Arafatka:D

[69love69]

a ja sobie dzisiaj zupełnie nieplanowo kupiłam biało granatową arafatkę ;D podoba mi sie i mam gdzies czy ją noszą 2 osoby czy 2 tysiące osob :P

[anCcik]

a ja chciałam prosić o radę ^^.
jaki kolor arafatki kupić? mam granatową kurtkę i czarne buty ;>.

[DJADKJGU]

pod wzgledem pierwotnego znaczenia arafatki tez rozowa mi odpowiada. nie mam zamiaru sie solidaryzowac z zadnych z narodow wschodu, pilnowac czy kolor ktory nosze nosili zwolennicy ktorejs strony. rozowej nikt nie nosil, problem z glowy

[mathilda]

Black x) Kasia
ja bym wzięła którąś z tych. Czerwona i niebieska są fajne.
http://www.allegro.pl/item336391034_...ow_syria_.html


Bo te drugie miałam i są kiepskiej jakości

[black-bubu]

Ja po części się zgadzam z Black x) Kasią. Nawet nie przeszkadzają mi różowe arafatki, ktoś ma taki styl, lubi różowy ( ale wszystko w umiarze) , niech nosi różową, nie chodzi o to, że nie lubie tego koloru, raczej nie ma kolorów których bym nie lubiła. Ale tak jak pisze, wszystko w umiarze więc jak ktoś lubi różowy to niech nie obwiesza się nim od stóp do głów, bo wygląda to dziwnie. Nie mam, też zamiaru ściągać swojej arafatki ze względu, że wszyscy w niej chodzą. Ale ktoś kto pisał o byciu originalnym, miał rację, arafatka to część mojego stylu, i może i czułam się przez nią oryginalna, dlatego teraz denerwuje mnie, że wszyscy chodzą w arafatkach. Nie lubię rzeczy które są zbyt popularne, dlatego tak mnie to denerwuje. Dziwnie by ludzie wyglądali jak by nosili to samo, dlatego denerwuje mnie, że arafatki teraz noszą wszyscy.

[katrina_]

Napisane przez black-bubu

Ja po części się zgadzam z Black x) Kasią. Nawet nie przeszkadzają mi różowe arafatki, ktoś ma taki styl, lubi różowy ( ale wszystko w umiarze) , niech nosi różową, nie chodzi o to, że nie lubie tego koloru, raczej nie ma kolorów których bym nie lubiła. Ale tak jak pisze, wszystko w umiarze więc jak ktoś lubi różowy to niech nie obwiesza się nim od stóp do głów, bo wygląda to dziwnie. Nie mam, też zamiaru ściągać swojej arafatki ze względu, że wszyscy w niej chodzą. Ale ktoś kto pisał o byciu originalnym, miał rację, arafatka to część mojego stylu, i może i czułam się przez nią oryginalna, dlatego teraz denerwuje mnie, że wszyscy chodzą w arafatkach. Nie lubię rzeczy które są zbyt popularne, dlatego tak mnie to denerwuje. Dziwnie by ludzie wyglądali jak by nosili to samo, dlatego denerwuje mnie, że arafatki teraz noszą wszyscy.

O właśnie z ust mi to wyciągnęłaś No ale nie którzy tu nie umieją tego zrozumieć .. pozdrowienia dla nich :P

AnCcik pasowała by według mnie standardowa , granatowo-czarna była by super , czarna

[houseofcolours]

no jak niektorzy niepotrafia tego zrozumiec skora sama DJA... to napisala? a zdaje sie ze do niej ta wypowiedz kierujesz

[mathilda]

Wiecie co?
Tak naprawdę nie jest chyba do ciężkiej cholerki ważne kto co nosi, tylko jaki jest!
Mam koleżanki, które chodzą na dyskoteki, wiem że ubierają sie wyzywająco, ale nie są jakimiś głupimi pannami tylko fajnymi i mądrymi dziewczynami!
Więc nie oceniajcie kogoś po kolorze arafatki. Jeśli nawet tyle osób je nosi, was to denerwuje to i tak nie jesteście w stanie stwierdzić kto wie a kto nie wie co ona oznacza.

[dzikoscmegoserca]

Zgadzam się że nie można oceniać ludzi po wyglądzie. Ostatnio zrobiłam taką miniankiete dlaczego nosisz arafatke, co ona oznacza? Większość uważała że nosi arafatke bo jest fajna i że jakaś tam chusta nie może niczego oznaczać. Szok. Trace wiare w ludzi.

[Black x) Kasia]

black- bubu i tu też bym musiała Ci przyznać rację

Dzięki mathilda, zabiorę którąś z tej aukcji. Mają jeszcze u mnie plus za ten poradnik Aa i trochę dziwnie sie jakby boje zabrać tą zieloną, w ogóle to planowałam zakup arafatki khaki. Myślę, że czułabym się w niej (zielonej) trochę nieswojo i hm mniej poważnie. Bo jednak "kolorowe arafatki" zawsze mi się nie bardzo kojarzyły. Musze jeszcze trochę to przemyśleć...
Do końca aukcji jest jeszcze na szczęście 11 dni, mam trochę czasu.

Są jeszcze jakieś zdania, porady co do mojej sprawy - wyboru koloru?
Z góry dziękuję no i proszę

[mathilda]

Napisane przez dzikoscmegoserca

Zgadzam się że nie można oceniać ludzi po wyglądzie. Ostatnio zrobiłam taką miniankiete dlaczego nosisz arafatke, co ona oznacza? Większość uważała że nosi arafatke bo jest fajna i że jakaś tam chusta nie może niczego oznaczać. Szok. Trace wiare w ludzi.

a czy Ty wiesz wszystko o świecie i co wszystko oznacza? Jak ktoś nie nosił arafatki przed tym bum to trudno się dziwić że nie wie o niej nic, bo zobaczył ją w sklepie jako modny dodatek a nie coś co ma jakąś ideologię.
Zwykły towar. W dzisiejszych czasach zresztą wszystko jest na sprzedaż

[Agresja]

Czyli mnie też musicie objechać bo zaczęłam nosić arafatkę w trakcie tej 'mody'? ;P No ciekawe... Wyobraźcie sobie, że dzięki kilku życzliwym osobom i google, wiem co ona znaczy...

Nie lubię, kiedy ktoś ocenia ludzi po wyglądzie [w tym przypadku po kolorze arafatki...]. Więc jeśli jestem punkówą [jeśli xD] i coś mi odwali i ubiorę się cała na różowo i wtedy mnie spotkacie [niektóre z Was ;P] to weźmiecie mnie za plastik? ;D

Nawet jeśli nie podoba mi się czyjś styl to uwagi próbuje zachować dla siebie... Chcę być tolerancyjna.

Katrina, napisałaś:

Tylko , że pośród tej chmary arafatek nie ma co jej nosić , bo i tak nie wiadomo kto tak naprawdę wie co to w ogóle jest arafatka

I teraz powiedz mi, skoro dla Ciebie arafatka ważna jest z powodu tego co symbolizuje, co do cholerki obchodzi Cię co myślą INNI? Grunt, że Ty wiesz

Co do DJADKJGU Twoje wypowiedzi nie są już wymianą poglądów tylko jechaniem tych co nie tolerują różowych i innych chustek ... Więc zastanów się najpierw co piszesz .... Bo to się robi chamskie

No sorry, ale to co Ty piszesz jest chamskie. Nie pasi Ci, że ona krytykuje Ciebie, ale kiedy Ty jedziesz po ty, którzy noszą różowe arafatki to jest dobrze, tak?

Teraz możecie po mnie jechać :P
Do życia trzeba podchodzić optymistycznie, choć to trudne. Positive Vibration^^ Nie obchodzi mnie co myślą o mnie inni xD

W mojej szkole arafatki nie nosi NIKT oprócz mnie. Większość ludzi nie wie nawet co to jest, a jeśli wie jak to się nazywa to nie ma pojęcia co to symbolizuje. I co? Jeśli ktoś sobie kupi arafatkę bo to fajny dodatek do stroju to mam zagryźć, pobić czy coś? A może wytłumaczyć...?

Jejć... Tolerancja ludzie, tolerancja!

[*Justynka*]

Napisane przez Adeq

dokładnie tak.
u mnie w mieście jest taka jedna dziewczyna, coraz częściej ją spotykam (pisałam o niej kiedyś) iii im częściej ją spotykam tym bardziej mam ochotę do niej podbiec, zabrać jej tą różową szmatkę, rozerwać ją na strzępy a samej dziewczynie coś zrobić. :P
no wybaczcie, ale mnie to drażni po prostu...

Napisane przez Adeq

nie nie. Problemy mają ci, którzy "to" noszą.

Przepraszam, że zadam takie pytanie, ale ile masz lat??

[marrellic]

Napisane przez black-bubu

Ja po części się zgadzam z Black x) Kasią. Nawet nie przeszkadzają mi różowe arafatki, ktoś ma taki styl, lubi różowy ( ale wszystko w umiarze) , niech nosi różową, nie chodzi o to, że nie lubie tego koloru, raczej nie ma kolorów których bym nie lubiła. Ale tak jak pisze, wszystko w umiarze więc jak ktoś lubi różowy to niech nie obwiesza się nim od stóp do głów, bo wygląda to dziwnie. Nie mam, też zamiaru ściągać swojej arafatki ze względu, że wszyscy w niej chodzą. Ale ktoś kto pisał o byciu originalnym, miał rację, arafatka to część mojego stylu, i może i czułam się przez nią oryginalna, dlatego teraz denerwuje mnie, że wszyscy chodzą w arafatkach. Nie lubię rzeczy które są zbyt popularne, dlatego tak mnie to denerwuje. Dziwnie by ludzie wyglądali jak by nosili to samo, dlatego denerwuje mnie, że arafatki teraz noszą wszyscy.

podpisuje się . Też uważałam arafate już od kilku lat jako część mojego indywidualnego stylu

[Adeq]

Napisane przez *Justynka*

Przepraszam, że zadam takie pytanie, ale ile masz lat??

18. Wiek nie ma tu nic do rzeczy, więc na wstępie mówię: daruj sobie.

[Black x) Kasia]

Ja nosić ją zaczęłam w czerwcu, pierwszy raz właściwie widziałam ją na koncercie reggae. Poczytałam trochę i kupiłam. Wtedy na palcach jednej ręki mogłam policzyć ludzi, których widziałam z arafatka u mnie w mieście. Teraz tutaj, u mnie się zaczął bum. I już mam go dość. W szkole wtedy nosiłam arafatkę tylko i wyłącznie ja, ludzie sie ze nie smiali.
Obecnie coraz więcej ich się pojawiło.

[houseofcolours]

chyba wlasnie w tym samym watku pisalam ze wiek jednak jest wazny w takich sprawach... tez bylam zbuntowana nastolatka i nosilam znak anarchii na szyji (o matko jak mi wstyd teraz ) i sie denerwowalam jak ktos kto nie byl punkowcem nosil moje A, to samo jest z arafatkami, nastolatki bronia swoich 'znakow rozpoznawczych' kto do jakiej grupy przynalezy i kto ma jakie poglady probuja pokazywac, tak zeby nikt nie przeoczyl!

[Veris]

Napisane przez Agresja

W mojej szkole arafatki nie nosi NIKT oprócz mnie. Większość ludzi nie wie nawet co to jest, a jeśli wie jak to się nazywa to nie ma pojęcia co to symbolizuje.

To ja mam teraz pytanie: co symbolizuje? Chodzi o symbolikę Twoją prywatną czy uogólnioną symbolikę arafatki w zależności od koloru?

Pytam z ciekawości.

[*Justynka*]

Napisane przez Adeq

18. Wiek nie ma tu nic do rzeczy, więc na wstępie mówię: daruj sobie.

OK, więc lepiej sobie daruje, bo może być nieprzyjemnie
Pozdrawiam

[69love69]

Napisane przez dzikoscmegoserca

Zgadzam się że nie można oceniać ludzi po wyglądzie. Ostatnio zrobiłam taką miniankiete dlaczego nosisz arafatke, co ona oznacza? Większość uważała że nosi arafatke bo jest fajna i że jakaś tam chusta nie może niczego oznaczać. Szok. Trace wiare w ludzi.

ja siię mniej więcej orientuję co oznacza, ale nosze ją bo mi sie podoba, a nie w ramach jakiegos symbolu..

[Nattien]

Ja nie rozumiem...dla mnie arafatka nic nie symbolizuje...Mam różową kupioną w camden town w Londynie...kupiona była w grudniu,kilka razy ja włozylem ale mi sie znudziła...:P

Chusta jak chusta nic szczegolnego..nie trzeba sie bulwersowac

[Veris]

Napisane przez dzikoscmegoserca

Zgadzam się że nie można oceniać ludzi po wyglądzie. Ostatnio zrobiłam taką miniankiete dlaczego nosisz arafatke, co ona oznacza? Większość uważała że nosi arafatke bo jest fajna i że jakaś tam chusta nie może niczego oznaczać. Szok. Trace wiare w ludzi.

Hmm...ok, to ja teraz również chcę wiedzieć co oznacza dla Ciebie arafatka? Nosisz biało-czarną czyli popierasz Fatah, tak? Zielona - islamski Dżihad? Czerwona - jesteś socjalistką, tak? I to jest dla Ciebie wyznacznik ludzi i Twojej w nich wiary? To ja już wolę, aby ludzie nosili arafatkę i myśleli o niej jak zwykłej chuście niż popierali organizacje terrorystyczne czy demonstrowali nią swą przynależność i poparcie dla skrajnych socjalistów!

[justineee]

W moim mieście wiele osób nosi arafatki i dziewczyny i chłopcy. Aż trudno je dostać... Ja mam czarno-białą. Noszę ją prawie cały czas. Noszę ją do bluzy z kapturem i kurtki. Wisi mi to co mówią inni. Jak mi się podoba to noszę i nikomu nic do tego. Każdy ma własny styl i własną "potrzebę noszenia arafatki". Dla kogoś to dodatek, dla innych symbol, a inni noszą bo się nie mogą z nią rozstać! W końcu przecież minie wszystkim noszenie arafatki i nadejdzie szał np. tirówek że każdy bd je nosił. Jestem ciekawa ile osób bd wtedy wiernym arafatkom...
Arafatka nie jest oznaką poparcia dla terrorystów, tylko solidaryzowaniem się z Palestyńczykami i jest oznaką buntu przeciwko wojnie w Iraku.
Chcesz - noś
Nie chcesz - nie noś!

[houseofcolours]

Napisane przez Veris

Hmm...ok, to ja teraz również chcę wiedzieć co oznacza dla Ciebie arafatka? Nosisz biało-czarną czyli popierasz Fatah, tak? Zielona - islamski Dżihad? Czerwona - jesteś socjalistką, tak? I to jest dla Ciebie wyznacznik ludzi i Twojej w nich wiary? To ja już wolę, aby ludzie nosili arafatkę i myśleli o niej jak zwykłej chuście niż popierali organizacje terrorystyczne czy demonstrowali nią swą przynależność i poparcie dla skrajnych socjalistów!

Bardzo trafna uwaga

[DJADKJGU]

Napisane przez Veris

Hmm...ok, to ja teraz również chcę wiedzieć co oznacza dla Ciebie arafatka? Nosisz biało-czarną czyli popierasz Fatah, tak? Zielona - islamski Dżihad? Czerwona - jesteś socjalistką, tak? I to jest dla Ciebie wyznacznik ludzi i Twojej w nich wiary? To ja już wolę, aby ludzie nosili arafatkę i myśleli o niej jak zwykłej chuście niż popierali organizacje terrorystyczne czy demonstrowali nią swą przynależność i poparcie dla skrajnych socjalistów!

no, a rozowa nic nie znaczy i fajnie
nie chce sie solidaryzowac z zadnymi wschodnimi narodami czy ugrupowaniami ;p

swoja droga tez juz mi sie troche nudzi ta arafatka i coraz rzadziej nosze, pewnie w lecie dopiero zaczne jej czesciej uzywac, jako pareo albo recznika

[sungold]

jakies moze pol roku bedac na koncercie zastanawialam sie czy nie kupic arafatki
ale teraz to na pewno bym jej nie kupila, podobnie jak ktos napisal 'bo za duzo osob ja nosi'
i rzeczywiscie teraz stala sie dodtakiem typu 'czaszki' to przykre
rozowe arafatki? ostanio widzialam jakas dziewczyne, prawdopodobnie z gimnazjum ktora miaala taka arafatke. troche zenada
ale mozliwe ze ktos wspomni moje slowa, prawdopodobnie pojawi sie nawał zoltych arafatek
bo przeciez 'zolty teraz tak bardzo w modzie'
....

[dzikoscmegoserca]

Napisane przez mathilda

a czy Ty wiesz wszystko o świecie i co wszystko oznacza? Jak ktoś nie nosił arafatki przed tym bum to trudno się dziwić że nie wie o niej nic, bo zobaczył ją w sklepie jako modny dodatek a nie coś co ma jakąś ideologię.
Zwykły towar. W dzisiejszych czasach zresztą wszystko jest na sprzedaż

Właśnie to mnie boli że ludzie myślą wszystko idzie kupić (jeśli się ma kase).

[anolek]

Napisane przez houseofcolours

chyba wlasnie w tym samym watku pisalam ze wiek jednak jest wazny w takich sprawach... tez bylam zbuntowana nastolatka i nosilam znak anarchii na szyji (o matko jak mi wstyd teraz ) i sie denerwowalam jak ktos kto nie byl punkowcem nosil moje A, to samo jest z arafatkami, nastolatki bronia swoich 'znakow rozpoznawczych' kto do jakiej grupy przynalezy i kto ma jakie poglady probuja pokazywac, tak zeby nikt nie przeoczyl!

podpisuję sie pod tym obiema rękami...
z buntu nastoletniego już wyrosłam (nie żebym była jakś super starą babcią anką)

[69love69]

tak piszecie, ze ludzie ją nosza nieświadomi symboliki, ale mozliwe jest, ze ktos ja kupil bo mu sie podoba i i moze byc kompletnie nieswiadomy tego, że ona cokolwiek symbolizuje, poporstu chusta z fajnym wzorem.. przeciez jak ktos kupuje sobie cos do ubrania to zazwyczaj nie mysli o tym czy te spodnie (skrajny przykład) czy inna rzecz cos symbolizują!

[katrina_]

Oj jejkuś znowu kłótnia :P

Agresjo zacytuj gdzie pojechałam ludzi , którzy noszą różową arafatkę ? Niech sobie ją noszą przynajmniej będzie więcej kolorów na ulicy i ja będę się miała z czego pośmiać