Facet i strony na fb z gołymi babkami

[tamaryfa]

Przedstawię sytuacje. Poznałam niedawno faceta, wszystko super, adoruje mnie, komplementuje, maniery bez zarzutu, nie skąpi, jest dobry kontakt między nami. Na razie sie tylko całowalismy. On nawet kilka razy napomknął, że myśli o mnie na powaznie (coś w stylu, że chciałby się już zawsze mną opiekować, że czekał na taką dziewczynę, jak ja). Spotkań było ok.6.
w czym problem? Otóż ostatnio, po dość długim okresie rozłąki, spotkaliśmy się. Było świetnie, miałam bardzo miłe wspomnienia po tym spotkaniu. Po randce weszłam na fb, a tam wyświetliło mi się, ze polubił jakąś stronkę z modelkami i aktorkami porno. Zaraz po naszym spotkaniu Poczułam się trochę niefajnie. Zwłaszcza, ze juz wcześniej zdarzyło się, że zareagował na zdjęcie jakiejś obcej laski z wypiętą dupą.
Czy przesadzam, ze mi to przeszkadza? Automatycznie moje pozytywne uczucia do niego gdzieś uleciały. Nie wiem, może jestem dziwna, ale wolałabym, żeby facet miał "ambitniejsze" zainteresowania niż scrollowanie gołych tyłków w sieci.
A, dodam, ze mówił, iż nie lubi sztuczności, że ceni we mnie naturalność, a te aktorki przecież często odbiegają od naturalności.
Takie lajkowanie stronek z gołymi dup*ami kojarzy mi się z jakimś niedojrzałym nastolatkiem, a nie z facetem, który jest dorosły (ma 30 kilka lat) i niby to oszalał na punkcie jakiejś dziewczyny (w tym przypadku mnie).
Aha, uprzedzając pytania, napisałam mu co o tym myślę, od razu. Rzeczowo, konkretnie. Jeszcze się do tego nie odniósł, jest aktualnie w podróży.

Aha nr 2: wiem, ze faceci oglądają porno. ale niech robią to w ukryciu, a nie obwieszczając to wszem i wobec na fb, lajkując wypięte tyłki.

Szczęśliwego Nowego Roku przy okazji

[Devon_rose]

Przesadzasz.
Jestem z Tżtem 7 lat. Cały czas oglada pornosy czy laski na fb. Niech sobie ogląda. Co mnie to obchodzi.
Jakby mnie kręciło oglądanie cudzych tyłków to też robiłabym to.

A mnie to tych cycatych i jędrnych lasek daleko. ;-)

[adult90]

Napisane przez Devon_rose

Przesadzasz.
Jestem z Tżtem 7 lat. Cały czas oglada pornosy czy laski na fb. Niech sobie ogląda. Co mnie to obchodzi.
Jakby mnie kręciło oglądanie cudzych tyłków to też robiłabym to.

A mnie to tych cycatych i jędrnych lasek daleko. ;-)

On Ci okazuje brak szacunku, a Ty wobec niego - brak wymagań. Chwała bogu, że on nic nie lajkuje - i o jego uzależnieniu od porno wiesz tylko Ty i on.


Autorko wątku - to było tylko 6 spotkań... możliwe, że przestanie oglądać te gołe dupy, bo wcześniej robił to z nudów, z braku kontaktu z kobietą.
Poczekaj, jak zareaguje na Twoją uwagę. Jeśli ją oleje, to Ty olej jego.
Jeśli dla Ciebie przestanie się obnosić na fejsie z lajkowaniem dup - to daj mu szansę, bo może się facet jeszcze wyrobi.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez tamaryfa

Przedstawię sytuacje. Poznałam niedawno faceta, wszystko super, adoruje mnie, komplementuje, maniery bez zarzutu, nie skąpi, jest dobry kontakt między nami. Na razie sie tylko całowalismy. On nawet kilka razy napomknął, że myśli o mnie na powaznie (coś w stylu, że chciałby się już zawsze mną opiekować, że czekał na taką dziewczynę, jak ja). Spotkań było ok.6.
w czym problem? Otóż ostatnio, po dość długim okresie rozłąki, spotkaliśmy się. Było świetnie, miałam bardzo miłe wspomnienia po tym spotkaniu. Po randce weszłam na fb, a tam wyświetliło mi się, ze polubił jakąś stronkę z modelkami i aktorkami porno. Zaraz po naszym spotkaniu Poczułam się trochę niefajnie. Zwłaszcza, ze juz wcześniej zdarzyło się, że zareagował na zdjęcie jakiejś obcej laski z wypiętą dupą.
Czy przesadzam, ze mi to przeszkadza? Automatycznie moje pozytywne uczucia do niego gdzieś uleciały. Nie wiem, może jestem dziwna, ale wolałabym, żeby facet miał "ambitniejsze" zainteresowania niż scrollowanie gołych tyłków w sieci.
A, dodam, ze mówił, iż nie lubi sztuczności, że ceni we mnie naturalność, a te aktorki przecież często odbiegają od naturalności.
Takie lajkowanie stronek z gołymi dup*ami kojarzy mi się z jakimś niedojrzałym nastolatkiem, a nie z facetem, który jest dorosły (ma 30 kilka lat) i niby to oszalał na punkcie jakiejś dziewczyny (w tym przypadku mnie).
Aha, uprzedzając pytania, napisałam mu co o tym myślę, od razu. Rzeczowo, konkretnie. Jeszcze się do tego nie odniósł, jest aktualnie w podróży.

Aha nr 2: wiem, ze faceci oglądają porno. ale niech robią to w ukryciu, a nie obwieszczając to wszem i wobec na fb, lajkując wypięte tyłki.

Szczęśliwego Nowego Roku przy okazji

Facet nie robi nic niezgodnego z prawem i nikomu nie robi krzywdy. Dlatego musisz zdecydować: albo to akceptujesz albo nie. Jeśli wolałabyś, że miał inne ambitniejsze zainteresowania, to szukaj faceta z innymi zainteresowaniami.

[Devon_rose]

Napisane przez adult90

On Ci okazuje brak szacunku, a Ty wobec niego - brak wymagań. Chwała bogu, że on nic nie lajkuje - i o jego uzależnieniu od porno wiesz tylko Ty i on.


Autorko wątku - to było tylko 6 spotkań... możliwe, że przestanie oglądać te gołe dupy, bo wcześniej robił to z nudów, z braku kontaktu z kobietą.
Poczekaj, jak zareaguje na Twoją uwagę. Jeśli ją oleje, to Ty olej jego.
Jeśli dla Ciebie przestanie się obnosić na fejsie z lajkowaniem dup - to daj mu szansę, bo może się facet jeszcze wyrobi.

:-D:-D:-D:-D:-D

To na koniec roku nieźle się uśmiałam.

Tak bo parę minut pornosa co sobotę to uzaleźnienie :p
Pilnuj swojego by za innymi się nie oglądał.

[fragile542]

W samym oglądaniu nic złego nie widzę (oby nie w nadmiarze), ale lajkowanie i chwalenie się swoim pociągiem do gołych kobiet w internecie, obnoszenie się z tym na portalu, kiedy ma się kobietę, albo się o nią zabiega, jest maksymalnie słabe i jest to wyraz braku szacunku i niepoważnego traktowania partnerki. Ale to moja, kobieca perspektywa, pewnie on widzi to inaczej. W końcu pornosy powstały dla facetów, kobiety rozbierają się w necie dla facetów, więc oni to traktują bardzo niewinnie i nie widzą tego tak poważnie jak my. Radzę z nim porozmawiać i przedstawić Twoją perspektywę na to.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez fragile542

W samym oglądaniu nic złego nie widzę (oby nie w nadmiarze), ale lajkowanie i chwalenie się swoim pociągiem do gołych kobiet w internecie, obnoszenie się z tym na portalu, kiedy ma się kobietę, albo się o nią zabiega, jest maksymalnie słabe i jest to wyraz braku szacunku i niepoważnego traktowania partnerki. Ale to moja, kobieca perspektywa, pewnie on widzi to inaczej. W końcu pornosy powstały dla facetów, kobiety rozbierają się w necie dla facetów, więc oni to traktują bardzo niewinnie i nie widzą tego tak poważnie jak my. Radzę z nim porozmawiać i przedstawić Twoją perspektywę na to.

