 37 tygodnia czyli wtorku- środy i się za nas biorą będę tu kurde miesiąc leżeć ale co zrobić. Aktualnie biegnie trzeci dzień bez leków i cisza .

Dziecko dobrze wie kiedy może się pojawić i dzielnie się trzyma

[rybka15035]

Witam się i ja,
moje dziecko też mi dało nad ranem popalić. Odkrył, że jak się postara to jest w stanie wbić mi nogę w żebro jeszcze głębiej. Dlatego obudził mnie pięknym kopniakiem po 4 rano. Później co ja zamykałam oczy i już przysypiałam to dostawałam kolejnego kopniaka i tak przez godzinę. Nie pomagało ani zmiana pozycji ani opróżnienie pęcherza. W końcu dostał czkawki a on jak ma czkawkę to nieruchomieje i po tym łaskawie poszedł spać.
Odnośnie tego, że niby po 34 tygodniu dziecko mniej się rusza to u mnie jakoś też to nie działa.

[katkasiek]

Chrupa A czy ja mogę prosić o dopisanie mnie do tej listy z pierwszego posta? Nie jestem z Wami miesiąc jeszcze, ale nigdzie się nie wybieram

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[trute]

Napisane przez kasia_wroc

Ja w ogóle skurczy jako taki nie czuje. Brzuch mam napięty bo mlody sie wypina Ale nic ta moja macica nie ćwiczy no chyba ze ja nie czuje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez Beti2016

Ja też chodzę śmiesznie coś jak pingwin lub bańka wstańka hihi

U mnie podobnie, bardziej szuram niż chodzę. Przejście z pokoju do pokoju to często nie lada wyzwanie. U mnie to przez mega kłucie w grażynie, które ponoć jest normalne, ale że aż tak? Ma któraś z Was podobnie?

Napisane przez weselna01

Czy ktoś tu się jeszcze wysypia?

W nocy śpię po 10 godz, w ciągu dnia dodatkowo 2-3. To chyba nie jest normalne..

[Lea_ny]

Dzień dobry
Co do spania, to u mnie lipa, bo budzę się na siku minimum co 2 godziny, czasem co godzinę A zanim zasne, to w ogóle hardcore, bo łażę siku co kilka minut

Dziewczyny, skąd mialyscie pobieranego GBS-a? Bo zastanawiam się czy jest sens iść tylko po to do gina i placic za wizytę czy po prostu pobrać sobie w laboratorium Ale w labie jest kilka opcji: z kanału szyjki, z pochwy i z odbytu. Wiem, ze u sierpniowek dużo miało też z odbytu, ale zastanawiam się czy wymagają tego w szpitalu? I czy z "przodu", to powinno być z szyjki czy z pochwy? Wydaje mi się, ze z szyjki, ale chcę się upewnić

[katkasiek]

Napisane przez Lea_ny

Dzień dobry
Co do spania, to u mnie lipa, bo budzę się na siku minimum co 2 godziny, czasem co godzinę A zanim zasne, to w ogóle hardcore, bo łażę siku co kilka minut

Dziewczyny, skąd mialyscie pobieranego GBS-a? Bo zastanawiam się czy jest sens iść tylko po to do gina i placic za wizytę czy po prostu pobrać sobie w laboratorium Ale w labie jest kilka opcji: z kanału szyjki, z pochwy i z odbytu. Wiem, ze u sierpniowek dużo miało też z odbytu, ale zastanawiam się czy wymagają tego w szpitalu? I czy z "przodu", to powinno być z szyjki czy z pochwy? Wydaje mi się, ze z szyjki, ale chcę się upewnić

Ja ostatnio miałam pobierane. Gmeral mi w szyjce.
Co do spania to mam tak samo. Niemal jak w zegarku, co dwie godziny siku obowiazkowe.
A teraz jeszcze w szpitalu ktg co 4 godziny, także o 22.00, 2.00 I 6.00 mam kolejne pobudki. I weź się tu wyspij. Ciekawe kiedy?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chrupa]

Napisane przez katkasiek

Chrupa A czy ja mogę prosić o dopisanie mnie do tej listy z pierwszego posta? Nie jestem z Wami miesiąc jeszcze, ale nigdzie się nie wybieram

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jasne, wyślij mi dane na priv, bo pisalas coś o sobie chyba w poprzednim wątku

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Michalina83]

Ja o dziwo nie latam co chwilę sikać w nocy, idę wieczorem przed snem (dosyć często bo tak do kilku razy przed tym snem sie zdarza) a potem często dopiero rano mnie przyciśnie. Wstawałam czasami wieczorem ale tylko raz.
Ale ze spaniem to też dupcia blada. W nocy to raptem koło 6 godz przesypiam i to z rozbudzaniem, przekręcaniem się itd a w dzień to tak 1-2 godz. Jak uda mi się zasnąć w dzień to sie lepiej wysypiam niż w nocy. Tylko w ostatnim tygodniu jak sie położę na którymkolwiek z boków to mnie żebra bolą, na plecach to wogóle nie ma mowy, na brzuchu to wiadomo że nie będę spała. Jedyną pozycja w jakiej mogłam spać przez ostatni tydzień to sterta poduszek tak pod kątem 30 stopni co najmniej, oparta o to na boku i jeszcze mała poduszeczka lekko wsunięta pod brzuch i poducha albo pierzyna między nogami.

[ishtar]

Napisane przez Ashley_88

Ja też już śpię coraz gorzej, bo częściej chodzę siku i mała harcuje nawet w środku nocy.
W moim szpitalu zarówno do cc, jak i sn dają znieczulenie podpajęczynówkowe.
Dzwoniła dziś do mnie położna środowiskowa. Bede miała 3 wizyty przed porodem i sześć wizyt po porodzie. Aż sie zdziwiłam ze tak dużo

Moja połozna mówiła, że w standardach okołoporodowych są minimum 4 wizyty. Zastanawiam się tylko po co rpzychodzi przed U mnei raczej przychodzi po, co najmniej 4 razy albo jak będę potrzebować pomocy

Napisane przez weselna01

Chrupa! Patrz:

Słodkie Można by czytać chrupci na dobranoc.

Napisane przez Lea_ny

Dzień dobry
Co do spania, to u mnie lipa, bo budzę się na siku minimum co 2 godziny, czasem co godzinę A zanim zasne, to w ogóle hardcore, bo łażę siku co kilka minut

Dziewczyny, skąd mialyscie pobieranego GBS-a? Bo zastanawiam się czy jest sens iść tylko po to do gina i placic za wizytę czy po prostu pobrać sobie w laboratorium Ale w labie jest kilka opcji: z kanału szyjki, z pochwy i z odbytu. Wiem, ze u sierpniowek dużo miało też z odbytu, ale zastanawiam się czy wymagają tego w szpitalu? I czy z "przodu", to powinno być z szyjki czy z pochwy? Wydaje mi się, ze z szyjki, ale chcę się upewnić

U mnie się pobiera z pochwy i odbytu. Ale to jeszcze przede mną - w rpzyszłym tygodniu robię. Gin powiedział, że lepiej zrobic wcześniej niz później, bo na wynik sie czeka, a teraz (33tc) i tak nigdy nic nie wiadomo, więc lepiej się rpzygotować. Więc wynik będę mieć w okolicach 36tc.

[Ashley_88]

Położna mówiła, że przyjdzie po to (oczywiście jeżeli sobie tego życzę) żeby zmierzyć ciśnienie, posłuchac tętnią dziecia, bede mogła poćwiczyć przebieranie i kąpanie, bo ma ze sobą lalkę i tak wogole mnie wesprzeć, rozwiać wątpliwości, jeżeli jakiekolwiek mam. Mówiła, że jest dla mnie forma wsparcia jeżeli tylko chce i wyjaśni, jakie badania w ciąży jeszcze mi sie od Państwa należą. Po porodzie przychodzi ok.6 razy pewnie w zależności od potrzeb.
A przekonało mnie to, ze jest jakieś 2-3 lata ode mnie starszaków i skoro należy mi sie taka opieka, to skorzystam. Zawsze moge grzecznie podziękować i chwaliła sąsiadka z mojej ulicy, bo u Niej tez była, a ma trojaczki i ogarnęły kuwetę

[Fortuna1]

Dziewczyny, poratujcie pomysłem na obiad, co dziś gotujecie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[awgusta]

Hej
Ja mam dzis fasolke po bretonsku,na szybko nie da rade tego zrobic.
Proponuje jakies spaghetti,lub zapiekanke z makaronem,lub ziemniaczana.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[katkasiek]

Napisane przez Fortuna1

Dziewczyny, poratujcie pomysłem na obiad, co dziś gotujecie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zjadłam w szpitalu ziemniaki z rybą i marchewka na słodko. Znaczy nie ruszyłam marchewki bo na słodko była.
Za to na deser TZ mi przyniósł arbuza

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz