Planowanie ciąży cz. 5

[we00]

Napisane przez Serenely

Cudowny prezent urodzinowy - 130 uderzeń na minutę moje maleństwo ma już pół centymetra i rozwija się prawidłowo. Termin 4 sierpnia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Super. Jak wrażenia jak usłyszałaś bicie serduszka?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lipstick89]

Napisane przez Serenely

Cudowny prezent urodzinowy - 130 uderzeń na minutę moje maleństwo ma już pół centymetra i rozwija się prawidłowo. Termin 4 sierpnia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

gratulacje!!

[gr8ania]

Serenely- gratuluję

[Serenely]

Napisane przez we00

Super. Jak wrażenia jak usłyszałaś bicie serduszka?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ledwo zauważyłam, bo doktor patrzył na ekran i w pewnym momencie usłyszałam takie rytmiczne tyk-tyk, dosłownie na 5 sekund. Przypuszczam, że na tym etapie jest za szybko, echo podobno nie jest wskazane dla maluszka za często. Może za tydzień posłucham jeszcze raz. Ale jak sobie uzmysłowiłam, że to to, mi łezka w oku stanęła. Świetne uczucie. Słyszeć drugie bijące serduszko w sobie!

Dziękuję reszcie i trzymam kciuki za testujące! Każda z nas zasługuje na takie doświadczenie!

[aneta_91]

Napisane przez Serenely

Cudowny prezent urodzinowy - 130 uderzeń na minutę moje maleństwo ma już pół centymetra i rozwija się prawidłowo. Termin 4 sierpnia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Przepięknie! Gratuluję

[PatiPee]

Napisane przez Kimitri

sorki, może wbije kij w mrowisko, ale czemu przyszli rodzice mają liczyć na pomoc Państwa? Ja uważam, ze jak mnie nie stać na dziecko to go nie robię i tyle. Nie można decydować się na dziecko tylko dlatego, że Państwo w tym momencie daje becikowe, 500+ czy inny zasiłek.

Zasiłki, dodatki, wsparcie nigdy nie będzie stałe. Za jakiś czas mogą skończyć się zupełnie i co wtedy? Dzieci nagle nie będą miały co jeść, bo rodzice liczyli na wsparcie państwa, gdy decydowali się na dziecko (pierwsze, drugie lub piąte)?

Uważam, ze becikowe trzeba traktować jako jakąś dodatkową kasę na start, taką jak np. kasa od wujka z ameryki - jednorazowo i nieobowiązkowo, a nie na zasadzie "jak tu rodzić dzieci jak państwo nie pomaga" - dziecko jest Twoje a nie państwa.

Nie zgodzę się!!!
W większości normalnych, zachodnich państw rodzice mają większą szansę się rozwijać, pracować nawet uczyć mając dzieci.
Państwa dofinansowuja wszystkie rodziny i nikt na to nie narzeka, nikt nie wyśmiewa bo dostają wszyscy równo.
Jeśli mama wyrazi chęć pójścia do pracy gdy ma małe dzieci państwo finansuje żłobki i przedszkola, rodzice płacą mniejsze podatki,stać ich na to i wszystko funkcjonuje.

W naszym państwie nie to jest problemem a to, że władze wola zagarniac pieniądze pod swoje skrzydła zamiast pomóc rodzinom.
Jaka szanse mają młodzi ludzie na usamodzielnienie się? Nie każdy jest wybitnym uczniem, skończył medycynę czy inne prawo i stać go na dostatnie życie. A co z ludźmi klasy robotniczej? Najniższa krajowa, pracują sumiennie i nie należy im się mieć dzieci ? bo ich nie stać?
Niech państwo przestanie zabierać, nie musi dawać ludzie sobie poradzą.

---------- Dopisano o 15:36 ---------- Poprzedni post napisano o 15:26 ----------

Oczywiście - patologia to osobny temat i pisząc wyżej nie miałam na myśli tych którym się nie chce pracować. A normalnych ludzi którzy muszą kombinować i liczyć od pierwszego do pierwszego, pracować od rana do wieczora, szkoda mi tych ludzi. Bo widać ze chcą..
A co do pazernosci Polaków to tu też się nie zgodzę, widząc jakimi leniami są Niemcy czy Turcy, Polacy to skarb.
Kiedyś natknęłam się na fajny cytat:
"Naród niemiecki to stado baranów którymi rządzi stado Lwów , a Naród polski to stado Lwów którymi rządzi stado baranów." nie wiem jak to dokładnie miało brzmieć ale sens jest właśnie taki.

[Kimitri]

PatiPee - juz chyba późniejsze moje wypowiedzi pokazały, ze nie chodzi mi o to, ze od państwa nic nie mamy prawa oczekiwac ale, ze nie mozna podchodzic tak "państwo nie pomaga to jak mamy dzieci rodzić" - dziecko jest przede wszystkim "problemem" rodziców i głupota jest patrzenie na pomoc od państwa przy decydowaniu się na dziecko bo jak w naszym pieknym kraju widac - pieniądze od państwa raz sa a raz nie, raz mamy do nich prawo a innym razem przekraczamy próg o złotówkę...

w moim poście chodziło o to, że nie można determinowac decyzji o dziecku pomoca państwa i tyle

[pestycyda]

Zgadzam sie z cytatem, nami rządzi stado baranów. Uważam temat za wyczerpany wiec nie będę swoich trzech groszy wtrącać.

Tak z innej beczki- dostałam dzis reprymendę od znajomej w pracy jak ja moge jeść na sniadanie( drugie) słodka bułkę i kawa z mlekiem popijać. Nie dbam o siebie i żebym sie pózniej nie zdzwila jak coś bedzie nie tak.

Ale ludzie to sie lubią wtrącać w cudze życie-.-


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[PatiPee]

Napisane przez Kimitri

PatiPee - juz chyba późniejsze moje wypowiedzi pokazały, ze nie chodzi mi o to, ze od państwa nic nie mamy prawa oczekiwac ale, ze nie mozna podchodzic tak "państwo nie pomaga to jak mamy dzieci rodzić" - dziecko jest przede wszystkim "problemem" rodziców i głupota jest patrzenie na pomoc od państwa przy decydowaniu się na dziecko bo jak w naszym pieknym kraju widac - pieniądze od państwa raz sa a raz nie, raz mamy do nich prawo a innym razem przekraczamy próg o złotówkę...

w moim poście chodziło o to, że nie można determinowac decyzji o dziecku pomoca państwa i tyle

Twoje późniejsze komentarze przeczytałam po napisaniu mojego ale przed dopisaniem dalszej części. Rozumiem, i popieram co napisałaś bo dzięki temu systemowi który jest teraz patologia się mnoży :/

[we00]

Serenely a który to już tydzień?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mietowka25]

Napisane przez Serenely

Cudowny prezent urodzinowy - 130 uderzeń na minutę moje maleństwo ma już pół centymetra i rozwija się prawidłowo. Termin 4 sierpnia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Gratulacje

[pysia1987]

Mam wrażenie że rozpętała się burza jak napisałam że nie dostanę becikowego :P to nie o to chodzi że bez tego bym nie dała rady, no ale zawsze lepiej tysiaka miec niz nie mieć. Poza tym zdziwiłam się że są teraz jakieś ograniczenia bi zapamietalam że było to dla wszystkich. Tysiąc na start to zawsze fajny pieniążek. Ale osobiście tez uważam że z 500 + najbardziej skorzystała patalogia. Gdyby się to nie odbijalo na nas to niech sobie dają. Ale proszę...już myślą jak zwiększyć podatek i znieść kwotę wolną od podatku. A wtedy Ci co zarabiaja dobrze i uczciwie będą sporo stratni :/ Tż powiedział że jak to wejdzie to wyjeżdżamy z Polski. Każdy powinien płacić porówno. Dlaczego ktoś kto zarabia więcej bo uczciwie na to zapracowal ma placic podatku więcej niż lenie którym się nie chce pracować albo pracują po najmniejszej linii oporu :/ Tż to obliczal i jakby to weszło to może zarabiać nawet tysiaka mniej

[Serenely]

Napisane przez pestycyda

Tak z innej beczki- dostałam dzis reprymendę od znajomej w pracy jak ja moge jeść na sniadanie( drugie) słodka bułkę i kawa z mlekiem popijać. Nie dbam o siebie i żebym sie pózniej nie zdzwila jak coś bedzie nie tak.

Ale ludzie to sie lubią wtrącać w cudze życie-.-


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja pikolę, to ja w ogóle już chyba poronić powinnam, skoro od dwóch tygodni jestem jedynie w stanie zjeść na śniadanie od kilku dni chałkę, a na obiad pizzę, albo coś innego niezdrowego. Zobaczymy jak ona będzie w ciąży, mając całodobowe mdłości, jak wpierdziela te mandarynki, sałatki i inne warzywka.

we00, u mnie dziś 6t1d, czyli siódmy tydzień zaczęłam.

Reszcie dziewczyn również DZIĘKUJĘ.

[PatiPee]

Napisane przez pysia1987

Mam wrażenie że rozpętała się burza jak napisałam że nie dostanę becikowego :P to nie o to chodzi że bez tego bym nie dała rady, no ale zawsze lepiej tysiaka miec niz nie mieć. Poza tym zdziwiłam się że są teraz jakieś ograniczenia bi zapamietalam że było to dla wszystkich. Tysiąc na start to zawsze fajny pieniążek. Ale osobiście tez uważam że z 500 + najbardziej skorzystała patalogia. Gdyby się to nie odbijalo na nas to niech sobie dają. Ale proszę...już myślą jak zwiększyć podatek i znieść kwotę wolną od podatku. A wtedy Ci co zarabiaja dobrze i uczciwie będą sporo stratni :/ Tż powiedział że jak to wejdzie to wyjeżdżamy z Polski. Każdy powinien płacić porówno. Dlaczego ktoś kto zarabia więcej bo uczciwie na to zapracowal ma placic podatku więcej niż lenie którym się nie chce pracować albo pracują po najmniejszej linii oporu :/ Tż to obliczal i jakby to weszło to może zarabiać nawet tysiaka mniej

No to jest Masakra, tu gdzie mieszkam rodzice dostają na KAZDE dziecko ok 200euro. Niezależnie od dochodów i ilości dzieci. I to jest spoko

[pysia1987]

W ogole polityka prorodzinna w Polsce jest beznadziejna. Nie ma co ukrywac.

[MartaMagda]

Napisane przez pestycyda

Zgadzam sie z cytatem, nami rządzi stado baranów. Uważam temat za wyczerpany wiec nie będę swoich trzech groszy wtrącać.

Tak z innej beczki- dostałam dzis reprymendę od znajomej w pracy jak ja moge jeść na sniadanie( drugie) słodka bułkę i kawa z mlekiem popijać. Nie dbam o siebie i żebym sie pózniej nie zdzwila jak coś bedzie nie tak.

Ale ludzie to sie lubią wtrącać w cudze życie-.-


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Olej, pozdrawiam w 8 miesiącu ciąży, o 21:22 znad kubelka lodów

Ja w ogóle jestem załamana, że na macierzyńskim będę dostawać 80% podstawy pensji, czyli mierne grosze bo premie miałam osobno. Ale najlepiej motywować matki, żeby po 6 miesiącach wracały do pracy zabierając im kasę...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[e6a2c94443f966d5bdb1fa7d483e1d75b7ed128e]

Napisane przez Serenely

trzymam kciuki!

Napisane przez gr8ania

Kim- zgadzam się z Tobą. Ogólnie ja jestem przeciwna wszelkim zasiłkom, 500+ czy innej kasie za to, że komuś nie chce się pracować (wiem, są przypadki kiedy to jest mocno niezależne od ludzi, ale znacząca większość to jednak kwestia chęci i dobrej woli). Jak słucham osób, które mówią, że nie ma pracy, to mi się nóż w kieszeni otwiera. Jeśli ktoś chce pracować i tej pracy potrzebuje, to ją znajdzie. Lepszą, gorszą ale zawsze. No ale jeśli ktoś twierdzi, że za najniższą krajową to jemu się nie opłaca wstawać z łóżka, to przepraszam, ale żadnego zasiłku być nie powinno

Grania chyba nie miałaś problemów ze znalezieniem pracy skoro tak piszesz. Co powiesz na to ze musisz odejść z pracy bo szef nie płaci ci pensji, a energetyka się dopomina? Co powiesz jak trafisz tak 3 razy pod rząd. Co powiesz jak trafisz do 4 pracodawcy który podpisuje z tobą umowę, a potem ja do kosza na śmieci wyrzuca? Kolejny pracodawca zatrudnia cię a potem zwalnia bo tak mu się bardziej opłaca finansowo. Kolejny 7 zatrudnia cię i w zasadzie oszukuje nie wypłacana ci wypracowanego wynagrodzenia? Mam pisać dalej? Najciekawszy był 8 bo prosto w twarz powiedział że chce mieć pracownika który nie będzie oczekiwał pensji. Nadal uważasz że ludzie nie szukają pracy. Opisane przypadki to średnie i duże firmy. Marzyłam o ustatkowaniu się i dwójce dzieci do 28,niesteyy utrzymując się sama musiałam poczekać grubo po 30. Uważam że zasiłki i pomoc potrzebna jest każdemu bez wyjątku. Inaczej 500 dostają rodziny których mąż np. Pije, a innego tzw klasa średnia.

---------- Dopisano o 22:11 ---------- Poprzedni post napisano o 22:08 ----------

Za granicą 200 euro na dziecko to bardzo mało. Na jedzenie na tydzień idzie tyle.

[PatiPee]

[1=e6a2c94443f966d5bdb1fa7 d483e1d75b7ed128e;6845814 1]Grania chyba nie miałaś problemów ze znalezieniem pracy skoro tak piszesz. Co powiesz na to ze musisz odejść z pracy bo szef nie płaci ci pensji, a energetyka się dopomina? Co powiesz jak trafisz tak 3 razy pod rząd. Co powiesz jak trafisz do 4 pracodawcy który podpisuje z tobą umowę, a potem ja do kosza na śmieci wyrzuca? Kolejny pracodawca zatrudnia cię a potem zwalnia bo tak mu się bardziej opłaca finansowo. Kolejny 7 zatrudnia cię i w zasadzie oszukuje nie wypłacana ci wypracowanego wynagrodzenia? Mam pisać dalej? Najciekawszy był 8 bo prosto w twarz powiedział że chce mieć pracownika który nie będzie oczekiwał pensji. Nadal uważasz że ludzie nie szukają pracy. Opisane przypadki to średnie i duże firmy. Marzyłam o ustatkowaniu się i dwójce dzieci do 28,niesteyy utrzymując się sama musiałam poczekać grubo po 30. Uważam że zasiłki i pomoc potrzebna jest każdemu bez wyjątku. Inaczej 500 dostają rodziny których mąż np. Pije, a innego tzw klasa średnia.

---------- Dopisano o 22:11 ---------- Poprzedni post napisano o 22:08 ----------

Za granicą 200 euro na dziecko to bardzo mało. Na jedzenie na tydzień idzie tyle.[/QUOTE]

Mieszkasz za granicą ze tak mówisz? Uwierz ze wystarczy na nowe ubranie dla dziecka, kosmetyki do pielęgnacji czy buty ze skóry!!! To dodatek! Za 200 euro wyżywisz dziecko i kupisz coś do ubrania. Ja wydaje 400 na jedzenie, chemię, rarytasy i uwierz, że wystarcza, nie oszczędzając na tym co di garnka wkładam. Ale widocznie wiesz lepiej, że to bardzo mało za granicą

[gr8ania]

[1=e6a2c94443f966d5bdb1fa7 d483e1d75b7ed128e;6845814 1]Grania chyba nie miałaś problemów ze znalezieniem pracy skoro tak piszesz. Co powiesz na to ze musisz odejść z pracy bo szef nie płaci ci pensji, a energetyka się dopomina? Co powiesz jak trafisz tak 3 razy pod rząd. Co powiesz jak trafisz do 4 pracodawcy który podpisuje z tobą umowę, a potem ja do kosza na śmieci wyrzuca? Kolejny pracodawca zatrudnia cię a potem zwalnia bo tak mu się bardziej opłaca finansowo. Kolejny 7 zatrudnia cię i w zasadzie oszukuje nie wypłacana ci wypracowanego wynagrodzenia? Mam pisać dalej? Najciekawszy był 8 bo prosto w twarz powiedział że chce mieć pracownika który nie będzie oczekiwał pensji. Nadal uważasz że ludzie nie szukają pracy. Opisane przypadki to średnie i duże firmy. Marzyłam o ustatkowaniu się i dwójce dzieci do 28,niesteyy utrzymując się sama musiałam poczekać grubo po 30. Uważam że zasiłki i pomoc potrzebna jest każdemu bez wyjątku. Inaczej 500 dostają rodziny których mąż np. Pije, a innego tzw klasa średnia.

---------- Dopisano o 22:11 ---------- Poprzedni post napisano o 22:08 ----------

Za granicą 200 euro na dziecko to bardzo mało. Na jedzenie na tydzień idzie tyle.[/QUOTE]

Migotek- nie wiem gdzie mieszkasz i gdzie są tacy pracodawcy.
pracuję od 18 roku życia (zawodowo, a wcześniej KAŻDE wakacje w gospodarstwie). Studiowałam dziennie kierunek ścisły pracując jednocześnie, nie brałam stypendium socjalnego, bo wychodziłam z założenia że jako młoda, zdrowa osoba mogę sobie zarobić.
a co do zasiłków dla każdego- każdemu należy się możliwość ZAROBIENIA pieniędzy a nie zasiłek.

[e6a2c94443f966d5bdb1fa7d483e1d75b7ed128e]

Mam rodzinę. Buty że skóry też kupuja i są powyżej 150euro taniej nie znajdzie. Zależy nam może gdzie się mieszka. Po prostu wkurza mnie porównywanie zagranicznych sociali do Polski. Nie da się przeliczyć i porównać tego. Zawsze będziemy daleko w tyle z szacunkiem do ludzi, pracy i całej reszty.

[gr8ania]

Napisane przez PatiPee

Mieszkasz za granicą ze tak mówisz? Uwierz ze wystarczy na nowe ubranie dla dziecka, kosmetyki do pielęgnacji czy buty ze skóry!!! To dodatek! Za 200 euro wyżywisz dziecko i kupisz coś do ubrania. Ja wydaje 400 na jedzenie, chemię, rarytasy i uwierz, że wystarcza, nie oszczędzając na tym co di garnka wkładam. Ale widocznie wiesz lepiej, że to bardzo mało za granicą

o to to! dobrze gada, polać jej (soku )
zasiłek nie ma Cię utrzymać przez cały miesiąc- jest tylko dodatkiem do tego co sama powinnaś zarobić

[PatiPee]

[1=e6a2c94443f966d5bdb1fa7 d483e1d75b7ed128e;6845890 1]Mam rodzinę. Buty że skóry też kupuja i są powyżej 150euro taniej nie znajdzie. Zależy nam może gdzie się mieszka. Po prostu wkurza mnie porównywanie zagranicznych sociali do Polski. Nie da się przeliczyć i porównać tego. Zawsze będziemy daleko w tyle z szacunkiem do ludzi, pracy i całej reszty.[/QUOTE]

Kochana można i za 300euro kupić, próbuje Ci wytłumaczyc, że to co państwo daje to pomoc dla dziecka a nie na żarcie dla całej rodziny! Zamiast napisać: fajnie ze gdzieś tam jest po równo dla wszystkich wytknelas, na ile starczy. A uwierz ze wystarczy.....

---------- Dopisano o 22:40 ---------- Poprzedni post napisano o 22:35 ----------

Napisane przez gr8ania

o to to! dobrze gada, polać jej (soku )
zasiłek nie ma Cię utrzymać przez cały miesiąc- jest tylko dodatkiem do tego co sama powinnaś zarobić

Oczywiście, nic dodać nic ująć. Ja cieszę się że będę mogła dzięki temu kupić coś dodatkowo dziecku ale absolutnie nie patrzę na ten dochód jako podstawę utrzymania. A generalnie - jak ktoś chce to pracować będzie choćby nie wiem co.
Ja pracuje od 16 roku życia mimo, że wcale nie musiałam,bo pochodzę z dość majetnej rodziny, ale chęć mieć czegoś tylko dzięki sobie była silniejsza. Przez całe technikum byłam hostessa w weekendy, w wakacje dorabialam w sklepie osiedlowym. Jakie to było ekstra, że mogłam sobie wydać na co tylko chciałam, rówieśnicy woleli iść do mamy a ja miałam swoje dzięki sobie i tak do dziś zostało. Odkąd skończyłam szkole pracuje, są też tacy którzy wolą zagonic na bezrobocie czy niedobrych pracodawców i iść na socjal.

[e6a2c94443f966d5bdb1fa7d483e1d75b7ed128e]

Chyba czasem powinnam tylko czytać to forum. I chyba nie zrozumialas mojego wpisu. Uwierz czasem nie masz wpływu na to czy będziesz pracować,mimo że bardzo chcesz. Jeśli nie wierzysz zajrzyj na wątek poszukiwanie pracy na tym forum.

[PatiPee]

A jeśli jest problem ze znalezieniem pracy może trzeba się dokształcic przekwalifikowac, zmienić miejsce zamieszkania. Zrobić cokolwiek.

[Serenely]

Z pracą to niestety jest tak, że czasami nie wie gdzie się trafi. :/ Mój kolega nie jest w zbyt ciekawej sytuacji, a co trafia do firm, gdzie bo wyzyskują, albo zalegają z płatnościami, albo obciążają kosztami za głupie błędy... I wiecznie życie w stresie czy da radę pod koniec miesiąca ogarnąć podstawowe płatności. Dodam, że jest grafikiem. Nawet w branży IT, w której też pracuję, nie zawsze jest tak pięknie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[malawrednioszka]

Dziewczyny wchodzac Wam w rozmowe powiem Wam ze rozne sa sytuacje w zyciu, i dopoki sami sie w nich nie znalezlismy to nie powinnismy ich oceniac. Ja pracuje tez od 16 roku zycia, pierw 3 lata praktyk za ktore otrzymywalam max 150 zl ale byly to moje pieniadze, ale czasem musialam nawet tym wesprzec budzet domowy i czlowiek przez zycie jest zmuszony skrocic swoje przyjemnosci i wydatki, musi tak wykombinowac zeby przezyc.
Zadna praca nie hanbi. Bo kazda praca z arabiamy na chleb. A co do zasilkow to one powinny byc dla kazdego kto uczciwie pracuje, bo placi podatki. Bo swoja praca wspiera panstwo. I coraz czesciej jest tak ze trzeba pracowac na dwoch etatach zeby przezyc. A jak ktos chce pracowac to zawsze prace znajdzie. A to ze trafiamy do roznych pechowych firm to nie nasza wina, tak nie powinno byc, no ale coz.. Karma wraca nie zapominajmy.

[PatiPee]

Napisane przez malawrednioszka

Dziewczyny wchodzac Wam w rozmowe powiem Wam ze rozne sa sytuacje w zyciu, i dopoki sami sie w nich nie znalezlismy to nie powinnismy ich oceniac. Ja pracuje tez od 16 roku zycia, pierw 3 lata praktyk za ktore otrzymywalam max 150 zl ale byly to moje pieniadze, ale czasem musialam nawet tym wesprzec budzet domowy i czlowiek przez zycie jest zmuszony skrocic swoje przyjemnosci i wydatki, musi tak wykombinowac zeby przezyc.
Zadna praca nie hanbi. Bo kazda praca z arabiamy na chleb. A co do zasilkow to one powinny byc dla kazdego kto uczciwie pracuje, bo placi podatki. Bo swoja praca wspiera panstwo. I coraz czesciej jest tak ze trzeba pracowac na dwoch etatach zeby przezyc. A jak ktos chce pracowac to zawsze prace znajdzie. A to ze trafiamy do roznych pechowych firm to nie nasza wina, tak nie powinno byc, no ale coz.. Karma wraca nie zapominajmy.

Zgadzam się z Tobą w stu procentach 😉

[Arya90]

Dziewczyny z praca jest różnie. Sama łapałam wszystko co było czyli bary sklepy itp. Najczęściej bez umowy albo na zleceniu za marne grosze. Pracy w zawodzie szukałam długo bo 2 lata. Wydaje mi się że to zależy od regionu i wielkości miasta. Był czas że u mnie były same ogłoszenia dla facetów typu spawacz ślusarz. Niektórych rzeczy się nie przeskoczy i jak ktoś nigdy nie trafił na szefa co wypłaty nie wypłaca to nie zrozumie.
Ja jednego musiałam sądem straszyć. Niedosc że pracowałam 200 godzin fizycznie na marne 1400 zł to na umowie miałam 400. I zamiast wypłatę na 1 dostałam na 30 kolejnego msc po straszeniu sądem.
Co do zasilkow to zgadzam się że to pomoc a nie podstawa utrzymania ale pomóc powinna być jednakowa dla wszystkich a nie dla wybranych.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pestycyda]

Ja do swojej pracy do macierzynskim na pewno nie wroce. Szefowa jest nieludzka chwilami, uwaza ze dzieci to sie z niania powinny wychowywac i u nas nigdy nie funkcjonowal tzw " urlop na dziecko". My nie moze y chorowac, nasze dzieci nie moga chorowac. Za dwa dni nb w pracy potrafi zabrac cala premie, a to niemalo bo na umowie mamy najnizsza a co na reke to na reke...

U mnie w zawodzie z praca ciezko, szczegolnie ze rodzicow mamy daleko i dzieciakiem nawet 2 letnim na pare godzin nie bedzi mial sie kto zajac. Zostaja nam złobki, opiekunki itp. No ale taka podjelismy decyzje i musimy sie liczyc z konsekwencjami.

[Serenely]

Moje dwie znajome, które nie mają właśnie rodziców i zostawiają dziecko od 1 roku jedna, a druga od 2 - w żłobkach, u niań itp. to dzieci tak masakrycznie chorują, że szok... :/ Nie myślę na razie co będzie po moim macierzyńskim. Liczę, że wpadnę na jakiś super pomysł.