Rozstanie z facetem XXXVII - Strona 80 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2017-04-12, 08:10   #2371
nyana89
Zakorzenienie
 
Avatar nyana89
 
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Północ
Wiadomości: 4 758
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII

Cytat:
Napisane przez dotsx Pokaż wiadomość
Dostałam kopa w du*e dwa razy i tyle mi wystarczy ..
I to mnie najbardziej uspokaja! Ale i tak mi przykro, że tyle razy musiałaś przez to przejść, trzymaj się!

Cytat:
Napisane przez dotsx Pokaż wiadomość
Jak się czujesz? Lepiej?
Taaak, ja już w ogóle jestem kilometry świetlne od tego człowieka
Chociaż, heh, wczoraj na insta wyczaiła mnie jego walnięta przyjaciółka. Nie wiem jak (mam zupełnie inną nazwę użytkownika i e-mail, ażeby właśnie mnie NIE znaleźli), ale jak chce to niech sobie patrzy i podgląda, jak bardzo nie udało im się mnie zniszczyć, a wręcz przeciwnie - kwitnę, o!
__________________
'Uwierz w siebie! Nie w takie rzeczy ludzie wierzą.'
nyana89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-04-12, 08:17   #2372
dotsx
Raczkowanie
 
Avatar dotsx
 
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 197
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII

Cytat:
Napisane przez nyana89 Pokaż wiadomość
I to mnie najbardziej uspokaja! Ale i tak mi przykro, że tyle razy musiałaś przez to przejść, trzymaj się!







Taaak, ja już w ogóle jestem kilometry świetlne od tego człowieka

Chociaż, heh, wczoraj na insta wyczaiła mnie jego walnięta przyjaciółka. Nie wiem jak (mam zupełnie inną nazwę użytkownika i e-mail, ażeby właśnie mnie NIE znaleźli), ale jak chce to niech sobie patrzy i podgląda, jak bardzo nie udało im się mnie zniszczyć, a wręcz przeciwnie - kwitnę, o!

W sumie to tylko i wyłącznie moja wina.. my kobiety jesteśmy zbyt uczuciowe

Haha.. co za laska..

Może razem Cię podglądali


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kobieta - najdelikatniejszy twardziel świata.
dotsx jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-04-12, 08:22   #2373
nyana89
Zakorzenienie
 
Avatar nyana89
 
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Północ
Wiadomości: 4 758
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII

Cytat:
Napisane przez dotsx Pokaż wiadomość
W sumie to tylko i wyłącznie moja wina.. my kobiety jesteśmy zbyt uczuciowe
Ujęłabym to bardziej brutalnie - naiwne. I przekonane często o tym, że nikt lepszy już na nas nie czeka. A to bzdura. Ale jeśli nawet to naprawdę, warto wieść spokojne życie w pojedynkę, niż szargać sobie nerwy dla kilku, dosłownie kilku chwil, a wręcz ochłapów pozornego szczęścia

Cytat:
Napisane przez dotsx Pokaż wiadomość
Haha.. co za laska..

Może razem Cię podglądali
Już raz zrobiła mi akcję pt. 'ale dlaczego mnie zablokowałaś na facebooku? Przecież się dobrze dogadywałyśmy...', bo dziewuszka zapomniała, jak mnie na sam koniec zjechała jak burą sukę przez sms, pomijam już jak mąciła przez cały ten pseudo związek i inne kwiatki Za grosz honoru i samokrytycyzmu, ale co zrobisz, no nic nie zrobisz
__________________
'Uwierz w siebie! Nie w takie rzeczy ludzie wierzą.'
nyana89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-04-12, 08:32   #2374
dotsx
Raczkowanie
 
Avatar dotsx
 
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 197
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII

Cytat:
Napisane przez nyana89 Pokaż wiadomość
Ujęłabym to bardziej brutalnie - naiwne. I przekonane często o tym, że nikt lepszy już na nas nie czeka. A to bzdura. Ale jeśli nawet to naprawdę, warto wieść spokojne życie w pojedynkę, niż szargać sobie nerwy dla kilku, dosłownie kilku chwil, a wręcz ochłapów pozornego szczęścia







Już raz zrobiła mi akcję pt. 'ale dlaczego mnie zablokowałaś na facebooku? Przecież się dobrze dogadywałyśmy...', bo dziewuszka zapomniała, jak mnie na sam koniec zjechała jak burą sukę przez sms, pomijam już jak mąciła przez cały ten pseudo związek i inne kwiatki Za grosz honoru i samokrytycyzmu, ale co zrobisz, no nic nie zrobisz

Naiwna... ktoś mi to wczoraj powiedział

A to tez Twoja koleżanka? Czy raczej bardziej jego?
Naprawdę czasami to nie mam słów :p


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kobieta - najdelikatniejszy twardziel świata.
dotsx jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-04-12, 08:36   #2375
nyana89
Zakorzenienie
 
Avatar nyana89
 
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Północ
Wiadomości: 4 758
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII

Cytat:
Napisane przez dotsx Pokaż wiadomość
Naiwna... ktoś mi to wczoraj powiedział

A to tez Twoja koleżanka? Czy raczej bardziej jego?
Naprawdę czasami to nie mam słów :p
Wierzyłam, że też moja, ale - oczywiście post factum - okazało się, że obrabiała mi przez cały czas trwania relacji, a dwulicowość tej panny (matka 3 dzieci, to już chyba powinna mieć coś pod kopułą) przekracza wszelkie granice przyzwoitości
Co zaś do naiwności, no niestety. I to trzeba wziąć czasem na klatę Ale grunt, to w końcu dojść do właściwych wniosków, nie popełniać tych samych błędów i wynieść z nich jakąś nau(cz)kę (chociaż wiem, jak ciężko to zrealizować, gdy w grę wchodzą, hm, uczucia/emocje/uzależnienie od ex...)
__________________
'Uwierz w siebie! Nie w takie rzeczy ludzie wierzą.'
nyana89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-04-12, 09:17   #2376
dotsx
Raczkowanie
 
Avatar dotsx
 
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 197
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII

Cytat:
Napisane przez nyana89 Pokaż wiadomość
Wierzyłam, że też moja, ale - oczywiście post factum - okazało się, że obrabiała mi przez cały czas trwania relacji, a dwulicowość tej panny (matka 3 dzieci, to już chyba powinna mieć coś pod kopułą) przekracza wszelkie granice przyzwoitości
Co zaś do naiwności, no niestety. I to trzeba wziąć czasem na klatę Ale grunt, to w końcu dojść do właściwych wniosków, nie popełniać tych samych błędów i wynieść z nich jakąś nau(cz)kę (chociaż wiem, jak ciężko to zrealizować, gdy w grę wchodzą, hm, uczucia/emocje/uzależnienie od ex...)

Wysłałam Ci pw xx


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:17 ---------- Poprzedni post napisano o 08:39 ----------

A jeszcze dziewczyny wam wklejam link do audycjii radiowej z bardzo dobra pania psycholog.. naprawde warto posluchac ! p.s oczywiscie temat rozstania

https://youtu.be/tA60wH6Lz8U


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kobieta - najdelikatniejszy twardziel świata.
dotsx jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-04-12, 09:57   #2377
migotanie
Raczkowanie
 
Avatar migotanie
 
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 50
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII

zabiję się dzisiaj własną pięścią chyba. myśli na dziś:
czy on naprawdę po tym wszystkim nie zamierza mi nawet odpisać na wiadomości na fejsie (od soboty w nocy);
jak się zachowywać gdy spotkam go w majówkę vs. czy zmienić swoje plany;
a co jeżeli już zawszę będę smutna i samotna.
migotanie jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2017-04-12, 10:44   #2378
Milagros_90
Zakorzenienie
 
Avatar Milagros_90
 
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: somewhere over the rainbow
Wiadomości: 5 357
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII

Cytat:
Napisane przez migotanie Pokaż wiadomość
zabiję się dzisiaj własnš pięœciš chyba. myœli na dziœ:
czy on naprawdę po tym wszystkim nie zamierza mi nawet odpisać na wiadomoœci na fejsie (od soboty w nocy);
jak się zachowywać gdy spotkam go w majówkę vs. czy zmienić swoje plany;
a co jeżeli już zawszę będę smutna i samotna.
co mu napisalas w tej sobotniej wiadomoœci na fejsie?
jakie mieliœcie plany na majowke? jeżeli masz okazje być wœród ludzi i się bawic, to chyba warto?
nie będziesz zawsze smutna i samotna! smutek nam minie, musimy go pokonać. i powalczyć, żeby samotnosci tez nie bylo

---------- Dopisano o 11:44 ---------- Poprzedni post napisano o 11:08 ----------

moja mysla na dziœ jest TESKNOTA. I "nie rozumiem, dlaczego sie nie udało, dlaczego znowu los sie do mnie nie usmiechnal. Kiedy w końcu to dobro do mnie wroci?"
Milagros_90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-04-12, 11:54   #2379
migotanie
Raczkowanie
 
Avatar migotanie
 
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 50
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII

nie chce zdradzać tu za dużo szczegółów w związku z tą wiadomością, ale planowaliśmy różne rzeczy i w efekcie rozstania musieliśmy się nimi jakoś podzielić - rezerwacje, karnety itp. no i jeden plan pozostał sporny, więc napisałam, że trudno po prostu nie ma co robić też dramatu i pojedźmy razem skoro wszystko opłacone i nie ma co z tym zrobić innego. no i bez odzewu. ech.

majówkę akurat się udało odwołać, ale wiem, że na 90% spotkamy się na tych samych wydarzeniach. no i mamy wspólnych znajomych i nie chciałabym rezygnować z czasu z nimi.

Milagros_90, jak dobrze rozumiem te myśli. są jak wyciągnięte z mojej głowy.
migotanie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-04-12, 12:25   #2380
elektrycznyczajnik
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 244
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII

Cytat:
Napisane przez migotanie Pokaż wiadomość
nie chce zdradzać tu za dużo szczegółów w związku z tą wiadomością, ale planowaliśmy różne rzeczy i w efekcie rozstania musieliśmy się nimi jakoś podzielić - rezerwacje, karnety itp. no i jeden plan pozostał sporny, więc napisałam, że trudno po prostu nie ma co robić też dramatu i pojedźmy razem skoro wszystko opłacone i nie ma co z tym zrobić innego. no i bez odzewu. ech.

majówkę akurat się udało odwołać, ale wiem, że na 90% spotkamy się na tych samych wydarzeniach. no i mamy wspólnych znajomych i nie chciałabym rezygnować z czasu z nimi.

Milagros_90, jak dobrze rozumiem te myśli. są jak wyciągnięte z mojej głowy.
razem w sensie tylko ty i on, czy ty, on i znajomi?
elektrycznyczajnik jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-04-12, 12:51   #2381
migotanie
Raczkowanie
 
Avatar migotanie
 
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 50
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII

mniej więcej chodzi o wspólną podróż, żeby dołączyć do większej grupy.
migotanie jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2017-04-12, 13:27   #2382
elektrycznyczajnik
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 244
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII

Cytat:
Napisane przez migotanie Pokaż wiadomość
mniej więcej chodzi o wspólną podróż, żeby dołączyć do większej grupy.
odpuściłabym sobie tą podróż. niepotrzebne rozdrapywanie ran
elektrycznyczajnik jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-04-12, 13:31   #2383
migotanie
Raczkowanie
 
Avatar migotanie
 
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 50
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII

i tak nie odpisał, więc cóż innego mi pozostaje. czuję się jakbym miała dwanaście lat przeżywając takie rzeczy, że o mój boże, nie odpisał.
no, nie odpisał. i zdradzić, też zdradził.
migotanie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-04-12, 13:38   #2384
elektrycznyczajnik
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 244
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII

Cytat:
Napisane przez migotanie Pokaż wiadomość
i tak nie odpisał, więc cóż innego mi pozostaje. czuję się jakbym miała dwanaście lat przeżywając takie rzeczy, że o mój boże, nie odpisał.
no, nie odpisał. i zdradzić, też zdradził.
skoro zdradził, to po co się w ogóle nastawiasz na jakikolwiek kontakt z nim? co innego gdyby rozstanie wynikło z jakichś spornych kwestii, różnic charakteru itp to jeszcze można dążyć do kontaktu, ale zdrada? miej godność dziewczyno i nie pisz do niego, odpuść sobie te wszystkie wydarzenia, o których tak koniecznie musisz z nim teraz porozmawiać, to nie jest tego warte. im szybciej i skuteczniej się odetniesz, tym lepiej. radzę też odpuścić sobie sprawdzanie jego fejsa i insta (pisałaś o tym) 'czy już usunął wspólne zdjęcia'. skoro do ciebie nie pisze, to dla niego temat jest skończony i pewnie prędzej czy później te foty usunie (chociaż znam ludzi, którzy nie usuwają, bo to część ich życia i po prostu im one tam nie przeszkadzają)
elektrycznyczajnik jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-04-12, 14:33   #2385
migotanie
Raczkowanie
 
Avatar migotanie
 
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 50
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII

napisałam długą odpowiedź, ze to nie tak, że to inaczej. ale to nie ma znaczenia. bo zapewne masz rację.

nie lubię takiego mówienia 'miej godność, szanuj się'. jasne, z boku to jest proste przecież, że nie powinnam się odzywać, ba! ja nawet to wiem, ale była sobota, noc, byłam trochę pijana. historia jakich wiele. chcę mieć godność i podejmować tylko dobre decyzje, ale też jest mi po prostu ciężko i trudno.
migotanie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-04-12, 14:39   #2386
olka_ol
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2017-04
Wiadomości: 5
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII

Cześć dziewczyny!
Jakieś dwa miesiące temu mnie też zostawił chłopak, dosłownie z dnia na dzień, nic nie wskazywało na to że źle się dzieje. Było mi strasznie ciężko, przez 6 tygodni płakałam dzień w dzień, nie byłam sobą, nie potrafiłam zdobyć się nawet na zwykły uśmiech na co dzień. Miałam a w zasadzie dalej mam poczucie że to rozstanie było jakby tak „na szybko”, że nie wyjaśniliśmy sobie wszystkiego ale on nie dał szansy na to. Od tych dwóch miesięcy nie mamy żadnego kontaktu. Trafiałam na ten wątek krótko po rozstaniu, utożsamiałam swoje odczucia z wieloma z Was, wyciągałam wnioski z tego co piszecie i radzicie, pomogło. W moim przypadku czas zrobił już swoje. A teraz coś pozytywnego Wszystkim dziewczynom, które są krótko po rozstaniu powiem, że ten ból minie, choć teraz strasznie ciężko Wam w to uwierzyć ale z czasem będzie lepiej, naprawdę. A poczucie obojętności wobec ex będzie rosło. Jedyne co mogę Wam poradzić teraz to żebyście postarały się jak najszybciej przestać żyć nadzieją, że zrozumie, że napisze, że wróci. Ja miałam to utrudnione bo mój ex na sam koniec powiedział mi że żałuje, że nasz związek się zakończył ojj namieszał mi w tym głowie.
Bądźcie silne Dziewczyny, a słowa wsparcia i porady tutaj na forum też na pewno Wam pomogą!
olka_ol jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-04-12, 14:43   #2387
201711031014
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 880
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII

Piatęk,cały weekend, wczoraj pod znakiem chianti,piwa,spacerów i wysiłku fizycznego.
"Tęsknię za Tobą" - słowa-trucizna.
przez 1,5 tygodnia (przed tą wiadomością) było coraz lepiej.Nawet już śmialem się ze znajomymi.
Projekt "Adonis" w realizacji,byle się czymś zająć. Czyli użycie tego co mam i doszlifowanie.
Dopracowanie sylwetki(nie po to schudłem aby się zapuścić), kontynuacja tanga,salsy, dalsze uprawnienia w zakresie latania, pianino, odwiedzanie znajomych w całej polsce.
Wymiana "szafy" skoro schudłem.Szukanie nowego mieszkania.
Pomaga.

Edytowane przez 201711031014
Czas edycji: 2017-04-12 o 14:53
201711031014 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-04-12, 14:48   #2388
elektrycznyczajnik
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 244
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII

Cytat:
Napisane przez migotanie Pokaż wiadomość
napisałam długą odpowiedź, ze to nie tak, że to inaczej. ale to nie ma znaczenia. bo zapewne masz rację.

nie lubię takiego mówienia 'miej godność, szanuj się'. jasne, z boku to jest proste przecież, że nie powinnam się odzywać, ba! ja nawet to wiem, ale była sobota, noc, byłam trochę pijana. historia jakich wiele. chcę mieć godność i podejmować tylko dobre decyzje, ale też jest mi po prostu ciężko i trudno.
nie zapominaj, że my tu wszystkie jesteśmy po rozstaniu, więc doskonale wiem, że z boku to jest proste :P myslisz, że mnie nie korci, żeby do niego napisac? niecałe 3 tygodnie minęły dopiero, bardzo jest mi ciężko i walczę ze sobą, więc rozumiem cię bardziej niż ci się to wydaje. od tego jest ten wątek właśnie, żeby się wspierać i uświadamiać pewne kwestie sobie nawzajem i ostrzegać przed podejmowaniem głupich decyzji.
nawet jeśli teraz nas denerwuje takie gadanie (miej godność, szanuj samą siebie itd) to po czasie zobaczysz, że dużo w tym racji

---------- Dopisano o 14:48 ---------- Poprzedni post napisano o 14:46 ----------

Cytat:
Napisane przez olka_ol Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny!
Jakieś dwa miesiące temu mnie też zostawił chłopak, dosłownie z dnia na dzień, nic nie wskazywało na to że źle się dzieje. Było mi strasznie ciężko, przez 6 tygodni płakałam dzień w dzień, nie byłam sobą, nie potrafiłam zdobyć się nawet na zwykły uśmiech na co dzień. Miałam a w zasadzie dalej mam poczucie że to rozstanie było jakby tak „na szybko”, że nie wyjaśniliśmy sobie wszystkiego ale on nie dał szansy na to. Od tych dwóch miesięcy nie mamy żadnego kontaktu. Trafiałam na ten wątek krótko po rozstaniu, utożsamiałam swoje odczucia z wieloma z Was, wyciągałam wnioski z tego co piszecie i radzicie, pomogło. W moim przypadku czas zrobił już swoje. A teraz coś pozytywnego Wszystkim dziewczynom, które są krótko po rozstaniu powiem, że ten ból minie, choć teraz strasznie ciężko Wam w to uwierzyć ale z czasem będzie lepiej, naprawdę. A poczucie obojętności wobec ex będzie rosło. Jedyne co mogę Wam poradzić teraz to żebyście postarały się jak najszybciej przestać żyć nadzieją, że zrozumie, że napisze, że wróci. Ja miałam to utrudnione bo mój ex na sam koniec powiedział mi że żałuje, że nasz związek się zakończył ojj namieszał mi w tym głowie.
Bądźcie silne Dziewczyny, a słowa wsparcia i porady tutaj na forum też na pewno Wam pomogą!
Takie posty zawsze dają nadzieję na lepsze jutro, dzięki lubie czytać takie posty, bo mam nadzieję, że ten mój ból też w końcu minie, bo skoro twój minął, to mój też musi dzięki
elektrycznyczajnik jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-04-12, 14:50   #2389
migotanie
Raczkowanie
 
Avatar migotanie
 
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 50
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII

nie no, ja wiem, że to racja i dobra porada i dziś naprawdę prędzej wrzuciłabym telefon do rzeki niż do niego napisała, ale pijana w sobotę uznałam, że to spoko będzie odpisać na jego wiadomości.
migotanie jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2017-04-12, 14:53   #2390
201711031014
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 880
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII

Cytat:
Napisane przez migotanie Pokaż wiadomość
nie no, ja wiem, że to racja i dobra porada i dziś naprawdę prędzej wrzuciłabym telefon do rzeki niż do niego napisała, ale pijana w sobotę uznałam, że to spoko będzie odpisać na jego wiadomości.
Błąd, typowy dla nas.
Też odpisałem.
Let it go.
201711031014 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-04-12, 16:48   #2391
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII

charme666 - strasznie dziwny ten Twój eks...

Pirx - masz fajne metody spędzania czasu, zwłaszcza tango i salsa
Cytat:
Napisane przez dotsx Pokaż wiadomość
P.S Aha I jeszcze mnie wkurza to ze wszyscy dookola "nie przejmuj sie, bedzie ok,, dasz rade" a ja naprawde nie daje rady...
Dlatego mówią "dasz radę", a nie "dajesz radę"
Kiedyś dasz
Cytat:
Napisane przez migotanie Pokaż wiadomość
majówkę akurat się udało odwołać, ale wiem, że na 90% spotkamy się na tych samych wydarzeniach. no i mamy wspólnych znajomych i nie chciałabym rezygnować z czasu z nimi.
Są takie rzeczy w życiu, z których się dla świętego spokoju rezygnuje i organizuje je inaczej, nawet jeśli ponosi się straty finansowe.
Mądrzy znajomi będą wiedzieć, jak subtelnie podzielić czas

Mnie nie dziwi, że nie odpisał. Jest chamem i ma Cię w nosie. Nie wymagajmy od niego ludzkich odruchów.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-04-12, 17:06   #2392
Aanicaa
Raczkowanie
 
Avatar Aanicaa
 
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 118
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII

.

Edytowane przez Aanicaa
Czas edycji: 2017-04-13 o 10:02
Aanicaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-04-12, 17:14   #2393
ktmk
Raczkowanie
 
Avatar ktmk
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 338
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII

Ha, mój "ex" po tygodniu milczenia po bardzo burzliwym i chorym rozstaniu w zasadzie bez żadnych wyjaśnień, a pełnym krzyku i ogólnie beznadziejnej atmosferze napisał po tygodniu milczenia, że chyba powinniśmy pogadać. Wczoraj byłam pierwszy raz w pracy po naszym rozstaniu i oczywiście wylądowaliśmy w tym samym miejscu gdzie pracujemy (tam się poznaliśmy). Na szczęście nie musieliśmy rozmawiać, ale ja z nerwów nie mogłam się skupić, byłam roztrzęsiona, modliłam się, żeby ten dzień się skończył, unikałam go jak tylko się dało. Jako, że chciałam to zakończyć w jakiś ludzki sposób i upewnić się, że nie rozpowiedział on o naszej relacji w pracy, żebym nie musiała go traktować jak wroga i żeby nie miał wpływu na moją pracę, zgodziłam się na to spotkanie. Pytam się gdzie i kiedy. A on, że o tej i o tej, ja dopytuję gdzie konkretnie, a on... zgadnijcie. Chce, żebym to ja przyjechała do niego, do domu. Napisałam więc, że nie, albo neutralny grunt, albo w ogóle. Na co on "więc miejsce xxx albo w ogóle." Nadmienię, że owo miejsce znajduje się blisko jego miejsca zamieszkania, więc to ja bym musiała dojechać tam z 30 km! No chce mi się śmiać i szczerze już odechciało mi się jakiejkolwiek rozmowy.

Wiem, że chcąc spotkać się u niego, chce jednego, bo tak naprawdę na tym głównie polegała nasza znajomość, dodatkowo na pewno byłby pod wpływem, jak to on zwykle u siebie, gdy ma wolne. Co radzicie? Olać już temat i zapytać po prostu o to, co mnie nurtuje smsem? Bo tak szczerze odczuwam strach przed ewentualnym spotkaniem. Znając go i tak zrzuci całą odpowiedzialność na mnie. I już wyczułam agresję w tej jego odpowiedzi.
__________________
We can be Heroes
Just for one day


Edytowane przez ktmk
Czas edycji: 2017-04-12 o 17:32
ktmk jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-04-12, 18:03   #2394
elektrycznyczajnik
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 244
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII

Cytat:
Napisane przez ktmk Pokaż wiadomość
Ha, mój "ex" po tygodniu milczenia po bardzo burzliwym i chorym rozstaniu w zasadzie bez żadnych wyjaśnień, a pełnym krzyku i ogólnie beznadziejnej atmosferze napisał po tygodniu milczenia, że chyba powinniśmy pogadać. Wczoraj byłam pierwszy raz w pracy po naszym rozstaniu i oczywiście wylądowaliśmy w tym samym miejscu gdzie pracujemy (tam się poznaliśmy). Na szczęście nie musieliśmy rozmawiać, ale ja z nerwów nie mogłam się skupić, byłam roztrzęsiona, modliłam się, żeby ten dzień się skończył, unikałam go jak tylko się dało. Jako, że chciałam to zakończyć w jakiś ludzki sposób i upewnić się, że nie rozpowiedział on o naszej relacji w pracy, żebym nie musiała go traktować jak wroga i żeby nie miał wpływu na moją pracę, zgodziłam się na to spotkanie. Pytam się gdzie i kiedy. A on, że o tej i o tej, ja dopytuję gdzie konkretnie, a on... zgadnijcie. Chce, żebym to ja przyjechała do niego, do domu. Napisałam więc, że nie, albo neutralny grunt, albo w ogóle. Na co on "więc miejsce xxx albo w ogóle." Nadmienię, że owo miejsce znajduje się blisko jego miejsca zamieszkania, więc to ja bym musiała dojechać tam z 30 km! No chce mi się śmiać i szczerze już odechciało mi się jakiejkolwiek rozmowy.

Wiem, że chcąc spotkać się u niego, chce jednego, bo tak naprawdę na tym głównie polegała nasza znajomość, dodatkowo na pewno byłby pod wpływem, jak to on zwykle u siebie, gdy ma wolne. Co radzicie? Olać już temat i zapytać po prostu o to, co mnie nurtuje smsem? Bo tak szczerze odczuwam strach przed ewentualnym spotkaniem. Znając go i tak zrzuci całą odpowiedzialność na mnie. I już wyczułam agresję w tej jego odpowiedzi.
słucham? 'więc miejsce xxx albo w ogóle?' co ma być w ogóle? gość ci stawia warunki po zerwaniu?
po pierwsze to bym powiedziała, że skoro oboje bierzecie udział w tym spotkaniu, to oboje macie prawo wybrać miejsce spotkania, a nie, że on sobie decyduje i albo się podporządkujesz albo nara.
czy facet przypadkiem nie myśli, że zrobisz dla niego wszystko? najpierw chce cię ściągnąć do siebie na chate (sama mówisz, że wiesz po co), a później gdzieś obok jego miejsca zamieszkania (pewnie żeby blisko było jak już do niego skoczycie) i facet jest przekonany o tym, że się zgodzisz. no śmiech na sali. po co w ogóle chcesz się z nim spotykać? koleś ewidentnie sobie z tobą pogrywa i jest przekonany, że polecisz na jego skinienie palcem
elektrycznyczajnik jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-04-12, 18:09   #2395
ktmk
Raczkowanie
 
Avatar ktmk
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 338
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII

Cytat:
Napisane przez elektrycznyczajnik Pokaż wiadomość
słucham? 'więc miejsce xxx albo w ogóle?' co ma być w ogóle? gość ci stawia warunki po zerwaniu?
po pierwsze to bym powiedziała, że skoro oboje bierzecie udział w tym spotkaniu, to oboje macie prawo wybrać miejsce spotkania, a nie, że on sobie decyduje i albo się podporządkujesz albo nara.
czy facet przypadkiem nie myśli, że zrobisz dla niego wszystko? najpierw chce cię ściągnąć do siebie na chate (sama mówisz, że wiesz po co), a później gdzieś obok jego miejsca zamieszkania (pewnie żeby blisko było jak już do niego skoczycie) i facet jest przekonany o tym, że się zgodzisz. no śmiech na sali. po co w ogóle chcesz się z nim spotykać? koleś ewidentnie sobie z tobą pogrywa i jest przekonany, że polecisz na jego skinienie palcem
Dzięki, że to napisałaś, potrzebowałam żeby ktoś mi to rzucić w twarz, bo podświadomie to wszystko wiem, ale głupia głowa płata figle. Nigdzie nie jadę.
__________________
We can be Heroes
Just for one day

ktmk jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-04-12, 18:13   #2396
Esia_90
Wtajemniczenie
 
Avatar Esia_90
 
Zarejestrowany: 2014-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 568
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII

Cytat:
Napisane przez ktmk Pokaż wiadomość
Ha, mój "ex" po tygodniu milczenia po bardzo burzliwym i chorym rozstaniu w zasadzie bez żadnych wyjaśnień, a pełnym krzyku i ogólnie beznadziejnej atmosferze napisał po tygodniu milczenia, że chyba powinniśmy pogadać. Wczoraj byłam pierwszy raz w pracy po naszym rozstaniu i oczywiście wylądowaliśmy w tym samym miejscu gdzie pracujemy (tam się poznaliśmy). Na szczęście nie musieliśmy rozmawiać, ale ja z nerwów nie mogłam się skupić, byłam roztrzęsiona, modliłam się, żeby ten dzień się skończył, unikałam go jak tylko się dało. Jako, że chciałam to zakończyć w jakiś ludzki sposób i upewnić się, że nie rozpowiedział on o naszej relacji w pracy, żebym nie musiała go traktować jak wroga i żeby nie miał wpływu na moją pracę, zgodziłam się na to spotkanie. Pytam się gdzie i kiedy. A on, że o tej i o tej, ja dopytuję gdzie konkretnie, a on... zgadnijcie. Chce, żebym to ja przyjechała do niego, do domu. Napisałam więc, że nie, albo neutralny grunt, albo w ogóle. Na co on "więc miejsce xxx albo w ogóle." Nadmienię, że owo miejsce znajduje się blisko jego miejsca zamieszkania, więc to ja bym musiała dojechać tam z 30 km! No chce mi się śmiać i szczerze już odechciało mi się jakiejkolwiek rozmowy.

Wiem, że chcąc spotkać się u niego, chce jednego, bo tak naprawdę na tym głównie polegała nasza znajomość, dodatkowo na pewno byłby pod wpływem, jak to on zwykle u siebie, gdy ma wolne. Co radzicie? Olać już temat i zapytać po prostu o to, co mnie nurtuje smsem? Bo tak szczerze odczuwam strach przed ewentualnym spotkaniem. Znając go i tak zrzuci całą odpowiedzialność na mnie. I już wyczułam agresję w tej jego odpowiedzi.
Ja bym odpisała " To w ogóle. Pa". I nie odzywała się już. Niech nie myśli, że zawsze będzie tak jak on chce.

A czemu w ogóle musicie gadać? Nie lepiej go ignorować? W pracy go unikaj. Uczucia skrępowania miną.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kocham książki

Edytowane przez Esia_90
Czas edycji: 2017-04-12 o 18:15
Esia_90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-04-12, 18:17   #2397
elektrycznyczajnik
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 244
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII

Cytat:
Napisane przez ktmk Pokaż wiadomość
Dzięki, że to napisałaś, potrzebowałam żeby ktoś mi to rzucić w twarz, bo podświadomie to wszystko wiem, ale głupia głowa płata figle. Nigdzie nie jadę.
Nie ma za co, trzymaj się mocno i nie daj sie! wiem, że jest ciężko, ale im szybciej się od niego 'uwolnisz' tym lepiej. spotkanie w niczym by wam nie pomogło. jesteś silniejsza niż ci się wydaje, odmów mu tego spotkania. trzymam kciuki
elektrycznyczajnik jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-04-12, 18:20   #2398
charme666
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 51
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
charme666 - strasznie dziwny ten Twój eks...
Po prostu toksyczny i chyba dobrze, że jednak jest już eks....
Gdyby tylko to głupie serce nie biegło o krok przed rozumem.......
charme666 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-04-12, 18:21   #2399
Lilllka10
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2017-04
Wiadomości: 22
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII

Cytat:
Napisane przez olka_ol Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny!
Jakieś dwa miesiące temu mnie też zostawił chłopak, dosłownie z dnia na dzień, nic nie wskazywało na to że źle się dzieje. Było mi strasznie ciężko, przez 6 tygodni płakałam dzień w dzień, nie byłam sobą, nie potrafiłam zdobyć się nawet na zwykły uśmiech na co dzień. Miałam a w zasadzie dalej mam poczucie że to rozstanie było jakby tak „na szybko”, że nie wyjaśniliśmy sobie wszystkiego ale on nie dał szansy na to. Od tych dwóch miesięcy nie mamy żadnego kontaktu. Trafiałam na ten wątek krótko po rozstaniu, utożsamiałam swoje odczucia z wieloma z Was, wyciągałam wnioski z tego co piszecie i radzicie, pomogło. W moim przypadku czas zrobił już swoje. A teraz coś pozytywnego Wszystkim dziewczynom, które są krótko po rozstaniu powiem, że ten ból minie, choć teraz strasznie ciężko Wam w to uwierzyć ale z czasem będzie lepiej, naprawdę. A poczucie obojętności wobec ex będzie rosło. Jedyne co mogę Wam poradzić teraz to żebyście postarały się jak najszybciej przestać żyć nadzieją, że zrozumie, że napisze, że wróci. Ja miałam to utrudnione bo mój ex na sam koniec powiedział mi że żałuje, że nasz związek się zakończył ojj namieszał mi w tym głowie.
Bądźcie silne Dziewczyny, a słowa wsparcia i porady tutaj na forum też na pewno Wam pomogą!
Bardzo pocieszający post Dobrze, że już się pozbierałaś i tak dobrze się trzymasz, oby tak dalej Mam nadzieję, że wszystkie w końcu przestaniemy tęsknić za eksami i zaczniemy cieszyć się życiem bez nich
Cytat:
Napisane przez ktmk Pokaż wiadomość
Ha, mój "ex" po tygodniu milczenia po bardzo burzliwym i chorym rozstaniu w zasadzie bez żadnych wyjaśnień, a pełnym krzyku i ogólnie beznadziejnej atmosferze napisał po tygodniu milczenia, że chyba powinniśmy pogadać. Wczoraj byłam pierwszy raz w pracy po naszym rozstaniu i oczywiście wylądowaliśmy w tym samym miejscu gdzie pracujemy (tam się poznaliśmy). Na szczęście nie musieliśmy rozmawiać, ale ja z nerwów nie mogłam się skupić, byłam roztrzęsiona, modliłam się, żeby ten dzień się skończył, unikałam go jak tylko się dało. Jako, że chciałam to zakończyć w jakiś ludzki sposób i upewnić się, że nie rozpowiedział on o naszej relacji w pracy, żebym nie musiała go traktować jak wroga i żeby nie miał wpływu na moją pracę, zgodziłam się na to spotkanie. Pytam się gdzie i kiedy. A on, że o tej i o tej, ja dopytuję gdzie konkretnie, a on... zgadnijcie. Chce, żebym to ja przyjechała do niego, do domu. Napisałam więc, że nie, albo neutralny grunt, albo w ogóle. Na co on "więc miejsce xxx albo w ogóle." Nadmienię, że owo miejsce znajduje się blisko jego miejsca zamieszkania, więc to ja bym musiała dojechać tam z 30 km! No chce mi się śmiać i szczerze już odechciało mi się jakiejkolwiek rozmowy.

Wiem, że chcąc spotkać się u niego, chce jednego, bo tak naprawdę na tym głównie polegała nasza znajomość, dodatkowo na pewno byłby pod wpływem, jak to on zwykle u siebie, gdy ma wolne. Co radzicie? Olać już temat i zapytać po prostu o to, co mnie nurtuje smsem? Bo tak szczerze odczuwam strach przed ewentualnym spotkaniem. Znając go i tak zrzuci całą odpowiedzialność na mnie. I już wyczułam agresję w tej jego odpowiedzi.
Co za idiota, gdyby naprawdę mu zależało na tej rozmowie to sam by przyjechał do Ciebie. Ja na Twoim miejscu sama zaproponowałabym jakieś miejsce wygodne dla Ciebie i powiedziała, że albo się tam stawi w danym dniu o danej porze albo sajonara

Ja dziś gorszy dzień, znowu. Dlaczego płaczę za jakimś debilem, dla którego nic nie znaczę i pewnie nigdy nic nie znaczyłam, nie potrafię cieszyć się z niczego, ciągle chodzę smutna podczas kiedy on cieszy się życiem ze swoją nową panną. Tak strasznie mnie kochał, że dzień po rozstaniu" już miał inną Super uczucie. Coś co dla mnie znaczyło bardzo wiele, za co oddałabym wszystko, dla niego nie znaczyło nic. Kompletnie nic. Kłamał w żywe oczy. Wszystko było kłamstwem. I to chyba najbardziej boli.
Lilllka10 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-04-12, 18:25   #2400
ktmk
Raczkowanie
 
Avatar ktmk
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 338
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII

Powiem Wam, że najgorsze jest to, że jak patrzy się na czyjąś sytuację z dystansu, wszystko jest takie proste i klarowne, człowiek wie o co chodzi, ale jak samemu się w tym siedzi, to można się zamotać...
__________________
We can be Heroes
Just for one day

ktmk jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2017-08-02 10:32:50


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:51.