Pielęgnacja loków, loczków i fal, niech się kręcą! :) Część XXII

[paulownia]

Ja na noc wiąże w kitkę gumka Invisibobble, śpię na poszewce z bawełnianej satyny. Rano tylko lekko psikam mgiełka lawendowa i trochę ugniatam, same dochodzą do siebie.
Nie dokładam odzywki ani stylizatora bo skleja i obciąża.

[Margharett_Agness]

Właśnie chyba moim problemem jest brak takiej poszewki, wszędzie szukałam i nie mogę znaleźć a ta mgiełka to jaka?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[paulownia]

Napisane przez Margharett_Agness

Właśnie chyba moim problemem jest brak takiej poszewki, wszędzie szukałam i nie mogę znaleźć a ta mgiełka to jaka?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Na około 2 litry wody, przegotowanej albo destylowanej-5 kropli olejku eterycznego lawendowego.
Hydrolat lawendowy tez sie nadaje ale to juz wersja deluxe.
Odświeża wspaniałe loki i ślicznie pachnie.

[Margharett_Agness]

Napisane przez paulownia

Na około 2 litry wody, przegotowanej albo destylowanej-5 kropli olejku eterycznego lawendowego.

Hydrolat lawendowy tez sie nadaje ale to juz wersja deluxe.

Odświeża wspaniałe loki i ślicznie pachnie.

Dziękuję przez jaki czas można przechowywać?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[paulownia]

Napisane przez Margharett_Agness

Dziękuję przez jaki czas można przechowywać?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Wiesz ze nie mam pojęcia. Dość długo sie trzyma, zwłaszcza jeśli woda jest destylowana. Ja zazwyczaj robię tylko pol litra i jedna-dwie kropelki a schodzi szybko bo ciagle sie psikam, co dwa tygodnie robię nowa porcje. Jeszcze mi sie nigdy nie zepsuło.

[Margharett_Agness]

Dzięki tez tak spróbuję


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Smerfetka696969]

Napisane przez Margharett_Agness

Właśnie chyba moim problemem jest brak takiej poszewki, wszędzie szukałam i nie mogę znaleźć a ta mgiełka to jaka?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ja właśnie też takiej szukam i nie mogę znaleźć

[paulownia]

Napisane przez Smerfetka696969

Ja właśnie też takiej szukam i nie mogę znaleźć

Poszukaj w necie. Na pewno sa sklepy z pościelą satynowa.
Kłopot tylko ze trzeba by zamówić cały komplet, a nam potrzebna tylko powłoczka na poduszkę .

[krolewna_smieszka]

Ja na mokre wlosy nakladam troche masla kokosowego Ogx, potem rozczesuje grzebieniem z szerokimi zebami, wyciskam wode, potem rozczesuje zwyklym gestym grzebieniem, znowu wyciskam wode, nastepnie lekko ugniatam wlosy w bawelniana koszulke, bardzo powoli - zeby woda wsiakla, ale nie zrobil sie puch, pozniej delikatnie ugniatam loki nieduza iloscia zelu. Susze z dyfuzorem, w znacznej mierze glowa w dol.

[myszka2020]

Napisane przez zagubiona94

I musze Ci Kasiu powiedziec, ze zaczelam swoje wlosy stylizowac w Twoja petelke, tylko koncowki dodatkowo obkrecam wokol gumki bo sa za dlugie, ale efekt cudny


Moje wlosy ostatnio mnie zaskoczyly, bo wysuszylam je na prosto, turbo nawiewem, bez szczotki, bez takiej koncowki co powietrze plasko wypuszcza, a wlosy moze tylko delikatnie sie spuszyly, ale szybko wygladaja jakbym je prostownica potraktowala, no oprocz koncowek, ale to mi nie przeszkadza. W szoku bylam, ale przynajmniej znalazlam sposob na szybkie wysuszenie wlosow, bo jednak z dyfuzorem dluzej schodzi, a nie lubie chodzic w mokrymi wlosami i susze je po kazdym myciu. Dodatkowo u mnie pielegnacja w dalszym ciagu minimalna - szampon Joanna Rzepa i na kilka sekund jakas odzywka albo maska, a po wysuszeniu wcieram olejek w kremie. Raz na jakis czas daje im protein albo humektantow przed myciem, a po myciu standardowa procedura.
Koncowki sobie ostatnio sama podcielam, juz dwa razy musialam odmowic wizyte u fryzjera, wiec widocznie jeszcze nie czas na stopniowanie, poczekam az delikatnie mi to stopniowanie odrosnie i wtedy sie wybiore, a teraz chyba jeszcze raz troche je podetne i bedzie spokoj

Super, że pętelka się spisuje U mnie fajnie działa, jak używam silikonów, to od razu mam włosy prostsze Jak przechodzę na CG, to jednak żel lepiej się spisuje

Napisane przez Klaudenc

myszka2020 - Ziaję uwielbiałam, a że obecnie już pantenolu moje loczę nie lubi to kosmetyki z nim mi nie służą Porowatość mi się zmieniła chyba bo od maja strasznie dużo mi włósy urosły, ścięłam sporo, do tego dużo nowyh włosów urosło i kosmetkyi które jeszcze lubiłam wiosną obecnie nie chcą m isłużyć.
Już zwariowałam bo najlepiej jest chyba po samym szamponie, a z drugiej strony mam porowate włosy i nie wiem czy to dobry pomysł by używać tylko szamponu i raz na jakiś czas odżywki. Kiedyś tak robiłam i było dobrze Może bogatsza pielęgnacja mi po prostu nie służy? Im więcej używam czegoś o bogatszym składzie i im dłużej trzymam na włosach tym jest gorzej :/ a olejowanie to jużw ogóle dajek oszmarne efekty.

Oj, to nieciekawie z tym panthenolem - ja nadal go wielbię Ostatnio nową maseczkę ziaji kupiłam, wygładzającą, panthenol ma właśnie i pięknie nawilża mnie

A wiesz, że ostatnio na blogu albo w meilach dziewczyny piszą, że po olejowaniu jest jeszcze gorzej, nieważne czy na godzinkę, czy na całą noc. Faktycznie tak może być

Może faktycznie wypróbuj tej lżejszej pielęgnacji

Napisane przez paulownia

Moje sam szampon potrafi obciążyc jeśli jest bardzo olejkowy.
Wrzucam kawałek mojej fali. Teraz tylko zapuścić cieniowanie, podcinać na prosto i powinno być OK za jakieś pol roku.

Słodką masz tą falkę
Ja to mam dziwnie z włosami, bo szampon z mocnymi olejami też mnie lubi obciążyć, ale maską z olejem mogę myć - kallos multivitamin

Napisane przez 201703291446

Treść usunięta

Kilka razy robiłam, ale dziwnie mi włosy zgniata i nie za fajnie wychodzi

Ale ogólnie są różne metody - albo daje się odżywkę b/s, ugniata, żel i nakłada koszulkę. Albo stylizator dopiero po zdjęciu koszulki po kilkunasu minutach - choć u mnie wtedy ten stylizator bardzo było czuć i na drugi dzień było matowo, niefajnie i nieprzyjemnie w dotyku

Napisane przez Margharett_Agness

Ja robię sposobem jaki dawno temu wygrzebałam w sieci czyli najpierw stylizator, potem koszulka, potem ewentualnie odrobina stylizatora jeszcze na końcówki - to co wypiła koszulka, ale nie zawsze (nie z każdym stylizatorem).

A ja mam pytanie o Wasze metody na 2-gi dzień przy włosach falowanych. U mnie każda próba reanimacji kończy się dramatem i związaniem włosów.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

A próbowałaś już jakiegoś psikadełka?
Ja dość często rano stosuję jakąś mgiełkę, złożoną np. z wody, troszkę żelu lnianego i troszkę jakiejś lżejszej odżywki.
Możesz zerknąć do mnie na bloga, jest tam przepis i inne sposoby na reanimację - u mnie np. również fajnie spisuje się krem do loków boots, ale on niedostępny w Polsce jest. Na allegro nie raz można zdobyć, piekielnie wydajny
http://www.kasianafali.pl/2015/12/re...ac-fale-i.html

Napisane przez paulownia

Ja na noc wiąże w kitkę gumka Invisibobble, śpię na poszewce z bawełnianej satyny. Rano tylko lekko psikam mgiełka lawendowa i trochę ugniatam, same dochodzą do siebie.
Nie dokładam odzywki ani stylizatora bo skleja i obciąża.

Aleś mnie zachęciła tą lawendową mgiełką, ach. W domu mam akurat hydrolat, ale różany, chyba cuś takiego zrobię


Zobaczcie, jaka fajna ta nowa maseczka z ziaji, no i zgodna z CG

[Margharett_Agness]

Nie próbowałam jeszcze mgiełek! próbowałam wilgotnymi/mokrymi rękami coś pougniatac ale kończyłam z puchem i smętnym zwisem bez życia. Będę testować mgiełki, dzięki

Maseczka mi się nie wyświetla, podasz nazwę?

P.s. Jeszcze jedno pytanie odnośnie moich problemów z rozczesywaniem włosów ) po hennie i ultraplexie jest o niebo lepiej, ale nauczona doświadczeniem, dmuchając na zimne lubię mieć włosy pi razy drzwi niepoplątane. Sprawdza się u mnie delikatne rozczesywanie włosów palcami przed myciem, na sucho, a dopiero później rozczesywanie mokrych na odżywce. Czy taki sposób rozczesywania na sucho nie będzie niszczący dla falowanych włosów i czy nie osłabi skrętu? Wydaje mi się, ze jest ok, ale wolę się upewnić

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[paulownia]

Napisane przez myszka2020

Słodką masz tą falkę
Ja to mam dziwnie z włosami, bo szampon z mocnymi olejami też mnie lubi obciążyć, ale maską z olejem mogę myć - kallos multivitamin


Aleś mnie zachęciła tą lawendową mgiełką, ach. W domu mam akurat hydrolat, ale różany, chyba cuś takiego zrobię

Musza jeszcze sporo urosnąć .
Dziś myłam Natusanem i dał radę czyli jest nadzieja. Moze bede w stanie używać mocnego szamponu z raz na dwa tygodnie.
Jak bede miała więcej kasy to wezmę znów któryś Dr Organic, tym razem miodowy za mną chodzi.
Mgiełka jest super. Trzymam sie przepisu Lorraine, choć marze tez zeby kiedyś sobie Lavender Mist-er Right zamówić z Deva Curl.

[Nieszka__]

Też mam problem z reanimacją loków. Są ładne tylko po myciu i bezpośrednim wyschnięciu/wysuszeniu, a kilka godzin później prezentują się już kiepsko... a co dopiero następnego dnia

[Klaudenc]

Natknęłam sięna super szczotkę ostatnio

http://www.thewetbrush.com/index.php...-pack-182.html
Bardzo elastyczne i mięciutkie ma te pręciki, rozczesuje bez problemu i można nią masować skórę głowy : Jak ktoś ma grube i gęste włosy i niektóre szczotki nie sięgają włosów, a grzebienie szarpią i za słabo rozczesują to tą mogę polecić. Mam wersję do torebki ,ale chyba kupię zwykłą dużą jeszcze bo jest mega fajniutka.

[krolewna_smieszka]

Czy używała któraś z Was może takiego dyfuzora?


Jeszcze ta suszarka mnie zastanawia:
http://www.ulta.com/curlipops-tourma...mpprod11441089
Tak jakby sam dyfuzor. Ma mieszane opinie. Może łatwiej by było z nią podróżować niż ze zwykłą suszarką z dyfuzorem. Tylko się zastanawiam, czy te "paluchy" nie za krótkie są dla mnie...

[myszka2020]

Napisane przez Margharett_Agness

Nie próbowałam jeszcze mgiełek! próbowałam wilgotnymi/mokrymi rękami coś pougniatac ale kończyłam z puchem i smętnym zwisem bez życia. Będę testować mgiełki, dzięki

Maseczka mi się nie wyświetla, podasz nazwę?

P.s. Jeszcze jedno pytanie odnośnie moich problemów z rozczesywaniem włosów ) po hennie i ultraplexie jest o niebo lepiej, ale nauczona doświadczeniem, dmuchając na zimne lubię mieć włosy pi razy drzwi niepoplątane. Sprawdza się u mnie delikatne rozczesywanie włosów palcami przed myciem, na sucho, a dopiero później rozczesywanie mokrych na odżywce. Czy taki sposób rozczesywania na sucho nie będzie niszczący dla falowanych włosów i czy nie osłabi skrętu? Wydaje mi się, ze jest ok, ale wolę się upewnić

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

To maseczka wygładzająca ziaja z olejem arganowym i tsubaki
Jeśli rozczesujesz delikatnie i nie szarpiesz za bardzo przy tym włosów, to nic złego się nie dzieje

Napisane przez Nieszka__

Też mam problem z reanimacją loków. Są ładne tylko po myciu i bezpośrednim wyschnięciu/wysuszeniu, a kilka godzin później prezentują się już kiepsko... a co dopiero następnego dnia

Oj, pamiętam moje początkowe problemy z reanimacją. U mnie wiązało się to z tym, że często dawałam za dużo stylizatora - głównie żelu i jak kładłam go na zbyt odciśnięte z wody włosy. Pierwszego dnia wszystko było ok, ale rano już strasznie.

Teraz na moją długość włosów daję dosłownie 2 groszki żelu i nie odciskam włosów mocno z wody przed żelem, samymi dłońmi i delikatnie. Rano wystarczy spsikanie czymś albo zmoczenie i dosłownie kapka czegoś, np. kremu boots czy słabiutkiego żelu i jest ok


Ale mi wczoraj super włosy wyszły, muszę Wam się aż pochwalić
Oczyściłam je jakieś 3 dni wcześniej z silikonów, bo sporo ich było - 2 razy barwą wymyłam dokładnie, aż skrzypiały i całkiem splątane były.

Wczoraj za to nałożyłam nowy olejek jedwabny ecolab (w składzie przeważa olej lniany), potem umyłam szamponem odżywczym bania agafii, na 20 minut nowa maska ziaji wygładzająca z olejem arganowym i tsubaki (jest zgodna z CG), jako b/s rozwodniony kallos multivitamin, a do stylizacji stary żel isany w ilości 2 groszków i oczywiście dyfuzor

Udało mi się zrobić zdjęcia bez lampy, żeby pokazać, jak wyglądają naprawdę, kolejne z lampą - pokręciły się jak szalone

[krolewna_smieszka]

Myszka, śliczne. Gdybym nie wiedziała, to bym obstawiała, że to kręcone na lokówkę.

[wojownicza ksiezniczka]

Napisane przez Margharett_Agness

Ja robię sposobem jaki dawno temu wygrzebałam w sieci czyli najpierw stylizator, potem koszulka, potem ewentualnie odrobina stylizatora jeszcze na końcówki - to co wypiła koszulka, ale nie zawsze (nie z każdym stylizatorem).

A ja mam pytanie o Wasze metody na 2-gi dzień przy włosach falowanych. U mnie każda próba reanimacji kończy się dramatem i związaniem włosów.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Może masz tak jak ja, u mnie nie działa rzdna reanimacja, nigdy nie działała. Jedyne co od czas do czasu skutkuje to zmęczenie całkowite włosów od ucha w dół, rozczesanie palcami i nałożenie odżywki i żelu do utrwalenia.
Spanie na poduszce satynowej z włosami do góry, pomaga i często na drugi dzień reanimacja nie jest konieczna

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:06 ---------- Poprzedni post napisano o 12:02 ----------

Napisane przez wojownicza ksiezniczka

Może masz tak jak ja, u mnie nie działa rzdna reanimacja, nigdy nie działała. Jedyne co od czas do czasu skutkuje to zmęczenie całkowite włosów od ucha w dół, rozczesanie palcami i nałożenie odżywki i żelu do utrwalenia.
Spanie na poduszce satynowej z włosami do góry, pomaga i często na drugi dzień reanimacja nie jest konieczna

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Myszka pamiętasz jeszcze jak ja bardzo kocham Twoje Włosy i Twój kolor?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[myszka2020]

Napisane przez krolewna_smieszka

Myszka, śliczne. Gdybym nie wiedziała, to bym obstawiała, że to kręcone na lokówkę.

Dziękuję Kochana A gdzieś na ulicy ktoś mi nawet nie dowierzał, że to moje hehe, bo takie zadbane i bez puchu i że to niemożliwe

Napisane przez wojownicza ksiezniczka

Myszka pamiętasz jeszcze jak ja bardzo kocham Twoje Włosy i Twój kolor?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Pamiętam hihi A Twoich dawno nie widziałam, chyba że wstawiałaś gdzieś wcześniej co


Dziewczynki, mam dostać to testów na bloga kosmetyki jessicurl, to ze stanów są chyba, tak się już cieszę Delikatny szampon, dwie odżywki, żel do stylizacji, kem do stylizacji, płyn do stylizacji i płyn do reanimacji i olejek jakiś Jeden zestaw ma być chyba na rozdanie, to dam Wam tu znać, bo to seria typowa dla kręciołków, to może chciałybyście wziąć udział

[wojownicza ksiezniczka]

Napisane przez myszka2020

Dziękuję Kochana A gdzieś na ulicy ktoś mi nawet nie dowierzał, że to moje hehe, bo takie zadbane i bez puchu i że to niemożliwe



Pamiętam hihi A Twoich dawno nie widziałam, chyba że wstawiałaś gdzieś wcześniej co


Dziewczynki, mam dostać to testów na bloga kosmetyki jessicurl, to ze stanów są chyba, tak się już cieszę Delikatny szampon, dwie odżywki, żel do stylizacji, kem do stylizacji, płyn do stylizacji i płyn do reanimacji i olejek jakiś Jeden zestaw ma być chyba na rozdanie, to dam Wam tu znać, bo to seria typowa dla kręciołków, to może chciałybyście wziąć udział

Jeszcze nie, bo tak mi strasznie te włosiska moje wypadają że aż wstyd pokazywać , ale spróbuję im zrobić jakieś zdjęcie chociaż długie sa już i się nie układają jak trzeba. Nie robilam już im dawno zdjęć bo miały dłuższy czas trochę mniej opieki, ale będzie motywacyja żeby znowu je porządnie podopieszczac i zrobić foteczke

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[vidia9]

Klaudenc Zdam relację z moich działań Kupiłam czerwoną Elseve - włosy mam po niej prawie jak po farbie - lekkie, puszyste ale nie spuszone, fajnie pokręcone i do tego pięknie pachną natomiast po farbie są takie 'stałe' - fryzura jest usztywniona i lepiej się trzyma. Ale już jest super myję szamponem z SLS (joanna zielona) a odżywkę (ta Elseve na przemian z Garnierem AiK czy innym) trzymam max 2 min - rozczesuję i od razu spłukuję. Różnica jest duża, włosy lepiej się układają i na 2 dzień łatwiej je ogarnąć. Faktycznie potrzebowały diety, może jak je wygłodzę trochę to będzie łatwiej je ogarnąć Dzięki za rady

[sandra1515]

Napisane przez vidia9

Klaudenc Zdam relację z moich działań Kupiłam czerwoną Elseve - włosy mam po niej prawie jak po farbie - lekkie, puszyste ale nie spuszone, fajnie pokręcone i do tego pięknie pachną natomiast po farbie są takie 'stałe' - fryzura jest usztywniona i lepiej się trzyma. Ale już jest super myję szamponem z SLS (joanna zielona) a odżywkę (ta Elseve na przemian z Garnierem AiK czy innym) trzymam max 2 min - rozczesuję i od razu spłukuję. Różnica jest duża, włosy lepiej się układają i na 2 dzień łatwiej je ogarnąć. Faktycznie potrzebowały diety, może jak je wygłodzę trochę to będzie łatwiej je ogarnąć Dzięki za rady

Masz na myśli zwykłą czerwoną odżywkę elseve ? tą do włosów farbowanych ?

Dziewczyny polecałyście tutaj maskę Elseve która to? ta biała czy fioletowa elseve total repair extreme? bo kończą mi się zapasy i nie wiem co mam kupić

[vidia9]

Napisane przez sandra1515

Masz na myśli zwykłą czerwoną odżywkę elseve ? tą do włosów farbowanych ?

Dziewczyny polecałyście tutaj maskę Elseve która to? ta biała czy fioletowa elseve total repair extreme? bo kończą mi się zapasy i nie wiem co mam kupić

Dokładnie tak, mam ją pierwszy raz

[Margharett_Agness]

Nooo Myszka i Ty mówilas nie tak dawno ze skręt jest słabszy?! Cudowne piękne loczki )


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[krolewna_smieszka]

Napisane przez vidia9

Dokładnie tak, mam ją pierwszy raz

Moja ulubiona. Swoją drogą muszę kupić kolejną, bo mi się skończyła.

[Iwonalodz]

Napisane przez myszka2020

Ale mi wczoraj super włosy wyszły, muszę Wam się aż pochwalić
Oczyściłam je jakieś 3 dni wcześniej z silikonów, bo sporo ich było - 2 razy barwą wymyłam dokładnie, aż skrzypiały i całkiem splątane były.

Wczoraj za to nałożyłam nowy olejek jedwabny ecolab (w składzie przeważa olej lniany), potem umyłam szamponem odżywczym bania agafii, na 20 minut nowa maska ziaji wygładzająca z olejem arganowym i tsubaki (jest zgodna z CG), jako b/s rozwodniony kallos multivitamin, a do stylizacji stary żel isany w ilości 2 groszków i oczywiście dyfuzor

Udało mi się zrobić zdjęcia bez lampy, żeby pokazać, jak wyglądają naprawdę, kolejne z lampą - pokręciły się jak szalone

Myszka ślicznie się pokręciły i jaki połysk cudo



Dziewczynki potrzebuję pomocy. Moje włosy ostatnio mają kryzys doprowadzają mnie do szału mam fale, cienkie, a teraz się puszą na końcach jak znowu dam coś z silikonami np. odżywkę Nivei do długich to po południu już są prawie proste wyeliminowałam glicerynę i nic czy pantenol może tak działać?
Z odżywek moje fale lubią Kallosa color i silk, czasem dodaję do tego olejku, b/s używałam Ziai czerwonej do farbowanych lub witaminowej. Lubiły też, bo teraz za słaba (?) odzywkę Reparation z YR. Bananowa z TBS stosowana jako dodatek do czegoś też jest ok (czasem jako b/s ją dawałam). Pasowała mi maska z granatem z Alterry, ale teraz nie bardzo szampon to babydream z lewkiem, a czasem pollena ewa pokrzywa. Olejuję najczęściej alterrą i babydreamem. Może ktoś coś podpowie? Może jakieś falki?

