Styczniowo - lutowe mamusie 2013 - część XXV:D - Strona 70 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2016-08-29, 14:34   #2071
pstryczek84
Zakorzenienie
 
Avatar pstryczek84
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 14 197
Dot.: Styczniowo - lutowe mamusie 2013 - część... kolejna :D

Cytat:
Napisane przez ninagg Pokaż wiadomość
Mnie też kusi 3 ale moja 2 mi daje tak popalić, że już prawie się wyłączyłem z kolejnej ciąży.
no wlasnie ja poczekam troche, zobacze jak bedzie z Wojtusiem,w ogole jak bedzie zdwojka i wtedy ewentualnie podejmie sie jakas decyzje. ale chcialabym miec 3

Cytat:
Napisane przez gojka24 Pokaż wiadomość
Proszę o kciuki, zaraz wyjeżdżamy..
pwoodzenia!
__________________
21.12.2012 (57cm/3550g)
07.11.2016 (59cm/3500g)



pstryczek84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-29, 20:26   #2072
gojka24
Zakorzenienie
 
Avatar gojka24
 
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: LC
Wiadomości: 4 094
Dot.: Styczniowo - lutowe mamusie 2013 - część... kolejna :D

Witam sie wieczornie. Przepraszam, ze dopiero pisze.



Dojechallismy cali i zdrowi. Przejechalam cala trasę jako kierowca.

Dobrze, ze jechali ze mną rodzice, bo sama bym juz po 40 km pewnie wracala. Cos zaczelo stukać w samochodzie. Dojechaliśmy, ale samochod u mechanika. Oby za dużo nie policzyl..

Spacer po parku zaliczony i co najważniejsze plac zabaw
gojka24 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-29, 20:28   #2073
pstryczek84
Zakorzenienie
 
Avatar pstryczek84
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 14 197
Dot.: Styczniowo - lutowe mamusie 2013 - część... kolejna :D

Gojka - o kurde, ale mialas czuja z tym autem. Gratulacje! Udanego pobytu!

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka
__________________
21.12.2012 (57cm/3550g)
07.11.2016 (59cm/3500g)



pstryczek84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-29, 20:32   #2074
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
Dot.: Styczniowo - lutowe mamusie 2013 - część... kolejna :D

Gojka
dobrze, że się udało
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-29, 20:38   #2075
s i l v e r
Zakorzenienie
 
Avatar s i l v e r
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 11 166
Dot.: Styczniowo - lutowe mamusie 2013 - część... kolejna :D

Cytat:
Napisane przez gojka24 Pokaż wiadomość
Witam sie wieczornie. Przepraszam, ze dopiero pisze.



Dojechallismy cali i zdrowi. Przejechalam cala trasę jako kierowca.

Dobrze, ze jechali ze mną rodzice, bo sama bym juz po 40 km pewnie wracala. Cos zaczelo stukać w samochodzie. Dojechaliśmy, ale samochod u mechanika. Oby za dużo nie policzyl..

Spacer po parku zaliczony i co najważniejsze plac zabaw
Gojka, wiedziałam,że dasz radę oby nie policzył dużo za naprawę !
Miłego pobytu

Co do trzeciego dziecka, ja absolutnie nie chcę dwójka zdecydowanie mi starczy. Teraz jak sobie pomyślę jak to będzie z dwójką to
__________________
Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjątkowym i niezastąpionym.
s i l v e r jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-29, 21:03   #2076
mala_19kw
Zakorzenienie
 
Avatar mala_19kw
 
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Pomorskie
Wiadomości: 5 826
Dot.: Styczniowo - lutowe mamusie 2013 - część... kolejna :D

Cytat:
Napisane przez gojka24 Pokaż wiadomość
Witam sie wieczornie. Przepraszam, ze dopiero pisze.



Dojechallismy cali i zdrowi. Przejechalam cala trasę jako kierowca.

Dobrze, ze jechali ze mną rodzice, bo sama bym juz po 40 km pewnie wracala. Cos zaczelo stukać w samochodzie. Dojechaliśmy, ale samochod u mechanika. Oby za dużo nie policzyl..

Spacer po parku zaliczony i co najważniejsze plac zabaw
Wielkie brawa dla Ciebie Dzielna dziewczyna

Ja właśnie robię testy a tak mi sie już nie chceeeeeeeeeee
Jeszcze tyle nauki przede mną- idzie mi coraz lepiej ale bezbłedna to ja nie jestem
Jutro mam jazdę od 14 do 20 także moi chłopcy będą sami rządzić

W biedronce są fajne okleiny na meble,szyby itp. - kupiłam i będę dawać nowe życie meblom kuchennym. Oby wyszły bo będę to robić pierwszy raz A jeśli wyjdą to będą piękne
__________________
Od 20.04.2007r. Razem.
Od 11.08.2012r. Żona.
OSKAREK
Ur. 23.01.2013

"Dla Ciebie moje serce bije,tak jak kiedyś Twoje dla mnie bić zaczęło"

KosmetyczneSzaleństwo

7DniTygodnia
mala_19kw jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-30, 05:43   #2077
gojka24
Zakorzenienie
 
Avatar gojka24
 
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: LC
Wiadomości: 4 094
Dot.: Styczniowo - lutowe mamusie 2013 - część... kolejna :D

Pstryku, żebyś wiedziała że czułam w kościach. Najlepsze jest to, ze samochód mamy od roku i w zasadzie nic się nie psulo..
gojka24 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-08-30, 05:44   #2078
pstryczek84
Zakorzenienie
 
Avatar pstryczek84
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 14 197
Dot.: Styczniowo - lutowe mamusie 2013 - część... kolejna :D

I jak tu nie wierzyc w kobieca intuicje :-D

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka
__________________
21.12.2012 (57cm/3550g)
07.11.2016 (59cm/3500g)



pstryczek84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-30, 09:29   #2079
Lenova
Wtajemniczenie
 
Avatar Lenova
 
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 2 037
Dot.: Styczniowo - lutowe mamusie 2013 - część... kolejna :D

Czy mogę się poradzić ?
Jak wiecie niedawno skończyłam studia, chciałam od razu zacząć pracować bo po
1) jestem w trakcie robienia prawa jazdy i chce kupić sobie jakiś mały tani samochodzik. W mojej miejscowości nie ma autobusów miejskich, wszędzie trzeba dojechać na własną rękę
2)chcemy w końcu usamodzienlić się mieszkaniowo, jak wiecie to są największe koszta
3)chce zdobywać doświadczenie, nie po to kończyłam ciężkie studia pięcioletnie by dyplom leżał w szufladzie
4)aby dalej się kształcić w temacie muszę mieć pieniądze
5) moje dziecko od czwartku zaczyna nowe przedszkole, prywatne więc koszta rosną

Na 90% dostałam ten staż w szpitalu i jako psycholog w ośrodku dla dzieci z ogólnymi zaburz. rozwoju. Na stażu pracuje się 8-16 pon-pt. Wczoraj dostałam propozycję współpracy z fundacją. Miałabym tam pracować kiedy chce, z kim chce, z tym, że 10% zysków oddaje do fundacji, a kwota wizyty mojego pacjenta nie może być wyższa niż 40 zł, więc zarabiałabym tam mało, na umowę zlecenie i musiałabym pracować po 17 , bo jest to w innym mieście niż szpital w którym będzie staż.
I tak z jednej strony fajnie bo sama decyduje z jakimi pacjentami pracuje i kiedy, choć grupa może być specyficzna bo ta fundacja jest katolicka przy klasztorze. Zdobywałabym tam doświadczenie, no i jakies marne grosze jednak by z tego były, choć pewnie wydałabym to na dojazdy. Z drugiej strony pracowałabym przez cały tydzień, i od rana do wieczora nie widziałabym Blanki. A teraz one będzie miec cięzki czas, bo nie oszukując się moje dziecko zmienia przedszkole z takiego gdzie była ze swoją przyjaciółką i miała ulubiona panią na całkowicie obce miejsce z dziećmi i paniami których nie zna, i do tego mnie by miało nie być całymi dniami ? No to ja sobie tego nie umiem wyobrazić. Jednak moja córka jest bardzo wymagająca emocjonalnie i przywiązana do mnie.
A w głowie mam mnóstwo planów na życie bo jeśli chodzi o zawód chciałabym zrobić kilka szkoleń, które sa mega kosztowne, ale też chciałabym mieć drugie dziecko, i to już tak bardzo bardzo.
Mam teraz straszny chaos w głowie i nie wiem jak to rozegrać

Macie jakieś pomysły co robić, jak żyć?
Debrah , Ty co byś zrobiła jako początkujący psycholog i mama ?
Lenova jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-30, 10:12   #2080
Debrah
Zakorzenienie
 
Avatar Debrah
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 8 880
Dot.: Styczniowo - lutowe mamusie 2013 - część... kolejna :D

Cytat:
Napisane przez Lenova Pokaż wiadomość
Czy mogę się poradzić ?
Jak wiecie niedawno skończyłam studia, chciałam od razu zacząć pracować bo po
1) jestem w trakcie robienia prawa jazdy i chce kupić sobie jakiś mały tani samochodzik. W mojej miejscowości nie ma autobusów miejskich, wszędzie trzeba dojechać na własną rękę
2)chcemy w końcu usamodzienlić się mieszkaniowo, jak wiecie to są największe koszta
3)chce zdobywać doświadczenie, nie po to kończyłam ciężkie studia pięcioletnie by dyplom leżał w szufladzie
4)aby dalej się kształcić w temacie muszę mieć pieniądze
5) moje dziecko od czwartku zaczyna nowe przedszkole, prywatne więc koszta rosną

Na 90% dostałam ten staż w szpitalu i jako psycholog w ośrodku dla dzieci z ogólnymi zaburz. rozwoju. Na stażu pracuje się 8-16 pon-pt. Wczoraj dostałam propozycję współpracy z fundacją. Miałabym tam pracować kiedy chce, z kim chce, z tym, że 10% zysków oddaje do fundacji, a kwota wizyty mojego pacjenta nie może być wyższa niż 40 zł, więc zarabiałabym tam mało, na umowę zlecenie i musiałabym pracować po 17 , bo jest to w innym mieście niż szpital w którym będzie staż.
I tak z jednej strony fajnie bo sama decyduje z jakimi pacjentami pracuje i kiedy, choć grupa może być specyficzna bo ta fundacja jest katolicka przy klasztorze. Zdobywałabym tam doświadczenie, no i jakies marne grosze jednak by z tego były, choć pewnie wydałabym to na dojazdy. Z drugiej strony pracowałabym przez cały tydzień, i od rana do wieczora nie widziałabym Blanki. A teraz one będzie miec cięzki czas, bo nie oszukując się moje dziecko zmienia przedszkole z takiego gdzie była ze swoją przyjaciółką i miała ulubiona panią na całkowicie obce miejsce z dziećmi i paniami których nie zna, i do tego mnie by miało nie być całymi dniami ? No to ja sobie tego nie umiem wyobrazić. Jednak moja córka jest bardzo wymagająca emocjonalnie i przywiązana do mnie.
A w głowie mam mnóstwo planów na życie bo jeśli chodzi o zawód chciałabym zrobić kilka szkoleń, które sa mega kosztowne, ale też chciałabym mieć drugie dziecko, i to już tak bardzo bardzo.
Mam teraz straszny chaos w głowie i nie wiem jak to rozegrać

Macie jakieś pomysły co robić, jak żyć?
Debrah , Ty co byś zrobiła jako początkujący psycholog i mama ?
Tu chodzi o to czy brać obie prace, czy jedną, a fundację odpuścić?
Trochę cię muszę podpytać:
Ad tej fundacji :
1. Co miałoby należeć do Twoich obowiązków? Jaka to jest grupa docelowa, na rzecz, której ta fundacja działa?
2. Czy jest tam zespół? Bo z tego co piszesz rozumiem, że mówisz o dość dużej samowolce, o pracy na własną rękę - i znowu, w jakim charakterze? Poradnictwo? Z mojej perspektywy praca w zespole, możliwość czerpania z wiedzy i doświadczeń innych - jest na etapie bycia, bądź co bądź "świeżakiem" - ogromną korzyścią!
3. Fundacja może mieć dość specyficzne założenia i promować konkretne cele/wartości (niekoniecznie takie jakie wyznaje Twój podopieczny , co np. w takiej sytuacji ?), czy ma dla Ciebie znaczenie jej "katolickość" - czy to jest zbieżne z Twoim światopoglądem? ( z moim nie - a to ważne bo będzie rzutować, nie ma siły żeby nie.. )

Ja jestem zwolennikiem tego, żeby na początku swojej pracy mocno trzymać się placówek i czerpać od ludzi, których się spotyka w zespole - to daje niesamowicie dużo, mówię to po pobycie dwóch szpitalach gdzie działałam właśnie. To bardzo wzbogaca, porządkuje wiedzę, daje info zwrotne nad czym pracować i gdzie sięgać, który obszar jest dla Ciebie. I nie oszukujmy się - bardzo to ubezpiecza. Nieco się obawiam takiego modelu, że osoba świeżo po studiach dostaje dużą przestrzeń bez dodatkowego wsparcia innych osób specjalizujących się w tym obszarze.
Również uderzam do fundacji różnych, z tym, że w krk dzieje się wszystko wolniej, a fundacje działają zespołowo i szkolą nowych - czy u Ciebie też?

Co do czasu - no to jest dla mnie spory argument na "nie". To jest takie balansowanie pomiędzy zachłyśnięciem się możliwościami, że wreszcie możesz, doszłaś do celu, będzie to o czym tak długo marzyłaś...dobrze rozumiem Twoje uczucia. Tylko zawsze mam taką myśl, że na to łatwo się złapać. A cofnąć się nie da. Ja sobie zawsze mówię , i mówię to moim bliskim, że jeśli się zafiksuję i oddalę od rodziny/dziecka przesadnie z powodu pracy to mają mnie puknąć w głowę, wiadro wody wylać czy coś - dla otrzezwienia. Że nigdy nie może być tak, że poza pracą niewiele starcza na życie. Bo raz, że czas w miejscu nie stoi, trudno się potem naprawia takie błędy, dwa - jesteś psychologiem, więc masz świadomość ryzyka wypalenia. Nadmiar pracy niekoniecznie sprawia, że jesteś lepszym fachowcem.To taka ważna umiejętność, pilnować tego i dbać o higienę psychiczną.
Więc ja bym się nie zdecydowała. To jest zresztą jeden z paru powodów z których idę w stronę psychoterapii - zawód trochę bardziej wolny, będę mogła kiedyś regulować sobie czas pracy.
Debrah jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-30, 10:42   #2081
Lenova
Wtajemniczenie
 
Avatar Lenova
 
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 2 037
Dot.: Styczniowo - lutowe mamusie 2013 - część... kolejna :D

