Seks

[CzarnyElf]

Napisane przez Złośnica81

Rany boskie Trzeba mieć do kogoś ogromne zaufanie, by podarować takie zdjęcia i nie wyobrażam sobie, by mogła je potem zobaczyć "następczyni" Straszna perspektywa dla mnie, choć pewnie "ex" nie będzie miała nigdy pojęcia...

Te zdjecia zobaczylam przez przypadek- podczas przeprowadzki segregowalam rzeczy TZ i natrafilam na rozne zdjecia z przeszlosci i tam byly wlasnie i te.TZ gdy zobaczyl to zaraz chcial je wyrzucic hihi ale ja sobie przed wyrzuceniem je poogladalam.Ex nie bedzie miala nigdy pojecia bo mieszka w innym stanie i jest juz kobieta pod 40 zamezna i z dziecmi

[diamelen]

A ja sie zastanawialam czy nie podarowac mojemu ukochanemu , jakiegos mojego rozneglizownego zdjecia ( prosil mnie o to)... teraz mam odpowiedz... lepiej NiE

[Shemreolin]

Ja mam u siebie na kompie moje gołe zdjęcie i zdjęcie TŻ, ale nie dałabym swojego zdjęcia żadnemu facetowi, bo bałabym się, że później ktoś to zdjęcie zobaczy. A te zdjecia mam tak ukryte w katalogach, mimo że mieszkam sama i wiem, że mi sie nikt do kompa nie dobierze.

[Hexxana]

Napisane przez Shemreolin

Ja mam u siebie na kompie moje gołe zdjęcie i zdjęcie TŻ, ale nie dałabym swojego zdjęcia żadnemu facetowi, bo bałabym się, że później ktoś to zdjęcie zobaczy. A te zdjecia mam tak ukryte w katalogach, mimo że mieszkam sama i wiem, że mi sie nikt do kompa nie dobierze.

Dwa lata temu zrobilam profesjonalna sesje,bylo to robione pod katem partnera z ktorym bylam(mial to byc prezent dla Niego).Przyznam sie,ze zdjecia mnie zachwycily i Jego tez.
Nie jestesmy juz razem ale to zupelnie inna historia,uwazam,ze trzeba miec zaufanie do osoby,ktora dostaje takie zdjecia.
Nie zaluje,ze ma taki komplet zdjec a nawet jezeli ktos je zobaczy to nie czuje skrepowania w zwiazku z tym,sa to artystyczne akty i jestem zadowolona z tych zdjec.

[Asik_]

Moj TZ tez zawsze chcial takie zdjecie Dobrze ze nie dalam

[Hexxana]

Duzo zalezy od mezczyzny i charakteru wspolnych relacji,wiem ze gdybym jeszcze raz miala podjac taka decyzje to tez bylabym na TAK

[sonja1]

Mój TŻ kiedys trochę bawił się fotografowaniem i zrobił mi taką małą, prywatną sesję. Część zdjęć mam ja, część on. Niestety kiedyś te zdjęcia wpadły w ręce mojej mamy Co to była za burza z piorunami.....

[Shemreolin]

O rany... sonja, a ile miałas wtedy lat? Nie zazdorszcze ci... a to były tylko twoje zdjecia czy twojego TŻ też?

[Hexxana]

Napisane przez sonja1

Mój TŻ kiedys trochę bawił się fotografowaniem i zrobił mi taką małą, prywatną sesję. Część zdjęć mam ja, część on. Niestety kiedyś te zdjęcia wpadły w ręce mojej mamy Co to była za burza z piorunami.....

Moja mama widziala zdjecia z temtej sesji,nie byla zachwycona ale nie bylo burzy z piorunami,Ona ma inny puknt widzenia niz ja-uwazam,ze to moje zycie i prywatna sprawa.

[Asik_]

Dlatego nie lubie jak sie grzebie w moich rzeczach Ogolnie jak ktos oglada cos mojego, czy przez przypadek wpada mu w rece

[Hexxana]

Napisane przez Asik_

Dlatego nie lubie jak sie grzebie w moich rzeczach Ogolnie jak ktos oglada cos mojego, czy przez przypadek wpada mu w rece

To nawet nie bylo grzebaniebo zostawilam to pod gazetami(zdjecia byly wrzucone w album)i calkiem o tym zapomnialam,nie wpadlabym na to,ze akurat wtedy bedzie szukac gazet dla siebie a ja zaczelam zwracac szczegolna uwage gdzie i co zostawiam

[Lovisa]

Napisane przez Hexxana

Dwa lata temu zrobilam profesjonalna sesje,bylo to robione pod katem partnera z ktorym bylam(mial to byc prezent dla Niego).Przyznam sie,ze zdjecia mnie zachwycily i Jego tez.
Nie jestesmy juz razem ale to zupelnie inna historia,uwazam,ze trzeba miec zaufanie do osoby,ktora dostaje takie zdjecia.
Nie zaluje,ze ma taki komplet zdjec a nawet jezeli ktos je zobaczy to nie czuje skrepowania w zwiazku z tym,sa to artystyczne akty i jestem zadowolona z tych zdjec.

Tez mam takie zdjęcia, zgrane na CD, bo na kompie ktoś mógłby je zobaczyć. Niektóre zrobiłam sobie sama, dzięki w miarę profesjonalnemu sprzętowi, częśc zrobił mi TŻ, w zasadzie to był jego pomysł On oczywiście też je ma, ale ufam mu na tyle [już nie jesteśmy razem], ze wiem, że ich nikomu nie pokaże.

[Hexxana]

Osobiscie uwazam,ze jest to dobra pamiatka tez dla samej siebie-dla mnie to bylo pewnym przelomem poniewaz zdjecia robil obcy faceti tylko motywowalo mnie to,ze widzialam Jego poprzednie prace dlatego wiedzialam czego sie spodziewac

Jakis czas po takiej profesjonalnej sesji zaszalalysmy z przyjaciolkai dzieki temu mamy dosc pokazny pakiet zdjec.Obie jestesmy zadowolone i partnerzy tez,ale tak powaznie to kwestia delikatna i trzeba miec zaufanie do osoby,ktorej sie sprawia taki intymny prezent.

[konfitura]

Też mam "takie" zdjęcie, razem też kilka mamy. Ufamy sobie na tyle, że nie ma problemu.

A filmy macie?

[Hexxana]

Napisane przez konfitura

Też mam "takie" zdjęcie, razem też kilka mamy. Ufamy sobie na tyle, że nie ma problemu.

A filmy macie?

Pare razy sie skusilismy na taka przygode,ale to bylo dosc dawno i tasmy poszly w kosz.....przezorny ubezpieczony,jakos nie przeszkadzaloby mi gdyby zdjecia ktos zobaczyl ale taki film...lepiej nie!

[konfitura]

Napisane przez Hexxana

Pare razy sie skusilismy na taka przygode,ale to bylo dosc dawno i tasmy poszly w kosz.....przezorny ubezpieczony,jakos nie przeszkadzaloby mi gdyby zdjecia ktos zobaczyl ale taki film...lepiej nie!

Czyli mamy takie samo podejście (też pokasowaliśmy).

[Hexxana]

Napisane przez konfitura

Czyli mamy takie samo podejście (też pokasowaliśmy).

Moim zdaniem to zdrowe podejsciebo jednak gdyby wpadlo to w niepowolane rece to....lepiej nie myslec co mogloby sie stac.
To bylo jedynie dla Nas na tamta chwile i zostalo wspomnienie

[sonja1]

Zdjęcia tylko moje, w zasadzie dość niewinne, ot trochę ciałka pokazane tu i ówdzie. Ale moja mama to kobieta o dość staroświeckich poglądach i dominującym charakterze, długo nie moglam się zdobyc na to żeby jej powiedzieć ze mieszkamy razem. Jest zdania że seks to tylko po ślubie, i ja to szanuję , tylko że moje zdanie jest inne.
PS. byłam pełnoletnia, 22 lata Teraz mam 25 a ona wciąz traktuje mnie jak małą dziewczynkę.

[konfitura]

Napisane przez Hexxana

Moim zdaniem to zdrowe podejsciebo jednak gdyby wpadlo to w niepowolane rece to....lepiej nie myslec co mogloby sie stac.
To bylo jedynie dla Nas na tamta chwile i zostalo wspomnienie

Zgadzam się z Tobą. W przypływie emocji ludzie robią różne rzeczy i to jest dobre na daną chwilę, ale na wieczność (czy dla potomności ) już niekoniecznie

[Hexxana]

Napisane przez konfitura

Zgadzam się z Tobą. W przypływie emocji ludzie robią różne rzeczy i to jest dobre na daną chwilę, ale na wieczność (czy dla potomności ) już niekoniecznie

Moge sobie wyobrazic te mine potomnychzgroza....

[ross]

hm.... co do zjęć "tego" typu to osobiscie nie posiadam ale moja obecna sympatia korzystając z dobrodziejstrw dzisiajszej technologii MMS podsyła mi rózne takie fotki jak gdzies wyjeżdżam chyba ,żeby mi jakies pomysły do głowy nie przychodziły pt. "inna " ... a jesli chodzi o przeszłosc partnera to... zdarzało mi sie o cos tam zapytac czasem ale mojej ostatniej dziewczynie powiedziałem ,ze nie interesuje mnie co było wczesniej... dla mnie liczy sie to jaka jestes teraz od momentu , kiedy jestesmy razem , przedtem moglas byc jaka tylko chcialas....

[froggie]

Uffff w końcu dobrnęłam do końca wątku!
I tak wam powiem dziewczyny, że wam zazdroszczę, bo mi się nie chce , co jest niejednokrotnie kością niezgody między nami (i boję się że przez to możemy się rozstać)
I sama nie wiem co mam robić żeby mi się chciało
Jestem jakaś nienormalna

[sylwia18]

froggie moze po prostu twoj facet cie nie pociaga...

[froggie]

Nie nie to nie jest to , bo on jest boski ,
tylko ja jestem jakaś nienormalna, że mi się chce tylko jak mam owulację

Ehh zrozumie mnie tylko ta co sama coś podobnego przeżywa....

[daphne81]

No to chyba będe ja ja tez ostatnio mam zanik chęci na seks, ni tak całkowicie ale jednak...

[MonisiaPP]

froggie a moze zrobcie sobie przerwe? Tak zebys sie stesknila? A dlugo razem jestescie? Ja przez pierwsze 2 lata chcialam bardzo, potem im dluzej razem jestesmy tym mniej mi sie chce Tez tak macie?

[froggie]

My już jesteśmy razem prawie 5lat, mieliśmy krótką przerwę w związku (ale właściwie tylko formalną bo dalej się widywaliśmy i seksiliśmy od czasu do czasu ) i teraz uczucie jest jeszcze mocniejsze
Nie to, że mi seks nie sprawia przyjemności, bo jak już jest to jest bardzo fajnie i wogóle i wiem że to jest właśnie ten facet.
Tylko że ja mam takie napady. Raz przez miesiąc albo dłużej nic a nic mi się nie chce, chcę się tylko przytulać i całować, a potem mnie coś napadnie i chcę bez przerwy i to jest najgorsze- taka huśtawka...
A najlepsze że chce mi się najbardziej w owulacje (sprytna natura, niepowiem) i w okresie, ale że brzuch boli i takie tam dolegliwości to ciężko tak się przemóc, a potem troszkę mnie piecze w środku.
I tak to z grubsza wygląda...
ja mam chyba coś z hormonami nie tak....

[Złośnica81]

Froggie - może to piguły? Gdy bierzesz je dłuższy czas, libido spada powoli, często nawet tego nie zauważasz. Dopiero jak odstawisz

[froggie]

Ja pigułek nie łykam jak je brałam to sfera seksualna wogóle nie istniała, a poza tym przytyłam po nich 6kg, więc przestałam jeść.
Mi by się chyba przydała damska viagra
A czy niska zawartość progesteronu może być tego przyczyną?

[Złośnica81]

Napisane przez froggie

Ja pigułek nie łykam jak je brałam to sfera seksualna wogóle nie istniała, a poza tym przytyłam po nich 6kg, więc przestałam jeść.
Mi by się chyba przydała damska viagra
A czy niska zawartość progesteronu może być tego przyczyną?

Wiesz co, spojrzałam na Twój wiek... Nie wiem czy będzie tak w Twoim przypadku - ale u mnie libido rośnie z wiekiem - gdy miałam 19-22 lata prawie w ogóle nie istniało, wydaje mi się, że od tego czasu cały czas wzrasta...
Nie wiem - może zastanówcie się z TŻ co tak naprawdę Cię "kręci" - mogą to być przeróżne rzeczy... I niech TŻ to robi, wtedy pewnie czasem sama będziesz miała ochotę