Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część PIĄTA

[dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552]

Napisane przez monikam

Dlatego zgadzam się z twierdzeniem, że koncerny farmaceutyczne i spożywcze stanowią większe zagrożenie niż terroryzm. Z punktu widzenia ekonomii krajów rozwiniętych opłacalne jest utrzymanie przy życiu niemowlaków, dzieci. Nieopłacalne jest utrzymywanie osób 70+
Dlatego trzeba ich trochę podtruć

Twierdzę, że chodzi wyłącznie o kasę. Wycisnąć z każdego ile wlezie, ze staruszków też, przecież mają swój dochód. Najbardziej to się opłaca truć jak najdłużej żarciem (już od niemowlaka) i jak najdłużej leczyć Każdy musi zarobić. A przecież też każdy chce jeść i żyć jak najdłużej.

[samotny_t]

Napisane przez monikam

Dlatego zgadzam się z twierdzeniem, że koncerny farmaceutyczne i spożywcze stanowią większe zagrożenie niż terroryzm. Z punktu widzenia ekonomii krajów rozwiniętych opłacalne jest utrzymanie przy życiu niemowlaków, dzieci. Nieopłacalne jest utrzymywanie osób 70+
Dlatego trzeba ich trochę podtruć

Koncerny, jak wiadomo, działają dla zysku. Stąd na przykład takie kwiatki jak lobbing w kwestii przepisów UE jak tutaj opisano. Natomiast osoby 70+ to dla koncernów farmaceutycznych czysty zysk bo mało kto w tym wieku jest zdrowy. Martwa osoba to 0 pieniedzy wydawanych na leczenie. Twoje teorie spiskowe o "podtruwaniu osob 70+" niestety nie wytrzymują zderzenia z elementarna logika

[Pani_Mada]

Napisane przez monikam

Przecież napisałam, że nierzetelny. Dowody na rzetelne badania na forum plotkowym na portalu o kosmetykach? No bez przesady. Mogłaby się spiąć i w czeluściach internetu grzebać. Tylko niekoniecznie zależy mi na tym. Zależy mi na zdrowiu moim i mojej rodziny.
Niech będzie: Polacy zdrowo się odżywiają, nie dają zarabiać koncernom farmaceutycznym sprzedającym placebo lub w innych przypadkach leki pomagające doraznie, szkodzące na co innego. Dobrze?

nie dobrze.

przypuszczałam, że masz jakieś poważne źródło tych rewelacji a nie tylko "bo jest tyle aptek i nie upadają". i że skoro jesteś do tego stopnia przekonana o ich słuszności, to nie będzie dla Ciebie żadnym problemem wskazanie, gdzie to wyczytałaś takie rzeczy. ale jak widać myliłam się. ta dyskusja nie ma najmniejszego sensu w tym momencie. z mojej strony EOT.

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

sądząc z kwot jakie emeryci zostawiają w aptekach - są żyłą złota dla koncernów farmaceutycznych. Nie to co ja - moje stale przyjmowane leki kosztuja ok 20-30 zł miesięcznie, a jak jestem zaziębiona to płacę 60-100 zł jednorazowo.

[201803120844]

Napisane przez Pani_Mada

nie dobrze.

przypuszczałam, że masz jakieś poważne źródło tych rewelacji a nie tylko "bo jest tyle aptek i nie upadają". i że skoro jesteś do tego stopnia przekonana o ich słuszności, to nie będzie dla Ciebie żadnym problemem wskazanie, gdzie to wyczytałaś takie rzeczy. ale jak widać myliłam się. ta dyskusja nie ma najmniejszego sensu w tym momencie. z mojej strony EOT.

To nie są żadne rewelacje. Lekarze bezradni wobec alergii pacjentów już się poddają i przyznają, że ma to związek z nadużywaniem detergentów.
Dlaczego niedobrze? Przecież napisałam, żeby każdy robił, jak chce.
To jest forum plotkowe. Możesz uznać mnie za głupka, mnie to nie przeszkadza.Teraz już zródło już nie wystarczy, trzeba, aby było "poważne"- nostryfikowane przez wizażankę z forum plotkowego. Ciekawe czy wszystkie opinie wyrażone na forum wizażu też możesz udowodnić poważnym zródłem

---------- Dopisano o 19:25 ---------- Poprzedni post napisano o 19:17 ----------

