Mój chłopak nie chce jechać do Paryża przez terrorystów...

[201703060948]

Napisane przez AlaZala

To chyba informacje starannie dobrane przez AfD i media im sprzyjające. Dlaczego w tym przeglądzie wiadomości brakuje informacji o tym, ilu zabójstw, gwałtów i rozbojów dopuścili się Niemcy w swoim kraju oraz tego, ile wypadków śmiertelnych spowodowali będąc pod wpływem alkoholu lub przekraczając dozwoloną prędkość?

Nie, przez centro-lewicowy (według niektórych: lewicowy) Die Zeit.

Ale rozumiem, że jesteś z tych, co krzyczą "rasizm" jak się zatrzymuje arabów, którzy molestują kobiety, więc daruję sobie dyskusję z takimi osobami.

Swoją drogą trzeba mieć chorą wyobraźnię, żeby porównywać ataki i terroryzm z wypadkami związanymi z przekraczaniem prędkości albo nawet jazdą po pijanemu.

[Puolatar]

Tak, bym się bała. Tak, uważam, że twój chłopak ma rację.
Dużo jeżdżę, bo muszę. "Stara Europa" nie wygląda już tak jak kiedyś.

Wysłane z mojego SM-T805 przy użyciu Tapatalka

[Koci Pazur]

Dla mnie teraz podróże do Francji, Niemiec, a także Belgii odpadają. Żałuję, bo chciałabym zobaczyć Paryż, ale nie w takich okolicznościach.

Ja bym się przez cały czas oglądała przez ramię i gdzieś z tyłu głowy miała myśl, że coś może się stać. Na co mi to.

[6294979b07e94e60c86b4a71a35022ccf5d1d257_656d16825a5b5]

Napisane przez raspberry_19

A interesuje mnie jak Wy an to patrzycie, czy tez mielibyście jakieś obawy?

Nie. Byłam w Londynie w czasie zamachów w 2005r., przez następne dni normalnie poruszałam się po mieście, jeździłam komunikacją miejską, chodziłam na basen, na zakupy, zwiedzałam. Warto być bardziej ostrożnym, ale nie warto ulegać histerii i rezygnować z normalnego życia.

[201805170918]

Nie mieszkam w Paryżu, ale w innym dużym europejskim mieście gdzie co chwilę nagłówki mówią o rozbiciu grupy terrorystów a przy mojej stacji metra stoi Policja z karabinami od roku. No ale do pracy dojeżdżać trzeba codziennie. Więc bez przesady.

Ps moja przyjaciółka ma faceta rodowitego paryzanina i latają tam średnio raz na dwa miechy. Teraz też.

I terroryzm terroryzmem, wczoraj u mnie na dzielni była strzelanina, miejscowych, nie żadnych Arabów. Tego to się dopiero przestraszyłam.

[dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552]

Byłam na święta w Strasburgu i kontrole są rzeczywiście zaostrzone. Przed wejściem do centrum miasta policjanci sprawdzają zawartość toreb i plecaków, każą rozpinać płaszcze, oświetlają twarz ludziom wieczorem.
Sporo patroli żołnierzy z bronią.
Nie czułam się zagrożona, ja tam w ogóle wychodzę z założenia, że jak coś ma się stać, to się stanie, a kiedyś umrzeć trzeba
Chociaż przykro było na myśl o tym co się stałą z tą naszą Europą Dodam, że już na samym wejściu do miasta (w drodze od dworca do hotelu) mieliśmy nieprzyjemność być świadkami bójki - jakaś banda napadła na faceta i ostro go tłukli. Dużo jest żebraków na ulicach, bezdomni leżą w barłogach. No smutne.
Najgorsze doświadczenia w tej podróży mam z lotniska we Frankfurcie nad Menem gdzie to przez okropną, obcesową celniczkę (czy kto tam stoi za tymi bramkami) zostałam dokładnie i dość niedelikatnie przeszukana. Kazała stanąć w rozkroku i rozłożyć ręce na boki, po czym obmacała mnie z tyłu i z przodu, odchyliła mi spodnie z tyłu i zajrzała za nie , kazała ściągnąć buty i dokładnie obmacała mi całe nogi, stopy aż do koniuszków palców. Było to obrzydliwe, bo baba była okropna w obejściu, traktowała mnie jak worek kartofli. Doświadczyłam tych masaży pomimo tego, że na tamtym lotnisku jest taka bramka/skaner, w której się staje, rozstawia nogi, ręce zakłada nad głowę i jest się prześwietlanym na monitorze z góry na dół - i tak właśnie byłam prześwietlona. Także milutko.
Trochę mi się odechciało poróży, mówiąc szczerze.

Paraliżujący strach jest moim zdaniem przesadzony, ale są inne niewygody teraz w podróżowaniu, można być z deka upokorzonym.

[_Bumblebee_]

Napisane przez love_wizaz

Nie i mnie itytowaloby takie trzęsienie portkami. Bez przesady w Paryżu może się coś wydarzyć tak samo jak i w Barcelonie, w Warszawie jak i w Pradze. Po co sobie głowę nabijać.

Weź nie kpij, że prawdopodobieństwo zamachu terrorystycznego jest takie samo w Warszawie/Pradze jak w Paryżu. Chyba w innym świecie żyjemy. ACZKOLWIEK nie wolno też dać się zwariować. Przecież ludzie tam mieszkają i jakoś normalnie (w miarę) funkcjonują.
Ja osobiście na jakiś czas jednak odpuściłbym takie najbardziej zapalne miejsca właśnie typu Paryż czy Bruksela. Jest tyle innych pięknych miast w Europie (Praga, Budapeszt, Wiedeń, Mediolan), że naprawdę nie ma co się na siłę pchać tam, gdzie jest ostatnio "najgoręcej".

[elvegirl]

Napisane przez _Bumblebee_

Weź nie kpij, że prawdopodobieństwo zamachu terrorystycznego jest takie samo w Warszawie/Pradze jak w Paryżu.

Dlaczego uważasz, że to kpina? Bo jeszcze się u nas nic na taką skalę nie zdarzyło? Zamieszki, zgony w wyniku awantur z ogólnie pojętymi obcokrajowcami już są. Sporą naiwnością jest według mnie podejście "w Polsce jest bezpiecznie". Nigdzie nie jest.

[_Bumblebee_]

Napisane przez elvegirl

Dlaczego uważasz, że to kpina? Bo jeszcze się u nas nic na taką skalę nie zdarzyło?

A to nie jest wystarczający argument?

Napisane przez elvegirl

Zamieszki, zgony w wyniku awantur z ogólnie pojętymi obcokrajowcami już są.

Ty rozróżniasz pijacką awanturę od ataku terrorystycznego? A poza tym to taką retoryką trochę strzelasz sobie w stopę, bo to jakby nie było obcokrajowiec zamordował Polaka, a nie na odwrót. (Tak, wiem, że tamten to nie był żaden wielki patriota, tylko zwykły sebix, ale od wymierzania kar jest sąd, a karą za kradzież na pewno nie jest śmierć)

A tak w ogóle to, po pierwsze, nigdzie nie napisałem, że w Polsce jest bezpiecznie (nigdzie na świecie nie jest w 100% bezpiecznie), a po drugie, jeśli biorąc pod uwagę kilka ostatnich lat nadal twierdzisz, że w Warszawie jest tak samo niebezpiecznie jak w Paryżu to skończmy rozmowę, bo mamy bardzo różne pojmowanie rzeczywistości.

[elvegirl]

Napisane przez _Bumblebee_

A to nie jest wystarczający argument?

Dla mnie nie.

[c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24]

Uważam, że nie ma sensu dać się zwariować i że prawdopodobieństwo zginięcia w zamachu jest pewnie dużo mniejsze niż zginięcia w wypadku komunikacyjnym.

[_Bumblebee_]

Napisane przez elvegirl

Dla mnie nie.

To oświeć wszystkich dlaczego uważasz, że prawdopodobieństwo zamachu terrorystycznego w Warszawie jest takie samo jak w Paryżu, POMIMO tego, że w Warszawie nic takiego nie miało miejsca od kilkudziesięciu lat, a w Paryżu kilkukrotnie w ciągu ostatnich kilku lat?

---------- Dopisano o 10:42 ---------- Poprzedni post napisano o 10:42 ----------

[1=c640cdfa886255292692728 c9c3f51a456c1754b_657ce90 228a24;69212656]Uważam, że nie ma sensu dać się zwariować i że prawdopodobieństwo zginięcia w zamachu jest pewnie dużo mniejsze niż zginięcia w wypadku komunikacyjnym.[/QUOTE]

100% racji.

[Charlotte York]

Ja bym pojechała. Leciałam do Turcji na wakacje jakoś w trakcie różnych zamachów. Nawet już w czasie moich wakacji był zamach w Ankarze. Co prawda byłam dalej, ale jednak była to Turcja. I bardzo się cieszę, że poleciałam, bo nikt mnie nie zabił, a ja straciłabym szansę na fajne wakacje :P Chociaż miałam myśl, że może jednak nie lecieć. Mój brat mi poradził "Leć. Jak zginiesz to z fajnymi wspomnieniami" hahahaha

[elvegirl]

Napisane przez _Bumblebee_

To oświeć wszystkich dlaczego uważasz, że prawdopodobieństwo zamachu terrorystycznego w Warszawie jest takie samo jak w Paryżu, POMIMO tego, że w Warszawie nic takiego nie miało miejsca od kilkudziesięciu lat, a w Paryżu kilkukrotnie w ciągu ostatnich kilku lat?

Uważam po prostu, że "bo się jeszcze nie zdarzyło" to za mało, żeby czuć się bezpiecznie gdziekolwiek w dzisiejszych czasach i tyle. Tak się składa, że mam prawo do takich poglądów. Tak się też składa, że Ty post wyżej napisałeś o zakończeniu dyskusji ze mną.

[WŁADCZYNI]

Nie, nie pojechałabym teraz do Paryża. Ani to frajda bo wszędzie sprawdzają torby i plecaki, chodzi policja (? Wojsko?) z długą bronią, ani bezpiecznie - mnóstwo imigrantów śpi na ulicach. Byłam dwa lata temu i było koszmarnie, teraz jest jeszcze gorzej.

[_Bumblebee_]

Napisane przez elvegirl

Uważam po prostu, że "bo się jeszcze nie zdarzyło" to za mało, żeby czuć się bezpiecznie gdziekolwiek w dzisiejszych czasach i tyle

Nadal nie odpowiedziałaś na pytanie, ale w sumie już nie oczekuję odpowiedzi, także luz.

Napisane przez elvegirl

Tak się składa, że mam prawo do takich poglądów.

Nigdzie nie twierdziłem, że nie masz.

Napisane przez elvegirl

Tak się też składa, że Ty post wyżej napisałeś o zakończeniu dyskusji ze mną.

Napisałem "JEŚLI uważasz...", więc moją dalszą dyskusję z Tobą tym uwarunkowałem. Widzę, że jednak tak uważasz, więc tym samym, owszem, dyskusję kończę.

[AlaZala]

Napisane przez Osterhase

Nie, przez centro-lewicowy (według niektórych: lewicowy) Die Zeit.

Ale rozumiem, że jesteś z tych, co krzyczą "rasizm" jak się zatrzymuje arabów, którzy molestują kobiety, więc daruję sobie dyskusję z takimi osobami.

Swoją drogą trzeba mieć chorą wyobraźnię, żeby porównywać ataki i terroryzm z wypadkami związanymi z przekraczaniem prędkości albo nawet jazdą po pijanemu.

Absolutnie nie uważam, że zatrzymanie Araba, który popełnia przestępstwo to rasizm. Rasizmem jest za to sugerowanie, że wszystkie przestępstwa popełnione danego dnia/tygodnia w jakimś kraju, np. w Niemczech, zostały popełnione przez Arabów. Oczywiście, że Arabowie molestują seksualnie kobiety. Ale należy pamiętać, że Niemcy, Polacy i przedstawiciele każdej innej narodowości też molestują seksualnie kobiety.

Zabicie drugiego człowieka jest zabiciem go, niezależnie czy robi się to w imię miłości do boga, czy w imię miłości do alkoholu, czy też w imię miłości do adrenaliny. Nie wiem, dlaczego uważasz porównanie tych czynów porównanie za niestosowne. Różnią się one tylko "narkotykiem", który wprowadził danego człowieka w stan zaślepienia, w którym opory moralne przestają istnieć.

[broccolina]

Napisane przez MissChievousTess

I ma rację. Sama ani do Paryża, ani do Berlina i do paru innych miejsc bym się teraz nie wybierała. Byłam w tych miastach lata temu i wiem, że teraz nie jest już tak, jak kiedyś. Chcesz gdzieś jechać z chłopakiem? Piękna jest Chorwacja, Portugalia i tam względny spokój. A w Paryżu po tych słynnych zamachach udaremniono w 3 miesiące aż 16 prób kolejnych. Chcesz ryzykować? O obecnie planowanych zamachach w Europie, w tym we Francji Interpol ostrzega za wywiadem USA od 3 miesięcy. Także wiesz, żyje się raz. Ostrożność nie zawadzi.

Popieram koleżankę. Też bym nie pojechała do Paryża. A poza tym, byłam tam 3 lata temu i wcale mnie nie powaliło, Wieża Eiffela to wielki metalowy kloc i tyle

[_Bumblebee_]

Napisane przez MissChievousTess

I ma rację. Sama ani do Paryża, ani do Berlina i do paru innych miejsc bym się teraz nie wybierała. Byłam w tych miastach lata temu i wiem, że teraz nie jest już tak, jak kiedyś. Chcesz gdzieś jechać z chłopakiem? Piękna jest Chorwacja, Portugalia i tam względny spokój. A w Paryżu po tych słynnych zamachach udaremniono w 3 miesiące aż 16 prób kolejnych. Chcesz ryzykować? O obecnie planowanych zamachach w Europie, w tym we Francji Interpol ostrzega za wywiadem USA od 3 miesięcy. Także wiesz, żyje się raz. Ostrożność nie zawadzi.

O właśnie. A o tym praktycznie się nie mówi. Tam służby bezpieczeństwa muszą pracować non stop na najwyższych obrotach. Ciekawe tylko kiedy znowu popełnią jakiś błąd i nie zdołają w porę zareagować...

[bibi1234]

Też bym się bał, teraz na zachodzie jest dzicz, względnie bezpieczna jest tylko Europa Centralna i Portugalia, bo tam nie ma muzułmanów. Choć Kaczyński przyjmuje 12.000 rocznie wahabitów z rosyjskiej czeczenii i pewnie pierwszy zamach w Polsce dokona rosyjski czeczen. Tak było w Turcji.

Tak, widziałem kiedyś mapę świata i centrum europy jest bezpieczniejsze niż USA, Włochy, Niemcy i reszta świata.

Kto przyjmuje pseudouchodźców ten ma fale gwałtów, mordów, zamachy i społeczeństwa równoległe.
Kto ich nie przyjmuje ma spokój i wiele uratowanych istnień przed gwałtami, mordami i zamachami. Niestety kaczyński przyjmuje czeczenów z rosji, więc i u nas szykują się zamachy. Z kolei kretyn petru chce przyjmować gigantyczne ilości arabów (kilkadziesiąt tysięcy) rocznie.

Najbardziej rozbawia mnie krytyka Ewy Kopacz za zgodę na przyjęcie tych kilku tysięcy muzułmanów. A ona wynegocjowała, że Polska przyjmie tylko ludzi z dokumentami tożsamości, wiedząc cynicznie, że araby dokumentów tych nie posiadają. Dzięki niej nie musimy przyjmować nikogo a i tak nie złamiemy ustaleń.

Merkel powinna była powiedzieć Niemcom, że z nielegalnymi imigrantami (tym są po opuszczeniu turcji) przyjdą zamachy, ale to koszt, który muszą ponieść by pomóc.

Raport niemieckiej policji 800.000 nielegalnych imigrantów popełniło w ciągu zeszłego roku 200.000 przestępstw, w tym 1400 molestowań, w tym 400 gwałtów. Do tego ataki na dzieci na basenach.

Państwo islamskie nie jest jedno jest ich pełno, przykład z Maroka do 2014 roku jeżeli dziewczynka została zgwałcona, to musiała wyjść za mąż za gwałciciela. Egipt 95% dziewczynek ma wycinane łechtaczki. W Iranie jest legalne kamienowanie kobiet, zgwałcona kobieta musi znaleźć 4 męskich świadków gwałtu. To są "kultury" gwałtu na dzieciach i kobietach. Demografia arabska zrobi swoje i demokratycznie będą uchwalać swoje średniowieczne, barbarzyńskie zwyczaje w Belgii a potem w całej eurabii. Zamachy będą raz w tygodniu niedługo.

Polska potrzebuje wypełnić imigrantami lukę demograficzną i powinniśmy brać ludzi z Chin i Wietnamu. Wyjdziemy na tym cywilizacyjnie o wiele lepiej niż eurabia zachodnia.