trądzik różowaty - Strona 9 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Dermatologia

Notka

Dermatologia Forum dla osób, które interesują się dermatologią lub mają problemy ze skórą. Masz trądzik lub atopowe zapalenie skóry? Dołącz do nas, pomóż sobie i innym.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2017-01-29, 14:08   #241
neonwoods
Przyczajenie
 
Avatar neonwoods
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 4
GG do neonwoods
Unhappy Dot.: trądzik różowaty

Mi zdiagnozowano w tym roku, dotąd sądziłam że to po prostu alergia, bo pojawiało się po jedzeniu niektórych rzeczy (jak się okazuje tych, które podrażniają przy tym schorzeniu).

Tak czy inaczej, stosuję jak najlżejsze kremy (obecnie łagodzący Siquens) albo takie dla bobasów, one są bardzo delikatne. Oczywiście wysokie filtry we wszystkim.

Jeżeli mam coś od siebie polecić to czerwona glinka. Nie jest to drogie i co jakiś czas stosuję na 20 minut taką papkę i od razu robi się lepiej. Dostałam też od mojej dermatolog leki robione w aptece na dzień i na noc i jak jest gorzej to smaruję się tym. Na razie trochę dobija mnie to, że cały internet wskazuje na to, że nie ma opcji pozbyć się tego doszczętnie... :<<<
neonwoods jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-30, 21:25   #242
eluniad
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 9
Dot.: trądzik różowaty

Cześć. Czy soolantra Tobie pomaga? Ja po niej wyglądałam gorzej i przerwała kuracje. Jestem załamana. Jak tutaj się dodaje wpisy? Jestem nowa. Pozdrawiam. Ela

---------- Dopisano o 22:25 ---------- Poprzedni post napisano o 22:22 ----------

Cześć. Ja tez dostałam soolantre ale miałam po niej wysyp i tak swędzialo że musiałam przerwać kurację. Tobie pomaga? Jestem nowa i nie wiem jak tu się dodaje wpis? Pozdrawiam. Ela
eluniad jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-31, 10:20   #243
ladyfun
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 37
Dot.: trądzik różowaty

Boje sie zaczac..mi najbardziej pomaga Protopic na noc i rano rozex. Nie wiem dlaczego dermatolog zaproponowala zmiane.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
ladyfun jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-31, 12:36   #244
eluniad
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 9
Dot.: trądzik różowaty

Może wypróbuj tą Soolantre na małym odcinku ? Może zmieniła bo podobno to dobry kek- mój dermatolog powiedział że jestem pierwszą osobą która uczulił ale teraz się zastanawiam czy to rzeczywiście było uczulenie czy może reakcja na przerwanie sterydow . Myślę że jeszcze spróbuję z Soolantra jsk podlecze twarz bo na razie wyglądam masaktycznie. Teraz używam Vitella Ictamo i biorę Tetralysal.
eluniad jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-31, 20:57   #245
ladyfun
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 37
Dot.: trądzik różowaty

Ok. No wiec.. Zaczelam soolantre. 1 dzien ok. Krem. Dosyc gęsty. Nie szczypie, nie piecze. Zobaczymy rano...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
ladyfun jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-01, 12:42   #246
eluniad
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 9
Dot.: trądzik różowaty

Mnie Soolantra szczypała i piekła i swędziało niemiłosiernie😕 chyba za szybko ją mi kazał zastosować dermatolog po odstawieniu sterydów na stan zapalny i dlatego. Spróbuję znowu jak mi się twarz podgoi - mam z dnia na dzień odrobinkę lepiej😊

A jakich kremów nawilżających używacie? Czy tylko ten Rosaliac i Skinoren?

Ja nie mam zapisanego żadnego z powyższych. Używam tylko Vitella Ictamo.
eluniad jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-01, 14:51   #247
AlexGGS
Zadomowienie
 
Avatar AlexGGS
 
Zarejestrowany: 2014-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 282
Dot.: trądzik różowaty

Dermatolog mnie uprzedzała, ze bywają reakcje na Soolantrę. U mnie ok. Wprawdzie coś mi czasem wyskoczy, ale to chyba nie od leku.
Na dzień Skinoren . Gdy wyschnie Ivostin Sensitia krem tłusty -bo mrozy. Gdy wsiąknie to Rosaliac CC.
Czasem nakładam najpierw serum z retinolem, ale nie spytałam lekarza i nie wiem czy to można...

Edytowane przez AlexGGS
Czas edycji: 2017-02-01 o 14:52
AlexGGS jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2017-02-01, 17:23   #248
eluniad
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 9
Dot.: trądzik różowaty

AlwxGGC rozumiem że Rosaliac CC La Roche używasz zamiast podkładu? U mnie to się nie sprawdzi - nie przykryje mi jak na razie mojej podrażnionej skóry - może później wypróbuję. Ja używam podkład Diora ale mam w planach kupić Clinique podobno jest lepszy dla tego typu cery.

---------- Dopisano o 18:23 ---------- Poprzedni post napisano o 18:18 ----------

Szukam dobrego i delikatnego kremu nawilżającego który nie podrażnionej skóry - polecicie jakiś? Podobno La Roche Posay Toleriane Ultra jest dobry- używa ktoś? ??
eluniad jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-02, 06:43   #249
AlexGGS
Zadomowienie
 
Avatar AlexGGS
 
Zarejestrowany: 2014-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 282
Dot.: trądzik różowaty

Tak, używam zamiast podkładu. I wygoda wielka , bo ma już filtr. Jedno nakładanie mniej.
Myślę , źe cała seria La Roche jest świetna. Kiedyś z próbek przerobiłam prawie wszystko. Fajne były.
AlexGGS jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-02, 08:56   #250
Secretive88
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 12
Dot.: trądzik różowaty

Cytat:
Napisane przez AlexGGS Pokaż wiadomość
Dermatolog mnie uprzedzała, ze bywają reakcje na Soolantrę. U mnie ok. Wprawdzie coś mi czasem wyskoczy, ale to chyba nie od leku.
Na dzień Skinoren . Gdy wyschnie Ivostin Sensitia krem tłusty -bo mrozy. Gdy wsiąknie to Rosaliac CC.
Czasem nakładam najpierw serum z retinolem, ale nie spytałam lekarza i nie wiem czy to można...
Dermatolog Ci polecił krem tłusty na zimę? Ja używam z Iwostin intensywnie nawilżający i teraz nie wiem co lepsze na zimę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Secretive88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-02, 13:48   #251
beautyindarkness
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 7
Dot.: trądzik różowaty

Nawilżający krem na mróz to nie najlepszy pomysł, bo można sobie odmrozić skórę. Tłusty krem jest lepszy, bo tworzy barierę ochronną przed niekorzystnymi warunkami.
beautyindarkness jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2017-02-02, 14:08   #252
Secretive88
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 12
Dot.: trądzik różowaty

Cytat:
Napisane przez beautyindarkness Pokaż wiadomość
Nawilżający krem na mróz to nie najlepszy pomysł, bo można sobie odmrozić skórę. Tłusty krem jest lepszy, bo tworzy barierę ochronną przed niekorzystnymi warunkami.
Ale nałożony 15 minut przed wyjściem z domu żadnej krzywdy nie zrobi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Secretive88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-03, 20:48   #253
AlexGGS
Zadomowienie
 
Avatar AlexGGS
 
Zarejestrowany: 2014-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 282
Dot.: trądzik różowaty

Cytat:
Napisane przez Secretive88 Pokaż wiadomość
Dermatolog Ci polecił krem tłusty na zimę? Ja używam z Iwostin intensywnie nawilżający i teraz nie wiem co lepsze na zimę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Nie. Zawsze zima używam tłustych, bo lepiej mi chronią skórę. Czasem mnie skóra az boli na wietrze przy mrozie. Tlusty daje dobrą barierę.
AlexGGS jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-04, 22:34   #254
eluniad
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 9
Dot.: trądzik różowaty

Nie pije kawy i alkoholu, nie jem czekolady, ...a dzisiaj mam pogorszenie😕a już było coraz lepiej😕😕😕 czy to możliwe że od jogurtu?- nie wytrzymałam i zjadłam choć niby nabiału nie można. To co można? Kiedyś jadłam jogurty litrami i nic mi nie było ! Porażka 😢 waszym zdaniem co jeszcze szkodzi ???
eluniad jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-05, 08:30   #255
ladyfun
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 37
Dot.: trądzik różowaty

Hej. Po 3 dniach soolantra na noc rozex na dzien jestem cala w plamy i grudki. Poniewaz rozex stosuje od kilku lat to stawiam na soolantre. Wizyte u dermatologa mam we wtorek, zobaczymy co powie.. Póki co wyjełam z szuflady Protopic. Mi zawsze pomaga...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 08:30 ---------- Poprzedni post napisano o 08:27 ----------

Cytat:
Napisane przez eluniad Pokaż wiadomość
Nie pije kawy i alkoholu, nie jem czekolady, ...a dzisiaj mam pogorszenie😕a już było coraz lepiej😕😕😕 czy to możliwe że od jogurtu?- nie wytrzymałam i zjadłam choć niby nabiału nie można. To co można? Kiedyś jadłam jogurty litrami i nic mi nie było ! Porażka 😢 waszym zdaniem co jeszcze szkodzi ???
Jesli chodzi o dite to w moim przypadku: alkohol i citrusy...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
ladyfun jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-05, 16:21   #256
eluniad
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 9
Dot.: trądzik różowaty

Ladyfun cytrusów też nie jem. Właściwie to teraz jem tylko jabłka i banany. Dzisiaj mam jeszcze gorzej masakra!😕

Co do Soolantra - ja też byłam po niej obsypana wiec pewnie po niej masz pogorszenie z tym ze ja miałam wtedy stan zapalny i już przed jej użyciem wyglądałam jsk potwór więc nie mogę powiedzieć czy tylko ona mi zaszkodziła. Spróbuję ją jeszcze użyć ale póki co i tak mam zaczerwienione wokół ust i się boję.

Dzisiaj kupiłam krem SVR Sensiviane AR Formuła Rubilane na trądzik różowaty na dzień bo ta moja Vitella Ictamo nie nadaje się pod puder - zobaczymy jak po tej nowości będę wyglądać - dam znać 😊
eluniad jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-06, 20:24   #257
AlexGGS
Zadomowienie
 
Avatar AlexGGS
 
Zarejestrowany: 2014-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 282
Dot.: trądzik różowaty

O nabiale nie słyszałam. Nie piję alkoholu, kawy. Nie jem ostrych przypraw.
Współczuje wyrzutu i zaczerwienienia. U mnie jakby troszeczkę lepiej.
AlexGGS jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-07, 21:52   #258
eluniad
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 9
Dot.: trądzik różowaty

AlexGGS ja też ostrych przypraw unikam. Na alkohol mam ochotę - szczególnie przy pogorszeniu ale i tak nie mogę bo biorę Tetralysal - drugi tydzień i dzisiaj jakby lepiej😊 na razie nowy krem SVR mi służy 😊

Ladyfun jak po wizycie u dermo?

---------- Dopisano o 22:52 ---------- Poprzedni post napisano o 22:49 ----------

Czy bierzecie jakieś leki doustnie?

Stosowałyście jakieś zabiegi, lasery itp?
eluniad jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-07, 21:54   #259
Anonimka1988
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 2 698
Dot.: trądzik różowaty

A czy Soolantrę można stosować, jeżeli mam tylko zaczerwienienia i teelangiektazje, czy ten krem jest w stanie zamknąć popękane naczynka?
Anonimka1988 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2017-02-08, 21:59   #260
eluniad
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 9
Dot.: trądzik różowaty

Soolantra jest na nużeńca i wątpię żeby pomogła na popękane naczynka. Myślę że jedynie albo laser albo zamrożenie bo skleroterapia na twarzy raczej nie wchodzi w grę.
eluniad jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-03-03, 15:47   #261
rdk91
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 2
Dot.: trądzik różowaty

Po prawie roku piekła postanowiłem się raz na zawsze z tym rozprawić.

W moim przypadku rosacea zaatakowała niespodziewanie i właściwie od razu z pełną mocą. Pojawił się zarówno palący, powodujący ogromny dyskomfort rumień, jak i problemy z oczami - najpierw były po prostu wysuszone, a potem zacząłem co chwila łapać jakieś zapalenia spojówek, infekcje i tym podobne.
W tamtym czasie pracowałem non stop przed komputerem, w klimatyzacji, przy sztucznym świetle. Sądziłem, że to wszystko z powodu warunków pracy, poszedłem do dermatologa, no i stało się. Diagnoza - trądzik różowaty. Lekarka, która mnie przyjęła już na wstępie powiedziała coś w stylu, że to nieuleczalne i, że mogę jedynie postarać się hamować dalszy rozwój choroby. Byłem przerażony, bo w końcu mój stan był taki, że już codziennie straszliwie bolała mnie twarz, miałem problemy ze wzrokiem, a miałem 24 lata i co.. i to ma być już tak do końca życia? Jej zimne, bezmyślnie chlapnięte oświadczenie doszczętnie mnie załamało i mimo, że w gabinecie nie dałem tego po sobie poznać, to ta wizyta była dla mnie ogromną traumą. Gdyby tamta kobieta po prostu przedstawiła mi plan działania i podtrzymała na duchu, zaoszczędziłbym wiele miesięcy, które później spędziłem na uchlewaniu się i pogrążaniu w depresji.
Zwolniłem się z pracy i zaszyłem w domu, zerwałem kontakty z ludźmi. Wstydziłem się siebie i tego jak teraz wyglądam. Zawsze dużą wagę przykładałem do swojego stylu, wyglądu i prezencji, teraz to wszystko przestało istnieć. Zagłębiałem się w fora tematyczne, głównie anglojęzyczne. Rozpaczliwie szukałem uzdrowienia, ale w głowie cały czas miałem słowa tej dermatolog, która powiedziała, że to nieuleczalne.
Upłynęło sporo czasu zanim w ogóle finalnie zaakceptowałem fakt, że zachorowałem. Mówiłem sobie, że to niemożliwe - jestem facetem, mam 24 lata i nigdy nie miałem żadnych problemów ze zdrowiem... Przecież to niebywałe, żeby to mnie spotkało. Odwiedziłem kolejnych dwóch dermatologów, jednak oni tylko potwierdzili diagnozę.
Stosowałem przez całe miesiące Rozex, jednak bez żadnych efektów. Spędziłem setki godzin na researchu w internecie na temat rosacea. Znalazłem dziesiątki domniemanych sposobów na przynajmniej częściowe pozbycie się problemu, zacząłem je próbować, ale w zasadzie żaden nie przyniósł pozytywnych efektów.
Wpadłem w pułapkę przesiadywania na forach internetowych - byłem rozbity psychicznie, zmagałem się z depresją i alkoholizmem i dodatkowo nie myślałem o niczym innym jak o swojej czerwonej, piekącej twarzy i wysuszonych, przekrwionych oczach. Czytałem te wszystkie internetowe historie osób, którym nic nie pomogło. Ludzie, którzy twierdzą, że chorują od kilku-nastu-dziesięciu lat, próbowali wszystkiego i nic... Strasznie się tym wszystkim przejmowałem. Przesiadywanie na forach pogłębiało tylko mój gigantyczny już wtedy lęk.
Pewien przełom nastąpił kiedy za pomocą wtyczki do przeglądarki postanowiłem na siłę zablokować sobie dostęp do głównego anglojęzycznego forum o różowatym. Przestałem sobie dostarczać codziennych porcji toksycznych informacji od zrozpaczonych, złamanych wirtualnych istot, które udzielały się na tamtym forum błagając o pomoc. Zacząłem podchodzić do spraw z większym dystansem.
Kolejnym krokiem było zakończenie przygody z alkoholem. Już od lat nastoletnich miałem niestety sporą inklinację do tego, by w przyszłości zostać alkoholikiem. Piłem regularnie od jakiegoś 16-17. roku życia. Oczywiście nie zawsze i nie jak menel, ale zdarzały mi się kilkudniowe ciągi chlania, po których byłem wrakiem człowieka. Wiedziałem, że jeśli z tym nie skończę, to nie mam nawet najmniejszych szans na odzyskanie normalnego, dawnego życia. Szczęśliwie znalazłem lek, który pomógł mi pokonać uzależnienie.
Czas więc na kolejne kroki. Postanowiłem, że się wyleczę i koniec, gówno mnie obchodzi co twierdziła tamta dermatolog.
Nawet, jeśli będę musiał co jakiś czas powtarzać zabiegi estetyczne, nawet, jeśli już zawsze będę musiał uważać na różne czynniki i sytuacje... nawet, jeśli oficjalnie to w ogóle nie łapie się na definicję słowa "wyleczony". Dla mnie odzyskanie dawnego życia, ponowne wyjście do ludzi i robienie tego wszystkiego, czego nie mogłem przez ostatni rok z powodu choroby, JEST wyleczeniem i tego się właśnie trzymam, oto i mój cel.
Ostro przemeblowałem dietę, całkowicie wyeliminowałem produkty glutenowe. Przez jakiś czas jechałem na Mirvaso, ale uznałem, że czas najwyższy pójść dalej i zrobić zabiegi laserowe/świetlne. Ostatnie dni spędziłem na sporym researchu, znalazłem już odpowiednią klinikę, która posiada najwyższej klasy sprzęt medyczny i paradoksalnie, ta klinika znajduje się jakieś 10 minut drogi pieszo od mojego domu (!). Kasa przygotowana, wiedza, świadomość również, przez rok całkowicie zmieniłem swój styl życia, teraz odżywiam się zdrowo, regularnie trenuję, dbam o odpowiednią pielęgnację i protekcję, szanuję swoje ciało i zdrowie jak nigdy wcześniej. Czeka mnie teraz najważniejszy krok, czyli zabieg - zastanawiam się jeszcze tylko, czy wybrać IPL, czy laser Nd:Yag, ale to też kwestia do przedyskutowania z dermatolog, która będzie wykonywała zabiegi. Jakiś czas temu znalazłem coś, co mnie niebywale ucieszyło, wywiad z jednym z amerykańskich dermatologów specjalizującym się w robieniu zabiegów IPL, mianowicie według jego informacji pacjenci borykający się z problemami ocznymi po wykonaniu serii zabiegów na usunięcie rumienia deklarują ok. 80% poprawy w objawach ocznych!!
Ostatnie dni czekania i ruszam z serią 3-4 zabiegów, po których nastąpi letnia przerwa. Wierzę, że się uda, musi się udać.. Chcę po prostu odzyskać swoje dawne życie!
Jeśli wszystko się uda, to po rocznym piekle jakie przeżyłem przez tę chorobę, wyjdę silniejszy niż kiedykolwiek, ze zmienioną mentalnością, stylem życia i w bonusie pozbędę się problemu alkoholowego, który gdyby nie ten cały ciąg zdarzeń prawdopodobnie prędzej czy później sprowadziłby mnie na dno. Być może właśnie tak miało być.

Walczymy!!
rdk91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-03-03, 16:18   #262
Gosia197
Zakorzenienie
 
Avatar Gosia197
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Tomaszów Maz.
Wiadomości: 12 901
Dot.: trądzik różowaty

Witam Mam takie pytanie czy przy tradzik rozowatym mozna uzywac fluidów,np LRP?Wybaczcie moja ignorancje w temacie,ale ten problem ma pewna znajoma mloda osoba>pozdrawiam
Gosia197 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-03-13, 15:27   #263
Anonimka1988
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 2 698
Dot.: trądzik różowaty

Cytat:
Napisane przez rdk91 Pokaż wiadomość
Po prawie roku piekła postanowiłem się raz na zawsze z tym rozprawić.

W moim przypadku rosacea zaatakowała niespodziewanie i właściwie od razu z pełną mocą. Pojawił się zarówno palący, powodujący ogromny dyskomfort rumień, jak i problemy z oczami - najpierw były po prostu wysuszone, a potem zacząłem co chwila łapać jakieś zapalenia spojówek, infekcje i tym podobne.
W tamtym czasie pracowałem non stop przed komputerem, w klimatyzacji, przy sztucznym świetle. Sądziłem, że to wszystko z powodu warunków pracy, poszedłem do dermatologa, no i stało się. Diagnoza - trądzik różowaty. Lekarka, która mnie przyjęła już na wstępie powiedziała coś w stylu, że to nieuleczalne i, że mogę jedynie postarać się hamować dalszy rozwój choroby. Byłem przerażony, bo w końcu mój stan był taki, że już codziennie straszliwie bolała mnie twarz, miałem problemy ze wzrokiem, a miałem 24 lata i co.. i to ma być już tak do końca życia? Jej zimne, bezmyślnie chlapnięte oświadczenie doszczętnie mnie załamało i mimo, że w gabinecie nie dałem tego po sobie poznać, to ta wizyta była dla mnie ogromną traumą. Gdyby tamta kobieta po prostu przedstawiła mi plan działania i podtrzymała na duchu, zaoszczędziłbym wiele miesięcy, które później spędziłem na uchlewaniu się i pogrążaniu w depresji.
Zwolniłem się z pracy i zaszyłem w domu, zerwałem kontakty z ludźmi. Wstydziłem się siebie i tego jak teraz wyglądam. Zawsze dużą wagę przykładałem do swojego stylu, wyglądu i prezencji, teraz to wszystko przestało istnieć. Zagłębiałem się w fora tematyczne, głównie anglojęzyczne. Rozpaczliwie szukałem uzdrowienia, ale w głowie cały czas miałem słowa tej dermatolog, która powiedziała, że to nieuleczalne.
Upłynęło sporo czasu zanim w ogóle finalnie zaakceptowałem fakt, że zachorowałem. Mówiłem sobie, że to niemożliwe - jestem facetem, mam 24 lata i nigdy nie miałem żadnych problemów ze zdrowiem... Przecież to niebywałe, żeby to mnie spotkało. Odwiedziłem kolejnych dwóch dermatologów, jednak oni tylko potwierdzili diagnozę.
Stosowałem przez całe miesiące Rozex, jednak bez żadnych efektów. Spędziłem setki godzin na researchu w internecie na temat rosacea. Znalazłem dziesiątki domniemanych sposobów na przynajmniej częściowe pozbycie się problemu, zacząłem je próbować, ale w zasadzie żaden nie przyniósł pozytywnych efektów.
Wpadłem w pułapkę przesiadywania na forach internetowych - byłem rozbity psychicznie, zmagałem się z depresją i alkoholizmem i dodatkowo nie myślałem o niczym innym jak o swojej czerwonej, piekącej twarzy i wysuszonych, przekrwionych oczach. Czytałem te wszystkie internetowe historie osób, którym nic nie pomogło. Ludzie, którzy twierdzą, że chorują od kilku-nastu-dziesięciu lat, próbowali wszystkiego i nic... Strasznie się tym wszystkim przejmowałem. Przesiadywanie na forach pogłębiało tylko mój gigantyczny już wtedy lęk.
Pewien przełom nastąpił kiedy za pomocą wtyczki do przeglądarki postanowiłem na siłę zablokować sobie dostęp do głównego anglojęzycznego forum o różowatym. Przestałem sobie dostarczać codziennych porcji toksycznych informacji od zrozpaczonych, złamanych wirtualnych istot, które udzielały się na tamtym forum błagając o pomoc. Zacząłem podchodzić do spraw z większym dystansem.
Kolejnym krokiem było zakończenie przygody z alkoholem. Już od lat nastoletnich miałem niestety sporą inklinację do tego, by w przyszłości zostać alkoholikiem. Piłem regularnie od jakiegoś 16-17. roku życia. Oczywiście nie zawsze i nie jak menel, ale zdarzały mi się kilkudniowe ciągi chlania, po których byłem wrakiem człowieka. Wiedziałem, że jeśli z tym nie skończę, to nie mam nawet najmniejszych szans na odzyskanie normalnego, dawnego życia. Szczęśliwie znalazłem lek, który pomógł mi pokonać uzależnienie.
Czas więc na kolejne kroki. Postanowiłem, że się wyleczę i koniec, gówno mnie obchodzi co twierdziła tamta dermatolog.
Nawet, jeśli będę musiał co jakiś czas powtarzać zabiegi estetyczne, nawet, jeśli już zawsze będę musiał uważać na różne czynniki i sytuacje... nawet, jeśli oficjalnie to w ogóle nie łapie się na definicję słowa "wyleczony". Dla mnie odzyskanie dawnego życia, ponowne wyjście do ludzi i robienie tego wszystkiego, czego nie mogłem przez ostatni rok z powodu choroby, JEST wyleczeniem i tego się właśnie trzymam, oto i mój cel.
Ostro przemeblowałem dietę, całkowicie wyeliminowałem produkty glutenowe. Przez jakiś czas jechałem na Mirvaso, ale uznałem, że czas najwyższy pójść dalej i zrobić zabiegi laserowe/świetlne. Ostatnie dni spędziłem na sporym researchu, znalazłem już odpowiednią klinikę, która posiada najwyższej klasy sprzęt medyczny i paradoksalnie, ta klinika znajduje się jakieś 10 minut drogi pieszo od mojego domu (!). Kasa przygotowana, wiedza, świadomość również, przez rok całkowicie zmieniłem swój styl życia, teraz odżywiam się zdrowo, regularnie trenuję, dbam o odpowiednią pielęgnację i protekcję, szanuję swoje ciało i zdrowie jak nigdy wcześniej. Czeka mnie teraz najważniejszy krok, czyli zabieg - zastanawiam się jeszcze tylko, czy wybrać IPL, czy laser Nd:Yag, ale to też kwestia do przedyskutowania z dermatolog, która będzie wykonywała zabiegi. Jakiś czas temu znalazłem coś, co mnie niebywale ucieszyło, wywiad z jednym z amerykańskich dermatologów specjalizującym się w robieniu zabiegów IPL, mianowicie według jego informacji pacjenci borykający się z problemami ocznymi po wykonaniu serii zabiegów na usunięcie rumienia deklarują ok. 80% poprawy w objawach ocznych!!
Ostatnie dni czekania i ruszam z serią 3-4 zabiegów, po których nastąpi letnia przerwa. Wierzę, że się uda, musi się udać.. Chcę po prostu odzyskać swoje dawne życie!
Jeśli wszystko się uda, to po rocznym piekle jakie przeżyłem przez tę chorobę, wyjdę silniejszy niż kiedykolwiek, ze zmienioną mentalnością, stylem życia i w bonusie pozbędę się problemu alkoholowego, który gdyby nie ten cały ciąg zdarzeń prawdopodobnie prędzej czy później sprowadziłby mnie na dno. Być może właśnie tak miało być.

Walczymy!!
Dzięki wielkie za post, a możesz napisać w jaki sposób poznać czy problemy z oczami (świąd, pieczenie, łzawienie) biorą się z zespołu suchego oka czy też faktycznie są wywołane trądzikiem różowatym?
Moja dermatolog twierdzi, że mam trądzik różowaty , ale poza teleangiektazjami nie mam i nigdy nie miałam żadnych krostek - ale bywa, że mam problemy z oczami, jednak również dużo korzystam z komputera, smartfona, TV, itd. ?
Anonimka1988 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-03-17, 21:48   #264
eluniad
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 9
Dot.: trądzik różowaty

Ja przede wszystkim odstawiłam sterydy które zapisała mi dermatolog na twarz. Udałam się do innego dermatologa który polecił mi zabieg Inffini RF całkowicie odbudowujący i sterylizujący skórę. Pierwszy zabieg miałam pod koniec stycznia, drugi w połowie lutego, dzisiaj trzeci. Ponadto przez 1,5 m-ca byłam na silnej dawce Tetralysalu gdyż miałam ostry stan zapalny skóry. Juz po pierwszym zabiegu widziałam poprawe- znikły krostki, skóra z wiśniowej zrobiła się różowa i przestała piec . Po drugim zabiegu było jeszcze lepiej - przez podklad już nie prześwitywały mi czerwone plamy. Po dzisiejszym - trzecim mam nadzieję że będzie juz ok. Miałam mieć 3 zabiegi a niestety dowiedziałam się dzisiaj se jeszcze 4 mnie czeka a nie jest to niestety tanie 😕 poza tym wskazanie od dermatologa: nie używam do zmywania twarzy wody tylko płyn miceralny Bioderma (różowy ), na noc nakładam na twarz krem Vitella Ictamo . Podkład Clinique. Na razie to wszystko co mogę stosować.
eluniad jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-04-10, 07:06   #265
Zzziajana
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2016-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 194
Dot.: trądzik różowaty

Ja jej używam regularnie, żeby zwęzić pory i pozbyć się pojedynczego wysypu. Osobiście wątpię, żeby ta pasta Ci pomogła, bo to bardzo mocny zdzierak. Nigdy nie miałam trądziku różowatego, ale wydaje mi się, że będzie dla Ciebie zbyt silna. Z tym typem trądziku raczej udałabym się do dermatologa, bo osobiście wątpię, żeby pomogły Ci drogeryjne kosmetyki :/ Z delikatniejszych rzeczy mogę Ci polecić maskę Ziaja PRO z glinką, też bardzo ładnie wygładza, ale tak jak mówię - nie wiem czy to są kosmetyki przeznaczone dla osób z Twoim problemem, bo nigdy się z nim nie zmagałam.
Zzziajana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-04-14, 07:13   #266
_Supernova_
Zadomowienie
 
Avatar _Supernova_
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 1 473
Dot.: trądzik różowaty

Bzdura z tymi parabenami nakrecona przez kogos i rozdmuchana.Parabeny to jedne z najlepiej poznanych i przebadanych substancji konserwujacych.Tysiace zwierzat oddalo zycie zeby poznac ich dzialanie na organizm i nie powodowaly skutkow ubocznych.Jak myslisz co teraz nakładasz na twarz zamiast parabenow?bo konserwant musi byc.Nakładasz substancje nie do konca poznane,ktore zastapiły parabeny i ktore poznajesz na sobie.Czarny marketing na parabeny zrobil robote.Sorki za off topale ludzie czasami takie głupoty pisza a inni w to wierza i przekazuja dalej nakrecajac fale absurdu.Paste mam i stosuje na plecy na tradzik,ale jeszcze nie mam zdania.Za 11 zl moge probowac.

Edytowane przez _Supernova_
Czas edycji: 2017-04-14 o 07:15
_Supernova_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-04-18, 07:43   #267
pajelka
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2017-04
Wiadomości: 15
Dot.: trądzik różowaty

czyli to tak jakby maseczka do twarzy? A do oczyszczania co polecasz?
pajelka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-04-20, 07:41   #268
Zzziajana
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2016-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 194
Dot.: trądzik różowaty

Pytasz o pastę? Pasta to bardziej jak peeling i to bardzo mocny.
Jak szukasz maseczki to mogę Ci polecić z Ziai PRO maskę do twarzy z glinką+mikrodermabrazja, jest bardzo delikatna, ale jednocześnie skuteczna, dobrze nawilża, zwęża pory. Myślę, że nie będzie dla Ciebie zbyt mocna. A ja ją sobie bardzo chwalę.
Zzziajana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-04-21, 15:31   #269
Agulinda77
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2017-04
Wiadomości: 16
Dot.: trądzik różowaty

Ja rownież używam Vitella ictamo na noc i rozex , na efekty pewnie trochę poczekam, ale przynajmniej ostry stan zaleczony. Też mam problem z oczami i stosuję krople ale w postaci żelowej- dłużej nawilżają i jest poprawa po kilku dniach. Zna ktoś dobry krem dla cery z trądzikiem różowatym na okolice oczu?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Agulinda77 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-04-22, 06:51   #270
_Supernova_
Zadomowienie
 
Avatar _Supernova_
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 1 473
Dot.: trądzik różowaty

Cytat:
Napisane przez Agulinda77 Pokaż wiadomość
Ja rownież używam Vitella ictamo na noc i rozex , na efekty pewnie trochę poczekam, ale przynajmniej ostry stan zaleczony. Też mam problem z oczami i stosuję krople ale w postaci żelowej- dłużej nawilżają i jest poprawa po kilku dniach. Zna ktoś dobry krem dla cery z trądzikiem różowatym na okolice oczu?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
A mozesz napisac jakie krople? Ja mam theaoz duo w zelu, ale wychodzą dosyc drogo, bo czesto uzywam.
_Supernova_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Dermatologia


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2023-05-16 13:10:16


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:50.