[paulownia]

Nic mi nie przychodzi do głowy moze Myszka cos doradzi. Ja mam wprawdzie tez fale ale sie w ogóle nie puszą.
Odzywki Ziaji maja parafinę wiec powinny zwalczać puszenie. TBS bananowy ma chyba jakiś nawilżacz, nie pamietam czy panthenol czy glikol propylenowy, moze to on puszy?

[Wiskoza_Pe]

Cześć,
To może ja dam swój sposób na stylizację kręconych włosów.
Myję włosy i rozczesuję je jeszcze przed spłukaniem maski (aktualnie loreal absolut repair - regularnie zmieniam).
Po spłukaniu jeszcze raz rozczesuję (polecam szczotkę Borsuk z firmy Siebel).
Nakładam krem z Gosh (dostępny w Hebe) i dla otrzymania efektu pięknych mięsistych używam brylantyny w wosku Joannny.
Używam jej od chyba 10 lat, włosy się pięknie błyszczą, nie puszą.
Nie wycieram włosów w ręcznik - to też bardzo ważne.
Gniotę, suszę suszarką z dyfuzorem i gotowe. Porem cały czas słyszę, że mam piękne włosy
Włosy są piękne przez min. 2 dni, drugiego dnia nic nie nakładam.
Pozdrawiam



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ms.Julcia]

Napisane przez Wiskoza_Pe

Cześć,
To może ja dam swój sposób na stylizację kręconych włosów.
Myję włosy i rozczesuję je jeszcze przed spłukaniem maski (aktualnie loreal absolut repair - regularnie zmieniam).
Po spłukaniu jeszcze raz rozczesuję (polecam szczotkę Borsuk z firmy Siebel).
Nakładam krem z Gosh (dostępny w Hebe) i dla otrzymania efektu pięknych mięsistych używam brylantyny w wosku Joannny.
Używam jej od chyba 10 lat, włosy się pięknie błyszczą, nie puszą.
Nie wycieram włosów w ręcznik - to też bardzo ważne.
Gniotę, suszę suszarką z dyfuzorem i gotowe. Porem cały czas słyszę, że mam piękne włosy
Włosy są piękne przez min. 2 dni, drugiego dnia nic nie nakładam.
Pozdrawiam



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Też używam krem z GOSH i jest super. Ale ostatnio coś moje loczki nie chcą współpracować nie mówię, że jest kompletnie źle, ale chciałabym by jeszcze bardziej się skręcały.
Z kremu to jeszcze używam Marc Anthony Curly Hair i też sobie go chwalę.
Nie wiem co się stało, ale z drogerii znikły wszystkie szybko dostępne produkty do włosów kręconych (Nivea nie znoszą moje loczki) nawet nie wiem czy jeszcze są na drogeryjnych półkach...

W Rossmannie jest nowa seria Creightons The Curl Company
któraś z Was próbowała?
Z Rossmanna używałam także odżywki i szamponu do włosów z ISANA pure locken i kremu z tej serii, ale krem tępy moim zdaniem.

Muszę przejrzeć wątek i poczytać może czegoś nowego się dowiem

Na necie znalazłam Fructis Curling szkoda, że u nas są niedostępne no chyba, że się mylę...

https://www.youtube.com/watch?v=8FAMOZPSpJI

Szukam coś dobrego do stylizacji żelu i lakieru...
Mój ulubiony żel z Taft efekt mokrych włosów niestety wycofali
i do tej pory nie mogę znaleźć dobrego dla moich loczków.

[Iwonalodz]

Napisane przez paulownia

Nic mi nie przychodzi do głowy moze Myszka cos doradzi. Ja mam wprawdzie tez fale ale sie w ogóle nie puszą.
Odzywki Ziaji maja parafinę wiec powinny zwalczać puszenie. TBS bananowy ma chyba jakiś nawilżacz, nie pamietam czy panthenol czy glikol propylenowy, moze to on puszy?

Dziękuję!
Akurat jak nie dam TBS (bo mam jej resztkę) to puszenie też jest