Joga

[Śniegowa]

Napisane przez Malla

Nie napisałaś wcześniej, o jakie ćwiczenie chodzi, tu akurat sprawa jest oczywista Chociaż podobnie jak w jodze i w psie z głową w dół, osoby nierozciągnięte powinny rozciągać tyły nóg w wariancie dreptanym, czyli uginając naprzemiennie kolana, przynajmniej na początku zajęć.

Przestałam chodzić na typowy fitness właśnie ze względu na brak zwracania uwagi na technikę. Jak bolą mnie plecy czy barki po zajęciach, to chrzanię taki interes.

Zaczęłam chodzić na belly dance, musiałam przez to zrezygnować z salsy - salsowe kręcenie tyłkiem uniemożliwiało mi przyjmowanie prawidłowej postawy w oriencie. Jeśli nie lubicie tańców z podskokami, to polecam taniec brzucha, ma sporo wspólnego z jogą!

Nawiązywałam właśnie do tego rozciągania, o którym mówiła Macmiki.
Tak, wiem, sama to dość często stosuję

Moja trenerka zwraca uwagę na technikę. W trakcie treningu chodzi po sali w razie czego poprawia.
Rozciągania jest może jak dla mnie trochę mało, ale to zawsze coś kosztem czegoś.
Dlatego właśnie w poniedziałki i piątki chodzę na jogę. Uzupełnia świetnie pozostałe treningi.

To mnie zaskoczyłaś, że salsa może się "gryźć" z tańcem brzucha.

[Malla]

W salsie wywijasz biodrem z biodra, w oriencie z brzucha. Bellydancerka zatańczy dobrze latino, w drugą stronę może być gorzej. Oczywiście mówię o poziomie przeciętnego uczestnika zajęć, nie instruktora z toną medali

[Śniegowa]

Napisane przez Malla

W salsie wywijasz biodrem z biodra, w oriencie z brzucha. Bellydancerka zatańczy dobrze latino, w drugą stronę może być gorzej. Oczywiście mówię o poziomie przeciętnego uczestnika zajęć, nie instruktora z toną medali

Teoretycznie rozumiem, ale zabawne to w sumie.

[macmiki]

Napisane przez Malla

Akurat ugięte, zrelaksowane kolana to podstawa w fitnessie, inaczej ludzie po serii zajęć rozwalą sobie kolana lub odcinek lędźwiowy kręgosłupa.

Napisane przez Śniegowa

Ale jak masz rozciągnąć tyły nóg, gdy kolana są mocno ugięte?

Dokładnie Jest czas na fitnessy i jest czas na porządne rozciąganko

---------- Dopisano o 13:20 ---------- Poprzedni post napisano o 12:45 ----------

Nie wyświetliło mi reszty Waszych wiadomości. Albo ja nie umiem

Serio aż taki problem jest z tańcem brzucha i salsą? Bo na latino i na belly chciałam się zapisać.

[Ishikawa]

Czy maty z Lidla/Biedronki są coś warte? Macie jakieś zdanie na ten temat?
Przymierzam się do zakupu i fajne maty widziałam w tk maxxie za 80 zł i się zastanawiam, czy da się kupić coś taniej?
W szkole sprzedają maty ale liczą sobie za nie ok. 100 zł (i słowna gwarancja że mata styknie na kilkanaście lat:P)

[nimrodel]

Napisane przez Śniegowa

Tak, masz rację. Też lubie to podejście, że to joga jest dla Ciebie a nie Ty dla jogi Niestety nie każdy nauczyciel tak uczy...

amen

Napisane przez blotowlosa

wczoraj po raz pierwszy nie wyszłam zadowolona z zajęć jogi :/
Przyszło TYLE ludzi, że dosłownie musielismy się ściskać mata przy macie, a kiedy już nie było ani wolnego centymetra na podłodze instruktorka zaczęła posyłać kolejnych przychodzących do domu...

Tak, jak do nas przychodzi za dużo osób to niestety trzeba przeprosić i ustalić limity ze względu na miejsce. U mnie jest limit 10. Mnie płacą od liczby osób, które przyjdą, więc może niektórzy nauczyciele chcą wcisnąć ich jak najwięcej, aby stawka godzinna się podwyższyła... Wolę mniejsze klasy i nie będę pracowała dla takich miejsc, które idą na ilość.

[macmiki]

U mnie w piątek też było pełno. Ale ponoć coś z systemem mieli i to dlatego, normalnie są limity

[Śniegowa]

Napisane przez Ishikawa

Czy maty z Lidla/Biedronki są coś warte? Macie jakieś zdanie na ten temat?
Przymierzam się do zakupu i fajne maty widziałam w tk maxxie za 80 zł i się zastanawiam, czy da się kupić coś taniej?
W szkole sprzedają maty ale liczą sobie za nie ok. 100 zł (i słowna gwarancja że mata styknie na kilkanaście lat:P)

Wg mnie nie bardzo. Lepiej kupić porządną, która nie wytrze się szybko i nie będzie ślizgać.

[blotowlosa]

Napisane przez nimrodel

amen



Tak, jak do nas przychodzi za dużo osób to niestety trzeba przeprosić i ustalić limity ze względu na miejsce. U mnie jest limit 10. Mnie płacą od liczby osób, które przyjdą, więc może niektórzy nauczyciele chcą wcisnąć ich jak najwięcej, aby stawka godzinna się podwyższyła... Wolę mniejsze klasy i nie będę pracowała dla takich miejsc, które idą na ilość.

nie wiem, ta babeczka jest takim dobrym człowiekiem i nie chce nikomu odmiawiać, więc nie wydaje mi się że chodzi jej o kasę, zresztą sama powiedziała, że jest zaskoczona, że tyle ludzi przyszło, bo nidy się nic takiego jeszcze nie stało.
Dzisiaj idę na wcześniejsze zajęcia, na wszelki wypadek

[Agacik]

Chwilę tu nie zaglądałam, ale na zajęcia chodzę regularnie
Robimy dużo pozycji stojących, np. Trikonasan, Parsvakonasana. A na koniec zajęć robimy krótkie przygotowanie do świecy, bo za dwa zajęcia mamy robić Tylko wyliczyłam, że akurat wtedy mogę mieć miesiączkę i trochę mi szkoda...

A i zaczynam rozglądać się za matą, żeby ćwiczyć w domu też

[tymena]

Ja zrobiłam sobie tydzień przerwy od jogi. Przewróciłam się na lodzie i tak stłukłam kolana, że nie mogę klęczeć moim barkom też przyda się tygodniowa regeneracja.

[macmiki]

Napisane przez tymena

Ja zrobiłam sobie tydzień przerwy od jogi. Przewróciłam się na lodzie i tak stłukłam kolana, że nie mogę klęczeć moim barkom też przyda się tygodniowa regeneracja.

Auć, szybkiego powrotu do zdrowia Paskudna teraz pogoda, to i łatwo o stłuczenia.

[Śniegowa]

Napisane przez tymena

Ja zrobiłam sobie tydzień przerwy od jogi. Przewróciłam się na lodzie i tak stłukłam kolana, że nie mogę klęczeć moim barkom też przyda się tygodniowa regeneracja.

Uuu... Niefajnie.

[BeHappyy]

Joga super sprawa Ja z racji siedzacej pozycji w pracy niestety bylam zmuszona juz zaczac cwiczyc i dawno nie czulam sie tak dobrze. Kilka pozycji robie tez zawsze z rana przed praca i kregoslup jest gotowy na calodzienna walkę z fotelem
Joga super wplywa na sylwetke i przede wszyskim niweluje skutki stresu. Kazda pozycja weryfikuje nasza sylwetke, a regularne cwiczenia jeszcze dzialaja na nasze miesnie jak silownia

[tymena]

Macmiki, Śniegowa We wtorek koniec regeneracji. Wierzcie lub nie ale tydzień bez jogi skutkuje bólami pleców, jestem w szoku! Dzisiaj muszę się już porządnie powyciągać żeby odzyskać komfort.

[Śniegowa]

Napisane przez tymena

Macmiki, Śniegowa We wtorek koniec regeneracji. Wierzcie lub nie ale tydzień bez jogi skutkuje bólami pleców, jestem w szoku! Dzisiaj muszę się już porządnie powyciągać żeby odzyskać komfort.

Wierzę, sama tego doświadczam

[Ishikawa]

Ja się wczoraj tak zgrzałam na jodze że chyba ze mnie parowało jak wyszłam zaczęłam się troche martwić że zaś mnie plecy bolą ale rano jak ręką odjął. Zmeczęnie mięśni po jodze jest cudowne

A korzystacie z dodatkowych warsztatów w swoich szkołach?
U mnie jest warsztat kilkugodzinny z jakąś szamanką z Meksyku - ale powiem Wam że to już przekracza moje potrzeby, chociaż jest spore zainteresowanie mimo dośc wysokiej ceny (ok. 300 zł za 5-6 godzin).

[macmiki]

Napisane przez tymena

Macmiki, Śniegowa We wtorek koniec regeneracji. Wierzcie lub nie ale tydzień bez jogi skutkuje bólami pleców, jestem w szoku! Dzisiaj muszę się już porządnie powyciągać żeby odzyskać komfort.

Oj, też wierzę Jak się nie pojawiam na jodze, czuję się jakaś tak... niedociągnięta

[summertime]

Dziewczyny a udaje się Wam praktykować każdego dnia w domu? ja poza zajęciami chciałabym wkomponować jogę w plan dnia ale jak próbowałam rano to zawsze mam natłok myślę typu że muszę zdążyć jeszcze się umalować przygotować jedzenie do pracy itp. Przez to zamiast się skupić na pozycji to robię ją bardziej pod zegarek. Może to przez brak jakiejś zaplanowanej sekwencji? Macie sposoby na odnalezienie w sobie takiej przestrzeni wewnętrznej jak na zajęciach

[Śniegowa]

Napisane przez summertime

Dziewczyny a udaje się Wam praktykować każdego dnia w domu? ja poza zajęciami chciałabym wkomponować jogę w plan dnia ale jak próbowałam rano to zawsze mam natłok myślę typu że muszę zdążyć jeszcze się umalować przygotować jedzenie do pracy itp. Przez to zamiast się skupić na pozycji to robię ją bardziej pod zegarek. Może to przez brak jakiejś zaplanowanej sekwencji? Macie sposoby na odnalezienie w sobie takiej przestrzeni wewnętrznej jak na zajęciach

Nie, bardzo rzadko praktykuję w domu. Miałam okres, że codziennie rano robiłam 10 powitań słońca, ale jakoś zabrakło mi zapału...

[macmiki]

Napisane przez summertime

Dziewczyny a udaje się Wam praktykować każdego dnia w domu? ja poza zajęciami chciałabym wkomponować jogę w plan dnia ale jak próbowałam rano to zawsze mam natłok myślę typu że muszę zdążyć jeszcze się umalować przygotować jedzenie do pracy itp. Przez to zamiast się skupić na pozycji to robię ją bardziej pod zegarek. Może to przez brak jakiejś zaplanowanej sekwencji? Macie sposoby na odnalezienie w sobie takiej przestrzeni wewnętrznej jak na zajęciach

Mam plan rano machnąć powitanie słońca, ale poduszka jest zbyt mięciutka Musiałabym wstawać wcześniej, a zwyczajnie mi się nie chce.

[blotowlosa]

Napisane przez summertime

Dziewczyny a udaje się Wam praktykować każdego dnia w domu? ja poza zajęciami chciałabym wkomponować jogę w plan dnia ale jak próbowałam rano to zawsze mam natłok myślę typu że muszę zdążyć jeszcze się umalować przygotować jedzenie do pracy itp. Przez to zamiast się skupić na pozycji to robię ją bardziej pod zegarek. Może to przez brak jakiejś zaplanowanej sekwencji? Macie sposoby na odnalezienie w sobie takiej przestrzeni wewnętrznej jak na zajęciach

zazwyczaj kiedy robię workout w domu to na końcu dodaję ok. 20 minut jogi, ulubione pozycje lub po prostu coś co akurat chciałabym porozciągać + w domu w spokoju ćwiczę stójki na głowie ale nigdy rano, bo na to nie mam czasu, zawsze wieczorem, kiedy wszystko jest już pozałatwianie i nie mam nic na głowie

[macmiki]

Napisane przez blotowlosa

zazwyczaj kiedy robię workout w domu to na końcu dodaję ok. 20 minut jogi, ulubione pozycje lub po prostu coś co akurat chciałabym porozciągać + w domu w spokoju ćwiczę stójki na głowie ale nigdy rano, bo na to nie mam czasu, zawsze wieczorem, kiedy wszystko jest już pozałatwianie i nie mam nic na głowie

Ja wieczorem kończę trening o 21, tak więc później tylko szybko do domu, obiad na następny dzień i do spania

[Agacik]

Ja się psychicznie przygotowuję do ćwiczeń w domu Kolega ma mi matę kupić w przyszłym tygodniu, więc już nie będzie wymówek.

No i po 9 zajęciach widzę postępy Fajowo, jestem tak zadowolona, że się zdecydowałam, że nie wiem
Dziś mamy tylko relaksy, więc tym bardziej się nie mogę doczekać zajęć

[Śniegowa]

Napisane przez Agacik

Ja się psychicznie przygotowuję do ćwiczeń w domu Kolega ma mi matę kupić w przyszłym tygodniu, więc już nie będzie wymówek.

No i po 9 zajęciach widzę postępy Fajowo, jestem tak zadowolona, że się zdecydowałam, że nie wiem
Dziś mamy tylko relaksy, więc tym bardziej się nie mogę doczekać zajęć

Super, to daje frajdę

Hehe, po dzisiejszym obżarstwie jak znalazł
Sądzę, że moja trenerka zrobi na odwrót. Spodziewam się maksymalnego wycisku.

[Ishikawa]

zdarza się Wam czasem odpuścić jogę ? Rany,jak mi się dzisiaj nie chce iśc na jogę - czuje że się zbliża okres, cięzko mi się oddycha, obżarłam się pączkami....i chyba szukam sama dla siebie wymówki.
Ehhh

[Śniegowa]

Napisane przez Ishikawa

zdarza się Wam czasem odpuścić jogę ? Rany,jak mi się dzisiaj nie chce iśc na jogę - czuje że się zbliża okres, cięzko mi się oddycha, obżarłam się pączkami....i chyba szukam sama dla siebie wymówki.
Ehhh

Tak. Ostatnio odpuszczam poniedziałki, bo wiem, że zastępstwo jest takie którego nie lubię.
Czasem należy się odrobina lenistwa

[macmiki]

Napisane przez Ishikawa

zdarza się Wam czasem odpuścić jogę ? Rany,jak mi się dzisiaj nie chce iśc na jogę - czuje że się zbliża okres, cięzko mi się oddycha, obżarłam się pączkami....i chyba szukam sama dla siebie wymówki.
Ehhh

Z powodu pączków lub okresu raczej nie Ale nie chodziłam, podobnie jak Śniegowa, na zastępstwa z niefajnymi instruktorkami
A dzisiaj odpuszczam sobie w ogóle wszystko - ale to z powodu holtera, w szpitalu powiedzieli, że lepiej nie iść, bo mi się poodkleja wszystko Dlatego bezkarnie mogę jeść pączki i iść na piwo

[blotowlosa]

Napisane przez Ishikawa

zdarza się Wam czasem odpuścić jogę ? Rany,jak mi się dzisiaj nie chce iśc na jogę - czuje że się zbliża okres, cięzko mi się oddycha, obżarłam się pączkami....i chyba szukam sama dla siebie wymówki.
Ehhh

zdarza w poniedziałek nie poszłam, bo byłam taka zmęczona po weekendzie (byłam na nartach) że nie mogłam ruszyć ani ręką ani nogą

[malamyszka20]

Hej dziewczyny, chcialabym zaczac uprawiac joge..Nie bardzo wiem jak sie za to zabrac😐 Mysle zeby zapusac sie na zajecia.. Jak czesto uprawiacie joge? I jak dlugo trwa taki seans?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz