Wieczny bałagan w domu cz 3

[ef9f8e413e9eb165fadd201f4168adc65c42d03a]

Napisane przez cava

Łe, to bym nie miała obiekcji.
Uprałabym te ręczniki na 90 st i używała bez problemu.Myślałam ze muszla Ci pękła i tak Ci współczułam okropnie.

A ja juz sie cieszylam, ze ktos mi wspolczuje
Czyli to oficjalnie ja otrzymuje tytul najbardziej zeschizowanej osoby w watku jesli chodzi o wymyslone bakterie okololazienkowe?

[_Selina_]

Napisane przez Hiiro

A ja juz sie cieszylam, ze ktos mi wspolczuje
Czyli to oficjalnie ja otrzymuje tytul najbardziej zeschizowanej osoby w watku jesli chodzi o wymyslone bakterie okololazienkowe?

Nie tylko, ja cały czas wiedziałam o co chodzi i nadal współczuję tyle, że ja mam rozróżnienie na toaletę i łazienkę z tym pierwszym mam większy problem niż z łazienką.

___wysłane z telefonu, staram się sprawdzać co napisałam, ale czasami słownik "wie lepiej" ___

[201707171459]

Napisane przez hiperaktywna

Cześć! Można się przyłączyć?

Osobiście uważam, że dom jest do mieszkania, a nie sprzątania i moje porządki najczęściej kończą się płaceniem p. Marysi hehe. Nadaję się do Was?

(Bo mi się wcześniej nie zacytowało.)
hiperaktywna, zdecydowanie się do nas nie nadajesz :P

[hiperaktywna]

Napisane przez Sloonko

Bo mi się wcześniej nie zacytowało.
hiperaktywna, zdecydowanie się do nas nie nadajesz :P

[mrofka89]

Napisane przez Hiiro

Wlasnie mi pekla spluczka i cala zawartosc wylala sie na podloge.
Jakis czas temu zrobila sie malutka ryska na rurze i zakleilismy to silikonem. Malutka ryska. Dzisiaj zrobilo "bęk" i po prostu sie przechylila o 90 ° wylewajac zawartosc na podloge. Boze ile wody w takiej spluczce jest. Zemscilo sie na mnie, ze wczoraj nie umylam podlogi tylko odkurzylam.
Ja nie wiem jakie srodowisko balteryjne w takiej spluczce jest. Wygotowac reczniki ktorymi te wode zbieralam czy do niczego sie juz nie nadaja?

Mam focha na sprzatanie na najblizszy tydzien

Ja też bym wyprała w 90 stopniach i normalnie dalej używała. W końcu to czysta woda. Około toaletowa ale jednak czysta.
A tak w ogóle piorę ręczniki w 60 stopniach.
A jak często je zmieniacie? (Możliwe że takie pytanie było ale jakoś przegapiłam)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Napisane przez Hiiro

Ale spluczka w srodku nie jest czysta.

Jeszcze czego, żeby spłuczkę od wewnątrz myć

Napisane przez mabi27

Nowa forma życia wydobyta zza szafki kuchennej. Załącznik 7060151

Ooo, wygląda jak aksolotl meksykański Załącznik 7060421

Napisane przez _Selina_

Nie tylko, ja cały czas wiedziałam o co chodzi i nadal współczuję tyle, że ja mam rozróżnienie na toaletę i łazienkę z tym pierwszym mam większy problem niż z łazienką.

___wysłane z telefonu, staram się sprawdzać co napisałam, ale czasami słownik "wie lepiej" ___

Ale Ciebie bardzie boli to, że te ręczniki wycierały wodę ze spłuczki, czy to, że te ręczniki wycierały wodę ze spłuczki Z PODŁOGI?

[_Selina_]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;73692211]Jeszcze czego, żeby spłuczkę od wewnątrz myć

Ooo, wygląda jak aksolotl meksykański Załącznik 7060421
Ale Ciebie bardzie boli to, że te ręczniki wycierały wodę ze spłuczki, czy to, że te ręczniki wycierały wodę ze spłuczki Z PODŁOGI?[/QUOTE]
Że z podłogi

___wysłane z telefonu, staram się sprawdzać co napisałam, ale czasami słownik "wie lepiej" ___

[201707171459]

Napisane przez hiperaktywna

No dobra Tylko nie opowiadaj nam za dużo o pani sprzątającej :P

[hiperaktywna]

Napisane przez Sloonko

No dobra Tylko nie opowiadaj nam za dużo o pani sprzątającej :P

Umarłabym bez niej...

