Czy kobiety wolą romantyków?

[stokrotka_to_ja]

Romantyzm - taka epoka A romantycy? Kto to taki ? I wreszcie -czy kobiety naprawdę wola romantyków? A może to jest zależne od wieku? Pytam,bo dość często spotykam się na wizażu ze stwierdzeniem "on jest/był romantykiem" "brakuje mi romantyzmu" "on nie jest w ogóle romantyczny"....

Przyznam,że jak słyszę,że facet jest romantykiem,to uciekam gdzie pieprz rośnie.Alergię mam wręcz,bo kojarzy mi się to ze słodkimi wierszykami (najczęściej ściąganymi z internetu),trzymaniem sie za ręce 24h/dobę,facetem wiszącym na kobiecie wiecznie,przesadnymi aż do zwymiotowania wyznaniami i ogólnym rozmemłaniem.
Wiem,że to prawdopodobnie mój spaczony obraz,więc pytam Was
Jacy oni są - ci romantycy? Lubicie "ten typ" ?

Moi exowie zarzucali mi,że jestem nieromantyczna.A z kolei z moim TŻ kochamy się nieromantycznie już 4 lata i jest świetnie

[Wisienki]

Moim zdaniem kobiety lubą mężczyzn którzy mają w sobie odrobine romantyzmy, ale bez przesady facet ma byc bardziej meski niż romatyczny - bardziej dzialać niz wgapiać sie w zachód słońca.

[sylweczka]

Napisane przez Wisienki

Moim zdaniem kobiety lubą mężczyzn którzy mają w sobie odrobine romantyzmy, ale bez przesady facet ma byc bardziej meski niż romatyczny - bardziej dzialać niz wgapiać sie w zachód słońca.

Dokładnie...Nie wiem co ludzia ostatnio odbija z tym romantyzmem. I wiecie przyznam sie ,ze tak wlaciwie to nie wiem nawet w jakim ludzkim zachowaniu sie on przejawia??

[Shayla]

Przyznam szczerze, że już dawno tacy faceci mnie nie kręcą. A kiedyś? Może trochę, ale bardziej tacy, którzy mieli w sobie jakąś cząstkę romantyzmu. Myślę, że tego rodzaju upodobania zmieniają się z wiekiem. Na dzień dzisiejszy pewnie bym uciekała przed typowym romantykiem. Ktoś taki kojarzy mi się ze słabym charakterem, nadmierną czułostkowością, przewrażliwieniem. Jest jednym słowem niemęski.

Idealnie, jeśli mężczyzna ma w sobie coś romantycznego, ale niech to będzie tylko malutki dodatek do zdecydowanego charakteru.
Przy facecie, który pisze wiersze, wieczorami spogląda w niebo i płacze przy telenowelach długo bym nie wytrzymała.

[stokrotka_to_ja]

Napisane przez sylweczka

I wiecie przyznam sie ,ze tak wlaciwie to nie wiem nawet w jakim ludzkim zachowaniu sie on przejawia??

ooo...to to to

[Shayla]

Napisane przez sylweczka

Dokładnie...Nie wiem co ludzia ostatnio odbija z tym romantyzmem. I wiecie przyznam sie ,ze tak wlaciwie to nie wiem nawet w jakim ludzkim zachowaniu sie on przejawia??

Wiecie co, mnie romantyzm w zachowaniu kojarzy się jednoznacznie z bohaterami epoki romantyzmu (Giaur, Werter, Konrad Wallenrod etc. ), kto czytał, ten wie o co biega.
Ogólnie - przewrażliwienie, płaczliwość, cierpienie w imię miłości i takie tam.

[stokrotka_to_ja]

Napisane przez Shayla

Wiecie co, mnie romantyzm w zachowaniu kojarzy się jednoznacznie z bohaterami epoki romantyzmu (Giaur, Werter, Konrad Wallenrod etc. ), kto czytał, ten wie o co biega.
Ogólnie - przewrażliwienie, płaczliwość, cierpienie w imię miłości i takie tam.

No właśnie mnie też się tak kojarzy. Ale nie potrafię znależć romantyzmu w "normalnym" ludzkim zachowaniu. Albo inaczej -takie typowe (wg. przykładów) zachowanie nie jest dla mnie w ogóle romantyczne,raczej -nie do zniesienia

[ricca166]

Romantyk kojarzy mi się własnie z takim ukochanym ,,misiaczkiem słodziutkim".

Na przyjaciela jak najbardziej,jako chłopak .Wolę takich zdecydowanych,chociaż w nich też znajdzie się trochę romantyzmu,ale bez przesady.

[Wisienki]

Napisane przez Shayla

Idealnie, jeśli mężczyzna ma w sobie coś romantycznego, ale niech to będzie tylko malutki dodatek do zdecydowanego charakteru.
Przy facecie, który pisze wiersze, wieczorami spogląda w niebo i płacze przy telenowelach długo bym nie wytrzymała.

Ja nie czułabym sie przy takim facecie bezpieszcznie przede wszystkim, co za duzo to nie zdrowo

Napisane przez stokrotka_to_ja

No właśnie mnie też się tak kojarzy. Ale nie potrafię znależć romantyzmu w "normalnym" ludzkim zachowaniu. Albo inaczej -takie typowe (wg. przykładów) zachowanie nie jest dla mnie w ogóle romantyczne,raczej -nie do zniesienia

bo ja wiem jeśli facet odprowadza mnie po randce do domu i pocałuje na porzegnanoie jest to romantyzm w takim wydaniu jaki lubie najbardziej

[stokrotka_to_ja]

Napisane przez Wisienki

bo ja wiem jeśli facet odprowadza mnie po randce do domu i pocałuje na porzegnanoie jest to romantyzm w takim wydaniu jaki lubie najbardziej

A dla mnie to jest normalne zachowanie .Odprowadzenia wieczorem po prostu "wymagam".a buziak,no cóż....

A walentynki? czy to jest romantyczne?
A oswiadczyny? Takie w restauracji/na plazy z bukietem czerwonych róż i padaniem na kolana będa romantyczne,a takie w łóżku o poranku juz nie?

[Shayla]

Napisane przez stokrotka_to_ja

No właśnie mnie też się tak kojarzy. Ale nie potrafię znależć romantyzmu w "normalnym" ludzkim zachowaniu. Albo inaczej -takie typowe (wg. przykładów) zachowanie nie jest dla mnie w ogóle romantyczne,raczej -nie do zniesienia

Podam kilka przykładów romantycznego zachowania:
- facet zanosi się płaczem po utracie ukochanego chomika, przez miesiąc nie potrafi wyjść z depresji, bo był z futrzakiem emocjonalnie związany
- gość popełnia samobójstwo, bo kobita, w której się zakochał go nie chce, spogląda na niego surowym wzrokiem i jest wyjątkowo nieprzystępna, jedyna rada - powiesić się lub rzucić z mostu, bo to przecież jest TA JEDYNA, która go nie chce, więc jego życie bez niej nie ma najmniejszego sensu (oczywiście przed wykonaniem czynu ostatecznego delikwent napisał 30-sto stronnicowy list pożegnalny)
- facet kupuje sobie wielki teleskop (a najlepiej jeśli sam go konstruuje ), aby obserwować gwiazdy, doznaje przy tym niezwykłych uniesień, tajemniczych stanów ducha


Na razie tyle przyszło mi do głowy.

[sylweczka]

Napisane przez Shayla

Wiecie co, mnie romantyzm w zachowaniu kojarzy się jednoznacznie z bohaterami epoki romantyzmu (Giaur, Werter, Konrad Wallenrod etc. ), kto czytał, ten wie o co biega.
Ogólnie - przewrażliwienie, płaczliwość, cierpienie w imię miłości i takie tam.

Dokładnie jakać " wybitna" jednostka cierpiaca bog wie w imie czego i w jakim celu...Przezywajaca kwestie które noramalny człowiek by olal ciepłym moczem ( bo takie dzisiejesze realia).Buntownik z wyboru.....bllleeee

Napisane przez stokrotka_to_ja

No właśnie mnie też się tak kojarzy. Ale nie potrafię znależć romantyzmu w "normalnym" ludzkim zachowaniu. Albo inaczej -takie typowe (wg. przykładów) zachowanie nie jest dla mnie w ogóle romantyczne,raczej -nie do zniesienia

Bo czy eomantyczna jest kolacja przy swiacach??Moze miec jakies pierwiastki romantyzmu-ale jest bardziej normalna,ludzka anizeli romantycznaRomantyczna kolacja robiona przez Tż powinna byc codzienniehehehe

Napisane przez Wisienki

bo ja wiem jeśli facet odprowadza mnie po randce do domu i pocałuje na porzegnanoie jest to romantyzm w takim wydaniu jaki lubie najbardziej

To normalnosc a nie romzantyzm...taka zwykła codziennosc, dobre maniery, meski sposob bycia, wyuczone na przykładach od najmłodszych lat zachowanie.....

[stokrotka_to_ja]

Napisane przez Shayla

Podam kilka przykładów romantycznego zachowania:
- facet zanosi się płaczem po utracie ukochanego chomika, przez miesiąc nie potrafi wyjść z depresji, bo był z futrzakiem emocjonalnie związany
- gość popełnia samobójstwo, bo kobita, w której się zakochał go nie chce, spogląda na niego surowym wzrokiem i jest wyjątkowo nieprzystępna, jedyna rada - powiesić się lub rzucić z mostu, bo to przecież jest TA JEDYNA, która go nie chce, więc jego życie bez niej nie ma najmniejszego sensu (oczywiście przed wykonaniem czynu ostatecznego delikwent napisał 30-sto stronnicowy list pożegnalny)
- facet kupuje sobie wielki teleskop (a najlepiej jeśli sam go konstruuje ), aby obserwować gwiazdy, doznaje przy tym niezwykłych uniesień, tajemniczych stanów ducha


Na razie tyle przyszło mi do głowy.

mhmmmm.....no czyli ja zdecydowanie nie lubię romantyków

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Napisane przez Shayla

Wiecie co, mnie romantyzm w zachowaniu kojarzy się jednoznacznie z bohaterami epoki romantyzmu (Giaur, Werter, Konrad Wallenrod etc. ), kto czytał, ten wie o co biega.
Ogólnie - przewrażliwienie, płaczliwość, cierpienie w imię miłości i takie tam.

Czyli romantyzm w najgorszym tego słowa znaczeniu.
Wiersze o miłości, czerwone serduszka, gapienie się w gwiazdy - uch, nie bawi mnie to. W ogóle jakoś mało romantyczna jestem, dlatego przy rozmemłanym romantyku rodem z komedii romantycznych (np. Hugh Grant ) nie wytrzymałabym ani chwili!

[Shayla]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;6441835]Czyli romantyzm w najgorszym tego słowa znaczeniu.
Wiersze o miłości, czerwone serduszka, gapienie się w gwiazdy - uch, nie bawi mnie to. W ogóle jakoś mało romantyczna jestem, dlatego przy rozmemłanym romantyku rodem z komedii romantycznych (np. Hugh Grant ) nie wytrzymałabym ani chwili![/quote]


Wiesz, romantyczny facet widzi i czuje więcej niż "zwykły śmiertelnik".
Zazwyczaj używa górnolotnych sformułowań w stylu: "czy czujesz tę tajemniczą aurę miłości, która nas otacza?", "chcę cię namalować w swej wyobraźni", dla takiego gościa wszystko jest metaforycznym doznaniem.
Lasy, łąki, pola, moczary, bagniska i pustynie przemierzy, by Cię zdobyć.

A tak serio - jak dla mnie to masakra.

[Emilkaa]

o nieeeeeee,ja nie lubie romantykow!od zawsze z takimi nie krecilam,az pomyslalam,ze moze to wina tego,ze nie rkece z romantykiem i dopieor z romantykiem sie meczylam hehehe...ja dziekuje za romantyka

[_Gosiaczek_]

Mój były był romantykiem. No właśnie dlatego był. Jakoś nie przemawia do mnie ten typ mężczyzny. Od czasu do czasu romantyzm jest wskazany ale nie 24h/d.
Za słodko było.

[klatka]

Mężczyzna musi być twardy i stanowczy. Miło jest kiedy ma romantyczny nastrój, zabiera na kolację, nosi na rękach, mówi pięknie o miłości ale nie non stop. Dla mnie mężczyzna to stanowczość, opanowanie. facet nie może chodzić cały czas z głową w chmurach.

[Chocoblue]

Moim zdaniem mężczyzna powinien być konkretny i umieć twardo stąpać po świecie. Ale szczypta romantyzmu też jest konieczna, tylko okazana we właściwym momencie i dawce. To nie może być takie cukierkowe i nieustannie ociekające lukrem.

