Wrześniowe Panny Młode-2016 i 2017 cz.II

[Wanilka5]

laseczki KLubowe macie relacje z mojego Slubnego szału

[Laura Rose]

Moja też już wisi, ale coś słaby ruch na wątku i w klubie ostatnio

[funnyvalentine]

też chcę poczytać

[visionAM]

Napisane przez funnyvalentine

pierwsza opcja wydaje mi się nie tyle ryzykowna co nierealna - nie wiem czy dostalibyście drugi kredyt mając już jeden. też za jakiś czas będziemy się borykać z tą decyzją, ale na razie to ani dobrej pracy ani wkładu własnego... ale wstępnie myślimy raczej o rynku wtórnym (raczej nowsze mieszkania) i już takiej docelowej wielkości, do ewentualnego remontu, najlepiej takiego kosmetycznego a nie generalnego

My też bierzemy pod uwagę tylko rynek wtórny. Można mieć dwa kredyty hipoteczne, ale w niewielu bankach. Poza tym ja nie jestem tak nastawiona jak mąż i wcale mi się nie wydaje żebyśmy za 2 lata mieli zarabiać dużo więcej niż teraz (on tak uważa).

[Laura Rose]

Napisane przez visionAM

My też bierzemy pod uwagę tylko rynek wtórny. Można mieć dwa kredyty hipoteczne, ale w niewielu bankach. Poza tym ja nie jestem tak nastawiona jak mąż i wcale mi się nie wydaje żebyśmy za 2 lata mieli zarabiać dużo więcej niż teraz (on tak uważa).

Patrzycie optymistycznie, pesymistycznie czy realnie?

U nas na ten moment dom jest jeszcze daleko, ale bardzo wierzę, że już niedługo

Funny, wyślę ci pw, jeśli chcesz?

[funnyvalentine]

Napisane przez Laura Rose

Funny, wyślę ci pw, jeśli chcesz?

pewnie!

[visionAM]

Napisane przez Laura Rose

Patrzycie optymistycznie, pesymistycznie czy realnie?

U nas na ten moment dom jest jeszcze daleko, ale bardzo wierzę, że już niedługo

Funny, wyślę ci pw, jeśli chcesz?

Ja patrzę realistycznie, on optymistycznie, przynajmniej mi się tak wydaje

W sumie on jeśli zostanie w obecnej pracy, powinien za 2 lata zarabiać więcej, ale czy dużo więcej? Ciężko powiedzieć. U mnie sytuacja w tej kwestii jest gorsza.

[asiula1306]

Napisane przez visionAM

no tak, przecież to takie zaskakujące, że ktoś wziął ślub
ale w sumie ja, aby uniknąć takich sytuacji, mam wpisane w mailach w nawiasie swoje panieńskie nazwisko i póki co nikt nie marudził

Dziewczyny, a jak się zaopatrujecie na kwestię ewentualnych zmian w ustawie dot. aborcji? Wiele z Was planuje dzieci w najbliższym czasie, nie macie obaw, że ta ustawa przejdzie?

Ja tez mam panieńskie w nawiasie ale oni nie ogarniają

A jeżeli ustawa przejdzie to wyjeżdżam z kraju. I nie tylko przez ustawę ale przez to ze rząd robi z nami co chce a na to się nie godzę. Mamy XXI wiek a nie średniowiecze. Co to za ochrona życia ludzkiego jeżeli chce się ocalać tylko życie poczętego dziecka a matki juz nie? Nie jestem inkubatorem i nie jestem maszynką do rodzenia dzieci. Nie jestem za aborcja jako forma radzenia sobie z wpadką i skrobanki co miesiąc ale jeżeli moje dziecko ma urodzić się z połowa mózgu po to by umarło zaraz po porodzie to po co męczyć siebie i je i pozwalać na taką traume? A już podejście ustawy do urodzenia dziecka z gwałtu to istny horror. Ta ustawa traktuje kobiety bardzo przedmiotowo. Ja osobiście jestem przerażona

[karis992]

Uff. Po urlopie. Trzeba było wrócić do szarej codzienności, która wcale nie jest taka szara mam super męża i jesteśmy wypoczęci po urlopie

Napisane przez Stokrotek90

Ja tam się cieszę, że już po naszych ślubach i wszystko wyszło ok

Ja też się ciesze, że jest już po tej całej ślubnej gorączce!