Cytat:
Napisane przez Debrah Pokaż wiadomość
Tu chodzi o to czy brać obie prace, czy jedną, a fundację odpuścić?
Trochę cię muszę podpytać:
Ad tej fundacji :
1. Co miałoby należeć do Twoich obowiązków? Jaka to jest grupa docelowa, na rzecz, której ta fundacja działa?
2. Czy jest tam zespół? Bo z tego co piszesz rozumiem, że mówisz o dość dużej samowolce, o pracy na własną rękę - i znowu, w jakim charakterze? Poradnictwo? Z mojej perspektywy praca w zespole, możliwość czerpania z wiedzy i doświadczeń innych - jest na etapie bycia, bądź co bądź "świeżakiem" - ogromną korzyścią!
3. Fundacja może mieć dość specyficzne założenia i promować konkretne cele/wartości (niekoniecznie takie jakie wyznaje Twój podopieczny , co np. w takiej sytuacji ?), czy ma dla Ciebie znaczenie jej "katolickość" - czy to jest zbieżne z Twoim światopoglądem? ( z moim nie - a to ważne bo będzie rzutować, nie ma siły żeby nie.. )

Ja jestem zwolennikiem tego, żeby na początku swojej pracy mocno trzymać się placówek i czerpać od ludzi, których się spotyka w zespole - to daje niesamowicie dużo, mówię to po pobycie dwóch szpitalach gdzie działałam właśnie. To bardzo wzbogaca, porządkuje wiedzę, daje info zwrotne nad czym pracować i gdzie sięgać, który obszar jest dla Ciebie. I nie oszukujmy się - bardzo to ubezpiecza. Nieco się obawiam takiego modelu, że osoba świeżo po studiach dostaje dużą przestrzeń bez dodatkowego wsparcia innych osób specjalizujących się w tym obszarze.
Również uderzam do fundacji różnych, z tym, że w krk dzieje się wszystko wolniej, a fundacje działają zespołowo i szkolą nowych - czy u Ciebie też?

Co do czasu - no to jest dla mnie spory argument na "nie". To jest takie balansowanie pomiędzy zachłyśnięciem się możliwościami, że wreszcie możesz, doszłaś do celu, będzie to o czym tak długo marzyłaś...dobrze rozumiem Twoje uczucia. Tylko zawsze mam taką myśl, że na to łatwo się złapać. A cofnąć się nie da. Ja sobie zawsze mówię , i mówię to moim bliskim, że jeśli się zafiksuję i oddalę od rodziny/dziecka przesadnie z powodu pracy to mają mnie puknąć w głowę, wiadro wody wylać czy coś - dla otrzezwienia. Że nigdy nie może być tak, że poza pracą niewiele starcza na życie. Bo raz, że czas w miejscu nie stoi, trudno się potem naprawia takie błędy, dwa - jesteś psychologiem, więc masz świadomość ryzyka wypalenia. Nadmiar pracy niekoniecznie sprawia, że jesteś lepszym fachowcem.To taka ważna umiejętność, pilnować tego i dbać o higienę psychiczną.
Więc ja bym się nie zdecydowała. To jest zresztą jeden z paru powodów z których idę w stronę psychoterapii - zawód trochę bardziej wolny, będę mogła kiedyś regulować sobie czas pracy.
Fundacja jest fundacją, która ma na celu pomagać rodzinie, małżeństwom w kryzysie, narzeczeństwom itp. Warunkiem pracy jest nie zaprzeczanie naukom głoszonym przez KK czyli, że nie np w pracy z małżeństwami ( choć ja nie planuje przynajmniej na teraz) nie mogę zachęcać do rozwodu, z nastolatkami nie mogę ich utrzymywać w buncie przeciwko KK itp.
Jest tam zespół , co prawda ale ja bym pracowała sama. Oni udostępniają mi salę a ja w niej robię co chcę, sama zdobywam klientów, choć oni na stronie internetowej zamieszczają info że jestem ja i załóżmy zajmuje się poradnictwem, w ogłoszeniach w kościele też o tym mówią. Nie mają własnych testów więc to też musiałoby być w moim zakresie( kasa, kasa, kasa).
Wiadomo, że mogę się kogoś z nich poradzić w jakiejś kwestii ale prawie każdy z nich pracuje gdzieś indziej jeszcze i bywa tam w wyznaczonych przez siebie godzinach.
Mi "katolickość" grupy absolutnie nie przeszkadza, choć ja jestem w tej kwestii świeżakiem.
Plusem jest na pewno to, że nikt mi nie każe robić czegoś czego nie chce, chce pracować z alkoholikami to pracuje, chce pracować z dziećmi to pracuje. Ale też boję się bo powiedzmy sobie szczerze osoba prosto po studiach bez konkretnego szkolenia ma iść i być nagle w czymś ekspertem to tak średnio.
Lenova jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-08-30, 10:57   #2082
Debrah
Zakorzenienie
 
Avatar Debrah
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 8 880
Dot.: Styczniowo - lutowe mamusie 2013 - część... kolejna :D

Szeroki wachlarz usług ja tu widzę. Widzę też brak wsparcia. Widzę sporo wymagań względem Ciebie - sama sobie tutaj musisz odpowiedzieć czy czujesz się na to emocjonalnie gotowa, kompetentna i tak dalej. Ja tego ocenić nie mogę.
No i co do doboru klienta z którym pracujesz - to dobrze brzmi, oczywiście, ale różnie wygląda. Także w poradnictwie. Bardzo wiele rzeczy wyjdzie Ci w praniu, a nie przy wstępnym wywiadzie, wtedy nie jest tak łatwo z poinformowaniem odmowie. Jeśli są to ludzie, którzy przychodzą z ramienia kościoła, prosząc o wsparcie psychologiczne, za dość niską stawkę - mogą być w trudnej sytuacji życiowej, materialnej także. Dużo trzeba wyczucia, żeby powiedzieć "nie". I trochę samoświadomości, czy potrafię odmówić, na etapie na którym jestem (to sztuka). I zwykle taka odmowa wiąże się z przekierowaniem do kogoś innego - jeśli się tego podejmiesz to stwórz sobie bazę. Ośrodków, indtytucji, specjalistów w niewielkiej odległości, bo bez tego będzie słabo. Musisz się sama przed sobą przyznać kiedy potrafisz pomóc, a kiedy jeszcze nie, i uważać przy tym żeby nie dać pacjentowi informacji zwrotnej, którą on odczyta, że "jestem za trufdnym przypadkiem, pomóc się nie da ", albo nie poczuje się odepchnięty i tak dalej. Nie piszesz, żeby był tutaj ktoś, kto zaopiekuje się Twoimi (!) emocjami w takiej sytuacji.
Nie, nie straszę. Wierzę w Ciebie bardzo, chciałabym, żebyś wzięła tylko wszystko pod uwagę.
Co do narzędzi badawczych - niestety, żeby kupić sobie jakąś sensowną baterię - musisz sporo wydać.
Debrah jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-30, 11:44   #2083
Lenova
Wtajemniczenie
 
Avatar Lenova
 
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 2 037
Dot.: Styczniowo - lutowe mamusie 2013 - część... kolejna :D

Cytat:
Napisane przez Debrah Pokaż wiadomość
Szeroki wachlarz usług ja tu widzę. Widzę też brak wsparcia. Widzę sporo wymagań względem Ciebie - sama sobie tutaj musisz odpowiedzieć czy czujesz się na to emocjonalnie gotowa, kompetentna i tak dalej. Ja tego ocenić nie mogę.
No i co do doboru klienta z którym pracujesz - to dobrze brzmi, oczywiście, ale różnie wygląda. Także w poradnictwie. Bardzo wiele rzeczy wyjdzie Ci w praniu, a nie przy wstępnym wywiadzie, wtedy nie jest tak łatwo z poinformowaniem odmowie. Jeśli są to ludzie, którzy przychodzą z ramienia kościoła, prosząc o wsparcie psychologiczne, za dość niską stawkę - mogą być w trudnej sytuacji życiowej, materialnej także. Dużo trzeba wyczucia, żeby powiedzieć "nie". I trochę samoświadomości, czy potrafię odmówić, na etapie na którym jestem (to sztuka). I zwykle taka odmowa wiąże się z przekierowaniem do kogoś innego - jeśli się tego podejmiesz to stwórz sobie bazę. Ośrodków, indtytucji, specjalistów w niewielkiej odległości, bo bez tego będzie słabo. Musisz się sama przed sobą przyznać kiedy potrafisz pomóc, a kiedy jeszcze nie, i uważać przy tym żeby nie dać pacjentowi informacji zwrotnej, którą on odczyta, że "jestem za trufdnym przypadkiem, pomóc się nie da ", albo nie poczuje się odepchnięty i tak dalej. Nie piszesz, żeby był tutaj ktoś, kto zaopiekuje się Twoimi (!) emocjami w takiej sytuacji.
Nie, nie straszę. Wierzę w Ciebie bardzo, chciałabym, żebyś wzięła tylko wszystko pod uwagę.
Co do narzędzi badawczych - niestety, żeby kupić sobie jakąś sensowną baterię - musisz sporo wydać.
no właśnie zdałam sobie sprawę, że ani w szpitalu ani w tej fundacji nie ma nikogo kto mnie wesprze wsparciem merytorycznym i emocjonalnym...
Lenova jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-30, 11:44   #2084
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
Dot.: Styczniowo - lutowe mamusie 2013 - część... kolejna :D

Lenova, zdecydowanie nie pchałabym się w tę fundację.
Czas. Kasa maleńka. Brak czasu dla córki. Obciążenie psychiczne.
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-30, 12:01   #2085
Debrah
Zakorzenienie
 
Avatar Debrah
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 8 880
Dot.: Styczniowo - lutowe mamusie 2013 - część... kolejna :D

Lenova: praca w grupie zawsze jest formą wsparcia. Plus to, że placówki często dbają o szkolenie swojego zespołu, i te szkolenia są wówczas free. Tego się warto łapać.

Ja uwielbiałam moje studia, ale fakt jest taki, że my WYMAGAMY szkoleń, dalszej edukacji kierunkowej, doświadczenia. Niezależnie od tego jak się czujemy, jak dużo nam dały (mocno ogólne ) studia, to bez tego trudno. Ja mam bardzo dużo pokory tutaj. Być może za dużo i niektórzy mają więcej odwagi? może. Ale za tym wszystkim kurczę stoi człowiek.
Trzeba się troszkę obyć, troszkę popracować, wypracować sobie strategie działania w różnych przypadkach (w diagnozie czy poradnictwie) i tak dalej. Tego się nie da mieć od razu w rękawie. Na spokojnie. W wawie macie dużo szkoleń, też się warto rozglądać.
Debrah jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-30, 12:21   #2086
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
Dot.: Styczniowo - lutowe mamusie 2013 - część... kolejna :D

Lenova, a ja bym ci się radziła rozejrzeć też za szkoleniami teoretycznie dla nauczycieli. Często są krótkie, tanie albo darmowe, a masz jakąś podporę do pracy z dziećmi i rozwój.
Np. psychologiczne aspekty pracy z dziećmi z niep. intelektualną, komunikacja z rodzicem dziecka niepełnosprawnego - w tym kierunku bym szukała.
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-30, 12:23   #2087
Debrah
Zakorzenienie
 
Avatar Debrah
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 8 880
Dot.: Styczniowo - lutowe mamusie 2013 - część... kolejna :D

Lenova : to jest oczywiście fajne ze masz możliwości , że dają ci szansę. Ale zqtroszcz się też o siebie. Bo jeśli ktoś wymaga od ciebie maksimum! na tym etapie , przy minimalnej stawce , minimalnym wsparciu i zostawia cię samopas - to to jest niebezpieczne. I to wcale nie jest wymarzona sytuacja dla Ciebie (fundacja ) - bo nikogo nie obchodzi jak sobie poradzisz , co zrobisz z ewentualna frustracja , brakiem zaplecza czy wiedzy.
W Krakowie na taką sytuację nie mam żadnych szans - mogę iść na free staż w placówce póki co. I nikt mi nie powierzy takiej roli jak to o czym ty tu piszesz, na samym starcie. Czy to dobrze czy źle - każdy sobie sam odpowie. Bo z jednej strony trzeba dac szansę i możliwość. Z drugiej : powierza się totalna odpowiedzialność Tobie - i nikogo nie interesuje co się z tobą i pacjentem stanie.

Wysłane z mojego HTC One_E8 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 13:23 ---------- Poprzedni post napisano o 13:22 ----------

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;64734456]Lenova, a ja bym ci się radziła rozejrzeć też za szkoleniami teoretycznie dla nauczycieli. Często są krótkie, tanie albo darmowe, a masz jakąś podporę do pracy z dziećmi i rozwój.
Np. psychologiczne aspekty pracy z dziećmi z niep. intelektualną, komunikacja z rodzicem dziecka niepełnosprawnego - w tym kierunku bym szukała.[/QUOTE]
Jeśli Lenova myślisz o pracy w takim obszarze to to jest świetny pomysł

Wysłane z mojego HTC One_E8 przy użyciu Tapatalka
Debrah jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-30, 12:31   #2088
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
Dot.: Styczniowo - lutowe mamusie 2013 - część... kolejna :D

Są też konferencje różne - w maju byłam na takiej

https://www.metis.pl/szkolenia/Itemi...ania.wsparcia/

Konferencja regionalna nt. organizacji kształcenia i udzielania wsparcia dla dzieci i młodzieży z niep. - świetna rzecz, bo wypowiadali się też rodzice - droga do diagnozy, szok, droga terapeutyczna i zwyczajna-niezwyczajna codzienność rodziny dotkniętej niepełnosprawnością. Często rodzic ci tego nie powie, fajnie mieć świadomość JAK to wyglądało i wygląda, z jakimi problemami się borykają rodziny. Takie wejście w ich buty.
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-30, 13:30   #2089
Debrah
Zakorzenienie
 
Avatar Debrah
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 8 880
Dot.: Styczniowo - lutowe mamusie 2013 - część... kolejna :D

Szaja - bardzo fajne. Ja bym sobie chętnie poszła na staż do szpitala zwykłego, gdzie są dzieci hospitalizowane i ich rodzice. Widzę dużo do zrobienia w tym obszarze. Chętnie zrobiłabym jakieś krótkoterminowe szkolenie itp. Ale dostać się tam jest bardzo trudno.
Psychiatryczne placówki już mam i będę robić staż niedługo też, ale myślę o zwykłym wsparciu rodzica i dziecka w sytuacji stresu wywołanego hospitalizacją.
Debrah jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-08-30, 13:46   #2090
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
Dot.: Styczniowo - lutowe mamusie 2013 - część... kolejna :D

Gojka, patrz jakie super do uszycia

https://pl.pinterest.com/pin/AdtFweS...fjBUE6IPcC2U4/

0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-30, 20:08   #2091
pstryczek84
Zakorzenienie
 
Avatar pstryczek84
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 14 197
Dot.: Styczniowo - lutowe mamusie 2013 - część... kolejna :D

Kubson spi od 16.30 :-P trzymta kciuki zeby przespal juz do rana...

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka
__________________
21.12.2012 (57cm/3550g)
07.11.2016 (59cm/3500g)



pstryczek84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-30, 20:11   #2092
Debrah
Zakorzenienie
 
Avatar Debrah
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 8 880
Dot.: Styczniowo - lutowe mamusie 2013 - część... kolejna :D

Cytat:
Napisane przez pstryczek84 Pokaż wiadomość
Kubson spi od 16.30 :-P trzymta kciuki zeby przespal juz do rana...

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka
Ami wczoraj padła 17:20. Dała radę do rana. Ale wstała z jakimś katarem, także no.

