wizyta kuratorki - ależ jestem zła :/ - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2005-09-19, 17:00   #1
monyczkaaa
Zakorzenienie
 
Avatar monyczkaaa
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 7 861
Angry

wizyta kuratorki - ależ jestem zła :/


może Wy mi powiecie jak to jest w tym naszym chorym kraju :/
daleka ciocia z wujkiem przepisali na mojego tatę i na moją mamę swoje gospodarstwo (powiedzieli, że kiedy ja skończę 18 lat mają to przepisać na mnie). tata zmarł więc 1/4 wszytskiego przeszła na mnie. po śmierci wujka wraz z ciocią postanowiliśmy, że sprzedamy gospodarstwo (ciocia ma już 75 lat i wymaga opieki) i kupimy jej w Giżycku mieszkanie.
i zaczęło się... żeby to wszytsko sprzedać, mama musi uzyskać zgodę sądu. musiała założyć sprawę itp. pominę już fakt, że taka srawa kosztuje :/
dzisiaj przyszła kuratorka aby zobaczyć w jakich warunkach mieszkamy itp. aż mi sie krew zagotowała. to my, normalna rodzinaa chcąca sprzedać małe gospodarstwo musi być ciągana po sądach, ja muszę mieć kuratora, muszę we czwartek zwalniac się z waznych lekcji tylko po to by być na sprawie. a rodziną, w której dzieci chodzą głodne, bo rodzice wolą przeznaczyć pieniądze na alkohol nikt się nie interesuje. tam nie przyjdzie kurator aby zobaczyć w jakich warunkach dzieci mieszkają, czy mają co jeść, czy mają książki, ubrania itp. zaczynają się interesować dopiero kiedy wydarzy się jakaś tragedia. dla mnie to paranoja!
__________________
monyczkaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-09-19, 17:22   #2
ewkaa
Zadomowienie
 
Avatar ewkaa
 
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 1 307
GG do ewkaa
Dot.: wizyta kuratorki - ależ jestem zła :/

Cytat:
Napisane przez monyczkaaa
może Wy mi powiecie jak to jest w tym naszym chorym kraju :/
A to Polska właśnie.. ehh
__________________

so are you game?


nie ma dla mnie rzeczy niemożliwych pod warunkiem,
że nie wiem o czym mówię
ewkaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-09-19, 17:55   #3
Moniquee
Zadomowienie
 
Avatar Moniquee
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 1 305
GG do Moniquee
Dot.: wizyta kuratorki - ależ jestem zła :/

a po co kurator ma chodzić do rodzin które tego potrzebują (niech przykładem będzie sprawa poruszana ostatnio w Pod napięciem) - jeszcze niedaj boże musiałby zacząć coś robić wypełniać tony papierzysk składać jakiś wnioski do sądu itp - a tak sprawa załatwiona w 5 min i ma spokój....
__________________
Uciekaja wszystkie mysli zle - z kazdym dniem ....
Moniquee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-09-19, 17:57   #4
mech
Zadomowienie
 
Avatar mech
 
Zarejestrowany: 2003-12
Wiadomości: 1 655
Dot.: wizyta kuratorki - ależ jestem zła :/

Cytat:
Napisane przez monyczkaaa
może Wy mi powiecie jak to jest w tym naszym chorym kraju :/
Chętnie powiedziałabym, co myślę o naszym kraju i tzw. "prawie" niemiłosciwie tu panującym, jednak obawiam się, że w tej wypowiedzi znalazłoby się tyle mięsa, że Zło musiałby mnie zabanować
mech jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-09-19, 18:46   #5
Agniesia18
Zadomowienie
 
Avatar Agniesia18
 
Zarejestrowany: 2004-02
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 1 057
GG do Agniesia18
Angry Dot.: wizyta kuratorki - ależ jestem zła :/

Nie wiem czy oglądacie "Na Wspólnej", ale dobrze pokazano tam nasze polskie prawo na przykładzie tego dzieciaka: Tomka Nowaka. Robią z igly widły, odbierają dziecko kochającym rodzicom i oddają je do domu dziecka...
Za to naprawdę potrzebującym dzieciom, z rodzin patologicznych nie pomoże nikt...
PARANOJA.
__________________
Tropical the island breeze
All of nature wild and free
This is where I long to be...
Agniesia18 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-09-19, 19:00   #6
satine
Zadomowienie
 
Avatar satine
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 1 875
Dot.: wizyta kuratorki - ależ jestem zła :/

Cytat:
Napisane przez Agniesia18
Nie wiem czy oglądacie "Na Wspólnej", ale dobrze pokazano tam nasze polskie prawo na przykładzie tego dzieciaka: Tomka Nowaka. Robią z igly widły, odbierają dziecko kochającym rodzicom i oddają je do domu dziecka...
Za to naprawdę potrzebującym dzieciom, z rodzin patologicznych nie pomoże nikt...
PARANOJA.
No nie wiem czy robią z igły widły bo przecież Tomek został złapany na tym że posiadał hurtową ilość narkotyków więc jest to ewidentny przykład na to że cos jest źle i moze dziecko nie posiada odpowiedniej opieki. Boję się pomyśleć co by było gdyby sąd kierował sie tylko emocjami np. matka płącze na sprawie i usilnie probuje przekonac ze jest dobra matką a tu dziecko kradnie albo rozprowadza narkotyki :/
__________________


satine jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-09-19, 19:22   #7
gaga87
Zakorzenienie
 
Avatar gaga87
 
Zarejestrowany: 2004-04
Wiadomości: 9 298
Dot.: wizyta kuratorki - ależ jestem zła :/

Zawsze mi sie wydawalo, ze w Polsce wszyscy interesuja sie nie tym co trzeba. Ciekawe czy ludnosc innych krajow ma takie samo wrazenie o wladzy w ich panstwie
__________________


etorebkowy kod się zmył
gaga87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2005-09-19, 20:00   #8
Alithia
Zadomowienie
 
Avatar Alithia
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 337
GG do Alithia Send a message via Skype™ to Alithia
Dot.: wizyta kuratorki - ależ jestem zła :/

Sądy są straszne i tragicczne!!!! Moja rodzina tułasię po sądach juz 8 lat łącznie. Mójpradzadek zaczął płacić podatki za zmiemie w roku 1958 , która formalnie nie była jego, tylko jego żony i jej rodzeństwa. Moja prabacia zmarła 9 lat temu, zmarala jako ostania z rodzeństwa. Jest takie prawo , zejak się 20 lat płaci podatki za jakąś zieme na swoje nazwisko, ona przechodzi na własnośćpłacącego. Rodzina mojej prabaci(rodzeństwo i inni) nigdy sie tymi podatkami nie przejmowali, nigdy sie dziadkowi nawet nie dorzucili....ale co teraz jak sie sprawa toczy o ustalenie własciciela, pobudzili sieraptem wszyscy że im się "należy"......Ahhh....par anoja....i pomyslec że to tylko łąka i pare drzew....nieogrodzona i nic tam nie ma prócz trawek , kwiatków i kulku drzewek swobodnie rosnacych......
Nie będę juz wspominac ile to wszystko kosztuje co rusz jakas mapka....notarusz...itp.. . No i skółcona rodzina. Co rusz wymyślają jakies kłamstwa, podjudzaja....ahhhh...par anoja...,nie da sie tego opisac. Poczym jak pada pytanie, czy mają na to jakies dowody to mówią że nie, lub że tak tylko potrzebują czasu by kogośgdzieś tam poprosuc żeby cośtam przysłal...i tak minęło 8 lat.....Na szczęście za miesiąc ma zapaśc wyrok...Ahhh....
Jak sie zaczyan cokolwiek ze sądem lub tymi instytucjami trzaba miec stalowe nerwy....
__________________
Skąd wiesz jak smakuje jabłko, jeśli patrzysz tylko na drzewo.
Skąd wiesz jak smakuje miód, kiedy patrzysz tylko na pszczoły.
Nie oceniaj mnie....


Moje blogowanie:
http://okiemidlonmi.blogspot.com/




Alithia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-09-19, 20:03   #9
ufcio
Użytkownik ma kliknąć w link aktywujący (mail)
 
Zarejestrowany: 2003-09
Wiadomości: 2 991
Dot.: wizyta kuratorki - ależ jestem zła :/

Cytat:
Napisane przez gaga87
Zawsze mi sie wydawalo, ze w Polsce wszyscy interesuja sie nie tym co trzeba. Ciekawe czy ludnosc innych krajow ma takie samo wrazenie o wladzy w ich panstwie
ufcio jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-09-19, 20:08   #10
Nadin
Zakorzenienie
 
Avatar Nadin
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 3 680
Dot.: wizyta kuratorki - ależ jestem zła :/

Cytat:
Napisane przez monyczkaaa
może Wy mi powiecie jak to jest w tym naszym chorym kraju :/
daleka ciocia z wujkiem przepisali na mojego tatę i na moją mamę swoje gospodarstwo (powiedzieli, że kiedy ja skończę 18 lat mają to przepisać na mnie). tata zmarł więc 1/4 wszytskiego przeszła na mnie. po śmierci wujka wraz z ciocią postanowiliśmy, że sprzedamy gospodarstwo (ciocia ma już 75 lat i wymaga opieki) i kupimy jej w Giżycku mieszkanie.
i zaczęło się... żeby to wszytsko sprzedać, mama musi uzyskać zgodę sądu. musiała założyć sprawę itp. pominę już fakt, że taka srawa kosztuje :/
dzisiaj przyszła kuratorka aby zobaczyć w jakich warunkach mieszkamy itp. aż mi sie krew zagotowała. to my, normalna rodzinaa chcąca sprzedać małe gospodarstwo musi być ciągana po sądach, ja muszę mieć kuratora, muszę we czwartek zwalniac się z waznych lekcji tylko po to by być na sprawie. a rodziną, w której dzieci chodzą głodne, bo rodzice wolą przeznaczyć pieniądze na alkohol nikt się nie interesuje. tam nie przyjdzie kurator aby zobaczyć w jakich warunkach dzieci mieszkają, czy mają co jeść, czy mają książki, ubrania itp. zaczynają się interesować dopiero kiedy wydarzy się jakaś tragedia. dla mnie to paranoja!
niestety to prawda, kuratorzy często nawet boją się wejś do rodziny alkoholowej, a to przecież oni mogą w nich zadziałać
Zyczę "stalowych nerwów"
__________________

Nadin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-09-19, 20:15   #11
Złośnica81
Zadomowienie
 
Avatar Złośnica81
 
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 1 716
GG do Złośnica81
Dot.: wizyta kuratorki - ależ jestem zła :/

A ja uważam Monyczkoo że niepotrzebnie się denerwujesz. Kurator nie działa po to, by Cię skrzywdzić, wręcz przeciwnie. Chodzi o zabezpieczenie Twoicg interesów. Takie jest prawo i sąd i kurator je wykonują.
Złośnica81 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2005-09-19, 21:08   #12
monyczkaaa
Zakorzenienie
 
Avatar monyczkaaa
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 7 861
Dot.: wizyta kuratorki - ależ jestem zła :/

Cytat:
Napisane przez Złośnica81
A ja uważam Monyczkoo że niepotrzebnie się denerwujesz. Kurator nie działa po to, by Cię skrzywdzić, wręcz przeciwnie. Chodzi o zabezpieczenie Twoicg interesów. Takie jest prawo i sąd i kurator je wykonują.
Złośnico, ja to rozumiem... ale dlaczego taki KURATOR nie zajmie się rodzinami, gdzie jest on naprawdę potrzebny? dlaczego on zajmuje się takimi pierd**** jak moja sprawa, a nie zajmie się jakimś biednym, głodnym dzieckiem proszącym o bułkę albo o pieniądze dla rodziców na wino? to mnie najbardziej denerwuje. że nikt nie zwróci uwagi na dzieci, które naprawdę potrzebują pomocy... przecież u mnie wystarczyłaby jedna wizyta a nie kilka :/
__________________
monyczkaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-09-20, 07:53   #13
Hokus
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 79
Dot.: wizyta kuratorki - ależ jestem zła :/

Kurator stosuje procedury, których musi przestzregać (uchwalone przez nasz Parlament - tu duży ukłon za jakość tworzonego prawa i pomysłowość), byś Ty mogła skutecznie i zgodnie z prawem nabyć albo zbyć to gospodarstwo. Rozumiem, że te procedury mogą być irytujące, ale ci ludzie muszą się do nich stosować, taka jest ich praca.

Co do świadomości, że kurator nie musi przychopdzić do Ciebie kilka razy, bo w Twojej rodzinie wszystko ok i mógłby się zająć kimś bardziej potrzebującym - racja, ale zwróć uwagę na fakt, że kurator to nie jest duch święty, który raz rzuci okiem i już wszystko wie: tak tu jest ok - nie chcą podstępnie pozbawić niepełnoletniej osoby praw do majątku. Przychodzi by to sprawdzić.

Gdyby Twoja rodzina chciała pozbawić Cię podstępnie praw do majątku (co tu akurat nie ma miejcsa, ale w praktyce się zdarza), to patrzyłabyś na zainteresowanie kuratora i sądu z innej perspektywy. Ci ludzie natomiast - oni nie wiedzą jak w Waszej rodzinie jest i chcą się upewnić, że wszystko jest ok.

Zanim skwitujemy coś, że jest be i w ogóle najgorsze, to zastanówmy się nad innymi punktami widzenia, nie tylko nad własnym...trochę wyrozumiałości proszę
Hokus jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-09-20, 09:02   #14
Marilyn
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 2 449
Dot.: wizyta kuratorki - ależ jestem zła :/

Cytat:
Napisane przez monyczkaaa
Złośnico, ja to rozumiem... ale dlaczego taki KURATOR nie zajmie się rodzinami, gdzie jest on naprawdę potrzebny? dlaczego on zajmuje się takimi pierd**** jak moja sprawa, a nie zajmie się jakimś biednym, głodnym dzieckiem proszącym o bułkę albo o pieniądze dla rodziców na wino? to mnie najbardziej denerwuje. że nikt nie zwróci uwagi na dzieci, które naprawdę potrzebują pomocy... przecież u mnie wystarczyłaby jedna wizyta a nie kilka :/
Nie martw się, nie-******łami też się zajmuje
Poza tym podpisuje sie pod kazdym słowem Hokus
Marilyn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-09-20, 11:32   #15
*Basia*
Mod-Śnieżynka
 
Avatar *Basia*
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 3 364
Dot.: wizyta kuratorki - ależ jestem zła :/

Cytat:
Napisane przez Hokus
Kurator stosuje procedury, których musi przestzregać (uchwalone przez nasz Parlament - tu duży ukłon za jakość tworzonego prawa i pomysłowość), byś Ty mogła skutecznie i zgodnie z prawem nabyć albo zbyć to gospodarstwo. Rozumiem, że te procedury mogą być irytujące, ale ci ludzie muszą się do nich stosować, taka jest ich praca.

Co do świadomości, że kurator nie musi przychopdzić do Ciebie kilka razy, bo w Twojej rodzinie wszystko ok i mógłby się zająć kimś bardziej potrzebującym - racja, ale zwróć uwagę na fakt, że kurator to nie jest duch święty, który raz rzuci okiem i już wszystko wie: tak tu jest ok - nie chcą podstępnie pozbawić niepełnoletniej osoby praw do majątku. Przychodzi by to sprawdzić.

Gdyby Twoja rodzina chciała pozbawić Cię podstępnie praw do majątku (co tu akurat nie ma miejcsa, ale w praktyce się zdarza), to patrzyłabyś na zainteresowanie kuratora i sądu z innej perspektywy. Ci ludzie natomiast - oni nie wiedzą jak w Waszej rodzinie jest i chcą się upewnić, że wszystko jest ok.

Zanim skwitujemy coś, że jest be i w ogóle najgorsze, to zastanówmy się nad innymi punktami widzenia, nie tylko nad własnym...trochę wyrozumiałości proszę
Podpisuję się pod tym .
Często krytykujecie coś, o czym nie do końca macie pojęcie. Skąd wiecie dziewczyny, że kurator nie chodzi do rodzin patologicznych? Owszem, chodzi. Nie, nie boi się wypisywać tony papierów. Poza tym nie tylko na tym polega praca kuratora (nie tylko na wypełnianiu papierów).
Jedna wizyta nigdy i nigdzie nie wystarcza. Jeśli jesteś zła, to nie powinnaś na kuratora, ale na przykład na prawo (ale i tu niekoniecznie ). Kurator wykonuje swoją pracę. I dobrze, jeśli ją wykonuje prawidłowo.
Jeśli się coś krytykuje, najpierw trzeba wiedzieć, co się krytykuje .

Życzę powodzenia .
__________________

*Basia* jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:55.