Ja bym raczej powiedziała, że twoja perspektywa jest po prostu wąska i dobrze by było, żebyś nie wypowiadała się za kobiety inne niż ty sama. Nie każdej kobiecie przeszkadza, że facet ogląda i nawet lajkuje porno. Zresztą kobiety też je oglądają.
Na dodatek postulujesz, by facet na czas szukania partnerki udawał kogoś, kim nie jest i sprawiał wrażenie, że wcale nie ogląda i nie lajkuje porno. Jak długo miałby tak przy niej udawać i po co miałby to robić?

[AnnaAleksndra]

Zacznijcie porno oglądać razem!

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

[daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e]

W oglądaniu porno, o ile częstotliwość jest przyzwoita i nie ma wpływu na życie seksualne, nie widzę niczego złego. Natomiast lajkowanie porno fanpage'y, czy przeglądanie gołych dup na facebooku to jak dla mnie straszna żałość i jak widzę którzy panowie w moich znajomych to robią no to cóż... jest to domena panów dość kiepskiej 'jakości'.

[elvegirl]

Napisane przez tamaryfa

Czy przesadzam, ze mi to przeszkadza?

Nie, masz prawo tego nie akceptować. A on ma prawo lajkować co mu się chce.
Poczekaj, niech się odniesie do tego co napisałaś, zobaczysz czy to był "wybryk", czy po prostu ten typ tak ma i jest Wam zwyczajnie nie po drodze.

[tinpanalley]

Napisane przez Devon_rose

:-D:-D:-D:-D:-D

To na koniec roku nieźle się uśmiałam.

Tak bo parę minut pornosa co sobotę to uzaleźnienie :p
Pilnuj swojego by za innymi się nie oglądał.

co za hipokryzja. A te babki z internetu to nie są te "inne"?

---------- Dopisano o 11:10 ---------- Poprzedni post napisano o 11:08 ----------

Napisane przez adult90

On Ci okazuje brak szacunku, a Ty wobec niego - brak wymagań. Chwała bogu, że on nic nie lajkuje - i o jego uzależnieniu od porno wiesz tylko Ty i on.


Autorko wątku - to było tylko 6 spotkań... możliwe, że przestanie oglądać te gołe dupy, bo wcześniej robił to z nudów, z braku kontaktu z kobietą.
Poczekaj, jak zareaguje na Twoją uwagę. Jeśli ją oleje, to Ty olej jego.
Jeśli dla Ciebie przestanie się obnosić na fejsie z lajkowaniem dup - to daj mu szansę, bo może się facet jeszcze wyrobi.

Dla mnie to byłby policzek, gdybym zobaczyła mojego mężczyznę oglądającego inne nagie kobiety. No ale to chyba zależy od poczucia własnej godności. Oglądanie aktów seksualnych innych ludzi świadczy o wzajemnym stosunku partnerów do siebie. W miłości jest wszystko albo nic. A nie trochę nas a trochę innych. A gadanie, że każdy może robić co mu się podoba jest tak oczywiste, że ten argument można wszędzie zastosować, chyba, że coś jest wbrew prawu.

[mmmmm11]

A dla mnie to żenada lajkowanie pornografii. Wiadomo ludzie różne rzeczy robią i oglądają ale nie koniecznie trzeba zaraz upubliczniać swoje preferencje?
Przykładzik, dziewczyna lubi seks oralny robić dla chłopaka, i przecież w którym nie ma nic złego, jak ktoś preferuję to dlaczego nie? Ale... czy naprawdę było by na miejscu aby owa dziewczyna dała polubienie, na fb, do jakiegoś filmiku, artykuły gdzie się tekst odnosi, I LIKE ORAL SEX? Serio byłoby to na miejscu, gdzie to może zobaczyć każdy jej znajomy, szefowa/szef, a nawet jej mama, brat czy siostra?
Kulturalni ludzie pewne rzeczy zachowują dla siebie.....

---------- Dopisano o 11:15 ---------- Poprzedni post napisano o 11:11 ----------

Napisane przez tinpanalley

co za hipokryzja. A te babki z internetu to nie są te "inne"?

---------- Dopisano o 11:10 ---------- Poprzedni post napisano o 11:08 ----------


Dla mnie to byłby policzek, gdybym zobaczyła mojego mężczyznę oglądającego inne nagie kobiety. No ale to chyba zależy od poczucia własnej godności. Oglądanie aktów seksualnych innych ludzi świadczy o wzajemnym stosunku partnerów do siebie. W miłości jest wszystko albo nic. A nie trochę nas a trochę innych. A gadanie, że każdy może robić co mu się podoba jest tak oczywiste, że ten argument można wszędzie zastosować, chyba, że coś jest wbrew prawu.

W końcu normalny głos rozsądku na wizażu, chociaż jestem chłopakiem, to przeraża, mnie to co większość, tu pisze o onanizmie porno, i powszechnej akceptacji tego nawet w związkach.
Dziwię się, że większosc was to nie rusza, bo mi np smutno by się zrobiło gdy moja dziewczyna po seksie bądź przed, albo jakbym był na uczelni jej ulubioną rozrywką było by oglądanie big dick, naprawdę myślałbym że tego jej w mnie brak i szuka tego u innych.

(kompleksów nie mam )

[fragile542]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;69141006]Ja bym raczej powiedziała, że twoja perspektywa jest po prostu wąska i dobrze by było, żebyś nie wypowiadała się za kobiety inne niż ty sama. Nie każdej kobiecie przeszkadza, że facet ogląda i nawet lajkuje porno. Zresztą kobiety też je oglądają.
Na dodatek postulujesz, by facet na czas szukania partnerki udawał kogoś, kim nie jest i sprawiał wrażenie, że wcale nie ogląda i nie lajkuje porno. Jak długo miałby tak przy niej udawać i po co miałby to robić?[/QUOTE]

Wypowiadam się tylko za siebie, a nie za inne kobiety. Moja perspektywa jest kobieca, bo jestem kobietą, o to chodziło w tym zdaniu, a nie o powoływanie się na całą resztę kobiet.

Są pewne standardy zachowań i konwenanse w relacjach z ludźmi. Nie robimy pewnych rzeczy tak, aby inni widzieli, dla mnie to normalne, w tym jest oglądanie pornografii. Tak samo jakby on zaczął przy niej robić paskudne rzeczy, typu pierdzenie czy charkanie, albo gorze. Ale każdy ma inne granice i sam je ustala. Dla mnie to nie przejdzie.

[mmmmm11]

Napisane przez fragile542

Wypowiadam się tylko za siebie, a nie za inne kobiety. Moja perspektywa jest kobieca, bo jestem kobietą, o to chodziło w tym zdaniu, a nie o powoływanie się na całą resztę kobiet.

Są pewne standardy zachowań i konwenanse w relacjach z ludźmi. Nie robimy pewnych rzeczy tak, aby inni widzieli, dla mnie to normalne, w tym jest oglądanie pornografii. Tak samo jakby on zaczął przy niej robić paskudne rzeczy, typu pierdzenie czy charkanie, albo gorze. Ale każdy ma inne granice i sam je ustala. Dla mnie to nie przejdzie.

Brawo Dziwne, że niektórzy tego nie rozumieją, że są sprawy które robimy, ale te sprawy nazywają się INTYMNYMI, i zostawiamy dla siebie, ewentualnie wtajemniczamy wybrane osoby, wyselekcjonowane przez siebie.

[Devon_rose]

Napisane przez tinpanalley

co za hipokryzja. A te babki z internetu to nie są te "inne"?