[1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;7403264 1]Twierdzę, że chodzi wyłącznie o kasę. Wycisnąć z każdego ile wlezie, ze staruszków też, przecież mają swój dochód. Najbardziej to się opłaca truć jak najdłużej żarciem (już od niemowlaka) i jak najdłużej leczyć Każdy musi zarobić. A przecież też każdy chce jeść i żyć jak najdłużej.[/QUOTE]

Oczywiście, że chodzi o kasę.
Dla mnie liczy się tez jakość życia na co składa się brak infekcji, chorób, które wytrąciłyby mnie z rytmu dobrego życia. Jakbym miała pół roku smarkać z przeziębienia i pół roku z alergii to byłoby niefajnie (taka hiperbola).

---------- Dopisano o 19:31 ---------- Poprzedni post napisano o 19:25 ----------

Napisane przez samotny_t

Koncerny, jak wiadomo, działają dla zysku. Stąd na przykład takie kwiatki jak lobbing w kwestii przepisów UE jak tutaj opisano. Natomiast osoby 70+ to dla koncernów farmaceutycznych czysty zysk bo mało kto w tym wieku jest zdrowy. Martwa osoba to 0 pieniedzy wydawanych na leczenie. Twoje teorie spiskowe o "podtruwaniu osob 70+" niestety nie wytrzymują zderzenia z elementarna logika

Ależ podtruwanie to wcześniej ku uciesze ZUS-u.

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Koncerny są w zmowie z ZUSem!

[201803120844]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;74034721]Koncerny są w zmowie z ZUSem![/QUOTE]

Fajna ironia, na pewno nikt nie dopyta o wiarygodne zródła Twojej opinii.

[dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552]

Napisane przez monikam

Ależ podtruwanie to wcześniej ku uciesze ZUS-u.

Ja to widzę tak, że każdy próbuje na każdym zarobić po jak najniższych kosztach, ale każdy sektor gospodarki we własnym zakresie, że to tak określę Nie wydaje mi się, żeby dochodziło do działania wspólnie i w porozumieniu Po prostu, branża spożywcza robi swoje i zarabia swoje, podobnie jak koncerny produkujące leki czy suplementy. Każdy ciągnie kołdrę w swoją stronę.

[201803120844]

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;74033121]sądząc z kwot jakie emeryci zostawiają w aptekach [/QUOTE]

Ciekawe czy wizażanka zapyta Cię o wiarygodne zródło
Ja miałam się wytłumaczyć z ilości aptek w Polsce, wyników sprzedaży leków itp.

---------- Dopisano o 20:07 ---------- Poprzedni post napisano o 20:01 ----------

[1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;7403515 1]Ja to widzę tak, że każdy próbuje na każdym zarobić po jak najniższych kosztach, ale każdy sektor gospodarki we własnym zakresie, że to tak określę Nie wydaje mi się, żeby dochodziło do działania wspólnie i w porozumieniu Po prostu, branża spożywcza robi swoje i zarabia swoje, podobnie jak koncerny produkujące leki czy suplementy. Każdy ciągnie kołdrę w swoją stronę.[/QUOTE]

W mojej rodzinie są osoby 90 letnie, które z humorem twierdzą, że ZUS płacze, płacąc im te emerytury. I generalnie w mojej rodzinie śmierć w wieku 80 lat uważana jest za za szybką.

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez monikam

Ciekawe czy wizażanka zapyta Cię o wiarygodne zródło

są to moje osobiste doświadczenia i obserwacje uogólnione na całą grupę wiekową. Nie zacytuję tu żadnych wyników badań.

[ef9f8e413e9eb165fadd201f4168adc65c42d03a]

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;74035486]są to moje osobiste doświadczenia i obserwacje uogólnione na całą grupę wiekową. Nie zacytuję tu żadnych wyników badań.[/QUOTE]

ale wizaz to forum naukowe, tu nie mozna tak sobie po prostu gadac
a twoje obserwacje nie sa dobra proba badawcza

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez monikam

W mojej rodzinie są osoby 90 letnie, które z humorem twierdzą, że ZUS płacze, płacąc im te emerytury. I generalnie w mojej rodzinie śmierć w wieku 80 lat uważana jest za za szybką.

ZUS zapłacze jak przekroczą 100 - są duże dodatki dla 100latków.

---------- Dopisano o 21:11 ---------- Poprzedni post napisano o 21:09 ----------

Napisane przez Hiiro

ale wizaz to forum naukowe, tu nie mozna tak sobie po prostu gadac
a twoje obserwacje nie sa dobra proba badawcza

są całkiem niezłe - ostatnio znajomi robili porządki w apteczce swoich rodziców. Można było aptekę otworzyć

[dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552]

Dobra, spadam, przepraszam za całodzienny off top I pamiętajcie: unikajcie tanich (różowych i mokrych) wędlin i E250 !

[201803120844]

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;74035486]są to moje osobiste doświadczenia i obserwacje uogólnione na całą grupę wiekową. Nie zacytuję tu żadnych wyników badań.[/QUOTE]

Ale na wizażu tak się nie da. Skoro tak piszesz to musisz potwierdzić to odpowiednim zródłem, nostryfikowanym przez wizażankę. Nakaz nie obowiązuje jeśli wizażanka Cię pozytywnie kojarzy. Mnie wizażanki kojarzą negatywnie, więc mam gorzej

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

było ciekawie

---------- Dopisano o 21:16 ---------- Poprzedni post napisano o 21:14 ----------

Napisane przez monikam

Ale na wizażu tak się nie da. Skoro tak piszesz to musisz potwierdzić to odpowiednim zródłem, nostryfikowanym przez wizażankę. Nakaz nie obowiązuje jeśli wizażanka Cię pozytywnie kojarzy. Mnie wizażanki kojarzą negatywnie, więc mam gorzej

Pani Magda wyszła już z dyskusji, więc jestem (na razie) bezpieczna.

[mairi]

A tak a'propos dziś na tvp 2 o 23.55 dokument "Śmierć na receptę"


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez mairi

A tak a'propos dziś na tvp 2 o 23.55 dokument "Śmierć na receptę"

horrory dają o północy

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez eyo

oczywiście, że tak dlatego, że konkretne wytyczne jak badania prowadzić należy, jakie powinny by próby - o ile mowa o badaniach na podstawie których wydaje się pozwolenia na produkcję czy dystrybucje

pytanie w tym kto ma interes w robieniu i publikowaniu jednorazowego badania na 20 szczurach pod kątem szkodliwości parabenów - o ile takie badanie w ogóle miało miejsce to chyba tylko po to żeby pożywić czymś onetowe Grażyny generalnie jaki by nie był powód braku dalszych badań to publikacja wyników jest pozbawiona sensu (no bo jak badania się nie udały to po co publikować? jak hipotezy nie potwierdzono to po co publikować? itd.)

Tylko co to znaczy, że badania się nie udały? Wyniki wyszły bez sensu czy po prostu nie potwierdziły hipotezy? Jeśli wyszły bez sensu, to bez sensu jest publikowanie ich, bo można się skompromitować. Jeśli nie, to uważam, że dobrze jest je opublikować. Nawet jeśli to było tylko 20 szczurów. Ogarnięci naukowcy i tak do wszystkiego podchodzą sceptycznie i dobrze zdają sobie sprawę z tego, że takie wyniki należy traktować z rezerwą.
A po co publikować? Na podstawie doświadczeń z nauką w Polsce:
- bo polityka uczelni
- bo system przyznawania grantów
- bo chęć podzielenia się swoją pracą z resztą środowiska naukowego

Napisane przez Pani_Mada

miałam w ręce artykuł gdzie ktoś tam zrobił sobie badania na jednej pojedynczej próbce (bez żadnych powtórzeń) i cieszył się jakie to super wyniki wyszły. a tekst, to praktycznie same cytaty z artykułów kolegów, do tego brak jakiejkolwiek sensownej interpretacji wyników. nie mogłam uwierzyć że ktoś opublikował takie dno i aż posprawdzałam. szanowny pan i większość cytowanych pracowała w ramach jednej uczelni. więc mnie akurat nie dziwią artykuły na poziomie dna rowu mariańskiego.

W takim wypadku zastanawiam się czy ktoś sobie nie założył własnego Journal of Bullshit Science i nie zatrudnił ekipy z labu jako recenzentów

Napisane przez monikam

Nigdzie nie pisałam,że mnie nic nie boli, to były insynuacje z Waszej strony. O moich poglądach (insynuowanych) na szczepienie nie wspomnę.
A to wszystko na stwierdzenie faktu,że Polacy nadużywają leków.
I jest to fakt niezaprzeczalny. Liczba aptek, wyniki sprzedaży, dopuszczanie do sklepów leków, które jeszcze 15 lat temu były na receptę.
Ja z paroma innymi osobami piszemy o nadużywaniu, a Wy o używaniu.
Prawdą jest natomiast, że mam hiperodporność, nigdy w życiu nie miałam grypy, z chorób zakaznych tylko lekką różyczkę. Nie pamiętam już kataru. Pewnie z 10 lat temu.
Ostatnio tabletki przeciwbólowe zażywałam na wyjezdzie w sierpniu. Bolał mnie ząb. Po powrocie mimo,że już nie bolał, poszłam do dentysty i on stwierdził, że ząb jest ok.

Na jakiej podstawie stwierdzasz ten domniemany fakt nadużywania? Liczba aptek, wyniki sprzedaży, czy to, że jakieś leki kiedyś były na receptę, nie dowodzą żadnego nadużywania. Czyjeś prywatne wydatki na leki uwzględnione w budżetach domowych również tego nie udowadniają. Nawet gdyby okazało się, że Polacy kupują najwięcej leków na świecie, to NIE oznacza nadużywania. Gdybyś chciała je udowodnić, musiałabyś w jakiś sposób dowieść zażywania ich przez ludzi w takich dawkach, że mają objawy przedawkowania lub chociażby uodparniają się na ich działanie.

Napisane przez monikam

Dlatego zgadzam się z twierdzeniem, że koncerny farmaceutyczne i spożywcze stanowią większe zagrożenie niż terroryzm. Z punktu widzenia ekonomii krajów rozwiniętych opłacalne jest utrzymanie przy życiu niemowlaków, dzieci. Nieopłacalne jest utrzymywanie osób 70+
Dlatego trzeba ich trochę podtruć

No litości Ludzie w tym wieku zużywają horrendalne ilości leków i to właśnie oni stanową główne źródło dochodu takich koncernów. I nie trzeba ich podtruwać, serio. W zupełności wystarczy, że są po prostu starzy.

Napisane przez monikam

To nie są żadne rewelacje. Lekarze bezradni wobec alergii pacjentów już się poddają i przyznają, że ma to związek z nadużywaniem detergentów.
Dlaczego niedobrze? Przecież napisałam, żeby każdy robił, jak chce.

No są rewelacje, bo nadal próżno szukać dowodu na nie. Ty tylko twierdzisz, że tak jest, bo tak uważasz. Albo, że jacyś lekarze coś przyznają, tylko dziwnym trafem nie wiadomo jacy lekarze, jakie alergie i jakie detergenty.

---------- Dopisano o 23:11 ---------- Poprzedni post napisano o 23:06 ----------

Napisane przez monikam

Ależ podtruwanie to wcześniej ku uciesze ZUS-u.

Jaki zysk miałby ZUS z chorych ludzi, którzy nie mogą pracować i należy im wypłacać zasiłki czy tam renty?

Napisane przez monikam

Ciekawe czy wizażanka zapyta Cię o wiarygodne zródło
Ja miałam się wytłumaczyć z ilości aptek w Polsce, wyników sprzedaży leków itp.

O to akurat nikt cię nie pytał, tylko o źródło informacji o nadużywaniu leków.

Napisane przez monikam

Ale na wizażu tak się nie da. Skoro tak piszesz to musisz potwierdzić to odpowiednim zródłem, nostryfikowanym przez wizażankę. Nakaz nie obowiązuje jeśli wizażanka Cię pozytywnie kojarzy. Mnie wizażanki kojarzą negatywnie, więc mam gorzej

Ja cię akurat w ogóle nie kojarzę.

[samotny_t]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;74037036]
Na jakiej podstawie stwierdzasz ten domniemany fakt nadużywania? Liczba aptek, wyniki sprzedaży, czy to, że jakieś leki kiedyś były na receptę, nie dowodzą żadnego nadużywania. Czyjeś prywatne wydatki na leki uwzględnione w budżetach domowych również tego nie udowadniają. Nawet gdyby okazało się, że Polacy kupują najwięcej leków na świecie, to NIE oznacza nadużywania. Gdybyś chciała je udowodnić, musiałabyś w jakiś sposób dowieść zażywania ich przez ludzi w takich dawkach, że mają objawy przedawkowania lub chociażby uodparniają się na ich działanie.
[/QUOTE]
Ja zawsze miałem wrażenie, że polscy lekarze przepisują zbyt dużo antybiotyków i proszę, ładny artykuł w przyzwoitym czasopiśmie z JCR, że w północno-wschodniej Polsce przepisują zbyt dużo:
https://www.researchgate.net/profile...037135a3c3.pdf

In conclusion the study shows a high level of antibiotic use in the treatment of respiratory tract infections in Poland. Polish family physicians diagnose those infections empirically and have a tendency to prescribe wide-spectrum antibiotics preferentially. The obvious recommendation
that antibiotics are indicated only in bacterial infection is frequently ignored. More interventions (i.e. guidelines, educational campaigns, teaching at undergraduate and postgraduate level) are needed to reduce inappropriate antibiotic use.

Oczywiście nadprzepisywanie nie świadczy o nadużywaniu, bo badanie nie sprawdzało, czy pacjenci istotnie brali te antybiotyki zgodnie z zaleceniem W dodatku badano tylko leczenie infekcji dróg oddechowych i tylko w północno-wschodniej Polsce.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez samotny_t

Ja zawsze miałem wrażenie, że polscy lekarze przepisują zbyt dużo antybiotyków i proszę, ładny artykuł w przyzwoitym czasopiśmie z JCR, że w północno-wschodniej Polsce przepisują zbyt dużo:
https://www.researchgate.net/profile...037135a3c3.pdf

Oczywiście nadprzepisywanie nie świadczy o nadużywaniu, bo badanie nie sprawdzało, czy pacjenci istotnie brali te antybiotyki zgodnie z zaleceniem W dodatku badano tylko leczenie infekcji dróg oddechowych i tylko w północno-wschodniej Polsce.

Czyli jesteśmy w punkcie wyjścia.
- to nie dotyczy całej Polski, tylko kilkudziesięciu lekarzy rodzinnych z Białegostoku,
- nie dotyczy wszystkich leków, tylko antybiotyków przy infekcjach dróg oddechowych,
- nie jest o nadużywaniu, tylko o przepisywaniu, jak sam zauważyłeś.

[Limonka2738]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;74037036]Tylko co to znaczy, że badania się nie udały? Wyniki wyszły bez sensu czy po prostu nie potwierdziły hipotezy? Jeśli wyszły bez sensu, to bez sensu jest publikowanie ich, bo można się skompromitować. Jeśli nie, to uważam, że dobrze jest je opublikować. Nawet jeśli to było tylko 20 szczurów. Ogarnięci naukowcy i tak do wszystkiego podchodzą sceptycznie i dobrze zdają sobie sprawę z tego, że takie wyniki należy traktować z rezerwą.
[/QUOTE]

Ale szczury zostały opublikowane, stąd właśnie szał na brak parabenów. Tylko poważni naukowcy patrzą na te wyniki z przymrużeniem oka, stwierdzając, że to nie dowód.

Oficjalnie według nauki nie wiadomo, czy parabeny są szkodliwe. Jeden rabin powie tak, inny powie nie.

[SugarFreexD]

[1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;7402760 6]Z tego co pamiętam to Ogińskiemu nie pasował smak tych parówek (on zresztą ciągle rzyga w tych swoich filmach/recenzjach, jakiś nienormalny jest), a to kwestia indywidualna. Ze składem danego produktu raczej nie da się dyskutować zwłaszcza w kontekście obowiązującej wiedzy o żywieniu i np. o chemicznych 'wpomagaczach' zawartych w produktach. Czasem zgłębiam wyniki testów niemieckiej organizacji Stiftung Warentest, która testuje absolutnie całe żarcie jakie jest na rynku (i nie tylko) i oni normalnie podają nazwy i producentów testowanych rzeczy, ranking robią. To jest przydatne bardzo. Nie wiem, może w Polsce mamy inne przepisy czy coś [/QUOTE]

Tu raczej nie chodziło o parówki, a o tatar.


https://www.google.pl/url?sa=t&rct=j...HiI_kXe8gJsHug

[cranberry juice]

Napisane przez monikam

Dlatego zgadzam się z twierdzeniem, że koncerny farmaceutyczne i spożywcze stanowią większe zagrożenie niż terroryzm.

OMFG.
Zua farma nas truje, lekarze kłamio, ale niech mi ktoś weźmie przypomni, ile wynosiła średnia długość życia, kiedy tej zuej farmy nie było?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mairi]

Napisane przez cranberry juice

OMFG.
Zua farma nas truje, lekarze kłamio, ale niech mi ktoś weźmie przypomni, ile wynosiła średnia długość życia, kiedy tej zuej farmy nie było?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No właśnie w Polsce ostatnio spada prognozowana długość życia http://wyborcza.biz/biznes/1,147880,...Redirects=true


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ridja devojka]

Napisane przez samotny_t

Ja zawsze miałem wrażenie, że polscy lekarze przepisują zbyt dużo antybiotyków i proszę, ładny artykuł w przyzwoitym czasopiśmie z JCR, że w północno-wschodniej Polsce przepisują zbyt dużo:
https://www.researchgate.net/profile...037135a3c3.pdf

Oczywiście nadprzepisywanie nie świadczy o nadużywaniu, bo badanie nie sprawdzało, czy pacjenci istotnie brali te antybiotyki zgodnie z zaleceniem W dodatku badano tylko leczenie infekcji dróg oddechowych i tylko w północno-wschodniej Polsce.

Myślę se biorą. Masa ludzi ma takie podejście, że jak lekarz im nie przepisze antybiotyku to upa nie lekarz i bez sensu ta cała wizyta. Rozmawiałam kiedyś ze znajoma która pracuje dla firmy farmaceutycznej a jej facet jest lekarzem. Mówiła ze z ich obserwacji wynika ze np starsze panie niezbyt poważaja często leki zbyt tanie (jak tanie to nie dziala) a znów bardzo drogie leki np biorą co drugi dzień zamiast codziennie bo im szkoda. Totalnie wbrew zaleceniom. Polak po prostu mądrzejszy, lepiej wie co mu ma lekarz przepisać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Miss Saeki]

Napisane przez ridja devojka

Myślę se biorą. Masa ludzi ma takie podejście, że jak lekarz im nie przepisze antybiotyku to upa nie lekarz i bez sensu ta cała wizyta. Rozmawiałam kiedyś ze znajoma która pracuje dla firmy farmaceutycznej a jej facet jest lekarzem. Mówiła ze z ich obserwacji wynika ze np starsze panie niezbyt poważaja często leki zbyt tanie (jak tanie to nie dziala) a znów bardzo drogie leki np biorą co drugi dzień zamiast codziennie bo im szkoda. Totalnie wbrew zaleceniom. Polak po prostu mądrzejszy, lepiej wie co mu ma lekarz przepisać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja jestem z tych co nie bierze żadnych antybiotyków (chyba, że naprawdę jest bardzo, bardzo źle, ale takie sytuacje mogę policzyć na palcach jednej ręki), większośc tego typu recept ląduje w koszu. Ale kiedyś ochroniarz w moim budynku podsłuchał rozmowę moją i TŻ na temat wywalania recept i zapytał czy skoro nie korzystam to czy mogę mu oddawać, bo on chętnie będzie brał!!!! A to już jest chore.

[Ka-Mila]

Osobiście korzystam tylko z prywatnej opieki zdrowotnej i zawsze, ale to zawsze lekarze przypisywali mi najłagodniejsze leki dopiero po któreś wizycie, kiedy te łagodne sposoby leczenia nie działały, otrzymywałam receptę na antybiotyki. Uczona tym doświadczeniem, jak mam anginę to zawsze proszę o antybiotyk, bo wiem, że mój organizm nigdy sobie z nią nie radzi i tylko tracę siłe i czas zamiast zwalczyć chorobę od razu.

[liselotta]

Jestem zdumiona, że w hiperodpornej rodzinie Moniki, gdzie nawet nowotwory jak są, to niegroźne i usuwalne bezbolesnie w 100% ktokolwiek w ogóle umiera.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Miss Saeki]

Napisane przez liselotta

Jestem zdumiona, że w hiperodpornej rodzinie Moniki, gdzie nawet nowotwory jak są, to niegroźne i usuwalne bezbolesnie w 100% ktokolwiek w ogóle umiera.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O jakiej Monice mowa?

[zakonna]

Napisane przez liselotta

Jestem zdumiona, że w hiperodpornej rodzinie Moniki, gdzie nawet nowotwory jak są, to niegroźne i usuwalne bezbolesnie w 100% ktokolwiek w ogóle umiera.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

wysłane telepatycznie