Pigułki antykoncepcyjne i zaparcia

[czarnaasia]

Mam pytanie do dziewczyn z tendencją do zaparć . Czy pigułki antykoncepcyjne nasilają u was ten problem? Prawdopodobnie progesteron zawarty w pigułkach może być odpowiedzialny za problem ze zwolniona perystaltyką przewodu pokarmowego, podobnie jak u kobiet w ciąży. Zastanawiam się jednak czy każdy syntetyczny progesteron z pigułek może nasilać problem. Czy zmiana pigułek pomogła? Biorę obecnie Narayę i walczę z zaparciami, niestety pomoc środków (picie dużej ilości wody, zioła, błonnik itp.) , które pomagały przed antykoncepcją jest znikoma. Na krążku było z tym średnio, ale miałam nudności, zgagę, bóle żoładka.

[hubusiowo]

Mam,podobny problem.

---------- Dopisano o 17:54 ---------- Poprzedni post napisano o 17:49 ----------

Mam podobny problem.Zaparcia były,są i pewnie będą moją zmorą.Jedynie przed miesiączką ten problem znika i czyści mnie za wszystkie czasy.No a poza tym moja wizyta w toalecie do krótkich nie należy niestety.Jeżeli chodzi o wpływ pigułek na te sprawy,to u mnie owszem-problem był.

[czarnaasia]

A bierzesz dalej pigułki, jakie?

[hubusiowo]

Z pewnymi przerwami brałam cerazette bo tylko te mi pasowały.Niestety dołączyły do tego inne skutki uboczne(oprócz zaparć)w tym:wypadanie włosów,problemy z cerą no i spadek libido.W tej chwili nie biorę żadnych hormonów.Jeżeli chodzi o pomoc w tej naszej przypadłości to mi pomagał ISPAGUL(nasiona i łupiny babki lancetowatej). Moja znajoma zmieniła cerazette na azalię i problem u niej z zaparciami zniknął,natomiast pogorszył się stan cery-jak nigdy nie miała problemu z trądzikiem to teraz ma.

[gwiazdka93]

W końcu spotkałam kogoś z takim samym problemem Ja biorę tabl. anty. (Yasmin) od 2,5 roku i właśnie na tabletkach zaczęły się moje problemy z zaparciami i wzdęciami. Jedna lek. uważała, że tabletki nie mają na to wpływu, a obecny gin. twierdzi, że i owszem, mogą mieć i za 2 tyg. przechodzę na próbę na plastry (na razie na 3 mies. i zobaczę czy jest różnica). Hormony z plastrów trafiają bezpośrednio do krwi, omijają układ pokarmowy, więc mam nadzieję, że jakiś efekt będzie Mnie już nic nie pomaga, chodziłam od lekarza rodzinnego do gastrologa, miałam różne badania i nic. Najchętniej rzuciłabym antykoncepcję hormonalną, ale biorę ją w celach leczniczych i rezygnacja z niej zdecydowanie odpada.

[hubusiowo]

Jak się dobrze rozejrzeć to problem ten ma sporo kobiet.Zdarza się,że zaparć nie łączą z pigułkami bo nie jest to typowy objaw.Ciekawe jak to będzie u Ciebie "gwiazdka93" po plastrach?Moja siostra bierze zastrzyki hormonalne raz na trzy miesiące i dość dobrze je toleruje,zaparć zero.Ja też się zastanawiam,ale przeraża mnie fakt że działają 3 miesiące i nie ma możliwości odstawienia w razie działań ubocznych i trzeba się męczyć aż przestaną działać

[gwiazdka93]

Napisane przez hubusiowo

Jak się dobrze rozejrzeć to problem ten ma sporo kobiet.Zdarza się,że zaparć nie łączą z pigułkami bo nie jest to typowy objaw.Ciekawe jak to będzie u Ciebie "gwiazdka93" po plastrach?Moja siostra bierze zastrzyki hormonalne raz na trzy miesiące i dość dobrze je toleruje,zaparć zero.Ja też się zastanawiam,ale przeraża mnie fakt że działają 3 miesiące i nie ma możliwości odstawienia w razie działań ubocznych i trzeba się męczyć aż przestaną działać