Napisane przez Lady Audrey

Hej Melduję się dopiero teraz Nie miałam kompletnie czasu Po weselu ogarnialiśmy jedzenie, dużo wszystkiego zostało potem jechaliśmy nad morze, teraz do pracy, mam na przeszkoleniu 2 dziewczyny i ciężko mi to ogarnąć A do teściowej dalej mówię "Pani"

Obiecuję, że dzisiaj opiszę w klubie jak było

Ja się boję wracać do pracy. Tez czeka na mnie jedna nowa dziewczyna do przeszkolenia + planują zatrudnić dwie kolejne. Do tego nie było mnie tam od 15 września, a wracam dopiero w środę! Jestem przerażona i trochę jakby mi się nie chce, choć zawsze chodzę do pracy z zapałem

Napisane przez tomyskaja

A wczoraj mieliśmy sesje plenerowa, wybraliśmy piękne miejsce wiec mam nadzieje ze tez piękne zdjęcia wyjdą ile musicie czekać na zdjęcia od fotografa i film od kamerzysty?

My mamy czekać 30 dni roboczych, czyli jakoś co końca października powinniśmy mieć komplet

Napisane przez visionAM

Dziewczyny, czy macie jakieś doświadczenia ze stronami, na których można samodzielnie zaprojektować foto album, który oni wydrukują i wyślą? Kiedyś czytałam o tym na Wizażu, ale z rok temu i nie znajdę tego w żaden sposób. Chciałabym zrobić taki album z naszymi ślubnymi zdjęciami, nie mamy takiej opcji od fotografa (bo była za droga, myślę że samodzielnie wyjdzie nam to taniej).

Ja robię najczęściej przez empikfoto .tam są dość drogie foto książki, ale są naprawdę dobrej jakości. Robiłam tez przez colorland i przez cewefotoksiazka

Ja też już powoli oswajam się z nowym nazwiskiem, nie jest źle

Jej, mi tak trochę dziwnie, ale i tak nazwisko męża jest ładniejsze i łatwiejsze od mojego poprzedniego, wiec nie jest aż tak źle
jestem ciekawa tez jak klienci zareagują na to nazwisko, bo widzę, że u Asiuli nie ogarniają

Napisane przez Dorotti666

Wrzuciłam wam foto, które mój fotograf wrzucił na profil
Jestem zachwycona

Wróciliśmy ze Słowacji i padam na pysk
Ale było super

Piękne zdjęcie ślicznie wyglądałaś!

Napisane przez Laura Rose

Wanilka, chyba i tak najdłużej na wątku urlopujecie

Na szczęście mieszkam w kraju, gdzie nie ma projektów takich ustaw

A nie, bo ja mam wolne od 15 września i wracam dopiero w środę, więc nadal urlopuję

Co do tej ustawy, zgadzam się w stu procentach z Lady Audrey. Obym nigdy nie musiała wybierać, bo byłoby to dla mnie straszne, niemniej uważam , że każdy powinien móc mieć taki wybór. Zycie się różnie układa i nie chodzi tu o kaprys "nie chcę, ale nie uważałam, to sobie usune", ale właśnie o gwałty, sytuacje zagrażające życiu (i matki i dzoecka)...

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

[Lady Audrey]

Mi się w ogóle nie chce pracować, rozleniwiłam się, pogoda też nie zachęca do wyjścia z domu. Mam ful pracy, której nie ogarnę sama, a nie możemy nikogo znaleźć dziewczyny które u mnie do tej pory były to się nie nadają

My czekamy do końca roku bo mam umowę do ostatniego grudnia i potem mam już dostać na stałe. Tak więc jeśli dostanę (na chwilę obecną tak ale wiadomo - różnie bywa) umowę to bierzemy kredyt i będziemy remontować dom

[karis992]

Napisane przez Lady Audrey

Mi się w ogóle nie chce pracować, rozleniwiłam się, pogoda też nie zachęca do wyjścia z domu. Mam ful pracy, której nie ogarnę sama, a nie możemy nikogo znaleźć dziewczyny które u mnie do tej pory były to się nie nadają

My czekamy do końca roku bo mam umowę do ostatniego grudnia i potem mam już dostać na stałe. Tak więc jeśli dostanę (na chwilę obecną tak ale wiadomo - różnie bywa) umowę to bierzemy kredyt i będziemy remontować dom

Nawet mi nie mów o tym, że ktoś się nie nadaje do pracy! Bezrobocie niby duze, a przychodzą jakieś łamagi, które oczywiście cv mają piękne i na rozmowie wypadają dobrze, a jak ich sadzam przed komputerem, to nie wiedzą co to excel albo gdzie włączyć pulpit!

---------- Dopisano o 06:53 ---------- Poprzedni post napisano o 06:25 ----------

Dodam tylko, że często mają skończone studia na dobrych szkołach. I ja się pytam: kto im pisał te prace mgr i licencjackie?!

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

[Lady Audrey]

Napisane przez karis992

Nawet mi nie mów o tym, że ktoś się nie nadaje do pracy! Bezrobocie niby duze, a przychodzą jakieś łamagi, które oczywiście cv mają piękne i na rozmowie wypadają dobrze, a jak ich sadzam przed komputerem, to nie wiedzą co to excel albo gdzie włączyć pulpit!

---------- Dopisano o 06:53 ---------- Poprzedni post napisano o 06:25 ----------

Dodam tylko, że często mają skończone studia na dobrych szkołach. I ja się pytam: kto im pisał te prace mgr i licencjackie?!

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

Dokładnie! Albo przychodzą i jako osoba ok, ale do roboty się nie nadaje. Albo była ostatnio dziewczyna, która z pracą była ok, ale takie historie zmyślała, że szok!

Ok, ja też długo szukałam pracy, jestem tylko po technikum, ale jestem kumata i szybko się uczę, więc ogarnęłam wszystko w mig. A ci, którzy przychodzą, to myślą, że ta praca polega tylko na spijaniu kawy

[visionAM]

Znam ten ból, u mnie w pracy też są z tym problemy. Co lepsze - od pół roku nie możemy znaleźć nikogo sensownego na stanowisko takie jakby w call center. Wydawałoby się, że prosta praca - dzwonisz i mówisz to, co ci każą, ale nie - nawet z tym ludzie mają problem Ostatnia dziewczyna jaka była, robiła wszystko na odwrót albo wykonywała 1 połączenie przez cały dzień pracy, więc się z nią pożegnaliśmy... była to trzecia osoba, która nie popracowała u nas nawet miesiąc.

[karis992]

O to to! Myślą, że siedzimy przy biurku, a pracy nie ma, a potem wielce zdziwieni, ze jak to tak ciężko w biurze! Najbardziej mnie rozwaliła jedna, co miała mgr a nie odróżniała excela od worda, a w ogóle, to ona w domu ma inne obrazki...

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

[visionAM]

Brak umiejętności korzystania z komputera jest nagminny... ja już nie raz widziałam jak ktoś nie potrafi nawet tekstu w Wordzie edytować, nie wiem jak tacy ludzie funkcjonują na świecie

[karis992]

No dokładnie. I to w świecie smartfonów, tabletów, laptopów... to jak oni w domu z internetu korzystają...? Jak napisali te wszystkie prace mgr? Bo ja tego nie ogarniam szczerze mówiąc, moja 62 letnia mama lepiej ogarnia kompa niż część młodych babek, które przychodziły do nas do pracy! I mało tego, jakbym uczyła czegoś moją mamę, to ona to zapamięta i będzie robić jak jej kazałam. A niektórzy co do nas przychodzą nawet nie robią notatek i potrafią się 500 razy pytać o jedną i tą samą rzecz.

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

[Lady Audrey]

Napisane przez visionAM

Znam ten ból, u mnie w pracy też są z tym problemy. Co lepsze - od pół roku nie możemy znaleźć nikogo sensownego na stanowisko takie jakby w call center. Wydawałoby się, że prosta praca - dzwonisz i mówisz to, co ci każą, ale nie - nawet z tym ludzie mają problem Ostatnia dziewczyna jaka była, robiła wszystko na odwrót albo wykonywała 1 połączenie przez cały dzień pracy, więc się z nią pożegnaliśmy... była to trzecia osoba, która nie popracowała u nas nawet miesiąc.

Też szukamy kogoś na takie stanowisko, przysyłanych cv jest ogrom, ale nikogo sensownego nie da się wyciągnąć z tego. Właśnie jestem w trakcie zamieszczania ogłoszeń mieliśmy jedną fajną babkę ale ona z kolei nie mogła się zorganizować na 7 rano

[tomyskaja]

U nas jest podobny problem, szukamy pracownika już 3 miesiąc i nic! Ciężko nawet kogoś wybrać na rozmowe przeglądajac CV, takie są słabe...

Odebrałam dziś dowód osobisty wyglądam na nim strasznie te zdjęcia robione z przodu są okropne ;p

[Dorotti666]

Ja muszę się wybrać wymienić dowód, a tak mi się nie chce

Wrzuciłam kilka zdjęć do klubu

[asiula1306]

U nas tez braki kadrowe (jedna laska po tygodniu szkoleń złożyła wypowiedzenie bo przeraziła ja branza- no nie jest to super kobiecy sprzęt ale da się to ogarnąć) a dwóch gości totalnie się nie nadaje- jeden nie dostał przedłużenia umowy a drugi warunkowo bo nie ma komu pracować... moja koleżanka która jest kierownikiem sklepu mówi ze na rozmowy zaprosi wszystkich co złożyli cv bo od dwóch miesięcy nie ma pełnego składu. Wymagania są żadne poza odrobina chęci i inteligencji.

[visionAM]

Trochę mnie to pociesza, bo zaczęłam szukać pracy, może uda się zaczepić w jakiejś konkretnej firmie, skoro tyle matołów dookoła

[Stokrotek90]

Myślę, że ludzie zwykle nie traktują stanowisk typu "call center" poważnie i na długo. Sama pracowałam jako sprzedawca telefoniczny i nie traktowałam tej pracy jako na dłużej niż na rok i spędziłam tam jakieś 10 miesięcy. Atmosfera była super, prowizje ekstra, szkolenia z naprawdę porządnym zapleczem wiedzy, ale cóż - to nie dla mnie. (To nie było typowe CC, tylko mała firma sprzedająca szkolenia z wąskiej dziedziny).

Teraz pracuję głównie administracyjnie, ale mam nadzieję za 2-3 lata obronić tytuł doktora i marzy mi się zostanie na uczelni, ale na to są marne szanse, niestety.

Z szukania pracy nie mam dobrych wspomnień, ale trzymam za Was kciuki Wkurzają mnie czasem wygórowane oczekiwania pracodawców. Szukają specjalisty, a płacą g..no i często na g..nianej umowie, to co się dziwić, że przyciągają "pracowników sezonowych".

Co do mieszkania - czekamy na to, jak będzie rozwijała się firma i czy damy radę na dłuższą metę codziennie dojeżdżać 50 km w jedną stronę, jeśli tak - będziemy szukać 3 pokoi z rynku pierwotnego lub wtórnego (raczej to drugie), żeby mieć te 50-60 m2, koniecznie z balkonem i w dobrej lokalizacji - to najważniejsze

[visionAM]

Stokrotek, właśnie chyba Cię teraz zaskoczę, ostatnia osoba, jaka obstawiała u nas to stanowisko, to była kobieta w okolicy 40stki, całe życie pracująca w różnych CC więc zapowiadała się na prawdę dobrze, niestety robiła wszystko niezgodnie z wytycznymi i miała spore problemy ze zrozumieniem dość podstawowych rzeczy oraz jak już pisałam, wykonywała 1 telefon dziennie. Chłopak, który pracował przed nią, student bez doświadczenia, sprawował się lepiej.

[Laura Rose]

O rany, ale macie akcje z tymi pracownikami. Nie ogarniam, że można mieć 20 lat i nie umieć obsługiwać excela

[visionAM]

Aaaaa, w piątek powinny być zdjęcia ze ślubu i wesela fotograf napisał mi, że poza tą częścią obrobioną, będzie też pakiet dokumentacyjny, czyli wszystkie zdjęcia po podstawowej korekcie i ze będziemy mieć jakiś tysiąc fotek do obejrzenia. Bardzo mnie to cieszy, uwielbiam zdjęcia

[Stokrotek90]

Vision - super Szybko się foto uwinął. A co do Pani mającej duże doświadczenie w CC, może to była jej strategia? Popracować te 3 miesiące na próbę, nic nie robić, zgarnąć podstawę (bo prowizji nie ma przecież na czym nabić) i szukać pracy dalej? W CC rekrutacje trwają cały rok Zwykle mają niskie wymagania lub nawet zerowe, więc przyciągają i takich ludzi (lub początkujących, chcących cokolwiek wpisać w CV).

Laura - od kilku lat zajmuję się korektą prac dyplomowych (z wykresami, edycją tekstu i korektą gramatyczno-stylistyczną, poprawieniem przypisów, itp.) i to, co zwykle widzę, to dramat. A mam do czynienia z ludźmi z wyższym wykształceniem lub z lada moment wyższym. Zrobienie wykresu okazuje się czarną magią, ba! Nawet wstawienie numeracji stron jest trudne

[visionAM]

Stokrotek, ona nie miała żadnej strategii niestety nie była zbyt inteligentna i nie posądzam jej o takie myślenie.

Zdjęcia z sesji tydzień po zdjęciach z wesela

[Lady Audrey]

My mamy pierwsze zdjęcia dostać w tym tygodniu. Reszta zdjęć, albumy, pendrive z podstawową obróbką zdjęć - d 6 tygodni od ślubu. Nie mogę się doczekać

[Wanilka5]

Napisane przez visionAM

Aaaaa, w piątek powinny być zdjęcia ze ślubu i wesela fotograf napisał mi, że poza tą częścią obrobioną, będzie też pakiet dokumentacyjny, czyli wszystkie zdjęcia po podstawowej korekcie i ze będziemy mieć jakiś tysiąc fotek do obejrzenia. Bardzo mnie to cieszy, uwielbiam zdjęcia

u mnie mysle ze z 2tyg poczekam jeszcze chodz juz do mnie jeda zdjecia z sesji nad morzem

[Dorotti666]

Napisane przez visionAM

Aaaaa, w piątek powinny być zdjęcia ze ślubu i wesela fotograf napisał mi, że poza tą częścią obrobioną, będzie też pakiet dokumentacyjny, czyli wszystkie zdjęcia po podstawowej korekcie i ze będziemy mieć jakiś tysiąc fotek do obejrzenia. Bardzo mnie to cieszy, uwielbiam zdjęcia

Fajnie, że tak szybko
My też dostaniemy wszystkie zdjęcia, nawet te nieobrobione więc będzie tego masa