Co ty robisz jak on tak śpi? Przebierasz na śpiocha, czy modlisz się i nie ruszasz?
Debrah jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-30, 20:16   #2093
pstryczek84
Zakorzenienie
 
Avatar pstryczek84
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 14 197
Dot.: Styczniowo - lutowe mamusie 2013 - część... kolejna :D

Nie przebieram, akurat dzis zasnal w koszulce na krotki rekaw i majtkach wiec przebierke mam w sumie z glowy ;-) gorzej jakby to bylo w zime i takby spal w grubszych ciuchach, wtedy nie mialabym wyjscia.
U mnie kuba budzi sie rano, po szostej, ostatnio tez pozno szedl spac wiec poprostu musial te brakujace godz odespac. Wczoraj go przetrzymalam, dzis juz nie mialam serca. Potrzebne mu to bylo poprostu.


Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka
__________________
21.12.2012 (57cm/3550g)
07.11.2016 (59cm/3500g)



pstryczek84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-30, 20:19   #2094
Debrah
Zakorzenienie
 
Avatar Debrah
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 8 880
Dot.: Styczniowo - lutowe mamusie 2013 - część... kolejna :D

Rozumiem.
Ja budzę tylko w skrajnych wypadkach, zazwyczaj nie, bo to bezsensu, budzi się wtedy totalnie rozbita, czemu się nie dziwię, więc zostawiam.
Czasem przebieram na śpiocha w czystą piżamę.
Debrah jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-30, 20:22   #2095
pstryczek84
Zakorzenienie
 
Avatar pstryczek84
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 14 197
Dot.: Styczniowo - lutowe mamusie 2013 - część... kolejna :D

Oj tak, takie rozbudzenie ze snu zazwyczaj nic dobrego nie wrozy
:-P
Od momentu jak zasnal przebudzil sie raz, z marudem ze teraz, natychmiast w tej chwili chce truskawki ze smietana :-D i za chwile zasnal dalej

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka
__________________
21.12.2012 (57cm/3550g)
07.11.2016 (59cm/3500g)



pstryczek84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-31, 05:54   #2096
pstryczek84
Zakorzenienie
 
Avatar pstryczek84
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 14 197
Dot.: Styczniowo - lutowe mamusie 2013 - część... kolejna :D

Kubson przespal cala noc :-D wstal o 6.30 czyli spala bida 14 godz!

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka
__________________
21.12.2012 (57cm/3550g)
07.11.2016 (59cm/3500g)



pstryczek84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-31, 08:46   #2097
sylwietta1988
Zakorzenienie
 
Avatar sylwietta1988
 
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Małopolskie
Wiadomości: 4 666
Dot.: Styczniowo - lutowe mamusie 2013 - część... kolejna :D

Pstryniu, szok! Chociaz Bartuś kiedyś poszedł spac o 20,10 a wstał następnego dnia o 10,50 zdązylam wtedy jechac na ciuchowe zakupy, wrócic i wypic kawe

Lenova, ja sie nie znam, ale z punktu widzenia matki to Blanka byłaby bardzo zaniedbana czasowo....

Szaja i Pstryniu, bo wy nauczycielki, do Was mam pytanie. Pchać sie do pracy w szkole? Jak może pamiętacie mam wykształcenie nauczycielskie, kierunek historia, moge pracowac w kazdym typie szkoły, na razie jestem w tym muzeum, gdzie mi dobrze, chociaz kokosów nie zarabiam (tzw dziad kultury ). Ale to może jeszcze dwa lata, góra trzy, bo krażą słuchy o chęci jego zamknięcia. I tak sie zastanawiam, czy nie pisac podań do okolicznych szkół.... Co sie z tym wiąże o czym nie wiedzą początkujący? Jakies szkolenia, kursy, to zdaje sobie spraewe, ale chocaby kwestia ogarniecia podstawy programowej, rozpisania zajec, to jest jakos odgórnie czy samodzielnie sie w to bawi?
sylwietta1988 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-31, 09:23   #2098
pstryczek84
Zakorzenienie
 
Avatar pstryczek84
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 14 197
Dot.: Styczniowo - lutowe mamusie 2013 - część... kolejna :D

Cytat:
Napisane przez sylwietta1988 Pokaż wiadomość
Pchać sie do pracy w szkole?
kurde, mi sie jakos ubzduralo ze ty polonistka
nio nic, nie wazne
jesli o mnie chodzi to warto, albo inaczej - ja to lubie, czuje to i narazie nie wyobrazam sobie innej pracy. plusem sa wakacje i godziny pracy. i to chyba tyle, minusow jest sporo - glownie papierologia do zaj*&%%# nia
ja na twoim miejscu bym rozsylala podania tym bardziej ze piszesz o zamknieciu muzeum. podstawowka albo srednia, byle nie do gim nazjum bo zaraz maja je zamykac
jak masz mozliwosc to zrob sobie w miedzy czasie jeszcze jakas podyplomowke, zeby zwiekszyc szanse na zatrudnienie. Niestety, historii w cyklu jest niewiele i zeby uzbierac etat musisz miec duzo klas, a jak jest mala szkolka to majac nawet "cala szkole" czesto nie wystarcza na etat. u nas rzadko kto teraz uczy tylko jednego przedmiotu, takie czasy :/

kursy, szkolenia, rozklady, podstawe zostaw sobie na pozniej. narazie dostan prace, reszte idzie ogarnac
no i na poczatku szalu pienieznego nie bedzie ale z kazdym rokiem bedzie lepiej az w koncu po +/- 10 latach pracy uzyskasz tytul nauczyciela dyplomowanego i bedziesz zarabiac szalone 2,5 tysia
__________________
21.12.2012 (57cm/3550g)
07.11.2016 (59cm/3500g)



pstryczek84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-31, 10:20   #2099
sylwietta1988
Zakorzenienie
 
Avatar sylwietta1988
 
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Małopolskie
Wiadomości: 4 666
Dot.: Styczniowo - lutowe mamusie 2013 - część... kolejna :D

Cytat:
Napisane przez pstryczek84 Pokaż wiadomość
kurde, mi sie jakos ubzduralo ze ty polonistka
nio nic, nie wazne
jesli o mnie chodzi to warto, albo inaczej - ja to lubie, czuje to i narazie nie wyobrazam sobie innej pracy. plusem sa wakacje i godziny pracy. i to chyba tyle, minusow jest sporo - glownie papierologia do zaj*&%%# nia
ja na twoim miejscu bym rozsylala podania tym bardziej ze piszesz o zamknieciu muzeum. podstawowka albo srednia, byle nie do gim nazjum bo zaraz maja je zamykac
jak masz mozliwosc to zrob sobie w miedzy czasie jeszcze jakas podyplomowke, zeby zwiekszyc szanse na zatrudnienie. Niestety, historii w cyklu jest niewiele i zeby uzbierac etat musisz miec duzo klas, a jak jest mala szkolka to majac nawet "cala szkole" czesto nie wystarcza na etat. u nas rzadko kto teraz uczy tylko jednego przedmiotu, takie czasy :/

kursy, szkolenia, rozklady, podstawe zostaw sobie na pozniej. narazie dostan prace, reszte idzie ogarnac
no i na poczatku szalu pienieznego nie bedzie ale z kazdym rokiem bedzie lepiej az w koncu po +/- 10 latach pracy uzyskasz tytul nauczyciela dyplomowanego i bedziesz zarabiac szalone 2,5 tysia
zdaje sobie sprawe z kwestii finanoswych, teraz mam najnizszą krajową, takze tego a siedze codziennie 8-16. Własnie najbardziej boje sie tego, że studia skończyłam w 2011 i nie ogarnęłabym vcałej organizacji pracy.... Ale zobacze, moze akurat....

---------- Dopisano o 11:20 ---------- Poprzedni post napisano o 10:53 ----------

Widziałyscie w biedrze akcje gang świeżaków? za zakupy dostaje sie naklejki, a za naklejki mozna zgarnac pluszaka w formie owocu lub warzywa młody umyslił sobie, ze chce brokuła
i jakie piekne koszyczki teraz są, boskie, wziełam dwa okrągłe kremowe jako osłonki na doniczki http://www.biedronka.pl/pl/product,i...e,koszyki-knit

Edytowane przez sylwietta1988
Czas edycji: 2016-08-31 o 10:24
sylwietta1988 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-31, 10:26   #2100
pstryczek84
Zakorzenienie
 
Avatar pstryczek84
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 14 197
Dot.: Styczniowo - lutowe mamusie 2013 - część... kolejna :D

Cytat:
Napisane przez sylwietta1988 Pokaż wiadomość
zdaje sobie sprawe z kwestii finanoswych, teraz mam najnizszą krajową, takze tego a siedze codziennie 8-16. Własnie najbardziej boje sie tego, że studia skończyłam w 2011 i nie ogarnęłabym vcałej organizacji pracy.... Ale zobacze, moze akurat....
organizacja pracy to najmniejszy pikus, uwierz poza tym kazdy kiedys zaczynal i pomimo studiow mial zazwyczaj takie same pojecie na temat organizacji jak Ty, czyli najczesciej zerowe
nie wiem jak teraz ale jak ja studiowalam to uczyli nas jak uczyc - no ok, ale nie bylo nic na temat wlasnie tej organizacji pracy. nic na temat podstawy, rozkladu, programu, wymagan itd. i jakos czlowiek dal sobie rade
tym sie absolutnie nie przejmuj, to jest najmniejszy problem akurat dostac prace to jest wyczyn, szczegolnie teraz, jak idzie dobra zmiana

---------- Dopisano o 11:26 ---------- Poprzedni post napisano o 11:24 ----------

Cytat:
Napisane przez sylwietta1988 Pokaż wiadomość

[/COLOR]Widziałyscie w biedrze akcje gang świeżaków? za zakupy dostaje sie naklejki, a za naklejki mozna zgarnac pluszaka w formie owocu lub warzywa młody umyslił sobie, ze chce brokuła
widzialam, superasne sa ja bym nie wiedziala na ktory sie zdecydowac a przydalyby mi sie wszystkie do pracy
__________________
21.12.2012 (57cm/3550g)
07.11.2016 (59cm/3500g)



pstryczek84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2017-01-06 16:39:34


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:26.