Ja nie wiem czy można to łączyć, wydaje mi się, że tak, a w chwili obecnej chwycę się wszystkiego, co może pomóc Ja zastrzyków bym nie próbowała, z tego, co czytałam, one mają najwięcej skutków ubocznych. Ja i tak obawiam się tych plastrów, bo jednak mają większą dawkę hormonów, ale a nuż coś to da. Jak plastry mi nie podejdą, tzn. zaparcia miną, ale pojawią się nowe skutki uboczne, to spróbuję może jeszcze Nuva Ring, ale on w sumie przy zaparciach niewskazany

[hubusiowo]

No właśnie,jak na jedno pomoże to na drugie zaszkodzi.I tak źle i tak niedobrze a zabezpieczać się trzeba.Ja na razie zrezygnowałam z hormonów ale wybieram się do lekarza,może on coś doradzi.Chociaż ostatnio zaproponował spiralkę,tylko ta cena...

[gwiazdka93]

Napisane przez hubusiowo

No właśnie,jak na jedno pomoże to na drugie zaszkodzi.I tak źle i tak niedobrze a zabezpieczać się trzeba.Ja na razie zrezygnowałam z hormonów ale wybieram się do lekarza,może on coś doradzi.Chociaż ostatnio zaproponował spiralkę,tylko ta cena...

Ja stety niestety antykoncepcję biorę w celach leczniczych, więc o odstawieniu nawet nie mogę myśleć niestety. Gdyby nie ta przyczyna, to bym się nie zastanawiała

[hubusiowo]

No właśnie.Doskonale Cię rozumiem jeżeli chodzi o niemożność odstawienia tabletek. Jakiś czas temu moja znajoma też leczyła się na ostrą postać trądziku młodzieńczego (w wieku 32 lat!)w dodatku połączonym z przerostem blizn.Oprócz terapii hormonalnej musiała przejść serię dość bolesnych zabiegów.No cóż,terapia pomogła ale blizny niestety pozostały.Prawdę mówiąc,gdyby nie pigułki antykoncepcyjne to nie wiem jakby wyglądała...A ja ,jeżeli chodzi o spiralkę to mam pewne wątpliwości i to nie tylko dotyczące ceny.

[gwiazdka93]

Napisane przez hubusiowo

No właśnie.Doskonale Cię rozumiem jeżeli chodzi o niemożność odstawienia tabletek. Jakiś czas temu moja znajoma też leczyła się na ostrą postać trądziku młodzieńczego (w wieku 32 lat!)w dodatku połączonym z przerostem blizn.Oprócz terapii hormonalnej musiała przejść serię dość bolesnych zabiegów.No cóż,terapia pomogła ale blizny niestety pozostały.Prawdę mówiąc,gdyby nie pigułki antykoncepcyjne to nie wiem jakby wyglądała...A ja ,jeżeli chodzi o spiralkę to mam pewne wątpliwości i to nie tylko dotyczące ceny.

To może skonsultuj się jeszcze z jakimś innym lekarzem?

[czarnaasia]

Gwiazdka93, ja też biorę anty z powodów leczniczych. Wcześniej brałam na pcos i zaparć nie wiązałam z pigułkami, ciekawe, ze po ich odstawieniu problem był mniej nasilony (ale musiałam mieć dobrze ustawione hormony tarczycy). Teraz po przerwie wróciłam na anty, bo nie dość, że miałam straszny łojotok włosów i skóry to mam podejrzenie endometriozy i straszne bóle owulacyjne. A mam 40 lat. Najpierw spróbowałam krążka, ale miałam w 2 tyg.straszne nudności i ból żołądka, zaparcia były znośne. Ale po wypróżnieniu krążek przesuwał się w dół i musiałam go poprawiać. Na razie pomógł mi w końcu boldaloin , ale zastosowany przez 2 dni 3x1, teraz biorę 2x1, tak zaleciła mi kiedyś gastrolog. Jak długo będzie efekt zobaczymy, ale przecież całe zycie nie mogę być na takim leku. A błonniku nie działają, a tylko dodatkowo drażnią moje jelita. Rano owsianka z otrębami, dużo wody.