[Aramintha]

Napisane przez Shayla

A tak serio - jak dla mnie to masakra.

Przeczytałam maskara i przez chwilę byłam nieco zdezorientowana. No cóż, głodnemu chleb na myśli

Nie lubię "romantycznych" mężczyzn, są dla mnie zbyt irytujący, ale to kwestia zgodności charakteru. Siebie opisałabym np. jako realistkę z poczuciem humoru(dość specyficznym) i tego samego oczekuję od potencjalnego partnera. Zresztą kobiety romantyczki też są irytujące, te wszystkie okrzyki w stylu: jakie to słodkie, ach wzruszyłam się, płakałam bo ostatnio Leoncjo rzucił Esmeraldę

[dagirll]

Ja staje sie sama romantyczna jak sie zakocham ..A tak wszelki romantyzm mnie po prostu bawi i czasem nawet żenuje :|

[agabil1]

przesada w jedną czy drugą stronę nie jest wskazana wszystko w nadmiarze wychodzi bokiem

[larva]

Obecnie mam 17 lat, niedługo 18 i jeszcze nie przeżyłam pierwszej miłości - tak, wiem, brzmi dziwnie. Ale nie wyobrażam sobie, aby facet był typowym romantykiem. To jest zarezerwowane dla kobiet - taka wrażliwość, "lekkość". Ja chcę kogoś, na którego ramieniu będę mogła się oprzeć, a nie ciągnąć jeszcze gościa za sobą.

[Lucyy]

Jakoś nigdy nie przepdałam za romantykami, to zdecydowanie nie jest mój typ faceta. Wiadomo są saytuacje, gdy odrobina romantyzmu jest potrzebna, ale "co za duzo..." Ja tam wolę optymistów

[stokrotka_to_ja]

Napisane przez larva

Obecnie mam 17 lat, niedługo 18 i jeszcze nie przeżyłam pierwszej miłości - tak, wiem, brzmi dziwnie. .

To nie brzmi dziwnie -to brzmi normalnie

[Shayla]

Napisane przez stokrotka_to_ja

To nie brzmi dziwnie -to brzmi normalnie

To samo chciałam napisać.
Larva - przeczytaj zdanie, które sama umieściłaś w stopce.

[gramma]

Chyba romantycy nie cieszą się dużą popularnością wśród kobiet (na Wizażu)

Też nie lubię - dla mnie facet musi być przede wszystkim męski, a jako że ja sama jestem czasami trochę bardziej męska niż przeciętna kobieta, to romantyk u mojego boku byłby jak ciepłe kluchy, które musiałabym za sobą zbierać bo ciągle się rozsypują.

Co nie oznacza, że nie ucieszyłby mnie raz na jakiś czas kwiatek i te sprawy

Moim zdaniem facet powiniem mieć w sobię duszę romantyka, ale też powinien być drapieżnikiem romantyczny kiedy jest z kobietą sam na sam... romantyczny wieczór ale jak zajdzie taka potrzeba powinien przełożyć przez kolano i dać pożądnego klapsa

[nebraska]

Nie przepadam za romantykami, a już na pewno nie trawię takich banalnych i stereotypowych obrazków - róże, zachód słońca, świece rozwiany włos poezja...

Przyszło mi właśnie do głowy, że kobiety może i lubią miieć takich romantycznych adoratorów, co to wzdychają do nich, wystają pod oknem i wzruszają się oglądając duet Meg Ryan-Tom Hanks, ale raczej sie z takim osobnikiem nie zwiążą na całe życie

[sandre]

nie lubię romantyków....bleee wręcz gardzę nimi na szczęście mój TŻ nie jest romantykiem

nie rajcują mnie:

kolacje czy kąpiele przy świecach, wspólne wzdychanie przy zachodzie słońca, wspólne patrzenie w gwiazdy, pochlipywanie w kinie na romantycznych filmach, słuchanie romantycznych piosenek, czytanie romansideł, przesyłanie sobie słodkich smsków, czy dostawanie na wszelakie okazje czekoladek i bóg wie jakiej ilości róż ( ogólnie nie lubię ciętych kwiatów ).....wolę dobrą książkę czy płytę z ulubioną muzyką i kwiatka w doniczce :p i faceta co czasem na mnie krzyknie czy da klapsa w tyłek