2016-09-03, 22:36 | #961 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 923
|
Dot.: Psy - cz. V
Inga błagam Cie, nagraj ją kiedyś i wrzuć i nam pokaz, nie mogę sobie tego wyobrazic jak pies moze byc taki zabawny szczególnie mnie ciekawi cały proces jojczenia i wołania Cie do spania, to musi byc komedia!
__________________
Zapuszczam włosy od X 2014 wracam do naturalek od I 2015 |
2016-09-03, 23:17 | #962 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 4 342
|
Dot.: Psy - cz. V
Jeee pisze z zawodów! Abstrahując od fantastycznej atmosfery ( jest nas 8 osob, 8 psow). Poszło nam całkiem nieźle - to znaczy tym razem potrafiłam lepiej pomóc psu w pracy, a nie jej utrudniać - co prawda nie rzucalam mega daleko czy wybitnie, ale Baloo radził sobie bardzo dobrze - dzięki wszystkie dyski mieliśmy zlapane!
|
2016-09-03, 23:19 | #963 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 4 342
|
Dot.: Psy - cz. V
Dubel
Edytowane przez sugarfreeee Czas edycji: 2016-09-04 o 06:07 |
2016-09-05, 09:54 | #964 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 2 893
|
Dot.: Psy - cz. V
może wie, że takto nikt nie będzie za nią chodził i jej usypiał, więc nie ma sensu jęczeć:P gdyby się serio bała to bałaby się nawet jakby Ciebie nie było, a to mi wygląda na takie wymuszanie czegoś, co jej się zwyczajnie ubzdurało.
|
2016-09-05, 13:55 | #965 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Psy - cz. V
[1=9bfc43f248fa3dd370e3b64 5ec22fc32ebbe1d0f;6494936 6]może wie, że takto nikt nie będzie za nią chodził i jej usypiał, więc nie ma sensu jęczeć:P gdyby się serio bała to bałaby się nawet jakby Ciebie nie było, a to mi wygląda na takie wymuszanie czegoś, co jej się zwyczajnie ubzdurało.[/QUOTE]
zgadzam się, ale i tak śmieszne to
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
2016-09-05, 20:47 | #966 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3 546
|
Dot.: Psy - cz. V
Cytat:
Cytat:
Dla was śmieszne A ja słucham całą noc płaczu i mi łeb pęka próbowałam zwracać uwagę, ale to daje marny efekt, próbowałam ignorować (w efekcie do 5 rano słuchałam wycia młodej a pozniej żeby się nie ugiac poszłam spać do innego pokoju - budziła mnie, jojczała, wstałam o 6 a ona jak zobaczyła że już jest widnoi jest dzień to poszła spać). Próbowałam ją zostawić w pokoju, ale jak normalnie nie ma problemu z zostawaniem tak wtedy płacze cały czas. Już mi ręce opadają. A jak przeniose się już dla świętego spokoju z rzeczami do nas do pokoju to znowu będzie całą noc jojczeć, bo światło się święci. [1=9bfc43f248fa3dd370e3b64 5ec22fc32ebbe1d0f;6494936 6]może wie, że takto nikt nie będzie za nią chodził i jej usypiał, więc nie ma sensu jęczeć:P gdyby się serio bała to bałaby się nawet jakby Ciebie nie było, a to mi wygląda na takie wymuszanie czegoś, co jej się zwyczajnie ubzdurało.[/QUOTE] Tylko ja już próbowałam uspokajac, karać, ignorować i... nic. Ona jest bardzo mądra w innych dziedzinach naszego życia, ale tu jest z niej taki osioł. |
||
2016-09-06, 08:14 | #967 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Psy - cz. V
Dziewczyny, szukam chętnych do wypełnienia mi badania o relacjach właścicieli i ich zwierząt
Wypełnijcie mi, jeśli możecie - potrzebne do pracy magisterskiej. Śmiało też podsyłajcie znajomym, udostępniajcie na fb, blogu, gdzie tylko chcecie Kierowana jest nie tylko do właścicieli psów, inne zwierzęta też mogą być. Ale wypełniający MUSI być właścicielem zwierzaka. Tu link: http://limesurvey2.psych.uw.edu.pl/i...668872/lang-pl Będę bardzo wdzięczna! Jak macie jakichś znajomych facetów, to im też podsuńcie - zwykle głównie kobiety wypełniają takie badania, i potem wychodzi, że 80% badanych to kobiety Edytowane przez Lexie Czas edycji: 2016-09-06 o 08:18 |
2016-09-06, 08:42 | #968 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 4 342
|
Dot.: Psy - cz. V
Cytat:
Cytat:
Postaram się udostępnić na FP wieczorem |
||
2016-09-06, 09:00 | #969 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Psy - cz. V
Sugar, ja mam pytanie, moze podpowiesz. Jak w ogole zachecic psa do zabaw z dyskiem? Pisalas o tym, mozna gdzies o tym poczytac? Z tym, ze to juz nie maluch ale dorosly 4 letni pies.
