Polecamy:

skazana_na_bluesa · 2017-01-19, 11:30

to ty masz szansę na rozwód z orzeczeniem o jego winie.

mayla · 2017-01-19, 11:40

Cytat:

Napisane przez ninus112

Hej dziewczyny,wyprowadziłam się dzisiaj od męża. To co usłyszałam wczoraj i dzisiaj rano to było za dużo:-( nie wiem teraz co z pracą która mam zacząć od poniedziałku. Jest to km od domu męża a od mieszkania mojej mamy 65km. Nie wiem co mam robić. Dopiero dzisiaj mój mąż pokazał swoje prawdziwe ,,ja"

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja siedzialam z moim poprzednim facetem o rok dluzej bo tez zaczynalam nowa prace i nie wiedzialam co z mieszkaniem, bylam tym masakrycznie przytloczona. Teraz z perspektywy widze, ze tylko przez to zmarnowalam rok. Nie patrz na to, tylko na inne kwestie.
Co Twoj maz zrobil, ze podjelas taka decyzje?

ninus112 · 2017-01-19, 11:51

Cytat:

Napisane przez mayla

Ja siedzialam z moim poprzednim facetem o rok dluzej bo tez zaczynalam nowa prace i nie wiedzialam co z mieszkaniem, bylam tym masakrycznie przytloczona. Teraz z perspektywy widze, ze tylko przez to zmarnowalam rok. Nie patrz na to, tylko na inne kwestie.
Co Twoj maz zrobil, ze podjelas taka decyzje?

Zaczęło się że idę z moją mamą i koleżanka moja na pożegnanie jednego faceta z dawnej pracy. Jest to nasz wspólny znajomy. Mąż się obraził że idę na to spotkanie w sobotę i że on w takim razie jedzie do brata swojego do innego miasta żeby poimprezowac. Powiedziałam mu ze tak się nie robi. Bo ja na złość mu nie robię tylko to jest spotkanie dla osób z dawnej pracy i nikt nie zabiera osoby bliskiej ze sobą. Mój kolega został dyrektorem w jednej z dużych firm i powiedziałam że warto utrzymywać takie znajomości. A on na to że on już wie co ja tam będę robić,żebym sobie trzymała znajomości i ciekawe w jaki sposób. Ja to odebrałam że oczywiście będę go zdradzać. Nigdy nie miało nic takiego miejsca ani powodów mu nie dawałam do zazdrości i ze czuje się jak szmata a nie żona. Powiedziałam mu ze nie chce z nim rozmawiać. On na to że rzygać mu się chce jak na mnie patrzy. Więc już nie będzie patrzył.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**201705230905** · 2017-01-19, 12:02

Ale cham z niego, niech sobie gnije z mamusią i tatusiem w tym bagnie, a Ty chociaż będziesz miała spokój, tylko nie wracaj tam czasami, bo znowu nie zacznie się piekielko.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**763509f5cf445a4c28cec956de73c62121becc29** · 2017-01-19, 16:11

Masz racje, ze takie znajomosci warto podtrzymywac, a noz bedzie kiedys potrzebowal pracownika i do was zadzwoni, kiedy akurat bedziecie w kiepskiej sytuacji. Zreszta nie chcialas sie z nim spotkac sama tylko bylabys z mama i kolezanka. Nie rozumiem wybuchu zazdrosci z jego strony.
A on niech sie lepiej umyje a nie jezdzi do brata poimprezowac, nagle ma tyle wolnego czasu?

Dojezdzaj do pracy nawet, jesli sie to tak bardzo nie oplaca, po pierwsze mieszkanie z mama dobrze ci zrobi, jakbys wynajela tam mieszkanie to on by cie co chwile czarowal, po drugie nawet jak praca ci za bardzo nie podpasuje, to zdobywasz doswiadczenie.

Rozwod z orzeczeniem o winie to mozna zrobic, jak jest wina i sa dowody. A co on moze, krzywoprzysiezyc przed sadem, jego mamusia tak samo. Ty i twoi rodzice opowiecie swoja wersje. I jest jego slowo przeciw twojemu slowu, brak dowodow

.

Mam nadzieje, ze te watki, ktore tutaj zakladalas na wizazu, zakladalas ze swojego osobistego komputera? Zeby nie bylo tak, ze on wejdzie w historie i znajdzie te watki.

ninus112 · 2017-01-19, 17:40

Cytat:

Napisane przez Hiiroko

Masz racje, ze takie znajomosci warto podtrzymywac, a noz bedzie kiedys potrzebowal pracownika i do was zadzwoni, kiedy akurat bedziecie w kiepskiej sytuacji. Zreszta nie chcialas sie z nim spotkac sama tylko bylabys z mama i kolezanka. Nie rozumiem wybuchu zazdrosci z jego strony.
A on niech sie lepiej umyje a nie jezdzi do brata poimprezowac, nagle ma tyle wolnego czasu?

Dojezdzaj do pracy nawet, jesli sie to tak bardzo nie oplaca, po pierwsze mieszkanie z mama dobrze ci zrobi, jakbys wynajela tam mieszkanie to on by cie co chwile czarowal, po drugie nawet jak praca ci za bardzo nie podpasuje, to zdobywasz doswiadczenie.

Rozwod z orzeczeniem o winie to mozna zrobic, jak jest wina i sa dowody. A co on moze, krzywoprzysiezyc przed sadem, jego mamusia tak samo. Ty i twoi rodzice opowiecie swoja wersje. I jest jego slowo przeciw twojemu slowu, brak dowodow

.

Mam nadzieje, ze te watki, ktore tutaj zakladalas na wizazu, zakladalas ze swojego osobistego komputera? Zeby nie bylo tak, ze on wejdzie w historie i znajdzie te watki.

Tak ze swojego osobistego komputera

rudapippi · 2017-01-20, 11:46

Strasznie dziwna sytuacja. Współczuję, ale z drugiej strony wy wszyscy kładziecie sobie nawzajem kłody pod nogi..

ninus112 · 2017-01-21, 19:36

Dziewczyny jak sobie z tym wszystkim poradzić. Z tą tęsknota za mężem? On się nic nie odezwał po tym jak zabrałam swoje rzeczy. Tęsknię za nim bo myślałam że możemy jeszcze się dogadać i będzie mu zależało na mnie.

**3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80** · 2017-01-21, 19:38

Wiem, że to łatwo powiedzieć, ale sama widzisz, że nie jest Ciebie wart.

Liara_Tsoni · 2017-01-21, 19:46

Cytat:

Napisane przez ninus112

Dziewczyny jak sobie z tym wszystkim poradzić. Z tą tęsknota za mężem? On się nic nie odezwał po tym jak zabrałam swoje rzeczy. Tęsknię za nim bo myślałam że możemy jeszcze się dogadać i będzie mu zależało na mnie.

Przeczekać
To banalne ale czas leczy rany. Każda po rozstaniu cierpi. Wejdź na wątek rozstaniowy tam dziewczyny zawsze wspierają na duchu i dzielą się tym, co zrobiły by przetrwać momenty załamania po rozstaniu. A i w tyłek kopną jak trzeba

Wysłane z mojego ONE E1003 przy użyciu Tapatalka

**201803290936** · 2017-01-21, 19:51

Cytat:

Napisane przez ninus112

Dziewczyny jak sobie z tym wszystkim poradzić. Z tą tęsknota za mężem? On się nic nie odezwał po tym jak zabrałam swoje rzeczy. Tęsknię za nim bo myślałam że możemy jeszcze się dogadać i będzie mu zależało na mnie.

On chyba rozumie bardziej, niż Ty, że decyzja o ślubie była podjęta pochopnie i nie była po prostu dobra. Do niego będzie pasował ktoś, kto się wpasuje w jego rodzinę w 100%. Ty taka nie jesteś, idziesz swoją drogą - zresztą bardzo słusznie. Wątpię, aby on chciał coś realnie zmienić. Tu idzie o spore pieniądze, dalekosiężne plany, całą wizję życia i kariery zawodowej. Uczucie nie wszystko pokona, bo nie może trwać w oderwaniu od rzeczywistości. A u Was chyba tak było.

ninus112 · 2017-01-21, 19:54

Myślałam czy terapia coś by nam dała ale może się łudzę niepotrzebnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**201803290936** · 2017-01-21, 20:02

Cytat:

Napisane przez ninus112

Myślałam czy terapia coś by nam dała ale może się łudzę niepotrzebnie

Ale oboje musielibyście tego chcieć. Plus na terapię trzeba mieć CZAS. Podobno Twój mąż tego czasu praktycznie nie ma żeby się po głowie podrapać, a co dopiero jeździć po terapeutach. Poza tym terapia zmieniłaby / mocno zmodyfikowałaby jego życiowe plany? Bądź realistką, w końcu.

ninus112 · 2017-01-21, 20:05

Cytat:

Napisane przez Doris1981

Ale oboje musielibyście tego chcieć. Plus na terapię trzeba mieć CZAS. Podobno Twój mąż tego czasu praktycznie nie ma żeby się po głowie podrapać, a co dopiero jeździć po terapeutach. Poza tym terapia zmieniłaby / mocno zmodyfikowałaby jego życiowe plany? Bądź realistką, w końcu.

Czasami się trzeba poświęcić żeby było dobrze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

khloe · 2017-01-21, 20:24

Cytat:

Napisane przez ninus112

Czasami się trzeba poświęcić żeby było dobrze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

ale w imię czego TY masz się poświęcać?
to w końcu chcesz być z tym mężem, czy się od niego odciąć? wysyłasz sprzeczne sygnały

ninus112 · 2017-01-21, 20:26

Cytat:

Napisane przez khloe

ale w imię czego TY masz się poświęcać?
to w końcu chcesz być z tym mężem, czy się od niego odciąć? wysyłasz sprzeczne sygnały

To nie o to chodzi. Myślałam że wyprowadzka moja da do zrozumienia coś mojemu mężowi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Devon_rose · 2017-01-21, 20:26

Cytat:

Napisane przez ninus112

Czasami się trzeba poświęcić żeby było dobrze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Chcesz wrócić?

**201803290936** · 2017-01-21, 20:28

Cytat:

Napisane przez ninus112

Czasami się trzeba poświęcić żeby było dobrze.

Ale to jest Twój punkt widzenia, nie musi być jego. On nie ma czasu praktycznie na normalne życie (o czym kilka razy pisałaś), więc jak miałby się poświęcić terapii? Wcześniej pisałaś o poświęcaniu się w imię rozkręcenia firmy i budowania domku. Albo albo.

---------- Dopisano o 21:28 ---------- Poprzedni post napisano o 21:27 ----------

Cytat:

Napisane przez khloe

ale w imię czego TY masz się poświęcać?
to w końcu chcesz być z tym mężem, czy się od niego odciąć? wysyłasz sprzeczne sygnały

Jej chyba chodzi o to, że mąż ma się poświęcić. Tylko, że mąż zdaje się ma inny plan na życie (i to nie od wczoraj).

ninus112 · 2017-01-21, 20:29

Cytat:

Napisane przez Devon_rose

Chcesz wrócić?

Nie chce wrócić. Chciałam żeby się ogarnął może po mojej wyprowadzce. Myślałam że mu zależy na mnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**201803290936** · 2017-01-21, 20:40

Cytat:

Napisane przez ninus112

Nie chce wrócić. Chciałam żeby się ogarnął może po mojej wyprowadzce. Myślałam że mu zależy na mnie.

A myślałaś tak na podstawie czego? Przecież między Wami od DAWNA jest źle. Myślałaś, że nagle zmieni zdanie w tak wielu kwestiach?

ninus112 · 2017-01-21, 20:42

Cytat:

Napisane przez Doris1981

A myślałaś tak na podstawie czego? Przecież między Wami od DAWNA jest źle. Myślałaś, że nagle zmieni zdanie w tak wielu kwestiach?

Masz rację, teraz mi wracają wspomnienia i sobie poradzić nie mogę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**201803290936** · 2017-01-21, 20:46

Cytat:

Napisane przez ninus112

Masz rację, teraz mi wracają wspomnienia i sobie poradzić nie mogę.

Przede wszystkim przestań żyć mrzonkami i "chciałabym, aby... bo mi się tak wydawało, że...", to będzie Ci łatwiej. Bo kolejny raz nie tylko w tym wątku masz moment pt. myślałam, że będzie tak i tak, a nie jest, dół, jak to możliwe, że jednak się nie udało. Zacznij patrzyć na fakty, a nie to co sobie może w początkowej fazie zauroczenia i romansu obiecywaliście.

**763509f5cf445a4c28cec956de73c62121becc29** · 2017-01-21, 20:46

Cytat:

Napisane przez ninus112

Masz rację, teraz mi wracają wspomnienia i sobie poradzić nie mogę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Rozpoczelas juz prace, prawda? Opowiedz nam moze, jak ci w pracy idzie.

Jestes teraz w swoim domu rodzinnym, na pewno masz tam jakichs znajomych, kolezanki? Moze wybralabys sie z nimi na impreze, do pubu, do kina, gdziekolwiek?

Co o tym wszystkim sadza twoi rodzice?

ninus112 · 2017-01-21, 20:51

Cytat:

Napisane przez Hiiroko

Rozpoczelas juz prace, prawda? Opowiedz nam moze, jak ci w pracy idzie.

Jestes teraz w swoim domu rodzinnym, na pewno masz tam jakichs znajomych, kolezanki? Moze wybralabys sie z nimi na impreze, do pubu, do kina, gdziekolwiek?

Co o tym wszystkim sadza twoi rodzice?

Od poniedziałku zaczynam pracę i co najgorsze jest ta praca w miejscowości mojego męża. Będę musiała od mamy dojeżdżać 65km w jedną stronę.
Spotkałam się ze wszystkimi koleżankami możliwymi. I wszystkie opcje już zaliczyłam.
Moja mama to uważa że jestem młodą osoba i wie że mój mąż się pogubił chwilowo i trzeba dać mu czas. On jest emocjonalny ale ja też potrafię powiedzieć niemiłe rzeczy. Teraz sama gnije w domu i płakać mi się chce.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**201803290936** · 2017-01-21, 20:57

Cytat:

Napisane przez ninus112

(...)
Moja mama to uważa że jestem młodą osoba i wie że mój mąż się pogubił chwilowo i trzeba dać mu czas.
(...)

Pogubił w czym? W którym niby momencie? Przecież on taki, a nie inny plan na życie ma od dawna. Plan nie do końca doskonały, bo ryzykuje tym, że zejdzie na zawał z przepracowania przed 50-tką, ale cóż, wcześniej wręcz z dumą pisałaś o tym, a teraz zwrot o 180 stopni? Ma porzucić wszystkie plany, które zapewne uważasz za Wasze wspólne? On wie, że Ty masz takie oczekiwania?

ninus112 · 2017-01-21, 21:01

Cytat:

Napisane przez Doris1981

Pogubił w czym? W którym niby momencie? Przecież on taki, a nie inny plan na życie ma od dawna. Plan nie do końca doskonały, bo ryzykuje tym, że zejdzie na zawał z przepracowania przed 50-tką, ale cóż, wcześniej wręcz z dumą pisałaś o tym, a teraz zwrot o 180 stopni? Ma porzucić wszystkie plany, które zapewne uważasz za Wasze wspólne? On wie, że Ty masz takie oczekiwania?

Nie chce żeby porzucal swoich planów. Uważam że się pogubił w relacjach ze mną. On jest wrażliwa osoba i wiem że dla nikogo nie chce źle. Aj sama nie wiem czemu się łudzę że może być dobrze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

khloe · 2017-01-21, 21:02

Cytat:

Napisane przez ninus112

Od poniedziałku zaczynam pracę i co najgorsze jest ta praca w miejscowości mojego męża. Będę musiała od mamy dojeżdżać 65km w jedną stronę.
Spotkałam się ze wszystkimi koleżankami możliwymi. I wszystkie opcje już zaliczyłam.
Moja mama to uważa że jestem młodą osoba i wie że mój mąż się pogubił chwilowo i trzeba dać mu czas. On jest emocjonalny ale ja też potrafię powiedzieć niemiłe rzeczy. Teraz sama gnije w domu i płakać mi się chce.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Twoja mama może mieć takie a nie inne zdanie,ale nie przeżyje za ciebie zycia!

Czytałam twoje inne wątki i niestety widzę że żyjesz w wielkiej iluzji od samego początku,miałaś różowe okulary patrząc na twój "związek"-już przed ślubem nie było kolorowo.