[hubusiowo]

Czarnaasia witaj,widzę że kobiet z tym problemem jest więcej.Prawdę mówiąc problem zaparć stał się u mnie bardzo dokuczliwy w okresie ciąży i po porodzie.Potem w okresie karmienia piersią no i podczas brania hormonów.Po odstawieniu pigułek problem nie znikł,ale jest mniej uciążliwy.

[gwiazdka93]

Napisane przez czarnaasia

Gwiazdka93, ja też biorę anty z powodów leczniczych. Wcześniej brałam na pcos i zaparć nie wiązałam z pigułkami, ciekawe, ze po ich odstawieniu problem był mniej nasilony (ale musiałam mieć dobrze ustawione hormony tarczycy). Teraz po przerwie wróciłam na anty, bo nie dość, że miałam straszny łojotok włosów i skóry to mam podejrzenie endometriozy i straszne bóle owulacyjne. A mam 40 lat. Najpierw spróbowałam krążka, ale miałam w 2 tyg.straszne nudności i ból żołądka, zaparcia były znośne. Ale po wypróżnieniu krążek przesuwał się w dół i musiałam go poprawiać. Na razie pomógł mi w końcu boldaloin , ale zastosowany przez 2 dni 3x1, teraz biorę 2x1, tak zaleciła mi kiedyś gastrolog. Jak długo będzie efekt zobaczymy, ale przecież całe zycie nie mogę być na takim leku. A błonniku nie działają, a tylko dodatkowo drażnią moje jelita. Rano owsianka z otrębami, dużo wody.

Widzę, że jesteśmy w tej samej sytuacji. Ja też mam PCOS i potwierdzoną endometriozę 3 tygodnie temu. I od lekarza właśnie usłyszałam, że ze względu na endo. muszę bezwzględnie stosować antykoncepcję hormonalną. Ciężko, bo wcześniej miewałam momenty intensywnego myślenia o rzuceniu hormonów Właśnie ja się obawiam,że przy zaparciach krążek też odpada i praktycznie wtedy już nic nie zostaje. Zastrzyków nie chcę, za duże skutki uboczne. Przy endo. wszelkie wkładki, spirale itp. też odpadają.
A byłaś może u dietetyka? Ja byłam, u bardzo dobrej dietetyczki, ale stwierdziła, że nie ma się w ogóle do czego przyczepić

[czarnaasia]

Napisane przez gwiazdka93

Widzę, że jesteśmy w tej samej sytuacji. Ja też mam PCOS i potwierdzoną endometriozę 3 tygodnie temu. I od lekarza właśnie usłyszałam, że ze względu na endo. muszę bezwzględnie stosować antykoncepcję hormonalną. Ciężko, bo wcześniej miewałam momenty intensywnego myślenia o rzuceniu hormonów Właśnie ja się obawiam,że przy zaparciach krążek też odpada i praktycznie wtedy już nic nie zostaje. Zastrzyków nie chcę, za duże skutki uboczne. Przy endo. wszelkie wkładki, spirale itp. też odpadają.
A byłaś może u dietetyka? Ja byłam, u bardzo dobrej dietetyczki, ale stwierdziła, że nie ma się w ogóle do czego przyczepić

U mnie też nie ma się do czego przyczepić w diecie. Co do anty to ja wiele już w swoim życiu próbowałam i miałam mnóstwo objawów ubocznych na wielu pigułkach, miałam spiralę Mirenę - dla mnie masakra. Naraya to jedyne pigułki, które toleruję. Ogólnie zawsze bałam sie powikłań stosowania antykoncepcji hormonalnej (zakrzepica, zatorowość), ale jak przez tyle lat nic się nie działo to może nie mam do tego tendencji. Niestety bez tego jest coraz gorzej, a ja źle się czuję i mam bóle. Przez długi czas stosowałam krem z naturalnym progesteronem, ładnie regulował cykl, były owulacje, ale co z tego jak przez zrosty miałam wtedy straszne bóle.
Co do zaparć to właśnie przy hormonach progesteron podobno ma na to wpływ, jak to jest i w ciąży.
Zastanawiam się na wyprobowaniem Qlaira (po rozmowie z ginekologiem), ale czy dobrze zareaguję na te pigułki, no i czy znów nie wróci zatrzymywanie wody. Ech, nie wiadomo co wybrać.

---------- Dopisano o 10:41 ---------- Poprzedni post napisano o 10:39 ----------

A to wypowiedź lekarza ginekologa :" Składnik gestagenowy każdej antykoncepcji hormonalnej może mieć pewien wpływ na motorykę mięśniówki gładkiej , w tym przewodu pokarmowego"

[gwiazdka93]

Napisane przez czarnaasia

U mnie też nie ma się do czego przyczepić w diecie. Co do anty to ja wiele już w swoim życiu próbowałam i miałam mnóstwo objawów ubocznych na wielu pigułkach, miałam spiralę Mirenę - dla mnie masakra. Naraya to jedyne pigułki, które toleruję. Ogólnie zawsze bałam sie powikłań stosowania antykoncepcji hormonalnej (zakrzepica, zatorowość), ale jak przez tyle lat nic się nie działo to może nie mam do tego tendencji.

A robisz badania na krzepliwość krwi i próby wątrobowe? Ja to sprawdzam i jak zawsze były ok, to ostatnio d- dimery mi wyszły 900 przy normie do 500 I też się teraz boję, za 2 tyg. mam wizytę u endo., to jej pokażę ten wynik i najwyżej potem jeszcze skonsultuję się z ginekologiem.

Zastanawiam się na wyprobowaniem Qlaira (po rozmowie z ginekologiem), ale czy dobrze zareaguję na te pigułki, no i czy znów nie wróci zatrzymywanie wody. Ech, nie wiadomo co wybrać.

Też kiedyś myślałam nad Qlairą... Wiesz sama, że nie ma reguły i wcale gorzej być nie musi. Co do zatrzymywania wody, to moja gin. mi mówiła, że na każdej antykoncepcji hormonalnej woda się zatrzymuje i nie ma na to rady, na jednych mniej, na innych więcej, ale zawsze. Ja teraz przejdę na plastry i też mam spore obawy, zwłaszcza, że generalnie mam rozwalony metabolizm, szybko tyję (taa, wiem, że od pigułek się nie tyje) i boję się jak to będzie. Ale jak to mój gin. się śmiał, jak nie spróbuję, to się nie dowiem jak będzie. Poza tym zawsze można wrócić do poprzednich tabletek. Ja plastry zastosuję po 3 mies., jak będzie wyjątkowo źle w tym czasie, to wrócę do tabletek, albo pomyślę nad krążkiem.

A to wypowiedź lekarza ginekologa :" Składnik gestagenowy każdej antykoncepcji hormonalnej może mieć pewien wpływ na motorykę mięśniówki gładkiej , w tym przewodu pokarmowego"

Mój gin. też tak mówił

[czarnaasia]

Próby wątrobowe kontrolowane mam na badaniach okresowych w pracy, d-dimery sprawdzę, jakiś czas temu miałam ok. Pracuję w służbie zdrowia to na szczęście wiem co sprawdzić
Co do zatrzymywania wody to problem ten był i przed pigułkami, sprawdzałam prolaktyne ok, tarczyca ładnie ustawiona, może to już urok wieku. Teraz dzięki drospirenowi w Narayi problemu nie ma.
A tycie, cóż przez wieczne problemy z zaburzeniami hormonalnymi też mam z tym problem.

[izyda30]

Mam zaparcia a pigułkę odstawiłam już pół roku temu, do diety nie można się przyczepić, jem może mało( zmniejszył mi się znacznie apetyt) ale wartościowe produkty i żadnej śmieciówki. To się jakoś samo reguluje czy trzeba brać jakieś środki?

[eFFuNieCzka]

Hej dziewczyny,

Ja też jestem załamana zaparciami. Biorę NuvaRing od prawie roku i od 2 miesięcy męczę się z zaparciami. Zastanowiło mnie połączenie tych dwóch rzeczy w momencie, gdy w tygodniowej przerwie między krążkami wypróżniałam się codziennie...
To jest straszne, biorę NuvaRing w związku z hiperprolaktynemią (w sprzężeniu z lekami obniżającymi prolaktynę) zatem odstawienie hormonów odpada.
Najgorsze jest to, że czułam się naprawdę rewelacyjnie po krążkach, to pierwsze takie hormony...
Smutno mi. No, ale nic.. wizyta u gin 9 września, zatem zobaczymy co doradzi mi lekarz.