![]() |
#31 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 9 691
|
Dot.: Jak/czy? wybaczyć zdradę
nie odparłabym się pokusie zaproponowania ( choć nie musiałabym wcale tego robić jak nie chce) czy to oznacza że jednak układ otwarty rozpoczynamy i ty masz już zaczać sę umawiać z innymi facetami
chodzi mi o wybadanie jego reakcji na tą ''propozycję''... tak bym pewnie powiedziała facetowi ![]() a tak na poważnie jak zdadzał tak będzie zdradzać ,trzeba się z tym liczyć zostając przy jego boku |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#32 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 824
|
Dot.: Jak/czy? wybaczyć zdradę
Cóż tu dużo pisać.Jeśli z nim zostaniesz to musisz przyzwyczaić się do jego zdrad,bo on będzie to robił.Nie ważne co Ci obieca i co powie.Taki typ i tyle.Zresztą chyba jakoś bardzo nie żałuję i skruszony też nie jest.
Masz dwa wyjścia,z którego skorzystasz to Twój wybór.Nic więcej tutaj nikt nie wymyśli. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#33 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 8
|
Dot.: Jak/czy? wybaczyć zdradę
Cytat:
Trochę temat zszedł z wątku głównego, stąd zamieszanie o co mi właściwie chodzi. Otóż po tej jednej sesji u specjalistki (ekhem) zostało ustalone, że jeżeli zdecyduję się zdradę wybaczyć to nie mogę potem tego tematu wyciągać gdzieś przy kłótni, wypominać i dręczyć. Być może trzeba będzie jednak z kimś to przerobić. Zasadnicze pytanie jak mogę takiej pewności, że nie zdradzi nabrać? Rzucam pomysłami, bo nie mam w tej materii doświadczenia, wysłać go na terapie? Mąż powiedział, że jeżeli istnieje coś, cokolwiek co on mógłby zrobić, żeby mnie przekonać do ostatniej szansy, to on się pisze. Z racji że dostał w spadku dobrze prosperującą firmę, przy ślubie spisaliśmy coś w rodzaju intercyzy. Zasugerował, że może bym się pewniej czuła jakbyśmy dokonali zmian w tym dokumencie, tak że kolejna zdrada mówiąc kolokwialnie dałaby mu po kieszeni. Mówicie, że to taki typ. Nie spieram się z tym, ale czy istnieje coś, co by ten "typ" zmieniło? |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#34 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
|
Dot.: Jak/czy? wybaczyć zdradę
Cytat:
![]() Jak musisz kogoś zmieniać żeby z nim być to nie jest miłość - nie kochasz człowieka z którym jesteś tylko swoje wyobrażenie o nim, kochasz partnera który by Cię nie zdradzał i nie oszukiwał a niestety to nie jest definicją człowieka z którym jesteś faktycznie związana. Ja wierzę, że każdy może się raz pomylić i że warto wybaczyć komuś kto o to wybaczenie się stara - ale drugi raz to nigdy nie jest pomyłka, drugi raz znaczy, że pomyliła się osoba która wybaczyła za pierwszym razem ![]() Zrobisz co zechcesz ale przyznam, że bardzo przykro czyta się to co piszesz. Wspomniałaś w pierwszym poście, że wierzyłaś w utopię a ja uważam, że chyba Ci to nie minęło tylko teraz wierzysz w inny rodzaj utopii. Gdyby partnerowi naprawdę i szczerze zależało na zmianie to po tym pierwszym razie nigdy nie pozwoliłby sobie na taki błąd kolejny raz. Rozumiem to, że go kochasz i łączy was dziecko ale moim zdaniem dzieli was najbardziej podstawowa kwestia - ten człowiek nie liczy się z Twoimi uczuciami. Oczywiście, już po fakcie i jak sprawa się wyda to przychodzi skruszony i obiecuje się cuda wianki ale prawda jest tak, że on po tym pierwszym razie był w pełni świadomy jaką krzywdę Ci wyrządził swoją zdradą a mimo to zrobił to po raz kolejny. Za pierwszym razem mógł nie pomyśleć, mógł się zapomnieć ale naprawdę chcesz budować swoją przyszłość z człowiekiem, który świadomy bólu jaki Ci wyrządzi po raz kolejny zdecydował, że Cię zdradzi ![]() Ja bym nie zaufała kolejny raz. Osoby, które się wypowiadały w wątku do tej pory również. Zrobisz co zechcesz ale naprawdę - nie oszukuj się, że Twoje chęci zmienią jego osobowość. Jedyne na co masz wpływ to własna osobowość a nie jego, jak coś w tej sytuacji możesz to zaakceptować to jakim on jest człowiekiem. On już zdążył udowodnić, że zmiany mu nie w głowie.
__________________
... Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich. 15.02.2017 ♥
Edytowane przez eyo Czas edycji: 2016-10-26 o 23:48 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#35 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-08
Lokalizacja: Moon
Wiadomości: 1 268
|
Dot.: Jak/czy? wybaczyć zdradę
O pierwszą zdradę obwiniłaś siebie.
To, że on Ciebie z innymi nie chce widzieć to się dało ustalić. Tego, że on z innymi ma nie sypiać to biedaczek nie zrozumiał? Za pierwszą zdradę (pierwszą, która wyszła) ON OBWINIŁ CIEBIE. Teraz manipuluje Tobą na full, bierze na litość, użala się nad sobą, próbuje Cię przekonać że okażesz się złą matką jak kopniesz takiego gada w tyłek, zastrasza Cię, traktuje jak idiotkę. Taka gnida nigdy nie przestanie zdradzać. Jedyny sposób na to, żeby spać spokojnie i być pewnym, że Cię nie okłamuje i nie zdradza to walić się codziennie przed snem w łeb żeliwną patelnią aż do osiągnięcia trwałych uszkodzeń w mózgu, uniemożliwiających funkcjonowanie. Ty masz problem, bo w to wierzysz. Ty masz problem, bo się obwiniasz. Ty masz problem, bo to Ty jesteś zdradzana i będziesz zdradzana. Nie masz "bardzo wysokiej samooceny". Masz bardzo niską i pikuje ostro w dół. Taki gość nigdy nie wejdzie w "otwarty związek", bo to nie jego świat. Przy kolejnej zdradzie (którą odkryjesz mimo, że planuje się trochę pokamuflować) wykrzyczy Ci, że to Twoja wina, że on zdradza bo to pewnie Ty nie jesteś wierna. I tak dalej, aż zgnoi Cię do tego stopnia, że odechce Ci się czegokolwiek. Idź do prawnika i zorientuj się w sytuacji, dowiedz co i jak. Przyda Ci się nawet jakbyś miała z tym patałachem zostać, bo będzie Cię tym wodził za nos i groził przy kolejnych okazjach. Dowiedz się, czy to "coś w rodzaju intercyzy" w ogóle jest ważne - chociaż jak pan przedsiębiorczy a Ty "masz wysoką samoocenę" to pewnie już z góry zadbał sobie, żeby nie ponosić konsekwencji za niewierność i zdrady. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#36 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Jak/czy? wybaczyć zdradę
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#37 | ||
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-08
Lokalizacja: Moon
Wiadomości: 1 268
|
Dot.: Jak/czy? wybaczyć zdradę
Cytat:
Pewnie poprzedni facet chciał być w otwartym związku, więc zrobiła jak kazał. Cytat:
Pasowałby dla którejś z tych księżniczek, które uważają, że jak kobieta uprawiała kiedyś seks bez zobowiązań nie okłamując ani nie krzywdząc nikogo za sprawą tejże zbrodni dożywotnio nie ma prawa oczekiwać wierności i szczerości w żadnej formie od nikogo. |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#38 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Jak/czy? wybaczyć zdradę
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#39 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-08
Lokalizacja: Moon
Wiadomości: 1 268
|
Dot.: Jak/czy? wybaczyć zdradę
Cytat:
Nie napisała nic takiego. Ona pisze że jest szczęściarą, bo trafiła na wyjątkowego faceta, który uważa ją za istotę niższą, która nie powinna być traktowana na równych prawach - po tym jak zrezygnowała ze "szczeniackiej utopii". |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#40 | |||
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 8
|
Dot.: Jak/czy? wybaczyć zdradę
Cytat:
Cytat:
Cytat:
![]() Chyba to nie jest nic dziwnego, że się waham z decyzją ze względu na dziecko. To stosunkowo nowa sytuacja, że muszę myśleć nie tylko o sobie. Sama pochodzę z rozbitej rodziny i pamiętam jak było ciężko czasami. Wierzcie mi, że jeżeli chodziłoby o mnie samą to już dawno byłabym spakowana, a zamki w drugim mieszkaniu zmienione. Teraz pracuję 3 dni w tygodniu, ale szefowa mnie lubi i tylko jedno moje słowo a dostałabym pełny etat na stałym kontrakcie. A w domu mam takie obrazki, że jak siedzimy z mężem w osobnych pokojach to dziecko ciągnie go za ręke i przyprowadza do pokoju, gdzie ja jestem. Jest mi mega przykro. Nie widzę nic uwłaczającego mojej samoocenie, że staram się dokładnie rozeznać, że ewentualnie byłoby co ratować zanim podejmę decyzję o rozstaniu. |
|||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#41 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Jak/czy? wybaczyć zdradę
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#42 | |||
Kobieta z klasą
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 3 058
|
Dot.: Jak/czy? wybaczyć zdradę
Cytat:
Poza tym zamiast okazać skruchę to on Cię straszy, ze doniesie, bo wyprowadziłaś się z dzieckiem? No sorry, ale to świadczy o tym, że jednak woli szantaż od ukorzenia się. Będzie grał dzieckiem przeciwko Tobie. Tak nie robi normalny i kochający maż, tylko podły manipulant. Cytat:
Wybaczasz zdrady, więc nic dziwnego, ze facet nie ma potrzeby dochowania wierności. Ja się nie dziwię. Cytat:
Twój wybór, Twoje życie, ale przestań nas czarować. Nie Ty jesteś winna zdrad swojego męża, ale Ty je wybaczasz. Pamiętaj o tym.
__________________
Miłość to gra we dwoje, w której oboje muszą wygrywać. Edytowane przez Karena 73 Czas edycji: 2016-10-27 o 10:43 |
|||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#43 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 11
|
Dot.: Jak/czy? wybaczyć zdradę
Nie wybaczyć
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#44 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-08
Lokalizacja: Moon
Wiadomości: 1 268
|
Dot.: Jak/czy? wybaczyć zdradę
Cytat:
Nie znam żadnego przysłowia ze spodniami, ale przecież na wszystko się zgadzasz. Wina na siebie, na siebie i na siebie. Nikt Ci za to nie podziękuje, zwłaszcza dziecko. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#45 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
|
Dot.: Jak/czy? wybaczyć zdradę
Cytat:
![]() tak jak dziewczyny napisały - w pierwszym poście malowałaś się jako pewna siebie, silna kobieta a tak naprawdę ten facet cię urabia tak, że aż żal patrzeć ![]() jak chcesz mieć pewność, że Cię nie zdradzi to się do niego przywiąż bo ja innej metody, która zapewni Ci 100% pewności w przypadku tego manipulatora nie widzę
__________________
... Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich. 15.02.2017 ♥
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#46 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 102
|
Dot.: Jak/czy? wybaczyć zdradę
czasu potrzeba na zastanowienie się jeśli na prawdę coś cię w sercu boli to przestaniesz kochać osobę która krzywdzi lub pogodzisz się z losem i będziesz szczęśliwa w tu i teraz razem z nim i sytuacją jaka trwa.
__________________
http://mediacast.pl pokaż sie na youtube live http://linkcut.pl narzędzie do skracania linków |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#47 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 1 227
|
Dot.: Jak/czy? wybaczyć zdradę
Cytat:
Autorko, wiesz w ogóle co było powodem tej zdrady? I czy nie było ich więcej ? On ci coś tłumaczył, czy stwierdził, że to nie ma znaczenia i on nic nie zrobił? Normalnie doradziłabym Ci szczerą rozmowę z mężem... Tylko jest jeden problem, bo on nie jest z Tobą szczery, więc nie wiem czy taka rozmowa ma sens... ![]() Wierzysz w to, że będzie potrafił dotrzymać wierności? a ten pomysł z intercyzą... Autorko, serio chcesz żeby Twój mąż za każdym razem jak bedzie się powstrzymywał od skoku w bok, będzie myślał o tym ile może stracić pieniędzy a nie o tym jak bardzo może Cię zranić?? ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#48 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Jak/czy? wybaczyć zdradę
Nad czym sie zastanawiasz? 4 lata i minimum dwie zdrady. Strasznie lubi obce majtki. Wez sie szanuj i go zostaw.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#49 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 8
|
Dot.: Jak/czy? wybaczyć zdradę
Cytat:
Mam problem z tym, że kłamie. Jesteśmy małżeństwem, jednym teamem, naprawdę jakby mi normalnie przyszedł i powiedział, że czuje mięte do jakiejś koleżanki to nie miałabym takich pretensji jak za kłamanie, oszukiwanie i dawanie mi głupich wymówek zamiast powiedzieć wprost - spodobała mi się, miałem ochotę itd. I powiedzieć, nie umiałem się powstrzymać zamiast wciskać mi bujdy o złych wzorcach z dzieciństwa. Nie jest wobec mnie szczery i obawiam się, że trudno jest mi patrzeć jemu w oczy nie wiedząc czy nie knuje czegoś i znowu nie kłamie. Może powinnam się odseparować od niego na jakiś czas. Odpocząć od nacisków jego i rodziny, którzy zupełnie na opak rozumieją moje objekcje. Umówiłam się na poniedziałek do znajomego prawnika, właściwie to mąż koleżanki więc wpadnę na kawę a jednocześnie podpytam co i jak w kwestii zabierania dziecka ze mną jeśli mąż nie wyraża na to zgody. Chciałam mu wybaczyć, ale coraz bardziej czuję, że mąż mnie nie docenia i nie jesteśmy na równym poziomie, a ja nie chcę w swoim teamie kogoś, kto nie jest najzwyczajniej w świecie godny zaufania. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#50 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Jak/czy? wybaczyć zdradę
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#51 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 8
|
Dot.: Jak/czy? wybaczyć zdradę
Cytat:
Miałabym pretensje, jeśli facet stawiałby inną przede mną, jeśli kłamałby, traktował mnie jak piąte koło u wozu, ktoś inny zajmowałby jego czas i myśli, ale na samą myśl o moim mężu uprawiającym seks z inną kobietą nie czuję nic konkretnego, żadnego ukłucia ani niczego w tym stylu. Co nie znaczy też, że jest mi obojętny, bo miałam kilku facetów, każdego z nich kochałam, a miałam takie podejście za każdym razem. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#52 | |||
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-08
Lokalizacja: Moon
Wiadomości: 1 268
|
Dot.: Jak/czy? wybaczyć zdradę
Cytat:
Z jakiego strachu? Przed czym, skoro Ty święcie wierzysz, że jak zanocujesz z dzieckiem poza domem to będzie bezprawne i łykasz każdy kit? Nie masz problemu z tym, że kłamie. Usprawiedliwiasz go na wszystkie możliwe sposoby. Jak się przestaniesz tak bardzo skupiać na tym, że och ach, jakże nieznaczący musiał być ten, czy tamten seks to zajmij się przekonywaniem samej siebie do akceptacji jego kłamstw, traktowania Cię jako podrzędnego bytu i rozstawiania po kątach - to zajmie więcej czasu. Cytat:
Będzie knuł i kłamał. Nie będzie żadnego mówienia na co ma ochotę, bo Ty nie jesteś dla niego równorzędnym partnerem. Ty masz być wierna i znać swoje miejsce w chałupie. Cytat:
|
|||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#53 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 9 691
|
Dot.: Jak/czy? wybaczyć zdradę
Cytat:
Edytowane przez Brook Czas edycji: 2016-10-29 o 16:03 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#54 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 1 520
|
Dot.: Jak/czy? wybaczyć zdradę
Pięknie jesteś urobiona. Dałaś sobie wmówić winę za jego zdrady. On w kryzysowej sytuacji uprzejmie Ci przypomina, że mógłby donieść na policję, że spędziłaś z dzieckiem kilka nocy w Waszym innym mieszkaniu
![]() No jak to mówią niektóre dziewczyny tutaj, ludzki pan, mógł donieść, ale okazał łaskę. Ja wierzę, że Ty nie jesteś zazdrosna o seks. Problem w tym, ze on jest a robi to, co robi. On nie ma do Ciebie grama szacunku.
__________________
I'm feelin' posh so address me with an accent. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#55 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
|
Dot.: Jak/czy? wybaczyć zdradę
Cytat:
![]() ![]() co do drugiego pogrubionego - no ok, załóżmy, że on przychodzi do Ciebie i Ci mówi "wiesz NiebieskiPuch poczułem mięte do nowej koleżanki z pracy" a teraz kluczowe pytani - i co dalej? Powiesz mu "a to spoko misiu, zalicz ją sobie" czy co ![]() ja rozumiem, że sam akt fizyczny może nie wzbudzać Twojej zazdrości no ale albo się chcę mieć związek monogamiczny albo nie - a Ty piszesz "seks na boku mi nie przeszkadza, przeszkadza mi kłamstwo" a potem "jakby powiedział, że mu się koleżanka spodoba to bym się nie obraziła" co w zasadzie nijak ma się do seksu jakby powiedział "słuchaj kotek, umówiłem się z Krystyną na dzisiaj na seks - jesteś z tym ok, c'nie?" to też by było ok? dla mnie jakaś abstrakcja - albo dajesz mu wolną rękę i niech robi co chce jednocześnie chwaląc Ci się podbojami albo chcesz związku monogamicznego i wierności włącznie z brakiem kłamstwa - nie ma czegoś takiego jak "seks mi nie przeszkadza ale seksu na boku nie uprawiaj bo jesteśmy w związku monogamicznym, aha i pamiętaj żeby mnie nie okłamywać - ale żeby była jasność, seks na boku mi nie przeszkadza"
__________________
... Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich. 15.02.2017 ♥
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#56 | ||
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-08
Lokalizacja: Moon
Wiadomości: 1 268
|
Dot.: Jak/czy? wybaczyć zdradę
Cytat:
1. on sobie JEJ nie wyobraża z innym facetem - więc otwarty związek odpada, 2. on chce mieć CZYM jej dowalać - więc odpada opcja mówienia jej co robi (bo to ona ma się czuć winna, że nie dość jasno komunikuje o co jej chodzi i on biedaczek nie rozumie co znaczy monogamiczny związek), a jakby co to jej wina, bo była w otwartym lata wcześniej, 3. ona jest tak zafiksowana na tym, że seks z innymi kobietami nie ma żadnego znaczenia, że jak jutro prześpi się z koleżanką a potem wróci do domu i ją pobije (autorkę), to ona skupi się na tym, że ją jego fizyczna zdrada nie rani i że to dla niej nic złego, a reszta to pewnie źle ją zrozumiał, miał słabszy moment, bla bla bla - wyparcie takie samo jak zawsze u wszystkich innych dziewczyn w takich bagnach (a jedyna różnica w tym, że dla niej fizyczność nie ma tak wielkiego znaczenia - co jest interesującym wątkiem do obgadania dla dziewczyn, które sobie tego nie wyobrażają, ale z sednem problemu nie ma to nic wspólnego). Cytat:
Natomiast jej sytuacja nie ma z tym nic wspólnego. Ona się władowała w układ z gościem, który wychodzi z założenia, że ona ma i ma mieć znacznie mniejsze prawa w tym "związku" niż on i że to jej psi obowiązek akceptować, wybaczać i znosić wszelkie formy zdrady na jakie on ma ochotę jeśli akurat mu się powinie nóżka i coś wyjdzie na jaw. A kłamał, kłamie i kłamać będzie, bo nie zależy mu na tym, żeby zobaczyła jakiego patałacha poślubiła i szczerość wobec niej nie leży w jego interesie. |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#57 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
|
Dot.: Jak/czy? wybaczyć zdradę
Cytat:
![]() ten twój post to ciąg gdybań o rzeczach, sprzed 3 stron, które wszyscy - włącznie ze mną - już dawno zdążyli przyznać (uwaga! dyskusja poszła już dalej) albo zarzucanie mi rzeczy, których nie napisałam (a momentami napisałam wręcz wyraźnie odwrotność tego co mi zarzucasz) generalnie jak tak czytam to wyżej to mam na twarzy wymalowane jedno wielkie WTF ![]() z mojej strony eot w sprawie tego wątku bo dalsze pisanie postów mija się z celem - wszystko zostało już powiedziane a nie trzeba być wróżką żeby się domyślić jak to się skończy, trzymam kciuki za autorkę ale mimo wszystko za dużo takich wątków widziałam żeby się nie zorientować, że nie wszyscy tu przychodzą bo szukają wsparcia przed trudnym rozstaniem, niektórzy tu przychodzą bo potrzebują się wyżalić - z reguły postawy autorów z pierwszego postu się nagle nie zmieniają o 180 stopni i ktoś kto założył wątek na zasadzie "posypało się ale w sumie nie jest tak źle" nie postanowi pod wpływem wizażów "lepiej się rozstać"
__________________
... Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich. 15.02.2017 ♥
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#58 | ||
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-08
Lokalizacja: Moon
Wiadomości: 1 268
|
Dot.: Jak/czy? wybaczyć zdradę
Mhm. Czyli np. tego nie napisałaś:
Cytat:
![]() Bo założenie, że spotyka się kobieta, której seks na boku nie przeszkadza u partnera, a sama lubi, ale nie jest jej niezbędny do szczęścia... ... i ta kobieta związuje się z facetem, który woli monogamię... ... i ustalają sobie ze sobą, że będą w związku monogamicznym a jakby co to się szczerze poinformują o tym... jest dla was od trzech stron abstrakcją nie do ogarnięcia umysłem. No bo jak to, skoro jej nie przeszkadza bzykanie na boku to jakim cudem na buga ona się może czuć zdradzona - no jak, jak, jak?! Laska pisze, że seks na boku BY jej nie przeszkadzał jakby on jej nie okłamywał. I że otwarty związek by JEJ pasował, ale w nim nie są, bo JEMU to nie pasuje, że ona mogłaby być z kimś innym. Umówili się więc, że będą żyć w monogamii bo ON tak chciał, bo nie mógł sobie wyobrazić JEJ z innym facetem. ONA twierdzi, że nigdy nie miała nic przeciwko seksowi, za to OD POCZĄTKU miała sporo przeciwko kłamstwom. ON KŁAMIE bo zdradza i ZDRADZA bo kłamie. I to jest przemyślenie godne mistrzyń czytania ze zrozumieniem Cytat:
![]() ---------- Dopisano o 11:15 ---------- Poprzedni post napisano o 11:12 ---------- Niech się dziewucha opamięta i zrozumie, że nie ma prawa czuć się zdradzona i oszukana przez jego kłamstwa. Powinna czuć się zdradzona przez jego kontakty fizyczne i fascynacje innymi kobietami! Dopóki tego nie zrozumie to naprawdę nie ma o czym dyskutować ![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#59 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 8
|
Dot.: Jak/czy? wybaczyć zdradę
Cytat:
Popytałam prawnika, napiszę tutaj, bo może komuś się kiedyś przyda. W sytuacji kiedy oboje mamy full prawa rodzicielskie mogę wyprowadzić się z dzieckiem tylko muszę męża poinformować gdzie i na jak długo, najlepiej na papierze i przy świadkach. Jednocześnie on może nasyłać na mnie policję ile mu się żywnie podoba, a oni muszą interwencję podjąć, chociaż dziecka nie mogą zabrać ode mnie. Poradził mi też wystąpić od razu o uregulowanie kwestii opieki nad dzieckiem, żeby takich właśnie sytuacji uniknąć. Wiem, że parę osób uważa, że przyszłam się tutaj tylko pożalić. Wolna wola. Po prostu jeszcze kilka dni temu nie brałam rozstania pod uwagę, to jest nowa dla mnie sytuacja. Mysle, ze wystapienie o separacje jest najlepsza opcja. Nie jest to takie ostateczne i bede miala mozliwosc poukladania sobie wszystkich spraw. Ze strony swojej rodziny nie mam wsparcia zadnego, to ze on mnie okłamuje jakoś umyka ich uwadze i skupiają się na tym, że właściwie to nie wiadomo o co mi chodzi, że będę żalować, że takiego drugiego nie znajdę, a z dzieckiem to już całkiem. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#60 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 841
|
Dot.: Jak/czy? wybaczyć zdradę
Ale skoro Twoj maz wiedzial jakie masz podejscie do seksu i to on zdecydowal ze bedzie to zwiazek monogamiczny to mogl tak jak piszesz poprostu do Ciebie przyjsc i Ci powiedziec ze podoba mu sie ta i chcialby...(co swoja droga jest niesprawiedliwe ze on by mogl a Ty nie). Wiedzial, ale wolal Cie oklamac! I to nie raz, a drugi! Skoro raz mu wybaczylas, drugi tez to niby czemu nie mialy robic tego nadal? Tylko lepiej sie kryc. Tu nie chodzi o zdrade tylko o to ze on ma Cie gdzies, nie szanuje swojej zony, jej uczuc, uwaza sie za lepszego, on moze sypiac z innymi, a Ty nie.
A co do rodziny to szkoda słów, nie przejmuj sie takim gadaniem. To bardzo dobrze ze drugi taki Ci sie trafi, drugi taki kłamca... To Ty żyjesz swoim zyciem, a nie rodzina Twoim. To wina Twojego meza ze wszystko popsul, a nie Twoja, wiec dlaczego to Ty masz sie teraz poświęcać dla dobra rodziny, a nie on. Mezus winny, ale to Ty niby jestes zla wg rodziny, bo łaskawie nie chcesz mu wybaczyć drugi raz, mogl myslec co robi, to nie byl chwilowy zew natury skoro utrzymywał kontakt z ta kobieta pozniej, mial czas na przemyślenia. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|
![](/forum/clear.gif)
![](/forum/clear.gif)
![](/forum/clear.gif)
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:58.