2017-05-06, 23:27 | #271 |
ctrl alt delete
Zarejestrowany: 2013-05
Lokalizacja: San Escobar
Wiadomości: 4 826
|
Dot.: Jestem w ciąży a finanse z partnerem
[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;73574676]Wydaje mi się że mieszkasz dwie rzeczy
Jesli ojciec nie mieszka z matka i nie utrzymuje dziecka na codzień to ma płacić alimenty i to nie podlega dyskusji Ja pisałam o zwrocie nakładów na majątek osobisty konkubiny w momencie kiedy partner mieszka z matką dziecka i placi jej kredyt za mieszkanie[/QUOTE] Wybacz, ale Ty chyba nie rozumiesz Misiaczek nie ma płacić składek na majątek konkubiny, tylko za dach nad głową dla swojego potomka. W każdych okolicznościach. A jak on też mieszka pod tym samym dachem, to za swoją część niby czemu by miał nie płacić? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2017-05-06, 23:29 | #272 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 33
|
Dot.: Jestem w ciąży a finanse z partnerem
Cytat:
Teraz nie odzywamy się do siebie, ja do siebie trochę doszłam emocjonalnie, uspokoiłam się. Nie wiem jak między nami będzie, ale jeżeli jeżeli znajdziemy w sobie jakąś chęć do wspólnej współpracy, to zapewne będą to dwie pozostałe opcje aniżeli pierwsza. Nie wiem szczerze mówiąc jak się ułoży. Wiem, że go kocham, zanim doszły obecne emocje i problemy planowałam z nim przyszłość, nie zważając na jego zarobki, gdyż zawsze uważałam, że w związku jest wszystko na pół, razem. Co my nie damy rady? Kto jak nie my. Jeżeli nam nie wyjdzie, zostanę samotną matką. Czy się komuś podoba czy nie. Dziękuję wszystkim za udział w dyskusji. Otworzyło mi to oczy na pewne istotne kwestie. Dobranoc! |
|
2017-05-06, 23:35 | #273 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
|
Dot.: Jestem w ciąży a finanse z partnerem
to skoro już wszyscy wszystkich rozczarowali to czy moglibyśmy wrócić do tematu i uwzględnić fakt, że w tym związku w grę wchodzi jeszcze dziecko?
zasadniczo dziecko to jedyny powód dla którego temat w ogóle istnieje bo z relacji autorki wynika, że bez dziecka to i tego związku by już nie było a niektórzy wciąż uparcie udają, że dziecka nie będzie i piszą rozprawki o tym czego by to nie zrobili w układzie 1+1 bez dzieci
__________________
... Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich. 15.02.2017 ♥
|
2017-05-06, 23:52 | #274 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
|
Dot.: Jestem w ciąży a finanse z partnerem
Cytat:
jesli mieszkalby z matka swojego dziecka i mieliby wspolne pieniadze to przyczynialby sie do utrzymania swojego dziecka wlasnie przez codzienne zakupy,placenie rachunkow, pomoc w opiece nad dzieckiem itp to nadal nie ma nic wspolnego z kredytem matki na jej wlasne mieszknie co innego jesli mieszkali by oddzielnie wowczas matka moglaby wnioskowac o pokrywanie czesci kredytu ale czy zostaloby to uwzglednione w alimentach to trudno przewidziec poniewaz alimenty zaleza nie tylko od uzasadnionych potrzeb dziecka ale rowniez od mozliwosci zarobkowych ojca dziecka (nie wiem jaki zawod wykonuje i jakie ma mozliwosci zarobkowe) |
|
2017-05-07, 03:06 | #275 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 4 242
|
Dot.: Jestem w ciąży a finanse z partnerem
[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;73575116]nie nie rozumiem
jesli mieszkalby z matka swojego dziecka i mieliby wspolne pieniadze to przyczynialby sie do utrzymania swojego dziecka wlasnie przez codzienne zakupy,placenie rachunkow, pomoc w opiece nad dzieckiem itp to nadal nie ma nic wspolnego z kredytem matki na jej wlasne mieszknie co innego jesli mieszkali by oddzielnie wowczas matka moglaby wnioskowac o pokrywanie czesci kredytu ale czy zostaloby to uwzglednione w alimentach to trudno przewidziec poniewaz alimenty zaleza nie tylko od uzasadnionych potrzeb dziecka ale rowniez od mozliwosci zarobkowych ojca dziecka (nie wiem jaki zawod wykonuje i jakie ma mozliwosci zarobkowe)[/QUOTE] logika level master mieszkają razem - on nie ma obowiązku pokrywać kredytu na jej własne mieszkanie mieszkają oddzielnie - ona może wnioskować o dokładanie się do kredytu - że niby jego wkład wyrównujący to taki, że zrobi zakupy, albo dzieckiem się zajmie? a co, jakby mieszkał osobno to już zakupów sobie robić nie musi ani z dzieckiem spędzać czasu nie ma obowiązku? Edytowane przez 2f6abb6d3878858271ffdb3efd65c95d1f4fde9b_623d0cb3af0b6 Czas edycji: 2017-05-07 o 03:16 |
2017-05-07, 07:48 | #276 |
ctrl alt delete
Zarejestrowany: 2013-05
Lokalizacja: San Escobar
Wiadomości: 4 826
|
Dot.: Jestem w ciąży a finanse z partnerem
[1=2f6abb6d3878858271ffdb3 efd65c95d1f4fde9b_623d0cb 3af0b6;73575681]logika level master
mieszkają razem - on nie ma obowiązku pokrywać kredytu na jej własne mieszkanie mieszkają oddzielnie - ona może wnioskować o dokładanie się do kredytu - że niby jego wkład wyrównujący to taki, że zrobi zakupy, albo dzieckiem się zajmie? a co, jakby mieszkał osobno to już zakupów sobie robić nie musi ani z dzieckiem spędzać czasu nie ma obowiązku?[/QUOTE] Hahaha no dokładnie Jego miejsce zamieszkania na ma żadnego wpływu na obowiązki wobec dziecka. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 08:48 ---------- Poprzedni post napisano o 07:35 ---------- A swoją drogą: [1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;73575116]jesli mieszkalby z matka swojego dziecka i mieliby wspolne pieniadze to przyczynialby sie do utrzymania swojego dziecka wlasnie przez codzienne zakupy,placenie rachunkow, pomoc w opiece nad dzieckiem itp[/QUOTE] Dorzucenie sie do zakupów i rachunków zwalnia tatusia z obowiązku zapewnienia dziecku mieszkania? Chyba że oczywiście tatuś płaciłby za WSZYSTKIE zakupy czy rachunki tego gospodarstwa. Bo ja cały czas mówię o tym, że jak matka za ciężką forsę zapewnia rodzinie mieszkanie, to ojciec powinien wziąć na siebie inne koszty. Żeby mu potem nie przyszło do głowy, że kredyt spłacał, w związku z czym była może mu zwrócić to, co wspólnie wydali na pieluchy Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2017-05-07, 08:16 | #277 | |
Konto usunięte
|
Dot.: Jestem w ciąży a finanse z partnerem
Cytat:
Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka |
|
2017-05-07, 10:23 | #278 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 4 242
|
Dot.: Jestem w ciąży a finanse z partnerem
Skoro można być zdziwionym, że pani zachodzi w ciążę poprzez seks bez zabezpieczenia, to można to wytłumaczyć chyba tylko brakiem wyobraźni. Zdziwiony to mógłby być w takiej np. sytuacji
"Dużo poważniejsze konsekwencje swojego wybryku poniósł niemiecki tenisista Boris Becker. Gdy jego żona Barbara była w zaawansowanej ciąży z ich drugim synem Eliasem, sportowiec stracił głowę dla czarnoskórej rosyjskiej modelki Angeli Ermakowej. Stało się to w... schowku na miotły restauracji Nobu w Londynie. Seks oralny trwał niecałe dwie minuty, a siedem miesięcy później Boris odebrał zaszyfrowany faks od Angeli. âPamiętasz, jak rozmawialiśmy w Nobu o specjalnym dziecięcym projekcie? Mam nadzieję, że zdecydujesz się w niego zaangażować i czynnie go wspierać. Jest już końcowej fazie przygotowań, ruszy pod koniec marcaâ. Dopiero po rozmowie z modelką zrozumiał, o co chodziło. Była w ciąży. Boris wyparł się dziecka. Tłumaczył, że nie miał z Angelą stosunku seksualnego. Pewny przystąpił do badań DNA, które jednak potwierdziły, że to on jest ojcem malutkiej Anny. Później przyjął inną linię obrony. Twierdził, że modelka specjalnie wykorzystała jego nasienie, żeby wyłudzić pokaźne alimenty. Oskarżył ją o szantaż i... współpracę z rosyjską mafią. Afera długo nie schodziła z pierwszych stron gazet. Upokorzony Boris rozwiódł się z żoną. Kosztowało go to około 40 milionów dolarów. Ile zapłacił Angeli Ermakowej, nie wiadomo do dziś. W końcu po miesiącach przepychanek zaakceptował Annę. Teraz ma regularny kontakt z dziewięcioletnią dziewczynką." |
2017-05-07, 11:38 | #279 | |||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 3 392
|
Dot.: Jestem w ciąży a finanse z partnerem
Cytat:
Chciałam się jeszcze odnieść do pogrubionego. Biorąc pod uwagę dopłatę z MdM, oznacza ono, że dopisać go w jakiejś części chciałaś najwcześniej po 5 latach (bo gdybyś dopisała go wcześniej, musiałabyś zwrócić proporcjonalną część dofinansowania, na mocy Art. 14 Ustawy MDM). Przez te 5 lat on miał płacić w ciemno, opierając się na zaufaniu do Ciebie, tak? W związku, w którym kupujecie dwa oddzielne mieszkania, bo na wspólne nie umiecie się dogadać? W związku, w którym Ty chcesz mu mieszkanie w zasadzie wyjmować, żeby przypadkiem nie był 4 stówy do przodu (choć i tak, biorąc pod uwagę jego obecną sytuację mieszkaniową, i tak będzie do tyłu)? Napisałaś gdzieś, że mieszkanie uwspólnia się drogą wizyty u notariusza. Tak, o ile nie ma dodatkowych uwarunkowań, jak w tym przypadku MdM. Cytat:
Cytat:
Cytat:
---------- Dopisano o 12:38 ---------- Poprzedni post napisano o 12:22 ---------- Cytat:
A jak Autorka zdecyduje, że dziecko może mieszkać jedynie w apartamencie hotelu Hilton, to też tatuś ma płacić połowę stawki za nocleg w alimentach, mimo że zarabia dwójkę? Cztery doby w hiltonie, reszta pod mostem, bo mamusia tak zadekretowała, a tatuś nie ma? |
|||||
2017-05-07, 12:06 | #280 | |
sissy that walk
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 670
|
Dot.: Jestem w ciąży a finanse z partnerem
Dziwi mnie, że w sytuacji gdy związek trwa dłuższy czas i pojawiła się ciąża, budżet z nie stał się z automatu wspólnym - jasne, różnie się ludzie umawiają i nawet małżeństwom z długoletnim stażem zdarza się sklepywać dalej na rachunki i podręczniki dla wspólnych dzieci, ale to jest w moim odczuciu totalnie bez sensu, gdy rodzi takie konflikty jak ten. Ty autorko zarabiasz więcej, facet nie chce płacić procentowo za Twój kredyt, dziecko za to będzie wspólne - dlaczego nie przerzucicie w takim razie obu Waszych dochodów na wspólne konto i nie przestaniecie się dzielić i rozliczać po 10 zł, Ty z nim za auto a on z Tobą za witaminy? Przy wspólnym koncie, gdzie dochody zmieszają się ze sobą a wydatki będą szły z jednej puli, uniknęlibyście w moim odczuciu takich zgryzów "kto za to zapłacił".
__________________
Cytat:
|
|
2017-05-07, 14:12 | #281 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 14 051
|
Dot.: Jestem w ciąży a finanse z partnerem
Treść usunięta
|
2017-05-07, 15:33 | #282 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 4 900
|
Dot.: Jestem w ciąży a finanse z partnerem
A wy dalej to samo?
|
2017-05-07, 15:44 | #283 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 075
|
Dot.: Jestem w ciąży a finanse z partnerem
Dla mnie w ogóle nie jest problem kredytu, ten związek ma o wiele poważniejsze problemy - z komunikacją, z wizją wspólnej przyszłości, z podejściem do wspólnego życia- niż wyliczanie 100 pln w tą czy w tamtą... Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Friday I'm in love |
2017-05-07, 15:46 | #284 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 4 900
|
Dot.: Jestem w ciąży a finanse z partnerem
Też tak sądzę. Ona chce męża, dziecka i wspólnego domu, a on nie. To jest problem m
Edytowane przez mariamalaria Czas edycji: 2017-05-07 o 18:45 |
2017-05-07, 16:07 | #285 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: Jestem w ciąży a finanse z partnerem
Cytat:
|
|
2017-05-07, 16:50 | #286 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 4 242
|
Dot.: Jestem w ciąży a finanse z partnerem
historyjka dotyczyła tego stwierdzenia
|
2017-05-08, 09:53 | #287 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 74
|
Dot.: Jestem w ciąży a finanse z partnerem
[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;73501806]na twoim miejscu kupilabym mieszkanie sama za swoje ,nie oczekiwala ze sie wprowadzi bedzie dokladal do kredytu,podala o alimenty jak sie dziecko urodzi i zapomniala o wspolnych planach
gosciu ewidentnie nie nadaje na tych samych falach co ty od lat zreszta to sygnalizowal ty postanowilas to zignorowac i zajsc w ciaze i masz taki efekt jaki mozna bylo sie spodziewac[/QUOTE] Zgadzam się... Najlepsze rozwiązanie z sytuacji. Koleś dawno dawał Ci do zrozumienia, że preferuje życie u rodzinki, gdyby było inaczej już dawno byście mieszkali razem i dziad wykazywał by inne zachowanie w stosunku do Ciebie i przyszłego dziecka |
2017-05-08, 12:30 | #288 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 715
|
Dot.: Jestem w ciąży a finanse z partnerem
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Senza l'amore sarei solo un ciarlatano, Come una barca che non esce mai dal porto. |
|
2017-05-08, 12:44 | #289 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Jestem w ciąży a finanse z partnerem
Najlepiej by bylo:
Mieszkanie ma autorka i w nim mieszkaja. Rachunki na pol remonty na pol kredyt ona. On kupuje mieszkanie, wynajmuja i dziela sie po polowie zyskami . Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
2017-05-08, 13:25 | #290 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 521
|
Dot.: Jestem w ciąży a finanse z partnerem
Cytat:
Niby z jakiej racji skoro on kupuje i to jego mieszkanie i - jak się domyslam - on płaci kredyt, to ona ma mieć zysk z wynajmu? |
|
2017-05-08, 13:50 | #291 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Jestem w ciąży a finanse z partnerem
Cytat:
To samo bym powiedziala jakby mieszkanie bylo jego i autorka mieszkala u niego i wynajmowala swoje. Bo wtedy oboje maja mieszkania,kazdy ma kredyt splacany a reszta sie dziela. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 14:50 ---------- Poprzedni post napisano o 14:31 ---------- Cytat:
To samo bym powiedziala jakby mieszkanie bylo jego i autorka mieszkala u niego i wynajmowala swoje. Bo wtedy oboje maja mieszkania,kazdy ma kredyt splacany a reszta sie dziela. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
||
2017-05-08, 13:52 | #292 | |
ctrl alt delete
Zarejestrowany: 2013-05
Lokalizacja: San Escobar
Wiadomości: 4 826
|
Dot.: Jestem w ciąży a finanse z partnerem
Cytat:
Ona ma mieć zysk z wynajmu, bo dzięki niej on mógłby w ogóle to mieszkanie wynająć. Bo gdyby nie ona, to on by musiał w tym mieszkaniu mieszkać i żadnego zysku by nie było. Oczywiście w tej uproszczonej argumentacji pomijamy udział mamusi, u której też można mieszkać Jeżeli ten post to był sarkazm i ironia, to przepraszam, że wyjaśniam rzeczy oczywiste Pomysł Kennedy jest moim zdaniem niegłupi, tylko obawiam się, że trudny w realizacji. Nie wyobrażam sobie szczerze mówiąc, żeby trzydziestolatek mieszkający u mamy zdecydował się na tyle radykalnych kroków naraz |
|
2017-05-08, 14:50 | #293 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Jestem w ciąży a finanse z partnerem
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
|
2017-05-09, 01:23 | #294 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 492
|
Dot.: Jestem w ciąży a finanse z partnerem
Na Twoim miejscu kupiłabym to mieszkanie - to bardzo dobra inwestycja, szczególnie jeśli na świecie ma pojawić się dziecko
A jeśli on miałby z Tobą zamieszkać, to dlaczego miałby płacić tylko połowę rachunków, a Ty połowę + kredyt? Nie chce brać z Tobą kredytu, to niech płaci jak za wynajem a nie za swoje... czyli z 1000-1500 zł (zależy od miasta) + rachunki. Żadnej taryfy ulgowej, chciałaś dobrze - zaproponowałaś wspólny kredyt - nie, to nie. Choć osobiście odradzałabym jakiekolwiek wiązanie się z takim typem, szkoda nerwów Twoich i dziecka...
__________________
|
2017-05-09, 04:40 | #295 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
|
Dot.: Jestem w ciąży a finanse z partnerem
Jezu. To jest jakiś absurdalny wątek... czytam go od początku i ja nie wiem czy ja go dobrze zrozumiałam - jak nie to proszę o sprostowanie...
Jest sobie para. Facet mieszka z rodzicami, kobieta coś tam wynajmuje. Kobieta prosi " Chodź kupimy razem mieszkanie, bo jestem w ciąży, wypadałoby się gdzieś zaczepić i ustatkować..." Facet mówi "nie, nie... nie chcę kredytu i mieszkania, wolę mieszkać z mamusią" Dziewczyna mówi: "ale, ja chcę i idę po kredyt, chodź mi pomóż wszystko załatwić" Razem załatwiają kredyt na nią, razem wybierają mieszkanie, które of kors będzie na papierze jej. Dziewczyna mówi facetowi "jak chcesz możesz ze mną i dzieckiem zamieszkać, ale koszty są takie i takie" Nagle odzywa się rodzinka faceta: "eejjj.. ale ty zdajesz sobie sprawę, że to mieszkanie to będzie tylko jej a ty zostaniesz bez niczego? my ci pożyczymy na twoje mieszkanie, masz i idź kup sobie swoje ewentualnie dobierz kredyt" A później wszyscy sa szczęśliwi bo maja 2 mieszkania - na kij parze z dzieckiem 2 mieszkania na kredyt? Maja mieszkać w osobnych? Jaki jest sens kupowania dwóch mieszkań aby każde miało swoje? No chyba że tak dużo zarabiają że będą w stanie spłacać kredyty, utrzymywać 2 mieszkania, zapewnić wszystko dziecku itd... ale coś mi się nie wydaje. |
2017-05-09, 08:55 | #296 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 729
|
Dot.: Jestem w ciąży a finanse z partnerem
[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;73634531]Jezu. To jest jakiś absurdalny wątek... czytam go od początku i ja nie wiem czy ja go dobrze zrozumiałam - jak nie to proszę o sprostowanie...
Jest sobie para. Facet mieszka z rodzicami, kobieta coś tam wynajmuje. Kobieta prosi " Chodź kupimy razem mieszkanie, bo jestem w ciąży, wypadałoby się gdzieś zaczepić i ustatkować..." Facet mówi "nie, nie... nie chcę kredytu i mieszkania, wolę mieszkać z mamusią" Dziewczyna mówi: "ale, ja chcę i idę po kredyt, chodź mi pomóż wszystko załatwić" Razem załatwiają kredyt na nią, razem wybierają mieszkanie, które of kors będzie na papierze jej. Dziewczyna mówi facetowi "jak chcesz możesz ze mną i dzieckiem zamieszkać, ale koszty są takie i takie" Nagle odzywa się rodzinka faceta: "eejjj.. ale ty zdajesz sobie sprawę, że to mieszkanie to będzie tylko jej a ty zostaniesz bez niczego? my ci pożyczymy na twoje mieszkanie, masz i idź kup sobie swoje ewentualnie dobierz kredyt" A później wszyscy sa szczęśliwi bo maja 2 mieszkania - na kij parze z dzieckiem 2 mieszkania na kredyt? Maja mieszkać w osobnych? Jaki jest sens kupowania dwóch mieszkań aby każde miało swoje? No chyba że tak dużo zarabiają że będą w stanie spłacać kredyty, utrzymywać 2 mieszkania, zapewnić wszystko dziecku itd... ale coś mi się nie wydaje.[/QUOTE] Chyba plan był taki, zeby wprowadzić sie wtedy do jego mieszkania, a to jej komuś wynająć zeby na siebie zarabialo |
2017-05-09, 08:59 | #297 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
|
Dot.: Jestem w ciąży a finanse z partnerem
[1=911814027737b2fb3720807 5fbc353dc82d7d123_64640b1 bca2a5;73638836]Chyba plan był taki, zeby wprowadzić sie wtedy do jego mieszkania, a to jej komuś wynająć zeby na siebie zarabialo [/QUOTE]
Ale to trochę bez sensu... rodzicom TŻ-a po prostu gul skoczył, że autorka będzie miała swoje mieszkanie, mimo, że proponowała żeby było wspólne... ale on nie chciał Ja nie wiedziałam, że w Polsce stać młodą parę na kupienie 2 mieszkań i 2 kredyty i jeszcze dziecko. Ale kto bogatemu zabroni. Ja żyję w trochę innym świecie. W trochę innej Polsce chyba. |
2017-05-09, 09:32 | #298 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Jestem w ciąży a finanse z partnerem
[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;73638986]Ale to trochę bez sensu... rodzicom TŻ-a po prostu gul skoczył, że autorka będzie miała swoje mieszkanie, mimo, że proponowała żeby było wspólne... ale on nie chciał Ja nie wiedziałam, że w Polsce stać młodą parę na kupienie 2 mieszkań i 2 kredyty i jeszcze dziecko. Ale kto bogatemu zabroni. Ja żyję w trochę innym świecie. W trochę innej Polsce chyba.[/QUOTE]
Kopnieta, autorka powiedziala ze on ma duzo osczednosci i jego kredyt bylby maly. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
2017-05-09, 09:41 | #299 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
|
Dot.: Jestem w ciąży a finanse z partnerem
Cytat:
|
|
2017-05-09, 09:45 | #300 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Jestem w ciąży a finanse z partnerem
[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;73640516]No wiem, ale dalej by był... Mimo wszystko, nie mógł od razu wziąć tego mieszkania? Tylko musiał doprowadzić do sytuacji, że autorka sama wzięła na siebie kolejne? No bez sensu, żal upę ścisnął rodzicom TŻ-a i to tyle... No bo jak to tak... przecież autorka miała być zależna całe życie od misiaczka. Nic nie miało być jej choćby w połowie.[/QUOTE]
Nie rozkminiajmy tyoa bo jego myslenie jest nie do ogarniecia:p bez sensu po prostu. Wyglada na to ze to slaby zwiazek byl. Gosciu jedna noga z rodzicami, planowac z autorka nie chcial nic. Zwiazek dlugi nie byl ale wystarczajaco zeby ona miala prawo oczekiwac deklaracji- do ktorych jemu sie w ZADEN sposob nie spieszylo. Podsumowujac:rozne oczekiwania, slaby zwiazek na kruchych podstawach, nieprzemyslana ciaza. Przepis na katastrofe. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:14.