Co najgorszego usłyszałyście od TŻ-a?

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Był już wątek o rodzinie, a mnie ciekawi to trochę z innej strony czyli od strony TŻ-a.
Co jest wybaczalne a co już nie? Co przykrego zdarzyło Wam się usłyszeć od własnego TŻ-a?

[mariamalaria]

Niewybaczalne są wszelkie formy skierowanej do mnie agresji słownej i fizycznej. Nie pogodziłabym się z tym, by jej doświadczać i dziwię się, że są kobiety, które się na to godzą.

[201803111829]

Nie przytoczę całego dialogu, ale generalnie chodziło o to, że za wszelką cenę powinnam zadowolić jego mamusię. Powinnam z nimi jechać tam tam i tam, robić to i to, wyglądać tak i tak, a jak mówiłam, że to głupie, to zawsze było "i ty się dziwisz, że mama za tobą nie przepada/nie lubi cię".

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[mariamalaria]

To już chyba były?

[201803111829]

Napisane przez mariamalaria

To już chyba były?

Tak

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[Pani_Mada]

zapytałam kiedyś czemu tyle zwlekał z zaproszeniem mnie na pierwszą randkę (bo pisaliśmy baaardzo długo zanim zaczęliśmy się tak oficjalnie spotykać). bez żadnego skrępowania odpowiedział mi, że czekał najpierw czy uda mu się umówić z taką inną dziewczyną. a że mu się nie udało, to zaczął umawiać się ze mną

tak, też już były

[Margot45]

Przytyłaś.
Za każdym razem, kiedy się spotkaliśmy.
Ważyłam całe 55kg przy wzroście 162.
Tak, też już były.

[zakonna]

Mój eks to był nieustanne źródło uwłaczających mi, obraźliwych słów. Przemoc w białych rękawiczkach bo fizycznie nigdy krzywdy mi nie zrobił.

[bujdanaresorach]

Po seksie:
"podobają mi się inne wargi sromowe niż Twoje, A. miała fajne"

Na porządku dziennym było:
"wolę większe piersi, każda moja była miała przynajmniej C"
"ty grubasie"
"irytujesz mnie"
"nie mam o czym z Tobą rozmawiać, jesteś nudna"
"powinnaś schudnąć/zrobić coś z włosami/inaczej się malować/znaleźć pasję życia/ubierać się bardziej kobieco/ubierać się bardziej kolorowo"
"jeśli zrobisz sobie tatuaż, rozstaniemy się" (zrobiłam i... nic )

Gdy się rozstaliśmy i dowiedział się, że piszę ze znajomym na FB powiedział, że ma ochotę mnie zabić, nienawidzi mnie i zapytał, czy bardzo mnie swędzi, że muszę z kimś pisać.

[mariamalaria]

Ooo. Ładnie. Odpowiedziałaś, że jakoś trzeba sobie radzić, jak się prawdziwego faceta nie ma na żywo?

[bujdanaresorach]

Napisane przez mariamalaria

Ooo. Ładnie. Odpowiedziałaś, że jakoś trzeba sobie radzić, jak się prawdziwego faceta nie ma na żywo?

Nie, akurat wtedy wpadł w taki szał, że zwyczajnie się go bałam i wybiegłam z mieszkania.

[Sybil_]

Napisane przez bujdanaresorach

Po seksie:
"podobają mi się inne wargi sromowe niż Twoje, A. miała fajne"

Na porządku dziennym było:
"wolę większe piersi, każda moja była miała przynajmniej C"
"ty grubasie"
"irytujesz mnie"
"nie mam o czym z Tobą rozmawiać, jesteś nudna"
"powinnaś schudnąć/zrobić coś z włosami/inaczej się malować/znaleźć pasję życia/ubierać się bardziej kobieco/ubierać się bardziej kolorowo"
"jeśli zrobisz sobie tatuaż, rozstaniemy się" (zrobiłam i... nic )

Gdy się rozstaliśmy i dowiedział się, że piszę ze znajomym na FB powiedział, że ma ochotę mnie zabić, nienawidzi mnie i zapytał, czy bardzo mnie swędzi, że muszę z kimś pisać.

o matko jak Ty z nim wytrzymałaś

[kiciakasia]

"Kiedy przejdzie ci ta depresja?"
"Poszedłbym poderwać kogoś innego, ale szkoda mi marnować czas i pieniądze na drinki"
"Z (dowolne imię kumpla) się nie spotykaj, nie chcę, żebyś się z nim widywała. Możesz oczywiście, ale mnie to rani, CHCESZ MNIE RANIĆ?"
"Jak to byłaś sama? Przecież mógł cię zobaczyć jakiś mój znajomy, co by sobie pomyślał?"
"Ja tak mówiłem tylko, bo chciałem cię poderwać"
"Bardzo mnie rani, że powiedziałaś, że nie jesteś szczęśliwa i ze mną zerwałaś, ale jak się postarasz, to jeszcze możesz to naprawić"
"Nie żałuję, że nie byłem z tobą szczery, inaczej nie bylibyśmy ze sobą tyle czasu"
"Jak to nie lubisz (cośtam)? Moja była lubiła"

[mariamalaria]

To wątek o tytule : co najgorszego usłyszałam od byłego. I mam nadzieję, że tak zostanie.

[anoska]

Ty głupia pi*do....
też już były.

tak jak któraś z Was napisała: przemoc w białych rękawiczkach.

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Napisane przez mariamalaria

To wątek o tytule : co najgorszego usłyszałam od byłego. I mam nadzieję, że tak zostanie.

No właśnie chciałam tego uniknąć, dlatego napisałam, że najgorsza rzecz jaką usłyszałyście od TŻ-a a nie exa... ale no przecież nie zabronię...

[vasilicum]

U mnie też były, nie zaskoczę - głównie z powodu tego, że jeśli coś takiego do mnie powiedział to prędzej czy później (raczej prędzej) stawał się byłym.

A mój eks lubił sobie poużywać na mnie, głupi był, ale to akurat potrafił.
Najgorsze było chyba usłyszeć "ty suko" i "zabije cię" - to pierwsze mnie oburzyło, że jak śmie tak mówić, to drugie trochę przestraszyło, bo był do tego zdolny i próbował się zabierać do dzieła.

[zakonna]

Ależ mój się nie zniżał do wyzwisk. To było serio dreczenie dopracowane do perfekcji.

wysłane telepatycznie

[vasilicum]

zakonna, kiedyś chyba czytałam gdzieś twój post o ex, wydawało mi się, że piszemy o tym samym facecie

[d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;73526256]No właśnie chciałam tego uniknąć, dlatego napisałam, że najgorsza rzecz jaką usłyszałyście od TŻ-a a nie exa... ale no przecież nie zabronię...[/QUOTE]


Ale czy to nie jest oczywiste, że jeżeli ktoś ci mówi złe rzeczy, że nawet możesz sobie wybrać, która jest najgorsza, to oczywiste, że ten facet powinien być byłym? W przeciwnym razie wątek powinien mieć tytuł "Jak tam dzień mija w waszym chorym toksycznym związku?"

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

[1=d61abbce58b52fe45ffe444 afc51ca0ea3c11859_65540a4 4484ab;73533071]Ale czy to nie jest oczywiste, że jeżeli ktoś ci mówi złe rzeczy, że nawet możesz sobie wybrać, która jest najgorsza, to oczywiste, że ten facet powinien być byłym? W przeciwnym razie wątek powinien mieć tytuł "Jak tam dzień mija w waszym chorym toksycznym związku?" [/QUOTE]

Nie oczekiwałam raczej takich odpowiedzi a takich, które zdarzają się w związkach bo nie wierzę w związki idealne bez ani jednego przykrego słowa. Są takie teksty czasem, które potrafią zaboleć ale są wybaczalne

[zakonna]

To co mój mąż krzyczy, kiedy sie złości, puszczam mimo uszu.

wysłane telepatycznie

[1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c]

Były narzeczony:
"nie nadajesz się na żonę i matkę"
"wstyd mi przed znajomymi, że nie zdałaś prawka"
"nie masz depresji, tobie po prostu nic się nie chce"
"znowu cały dzień przeleżałaś? idź sobie pobiegać"
"nawet pracy nie potrafisz sobie znaleźć"
"jesteś jak kłoda. masz za mały tyłek, rób przysiady"

[mariamalaria]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;73526256]No właśnie chciałam tego uniknąć, dlatego napisałam, że najgorsza rzecz jaką usłyszałyście od TŻ-a a nie exa... ale no przecież nie zabronię...[/QUOTE]
Obecni są przecież wspaniali i nie mówią nam rzeczy, po których stałby się byłymi.

---------- Dopisano o 16:48 ---------- Poprzedni post napisano o 16:45 ----------

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;73533886]Nie oczekiwałam raczej takich odpowiedzi a takich, które zdarzają się w związkach bo nie wierzę w związki idealne bez ani jednego przykrego słowa. Są takie teksty czasem, które potrafią zaboleć ale są wybaczalne [/QUOTE
Serio od obecnego nie usłyszałam przykrego słowa na temat mojej osoby. Może to przede mną. ..

[2cfaa0a5c37026ea4ab814c74c2acc8bc9bbc2c1]

Zdecydowanie najgorsze słowa to: "wiem, że zginę młodo" wypowiedziane odnośnie swojego zamiłowania do motocykli. Do tej pory nie wiem, czy jest o tym przekonany czy bardziej chciał sprawdzić moją reakcję. Ale od tamtej pory myślę o tym codziennie, nie potrafię wyrzucić tych słów z głowy i tworzę w głowie jakieś scenariusze

[d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;73533886]Nie oczekiwałam raczej takich odpowiedzi a takich, które zdarzają się w związkach bo nie wierzę w związki idealne bez ani jednego przykrego słowa. Są takie teksty czasem, które potrafią zaboleć ale są wybaczalne [/QUOTE]

Serio? Że ktoś cię rani, a ty to wybaczasz? Wow

[mariamalaria]

[1=2cfaa0a5c37026ea4ab814c 74c2acc8bc9bbc2c1;7353980 1]Zdecydowanie najgorsze słowa to: "wiem, że zginę młodo" wypowiedziane odnośnie swojego zamiłowania do motocykli. Do tej pory nie wiem, czy jest o tym przekonany czy bardziej chciał sprawdzić moją reakcję. Ale od tamtej pory myślę o tym codziennie, nie potrafię wyrzucić tych słów z głowy i tworzę w głowie jakieś scenariusze [/QUOTE]
A widzicie. Na to bym nie wpadła. Jednak są słowa, które nie obrażają, a ranią. I nie spowodowałyby wykopu faceta, mimo smutku, jaki wywołały.

[kiciakasia]

Napisane przez zakonna

Ależ mój się nie zniżał do wyzwisk. To było serio dreczenie dopracowane do perfekcji.

wysłane telepatycznie

o to to to to
i mistrzostwo świata we wzbudzaniu poczucia winy

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

[1=d61abbce58b52fe45ffe444 afc51ca0ea3c11859_65540a4 4484ab;73540101]

Serio? Że ktoś cię rani, a ty to wybaczasz? Wow[/QUOTE]
No są takie rzeczy, które bolą ale da się je wybaczyć... nie wiem co w tym dziwnego - serio... np. mi pierwsze co przychodzi na myśl to:
"dlaczego tak dużo masła dałaś do tych kanapek, przesadziłaś, jakbym mydło jadł..."
a ja to z miłości mu tyle masła dałam, żeby za suche nie były bo on nie lubi jak są suche, lubi mieć pod samą skórkę ładnie nałożone masełko...
Obraziłam się śmiertelnie i powiedziałam, że jak mu nie pasuje to niech od tej pory sam sobie robi kanapki do pracy, byłam wściekła, było mi przykro bo spieszył się, wszystko na ostatnią chwilę, pakowanie, kąpiel i takie tam to zaproponowałam, że mu zrobię a ten jeszcze wymyśla że 3mm za dużo masła... (przez rok czasu mu kanapek nie robiłam - w końcu przeprosił )

[Aanicaa]

" Szm*to, dzi*ko, kur*o, wypie*dalaj z mojego domu, idź się ru*hać z innymi " itp, itd.