Solo potrafi bardzo wysoko wyskoczyc, z miejsca przeskakuje np galez, ktora jest wyzej od jego grzbietu, a on malutki nie jest. Czyli jest skoczny, mogly sie tak bawic ale nie wiem jak go zachecic. Nie mysle o zawodach czy nawet profesjonalnych treningach ale o zwyklej zabawie w ktorej by sobie troche poskakal. Ja tam jestem fanka Bala, no nic nie poradze, ze lubie fajnych, solidnych i pozytywnie zakrecoych (Balu ) a na szalencow (Ru ) to wole popatrzec z daleka. No i te kolory Bala Jestem psychofanka Lexie, wypelnilam i podalam dalej!
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
2016-09-06, 09:04 | #970 | |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Psy - cz. V
Cytat:
Chcę szczeniaczka Co do C. i jej smęcenia, że matka ma iść do łóżka - ja mam podobnie z Elmo Wieczorem stwierdza, że czas spać i łazi za mną. Smęci. Skamle. Marudzi. Poszczekuje. Leży przede mną na podłodze i patrzy smętnie, czekając na jakikolwiek mój ruch. Przy każdym moim ruchu, wstaniu, leci do sypialni albo pod jej drzwi, jak zamknięta, i jest przekonany, że idę spełnić jego żądanie Jedyne co na niego pomaga to ignorowanie, wtedy po jakimś czasie się męczy i jednak zasypia tam, gdzie ja siedzę. Nie wiem co poradzić na psa, który nie zaśnie, tylko będzie siedział... Chyba bym pozwoliła mu siedzieć po prostu. Niech odsypia w dzień, skoro tak woli. ---------- Dopisano o 10:04 ---------- Poprzedni post napisano o 10:04 ---------- Super, bardzo dziękuję |
|
2016-09-06, 09:46 | #971 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 2 893
|
Dot.: Psy - cz. V
Cytat:
---------- Dopisano o 10:46 ---------- Poprzedni post napisano o 10:40 ---------- Cytat:
|
||
2016-09-06, 10:05 | #972 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 592
|
Dot.: Psy - cz. V
Tak z ciekawości,gdzie śpią wasze psy w nocy? W sypialni z wami ,czy gdzieś w domu?Mój śpi na swoim posłaniu z nami w sypialni. Zastanawiam się czy lepiej byłoby mu w innym miejscu ale w ten sposób przynajmniej wiem co robi, kiedy się budzi.
|
2016-09-06, 10:10 | #973 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Psy - cz. V
Nasz spi z nami w sypialni, przenosze mu legowisko jak ide spac.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
2016-09-06, 10:38 | #974 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 592
|
Dot.: Psy - cz. V
Mój ma dwa posłania( z obu właśnie wyrósł ) ,jedno na dole dzienne ,drugie na stałe w sypialni ale za to noszę za nim miskę z wodą. Idealnie byłoby mieć jednokondygnacyjny dom ale zostawić go na noc samego na dole ,to jakby zaprosić złodzieja do kradzieży.
