Październikówki 2016 to stan umysłu! Już trzeci wątek jako Mamy <3

[konwalia39]

Macie czasem tak ze wydaje wam sie ze dziecko placze? Polozylam Igorka spac,zasnal dosc szybko wiec poszlam sie kapac. Nagle uslyszalam placz dziecka,wyskoczylam z wanny jak poparzona. A gdy weszlam do jego pokoju on spal i nawet nie zmienil pozycji w jakiej go polozylam... Pytam meza: maly plakal? A on mowi ze nie... Yyy co sie ze mna dzieje ze slysze glosy ktorych nie ma...

[marta0o01]

A mieszkasz w bloku? Ja mieszkam w szeregowcu i kiedyś zawsze jak wyszłam przed dom to słyszałam płacz dziecka. Biegłam do domu a tam cisza. I okazało się że sąsiedzi mają małe dziecko 😅

[ana909]

Napisane przez konwalia39

Macie czasem tak ze wydaje wam sie ze dziecko placze? Polozylam Igorka spac,zasnal dosc szybko wiec poszlam sie kapac. Nagle uslyszalam placz dziecka,wyskoczylam z wanny jak poparzona. A gdy weszlam do jego pokoju on spal i nawet nie zmienil pozycji w jakiej go polozylam... Pytam meza: maly plakal? A on mowi ze nie... Yyy co sie ze mna dzieje ze slysze glosy ktorych nie ma...

Mam tak często, zwłaszcza jak odkurzam a mała bawi się w pokoju. Na 99% sytuacji tylko mi się wydaje.

Ala też ma dołeczki, a nawet trzy

[konwalia39]

Napisane przez marta0o01

A mieszkasz w bloku? Ja mieszkam w szeregowcu i kiedyś zawsze jak wyszłam przed dom to słyszałam płacz dziecka. Biegłam do domu a tam cisza. I okazało się że sąsiedzi mają małe dziecko 😅

Tak mieszkam w bloku. Ale sama nie wiem czy naprawde slyszalam czy tylko mi sie zdawalo ze slyszalam

[megilla]

Jak poloze mloda spac to ciagle mam schizy, że płacze.

Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 08:54 ---------- Poprzedni post napisano o 08:25 ----------

Chyba koleżanka Się na mnie i obraziła. Byliśmy u jich wczoraj z okazji narodzin ich synka. Teraz ma 3 tygodnie. Mają też 2.5letnia córkę. Podczas wizyty Julia całowała i tulila Klare. Widać była podekscytowana i biegała dookoła, skakała po łóżku. A moja koleżanka co chwile ja opierdalala, że ma się zachowywać. Wygonila ja kilka raz do swojego pokoju. Ogolnie, zwracała się do niej jak do psa. Ja rozumiem, że dziecku nie można pozwalać na wszystko, ale moim zdaniem ona nie robila nic co zasługiwalo na reprymende. I jeszcze mówi, że zna takiego pediatre ordynatora przed emerytura, który mówił, że w trakcie buntu dwulatka można karać dziecko cały czas i nic się jemu ni stanie.
Jak może czuć się takie dziecko kiedy ciągle się go czepiają i do tego wciąż tula i szczebioca do młodszego synka?

Zwróciłam jej uwagę, żeby uważała na to co powiedział jej ten pediatra, bo Julia ma teraz trudny czas i może poczuć się orzucona jak będą dla niej za ostrzy i wtedy może dać im czadu. I że ten pediatra to nie jest żaden psycholog oraz ze jest z czasow kiedy dzieci dostawały lanie na porządku dziennym.
A ona na to, że mamy w piaskownicy i wszystkie jej kolezankai tez stosują takie metody i działa. I że zobacze jak Klara będzie miała 2 lata.
Żałuję, ze w ogóle się odezwałam, bo ona uważa, że robi dobrze i jej dziecko ma się "zachowywac". Zupelnie nie zrozumiala o co mi chodzilo i wyszłam na taką co udziela rad mimo braku doświadczenia.
Co robicie, kiedy widzicie, że ktoś traktuje źle swoje dziecko? Czy jest sens reagować?


Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka

[słonik]

Napisane przez konwalia39

Macie czasem tak ze wydaje wam sie ze dziecko placze? Polozylam Igorka spac,zasnal dosc szybko wiec poszlam sie kapac. Nagle uslyszalam placz dziecka,wyskoczylam z wanny jak poparzona. A gdy weszlam do jego pokoju on spal i nawet nie zmienil pozycji w jakiej go polozylam... Pytam meza: maly plakal? A on mowi ze nie... Yyy co sie ze mna dzieje ze slysze glosy ktorych nie ma...

Ja mam tak baaardzo często

Napisane przez megilla

Jak poloze mloda spac to ciagle mam schizy, że płacze.

Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 08:54 ---------- Poprzedni post napisano o 08:25 ----------

Chyba koleżanka Się na mnie i obraziła. Byliśmy u jich wczoraj z okazji narodzin ich synka. Teraz ma 3 tygodnie. Mają też 2.5letnia córkę. Podczas wizyty Julia całowała i tulila Klare. Widać była podekscytowana i biegała dookoła, skakała po łóżku. A moja koleżanka co chwile ja opierdalala, że ma się zachowywać. Wygonila ja kilka raz do swojego pokoju. Ogolnie, zwracała się do niej jak do psa. Ja rozumiem, że dziecku nie można pozwalać na wszystko, ale moim zdaniem ona nie robila nic co zasługiwalo na reprymende. I jeszcze mówi, że zna takiego pediatre ordynatora przed emerytura, który mówił, że w trakcie buntu dwulatka można karać dziecko cały czas i nic się jemu ni stanie.
Jak może czuć się takie dziecko kiedy ciągle się go czepiają i do tego wciąż tula i szczebioca do młodszego synka?

Zwróciłam jej uwagę, żeby uważała na to co powiedział jej ten pediatra, bo Julia ma teraz trudny czas i może poczuć się orzucona jak będą dla niej za ostrzy i wtedy może dać im czadu. I że ten pediatra to nie jest żaden psycholog oraz ze jest z czasow kiedy dzieci dostawały lanie na porządku dziennym.
A ona na to, że mamy w piaskownicy i wszystkie jej kolezankai tez stosują takie metody i działa. I że zobacze jak Klara będzie miała 2 lata.
Żałuję, ze w ogóle się odezwałam, bo ona uważa, że robi dobrze i jej dziecko ma się "zachowywac". Zupelnie nie zrozumiala o co mi chodzilo i wyszłam na taką co udziela rad mimo braku doświadczenia.
Co robicie, kiedy widzicie, że ktoś traktuje źle swoje dziecko? Czy jest sens reagować?


Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka

Jeśli to by była bardzo bliska koleżanka i widziałabym coś, co naprawdę razi w oczy to chyba bym delikatnie rozpoczęła temat i wypytała dlaczego zachowuje się tak, a nie inaczej. W przeciwnym wypadku chyba bym nie ingerowała
Co nie zmienia faktu, że w 100% Cię popieram i też uważam, że to nie w porządku, zwłaszcza, że nic złego nie robiła, tylko wyrażała swoją dziecięcą radość
W ogóle to nie lubię sformułowania 'masz się zachowywać'. Na litość boską to jest dziecko, wulkan energii, spontaniczności, uważam, że nie można tego tłamsić, jedynie kierować w odpowiednią stronę...
Ale ja sobie mogę mówić. Zobaczymy, jak Maja będzie miała 2 lata

[WKasiarr]

Kiedyś siedząc na ławce w parku zwróciłam uwagę takiej jednej "mamusi", która tak strasznie szarpała dziecko, że aż się naprawdę patrzeć nie dało. Powiedziałam swoje, a dostałam taki opierdziel i tak mnie zbluzgała, że hej... Miałam jedynie satysfakcję, że zareagowałam.

Megilla ja cię popieram w 100%, sama bym pewnie ruszyła temat. Dziecko to dziecko, wiadomo jak sie może zachowywać... Pewnych emocji, zachowań nie należy zabijać w zalążku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Roosko]

Megilla
Ostatnio była u nas rodzina męża i mają córkę - 4 lata bodajże. Jadłam żelki - mała się pyta co jem. Mówię, że żelki i czy chce. Mówi, że nie, a na to jej matka - to co się głupio pytasz?

To jeden z lżejszych przykładów ich relacji. Niejednokrotnie byłam świadkiem jak matka mówiła do niej, że ma się uspokoić, bo wyleci stąd itd.
Zachowanie matki już przynosi plony - dziewczynka przeklina, absolutnie nie słucha rodziców, psuje wszystko wkoło, jest niecierpliwa. Narobila tam takiego bałaganu wśród zabawek naszej córki, że głową mała i ani myślała posprzątać. Koło się zamyka. Matka nie ma cierpliwości do dziecka - dziecko nie czuje się akceptowane i szanowane, więc reaguje tak a nie inaczej.

Nie odezwalam się. Zresztą co miałabym powiedzieć? - Ej, szanuj swoje dziecko, mów do niej ładniej.

Myślę, że granica nie została jeszcze przekroczona, żebym czuła się, że powinnam zareagować, jak np. w przypadku przemocy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[konwalia39]

Napisane przez Roosko

Megilla
Ostatnio była u nas rodzina męża i mają córkę - 4 lata bodajże. Jadłam żelki - mała się pyta co jem. Mówię, że żelki i czy chce. Mówi, że nie, a na to jej matka - to co się głupio pytasz?

To jeden z lżejszych przykładów ich relacji. Niejednokrotnie byłam świadkiem jak matka mówiła do niej, że ma się uspokoić, bo wyleci stąd itd.
Zachowanie matki już przynosi plony - dziewczynka przeklina, absolutnie nie słucha rodziców, psuje wszystko wkoło, jest niecierpliwa. Narobila tam takiego bałaganu wśród zabawek naszej córki, że głową mała i ani myślała posprzątać. Koło się zamyka. Matka nie ma cierpliwości do dziecka - dziecko nie czuje się akceptowane i szanowane, więc reaguje tak a nie inaczej.

Nie odezwalam się. Zresztą co miałabym powiedzieć? - Ej, szanuj swoje dziecko, mów do niej ładniej.

Myślę, że granica nie została jeszcze przekroczona, żebym czuła się, że powinnam zareagować, jak np. w przypadku przemocy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U nas jest zupelnie odwrotnie szwagierka swojemu synowi pozwala na wszystko! I nawet nie ma zamiaru mu uwagi zwrocic. Przyszedl do nas i wywalal wszystko z szafek a ona nic. Rzucal Igorka zabawkami a ta dalej nic. Rzucajac zabawka stukl mi szklany swiecznik i zaczal plakac. Na co szwagierka: nic sie nie stalo Kamilku,to tylko swiecznik,nawet ladny nie byl. No troche sie we mnie zagotowalo. Chlopiec ma 5lat a robi wszystko na co ma ochote. Zwrocilam jej uwage ze jak tak dalej pojdzie to wejdzie jej na glowe a ona na to ze to tylko dziecko. Obrazila sie i juz z miesiac sie do mnie nie odzywa.

[megilla]

Ja odniosłam się do jej wypowiedzi, kiedy powoływała się na tego pediatre.
Szczerze mówiąc to nie myślałam, że tak zareaguje. Ale jak mówią, uderz w stół...
Ona sama nieraz mnie poucza i rzuca teksty typu "nie nos, bo przyzwyczaisz".
Naprawdę dziwi mnie, że ludzie traktują dzieci jak podludzi i myślą, że traktując je z szacunkiem - rozpieszcza. Wystarczy przecież przypomnieć sobie własne odczucia kiedy było się dzieckiem.

Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka

[jaadowita]

Cześć dziewczyny
Trzymajcie kciuki żeby wszystko ładnie nam się udało, o 12 30 chrzcimy, a forumowe kciuki mają swoją specjalną moc

[WKasiarr]

Napisane przez jaadowita

Cześć dziewczyny

Trzymajcie kciuki żeby wszystko ładnie nam się udało, o 12 30 chrzcimy, a forumowe kciuki mają swoją specjalną moc

Zaciskam mocno!!


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lunus]

Napisane przez jaadowita

Cześć dziewczyny

Trzymajcie kciuki żeby wszystko ładnie nam się udało, o 12 30 chrzcimy, a forumowe kciuki mają swoją specjalną moc

Ściskam


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[bzyczek]

Jaadowita kciuki!!!

Megilla, u mnie w towarzystwie dużo dzieci i już nauczyłam się nie reagować, na takie teksty matki się zwykle obruszają i szkoda tylko relacji. To ich dzieci, niech wychowują jak sobie chcą. Kilka razy tylko delikatnie sugerowalam jak np syn znajomej rozrzucal zabawkami i wszystkim co mu wpadło w ręce jak tajfun, zrzucił obraz ze ściany i podarl książkę. Najgorzej mnie irytuje jak jesteśmy gdzieś w knajpie i dzieci jedzą i robią taki chlew dookoła siebie i pod stołem a oni nic nie sprzątną bo to dzieci i tak nauczone metodą blw !!! Kiedyś powiedziałam, żeby ogarneli ale nic nie dało, oni wystawiają sobie opinię i mi już nic do tego.

[Ewula88]

Napisane przez Roosko

Megilla
Ostatnio była u nas rodzina męża i mają córkę - 4 lata bodajże. Jadłam żelki - mała się pyta co jem. Mówię, że żelki i czy chce. Mówi, że nie, a na to jej matka - to co się głupio pytasz?

To jeden z lżejszych przykładów ich relacji. Niejednokrotnie byłam świadkiem jak matka mówiła do niej, że ma się uspokoić, bo wyleci stąd itd.
Zachowanie matki już przynosi plony - dziewczynka przeklina, absolutnie nie słucha rodziców, psuje wszystko wkoło, jest niecierpliwa. Narobila tam takiego bałaganu wśród zabawek naszej córki, że głową mała i ani myślała posprzątać. Koło się zamyka. Matka nie ma cierpliwości do dziecka - dziecko nie czuje się akceptowane i szanowane, więc reaguje tak a nie inaczej.

Nie odezwalam się. Zresztą co miałabym powiedzieć? - Ej, szanuj swoje dziecko, mów do niej ładniej.

Myślę, że granica nie została jeszcze przekroczona, żebym czuła się, że powinnam zareagować, jak np. w przypadku przemocy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

ja też tylko bym się odezwała w przypadku przemocy, co do reszty to nie moja sprawa, niech robią co chcą. Wśród moich znajomych jest tyle metod wychowawczych i ideologii, że nawet nie odważę się odezwać bo to ich sprawa. Zresztą zobaczcie jak jest u nas na forum każda ma odmienne zdanie.

Napisane przez jaadowita

Cześć dziewczyny
Trzymajcie kciuki żeby wszystko ładnie nam się udało, o 12 30 chrzcimy, a forumowe kciuki mają swoją specjalną moc

kciuki.

Któraś z Was się wybiera na festwial świadomych rodziców w Katowicach? Ja dziś jadę

[konwalia39]

Ewula a trzeba bylo sie na to zapisac? Wyczytalam ze to trwa od 10do 17,to obojetnie o ktorej sie tam przyjedzie? Gdzie to jest dokladnie?

[Ewula88]

Napisane przez konwalia39

Ewula a trzeba bylo sie na to zapisac? Wyczytalam ze to trwa od 10do 17,to obojetnie o ktorej sie tam przyjedzie? Gdzie to jest dokladnie?

nie trzeba, to jest w MCK. Można jechać o dowolnej porze. Jak Lilka się obudzi to ruszamy

[konwalia39]

Napisane przez Ewula88

nie trzeba, to jest w MCK. Można jechać o dowolnej porze. Jak Lilka się obudzi to ruszamy

Szkoda ze nie wiedzialam o tym wczesniej bo bym sobie inaczej dzien zaplanowala...

[basiczek24]

Napisane przez Megula91

Dziewczyny do jutra do wieczora czekam na zdjęcia do kolażu 😉

mgdala91@gmail.com

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A ode mnie fotel dostałaś?

Napisane przez konwalia39

Macie czasem tak ze wydaje wam sie ze dziecko placze? Polozylam Igorka spac,zasnal dosc szybko wiec poszlam sie kapac. Nagle uslyszalam placz dziecka,wyskoczylam z wanny jak poparzona. A gdy weszlam do jego pokoju on spal i nawet nie zmienil pozycji w jakiej go polozylam... Pytam meza: maly plakal? A on mowi ze nie... Yyy co sie ze mna dzieje ze slysze glosy ktorych nie ma...

Bardzo często tak mam a mieszkam w domu i wokół nie ma żadnych dzieci. Mój mąż mi mówi (w żartach of kors)że do lekarza mnie wyśle😂

Napisane przez megilla

Jak poloze mloda spac to ciagle mam schizy, że płacze.

Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 08:54 ---------- Poprzedni post napisano o 08:25 ----------

Chyba koleżanka Się na mnie i obraziła. Byliśmy u jich wczoraj z okazji narodzin ich synka. Teraz ma 3 tygodnie. Mają też 2.5letnia córkę. Podczas wizyty Julia całowała i tulila Klare. Widać była podekscytowana i biegała dookoła, skakała po łóżku. A moja koleżanka co chwile ja opierdalala, że ma się zachowywać. Wygonila ja kilka raz do swojego pokoju. Ogolnie, zwracała się do niej jak do psa. Ja rozumiem, że dziecku nie można pozwalać na wszystko, ale moim zdaniem ona nie robila nic co zasługiwalo na reprymende. I jeszcze mówi, że zna takiego pediatre ordynatora przed emerytura, który mówił, że w trakcie buntu dwulatka można karać dziecko cały czas i nic się jemu ni stanie.
Jak może czuć się takie dziecko kiedy ciągle się go czepiają i do tego wciąż tula i szczebioca do młodszego synka?

Zwróciłam jej uwagę, żeby uważała na to co powiedział jej ten pediatra, bo Julia ma teraz trudny czas i może poczuć się orzucona jak będą dla niej za ostrzy i wtedy może dać im czadu. I że ten pediatra to nie jest żaden psycholog oraz ze jest z czasow kiedy dzieci dostawały lanie na porządku dziennym.
A ona na to, że mamy w piaskownicy i wszystkie jej kolezankai tez stosują takie metody i działa. I że zobacze jak Klara będzie miała 2 lata.
Żałuję, ze w ogóle się odezwałam, bo ona uważa, że robi dobrze i jej dziecko ma się "zachowywac". Zupelnie nie zrozumiala o co mi chodzilo i wyszłam na taką co udziela rad mimo braku doświadczenia.
Co robicie, kiedy widzicie, że ktoś traktuje źle swoje dziecko? Czy jest sens reagować?


Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka

Ja uważam że dobrze zrobiłaś. Kiedyś jak sobie drabialam w sklepie to klient do swojego dziecka od matołów i durniów je wyzywał. Zwróciłam uwagę, on poszedł na skargę jakich to mają brzczelnych ludzi (nie powiedział dlaczego) i zgarnelam upomnienie. Powiedziałam że ja nie mogłam słuchać jak sie zwraca do swojego dziecka ten facet... Ale... Klient nasz pan także wyszłam na tą gorsza w oczach szefostwa. Drugi raz zrobiłabym tak samo szczególnie że teraz mam dziecko i nie pozwolę swojego i cudzego dziecka krzywdzić czy psychicznie czy fizycznie.

Napisane przez konwalia39

U nas jest zupelnie odwrotnie szwagierka swojemu synowi pozwala na wszystko! I nawet nie ma zamiaru mu uwagi zwrocic. Przyszedl do nas i wywalal wszystko z szafek a ona nic. Rzucal Igorka zabawkami a ta dalej nic. Rzucajac zabawka stukl mi szklany swiecznik i zaczal plakac. Na co szwagierka: nic sie nie stalo Kamilku,to tylko swiecznik,nawet ladny nie byl. No troche sie we mnie zagotowalo. Chlopiec ma 5lat a robi wszystko na co ma ochote. Zwrocilam jej uwage ze jak tak dalej pojdzie to wejdzie jej na glowe a ona na to ze to tylko dziecko. Obrazila sie i juz z miesiac sie do mnie nie odzywa.

Tu też jest jedną wielka masakra.

Napisane przez jaadowita

Cześć dziewczyny
Trzymajcie kciuki żeby wszystko ładnie nam się udało, o 12 30 chrzcimy, a forumowe kciuki mają swoją specjalną moc

Kciuki 😁

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:02 ---------- Poprzedni post napisano o 11:02 ----------

Megula, fote miało być nie fotel 😂😂😂

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Megula91]

Dostałam 😂😂

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[basiczek24]

Napisane przez Megula91

Dostałam 😂😂

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mam nadzieję że ten "fotel" wygodny 😂

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[WKasiarr]

Napisane przez basiczek24

Mam nadzieję że ten "fotel" wygodny

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Musiał mało ważyć skoro przez maila przeszedł


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Fasolka10]

Wogole nie ma co nadrabiać odkąd jest fb grupa .... szkoda


Mój Tż dziś wyjechał i mi smutno wchodzę myślę sobie .. poczytam a tu nie ma co ....

Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka

[konwalia39]

Ewula co kupilas w Kato? Chwal sie! Wypatrywalam Ciebie i Lilke ale moje oczy was nie ujrzaly...

[WKasiarr]

Napisane przez Fasolka10

Wogole nie ma co nadrabiać odkąd jest fb grupa .... szkoda


Mój Tż dziś wyjechał i mi smutno wchodzę myślę sobie .. poczytam a tu nie ma co ....

Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka

Od jakiegoś czasu tak jest... Takie mam wrażenie...

Uściski Fasolko! Na długo wyjechał?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Fasolka10]

Dziękuję 😘
Nie wiem dokładnie ... może w maju na weekend przyleci...

Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka

[Dominika6]

Wiecie, ze ja nadal okresu nie dostałam :/ pierwsza miesiączka po porodzie była 43dni temu


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[WKasiarr]

Napisane przez Dominika6

Wiecie, ze ja nadal okresu nie dostałam :/ pierwsza miesiączka po porodzie była 43dni temu


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

To tak cały czas w niepewności trochę... Nie znasz dnia i godziny



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Dominika6]

Napisane przez WKasiarr

To tak cały czas w niepewności trochę... Nie znasz dnia i godziny



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No masakra jakas! Miała tak ktoras? Juz 2 testy zrobiłam


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[megilla]

Fasolko, na fb tez nie ma dużego ruchu.
Czasem na forum ciężko nadrobić, a potem przychodzi posucha. Tylko Styska się zmyla

Trzymaj się przesyłam masę uścisków!

Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka