|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2016-10-14, 12:19 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 5
|
koniec związku z dziewczyną
Eh, muszę się wyżalić, poradzić, nie wiem sam czego potrzebuję... czuję taką pustkę i taki żal do mojej ukochanej osoby, że nie da się tego nawet opisać. Ja 21 ona 20 lat, związek dwa lata moja pierwsza dziewczyna. Opiszę w wielkim skrócie. Pierwszy rok związku, ona co jakiś czas kręciła z kolesiami przez internet, do jednego pojechała nawet na spotkanie ale on się nie stawił jak się okazało, było też kilku z którymi flirtowała za moimi plecami też przez internet. Ogólnie co jakiś czas taka akcja, płacz, mówienie, że mnie kocha i nie wie czemu tak robiła a ja co? Ja wybaczałem... za każdym razem wierzyłem w zmianę i jej wybaczałem, płakała, ryczała i mówiła, że kocha za każdym razem dawałem się na to zrobić. Drugi rok związku, trochę lepiej, skończyła pisać z ludźmi przez internet, ale były też jakieś akcje np. dowiedziałem się, że pisała ze swoim "prawie byłym" też za moimi plecami i to nie raz jak się dowiedziałem, oczywiście nie od niej ale jak u mnie spała to o drugiej napisała dziewczyna tego "niby byłego" że ma się od niego odpier**** i przestać pisać. Zrobiłem awanturę bo to już 10 razy jak ona coś takiego wywija, oczywiście płacz, przekonywanie, kocham, kocham, błagania... co zrobiłem? Wybaczyłem. Później już nie było żadnego g****a z jej strony.
Trochę o mnie, po trzech tygodniach pierwszy raz przyłapałem ją na pisaniu z jakimś kolesiem, zamarłem bo nie sądziłem i myślałem nawet, że ona z kimś może za plecami pisać. Później licząc tak ogółem zdarzało się to jeszcze 10 razy i ciągle z kimś innym, nieraz z tym samym. Bardzo się przez to wszystko zmieniłem, zacząłem jej mówić, że jak chcesz gdzieś wyjść na imprezę to tylko ze mną i jej to pasowało, nie potrzebowała sama chodzić. Wiadomo szpiegowałem cały pierwszy rok, ciągle o coś ją podejrzewałem ciągle jakieś małe kłótnie i po czasie wszystko się sprawdziło bo miałem rację. Drugi rok już mi przeszło, przestałem lub zredukowałem śledzenie, szpiegowanie, podejrzenia do może 10% z tego co było, prawie już tego nie robiłem. Były takie akcje w tym związku, tyle się napłakałem (tak jestem facetem) no cholera mam taki żal do niej za to co się teraz stało, że od trzech dni nie wiem co mam ze sobą zrobić. Zostałem sam jak palec. Mam wrażenie, że ten związek był tylko dlatego, że ona beze mnie nie miałby co teraz robić a dlaczego? Dwa tygodnie temu wyjechała na studia 200km stąd, wiadomo, obiecanki, że nie będzie imprezować, że wyhamuje ze wszystkim, wiec pojechała. Wierzyłem, że nam wyjdzie bo jednak zapewniała a było już na prawdę ok w związku, po tylu przejściach na prawdę było dobrze, myślałem nawet, że juz nic tego nie zniszczy bo tyle przeszedłem z nią, tyle wybaczałem. Pierwszy tydzień studiów. Bary, picie piwa, siedzenie na komputerze do drugiej w nocy prawie codziennie, dodawanie nagle 50 znajomych na fejsie, siedzenie niby z koleżankami w pokoju do drugiej i rozmowy w zwykłe dni (wszystko jak grom z jasnego nieba, nie byłem gotowy bo nigdy tak nie robiła). Nie byłem na to gotowy i umówiliśmy się, że nie będzie tak a już na pewno nie w takim tempie, że w pierwszy tydzień, nagle ze spokojnej dziewczyny coś takiego, dla mnie to wbrew pozorom za dużo po tych wszystkich przejściach. Teraz w niedziele miałem z nią rozmowę bo była u mnie, wytłumaczyłem, że mi się to nie podoba, nie tak miało być. Ona zrozumiała. Pojechała na drugi tydzień i co? Znowu do drugiej, znowu piwka i kto wie co jeszcze? Dla mnie to nie jest normalne ani do mnie nie zadzwoni, nagle jakby mnie nie było. Zerwałem z nią w poniedziałek za dużo już tego, ciągle kłótnie, ciągle ją o coś proszę! Mam w sobie tyle emocji, że nie wiem co ja teraz ze sobą zrobię. Ona nawet zbytnio tego nie wzięła do siebie, jak ja pisałem jej litanie, pełno wiadomości to ona potrafi odpisać wyrazem, widać, że olewa to co piszę. Pisze, że może i dobrze się stało, że nie będę musiał się męczyć z nią teraz, że znajdę sobie lepszą (co to znaczy!? jak nie to, że ona ma wy☠☠☠ane niech mi ktoś wytłumaczy) to co we mnie siedzi a na prawdę choć z nią zerwałem to tak ☠☠☠☠a tęsknie nawet po tym wszystkim... nigdy jej nie zostawiłem nawet po tym co mi zrobiła a nagle ona wyjechała ja zostałem sam jak palec to chłopaka nie ma, zapomniała o tym wszystkim? Jak tak można zrobić drugiej osobie? Szczerze czuje się gorzej niż przez ten cały związek i przez jej wszystkie kłamstwa, teraz jest najgorzej, nikomu tego nie życzę. Błagała płakała kiedyś w ramie, prosiła zaryczana żebym jej nie zostawiał, wybaczałem to wszystko i co za to teraz mam, wielką dziurę w sercu że ktoś tak bliski mi zrobił mi coś takiego, nie pojmuję tego jak na razie i jest mi tak ciężko nie mam nawet z kim pogadać a kolegom nie potrafię tak się zwierzać. Czuje się tak olany, nie mogę spać, wstaję to tylko o jednym myślę, jest strasznie ciężko tym bardziej, że nigdy w życiu jej nie okłamałem, nigdy w życiu nic nie zrobiłem za co ona miałby mieć do mnie jakiekolwiek pretensje, nigdy przez całe dwa lata a wybaczałem wszystko, a co za to mam. ☠☠☠☠a jak mi jest teraz ciężko... ryczę jak dziecko, przecież to wszystko jest chore. Edytowane przez ehhhhhhhhh Czas edycji: 2016-10-14 o 12:40 |
2016-10-14, 14:32 | #2 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 2 976
|
Dot.: koniec związku z dziewczyną
Cytat:
Inną sprawą jest Twoje zachowanie wobec niej, czyli jakieś zakazy i nakazy. Zapomnij, że 20 letnia studentka będzie siedzieć w domu i udawać, że nie ma życia poza swoim chłopakiem. Wiem, że było to podyktowane jej wcześniejszym zachowaniem, ale tak czy inaczej nie masz prawa od nikogo takich rzeczy wymagać. Po prostu tkwiłeś w BARDZO toksycznej i nieszczerej relacji i zapewniam Cię, że za jakiś czas będziesz się cieszył z tego, że już z nią nie jesteś. Nie będę Ci pisał, żebyś się wziął w garść, ogarnął, itd. bo to nic nie da. Na razie musisz swoje odcierpieć i tyle. P.S. Mimo wszystko postaraj się znaleźć sobie jakieś zajęcie. Te banalne są najlepsze, czyli jakaś siłka, kino, może jakaś nowa gra na PC/konsolę (najlepiej jakaś strategia, RPG, żeby dużo czasu zabierała). Edytowane przez _Bumblebee_ Czas edycji: 2016-10-14 o 14:37 |
|
2016-10-14, 14:35 | #3 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: koniec związku z dziewczyną
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
|
2016-10-14, 17:47 | #4 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 6 283
|
Dot.: koniec związku z dziewczyną
To Twoja pierwsza dziewczyna, więc po prostu nie masz porównania jak to jest być w dobrym związku. I dlatego cierpisz W dobrym związku od początku jest dobrze, nie ma flirtowania z innymi, śledzenia i płaczu regularnego o te sprawy. Musisz po prostu przyjąć do wiadomości, że to był kiepski związek i błędy młodości. Jak poznasz fajną dziewczynę, to wtedy zrozumiesz, że na tamtą zmarnowales za dużo czasu.
I co to w ogóle oznacza "prawie były"??? |
2016-10-14, 20:08 | #5 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 5
|
Dot.: koniec związku z dziewczyną
Dzięki za odpowiedzi, zawsze to jakoś się lepiej człowiek czuje.
To znaczy, że było blisko żeby oni kiedyś byli parą, ale nie byli. |
2016-10-14, 20:15 | #6 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 2 275
|
Dot.: koniec związku z dziewczyną
Przepraszam Cię bardzo - jesteś w związku z laską, która od samego początku zdradzala Cie na prawo i lewo nawet specjalnie się z tym nie kryjąc, a Ty jesteś zdziwiony, że po przeprowadzce 200 km od Ciebie dalej zabawia się z innymi panami?
Dobrze wiedziałeś jaka jest - dziewczyna od początku nie kryla, że monogamia jest jej obca i ciągle szukała urozmaiceń. Po co więc udajesz teraz zdziwionego jej zdradami? |
2016-10-14, 20:24 | #7 |
mad lad
Zarejestrowany: 2016-09
Lokalizacja: centre of attention
Wiadomości: 1 763
|
Dot.: koniec związku z dziewczyną
Głowa do góry, koniec tego związku to najlepsze co mogło Ci się przytrafić. Wybacz, wiem, że to dla Ciebie trudne chwile ale za jakiś czas sam zaczniesz to postrzegać w ten sposób. W życiu nie zaufałbym ponownie dziewczynie, którą opisałeś w pierwszym poście.
Wypłacz się, nic w tym złego. Mężczyzna ma takie samo prawo do płaczu jak kobieta. Życzę Ci szczęścia w następnym związku. O tym nieudanym po prostu zapomnij (zobaczysz, że z czasem przyjdzie Ci to łatwiej niż teraz Ci się wydaje). |
2016-10-15, 17:00 | #8 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 647
|
Dot.: koniec związku z dziewczyną
Ej ej ziomek, ale...jaki związek? Gdzie Ty tu widzisz związek? Wy w ogóle byliście w takowym? Bo jeśli nie (a na to trochę wygląda) to jeszcze jakoś można by było zrozumieć jej flirty z innymi facetami, ale po jakimś czasie powinno to zacząć przeszkadzać gdyby sprawy miały iść w bardziej oficjalnym kierunku.
Natomiast z chwilą gdy już oficjalnie deklarujecie się na bycie w związku no to...chyba obowiązuje jakaś wyłączność. Jak widać Ty przez cały czas myślałeś o opcji nr 2, a ona o opcji nr 1. Niewierna, imprezowa dziunia i tyle, nazwijmy rzeczy po imieniu. Bo tylko na takie określenie zasługuje laska, która swojego faceta non stop obrabia z wieloma facetami na raz. Inna sprawa, że... jest w tym masa Twojej winy, bo powinieneś ją posłać w diabły już dawno temu za takie akcje. Wiele rzeczy można wybaczyć, ale zdrada to rzecz najgorsza. Druga sprawa, to weź na poprawkę wiek i nie licz, że młoda studentka nie będzie chodziła na setki imprez. Bo będzie. Miej to na uwadze. Oczywiście nie każda taka jest, ale z doświadczenia Ci powiem, że zaufanie to ważna rzecz. Ona idzie się pobawić? Ok, niech idzie, Ty mówisz, że Ty także idziesz i życzysz jej udanej zabawy Jak jej na Tobie zależy to będzie wierna i będzie ok, a jak nie...to też ok, szybko się pozbędziesz dziewczyny, której na Tobie nie zależy. Twoje emocje wynikają z tego, ponieważ pierwszy raz się zakochałeś i dostałeś po dupie - boli, ale każdy musi przez to przejść Oczywiście tą zdradziecką latawicę pogoń w cholerę, naprawdę nie masz co płakać za kimś, kto nie miał do Ciebie za grosz szacunku. A szacunek jest wszystkim, nie ma szacunku = nie ma dobrej jakiejkolwiek relacji, uwierz mi |
2016-10-15, 18:18 | #9 |
Blood and fire
Zarejestrowany: 2015-03
Lokalizacja: down the road
Wiadomości: 378
|
Dot.: koniec związku z dziewczyną
Spokojnie, sądząc po stylu pisania, to ten sam troll, co tutaj:
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...1#post66420886 Autorze, moje uwagi z tamtego wątku są aktualne także tutaj. Słabo idzie Ci uwiarygadnianie historii, poza tym leży strona techniczna tych opowiadań.
__________________
Natura twoja jest zła Z tym się pogódź Woła przez ciebie głosem który cię przeraża Słowami których zdawało ci się - nie miałeś w sobie Wytryska z ciebie inna niźli o niej mniemasz jak wrzące źródło o zapachu siarki pod którym omdlewają zielone łąki pozoru |
2016-10-15, 21:04 | #10 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 75
|
Dot.: koniec związku z dziewczyną
☠☠☠☠a żeś jest i tyle
Pi zda. Straciles dawno jaja , jesli to nie troll oczywiście. Tak tyle przeszliście tyle razy wybaczałeś... szkoda że za każdym takim razem ona miała coraz bardziej wyjabane i wiedziała że wszystko z Tobą może zero szacunku do siebie Równie dobrze mogła Ci założyć kaganiec i obroże, nie poczułbyś różnicy. |
2016-12-08, 09:38 | #11 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 5
|
Dot.: koniec związku z dziewczyną
Up: Nie wiem, może jestem ☠☠☠☠ą pod tym względem. Dowiedziałem się, że ma chłopaka i kur... aż mnie telepie, wiem, że ją zostawiłem, wiem, że miałem do tego wszystkie najmniejsze powody. Nie chciałem ale to zrobiłem a teraz minęły prawie dwa miesiące od rozstania i się o tym wczoraj dowiedziałem, nigdy przez dwa lata związku nie miałem sobie nic do zarzucenia, nie wiem czy wspominałem o tym u góry ale przez dwa lata związku nawet nie PISAŁEM z ani jedną dziewczyną bo miałem ją i było dobrze, nic innego nie potrzebowałem a ona nagle się zmieniła i ma kolejnego? Nie wiem, to już w ogóle mnie rozklepało, nie wiem co mam ze sobą zrobić a myślałem, że już jest i ze mną dobrze... Dodam, że przez te dwa miesiące ona nawet mi się śniła i to często choć nie myślałem o niej po nocach, zawsze mam kur ze wszystkim pod górkę. Boli strasznie, że człowiek starał się jak mógł i gówno z tego wyszło a teraz ona ma kolejnego, najchętniej wymazałbym ją z głowy ale się nie da. Nie wiem ile ja tak jeszcze pociągnę, nie wiem jak opisać uczucie które teraz mi towarzyszy...
|
2016-12-08, 12:15 | #12 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 067
|
Dot.: koniec związku z dziewczyną
Cytat:
|
|
2016-12-08, 13:02 | #13 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 5
|
Dot.: koniec związku z dziewczyną
Wiem, że może ale to boli jak ona mi mówiła, że nie wie czemu taka jest bo jestem prawie idealny, jest jej ze mną bardzo dobrze i mnie kocha, nie widzi nikogo innego i też była o mnie zazdrosna. Jednak nie umiała się ogarnąć i z nią zerwałem a ta już ma kolejnego, nie wiem czemu ja mam w głowie, że coś tracę, coś straciłem jak przecież każda normalna osoba po opowiedzeniu jej tego by mnie wyśmiała, że za kim ja w ogóle "tęsknię" i mam się ogarnąć, no ale jak widać dwa miesiące to jeszcze za mało a tu taki cios, na prawdę wczoraj nie widziałem co mam ze sobą zrobić jak się dowiedziałem, same nerwy.
Zajęcie mam, właśnie idę na siłownię, są efekty, jest dobrze chociaż pod tym względem, całe szczęście, że są te głupie treningi bo gdyby nie to zainteresowanie to nie wiem... Edytowane przez ehhhhhhhhh Czas edycji: 2016-12-08 o 13:05 |
2016-12-08, 13:07 | #14 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 1 953
|
Dot.: koniec związku z dziewczyną
Uwierz mi, że któregoś dnia będziesz z ulgą sobie dziękować za to, że z nią zerwałeś. I to przypuszczam nawet wcześniej niż później.
__________________
Najpiękniejsza we wsi. |
2016-12-08, 15:34 | #15 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 067
|
Dot.: koniec związku z dziewczyną
Cytat:
|
|
2016-12-08, 16:26 | #16 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 5
|
Dot.: koniec związku z dziewczyną
Jak zawsze macie rację, będę starał się jak najmniej o tym wszystkim myśleć, nadal i nadal aż mi nie minie, oby jak najszybciej. Będzie ciężko z różnymi myślami, ale trzeba żyć.
Oby karma istniała. |
2016-12-08, 16:46 | #17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Północ
Wiadomości: 4 758
|
Dot.: koniec związku z dziewczyną
Obyś tylko się nie zagubił w jakiejś chęci zemsty i nie zaczął w tym upatrywać swojej siły na 'odbudowanie siebie', bo to się skończy wieeeelkim fiaskiem Powodzenia Ci życzę, obyś jak najszybciej odzyskał spokój i uporał się z uczuciami i odczuciami względem tej dziewuchy
__________________
'Uwierz w siebie! Nie w takie rzeczy ludzie wierzą.' |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:27.