|
2016-09-06, 10:50 | #975 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Psy - cz. V
No ja mam na tyle fajnie, ze my z mezem zyjemy na parterze, pietro jest dzieci, wiec pies ma legowisko i michy na dole.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
2016-09-06, 12:02 | #976 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 33 504
|
Dot.: Psy - cz. V
Cytat:
Cytat:
Mój ma posłanie w moim pokoju gdzie śpię, obok okna balkonowego, ale sypia w kilku miejscach dodatkowo, np. na dywaniku obok mojego łóżka albo na podłodze, na płytkach jak mu gorąco. |
||
2016-09-06, 12:43 | #977 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
|
Dot.: Psy - cz. V
U nas spi albo w sypialni z nami - na kocu, albo na panelach sie kladzie, albo idzie do przedpokoju i spi w legowisku. W sumie w nocy najczesciej wedruje miedzy przedpokojem i legowiskiem.
|
2016-09-06, 12:52 | #978 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 33 504
|
Dot.: Psy - cz. V
Mój też tak wędruje nawet do garderoby mu się zdarza zajrzeć, a że tam cicho i cieplutko....
|
2016-09-06, 12:57 | #979 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Psy - cz. V
Mieszkamy w bloku, mamy 3 duże legowiska, po jednym w każdym pokoju oraz jedno legowisko na balkonie.
suczydło śpi z nami, większość czasu ogólnie spędza tam gdzie ludzie, czyli albo na łóżku albo na sofie. Grubiś sypia wszędzie czyli na legowisku, na sofie, na podłodze i na ludziach czasami
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
2016-09-06, 12:57 | #980 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 2 893
|
Dot.: Psy - cz. V
mój śpi w tym samym pokoju co ja, tu też ma swoje legowisko. ale lubi czasem przejść i poleżeć na płytkach w kuchni czy przedpokoju, zwłaszcza latem.
|
2016-09-06, 13:13 | #981 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 592
|
Dot.: Psy - cz. V
Mój też w sumie tak wędruje.Zdarza się,że budzi mnie w nocy jego mordka przy mojej twarzy, chyba sprawdza czy jestem ,potem grzecznie robi w tył zwrot i zasypia.Bywa ,że chrapią z moim mężem w zgodnym unisono albo na dwa głosy.
|
2016-09-06, 13:30 | #982 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Psy - cz. V
Psy generalnie mają to do siebie, że robią rundki w nocy i ogarniają stado . Dlatego od zawsze jestem przeciwna izolowaniu psa na noc w przedsionku, w klatce czy w jakimś innym zamkniętym miejscu.
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
2016-09-06, 14:57 | #983 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Psy - cz. V
U nas jeden pies śpi w legowisku albo na podłodze, drugi w łóżku, albo na kanapie, albo na podłodze, albo w legowisku.
|
2016-09-06, 20:30 | #984 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 696
|
Dot.: Psy - cz. V
Po kilku dniach na TOTW wiem tyle że pies je, nie wybrzydza jakoś szczególnie i nie ma rewolucji. Do Brita dla miniaturek już nie wrócimy, kupy były po nim brzydkie, śmierdzące na kilometr i czasem trzeba było między spacerami wyjść na kupę
__________________
21.01.14 jestem kierowcą |
2016-09-06, 21:19 | #985 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 10 859
|
Dot.: Psy - cz. V
Cytat:
Milo też chodzi i jojczy od 22, że trzeba iść spać i koniecznie muszę iść z nim i jeszcze najlepiej głaskać, tulić do snu i za łapkę trzymać, bo tak bezpiecznie. Oczywiście, pies od szczeniaka w domu, krzywdy, głodu, zimna w życiu nie zaznał, ale wiecie... Milord. A jak nie pójdę wtedy kiedy on chce, to mogę zapomnieć o tym, że będę mieć miejsce w łóżku. Mogę się ewentualnie zwinąć w kłębuszek gdzieś na brzegu i próbować przespać noc. Nie mam gwarancji, że spędzę ją całą w łóżku. Mogę obudzić się za godzinę na ziemi, bo Milo postanowił obrócić się na boczek i wyprostować łapkę. Smarkacz jeden. |
|
2016-09-06, 21:24 | #986 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Psy - cz. V
Ja mam psy rozpuszczone jak dziadowskie bicze, ale żeby pies mi mówił kiedy mam iść spać? wszystko ma swoje granice. Pies mi tylko mówi o której mam wstawać bo się królewicz wyspał i domaga się ażeby ludzie też już byli wyspani.
