Czy powinnam wrócić do byłego faceta, czy zostać przy obecnym?

[Magiusa]

Napisane przez shantinka

Postanowiłam zerwać znajomość z Tomkiem, ale jeszcze jakoś nie mam odwagi mu tego powiedzieć, szukam właściwych słów..nie wiem.

Rozmowa z Dawidem pokazała mi, że nic nie jest proste. Powiedział mi, że nie zerwie kontaktu i nie przestanie się umawiać z tamtą dziewczyną/dziewczynami. Stwierdził, że on sam musi tego zechcieć. Że póki co wstydzi się ze mną pokazywać przede wszystkim u siebie, przed rodziną za to, że odeszłam od niego dla kogoś lepszego. Stwierdził też, że muszę tak jakby się wykazać teraz, że warto do mnie wrócić. Że jego rodzice nie chcieliby żeby ich i jego dobytek wędrował w ręce kogoś takiego jak ja. Nic nie jest łatwe. Nie wiem czy to ma jakikolwiek sens bo czuję, że jestem na przegranej pozycji już z góry..
W momencie kiedy jestem praktycznie gotowa spróbować, on daje mi do zrozumienia , że spotykając się ze mną jednocześnie będzie spotykał się jeszcze z nią dopóki nie zadecyduje czy warto do mnie wracać. Nie mam siły

Dobrze robisz ze z Tomkiem konczysz bo tak powinnas postapic by byc uczciwa. Ja bym po prostu powiedziala mu w miare szczerze ze jednak stara mjlosc nie rdzewieje i dlatego koniec. Juz moze niekoniecznie sie przyznala ze mu rogi przyprawilam ale jak koniec to koniec a nie ze zostawiasz sobie ciagle otwarta furtke.
Co do ex to mysle ze jasno widac ze ma Cie w nosie. Ale przede wszystkim jasno widac ze sie nie zmieni. Z calym szscunkiem ale jakby cie kochal to nie mowilby o jakims wykazywaniu sie etc. Rowniez nie ponizalby Cie tym ze ty masz sie starac a on bedzie z inna sie spotykal. Jak dla mnie chce sie zemscix. Wycisnac teraz z Ciebie co moze a pozniej Cie oleje. Tak wiec po zostawieniu Tomka dla wlasnego dobra zostawilabym tez Dawida bo w innym wypaeku prawie na pewno dostaniesz po dupie

[mslea1917]

Gdy byłaś z Tomkiem Dawid zabiegał o Ciebie, gdy sie z nim przespałaś i wyznałas, że Ci zależy wie, że jest na wygranej pozycji. Może być tak, że się Tobą pobawi, a potem zostawi, bo pewnie nie był zły, że się rozstaliście, a dlatego, że to Ty go zostawiłaś dla innego. Ciężko mi sobie wyobrazić związek, gdzie nie spędzacie czasu sami tylko ze znajomymi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lolita96]

Napisane przez shantinka

Postanowiłam zerwać znajomość z Tomkiem, ale jeszcze jakoś nie mam odwagi mu tego powiedzieć, szukam właściwych słów..nie wiem.

Rozmowa z Dawidem pokazała mi, że nic nie jest proste. Powiedział mi, że nie zerwie kontaktu i nie przestanie się umawiać z tamtą dziewczyną/dziewczynami. Stwierdził, że on sam musi tego zechcieć. Że póki co wstydzi się ze mną pokazywać przede wszystkim u siebie, przed rodziną za to, że odeszłam od niego dla kogoś lepszego. Stwierdził też, że muszę tak jakby się wykazać teraz, że warto do mnie wrócić. Że jego rodzice nie chcieliby żeby ich i jego dobytek wędrował w ręce kogoś takiego jak ja. Nic nie jest łatwe. Nie wiem czy to ma jakikolwiek sens bo czuję, że jestem na przegranej pozycji już z góry..
W momencie kiedy jestem praktycznie gotowa spróbować, on daje mi do zrozumienia , że spotykając się ze mną jednocześnie będzie spotykał się jeszcze z nią dopóki nie zadecyduje czy warto do mnie wracać. Nie mam siły

Jaja sobie robisz? Jakie wykazać? Jaki DOBYTEK? Ten stary samochód w garażu?


weź uciekaj od tego chłopaka, zerwalas z nim bo zasłużył, a ten manipulant teraz chce Cię wpędzić w poczucie winy. Jeżeli już to on powinien się starac Ciebie odzyskac, a nie na odwrót.


Shit, myślałam, ze jesteś mądrzejsza

[mslea1917]

Z tym dobytkiem to się uśmiałam, tekst jakby był jakimś na miarę Kulczyka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[201701300929]

chyba juz wiesz,ale ,zeby Cie utrzymac w decyzji-olej Dawida.

Serio-nic dobrego z tego nie bedzie i nawet jak do siebie wrocicie to facet bedzie Cie 'karal' za zostawienie go w jakis sposob (pewnie wlasnie inne dziewczyny jak teraz), ten zwiazek dla Ciebie nie bedzie dobry, ale jednoczesnie-nie ma co na sile wchodzic w inny, z kims kogo nie kochasz ale 'ma dobry charakter'.

Daj sobie czas . Ochlon po zwiazku, bo niestety ale takie rzeczy zawsze trzeba troche przebolec i pobadz troche sama -zwiazki na sile nie wychodza, a jak sie wyleczysz z D. to sama zoabczysz,ze to byl dobry wybor. I na pewno sie jeszcze zakochasz-zycze Ci,zeby w kims lepszym

[shantinka]

Spotkałam się jeszcze 2 razy z Dawidem, było miło, dostałam kwiatka, piszemy ze sobą, ale jeśli chodzi o związek to nic konkretnego mi nie powiedział. Tylko tyle, że nasze stosunki dopiero co od tygodnia się ociepliły i on jeszcze nie wie. Powiedzialam mu ze mam nadzieję,że to jeszcze odbudujemy jakoś, przytulil mnie i pocalowal 'w czułko'. Znowu się od niego uzaleznilam, pokochalam mocniej wróciło wszystko i zaczynam wariowac. Powiedział, ze gdy go zostawilam było mu bardzo ciezko nawiazac jakies kontakty z innymi dziewczynami i ze jak juz zaczal sobie jakos radzic to znowu się pojawilam i znowu nie ma ochoty na kontakt z nimi. Tak jakos bynajmniej to zrozumiałam.



Nie wiem co mam robić, czekać na jego decyzję, spotykac sie i pisac bez wyrzutow, czy postawic ultimatum, że 'albo wracamy albo to koniec' zeby ze mną nie pogrywal sobie.

Znajoma mówi mi że gdyby mu zalezalo i naprawdę by mnie kochał to wrocilby do mnie bez tych ceregieli, cieszył się ze do niego wrocilam.

Inna natomiast, ze jego tez powinnam zrozumieć, bo go zostawilam dla kogos, probowal ułożyć sobie życie i to nie jest takie proste.

Ja naprawdę go kocham, to uczucie jest silniejsze od wszystkiego...

[Adrianna_8]

Napisane przez shantinka

Spotkałam się jeszcze 2 razy z Dawidem, było miło, dostałam kwiatka, piszemy ze sobą, ale jeśli chodzi o związek to nic konkretnego mi nie powiedział. Tylko tyle, że nasze stosunki dopiero co od tygodnia się ociepliły i on jeszcze nie wie. Powiedzialam mu ze mam nadzieję,że to jeszcze odbudujemy jakoś, przytulil mnie i pocalowal 'w czułko'. Znowu się od niego uzaleznilam, pokochalam mocniej wróciło wszystko i zaczynam wariowac. Powiedział, ze gdy go zostawilam było mu bardzo ciezko nawiazac jakies kontakty z innymi dziewczynami i ze jak juz zaczal sobie jakos radzic to znowu się pojawilam i znowu nie ma ochoty na kontakt z nimi. Tak jakos bynajmniej to zrozumiałam.



Nie wiem co mam robić, czekać na jego decyzję, spotykac sie i pisac bez wyrzutow, czy postawic ultimatum, że 'albo wracamy albo to koniec' zeby ze mną nie pogrywal sobie.

Znajoma mówi mi że gdyby mu zalezalo i naprawdę by mnie kochał to wrocilby do mnie bez tych ceregieli, cieszył się ze do niego wrocilam.

Inna natomiast, ze jego tez powinnam zrozumieć, bo go zostawilam dla kogos, probowal ułożyć sobie życie i to nie jest takie proste.

Ja naprawdę go kocham, to uczucie jest silniejsze od wszystkiego...

A tam silniejsze. To Ty jestes zbyt naiwna, zeby zrozumiec, ze on po raz kolejny robi Cie w konia. No ale kwiatka dal, w czolo pocalowal, wiec dobry chlopak. Co z tego, ze "on nie wie" co ze zwiazkiem. Wie, wie, ale Ci nie powie, bo mu wygodnie jak jestes obok.

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka

[candydolls27]

Napisane przez nyana89

Tomkowi daj żyć, bo na niego nie zasługujesz, a potem wróć do swojego toksyka i kłóćcie się długo i szczęśliwie

<3 amen

[Magiusa]

Mnie tam nie obchodzi jak sie ta relacja ulozy. Bo z reszta ciezko mi wyrokowac , ja tylko powiem ze mam nadzieje ze Tomka juz w trabe nie robisz

[Fortuna1]

Autorko odpuść sobie. Nie możesz zebrac o uczucia u kogoś kto na Ciebie nawet nie zasługuje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[niebieskie_oczko]

Pobądź sama. Chyba potrafisz? Czy koniecznie musisz być z kimś na siłę, nawet jak ta osoba cię nie szanuje?

[lolita96]

Urwij z nim całkowicie kontakt, jak on nie wie czego chce to niech spada