---------- Dopisano o 11:10 ---------- Poprzedni post napisano o 11:08 ----------


Dla mnie to byłby policzek, gdybym zobaczyła mojego mężczyznę oglądającego inne nagie kobiety. No ale to chyba zależy od poczucia własnej godności. Oglądanie aktów seksualnych innych ludzi świadczy o wzajemnym stosunku partnerów do siebie. W miłości jest wszystko albo nic. A nie trochę nas a trochę innych. A gadanie, że każdy może robić co mu się podoba jest tak oczywiste, że ten argument można wszędzie zastosować, chyba, że coś jest wbrew prawu.

Mnie to nie przeszkadza więc o co kaman?
A może wyznajesz zasadę
" czego oczy nie widzą temu sercu nie żal"?


A to co dzieje się w moim związku to wyłącznie moja sprawa i Tż. To my ustalamy zasady a nie inni.

I zmartwię Was bo fb blokuje nagie zdjęcia. Więcej golizny to w vivie i na tvp po 20.

[tinpanalley]

Napisane przez Devon_rose

Mnie to nie przeszkadza więc o co kaman?
A może wyznajesz zasadę
" czego oczy nie widzą temu sercu nie żal"?


A to co dzieje się w moim związku to wyłącznie moja sprawa i Tż. To my ustalamy zasady a nie inni.

I zmartwię Was bo fb blokuje nagie zdjęcia. Więcej golizny to w vivie i na tvp po 20.

toć nikt Ci w majty nie ma zamiaru zaglądać. Róbta co chceta. Jesteście wolnymi ludźmi. Ja też i też mam prawo robić co chcę i nie robić czego nie chcę. Takie argumenty są typu tak, bo tak, i nie bo nie. Człowiek rozumny chce znać mechanizmy pewnych zachowań, ich przyczyny i skutki. Dąży do poznania. Niestety współczesne ideologie gloryfikują zwierzęcą naturę ludzi. Mi to nie wystarcza. Innym jeśli wystarcza, to tylko współczuć.

[Caudofemoralis]

Napisane przez tinpanalley

toć nikt Ci w majty nie ma zamiaru zaglądać. Róbta co chceta. Jesteście wolnymi ludźmi. Ja też i też mam prawo robić co chcę i nie robić czego nie chcę. Takie argumenty są typu tak, bo tak, i nie bo nie. Człowiek rozumny chce znać mechanizmy pewnych zachowań, ich przyczyny i skutki. Dąży do poznania. Niestety współczesne ideologie gloryfikują zwierzęcą naturę ludzi. Mi to nie wystarcza. Innym jeśli wystarcza, to tylko współczuć.

W wolnym tłumaczeniu: "Ja wam nie każę podzielać moich zasad, ale jeśli ich nie podzielacie, to jesteście żałośni".

Takich tematów było już sporo i zawsze rozwiązanie jest jedno: powiedzieć partnerowi, co nas gryzie, postarać się zrozumieć jego perspektywę, i ostatecznie dojść do jakiegoś kompromisu (lub zerwania, jeśli partner zbywa nasz problem). Reszta postów w wątku służy tylko pochwaleniu się wyznawanymi zasadami moralnymi i ewentualnie piętnowaniu zasad strony przeciwnej

[tinpanalley]

Napisane przez Caudofemoralis

W wolnym tłumaczeniu: "Ja wam nie każę podzielać moich zasad, ale jeśli ich nie podzielacie, to jesteście żałośni".

Takich tematów było już sporo i zawsze rozwiązanie jest jedno: powiedzieć partnerowi, co nas gryzie, postarać się zrozumieć jego perspektywę, i ostatecznie dojść do jakiegoś kompromisu (lub zerwania, jeśli partner zbywa nasz problem). Reszta postów w wątku służy tylko pochwaleniu się wyznawanymi zasadami moralnymi i ewentualnie piętnowaniu zasad strony przeciwnej

A Ty to niby co robisz? Filozofia Kalego w czystej postaci.
hmmm, jego perspektyw może być nader ciekawa i odkrywcza

[201803290936]

Napisane przez fragile542

W samym oglądaniu nic złego nie widzę (oby nie w nadmiarze), ale lajkowanie i chwalenie się swoim pociągiem do gołych kobiet w internecie, obnoszenie się z tym na portalu, kiedy ma się kobietę, albo się o nią zabiega, jest maksymalnie słabe i jest to wyraz braku szacunku i niepoważnego traktowania partnerki. Ale to moja, kobieca perspektywa, pewnie on widzi to inaczej. W końcu pornosy powstały dla facetów, kobiety rozbierają się w necie dla facetów, więc oni to traktują bardzo niewinnie i nie widzą tego tak poważnie jak my. Radzę z nim porozmawiać i przedstawić Twoją perspektywę na to.

Już nie mówiąc o tym, że kształtuje taki, a nie inny wizerunek w sieci. Nie chciałabym faceta, którego jedną z rozrywek jest obnoszenie się z zamiłowania do oglądania gołych d... w necie. To idzie w przestrzeń, widzą i mogą to skomentować inni.

[daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e]

Napisane przez Doris1981

Już nie mówiąc o tym, że kształtuje taki, a nie inny wizerunek w sieci. Nie chciałabym faceta, którego jedną z rozrywek jest obnoszenie się z zamiłowania do oglądania gołych d... w necie. To idzie w przestrzeń, widzą i mogą to skomentować inni.

[eyo]

Napisane przez Caudofemoralis

W wolnym tłumaczeniu: "Ja wam nie każę podzielać moich zasad, ale jeśli ich nie podzielacie, to jesteście żałośni".
(...)

tutaj akurat obie strony tej dyskusji - pod tym kątem - siebie warte to, że @Devon_rose porno nie przeszkadza nie znaczy, że autorka przesadza a to, że @tinpanalley porno nie akcpetuje nie znaczy, że osobom, które porno lubią trzeba współczuć

Autorko - masz prawo nie akceptować takich zachowań i jeżeli nie potrafisz przejść z tym do porządku dziennego to zastanów się do czego taka relacja będzie prowadzić. On może przestać się z tym obnosić pod Twoim naciskiem (o ile to nie była jednorazowa akcja tylko on tak po prostu ma) ale na dalszych etapach związku nie da się całkowicie takich rzeczy ukryć na dłuższą metę - jeżeli u Ciebie świadomość fascynacji partnera takimi treściami pogarsza samopoczucie to tylko prosta droga do skopania sobie poczucia własnej wartości. Dla niego to może nic nie znaczyć ale jeżeli dla Ciebie to jest problem to tylko będą z tego kłótnie i afery.

[tinpanalley]

Napisane przez eyo

tutaj akurat obie strony tej dyskusji - pod tym kątem - siebie warte to, że @Devon_rose porno nie przeszkadza nie znaczy, że autorka przesadza a to, że @tinpanalley porno nie akcpetuje nie znaczy, że osobom, które porno lubią trzeba współczuć

Autorko - masz prawo nie akceptować takich zachowań i jeżeli nie potrafisz przejść z tym do porządku dziennego to zastanów się do czego taka relacja będzie prowadzić. On może przestać się z tym obnosić pod Twoim naciskiem (o ile to nie była jednorazowa akcja tylko on tak po prostu ma) ale na dalszych etapach związku nie da się całkowicie takich rzeczy ukryć na dłuższą metę - jeżeli u Ciebie świadomość fascynacji partnera takimi treściami pogarsza samopoczucie to tylko prosta droga do skopania sobie poczucia własnej wartości. Dla niego to może nic nie znaczyć ale jeżeli dla Ciebie to jest problem to tylko będą z tego kłótnie i afery.

no dobrze, ale ile jest warty związek w którym trzeba wywierać nacisk na partnera?

[Caudofemoralis]

Napisane przez tinpanalley

A Ty to niby co robisz? Filozofia Kalego w czystej postaci.

Nie piętnuję twoich zasad (to ciekawe, że odniosłaś takie wrażenie—widzisz gdzieś stwierdzenie, że twoje zasady są złe?), a postawę—postawę, według której osobami z innymi zasadami niż twoje należy gardzić.

Napisane przez tinpanalley

hmmm, jego perspektyw może być nader ciekawa i odkrywcza

Widzisz, już gardzisz tamtym facetem, już wiesz, że on to robi, bo jest obrzydliwy i nie szanuje autorki. Bo przecież niemożliwe, żeby jakiś człowiek był wartościowy i jednocześnie robił coś, co ty uważasz za niemoralne

[lolita96]

Autorko, a co mu napisałaś na ten temat?

[AlaZala]

Napisane przez Devon_rose

I zmartwię Was bo fb blokuje nagie zdjęcia. Więcej golizny to w vivie i na tvp po 20.

No właśnie, Facebook to ekstremalnie pruderyjny portal. Tam nie są nawet dozwolone zdjęcia matek karmiących piersią, nie mówiąc już o jakiejkolwiek nagości. Więc zupełnie nie jestem w stanie sobie wyobrazić, co tak gorszącego on może tam znaleźć i polajkować.

Autorko, Ty chyba dostrzegasz nagość tam, gdzie jej nie ma. W przeciwnym razie prostym rozwiązaniem problemu jest zgłoszenie zdjęć łamiących regulamin administratorowi portalu.

[cleopadra]

Napisane przez AlaZala

No właśnie, Facebook to ekstremalnie pruderyjny portal. Tam nie są nawet dozwolone zdjęcia matek karmiących piersią, nie mówiąc już o jakiejkolwiek nagości. Więc zupełnie nie jestem w stanie sobie wyobrazić, co tak gorszącego on może tam znaleźć i polajkować.

Autorko, Ty chyba dostrzegasz nagość tam, gdzie jej nie ma. W przeciwnym razie prostym rozwiązaniem problemu jest zgłoszenie zdjęć łamiących regulamin administratorowi portalu.

Ja sprobowalam znalezc cos gorszacego i kurka,nic nie ma,wiec tez zastanawiam sie co autorka miala na mysli,jakie stronki

[Devon_rose]

Na fb to takie same zdjęcia jak na opakowaniach rajstop lub bielizny.

A wogóle smutne to że seks jest tematem tabu w domu czy związku. Jak coś się dzieje nie tak to zamiast porozmawiać z zainteresowanym to biegnie się radzić obcych ludzi.

[elvegirl]

Napisane przez Devon_rose

Na fb to takie same zdjęcia jak na opakowaniach rajstop lub bielizny.

Według Ciebie, ktoś inny widzi różnicę i ma prawo.

Napisane przez Devon_rose

A wogóle smutne to że seks jest tematem tabu w domu, związku tylko biegnie się radzić obcych ludzi.

Smutne to jest to, że autorka czuje się źle z tym, że coś jej w zachowaniu faceta nie pasuje. I że posty w tym wątku jeszcze ją w tym utwierdzają :/

[Malagenia]

Napisane przez cleopadra

Ja sprobowalam znalezc cos gorszacego i kurka,nic nie ma,wiec tez zastanawiam sie co autorka miala na mysli,jakie stronki

Mój znajomy ze szkoły nie raz lajkuje różne tego typu strony (często i niekiedy dodając komentarze:/), tam nie ma gołych pań, ale np. wypięte tyłki w stringach, jakieś krótkie filmiki a na nich babki z biustami jak u Pameli się pochylają, nie wiem babka odkurza w mini i się pochyla itp. Niby nie ma nagości, ale nie związałabym się się z kimś kto się chwali oglądaniem takich rzeczy.

Nie wiem czy tego typu rzeczy lajkuje partner autorki, ale może rozmowa pomoże, może koledzy lajkują i klika bezrefleksyjnie czy cos (to tez niedobrze, ale może robi to tak o, a nie, że go to strasznie kręci itp.)

[bluebluesky]

Abstrahujac od kwestji szacunku, dla mnie to po prostu glupie, interesowanie sie czyims odwlokiem i cyckami ja rozumiem ogladanie porno, ale nie chcialabym miec faceta z tak waskimi horyzontami, spedzajacym cenny czas na ogladaniu bab.