2008-05-12, 22:15 | #841 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: El Maresme
Wiadomości: 1 063
|
Dot.: Plotkowy dla porzuconych - część 4
Ja właśnie chyba popadne całkiem w kompleksy... Tzn. wiem, że to miał być komplement.. . No cóż u facetów kiepsko z wyczuciem .
Rodo - myślę, że dobrze mu powiedziałaś... i na dobrym przykładzie podane. Co do tego smsa od B. to oczywiście jestem panikarą, bo napisał na gg, że chciał odpisać i się zorientował, że nie ma środków... Co nie zmienia faktu, że i tak zdążył w miedzy czasie czymś innym podnieść mi ciśnienie . Jak ja to kocham Kamila - genialny samochód |
2008-05-12, 22:25 | #842 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 2 361
|
Dot.: Plotkowy dla porzuconych - część 4
DObranoc kochane;*
Edytowane przez _Jamaica Czas edycji: 2009-03-03 o 10:52 |
2008-05-12, 22:32 | #843 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 950
|
Dot.: Plotkowy dla porzuconych - część 4
Ale znaczy się,że mu coś mówiłas,że czemu nei odpisał?
|
2008-05-13, 02:06 | #844 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Kraina Niedzwiedzi
Wiadomości: 1 415
|
Dot.: Plotkowy dla porzuconych - część 4
Kupuje nastepny rower ale mam w tym plan
zebysmy mogli oboje jezdzic na wycieczki. TZ jeszcze nie wie ale nie bedzie mial wyjscia. Chce zebysmy wiecej czasu spedzali aktywnie (i mi i jemu sie przyda) a samej nudno jezdzic. Zegnaj kanapowe zycie i gry xbox Tu jest tyle pieknych miejsc dookola, sciezki rowerowe ze zal siedziec w domu.
__________________
Haslo mojego matematyka " Tylko kilkoro z was wykorzysta ten material w przyszlosci, ale ze nie mozemy uczyc kilku studentow to uczymy wszystkich" |
2008-05-13, 03:27 | #845 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 3 367
|
Dot.: Plotkowy dla porzuconych - część 4
Madzia od Matteo nic...Alvaro juz sie chyba nie odezwie...smutno mi....
__________________
"Just come to see me everyday and let me remind you how much I care" I told myself I won't miss you,but I remember what it feels like beside you... |
2008-05-13, 04:41 | #846 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Kraina Niedzwiedzi
Wiadomości: 1 415
|
Dot.: Plotkowy dla porzuconych - część 4
To ten zonaty Alvaro?
__________________
Haslo mojego matematyka " Tylko kilkoro z was wykorzysta ten material w przyszlosci, ale ze nie mozemy uczyc kilku studentow to uczymy wszystkich" |
2008-05-13, 06:14 | #847 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-12
Wiadomości: 9 328
|
Dot.: Plotkowy dla porzuconych - część 4
Bry!
Spałam przeszło 7 h i ledwo co sie z wyra zwlokłam dzisiaj rano Rodo ja tez bardzo aktywnie spędzam czas, tak ze wieczorem padam jak zabita Z tymi rowerami to masz świetny pomysł. Ja bym musiała tez sobie jakis kupić. Miałam bardzo fajny, ale potem ojciec zaczął na nim urzędować i tak go poprzerabiał ze az wstyd mi na ulice nim wyjechać |
2008-05-13, 07:20 | #848 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 264
|
Dot.: Plotkowy dla porzuconych - część 4
..........
__________________
"Kiedykolwiek wydaje Ci się, że tracisz coś wartościowego, pamiętaj !!! To ma tylko zrobić miejsce czemuś lepszemu" Liwia Edytowane przez Liwia26 Czas edycji: 2008-07-11 o 14:21 |
2008-05-13, 08:28 | #849 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 2 361
|
Dot.: Plotkowy dla porzuconych - część 4
bry bry bry
ja zabieram sie za sprzatanie, i tak mnie natchnełyscie na rower że też ide dzisiaj Pilnaja tez mysle ze to komplement raczej wiec nic nie bój |
2008-05-13, 08:47 | #850 | |||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: El Maresme
Wiadomości: 1 063
|
Dot.: Plotkowy dla porzuconych - część 4
Brrryyy!!
Jakiś palant mnie obudził... a bym jeszcze spała ... No cóż to chociaż zaraz się za robote wezmę Jak wszedł na gg to napisałam do niego... Nie mogłam się powstrzymać . Cytat:
Ja też chcę jeździć na rowerze i właśnie sąsiadka ma sobie kupić, żeby jeździć ze mną... Jak ja kocham jeździć po parkach ajjj Cytat:
A gdzie go masz? Mnie jakoś nie ciągnie do tatuowania się, ale jakbym już miała robić to gdzieś na kostce, żeby tak się nie rzucał... no i ewentualnie podbrzusze , ale z racji, że po urodzeniu dziecka mogłoby to wyglądać nieciekawie to sobie odpuszczę. Koleżanka z klasy sobie zrobiła to mi się podobał .. To była niespodzianka dla jej faceta . Cytat:
W każdym razie tekst był rozbrajający No właśnie ciekawe Powiesz? |
|||
2008-05-13, 08:53 | #851 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Okolice Poznania
Wiadomości: 4 469
|
Dot.: Plotkowy dla porzuconych - część 4
Bry
Nie mam weny na pisanie. Wiecie, teraz mam coś innego na głowie... Uczę się Boję... Buziaki Kamila jak zareagowali Twoi rodzice na M.? |
2008-05-13, 09:00 | #852 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 264
|
Dot.: Plotkowy dla porzuconych - część 4
........
__________________
"Kiedykolwiek wydaje Ci się, że tracisz coś wartościowego, pamiętaj !!! To ma tylko zrobić miejsce czemuś lepszemu" Liwia Edytowane przez Liwia26 Czas edycji: 2008-07-11 o 14:21 |
2008-05-13, 09:20 | #853 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 1 513
|
Dot.: Plotkowy dla porzuconych - część 4
Bry!
O matko dopiero dziś dobrnęłam do końca czytania Was bo wczoraj mi nie było dane, najpierw dużo pracy było więc przeczytałam ze dwa posty i zamykałam bo szef się kręcił, w domu net mi cały czas padał i dopiero teraz skończyłam,a jak dobrze pójdzie to za chwilę zmykam robić dekoracje na jakiś kabaret więc pewnie w połowie zostawię pisanie Odpiszę co pamiętam bo cytować mi się nie chce po kolei. Szkoda Julka że nie pokazałaś tych włosów, bo myślę że nie były takie tragiczne, a nową fryzkę pokażesz masz jakieś zdjęcia na n-k?To sama obczaję sobie Iza już wiem że nie chodziło o obronę(tzn z tego co pamiętam to pisałaś że masz w tym tygodniu ale powiesz dzień przed, więc to jeszcze nie było to)ale tak jak mówię czytałam po 2 posty i wyrywałam konteksty a akurat trafiłam na post megi. Co do M. to myślę jak dziewczyny, można udawać przez maile wiek, wygląd czy nawet troszkę koloryzować, ale inteligencji to już raczej nie, więc myślę że na żywo będziecie się równie dobrze dogadywać, tym bardziej że macie solidne fundamenty, tzn długie rozmowy przez maile. Viki nie napiszę nic nowszego nic dziewczyny więc moje zdanie też znasz, tym bardziej że pamiętam jak sie pierwsze odzywałaś i jak opowiadałaś o tych sesjach, że on ci zabrania a sam postawia cię przed faktem dokonanym. Co do zazdrości i miniówek u facetów, kuzynka też była(rozstawali się kilka razy a ostatnio już chyba ostatecznie) z gościem który krzywił się na większy dekolt czy spódniczkę i zawsze była afera bo goście będą patrzeć,a przepraszam bardzo jak idziesz na plażę to w golfie masz chodzić żeby cię nie widzieli, przecież odsłaniasz dużo więcej niż w mini czy dekolcie. Mój Tż wie że uwielbiam spódnice(spodni nie znoszę) w różnych formach i nie czepia się o miniówki a także o dekolty. Myślę że poznał mnie taką(tzn znał mnie od początku z tego i musiał to zaakceptować)i nic nie mówi choć czasami ma tak że jak facet popatrzy mi w dekolt to wywali z tekstem(oczywiście tak że koleś nie słyszy)"na ch.. się patrzysz" ale to taka zdrowa zazdrość Rodo ta ex Twojego faceta to wredna małpa. Wiem że mówiłaś kiedyś o Tżcie że on jest po prostu tak dobrze wychowany i takie ma zwyczaje że każdą kobietę ma traktować z szacunkiem i pomagać i rozumiem że mógłby jej czasem pomóc jak faktycznie by tego potrzebowała ale jakieś kawki czy zwierzenia z ex i stwierdzenie że nie lubi słuchać o Tobie to chyba trochę przegina. Widzę że już mu trochę przegadałaś(i podałaś konkretny przykład) więc może zrozumie. A na wesele to ją co najwyżej możecie zaprosić do pomocy kuchennej albo jako sprzątaczkę zatrudnić Plina ja też uważam że to był komplement, a że faceci nie mają wyczucia i taktu w ich prawieniu ... no cóż Mój Tż raz mi też walnął takiego komplementa że nie wiedziałam czy śmiać się czy płakać(oczywiście śmiałam się jak nie wiem co, bo rację miał). Jako że ja jestem z tych takich bardzo wygibasowych dziewczyn w tańcu i lubię się zmęczyć i uwielbiam jak mną ktoś wykręci i "wyszarpie", a on też lubi takie dziewczyny do tańca i mówię mu raz że super mi się tańczyło z jego kuzynem i pytam jak jemu z jego dziewczyną, a on że J. jest taka delikatna że nie wiedział jak z nią tańczyć i jak ją trzymać bo taka delikatna(to samo też mówi o mojej siostrze, tyle że jeszcze dodaje że ona sztywna jest ;-)). Ja na to no jasne nie ma to jak ze mna bo zawsze można wyszarpać(z uśmiechem że niby urażona jestem), a on na to "nooo, bo ty to taki harpagan jesteś" echh on i jego wyczucie dla mnie to jednak komplement bo ja po prostu nie znoszę jak w tańcu ktoś się ze mną obchodzi jak z jajkiem i wiem że bardzo lubi tańczyć ze mna bo często mówię na weselu że pasuje iść poprosić kogoś tam(kuzyn, wujek itd)a on że nie bo woli ze mną tańczyć I jak Camila zamawiałaś ten fiksator?Jak z przesyłką? Cieszę się bardzo jak reszta dziewczyn co do M. bo widać że od początku bije od Ciebie szczęście z tamtym M. chyba jednak z tego co pamiętam nie było takich szałów, tzn było miło, ale nie było czuć takiego szczęścia. Magda a masz juz jakieś wizje na ten tatuaż? Bo kurde ja nibu już bylam zdecydowana ale nie ma takiego wzorku który wiem że zrbilby na mnie ogromne wrazenie, a nie chce pozniej zalowac jak Liwia ze zrobilam, ale może na zimę się zdecyduję bo nie będę się obawiać o opalanie i gojenie, a tu lato idzie,a ja jeśli będę robić to wokół kostki |
2008-05-13, 09:43 | #854 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 577
|
Dot.: Plotkowy dla porzuconych - część 4
Iza tylko sie nie stresuj
sama pisalas ta prace, przykladalas sie, znasz temat, wiec nie mozliwe zeby cos poszlo nie tak |
2008-05-13, 09:50 | #855 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-12
Wiadomości: 9 328
|
Dot.: Plotkowy dla porzuconych - część 4
Iza nie bój się, obrona to tylko formalność właściwie. Najgorsze jest napisanie pracy potem już z górki.
A moi rodzice na M. zareagowali bardzo pozytywnie |
2008-05-13, 09:55 | #856 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 577
|
Dot.: Plotkowy dla porzuconych - część 4
Camilo a jak szukanie nowej pracy? czy na razie zrezygnowalas?
|
2008-05-13, 10:09 | #857 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 264
|
Dot.: Plotkowy dla porzuconych - część 4
.......
__________________
"Kiedykolwiek wydaje Ci się, że tracisz coś wartościowego, pamiętaj !!! To ma tylko zrobić miejsce czemuś lepszemu" Liwia Edytowane przez Liwia26 Czas edycji: 2008-07-11 o 14:21 |
2008-05-13, 10:51 | #858 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-12
Wiadomości: 9 328
|
Dot.: Plotkowy dla porzuconych - część 4
Martinko Szukam ale nic ciekawego nie ma na rynku pracy Przed wakacjami zazwyczaj jest zastój
Liwia jak będa powody do pośmiania sie to wam je na pewno opisze W przyszłym tygodniu na długi weekend jedziemy do Pobierowa nad morze Dawno tam nie byłam, a miejscowość jest na prawdę bardzo ładna (najładniejsza na wybrzeżu rewalskim) i świetnie usytuowana, bo jest gdzie pojechać (Rewal, Trzęsacz, Niechorze). Pokój już zarezerwowany od wczoraj . Nie moge sie doczekac Karola fixera jeszcze nie zamówiłam, mam jeszcze trochę czasu, moze pojade tam osobiscie, bo az tak daleko do Skórzewa nie mam |
2008-05-13, 10:55 | #859 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 577
|
Dot.: Plotkowy dla porzuconych - część 4
Camilo zazdroszcze tego wyjazdu
uwielbiam morze ja jade dopiero w lipcu, na 10 dni jedziemy z dwoma psiakami, takze bedzie zabawnie ps. Camilo a tak w ogole to jak dlugo wy sie juz znacie ? |
2008-05-13, 12:29 | #860 |
Raczkowanie
|
Dot.: Plotkowy dla porzuconych - część 4
Witajcie dziewczyny,
Być może kojarzycie mnie, bo mimo, że do tej pory nie odzywałam się, czaję się tu od dłuższego już czasu a dokładniej od pięciu miesięcy- bo właśnie za kilka dni minie pięć miesięcy od dnia, kiedy mój "ukochany" oznajmił zupełnie znienacka, że to koniec... Już w grudniu zaczęłam was czytać- i to również wstecz, czyli od czasu, gdy was spotkało rozstanie. Mam nadzieję, że nie będziecie mi miały tego za złe-po prostu wtedy bardzo potrzebowałam wiedzy jak będę się czuła za miesiąc, dwa, pół roku, na jakim wtedy będę etapie. Muszę wam powiedzieć, że wasze wątki pomogły mi bardzo, kiedy jeszcze chodziłam po ścianach z rozpaczy tej zimy i czytałam Wizaż po nocach bo nie mogłam spać...bo widziałam po was, że ten najgorszy stan się kiedyś wreszcie skończy i to dawało mi nadzieję. Czysta rozpacz wprawdzie sie skończyła ale nie powiem, żeby dużo się zmieniło w moich uczuciach od tego czasu. Kto wymyślił, ze czas leczy rany? Wybaczcie ale uważam, że to po prostu jedno z wielu banalnych haseł, które ludzie powtarzają, bo jest popularne. Już lepsze jest "czas przyzwyczaja do bólu"....o wiele bardziej pasuje do tego co czuję. Trzy miesiące po rozstaniu wyjechałam do pracy do Rzymu. Wyjazd miał mi pomóc zapomnieć, oderwać się od wspomnień. Spędziłam tu dwa miesiące, niedługo wracam do domu i cieszę się z tego, choć było mi tu pod pewnymi względami dobrze. Jednak swojej funkcji terapeutycznej ta ucieczka nie spełniła. Nie mamy kontaktu od czasu rozstania oprócz życzeń urodzinowych, nie mamy szans na przypadkowe spotkanie bo on mieszka teraz 500 km od mojego miasta. Ponoć to najlepsze sposoby na wyleczenie a ja nadal w jakiś sposób kocham i tęsknię. Nie wyobrażam sobie siebie z nikim innym, on był moją pierwszą miłością i obawiam się, że zbyt mocno to wszystko wryło się w mój mózg, żeby kiedykolwiek pokochać kogoś innego i nie wspominać eksa Nie mam szczerze mówiąc już pomysłów jak się od tego wszystkiego uwolnić... Tak długo trwa już ta moja (jednostronna co prawda znajomość z wami, że nie mam zupełnie wrażenia, że jestem tu nowa. Pozdrawiam was wszystkie serdecznie i mam nadzieję, że wybaczycie, że tak długo się czaiłam i przyjmiecie mnie do swojego grona |
2008-05-13, 12:41 | #861 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 577
|
Dot.: Plotkowy dla porzuconych - część 4
ha ja cie kojarze jako jedna z podgladaczek
milo ze sie odezwalas ale czas na prawde pomaga... ja przeciez tez w to nie wierzylam, ale kazdy ma swoj indywidualny tor zapominania, jednym zajmuje to wiecej drugim mniej.... ja po 5 mc bylam na takim samym etapie jak ty, pierwszy przelom mialam po pol roku, kolejny po 8 mc, potem 10 mc, a teraz po roku to juz sama mam dosc eksa i unikam kontaktu z nim. to na prawde dziala |
2008-05-13, 12:43 | #862 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 950
|
Dot.: Plotkowy dla porzuconych - część 4
Hej Amarena
Cóż,długo też tak sądziłam,ze czas wcale nie leczy ran,ale przyzwyczaja do cierpienia.Do dziś mam chwile,ze tak sądze.Ale są i takie,ze jest lepiej... Ja się rozstałam 1,5 roku temu a nadal mam wrażenie czasem jakby to było wczoraj Tak czy inaczej na pewno czas pomaga. |
2008-05-13, 13:06 | #863 |
Raczkowanie
|
Dot.: Plotkowy dla porzuconych - część 4
Martinka miło mi, ze mnie kojarzysz Tak, wiem jak u Ciebie było i myślę, że swój udział w Twoich przełomach miało to, że to eks szuka kontaktu a to Ty teraz miałaś szansę go odrzucić...Ja nie będę miała takiej szansy, znam mojego bardzo dobrze i wiem, że on nie będzie próbował wrócić ani nie będzie szukał kontaktu ze mną.
Magda, mi z jednej strony też wydaje się, że rozstaliśmy się i ostatni raz go widziałam zaledwie parę dni temu a nie w grudniu. Z drugiej strony, pięć miesięcy to kupa czasu i miałam nadzieję, że po takim czasie uda mi się zapomnieć, tym bardziej, że przypuszczam, że on ma mnie już głęboko gdzieś. Dziewczyny, jak w ogóle tu się cytuje Bo ja zielona jestem Jak mam zacytować dwóch użytkowników? Help Ech, właśnie piszę magisterkę...jedno zdanie na godzinę Juz ślimaki się szybciej poruszają. |
2008-05-13, 13:32 | #864 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 950
|
Dot.: Plotkowy dla porzuconych - część 4
Cytat:
Co do cytowania to jak jedną osobę chcesz zacytować to klikasz przy jej poście na "cytuj" a jak kilka to zaznaczasz tą kratke pomiędzy "cytuj" a "odpowiedz" u kazdej osoby ktorą chcesz zacytować a potem na "odpowiedz" |
|
2008-05-13, 13:53 | #865 |
Raczkowanie
|
Dot.: Plotkowy dla porzuconych - część 4
Mgr...Znam ten ból jak pewnie wiesz skoro podczytywałaś.U mnie to się w takich bólach rodzi,ze masakra
Wiem, wiem Ale niestety jakoś przegapiłam albo nie pisałaś co studiujesz i na jakis temat piszesz? Ja mam oddać gotową pracę promotorce po powrocie z Rzymu czyli za kilkanaście dni a patrząc na moje tempo bardzo w to wątpię. Tu stanowczo panuje za bardzo atmosfera relaksu, która nie sprzyja pisaniu Mam nadzieję, że jak wrócę do domu sprężę się choć trochę i nie będzie wstydu na uczelni Nie wpadłabym na to, że ta kratka pośrodku służy do cytowania kilku osób, dzięki za podpowiedz Na razie próbuję zacytować Ciebie i zobaczymy jak mi to wyjdzie Echhh...no i widzę, ze nie wyszło. Pewnie nie powinnam kasować tych dziwnych znaczków przed i po Twojej wypowiedzi? Edytowane przez Amarena25 Czas edycji: 2008-05-13 o 13:54 Powód: Dopisek |
2008-05-13, 13:56 | #866 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-12
Wiadomości: 9 328
|
Dot.: Plotkowy dla porzuconych - część 4
Amarena witaj. Tez widziałam Ciebie w podgladaczach 5 miesięcy to tak na prawde mało czasu., Zobaczysz sama kiedy bedziesz myslec i tesknic za eks coraz mniej. Dobrze, ze jak wrócisz do PL twój eks bedzie tak daleko. Bedzie Ci wtedy łatwiej zapomniec
|
2008-05-13, 13:57 | #867 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 4 135
|
Dot.: Plotkowy dla porzuconych - część 4
|
2008-05-13, 13:57 | #868 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 950
|
Dot.: Plotkowy dla porzuconych - część 4
Cytat:
|
|
2008-05-13, 14:02 | #869 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Plotkowy dla porzuconych - część 4
Cytat:
Eks od początku po rozstaniu był daleko...ja to chyba jakiś przypadek specjalny jestem, że mi to nie pomaga a raczej chyba jeszcze potęguje tęsknotę i w ogóle wszystko u mnie na odwrót niż mówią Dzięki dziewczyny za wskazówki, tym razem nie skasowałam tych znaczków więc może się w końcu uda cytowanie. |
|
2008-05-13, 14:16 | #870 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-04
Wiadomości: 2 954
|
Dot.: Plotkowy dla porzuconych - część 4
udało się
cześć, Amarena powiem Ci, że ja mam podobnie do Ciebie - z jednej strony nie wyobrazam sobie, bym mogla kiedys stworzyc taka wiez, jaka mialam z eks, z drugiej wcale nie zaluje ze juz z nim nie jestem. Moze kiedys tez dojdziesz do (conajmniej) takiego momentu. Bedzie dobrze A mozna wiedziec co robilas w Rzymie? bo szczerze ja tez bym chciala sie wybrac do pracy w italii
__________________
Było miło ale się skończyło |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:50.