Mamusie marcowe 2017

[youan]

Jej dzis mamy nauki przed chrzcinami, powinni isc rodzixe i chrzestni a ide... sama! Tzn z Mala Starsza zostaje z Babcia bo by tam sie zanudzila a Malej nie zostawie bo Ona wieczorami jest mega marudna a tak no coz... cyc pojdzie w ruch a niech mi ktos cos powie to im przypomne ze Papiez Franciszek pochwala kp nawet w Kosciele ehh najgorsze ze ostatnio (u Starszej) dlugo trwalo a przrciez noc nowego nie powiedza... w ogole bardzo usmiecha mi sie pogadanka ludzi swieckich- planowanie rodziny i wychowanie w wierze mowi facet majacy minimum 5 a jego Corka szacunku do starszych za duzego to nie ma... ehh musze przetrzymac i nie odzywac sie by nie przedluzac

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marlenya111]

Youan powodEnia ja bylam sama jak palec ale trwalo 45 min


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pantera09]

Sonia nie dało się malucha scisnac dobrze, zawsze zostawal luz i to taki że rączki wychodziły na wierzch dziurami od dolu... Lepszy będzie otulacz na zamek i taki teraz zamówiłam.
A u Ciebie pomaga otulacz?


Younan powodzenia!

Interewcia jak u Was, już po?

[teQiba]

Napisane przez marlenya111

Jakby moj synek byl nieodkladalny to bym do chusty sie przekonala bo jak tu cos zrobic szacun


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No właśnie mam zamiar się przekonać do niej przekonać. Chusta kupiona, w sobotę ma być doradczyni nauczyć mnie wiązać. Mam nadzieję że podpasuje młodemu, bo spędzanie całego dnia na kanapie robi się mimo wszystko męczące..

Napisane przez youan

Jej dzis mamy nauki przed chrzcinami, powinni isc rodzixe i chrzestni a ide... sama! Tzn z Mala Starsza zostaje z Babcia bo by tam sie zanudzila a Malej nie zostawie bo Ona wieczorami jest mega marudna a tak no coz... cyc pojdzie w ruch a niech mi ktos cos powie to im przypomne ze Papiez Franciszek pochwala kp nawet w Kosciele ehh najgorsze ze ostatnio (u Starszej) dlugo trwalo a przrciez noc nowego nie powiedza... w ogole bardzo usmiecha mi sie pogadanka ludzi swieckich- planowanie rodziny i wychowanie w wierze mowi facet majacy minimum 5 a jego Corka szacunku do starszych za duzego to nie ma... ehh musze przetrzymac i nie odzywac sie by nie przedluzac

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O, to trzymam kciuki żebyś jednak nie musiała się kłócić o karmienie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[83kajusia]

Różnica między szczepionką z NFZ a tą płatną p/w pneumokokom jest taka, że ta pierwsza zabezpiecza przed mniejszą liczbą szczepów. Ja nie szczepię na pneumo wcale, nad tymi trzema pozostałymi obowiązkowymi się zastanawiam. Na razie mnie nie wzywali z przychodni, a 6 tyg. skończone.
Carla, najlepiej skonsultować się z lekarzem, ale moja miała podobne objawy. Byłam przekonana, że ma zawalony nos i miałam wrażenie, że się zaraz udusi. Nakręciłam się do tego stopnia, że jak zaczynała tak chrumkać to wstawałam z łóżka jak oparzona i brałam ją do góry, żeby rzekomo ułatwić oddychanie. Płakałam przy tym ze stresu i nią. Okazało się, że to wiotkość krtani i od tamtej pory się tym nie przejmuję z korzyścią dla małej i dla siebie. Może macie coś podobnego? Nie martw się na zapas, ale dla własnego spokoju zapytaj specjalistę.
Blizny niczym nie smaruję. Tej, którą mam od dawna w ogóle nie widać i liczę, że i ta się zgubi. Zresztą jest tak nisko, że tylko całkiem nago i po ogoleniu można ją zobaczyć. Ja mam jeszcze trochę obolały brzuch w okolicy blizny więc niczym nie smaruję skóry. Was już nic nie boli??? No i płaska też jeszcze nie jestem, choć ostatnio miałam nadprogramowe tylko 3 kg. Nie wiem jak teraz, zważę się jak uda mi się odłożyć moją trudnoodkładalną.

[Sonia11]

Pantera a bo ja wiem czy pomaga. Do zeszłego tygodnia spała w nocy po 5-6 godzin bez otulacze. W tym tygodniu budzi się co 3h w tym tylko na jeden sen jest otulana. Ale może trochę lepiej śpi w otulaczu ale na pewno nie jakoś dużo dłużej.

Kajusia a czemu nie szczepień na pneumo?
Moja Ola też ma wiotka krtań i też takie dziwne odgłosy wydaje.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pikdaria]

Dziewczyny a żeby nie szczepić na
Pneumokoki które są teraz obowiązkowe to wystarczy powiedzieć ze się nie chce? Jakieś konsekwencje potem są?
Już 3 tyg po porodzie a u mnie brzuch nadal widać. Zazdroszczę tym z was, które tak szybko się go pozbyły.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[youan]

30 minut i nauki z glowy
Nie ma to jak Diakonw sumie 3 osoby byly z dzieckiem wiec sie spinal zeby skonczyc

Ehh zmeczona jestem, M 3 dni non stop w pracy a ja dzis mialam caly dzien dwie w domu... jeszcze Statsza wstala o 7

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[klementyna1]

Napisane przez Sonia11

To my od 2 dni śpimy do 10. Fakt że ostatnia drzemka po karmieniu ok 6- 7 taka przerywana jeczeniem ale zawsze. Moja mała w nocy szybko zasypia zazwyczaj od razu po karmieniu i nawet jak ja szybko odloze to otwiera oczy ale za chwilę sama usypia. Tylko ja staram się ja dłużej potrzymac do góry bo inaczej ulewa.

Dziś mąż musiał wcześnie do pracy pojechać więc po karmieniu o 6 miałam obudzić starszaka i wyszukiwać bo do szkoły. Naprawiłem sobie budzik na 7 i jak wstałam był już ubrany i robił sobie śniadanie. Niby nic nadzwyczajnego w jego wieku ale co rano jest problem żeby wstał, potem żeby się ubrał i poszedł zjeść śniadanie a dzisiaj szok.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Brawo dla starszakak, ile ma lat? Mój 4ro latek dzis odwrotnie wył 30 minut i latał po domu na golasa, ze on się dziś nie ubierze, bo mu nie uprałam bluzki z Zygzakiem...Sorry memory rzygam już tym praniem i prasowaniem i myslałam, ze wyjde z siebie jak do mnie z tekstem, ze prfzeciez wczoraj w niej chodzil, to ja powinnam w nocy uprac, wysuszyc i wyprasowac...

Ja nadal przeziebiona..katar masakryczny- nos jak kulfon..mam nadzieje, mze tylko małej nic nie sprzedam, .ze moje mleko ja chroni ...

[83kajusia]

Pikdaria, można dostać grzywnę, ale tak naprawdę to zależy od Twojej przychodni i od Sanepidu. Można też z nimi walczyć. Ja jeszcze nie wiem co mnie czeka
Boshe, dopiero odłożyłam po raz nie wiem już który i teraz czekam czy zaraz się nie obudzi Ciężki dzień dzisiaj. Zauważyłam, że jak mała niewiele śpi w dzień to później wieczorem też nie może zasnąć, chyba ze zmęczenia. I tak było dziś. Brakuje nam spaceru, ale pogoda taka syfiasta, że szok. Mogłoby już się ocieplić na dobre.
Nie wiedziałam, że jakieś nauki są przed chrzcinami...

[Sonia11]

Klementyna on ma 9 lat więc nie ma co porównywać do 4 latka ale i tak co rano jest ta sama historia. Po 100 razy trzeba powtarzać żeby się ubrał, żeby jadł śniadanie itp. Na szczęście nie ma preferencji co do ubrań poza tym że mają być wygodne.

Youan super że sprawnie poszło.
Kiedy chrzciny, w swieta?

Pikdaria ja też mam jeszcze brzuszek. Chociaż ni wiem czy to pozostałości ciąży i zniknie czy po prostu tłuszczyk i jednak trzeba coś z tym zrobić.. .


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[carla2607]

Dzięki dziewczyny za info o tej krtani. Juz wcześniej któraś pisała o sapce i całkiem możliwe, że to właśnie to, a ja panikuje. TŻ stwierdził, że nie będziemy lecieć do lekarza jak mamy w przyszłym tyg wizytę położnej. Aa i zauważyłam, że jak ładniej odbije, to rzeczywiście nie chrząka.
Pikdaria u mnie też 3 tyg po i tak samo jeszcze brzuch odstaje.wyglada na taki 4 miesiąc jak dla mnie. Ale teraz jak juz zrzucilam podstawę to resztę wole pomalu, co by za dużo tych rozstepow juz nie mieć.

Klementyna a to agent ze starszaka ja tylko wstawiam pranie, a wieczorem TŻ wiesza, bo nie mogę tego mojego cycolinka od siebie odkleic. Tylko mnie nie ma w pobliżu i juz przerażony.

Kajusia widzę ten sam problem.mi dzisiaj cały dzień zwiedzal i teraz tez było ciężko. Czasem kichne, on się ruszy i ja juz zalamana, że zaraz będzie draka.no czasem czuje się terroryzowana...



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[83kajusia]

Zważyłam się, 3300 g mi zostało z 19 kg. Jest dobrze. Jeśli Zuzka nadal będzie taka absorbująca to zrzucę i te 3 kg
Sonia, ja się najzwyczajniej w świecie boję skutków ubocznych tych szczepionek.
Carla, ja mam tak samo z praniem, zresztą ze wszystkim Nic nie mogę dokończyć. Rzadko kiedy udaje mi się obiad zrobić w całości Nie mówiąc o jakichś porządkach, prasowaniu, a dla siebie to już nawet nie marzę o 10 minutach
Interewcia, jak tam u Was?

[pikdaria]

Kajusia jaka precyzja w obliczeniach


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[witch_18]

Dzien dobry, u nas dzisiaj mija miesiąc naszej Igi na świecie stawiamy mleko dla wszystkich


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[carla2607]

Kajusia bardzo ładnie ci juz zeszło. Niewiele zostało
Mi przy takich codziennych obowiązkach pomaga bujaczek i mam wtedy czas do pierwszego ryku

Witch jupi!!! To może fotka z tej okazji?

pomagają wam mężowie w nocy? Mój TŻ awaryjnie jak go poproszę, ale i tak mi głupio, bo do pracy śmiga i mam wrażenie, że przemeczony i niewyspany




Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[teQiba]

Mi nie pomaga. Myślę że przy kp to nie ma sensu żebyśmy oboje nie spali i go nie budzę. No chyba że sam się przebudzi to lampkę mi zapali bo jest po jego stronie łóżka 😂

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[witch_18]

Ja swojego nie budzę i nie proszę o pomoc,żeby się właśnie chociaż on wyspał. Zwłaszcza, że w pracy dużo autem jeździ. Czasem jednak przebudzi się sam i bierze Małą do przewinięcia. Jak mi ją oddaje do karmienia to nie zdążę dobrze przystawić a on juz śpi spowrotem No i nas ranem przejmuje kontrolę,bo i tak ranny ptaszek z niego a ja mogę chociaż trochę dospać czy raczej doleżeć


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[interewcia]

Powoli dochodzimy do siebie. Syn bardzo ciężko przeżył ten zabieg. W sumie nawet nie fizycznie tylko psychicznie.
Jak go przywieźli spowrotem na salę to dostał takiej histerii krzyczał że chce do domu i dlaczego go tam samego zostawiłam.
I tak przez prawie dwie godziny nie mogłam go uspokoić. Potem było trochę lepiej ale musieliśmy tam być do wieczora. Nie zasnął nawet na chwilę, był cały spuchnięty, policzki w kolorze buraka, usta czerwone. Tyle dobrze, że dał się namówić na picie wody, zjadł serek danio i zaczęliśmy wstawać. Na sali z nami był chłopiec który cały czas spał, a w przerwach wymiotował. Mój zatykał uszy bo nie mógł tego słyszeć i robił się nerwowy. Więc jak tylko się dało to siedzieliśmy na korytarzu.
Mąż i dzidziuś byli tam z nami aż Kamil wrócił na salę. Potem pojechali do domu i wrócili wieczorem po nas.
Kamil przespał całą noc, za to mały od powrotu do domu krzyczał w niebogłosy. Nie wiem czy to kolka czy brak mamy przez cały dzień. W nocy też bardzo źle spał, dziś od rana też śpi parę minut i znowu płacz. Wczoraj zapomnieliśmy o kroplach na brzuch. Dopiero wieczorem dostał. Może dlatego. Nie wiem.

Cieszę się, że ten koszmar jest już za nami..

[Sonia11]

Interewcia faktycznie ciężkie przeżycie. Mam nadzieję że ta mleczarnia się opłaci i synek nie będzie już chorował. O operacji na pewno szybko zapomni i będzie ok. A maluch pewnie czuł Twój stres i dlatego był taki niespokojny. Dobrze że to już za Wami.

Ola przesłała dziś ponad 6 godzin w otulaczu. Próbowała się budzić ok 3 ale smoczek wystarczył i usunęła. Może to jednak i działa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:25 ---------- Poprzedni post napisano o 12:23 ----------

Carla My dokarmiamy więc mąż w nocy robi butelkę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pantera09]

Interewcia dobrze że to już za Wami, teraz będzie tylko lepiej. Strasznie się nameczyliscie...

Czym interesują się Wasze dzieci? Nie mam pomysłu czym go zająć. Mata nie, karty czu czu na kilkanaście sekund, czytanie nie, śpiewanie nie... Najlepiej żebym ciągle chodziła po mieszkaniu i bujala, ale ile można? Próbowałam testować fotelik samochodowy jako bujaczek, ale też nie działa...

Ja męża nie budzę, bo i tak ja karmie. Ale młody tak się drze na przewijaku że i tak nie ma spania.

[carla2607]

Interewcia najważniejsze, że już za wami teraz byle by tylko było lepiej u starszaka . trzymam kciuki.

Sonia 6h? Wow, marzenie u nas max 3,5h i to czasem. Otulacza nie mamy, ale owijamy kocykiem. Ale kto wie, może się niebawem zaopatrzymy. TŻ widział filmik jak bobas ładnie w takim otulaczu śpi.

Powiedzcie mi czy z tymi naszymi dzieciaczkami to będzie lepiej czy gorzej. Jak byłam w ciąży to mówiono mi, teraz to nie masz co narzekać, zobaczysz jak się mały urodzi.ostatnio słyszałam teraz to nic, zobaczysz jak będzie miał kolki. A dzisiaj od znajomego - jak śpi, je i robi kupy to luz, ząbkowanie to dopiero hardkor. Czemu każdy chce mi na siłę uprzykrzyc macierzyństwo. Przecież wiem, że jest ciężko, na codzień mam to wszystko. Jak tak ich słucham to się zastanawiam wyskakiwac przez okno teraz czy później? No normalnie nie rozumiem tych ludzi.nie dość, że świeżo upieczone matki zmęczone, niewyspane, nieogarniete jeszcze jak trzeba, to dodatkowo je się pogrąża takimi słowami. Mi się naprawdę wtedy odechciewa wszystkiego jak słyszę, że komuś mnie szkoda i ze będę miała jeszcze gorzej.aa i jeszcze, że na dziecku się kończy życie... wiadomo, że jest ciężej układać sobie cokolwiek z bobasem w ramionach, ale czy naprawdę wszystko od razu staje się niemożliwe?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:09 ---------- Poprzedni post napisano o 12:43 ----------

Pantera u nas na macie spogląda na to co tam wisi i się rozgląda, przy czym puszczam mu obok piosenki z YouTube, sprzątam pokój, chodzę kolo niego i śpiewam. Czasem z bąblem na rękach tanczymy, dużo mowie do niego. karty kontrastowe 2 razy przerobilismy, spokojny, ale średnio zainteresowany. No i w bujaczku z wibracjami lubi leżeć i patrzeć na zwisajace zwierzątka. Chyba tyle

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[witch_18]

Ja sie właśnie zastanawiam czy to etap na matę juz. Koleżanka ma sprawdzić czy ma jeszcze swoją po synku to może nam pożyczy a nie to kupimy jakaś. Książeczki kontrastowe u nas dają rade, Młoda wpatruje sie jak zaczarowana w nie. Czerwony kolor ja wkurza a zielony uspokaja

Tylko od wczoraj mam wrażenie,ze jest ciagle głodna. Mogłaby nie odchodzić od cyca.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Sonia11]

Pantera my na razie nie mamy żadnych atrakcji. Do tej pory mała głównie spała między kamieniami. Teraz zaczyna mieć dłuższy czas aktywności więc dziś będziemy mieć karuzele i leżaczek zobaczymy czy się spodoba. Jak na razie jak nie śpi to leży sobie na kanapie i ogląda świat jak jej się znudzi to sobie rozmawiamy. Noszenie jest tylko jak jest zmęczona i nie może zasnąć.

Carla nie sluchaj ludzi. Równie dobrze możecie wcale nie mieć kolek a ząbkowanie przejsc bezboleśnie. Jak mi ludzie jeszcze w ciąży mówili że noce będą nieprzspane to im zawsze mówiłam że ż pierwszym nie pamiętam ani jednej takiej nocy. I zawsze mówiłam że moje drugie dziecko będzie grzeczne, spokojne i będzie dużo spało bo musi być jakaś równowaga skoro pierwsze jest takie absorbujace. No i się sprawdziło nawet aż za bardzo bo przez to że tak dużo śpi to mamy problem z kp. Matce nie dogodzisz😉

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[siempre]

CARLA mi nie pomaga w nocy bo w sumie nie ma takiej potrzeby. Śpimy jak na razie osobno ja z córka a on z 2 letnim synem bo się budzi w nocymam nadzieje że ta sytuacja wkrótce się zmieni ale jak na razie z syna jest mały wedrownik w nocy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[carla2607]

No ja budzę TŻta jak młody płacze, wisi na cycu i jest nieodkladalny, to wtedy tata uspokaja. Ale tak myślę, że rzeczywiście musze przestać go angażować w nocy, bo biedny padnięty potem nad ranem.
Na początku dwa razy spał w salonie, żeby trochę odespac, ale nie chcemy się aż tak separowac, zwłaszcza, że i tak brakuje tej bliskości.

Sonia no może i racja, nie będę się źle nastrajac. Za mną ciaza i dluuugi ciężki poród, wiec... dam rade





Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[teQiba]

Napisane przez interewcia

Powoli dochodzimy do siebie. Syn bardzo ciężko przeżył ten zabieg. W sumie nawet nie fizycznie tylko psychicznie.
Jak go przywieźli spowrotem na salę to dostał takiej histerii krzyczał że chce do domu i dlaczego go tam samego zostawiłam.
I tak przez prawie dwie godziny nie mogłam go uspokoić. Potem było trochę lepiej ale musieliśmy tam być do wieczora. Nie zasnął nawet na chwilę, był cały spuchnięty, policzki w kolorze buraka, usta czerwone. Tyle dobrze, że dał się namówić na picie wody, zjadł serek danio i zaczęliśmy wstawać. Na sali z nami był chłopiec który cały czas spał, a w przerwach wymiotował. Mój zatykał uszy bo nie mógł tego słyszeć i robił się nerwowy. Więc jak tylko się dało to siedzieliśmy na korytarzu.
Mąż i dzidziuś byli tam z nami aż Kamil wrócił na salę. Potem pojechali do domu i wrócili wieczorem po nas.
Kamil przespał całą noc, za to mały od powrotu do domu krzyczał w niebogłosy. Nie wiem czy to kolka czy brak mamy przez cały dzień. W nocy też bardzo źle spał, dziś od rana też śpi parę minut i znowu płacz. Wczoraj zapomnieliśmy o kroplach na brzuch. Dopiero wieczorem dostał. Może dlatego. Nie wiem.

Cieszę się, że ten koszmar jest już za nami..

Najważniejsze, że już po wszystkim. Niedługo wszystko wróci do normy 😘

Napisane przez Sonia11

Interewcia faktycznie ciężkie przeżycie. Mam nadzieję że ta mleczarnia się opłaci i synek nie będzie już chorował. O operacji na pewno szybko zapomni i będzie ok. A maluch pewnie czuł Twój stres i dlatego był taki niespokojny. Dobrze że to już za Wami.

Ola przesłała dziś ponad 6 godzin w otulaczu. Próbowała się budzić ok 3 ale smoczek wystarczył i usunęła. Może to jednak i działa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:25 ---------- Poprzedni post napisano o 12:23 ----------

Carla My dokarmiamy więc mąż w nocy robi butelkę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No to oby tak dalej spała

Napisane przez pantera09

Interewcia dobrze że to już za Wami, teraz będzie tylko lepiej. Strasznie się nameczyliscie...

Czym interesują się Wasze dzieci? Nie mam pomysłu czym go zająć. Mata nie, karty czu czu na kilkanaście sekund, czytanie nie, śpiewanie nie... Najlepiej żebym ciągle chodziła po mieszkaniu i bujala, ale ile można? Próbowałam testować fotelik samochodowy jako bujaczek, ale też nie działa...

Ja męża nie budzę, bo i tak ja karmie. Ale młody tak się drze na przewijaku że i tak nie ma spania.

Karuzelka w łóżeczku, mata i leżenie na brzuszku lub po prostu na przewijaku. Ale to wszystko na krótką metę raczej

Napisane przez carla2607

Interewcia najważniejsze, że już za wami teraz byle by tylko było lepiej u starszaka . trzymam kciuki.

Sonia 6h? Wow, marzenie u nas max 3,5h i to czasem. Otulacza nie mamy, ale owijamy kocykiem. Ale kto wie, może się niebawem zaopatrzymy. TŻ widział filmik jak bobas ładnie w takim otulaczu śpi.

Powiedzcie mi czy z tymi naszymi dzieciaczkami to będzie lepiej czy gorzej. Jak byłam w ciąży to mówiono mi, teraz to nie masz co narzekać, zobaczysz jak się mały urodzi.ostatnio słyszałam teraz to nic, zobaczysz jak będzie miał kolki. A dzisiaj od znajomego - jak śpi, je i robi kupy to luz, ząbkowanie to dopiero hardkor. Czemu każdy chce mi na siłę uprzykrzyc macierzyństwo. Przecież wiem, że jest ciężko, na codzień mam to wszystko. Jak tak ich słucham to się zastanawiam wyskakiwac przez okno teraz czy później? No normalnie nie rozumiem tych ludzi.nie dość, że świeżo upieczone matki zmęczone, niewyspane, nieogarniete jeszcze jak trzeba, to dodatkowo je się pogrąża takimi słowami. Mi się naprawdę wtedy odechciewa wszystkiego jak słyszę, że komuś mnie szkoda i ze będę miała jeszcze gorzej.aa i jeszcze, że na dziecku się kończy życie... wiadomo, że jest ciężej układać sobie cokolwiek z bobasem w ramionach, ale czy naprawdę wszystko od razu staje się niemożliwe?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:09 ---------- Poprzedni post napisano o 12:43 ----------

Pantera u nas na macie spogląda na to co tam wisi i się rozgląda, przy czym puszczam mu obok piosenki z YouTube, sprzątam pokój, chodzę kolo niego i śpiewam. Czasem z bąblem na rękach tanczymy, dużo mowie do niego. karty kontrastowe 2 razy przerobilismy, spokojny, ale średnio zainteresowany. No i w bujaczku z wibracjami lubi leżeć i patrzeć na zwisajace zwierzątka. Chyba tyle

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie słuchaj takich głupot.
Wg mnie to jakie jest macierzyństwo w większości zależy od naszego nastawienia.
Jak sobie wmowimy że jest koszmarnie i będzie jeszcze gorzej, to tak właśnie będziemy to odczuwać.
Myśl o tym jak bardzo maluszek Cie kocha i rób swoje a inni niech sobie narzekają ile wlezie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pantera09]

To ja nie wiem co z moim dzieckiem jest nie tak. Jak nie jest na rekach to krzyczy. Jak jest na rekach to wymaga zmiany pozycji co minutę, jak nie to krzyczy... Modlę się żeby to był skok nadal, bo wtedy powinno jutro przejść, jeśli wierzyć że trwa tydzień...

Carla dokładnie, nie słuchaj ludzi. Wszyscy straszą porodem, nieprzespanymi nocami, kółkami, zębami a przecież każde dziecko jest inne i inaczej wszystko przechodzi.

[interewcia]

Mój to ostatnio też niczym się nie interesuje. Mam wrażenie, że albo śpi albo płacze. Widać, że od jakiegoś czasu więcej się rozgląda, ale tak żeby poleżeć chwile sam to raczej się nie zdarza.
Na macie 10 minut na brzuchu i jest krzyk, na plecach też chwile tylko się udaje. Czasem w leżaku poleży parę minut. Ale też najlepiej żeby ktoś przy nim był, głaskał go i mówił do niego.
Parę dni temu dałam mu do łóżeczka tą karuzelę z FP. Popołudniu włączyłam, wszystko super zdrzemnął się przy niej dwa razy.
Wieczorem jak go odłożyłam do łóżeczka, zobaczył karuzelę, szybki oddech i krzyczy. Więc chyba się jej bał. Drugi raz w nocy tak samo, więc ją zdjełam.

[marlenya111]

Ja mam aniolka i ciagle wszystkim takim ludzia dobrej rady mowie ze jest mega latwo i kestesmy bardziej ogarnieci z dzieckiem jak bez niego ja mam pozytywne nastawienie bo i owszem czesto mnie plecy bola czasem nie wyspana ale i tak myslalam ze bedzie gorzej i tylko sie ciesze ze jest tak ja nie gorzej.

Meza tez nie budze bo nie ma mi jak pomoc przy kp

Ja mam pytanie do Was o pampery ! Nie rozumiem tego bo 1 sa od 2-5kg natomiast 2 sa od 3-6kg. Moj synek wazy 4900 a 2 sa za duze i jak zrobil dzis kupke to sie wylalo :/ o co chodzi ?!


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz