Psy - cz. V

[zakonna]

Nie czytasz ze zrozumieniem. Pies trawi posiłek około 8 godzin, więc jeśli już koniecznie mu mieszać, to pomiędzy suchą a innym jedzeniem powinno minąć 8 godzin. Inne PH w żołądku jest do trawienia karmy, a inne do gotowanego żarcia. Póki pies młody, to nie ocenisz szkód, jakie wyrządzi mu zła dieta.
Twój wybór, twój pies, twoje problemy w przyszłości.
Weterynarz nie jest specjalistą od żywienia psów.

[martajot3]

to Ty nie czytasz ze zrozumieniem
i gdybyś sięgnęła po kilka źródeł, to wiedziałabyś, że warzywa i owoce powinny stanowić do 20% posiłku psa, zwierzęta typu wilki/psy na wolności nie żywią się samym mięsem, roślinami też. ponadto pies trawi posiłek do 24h, a nie 8h tak, jak utrzymujesz. no i pH żołądka... cóż... tak jak u większości ssaków jest raczej stałe (u psów waha się między 1-2). psy to częściowi mięsożercy i chociaż głównym składnikiem diety psa powinno być mięso, to na pewno nie powinno być jej podstawowym i jedynym elementem.

[zakonna]

psy są mięsożerne, po prostu. Mogą trawić zboża i rośliny, ale nie jest to im do niczego potrzebne. Ani ich zęby ani żołądek nie są przystosowane do jedzenia roślin i skrobi. Ph zależy od diety, prawidłowe jest na surowej diecie.

[martajot3]

dobrze, skoro wiesz więcej o moim psie, wiesz jaki tryb prowadzimy, ile ma na co dzień energii i jakie ma zapotrzebowanie, ile waży, wiesz jakie ma skłonności i jak wygląda jego trawienie i ogólny stan fizjologiczny - to ok
to tak jakby powiedzieć, że dla ludzi prawidłowa jest dieta tylko i wyłącznie wegańska - mniej więcej tak wygląda to, co właśnie teraz piszesz
moim zdaniem to egocentryzm.

[zakonna]

Eocentryzm? bo biologia i fakty naukowe mówią, że psy są mięsożerne głównie?
spoko ale ja tego nie wymyśliłam. To są fakty.

[martajot3]

faktem jest to, że każdy pies jest indywidualny i to, co jednemu służy nie będzie służyć każdemu. u ludzi jest tak samo, nie wiem czy zauważyłaś.

[zakonna]

O bosze, fakty są OBIEKTYWNE, niezależne od moich czy twoich opinii.
Więc pies jest głównie MIĘSOŻERNY. To jest fakt.
Ludzie oddychają płucami, to jest fakt.

[martajot3]

Napisane przez zakonna

O bosze, fakty są OBIEKTYWNE, niezależne od moich czy twoich opinii.
Więc pies jest głównie MIĘSOŻERNY. To jest fakt.
Ludzie oddychają płucami, to jest fakt.

dobrze napisałaś GŁÓWNIE, a nie WYŁĄCZNIE

[zakonna]

one nie potrzebują roślin ani zbóż, nie trawią ich i nie potrafią z nich wyciągnąć składników odżywczych. Mogą jeść nadtrawione rośliny, z żołądków zwierząt roślinożernych. Natomiast podawanie psom warzyw, owoców i zbóż nie daje im nic odżywczego.

[martajot3]

to dlaczego psom z wrażliwym układem pokarmowym powinno się podawać banany?

[zakonna]

Ale ty serio pytasz? Bo brzmi jak żart.

[martajot3]

widzisz, nie masz psa z problemami od strony układu pokarmowego, więc nie wiesz, bo skąd masz wiedzieć, skoro się tym nie interesujesz. na Twoim miejscu robiłabym tak samo, z tym że krytykowałabym czyjegoś postępowania bez zagłębienia się w sytuację na tym kończę zbędną dyskusję

[zakonna]

Mam psa z chorą trzustką i dużą wiedzę na temat żywienia psów.

[martajot3]

widocznie nie tak dużą, żeby wiedzieć jak żywić każdego psa na świecie pa

[aaliyah]

Dziewczyny nie warto sie klocic. Kazdy pies jest troche inny i ma inne potrzeby. Jak sprawdzalam jakie karmy sa u nas dostepne to sa i 100% miesa i z domieszka ziaten, warzyw a nawet owocow. I mowie o karmach z najwyzszej polki takze obie dobrze pieski karmicie.

Ja coraz bardziej sklaniam sie ku rasie bichon frise. Potrzebuje mniej ruchu niz pudel i mniej stymilacji generalnie i jest swietnym tiwarzyszem dla doroslych i dzieci.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zakonna]

Owszem, karmy są różne, te z samym mięsem są kosmicznie drogie. Karmimy psy tak, jak nam pasuje, ale faktów biologicznych to nie zmienia. A szkoda psu robić taki bałagan i śmietnik w żołądku i paść kiepską suchą pomieszaną z gotowanym żarciem.

Taka zabaweczka ten bichon frise Bardzo ładny i taki mięciutki. Faktycznie rasa towarzyska, tyle, że szczekliwa, doczytałaś o tym? Będziesz miała samobieżny alarm skrzyżowany z dzwonkiem do drzwi

[aaliyah]

Napisane przez zakonna

Owszem, karmy są różne, te z samym mięsem są kosmicznie drogie. Karmimy psy tak, jak nam pasuje, ale faktów biologicznych to nie zmienia. A szkoda psu robić taki bałagan i śmietnik w żołądku i paść kiepską suchą pomieszaną z gotowanym żarciem.

Taka zabaweczka ten bichon frise Bardzo ładny i taki mięciutki. Faktycznie rasa towarzyska, tyle, że szczekliwa, doczytałaś o tym? Będziesz miała samobieżny alarm skrzyżowany z dzwonkiem do drzwi

Zabawna historia z tym bichonem. Naczytalam sie o rasach przeroznych, w koncu na nie trafilam. No i okazuje sie, ze sasiadka z domku obok ma 2 takie pieski. Duzo szczekaja, ale mysle ze wiecej niz normalnie powinny, tylko one sa same w domu za duzo. Ta rasa tego nie toleruje i im wtedy odbija troszke.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[eibhlin87]

Napisane przez zakonna

Owszem, karmy są różne, te z samym mięsem są kosmicznie drogie. Karmimy psy tak, jak nam pasuje, ale faktów biologicznych to nie zmienia. A szkoda psu robić taki bałagan i śmietnik w żołądku i paść kiepską suchą pomieszaną z gotowanym żarciem.

Taka zabaweczka ten bichon frise Bardzo ładny i taki mięciutki. Faktycznie rasa towarzyska, tyle, że szczekliwa, doczytałaś o tym? Będziesz miała samobieżny alarm skrzyżowany z dzwonkiem do drzwi

a są jakieś małe rasy nieszczekliwe?
mnie się jednak pudel bardziej podoba (królewski), ale ja nie przepadam za małymi pieskami no i pudle są superinteligentne

[zakonna]

Nie wiem, ja się nie znam na małych rasach.
Ale co tam rasa, moja suka nie jest mała wcale, a ryj piłuje jak powalona.

[aaliyah]

Napisane przez eibhlin87

a są jakieś małe rasy nieszczekliwe?

mnie się jednak pudel bardziej podoba (królewski), ale ja nie przepadam za małymi pieskami no i pudle są superinteligentne

Mi sie tez pudle bardzo podobaja i rowniez ze wzgledu na inteligencje. One az tak szczekliwe nie sa wiec wciaz sie zastanawiam. Przyznaje, ze jak sobie uzmyslowilam, ze psy sasiadki to bichony to sie troche zalamalam. Ja spokojnie wyrzucic smieci nie moge no za kazdym razem mnie obszczekuja.

Bardzo szkoda, ze nikt na tym watku pudla nie ma bo chetnie bym sie skonsultowala. Znalazlam firum o pudlach, amerykanskie i tam popytam.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Rybiorek]

Akurat jest tak ze jedne rasy sa mniej a inne bardziej szczekliwe.

Mozna troche wychowac ale predyspozycje sa.

Co do bichon frise to sasiedzi w Dublinie mieli i osobiscie nie chcialabym.

Sasiadka zalowala ze wziela ta rase, wiecie mial byc dla coreczki na komunie a skonczylo ze sama sie nim musiala zajmowac. Bialy wiec brud widac szybko, oczy trzeba czyscic, chce sie ciagle bawic a ze ona tego nie robila to pies niszczyl co popadlo. Nie mial dostepu do pietra gdzie byly sypialnie bo jak tam byl to osikiwal wszystko.

Ale ja nie dlatego bym nie chciala (Kala zaraz po tym jak ja wzielam 3 miesiace tez musiala mieszkac bez dostepu do pietra bo po pierwszej adopcji jak tylko dotknela dywan to robila kupe, a na pietrze mialam dywany, na parterze na szczescie nie) - to szczekanie, wyszlam przed dom i jak ten pies byl po drugiej stronie plota to masakra. Nauczylam moje nie reagowac ale po 10 minutach mialam dosc rzucania moim pilke przy takim akompaniamencie. I nie moge powiedziec, sasiedzi probowali tego psa oduczyc, nawet byli gdzies z nim, pewnie za krotko i sie zniechecili ale to chyba wlasnie wynika z tych predyspozycji rasy (mowie jako laik bo ja tylko wlasne psy ucze tego co mi potrzeba i wygodnie )

[eibhlin87]

Napisane przez zakonna

Nie wiem, ja się nie znam na małych rasach.
Ale co tam rasa, moja suka nie jest mała wcale, a ryj piłuje jak powalona.

To było pytanie retoryczne

Napisane przez aaliyah

Mi sie tez pudle bardzo podobaja i rowniez ze wzgledu na inteligencje. One az tak szczekliwe nie sa wiec wciaz sie zastanawiam. Przyznaje, ze jak sobie uzmyslowilam, ze psy sasiadki to bichony to sie troche zalamalam. Ja spokojnie wyrzucic smieci nie moge no za kazdym razem mnie obszczekuja.

Bardzo szkoda, ze nikt na tym watku pudla nie ma bo chetnie bym sie skonsultowala. Znalazlam firum o pudlach, amerykanskie i tam popytam.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No niestety pudle są obecnie mało popularną rasą Tylko pudel i biszon wpadł Ci w oko?

[zakonna]

Zgadzam się, że biały pies to masakra. Mam w okolicy kilka westów i takie inne małe białe (nigdy nie pamiętam co to za rasa), brudzą się strasznie i często mają wokół oczu i na pysku takie przebarwienia, która wg mnie wyglądają okropnie.

[523c2d977675f8d89e6472eefe6f460b6ab4010a_6580dd2588396]

Maltańczyki są jeszcze białe

[aaliyah]

Napisane przez Rybiorek

Akurat jest tak ze jedne rasy sa mniej a inne bardziej szczekliwe.

Mozna troche wychowac ale predyspozycje sa.

Co do bichon frise to sasiedzi w Dublinie mieli i osobiscie nie chcialabym.

Sasiadka zalowala ze wziela ta rase, wiecie mial byc dla coreczki na komunie a skonczylo ze sama sie nim musiala zajmowac. Bialy wiec brud widac szybko, oczy trzeba czyscic, chce sie ciagle bawic a ze ona tego nie robila to pies niszczyl co popadlo. Nie mial dostepu do pietra gdzie byly sypialnie bo jak tam byl to osikiwal wszystko.

Ale ja nie dlatego bym nie chciala (Kala zaraz po tym jak ja wzielam 3 miesiace tez musiala mieszkac bez dostepu do pietra bo po pierwszej adopcji jak tylko dotknela dywan to robila kupe, a na pietrze mialam dywany, na parterze na szczescie nie) - to szczekanie, wyszlam przed dom i jak ten pies byl po drugiej stronie plota to masakra. Nauczylam moje nie reagowac ale po 10 minutach mialam dosc rzucania moim pilke przy takim akompaniamencie. I nie moge powiedziec, sasiedzi probowali tego psa oduczyc, nawet byli gdzies z nim, pewnie za krotko i sie zniechecili ale to chyba wlasnie wynika z tych predyspozycji rasy (mowie jako laik bo ja tylko wlasne psy ucze tego co mi potrzeba i wygodnie )

Bardzo Ci dziekuje, ze to napisalas bo mi sie wydawalo, se moze moja sasiadka ma te pieski jakies "lewe". No ale takiego szczekania non stop to ja nie zdzierze. U nas w domu wszyscy spokojni, nawet dzieci z tych cichych i taki pies by nas dobil.

Napisane przez eibhlin87

To było pytanie retoryczne


No niestety pudle są obecnie mało popularną rasą Tylko pudel i biszon wpadł Ci w oko?

No na razie jak czytam o roznych rasach to tylko pudle mi zostaja... I sklaniam sie ku standardom, coraz bardziej. Chce pieska, ktory nadaje sie do domu z dziecmi, z ktorym beda mogly sie bawic i ktory nie bedzie agresywny. Chcialbym madrego psa, zeby bylo latwo go wyszkolic i zeby byl rozumny. To co mi sie w pudlach podoba to to, ze praktycznie nie gubia wlosow i nawet przezyje ciagle strzyzenia i szczotkowania. Poza tym podobno nie maja tego charakterystycznego psiego zapaszku.

To czego sie boje to to, ze bedzie wymagal duzo stymulacji umyslowej i ze czasem moze byc kiepsko ze spacerami godzinnymi bo u nas jednak duzo pada, a jak juz pada to caly dzien. Ale moze niepotzrebnie sie martwie bo bede sie starala zapewnic psu jak najlepsze warunki...

[zakonna]

Tak! maltańczyki, oooo, te to drą mordy strasznie. Mój misiaczek prawie raz zeżarł tą sukę, bo już miał dość codziennego pyskowania i różnych wulgaryzmów

[martynka9007]

Napisane przez aaliyah

Bardzo Ci dziekuje, ze to napisalas bo mi sie wydawalo, se moze moja sasiadka ma te pieski jakies "lewe". No ale takiego szczekania non stop to ja nie zdzierze. U nas w domu wszyscy spokojni, nawet dzieci z tych cichych i taki pies by nas dobil.



No na razie jak czytam o roznych rasach to tylko pudle mi zostaja... I sklaniam sie ku standardom, coraz bardziej. Chce pieska, ktory nadaje sie do domu z dziecmi, z ktorym beda mogly sie bawic i ktory nie bedzie agresywny. Chcialbym madrego psa, zeby bylo latwo go wyszkolic i zeby byl rozumny. To co mi sie w pudlach podoba to to, ze praktycznie nie gubia wlosow i nawet przezyje ciagle strzyzenia i szczotkowania. Poza tym podobno nie maja tego charakterystycznego psiego zapaszku.

To czego sie boje to to, ze bedzie wymagal duzo stymulacji umyslowej i ze czasem moze byc kiepsko ze spacerami godzinnymi bo u nas jednak duzo pada, a jak juz pada to caly dzien. Ale moze niepotzrebnie sie martwie bo bede sie starala zapewnic psu jak najlepsze warunki...

To ja Ci polece Labka. Mam sunie i jak szczekanie to jest święto, dzieci obce może nie koniecznie lubi ale na pewno nie ugryzie, nie pogoni, sama prędzej ucieknie jak nie ma ochoty na kontakty. Za to "swoje" dzieci a dokładnie mojej siostry bardzo kocha, pilnuje, pozwala sobie zrobić wszystko (dzieci 1,5 roku i 3 lata). Uprzedze niektóre pytania i odpowiem od razu że dzieci są uczone że psu nie wolno robić krzywdy, ale jak odmówić dziecku objęcia mocniejszego za szyje takiego przytulaka

[zakonna]

A ja odradzam takiego dużego psa, rasa pracująca, dla początkujących psiarzy i to z dzieckiem. Pisałam już o tym.

[523c2d977675f8d89e6472eefe6f460b6ab4010a_6580dd2588396]

Napisane przez zakonna

Tak! maltańczyki, oooo, te to drą mordy strasznie. Mój misiaczek prawie raz zeżarł tą sukę, bo już miał dość codziennego pyskowania i różnych wulgaryzmów

Oj tak! Miałam taką sąsiadkę-maltańczyka Krzykaczka straszna

[diabliczka66]

Napisane przez Rybiorek

Ja mam adoptowane mixy, w paszportach nie pisze sie kundel wiec Kala ma ze jest mieszancem JR a Yuma mieszancem JR i jamnika.





Kala jest jak JR, we wszystkim. Jakbym ja pomalowala na bialo i zostawila gdzieniedzie brazowa late to rasowy JR





Yuma ma wiele z jamnika, jako szczenie zorala totalnie podworko. Ale o ile zawsze slyszalam ze jamniki sa zlosliwe to moja sunia nie jest, ma problem ze jest za bardzo uczlowieczona, strasznie bierze sobie wszystko do serca. Taki typ.

Oo moja mala psiura jest podobna do tej jaśniejszej tyle ze mojej uszy stoją

---------- Dopisano o 07:50 ---------- Poprzedni post napisano o 07:47 ----------

Co do szczekliwosci .. Posokowka drze się jak już naprawdę musi czyli rzadko. Za to mala lajza strzepi ozorem non stop a do tego sobie prawie non stop gada po swojemu.

nabazgrano palcem po szybie