''Coś ty taka smutna? Uśmiechnij się!''

[olenkasz]

Napisane przez vasilicum

to ja, królowa morderczej twarzy
Zaprawdę nie wiem, dlaczego wszyscy to mówią, może to te lekko skłaniające się do dołu kąciki warg? Zwyczaj ledwo zauważalnego marszczenia brwi, gdy słucham z uwagą?
Ta wada wzroku niewielka, która sprawia, że wzrok mi się fokusuje i wyostrza?

A na serio to słyszałam już:
- co ty taka smutna/poważna, uśmiechnij się - ofc
- jak się ciebie widzi pierwszy raz, to wyglądasz na taką zarozumiałą, niemiłą
- pani zawsze taka smutna chodzi?
- źle się czujesz?
- więcej radości z życia, dziewczyno!
- coś się stało?
- wkurzona jesteś?
- zła na mnie jesteś?
- a co to za minka? Taka ładna buzia to nie może być naburmuszona

i hit, facet na targu, przez który skracałam sobie drogę zawołał do mnie i mojej siostry z odległości chyba 10 metrów:
" a siostrzyczka jaka wzburzona, pani jej nie denerwuje!"
- czy muszę mówić, że chwilę wcześniej rozmawiałyśmy normalnie, a ja nie byłam wkurzona? (ale tak, jesteśmy z siostrą baaardzo podobne)

za to raz dostałam komplement, że mogłabym zawodowo w pokera grać, bo zero emocji
no, i na ślubie mąż musiał mnie ściskać za rękę, żeby przypominać, że dziś się uśmiechamy (sama go prosiłam). I tak na kilku zdjęciach niepozowanych, podczas rozmowy z kimś mam swoją minę i serio widzę, że o ile wujek czy babcia są uśmiechnięci, ładni, tak ja mam typowy poker face.

10/10

[natalia_t]

O, wątek dla mnie!

Tata to cały czas mnie męczy. Zna mnie całe moje życie, a wciąż nie zauważył, że pop prostu mam taką twarz.
Ludzie mnie poznają tylko wtedy, kiedy muszą. Jak nie mają żadnego interesu to nie podchodzą, bo ponoć wyglądam na zmartwioną, skupioną, "załamaną rzeczywistością", jakbym nie miała ochoty na żadne kontakty międzyludzkie. Próbowałam chodzić uśmiechnięta, szczerzyć się do sera, nawet pomagało. Ludzie tak nie uciekali, ale co z tego, skoro czułam się z tym głupio. Udawałam, że jest mi wesoło, chociaż nie było. Jak jest mi wesoło, to mam wesołą minę, jak jestem smutna, smutną, a jak czuję się normalnie, to wyglądam normalnie, a że moje normalnie wygląda groźnie, to nic na to nie poradzę.

[mabi27]

Pamiętam jak byłam dzieckiem, dość nieśmiałym i gdy ciągle w szkole słyszałam takie dziwne uwagi na temat tego, że jestem smutna, zła, obrażona, to wycofywalam się jeszcze bardziej i moja nieśmiałość to pogłębialo.
Dziś już nie zwracam na to takiej uwagi.
Pytanie: co ty taka smutna, jest tak idiotyczne, że czasem lepiej po prostu nie odpowiadać.

[phideaux]

Napisane przez mabi27

Pamiętam jak byłam dzieckiem, dość nieśmiałym i gdy ciągle w szkole słyszałam takie dziwne uwagi na temat tego, że jestem smutna, zła, obrażona, to wycofywalam się jeszcze bardziej i moja nieśmiałość to pogłębialo.
Dziś już nie zwracam na to takiej uwagi.
Pytanie: co ty taka smutna, jest tak idiotyczne, że czasem lepiej po prostu nie odpowiadać.

Uruchomiła mi się teraz wyobraźnia, żeby odpowiedzieć ''Bo umarł mi ojciec'', ''Bo mam raka'', czy jakąś inną makabrę :P Myślę, że to mogłoby skutecznie speszyć pytającego

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Zauważyłyście że zwykle pytane są kobiety? Nie spotkałam się z sytuacją kiedy ktoś zapytałby faceta: Coś ty taki smutny, uśmiechnij się.

[phideaux]

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;72267326]Zauważyłyście że zwykle pytane są kobiety? Nie spotkałam się z sytuacją kiedy ktoś zapytałby faceta: Coś ty taki smutny, uśmiechnij się.[/QUOTE]

No tak. W tym artykule, który podesłała jedna wizażanka, było napisane, że nijako kobiety nie mają prawa na bycie smutną czy rozdrażnioną, jest społeczny przymus, że mamy być grzeczne i uśmiechnięte.

jak się ciebie widzi pierwszy raz, to wyglądasz na taką zarozumiałą, niemiłą

Z tym też się spotkałam. Uważam, że już takie teksty są mocno nietaktowne. Chyba nikomu nie jest miło wysłuchiwać, że wygląda się na wredne babsko.

[694fcdf7a19624f0727048617a838dcb1266be57_641ce80216f07]

No ale jak można się cały czas uśmiechać, nie dość że to się robi sztuczne to jeszcze szczękościsku można dostać

[ef9f8e413e9eb165fadd201f4168adc65c42d03a]

Ja nie odczuwam potrzeby usmiechania sie do kazdego i wszedzie. Ogolnie jestem radosna osoba, usmiecham sie lekko jak sie z kims witam, ale jak jestem w towarzystwie, w ktorym ktos rzuca glupimi zarcikami, najczesciej na temat innych osob, to wcale nie czuje potrzeby smiania sie na sile. Czasami jest to negatywnie odbierane.

[rukolka]

Napisane przez phideaux

Uruchomiła mi się teraz wyobraźnia, żeby odpowiedzieć ''Bo umarł mi ojciec'', ''Bo mam raka'', czy jakąś inną makabrę :P Myślę, że to mogłoby skutecznie speszyć pytającego

To jest dobre. Może faktycznie ktoś by się następnym razem zastanowił

[Pani_Mada]

ja mam naturalnie bardzo poważny wyraz twarzy, dodatkowo lekkie wory pod oczami i gdy nie noszę okularów (mam bardzo małą wadę) to często mimowolnie lekko marszczę brwi. a dodatkowo jestem raczej małomówna ile to się nasłuchałam w życiu... w obecnej pracy jestem dość niedługo i jestem pewna że wszyscy mają mnie trochę za gbura... bo się mało odzywam i mam (naturalnie) nachmurzoną minę

[69love69]

Ja mam naturę introwertyka plus wrodzony bitch face. Miliard razy słyszałam "uśmiechnij się" lub "jak cię poznałem to myślałem, że jesteś niemiła/wredna/smutna/zła/wkurzona".

Nie wiem z czego to wynika, bo jak patrzę na innych ludzi to mało kto ma szczególnie uśmięchniety wyraz twarzy 24h, a jednak nie każdy słyszy takie teksty :P

[kiss of night]

Napisane przez vasilicum

no, i na ślubie mąż musiał mnie ściskać za rękę, żeby przypominać, że dziś się uśmiechamy (sama go prosiłam). I tak na kilku zdjęciach niepozowanych, podczas rozmowy z kimś mam swoją minę i serio widzę, że o ile wujek czy babcia są uśmiechnięci, ładni, tak ja mam typowy poker face.

Ja biorę ślub we wrześniu i już od dawna myślę o tym, że będę się musiała w dniu ślubu pilnować i pamiętać o tym, żeby się uśmiechać, w przeciwnym razie będę wyglądała, jakbym wychodziła za mąż za karę.

[Parabelka]

Napisane przez phideaux

Uruchomiła mi się teraz wyobraźnia, żeby odpowiedzieć ''Bo umarł mi ojciec'', ''Bo mam raka'', czy jakąś inną makabrę :P Myślę, że to mogłoby skutecznie speszyć pytającego

"Bo na ciebie patrzę"

[Kasiska84]

O tak, również dołączam do grona osób nienawidzących tego tekstu. Na szczęście im jestem starsza, tym rzadziej się do mnie mówi w ten sposób, ale co się nasłuchałam to moje

[Nightmare666]

Mam to samo! Mój wyraz twarzy jest poważny, trochę bucowaty, do tego mam nisko osadzone brwi. A nie chce mi się na siłę uśmiechać by trochę ocieplić wizerunek.
Denerwuje mnie też jedna sprawa- gdy zadaję pytanie lub odpowiadam normalnym tonem to odbierane jest jako mówienie z nerwem lub złością. Mam taką jedną osobę w pracy, której coś nie odpowiem z uśmiechem czy żartem to odbierane jest jako mój foch. Nosz kurde, taki już mój typ urody.

[I am Rock]

Ja się teraz zastanawiam nad własnym wyrazem twarzy, który podobno delikatnie sugeruje - bez kija nie podchodź.
Jest pewna zaleta tegoż - nikt mnie nie zaczepia. Ani w pozytywny, ani w negatywny sposób, co moją introwertyczną naturę bardzo cieszy.
Zdaniem mojego męża przeważnie wyglądam na nieźle wkur...
Jego koledzy, bardziej oględnie nazywają to nieprzystępnością, by w bezpośrednim kontakcie stwierdzić, że jestem bardzo rozrywkowa.
Niestety, nawet gdy się uśmiecham, to mój uśmiech jest odbierany jako ironiczny, kpiący. Nawet do zdjęć się nie uśmiecham, bo i tak wyglądam, jakby mnie coś bolało.
A próbowałam przed lustrem miło się uśmiechać. I nie wyszło. Mam chyba coś nie tak z mięśniami twarzy.

[Fantasmagori]

Mam tak samo. Uśmiecham się oczywiście, np. na komediach czy jak ktoś powie coś miłego ale jak jestem zamyślona albo pracuję to od razu mam podobno "smutną" minę. najgorsze że pracuję z klientami i ciągle słyszę "aaa co paani taka smutnaa"

[NattiTt]

dobre podsumowanie tego z humorem: https://s-media-cache-ak0.pinimg.com...c2a9ea8263.jpg

[397c2675f3cdfd9a8d969495a6edd4aafb32f2d2_655aa1f83943f]

Napisane przez NattiTt

dobre podsumowanie tego z humorem: https://s-media-cache-ak0.pinimg.com...c2a9ea8263.jpg

Taak, też o tym komiksie pomyślałam.

[201704240947]

Tez tak kiedyś mialam, słyszałam że mam wyniosły wyraz twarzy i niektóre osoby były się nawet ze mną rozmawiać czy kolegowac bo myślały, że traktuje wszystkich z gory bardzo mnie to wtedy dziwilo bo do głowy mi nie przychodziło że mam constant bi*ch face nie wiem ale teraz już tego nie słyszę, choć fakt częściej się śmieje, nawet dość głośno.

[I am Rock]

Ja miałam problemy w szkole - nie podpadałam zbyt często, ale gdy zdarzył się jakiś opieprz od ciała pedagogicznego, to za każdym razem słyszałam: "Jeszcze się ironicznie uśmiechasz!". A ja w tym momencie usiłowałam mieć skruszony wyraz twarzy.
Kariera aktorska nie jest mi pisana.

[mabi27]

Ha ha, pamiętam jak kiedyś próbowałam w stresującej sytuacji mieć lekki uśmiech na twarzy, taki pozytywny, to potem osoba się poskarzyla na mnie, że złośliwie się uśmiechałam.
To już chyba lepsza kamienna twarz w pewnych sytuacjach

Edit: nazwała to konkretnie: złośliwy uśmieszek

[phideaux]

Napisane przez mabi27

Ha ha, pamiętam jak kiedyś próbowałam w stresującej sytuacji mieć lekki uśmiech na twarzy, taki pozytywny, to potem osoba się poskarzyla na mnie, że złośliwie się uśmiechałam.
To już chyba lepsza kamienna twarz w pewnych sytuacjach

Edit: nazwała to konkretnie: złośliwy uśmieszek

U mnie kiedyś było ''perfidny uśmieszek'' Masakra. Nie wiem, może jestem nadwrażliwa, ale zauważyłam, że dystansuję się od osób, które za dużo mówią tekstów o tym, że wyglądam na taką i owaką, że uśmiecham się tak czy siak, bo w sumie w jakimś sensie dają mi do zrozumienia, że ich wkurzam swoją osobą

[mc266]

Pare razy usłyszałam, że jestem cały czas poważna. Staram się uśmiechać, ale przecież nie będę cały czas, bo skutek będzie przeciwny do zamierzonego Zdarzyło mi się też usłyszeć, że jestem wyniosła i patrzę na innych z góry.

[Kathinna]

znam i ja ten problem, a po takim pytaniu faktycznie jestem zła :p

[AylarLi]

Napisane przez IzzieSt

Mam to samo, ale zauważyłam też że te teksty słyszę od cały czas tych samych osób. Przecież jak ktoś mnie widzi codziennie to chyba może zauważyć, że tak już po prostu mam. :

Niestety, raczej nie zauwaza. Jedna osoba z bliskiego mi kregu wrecz od dawna twierdzi, ze jestem zlym czlowiekiem i widac to po mojej minie. No jak mnie jtos taki w☠☠☠☠ia od wielu lat takimi slowami to jak ja mam byc dobra i usmiechnieta w jej towarzystwie?
Zazwyczaj obce osoby mysla, ze jestem smutna, a ja najczedciej bywam wtedy zamyslona. I raczej im mniej kogos znam tym mniej opryskliwe uwagi odnosnie mojej stsndardowej miny. Przykra zaleznosc.

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez AylarLi

Niestety, raczej nie zauwaza. Jedna osoba z bliskiego mi kregu wrecz od dawna twierdzi, ze jestem zlym czlowiekiem i widac to po mojej minie. No jak mnie jtos taki wâ˜â˜☠â˜â˜☠â˜â˜☠â˜â˜☠ia od wielu lat takimi slowami to jak ja mam byc dobra i usmiechnieta w jej towarzystwie?

to przez nią jesteś złym człowiekiem, to ona sprowadza Cię na ciemną stronę mocy. Co za okropne babsko(?)

[haru_haru]

O, wątek idealnie dla mnie. Ja się podobno mało uśmiecham bo mam naturalnie opadające kąciki ust. Najgorzej, że jak faktycznie jest mi smutno/jestem wkurzona to też ludzie inaczej mnie odbierają. Aż czasami mam ochotę powiedzieć, że przykro mi, ale taką mam twarz i już.

[softtouch]

[1=397c2675f3cdfd9a8d96949 5a6edd4aafb32f2d2_655aa1f 83943f;72230796]Ja się wtedy prawdziwie naburmuszam i posyłam mordercze spojrzenie. Mocno mnie irytują takie uwagi.

Ale stał się cud. Dziadek, po jakichś dwudziestu latach mojego życia, w końcu chyba spostrzegł, że to mój naturalny wyraz twarzy i nie zadaje już takich durnych pytań.

---------- Dopisano o 12:13 ---------- Poprzedni post napisano o 12:09 ----------



A taką po tygodniu to bym chyba skrzywdziła. [/QUOTE]


O tak, mam to samo! Też się wkurzam jak ktoś mi z takim tekstem wyskakuje. Najgorsze jest jak ja tu sobie myślę co bym zjadła, a ktoś w tym momencie dopytuje o moją dramatyczną sytuację bo przecież jestem taaaka smutna lub ewentualnie wkurzona. Miałam taką koleżankę, fankę robienia dramatu i wyszukiwania sensacji. Podchodzenie do mnie z poważnym wyrazem twarzy i pytanie grobowym głosem "co jest?" było na porządku dziennym.

[16184d9cda3dc635ef8643ffabb5c91037618a00]

...