[MissChievousTess]

Napisane przez Hiiro

No tak, ale czasem nie przypisuje sie danych symptomow higienie. A podejrzewam, ze takie pranie recznikow w 40 stopniach to pierwszy krok do drobnych infekcji intymnych (ktore przeciez wielu z nas miewa).

Wlasnie leci w TV ten serial o wielkich balaganiarzach i czysciochach. Masakra

Oprócz gorącej wody przecież do prania używasz środków chemicznych. I wiele z nich aby działać wymaga zaledwie 40 stopni.
Drobne infekcje intymne nie biorą się od ręczników pranych w niskich temperaturach. Ja piorę różne rzeczy w różnych temperaturach, mam wrażliwą cerę i drobnych infekcji intymnych nie miewam. Bo ani nie przesadzam z depilacją intymną, ani nie zaniedbuję higieny intymnej, ani nie miewam dzikich przygód łóżkowych, mam jednego partnera i on także nie wyżywa się poza związkiem. Więc jak kobieta miewa drobne infekcje intymne to nie winny ręcznik, ale raczej partner, który albo nieszczególnie dba o higienę albo zabawia się nie tylko z nią.
Co to za serial oglądasz?
Mnie czasem pozytywnie nakręca Obssesive Compulsive Cleaners. I żałuję, że nie mam takich znajomych.
U mnie pozmywane, zamiecione, wytarłam kurze. Zrobione 2 duże prania. Jeszcze 2 prania czekają w kolejce- pościel i koce.
Widać, że były "dni morza" bo zużyłam całą butlę 1 płynu do prania. Dobrze, że się obkupiłam w rossmannie w środki do prania na promocji wiosennej bo będzie w czym prać kolejne rzeczy.

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Chyba pomyliłaś choroby weneryczne z infekcjami

Ja ręczniki piorę na 90 stopni bo inaczej szybciej zaczynają śmierdzieć, ale znowu bieliznę moge puścić na 30 stopni i jest ok, nigdy nie miałam infekcji

[LadyChatterbox]

Ja ciuchy piore 30st, bieliznę 40st, a ręczniki i pościel 60st

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ef9f8e413e9eb165fadd201f4168adc65c42d03a]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;73692966]Chyba pomyliłaś choroby weneryczne z infekcjami

Ja ręczniki piorę na 90 stopni bo inaczej szybciej zaczynają śmierdzieć, ale znowu bieliznę moge puścić na 30 stopni i jest ok, nigdy nie miałam infekcji [/QUOTE]

No wlasnie otoz to. Ja nie mowie o chorobach wenerycznych. Miss - Takie sugestie, ze jak ktos ma infekcje intymne, to partner ja zdradza... troche slabe

Kazdy ma inna odpornosc, sa kobiety, ktore nie moga nosic tamponow, bo od razu dostaja problemow, a sa takie, ktore tampony nosza i nic im nie jest, nawet jak zaloza na noc. Z recznikami problem jest taki, ze odkladamy je mokre na bok, wieszamy, a w mokrym srodowisku bakterie sie szybko namnazaja. Bielizna jest raczej sucha. Zreszta w 60 st to sobie mozna wyprac bawelniane majtki, ale inna bielizna, jakies koronki itd tego nie przezyje.
No i inna sprawa, ze dobrze czasem pralke puscic na 90 stopni, zeby sie oczyscila z tego co tam w niej rosnie.

No wlasnie mam pytanie - piore te reczniki i piore i tak sie zastanawiam, ile mozna wstawic pran 90 st jeden po drugim, zeby nic sie w pralce nie rozwalilo? Mialam tam niestety rozne kolory i teraz glowkuje

---------- Dopisano o 17:30 ---------- Poprzedni post napisano o 17:20 ----------

i tak, to ten sam program, leci czasem w tv. dzisiaj byl koles, ktory sprzata codziennie przez 12 godzin kontra kolekcjoner trolli. Mial w sypialni tysiace szklanych butli.

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;73692211]

Ooo, wygląda jak aksolotl meksykański [/QUOTE]

oooo mam kolejne usprawiedliwienie żeby nie sprzatać

jeszcze znajdę pod szafką aksolotla meksykańskiego. Boję się

[mabi27]

Zupełnie niewymagające stworzonko, jeść nie wołało

[ParoleParole]

Ja ręczniki piorę na 60 stopniach. Pościel i bielizna/skarpety na 90.


Jakoś w tym tygodniu nie mam siły na nic.

[MissChievousTess]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;73692966]Chyba pomyliłaś choroby weneryczne z infekcjami
[/QUOTE]
Akurat jedno z drugim się wiąże. Infekcje bakteryjne czy grzybiczne często towarzyszom chorobom wenerycznym. Zresztą i na tym forum pełno dziewczyn nieustannie leczących takie infekcje i jak się prześledzi ich wypowiedzi odnośnie partnerów na przykład to nietrudno się domyślić skąd wtórne zakażenia i niekończące się leczenie.
Bakteriami nie ma się co schizować bo jak wiedzą genetycy w naszym ciele jest zaledwie 15% ludzkiego DNA, a reszta to DNA bakteryjne. Więc na dobrą sprawę tępiąc bakterie tępimy samych siebie. Bakterie to część nas. A obsesja sprzątania jest szkodliwa bo jak używamy bardzo skutecznych metod zabijania bakterii to przeżywają tylko najsilniejsze, najbardziej zjadliwe mutanty, a umiarkowanie silne bakterie giną i wtedy sobie rzeczywiście szkodzimy. Super bugs w szpitalach czyli bardzo groźne bakterie, które nie reagują na żadne antybiotyki to wynik m.in. stosowania w szpitalach chloru. Dla człowieka najzdrowszy umiarkowany brud i przebywanie ze zwierzętami co wiedzą i dermatolodzy i inni badacze zajmujący się np. alergiami.

---------- Dopisano o 21:25 ---------- Poprzedni post napisano o 21:19 ----------

Napisane przez Hiiro

No wlasnie otoz to. Ja nie mowie o chorobach wenerycznych. Miss - Takie sugestie, ze jak ktos ma infekcje intymne, to partner ja zdradza... troche slabe

Kazdy ma inna odpornosc, sa kobiety, ktore nie moga nosic tamponow, bo od razu dostaja problemow, a sa takie, ktore tampony nosza i nic im nie jest, nawet jak zaloza na noc. Z recznikami problem jest taki, ze odkladamy je mokre na bok, wieszamy, a w mokrym srodowisku bakterie sie szybko namnazaja. Bielizna jest raczej sucha. Zreszta w 60 st to sobie mozna wyprac bawelniane majtki, ale inna bielizna, jakies koronki itd tego nie przezyje.
No i inna sprawa, ze dobrze czasem pralke puscic na 90 stopni, zeby sie oczyscila z tego co tam w niej rosnie.

No wlasnie mam pytanie - piore te reczniki i piore i tak sie zastanawiam, ile mozna wstawic pran 90 st jeden po drugim, zeby nic sie w pralce nie rozwalilo? Mialam tam niestety rozne kolory i teraz glowkuje

---------- Dopisano o 17:30 ---------- Poprzedni post napisano o 17:20 ----------

i tak, to ten sam program, leci czasem w tv. dzisiaj byl koles, ktory sprzata codziennie przez 12 godzin kontra kolekcjoner trolli. Mial w sypialni tysiace szklanych butli.

Słabe to jest to, że kobieta się leczy i bada, a jej partner już nie.
I słabe jest to, że z jednej strony znamy deklaracje obu płci dotyczące zdrad, a z drugiej wierzymy, że nas nikt nie zdradza. A jedno z drugim ze statystycznego punktu widzenia się po prostu wyklucza.
Pralki nie uszkadza temperatura. Już prędzej twarda woda jeśli coś czy np. zbyt częste używanie najwyższych obrotów bo amortyzator bębna się z czasem zużywa. Wysoka temperatura w żaden sposób nie może pralce zaszkodzić. A wszystkie sprzęty mają ściśle zaprojektowany średni czas życia produktu i w przypadku pralek nie liczyłabym na więcej niż 4 lata, niezależnie od sposobu eksploatacji. Oczywiście piszę o pralkach najnowszych. Te sprzed 15 lat projektowano inaczej.Wystarczy pogadać z jakimś inżynierem i można się dowiedzieć ile niezależnie od tego co robimy pożyją nasze sprzęty.

[Elfia4]

To ja chyba jestem jakaś dziwna, ale nie pamiętam kiedy prałam cokolwiek na 90 stopniach.
Normalne ubrania i bieliznę piorę w 40, ręczniki w 60, pościel różnie, ale w 90 stopniach boję się, że pościel wyblaknie czy zniszczą się zamki i zatrzaski.
Jeśli chodzi o te nieszczęsne ręczniki, to wyprałabym z dodatkiem sody oczyszczonej (to zawsze ukatrupi trochę bakterii), wysuszyłabym na zewnątrz, żeby słońce dopełniło dzieła, a na koniec wyprasowała.
Mnie bakterie nadmiernie nie ruszają, nie mam też schizów na punkcie ich usuwania. Ale ja nie widzę problemu nawet w tym, żeby wyrwać rzodkiewkę, przepłukać ją w beczce z deszczówką i zjeść. Za to jabłka ze sklepu myję bardzo dokładnie

[201803290936]

Szarpnęłam się wczoraj na środek do czyszczenia kabin prysznicowych, bo moja zasłona prysznicowa ma niestety 2 niezbyt dostępne miejsca i już mi się tam zaczął osad zbierać. Polecam z czystym sumieniem:


Z ciekawości: co jaki czas wymieniacie ręczniki (wyrzucacie stare i kupujecie nowe)? W sensie dopiero jak zaczynają wyglądać na mocno przechodzone, zaczynają się rwać, czy np. profilaktycznie co 2 lata? Ja niestety sporo ręczników przebarwiłam lekarstwami na trądzik.

[I ona]

Ja mam aktualnie pościel z satyny bawełnianej i piorę w 40 stopniach, bo takie było zalecenie na niej.
Ręczniki w 50 stopniach. Tak samo jak bieliznę. Chociaż czasami do zwykłego prania na 30 czy 40 stopni zdarza mi się dorzucić bieliznę żeby zapełnić pralkę.
A co do prania to mam fioła, praktycznie wszystko raz ubrane ląduje w praniu. To chyba jedyna rzecz, którą zawsze bezwzględnie robię systematycznie.

[ParoleParole]

Ja wyrzucam dopiero jak są mega sprana.

[joanna_87]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;73679351] umrę na sepsę[/QUOTE]
?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[201803290936]

Napisane przez ParoleParole

Ja wyrzucam dopiero jak są mega sprana.

Ja to samo. Poza tym drugie życie ręcznika to leżenie na podłodze, gdy dywaniki łazienkowe są w praniu. Albo robienie za ścierę.

[Elfia4]

Ręczniki "zużywam", czyli wymieniam, jak się starzeją. Zwykle przeznaczam je jeszcze do kuchni i jako ścierki. U mnie ręczniki niszczą się powoli i nawet te tanie służą latami. Nie widzę potrzeby wymieniania ich tylko dla zasady.

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Napisane przez joanna_87

?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Czego nie rozumiesz?


Ręczniki używam do zużycia mam teraz dwa szare, na których są dziwne przebarwienia. Ostatnio przyglądałam się i wypadają jakoś tak, jakby ktoś miał ten ręcznik na głowie. Wydaje mi się, że babka zawija sobie głowę przy farbowaniu i tak mi załatwiła te ręczniki. Plama cóż, estetycznie nie wygląda, ale nie wyrzucę dobrych ręczników przecież.

BTW ręczniki z Ikea są naprawdę super jakościowo, tak informuję jakbyście szukały.

[Patryka]

Ja ręczniki piorę zawsze w 90 stopniach, bo mama tak robi, pościel w 40-50, bo boję się że się zeszmaci, a ciuchy razem z bielizną w 40, nigdy nie myślałam, że to coś fuj :P Już prawie postanowiłam zmienić nawyki, ale skoro do tej pory nie umarłam od tych bakterii, chyba nie warto.

Kiedyś, za czasów studenckich, mieszkałam w akademiku z dziwną dziewczyną, raz postanowiłyśmy wyprać sobie razem ręczniki, bo miałyśmy mało, a z pralką ciężko, i oczywiście wstawiłam na 90, i wiecie ile mi wypominała, że jej ręczniki chyba jakieś podniszczone po tym, bo chyba nie powinno się prać w tak wysokiej temperaturze? Ja nie kupuję jakichś super drogich porządnych ręczników, większość mam z Pepco, i normalnie przeżywają 90 stopni.

Wczoraj wpadłam w szał prania i udało mi się jeszcze przed nocką trzy pralki ogarnąć, koce musiałam powiesić na balkonie, ale akurat chwilowo świeciło słońce, myślałam, że wyschną. Dzisiejszy śnieg w Trójmieście pokrzyżował mi plany...

[tenebra]

Napisane przez Doris1981

Z ciekawości: co jaki czas wymieniacie ręczniki (wyrzucacie stare i kupujecie nowe)? W sensie dopiero jak zaczynają wyglądać na mocno przechodzone, zaczynają się rwać, czy np. profilaktycznie co 2 lata? Ja niestety sporo ręczników przebarwiłam lekarstwami na trądzik.

Jak się zeszmaca, przeznaczam je później do sprzątania.

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;73701951] BTW ręczniki z Ikea są naprawdę super jakościowo, tak informuję jakbyście szukały.[/QUOTE]

Potwierdzam, mam ikeowskie i jestem bardzo zadowolona. Dodatkowo mają fajne tanie malutkie kwadratowe reczniki, których używam do twarzy. W różnych kolorach

Wysłane z mojego LG-H635 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 07:46 ---------- Poprzedni post napisano o 07:43 ----------

Mąż umyl podłogę wczoraj, jaka to różnica! Znalazł dodatkowo szmatę która nie robi smug. Boję się tylko co będzie jak się zuzyje, bo ta szmata to ręcznik do włosów kupiony na drugim końcu świata

A tak w temacie prania jeszcze, to ja muszę dziś je zrobić...

Wysłane z mojego LG-H635 przy użyciu Tapatalka

[201803290936]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;73701951]
(...)
BTW ręczniki z Ikea są naprawdę super jakościowo, tak informuję jakbyście szukały.[/QUOTE]

Chętnie w końcu wypróbuję, bo zawsze oglądam, a jeszcze nigdy nie kupiłam.

[kiciulec]

Poki co dzisiaj udalo mi sie poskladac pranie i nastawic kolejne. Czyli jak zwykle. Musialam wyprasowac jedna rzecz a skoro wyjelam deske i zelazko to przeprasowalam te kilka rzeczy co czekaly na swoja kolej. Jakis obiad musze zrobic pozniej ale nie mam pomyslu. Aji checi😉

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Napisane przez Patryka

Ja ręczniki piorę zawsze w 90 stopniach, bo mama tak robi, pościel w 40-50, bo boję się że się zeszmaci, a ciuchy razem z bielizną w 40, nigdy nie myślałam, że to coś fujJuż prawie postanowiłam zmienić nawyki, ale skoro do tej pory nie umarłam od tych bakterii, chyba nie warto.

Kiedyś, za czasów studenckich, mieszkałam w akademiku z dziwną dziewczyną, raz postanowiłyśmy wyprać sobie razem ręczniki, bo miałyśmy mało, a z pralką ciężko, i oczywiście wstawiłam na 90, i wiecie ile mi wypominała, że jej ręczniki chyba jakieś podniszczone po tym, bo chyba nie powinno się prać w tak wysokiej temperaturze? Ja nie kupuję jakichś super drogich porządnych ręczników, większość mam z Pepco, i normalnie przeżywają 90 stopni.

Wczoraj wpadłam w szał prania i udało mi się jeszcze przed nocką trzy pralki ogarnąć, koce musiałam powiesić na balkonie, ale akurat chwilowo świeciło słońce, myślałam, że wyschną. Dzisiejszy śnieg w Trójmieście pokrzyżował mi plany...

Wydaje mi się, że miała właśnie tanie ręczniki z domieszką sztucznych włókien. Jak ręcznik jest ze 100% bawełny to wysoka temperatura mu nic nie zrobi, a jak ma dodatek sztucznych włókien to mogą się one po prostu potopić trochę i przez to ręczniki się niszczą. Tak na chłopski rozum