Kurczowo trzymasz się czegoś,co od początku zmierzalo do katastrofy. Stało sie! A ty nadal tkwisz w tej ułudzie.tylko po co?

wysłano z końca świata...

**201803290936** · 2017-01-21, 21:11

Cytat:

Napisane przez ninus112

Nie chce żeby porzucal swoich planów. Uważam że się pogubił w relacjach ze mną. On jest wrażliwa osoba i wiem że dla nikogo nie chce źle. Aj sama nie wiem czemu się łudzę że może być dobrze

Ale jego plany w dużej mierze kolidują z Waszym życiem (tą wizją życia, jaką miałaś) i uniemożliwiają rozwój tego związku (w takim kierunku, jak chciałaś), więc z czegoś by musiał zrezygnować, poważnie przemodelować ten plan. Z tego wynika, że Ty nadal żyjesz mrzonką, że coś (tylko nie umiesz zdefiniować co dokładnie) się zmieni na lepsze.

---------- Dopisano o 22:11 ---------- Poprzedni post napisano o 22:10 ----------

Cytat:

Napisane przez khloe

Twoja mama może mieć takie a nie inne zdanie,ale nie przeżyje za ciebie zycia!

Czytałam twoje inne wątki i niestety widzę że żyjesz w wielkiej iluzji od samego początku,miałaś różowe okulary patrząc na twój "związek"-już przed ślubem nie było kolorowo.

Kurczowo trzymasz się czegoś,co od początku zmierzalo do katastrofy. Stało sie! A ty nadal tkwisz w tej ułudzie.tylko po co?

wysłano z końca świata...

I Autorce to pisało już kilka osób, a ona dalej swoje.

Rozyczka777 · 2017-01-23, 13:52

Daj mu czas na zastanowienie sie. Teraz to on ma czas do przemyslenia a ty nie pisz ani nie dzwon on musi pierwszy do ciebie sie odezwac umowic sie na spotkanie i to on musi przyjechac do ciebie. Jezeli on sie do ciebie nie odezwie daj sobie dwa tygodnie czasu to znaczy ze nie jest ciebie wart i zaslugujesz na kogos innego.

ninus112 · 2017-01-23, 17:13

Odpuściłam narazie. Niestety wczoraj uleglam i napisałam do niego. Otrzymałam odpowiedź Że odchodzę od niego po raz n-ty,że mam czas na kosmetyczke paznokcie i koleżanki a on będąc ze mną zrezygnował ze wszystkiego. Ze się nie zastanowiłam co on ma z życia w ogóle, że zastanawia się co w nim jest takiego złego bo mnie nie bije nie pije nie pali więc pewnie to ja czegoś innego oczekuję od życia. Ze jemu się kończą wymówki do rodzicow jak jeżdżę do mamy i nie wiadomo kiedy wrócę.ze jak będę chciała wrócić to wrócę a jak nie to mój wybór.
I napisałam mu ze tak to mój wybór. Jeżeli się nie odezwie to będzie koniec wszystkiego.

2017-01-19, 11:30	#181
skazana_na_bluesa . Zarejestrowany: 2010-07 Lokalizacja: koniec świata Wiadomości: 28 112	Dot.: Myślę o rozwodzie 3 miesiące po ślubie to ty masz szansę na rozwód z orzeczeniem o jego winie. __________________ -27,9 kg

2017-01-19, 12:02	#184
201705230905 Konto usunięte Zarejestrowany: 2014-06 Wiadomości: 3 043	Dot.: Myślę o rozwodzie 3 miesiące po ślubie Ale cham z niego, niech sobie gnije z mamusią i tatusiem w tym bagnie, a Ty chociaż będziesz miała spokój, tylko nie wracaj tam czasami, bo znowu nie zacznie się piekielko. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2017-01-19, 16:11	#185
763509f5cf445a4c28cec956de73c62121becc29 Konto usunięte Zarejestrowany: 2016-10 Wiadomości: 1 252	Dot.: Myślę o rozwodzie 3 miesiące po ślubie Masz racje, ze takie znajomosci warto podtrzymywac, a noz bedzie kiedys potrzebowal pracownika i do was zadzwoni, kiedy akurat bedziecie w kiepskiej sytuacji. Zreszta nie chcialas sie z nim spotkac sama tylko bylabys z mama i kolezanka. Nie rozumiem wybuchu zazdrosci z jego strony. A on niech sie lepiej umyje a nie jezdzi do brata poimprezowac, nagle ma tyle wolnego czasu? Dojezdzaj do pracy nawet, jesli sie to tak bardzo nie oplaca, po pierwsze mieszkanie z mama dobrze ci zrobi, jakbys wynajela tam mieszkanie to on by cie co chwile czarowal, po drugie nawet jak praca ci za bardzo nie podpasuje, to zdobywasz doswiadczenie. Rozwod z orzeczeniem o winie to mozna zrobic, jak jest wina i sa dowody. A co on moze, krzywoprzysiezyc przed sadem, jego mamusia tak samo. Ty i twoi rodzice opowiecie swoja wersje. I jest jego slowo przeciw twojemu slowu, brak dowodow . Mam nadzieje, ze te watki, ktore tutaj zakladalas na wizazu, zakladalas ze swojego osobistego komputera? Zeby nie bylo tak, ze on wejdzie w historie i znajdzie te watki.

2017-01-20, 11:46	#187
rudapippi Przyczajenie Zarejestrowany: 2017-01 Wiadomości: 27	Dot.: Myślę o rozwodzie 3 miesiące po ślubie Strasznie dziwna sytuacja. Współczuję, ale z drugiej strony wy wszyscy kładziecie sobie nawzajem kłody pod nogi..

2017-01-21, 19:36	#188
ninus112 Raczkowanie Zarejestrowany: 2010-09 Wiadomości: 278	Dot.: Myślę o rozwodzie 3 miesiące po ślubie Dziewczyny jak sobie z tym wszystkim poradzić. Z tą tęsknota za mężem? On się nic nie odezwał po tym jak zabrałam swoje rzeczy. Tęsknię za nim bo myślałam że możemy jeszcze się dogadać i będzie mu zależało na mnie.

2017-01-21, 19:38	#189
3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80 Konto usunięte Zarejestrowany: 2016-09 Wiadomości: 9 219	Dot.: Myślę o rozwodzie 3 miesiące po ślubie Wiem, że to łatwo powiedzieć, ale sama widzisz, że nie jest Ciebie wart.

2017-01-21, 19:54	#192
ninus112 Raczkowanie Zarejestrowany: 2010-09 Wiadomości: 278	Dot.: Myślę o rozwodzie 3 miesiące po ślubie Myślałam czy terapia coś by nam dała ale może się łudzę niepotrzebnie Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2017-01-23, 13:52	#209
Rozyczka777 Przyczajenie Zarejestrowany: 2017-01 Wiadomości: 24	Dot.: Myślę o rozwodzie 3 miesiące po ślubie Daj mu czas na zastanowienie sie. Teraz to on ma czas do przemyslenia a ty nie pisz ani nie dzwon on musi pierwszy do ciebie sie odezwac umowic sie na spotkanie i to on musi przyjechac do ciebie. Jezeli on sie do ciebie nie odezwie daj sobie dwa tygodnie czasu to znaczy ze nie jest ciebie wart i zaslugujesz na kogos innego.

2017-01-23, 17:13	#210
ninus112 Raczkowanie Zarejestrowany: 2010-09 Wiadomości: 278	Dot.: Myślę o rozwodzie 3 miesiące po ślubie Odpuściłam narazie. Niestety wczoraj uleglam i napisałam do niego. Otrzymałam odpowiedź Że odchodzę od niego po raz n-ty,że mam czas na kosmetyczke paznokcie i koleżanki a on będąc ze mną zrezygnował ze wszystkiego. Ze się nie zastanowiłam co on ma z życia w ogóle, że zastanawia się co w nim jest takiego złego bo mnie nie bije nie pije nie pali więc pewnie to ja czegoś innego oczekuję od życia. Ze jemu się kończą wymówki do rodzicow jak jeżdżę do mamy i nie wiadomo kiedy wrócę.ze jak będę chciała wrócić to wrócę a jak nie to mój wybór. I napisałam mu ze tak to mój wybór. Jeżeli się nie odezwie to będzie koniec wszystkiego.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)