wysłane telepatycznie
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
2016-09-06, 21:29 | #987 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 534
|
Dot.: Psy - cz. V
Moja to tylko piszczy zeby jej lozko poscielic. Posciele i idzie spac.
|
2016-09-06, 22:28 | #988 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 10 859
|
Dot.: Psy - cz. V
Nie no, wiesz, u mnie nie ma takiego dramatu jak u Ingi, że będzie łaził całą noc i jojczał. On wyznaje moje zasady, że w życiu trzeba mieć priorytety: najpierw sen, potem jedzenie, ewentualnie na odwrót. Więc jak ja nie reaguję i nie wybieram się spać. To on idzie. Pierwszy w łóżku zajmuje najlepsze miejsce. Takie prawo dżungli
|
2016-09-07, 07:15 | #989 |
Flawless
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 7 873
|
Dot.: Psy - cz. V
Eh, mojego Pepe męczy drugą noc biegunka. Zeszłej nocy miał rozwolnienie, ale tak gdzieś do 1 nad ranem. Później zasnął i było okej, więc zrobiliśmy mu głodówkę i dostawał tylko wodę. Rano zjadł śniadanie i po pół godziny zwymiotował, więc poszliśmy szybko do weta. Temperatura okej, nie jest osowiały, brzuch miękki i nie boli. Dostał lek przeciwymiotny i jakieś tabsy na biegunkę. W ciągu dnia wszystko okej, wieczorem zwarta kupa, a w nocy znów to samo... Daliśmy mu tabletkę, zasnął i teraz zachowuje się normalnie. Biega, gryzie, jęczy o żarcie. Zastanawiam się czy od razu iść do weta czy zobaczyć jak będzie tej nocy. Obecnie jesteśmy w trakcie zbierania kupy na badanie, więc zobaczymy czy to pasożyty, ale ta biegunka jedynie w nocy mnie zastanawia. Może to jakaś alergia?
__________________
"We need to know, as women, we're important.
I think the breakdown is when a woman doesn't know what she is and she settle for less. Check out your worth because you're worth more than that." |
2016-09-07, 08:16 | #990 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 4 342
|
Dot.: Psy - cz. V
Cytat:
Hm, zależy od wielu rzeczy - najpierw czy w ogóle potrafi się szarpać? To znaczy jak się z nim bawicie? Warto też od razu zainwestować w dobre, profesjonalne dyski, które nie zrobią mu krzywdy No i choć trochę nauczyć się stabilnych rzutów. Z moimi psami zaczynałam od zupełnych podstaw nauki i to niekoniecznie ukierunkowanych na frisbee. Szarpania - czyli bawiłam się w przeciąganie, pokazywałam, że największy fun jest wtedy, kiedy bawimy się we dwójkę, czyli uczyłam współpracy Do tego też budowałam podstawy aportu i sam aport. Ważna jest też nauka puszczania i łapania na komendę - moje psy nauczone są szarpać się wszystkim - zaczynając od polarowego szarpaka, skarpetki, smyczy...po kartkę papierową i butelkę po wodzie mineralnej. Ale konsekwentnie było wzmacniane rozpoczynanie i kończenie zabawy na komendę. Potem przyszła nauka śledzenia i łapania dysku w fazie lotu, Baloo miał to w pakiecie, u Ru po prostu trzymałam dysk stabilnie w ręce, wydawałam komendę na złapanie czegoś w pysk ( u mnie to "catch") i nagradzałam szarpaniem. Z czasem wydawałam komendę, wyrzucałam rzut zwany floaterem (rzut, w którym dysk porusza się w górę zamiast w przód). Potem wprowadzałam krótsze rzuty, a z czasem coraz dłuższe Mam to samo, szaleńców fajnie się ogląda, ale żyć z nimi pod jednym dachem...ech dolo Z nami, w sypialni pod łóżkiem |
|
Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:16.