2017-01-04, 13:01 | #31 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 4 634
|
Dot.: Mój chłopak się ode mnie oddala - proszę pomóżcie
Cytat:
|
|
2017-01-04, 13:11 | #32 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 17
|
Dot.: Mój chłopak się ode mnie oddala - proszę pomóżcie
|
2017-01-04, 14:07 | #33 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 15
|
Dot.: Mój chłopak się ode mnie oddala - proszę pomóżcie
Cytat:
Dziękuję za tą odpowiedź. Czuję, że chyba o to tak naprawdę chodzi, ale nie jestem pewna... Muszę z nim jak najszybciej porozmawiać. Mam nadzieję, że wszystko się wyjaśni i miło się zaskoczę |
|
2017-01-04, 14:24 | #34 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 17
|
Dot.: Mój chłopak się ode mnie oddala - proszę pomóżcie
Cytat:
Droga Autorko. Ty na tym forum tak naprawde nie szukasz rady tylko pocieszenia W przeciągu kilkunastu godzin zdążyłaś o wszystko obwinić siebie, zrzucić wszystko na jego kurs Oczywiście życzę Ci żeby wszystko ułożyło się po Twojej myśli, mam nadzieję że tak właśnie będzie. Ostatnia moja rada: musicie rozmawiać rozmawiać i jeszcze raz rozmawiać. Tylko tak można rozwiązać problemy... |
|
2017-01-04, 14:45 | #35 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 15
|
Dot.: Mój chłopak się ode mnie oddala - proszę pomóżcie
Cytat:
Niestety chyba masz rację... Po prostu za bardzo się zaangażowałam, a to wszystko tak szybko się potoczyło, że nie do końca wiem kiedy i co się do końca stało. W dodatku jestem zła sama na siebie, że mam już dość słuchania o chorobie mojej mamy (nie wiem jak ja w ogóle mogę tak myśleć...). W domu jest tylko jeden temat, choroba, że moja mama rozmawiała z jedną koleżanką i powiedziała to, że z drugą i ta co innego. Ciocia do mnie wypisuje, co wyczytała, że powinniśmy zrobić tak i tak... Powoli mam już tego dość... Nie mogę się na niczym skupić, bo myślę o chłopaku, a nie o mojej mamie! To jest straszne, nie wiem jak ja tak mogę... |
|
2017-01-04, 14:55 | #36 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 3 503
|
Dot.: Mój chłopak się ode mnie oddala - proszę pomóżcie
Cytat:
To jest w ogóle strasznie chamskie i poniżej pasa, że Ciebie ten chłopak tak teraz traktuje, skoro widzi jaki to ma na Ciebie wpływ, a powinnaś być silna dla mamy. No biedny zestresowany chłopiec, bo kurs. Jakoś iść na imprezę ma czas, a napisać Ci sms już nie. Szkoda słów. Nie daj sobie wmówić głupich rzeczy, bo można się uczyć i po 12 godzin dziennie, i znaleźć czas na wymianę kilku wiadomości czy miłych słów z partnerem. Czy on aż tyle się uczy? Jeśli szuka sobie partnerki bezproblemowej, której rodzice nigdy się nie pochorują (ani ona sama, zapewne...), to tym bardziej odczujesz jego postawę później, gdybyście mieli być razem. Edytowane przez januszpolak Czas edycji: 2017-01-04 o 14:59 |
|
2017-01-04, 15:02 | #37 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 17
|
Dot.: Mój chłopak się ode mnie oddala - proszę pomóżcie
Cytat:
Pozatym niestety, gdy pojawia się choroba, nie ma w domu żadnych innych tematów..co z jednej strony jest zrozumiałe - z drugiej, momentami nie da się żyć.. Nie obwiniaj się za to, że czasami dziwne myśli wkradają Ci się do głowy. Człowiek też ma ograniczoną wytrzymałość Teraz swojej mamie jesteś potrzebna jak nigdy wcześniej - pamiętaj o tym, a innymi się nie przejmuj! Myślę jednak, że kluczem do spokoju będzie rozmowa z chłopakiem. Jakkolwiek się ona nie skończy będzie dla Ciebie punktem kulminacyjnym. Będziesz wiedziała na czym stoisz, nie będziesz się dłużej zadręczać. Będziesz mogła skupić się na innych rzeczach, jeszcze bardziej wesprzeć mamę. Działaj dziewczyno i głowa do góry. Pozytywne myślenie czyni cuda, uwierz! Edytowane przez karolazmc19 Czas edycji: 2017-01-04 o 15:05 |
|
2017-01-04, 15:04 | #38 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Mój chłopak się ode mnie oddala - proszę pomóżcie
To czemu Ci tego nie wyjaśnił? Nie powiedział "kochanie w terminie takim, a takim mam to i to, to bardzo dla mnie ważne". Szukasz pocieszenia na siłę.
|
2017-01-04, 15:24 | #39 | ||
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 15
|
Dot.: Mój chłopak się ode mnie oddala - proszę pomóżcie
Cytat:
Szczerze mówiąc kilka razy przyszło mi do głowy żeby wszystko raz na zawsze wyjaśnić, żebym mogła skupić się na mamie, a nie błądzić myślami o nim... Tylko bałam się, żeby mnie nie zostawił, żebym czasem mu nie przeszkodziła w zadaniach, albo żeby po prostu czegoś nie zepsuć. Jak tak czytam co piszecie, to czuję, że macie dużo racji, tylko nie od końca to jeszcze do mnie dociera. Chociaż już jest lepiej, bo nie chce mi się już nawet płakać. Napisałam, że chciałabym wyjaśnić całą sytuację miedzy nami, bo nie daje mi ona spokoju, że wiem że jest pochłonięty kursem, ma dużo stresu, ale czuję że bierze mnie na duży dystans tylko nie wiem co się właściwie wydarzyło. Jak mi odpisze, to poproszę go o spotkanie. ---------- Dopisano o 16:24 ---------- Poprzedni post napisano o 16:13 ---------- Cytat:
To prawda, że jak będę wiedziała na czym stoję i co on o nas myśli, to będzie mi łatwiej. Do poniedziałku chce mieć wszystko wyjaśnione, mama zaczyna wtedy chemioterapie, on kurs i niech każdy zajmie się sobą, albo możemy się wspierać nawzajem. |
||
2017-01-04, 15:29 | #40 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 17
|
Dot.: Mój chłopak się ode mnie oddala - proszę pomóżcie
Facet wiążąc się z Tobą, powinien wziąć odpowiedzialność za ten związek, nie zrzucać Cię na dalszy plan przy pierwszej okazji. Wiem, że nam łatwo jest mówić, ale nie warto w kogoś takiego inwestować - ani uczuć ani czasu bo z tego nic dobrego nie będzie. Jeśli sam się nie zorientuje, że traci kogoś ważnego, to na pewno mu tego nie przetłumaczysz.
Wiedz, że masz teraz kogoś, kto Cię potrzebuje, o kogo warto jest porządnie zadbać |
2017-01-04, 17:19 | #41 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 3 503
|
Dot.: Mój chłopak się ode mnie oddala - proszę pomóżcie
Cytat:
Ty nie możesz czegoś "zepsuć", bo jeśli chłopakowi nie zależy, to możesz chodzić na palcach i wstrzymywać oddech wokół niego, ale NIE ZACZNIE mu zależeć. A jak zależy, to możesz nie raz nie dwa wypłakać mu się ze swoich problemów i nie odczuje tego jako ciężar, bo będzie wiedział że jesteś dziewczyną wartą zachodu i przezwyciężenia trudności. Gdyby był zakochany to bez mrugnięcia okiem przyjąłby rezygnację z sylwestra i zaproponował spędzenie czasu we dwójkę, a nawet żebyś została sama z mamą. Dobra osoba zrozumiałaby, że w takich chwilach nie jest na pierwszym miejscu, bo spotykasz się z nią 3 miesiące, a matka jest jedna. Nie bój się że on Ciebie zostawi, bo na 100% nie masz na to wpływu. Myśl o sobie, nie o tym jak jego "nie zrazić". Tym lepiej jeśli odejdzie od Ciebie facet, który się o Ciebie nie troszczy i nie dba. Chcesz takiej osoby w swoim życiu? Sama widzisz że masz teraz podwójny ciężar i strapienie, zmusza Cię do postępowania wbrew sobie i skupienia się na nim zamiast na tym co trzeba. To nie jest oznaka dobrego związku i raczej świadczy że dla niego liczy się tylko on. |
|
2017-01-04, 17:29 | #42 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Północ
Wiadomości: 4 758
|
Dot.: Mój chłopak się ode mnie oddala - proszę pomóżcie
Nadskakiwaniem facetowi, który najwyraźniej zaczyna mieć Cię gdzieś, nie zdziałasz niczego pozytywnego. Jeśli się od Ciebie oddala, to choćbyś z siebie dała 110% - przyniesie to zapewne zupełnie odwrotny skutek. Tak to niestety zazwyczaj działa. Dlatego również polecam skupienie się na mamie i swoich problemach w pierwszej kolejności, bo na jego decyzje zbytnio wpływu nie masz
__________________
'Uwierz w siebie! Nie w takie rzeczy ludzie wierzą.' |
2017-01-04, 18:00 | #43 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 491
|
Dot.: Mój chłopak się ode mnie oddala - proszę pomóżcie
Hej, przede wszystkim współczuje Ci sytuacji z Mamą i z chłopakiem. Życzę dużo siły Tobie, Mamie i całej rodzinie
Powiem szczerze, że przechodziłam w dwóch swoich związkach podobne sytuacje. Mimo, że nie miałam żadnych zewnętrznych oznak, że coś jest nie tak (często jest tak, że po kilku miesiącach znajomości kontakt nie jest już tak intensywny). Ale zawsze czułam moment - dosłownie moment, w którym coś w moim TŻ pękało i się oddalał. Potem na chwilę udało się poprawić relacje, znów było cudnie jak na początku, a potem już porażka. Próbowałam na siłę ratować związek, ale niestety nie udawało się. Powinnaś z nim porozmawiać. Przemyśl to, co chcesz wiedzieć. Ja bym natomiast nie wstydziła się emocji. Potem możesz żałować, że czegoś mu nie powiedziałaś. Rób to, co intuicja Ci podpowiada, ale też tak, żebyś zyskała dla siebie konkretne informacji odnośnie jego stosunku do Waszej znajomości. Cytat:
Cytat:
Facet może być zajęty, nie zawsze może mieć dla Ciebie czas. Ale zawsze podaje termin, kiedy się odezwie i go dotrzymuje. Pisze: niestety nie mam dziś czasu na rozmowę telefoniczną, może w piątek wieczorem zadzwonię? Powinnaś z nim jak najszybciej porozmawiać, bo dla Ciebie to kolejny niepotrzebny stres. Wiem, że na pewno boisz się tej rozmowy, bo po ciuchu masz jakąś nadzieję, ale różnie może być |
||
2017-01-04, 19:27 | #44 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 15
|
Dot.: Mój chłopak się ode mnie oddala - proszę pomóżcie
Niestety wszyscy mieliście rację, że on nie chce ze mną być.
Postawił wszystko na jedną kartę i angażuje się całkowicie w kurs. Nie jest teraz w stanie zaangażować się w nic innego, nie będzie w stanie mnie teraz wspierać i nie wie kiedy mogłoby się to zmienić. Powiedział, że to nie moja wina, ale też myślał, że to wszystko się jeszcze ułoży (myślicie, że to prawda? czy tylko tak mówi...). Powiedział też że nie wiedział jak ma zachowywać się w sylwestra, żeby było dobrze. Powiedziałam, że jest mi strasznie głupio, że naiwnie pojechałam do niego, przedstawił mnie jako swoją dziewczynę, przespał się ze mną, a później nagle się nie odzywał (nie za ostro?). Wytłumaczył, że nigdy to nie był jego cel i że bardzo mnie przeprasza i szanuje. |
2017-01-04, 19:44 | #45 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 491
|
Dot.: Mój chłopak się ode mnie oddala - proszę pomóżcie
Kurs? hmmm...słabe tłumaczenie. Ale lepsze takie niż żadne. Na pewno mimo Waszej krótkiej znajomości też nie było łatwo podjąć taką decyzję.
|
2017-01-04, 19:53 | #46 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 15
|
Dot.: Mój chłopak się ode mnie oddala - proszę pomóżcie
Cytat:
Powiedział, że myślał, że jeszcze się to jakoś ułoży, ale nie mówił nic poza przepraszaniem. Nie zaproponował spotkania, żeby to wszystko wyjaśnić (wtedy chyba by zaproponował?). Może mogłam na koniec nie dodawać, że jest mi głupio że naiwnie pojechałam z nim na Sylwestra - może on naprawdę wtedy chciał się postarać? |
|
2017-01-04, 19:57 | #47 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Mój chłopak się ode mnie oddala - proszę pomóżcie
Cytat:
Nie, nie za ostro. Bardzo dobrze, że mu powiedziałaś co czujesz. Uwierałoby Cię to. Czas na mini żałobę po tym związku, a potem idź do przodu. On już to zrobił. |
|
2017-01-04, 19:59 | #48 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 17
|
Dot.: Mój chłopak się ode mnie oddala - proszę pomóżcie
Nie czuj się winna po tym co Ci powiedział..Według mnie on już wtedy dobrze wiedział że nic z tego nie będzie.. Teraz próbuje się trochę wybielic, pokazać Ci że wcale nie jest taki zły... Przestań już się nad tym wszystkim zastanawiać, nie warto..
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2017-01-04, 20:00 | #49 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Mój chłopak się ode mnie oddala - proszę pomóżcie
Cytat:
---------- Dopisano o 21:00 ---------- Poprzedni post napisano o 20:59 ---------- Amen. Myślę, że on już wiedział przed Sylwestrem (może nie ma 100%, ale na 90) jak postąpi. |
|
2017-01-04, 20:03 | #50 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Północ
Wiadomości: 4 758
|
Dot.: Mój chłopak się ode mnie oddala - proszę pomóżcie
Otóż to. Plus, autorko, uwierz, że on się teraz nie katuje i nie przeżywa tego tak, jak Ty to robisz. Zatem porzuć poczucie winy i spróbuj jak najmniej analizować, bo on naprawdę nie jest tego wart
__________________
'Uwierz w siebie! Nie w takie rzeczy ludzie wierzą.' |
2017-01-04, 20:06 | #51 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 491
|
Dot.: Mój chłopak się ode mnie oddala - proszę pomóżcie
Cytat:
Edytowane przez She is pink Czas edycji: 2017-01-04 o 20:08 |
|
2017-01-04, 20:18 | #52 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 431
|
Dot.: Mój chłopak się ode mnie oddala - proszę pomóżcie
Przeczytałam Twoje posty i powiem Ci szczerze, że - mogę się mylic ale moim zdaniem facet po prostu stchórzył, bo przestraszył się całej tej sytuacji. Z tego co zdążyłam zauważyć bardzo wielu facetów boi się, jak dziewczyna zaczyna mieć jakieś problemy, być smutna, płakać itp. Zwłaszcza, jak jeszcze są z nią krótko lub dopiero się zaczyna związek, to bardzo często wtedy zwiewają. Nie wiem czemu, ale wiele razy i ja i moje znajome mialy takie sytuacje. Dopoki dziewczyna byla usmiechnięta i tryskała energią to bylo super, a jak się pojawial jakis problem to nagle facet się ulatnial, bo nie wiedzial jak się zachowac, co robic itp. A jak się dziewczyna popłakała to już w ogóle mówili, że to dla nich bylo straszne. Sama nie raz mialam takie sytuacje. Nie rozumiem tego, dla mnie to normalne, ze ktos nie zawsze jest usmiechnięty i wesoły, jak ma powody do smutku. a w Twojej sytuacji to najzupelniej normalne. Niestety wielu facetów tego nie rozumie. Moja kolezanka jak się kiedys poplakala w restauracji, to facet jej grozil zerwaniem, mówił, że się czul okropnie przy ludziach jak ona placze, on nie wie co ma robic i ze nie chce więcej takich sytuacji bo tego nie wytrzyma psychicznie. Inny wystawil dziewczynie torby za drzwi bo się poplakala jak przypomniala sobie o śmierci przyjaciółki, bo stwierdzil, ze potrzebuje twardej laski a nie jakichs depresyjnych nastrojów. Ja rowniez kiedys (dawno temu) umawialam sie z jednym facetem, ktory jak się popłakałam bo zdechl mi pies, to nagle przestał się ze mną umawiac i zaczął mnie unikac. Nie wiem czemu tak jest... byc moze jak facet jest juz z dziewczyną kilka lat i ją kocha to nie rzuciłby jej z takiego powodu, ale zauwazylam, ze kiedy jest to początek zwiazku lub dopiero umawianie się to wtedy bardzo często uciekają.
|
2017-01-04, 20:25 | #53 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 491
|
Dot.: Mój chłopak się ode mnie oddala - proszę pomóżcie
undefined90, coś w tym jest. Być może koleś wykorzystuje to jako pretekst do ulotnienia się ze znajomości zanim zaczną się zobowiązania i odpowiedzialność za drugą osobę. Gdyby to było to, to by się nie ulotnili. Oczywiście trudno jest wiedzieć, czy po kilku miesiącach znaleźliśmy partnera na całe życie, ale czy jest to osoba na dłuższy poważny związek - owszem. I wtedy właśnie nadchodzi etap, gdzie trzeba zadecydować, w którą stronę pójść. Po prostu niestety chłopak Autorki nie czuł tego, co ona, tylko w głupi sposób jej to przekazał.
Edytowane przez She is pink Czas edycji: 2017-01-04 o 20:26 |
2017-01-04, 20:50 | #54 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 15
|
Dot.: Mój chłopak się ode mnie oddala - proszę pomóżcie
Dziękuję Wam wszystkim za rady i pocieszenie. Przynajmniej się już wczoraj przygotowałam psychicznie, że prawdopodobnie to się nie uda.
Zajmę się teraz mamą i sobą, spróbuję o nim już nie myśleć i nie rozmyślać czy przesadziłam tak mu mówiąc czy nie... |
2017-01-04, 22:08 | #55 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 4 354
|
Dot.: Mój chłopak się ode mnie oddala - proszę pomóżcie
W czym przesadziłaś? W tym, że powiedziałaś jak się czujesz? Rozumiem jakbyś go zwyzywała od najgorszych i obrażała, ale tak?
Dziewczyno, nie daj sobie wkręcić żadnych wyrzutów. |
2017-01-05, 12:57 | #56 | |
lokalna gwiazda
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 804
|
Dot.: Mój chłopak się ode mnie oddala - proszę pomóżcie
Cytat:
Niestety tak bywa, że ludzie wolą uciec od problemów. Gdyby wasz związek miał dłuższy staż, gdybyście lepiej się znali, może byłoby inaczej. A wam, jak na złość, spiętrzyły się problemy. Szkoda, że tak wyszło. |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:21.