Tabletki antykoncepcyjne i ich wpływ na płodność.

[pixie088]

Witajcie

Mam 21 lat. Póki co nie planuję aby starać się o dziecko. Jednak jestem w 100% pewna, że CHCĘ je mieć w niedalekiej przyszłości. Od jakiegoś czasu biorą tabletki antykoncepcyjne. Dokładnie 9 miesięcy. Następnie zrobiłam 6-miesięczną przerwę. Niedawno wróciłam do zażywania tabletek. Dzisiaj rozpoczynam swoje trzecie opakowanie. Zaczynam się martwić, że moje długotrwałe zażywanie hormonów może skutkować późniejszymi problemami z zajściem w ciążę. Obawy dodatkowo potęguje mój partner, który nie do końca zgadza się na przyjmowanie przeze mnie tabletek. Oczywiście przez możliwe problemy z płodnością po odstawieniu. Dodatkowo inne formy antykoncepcji czyt prezerwatywy również w jego przypadku odpadają. Nie chcę ryzykować, więc zostaję póki co przy tabletkach anty. Jednak wracając do tematu.

Za każdym razem, gdy natknę się w internecie na artykuł w tym temacie pojawia się u mnie coś w stylu paniki. Opinie lekarzy bywają różne. Zdaję sobie sprawę, że każda z nas reaguje na hormony inaczej.

Jednak chciałabym Was zapytać, jakie jest Wasze zdanie w tej sprawie? Może któraś z Was starała się o dziecko po długoletnim zażywaniu tabletek? Czy miałyście z tego powodu problemy z zajściem w ciążę, ile czasu minęło zanim udało się dopiąć swego. Wszelkie Wasze doświadczenia, będę bardzo wdzięczna.

[pattricia]

Nie ma co panikować. Ja biorę hormony kilkanaście lat. Z dwoma przerwami na ciąże. W ciąże zachodziłam bez problemów, właściwie do 2 miesięcy starań. Dzieci mam zdrowe. Jak chciałam mieć dziecko, to odstawiałam pigułki na pól roku przed, aby organizm wrócił do normy i aby uzupełnić ewentualne niedobory witamin (kwas foliowy).

[kennedy]

Napisane przez pixie088

Witajcie

Mam 21 lat. Póki co nie planuję aby starać się o dziecko. Jednak jestem w 100% pewna, że CHCĘ je mieć w niedalekiej przyszłości. Od jakiegoś czasu biorą tabletki antykoncepcyjne. Dokładnie 9 miesięcy. Następnie zrobiłam 6-miesięczną przerwę. Niedawno wróciłam do zażywania tabletek. Dzisiaj rozpoczynam swoje trzecie opakowanie. Zaczynam się martwić, że moje długotrwałe zażywanie hormonów może skutkować późniejszymi problemami z zajściem w ciążę. Obawy dodatkowo potęguje mój partner, który nie do końca zgadza się na przyjmowanie przeze mnie tabletek. Oczywiście przez możliwe problemy z płodnością po odstawieniu. Dodatkowo inne formy antykoncepcji czyt prezerwatywy również w jego przypadku odpadają. Nie chcę ryzykować, więc zostaję póki co przy tabletkach anty. Jednak wracając do tematu.

Za każdym razem, gdy natknę się w internecie na artykuł w tym temacie pojawia się u mnie coś w stylu paniki. Opinie lekarzy bywają różne. Zdaję sobie sprawę, że każda z nas reaguje na hormony inaczej.

Jednak chciałabym Was zapytać, jakie jest Wasze zdanie w tej sprawie? Może któraś z Was starała się o dziecko po długoletnim zażywaniu tabletek? Czy miałyście z tego powodu problemy z zajściem w ciążę, ile czasu minęło zanim udało się dopiąć swego. Wszelkie Wasze doświadczenia, będę bardzo wdzięczna.

Konkrety. Nie ma dowodu zeby prawidlowo przyjmowane anty wplywaly na plodnosc dlugofalowo. A twoj tz zamiast sie wymadrzac powinien doksztalcic. Wyglada na to ze cos tam dzwoni ale nie wiadomo w ktorym kosciele



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz