2017-07-08, 10:55 | #391 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-07
Wiadomości: 244
|
Czy zakładałybyście na moim miejscu...?
Cześć Wszystkim , jestem tu nowa (znaczy, kiedyś miałam konto na Wizaż, ale długo nie wchodziłam i zapomniałam hasło...więc jestem tak prawie nowa )
Przejrzałam wątek, jedna rzecz nie daje mi spokoju, może mi doradzicie - jestem zdecydowana na wkładkę miedzianą, już się nawet umówiłam na zakładanie. I nagle dopadły mnie rozmyślenia. Najbliższe pół roku w moim życiu, to będą wyjazdy (rozrywkowe i nie tylko), zmiana otoczenia na jakiś czas (ja się tym zawsze przejmuję baaardzo). I tu pytanie - czy sądzicie, że powinnam jednak przeczekać ten burzliwy czas i dopiero później założyć wkładkę? (po nowym roku będę już na "swoim" miejscu). Różne dziewczyny mają różne doświadczenia ze spiralką, domyślam się, że raczej ciężko przewidzieć, jak mój organizm ją przyjmie. Boję się po prostu, że będę miała bardzo obfite i bolesne miesiączki, a że jestem przyzwyczajona do raczej skąpych i niezbyt bolesnych, to wiecie - może to stanowić problem. Do tego, skoro będę jeździć (nie zawsze w miejsca z nieskrępowanym dostępem do toalety, i nie zawsze z ludźmi, których lubię) to będę miała utrudniony dostęp do gina, ale także do toalety. Już przy zwykłym okresie to moim zdaniem trochę wyzwanie, a już jakby się miało coś dziać, albo po prostu miałby być obfitszy?...nie uśmiecha mi się jechać z bagażem pełnym dodatkowych par spodni i majtek na w razie "w"... Co Wy byście zrobiły? czekałybyście, czy zakładały mimo to?... Strasznie się tym stresuję...do tego jest mi głupio, bo już się umówiłam na przyszły tydzień, że zakładam, ale jakoś umawiając się nie miałam w głowie tego, że już w przyszłym miesiącu wyjeżdżam i to na taki jakby biwak (przypadnie to w czasie spodziewanej miesiączki, więc już w ogóle głowa pełna najgorszych myśli). Liczę na Waszą życzliwą pomoc... |
2017-07-08, 12:18 | #392 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-01
Lokalizacja: Sylt
Wiadomości: 66
|
Dot.: Spirala - wątek zbiorczy cz. II
Taka bebe-życzliwie chciałabym Ci coś doradzić ale szczerze to sama nie wiem
może powiem Ci jak było ze mną,założyłam miedziana gynefix w styczniu(nigdy nie rodziłam,mam 35 lat).generalnie założenie,badania wszystko ok,własciwie bez bólu itp ALE,pierwszy okres przyszedł o 3 tyg za wcześnie i porównując poprzednie ten był obfitszy i dłuższy,z plamieniami trwał ok.10 dni.w międzyczasie w pierwszym cyklu miałam drobne plamienia.także to już był dla mnie troche szok bo zwykle moje okresy trwają w porywach4-5 dni.kolejny okres już w terminie,nadal troche obfity ale krótszy,teraz po 6 miesiącach "wróciłam do siebie"jest normalnie,generalnie ujmując temat pierwsze 3 okresy były troche inne niż zwykle ale własciwie bezbolesne.tak zareagował mój organizm ale w innym wątku(o gynefix)możesz poczytać,ze jedna dziewczyna krwawi już 2 miesiac własciwie bez przerwy,ma na zmianę krwotoki,pare dni plamienia i znowu krwawienie,a leki niewiele pomagają,wiec takie coś też się może zdarzyć.Niestety to już jest loteria jak Twoje ciało się zachowa.Suma sumarum ja chyba bym jednak przeczekała na spokojniejszy czas,bo szczerze mówiąc tez miałam zakładać spiralke już w listopadzie 2016 ale wstrzymałam się do stycznia bo coś tam.Po prostu psychicznie inaczej do założenia podeszłam,też wybrałam taki spokojniejszy czas kiedy byłam 2 miesiące w domu i miałam chociaż komfort psychiczny,że jakby co to 10 km dalej jest lekarz a toalete mam na miejscu Ale wybór nalezy do Ciebie,może inne dziewczyny opiszą jak u nich było i wtedy podejmiesz decyzje Zapomniałam dodac,że ogólnie w pierwszy tydz po założeniu niewskazane jest używac tamponów,uprawiać sport,dzwigac coś,pływac w basenie no i seksowaćNo i bardzo musisz zwracac uwagę na higienę bo można łatwiej złapać jakies zakazenie. Edytowane przez dakota35 Czas edycji: 2017-07-08 o 12:23 |
2017-07-08, 12:33 | #393 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-07
Wiadomości: 244
|
Dot.: Spirala - wątek zbiorczy cz. II
Dziękuję Ci za odpowiedź ...ja się właśnie najbardziej do tego skłaniam, żeby poczekać, bo od stycznia będę na miejscu, więc stres znacznie mniejszy..nawet zakładając gorszy scenariusz (tak, czytałam wątek o gynefix i współczuję dziewczynie, którą tak ta wkładka męczy...oby jej organizm się przyzwyczaił jak najszybciej!)
A czy, tak z rozmów i z własnego doświadczenie, możesz powiedzieć, że jest jakaś zależność między miesiączkowaniem ogólnie, a po założeniu spiralki? W sensie, np. że ktoś normalnie mający skąpe miesiączki ma większą szansę, że po założeniu miedzianki też nie będzie się "wykrwawiał"? (nie mam na myśli pierwszych cykli, bo wtedy wiadomo, jest gorzej, tylko po unormowaniu) Jest mi tylko jakoś strasznie głupio, bo już umówiona wizyta, już z ginem pogadałam, tylko jakoś po prostu chyba z emocji, nie wzięłam pod uwagę moich planów życiowych... (bo ogólnie prowadzę spokojne życie, bez częstych wyjazdów i pobytów na łonie natury bez toalety, więc jakoś o tym zapomina, że te pół roku będzie inne). Chyba po prostu zamienię wizytę na zwykłą i pogadam, czy coś, bo summa summarum jakaś antykoncepcja by mi się przydała..(do tego jest mi tak głupio odwoływać wizytę tak z niczego, skoro wszystko było już dograne i w ogóle). A ja mam niecałe 27 lat i też nie rodziłam. Na tabsach byłam dwa razy, oba wyglądały tak, że rok brania i wszystko jest cacy, a po roku spadek nastroju, bóle głowy Edytowane przez taka_bebe Czas edycji: 2017-07-08 o 12:38 Powód: zapomniałam dopytać ;) |
2017-07-08, 14:00 | #394 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-01
Lokalizacja: Sylt
Wiadomości: 66
|
Dot.: Spirala - wątek zbiorczy cz. II
Wydaje mi się,ze generalnie po gynefixie okresy się normują,nawet tak jest w ulotce,że tylko pierwsze kilka okresów jest obfitszych potem wszystko wraca do normy(a wlaściwie powinno)generalnie ta konkretna wkładka jest bardzo dobrze tolerowana,bo wisi swobodnie w jamie macicy więc logiczne jest,że mniej podrażnia niż inne te w kształcie litery T.Duży procent kobiet chwali tę wkładkę,że jest bezproblemowa.
Co do okresu to mój już jest własciwie taki jak poprzednio,jedynie mam widoczne drobne skrzepy,czego wcześniej przez kilka lat nie obserwowałam,no i bywa,że podczas owulacji też widzę niteczki krwi i śluzu(to też jest dla mnie nowośc)ale generalnie jakoś specjalnie nie boli,nie wykrwawiam się ani nic z tych rzeczy.Ja osobiście jestem bardzo zadowolona z wkładki,a byłam przygotowana na jakieś "sensacje"a nic (odpukać)sie nie dzieje.Zadnych bóli,upławów czy zakażeń.Tak jak wspomniałam ja zakładałam wkładkę w styczniu i uważam,że to jest bardzo dobry czas.Zimna pora roku sprzyja zabiegom chirurgiczno-inwazyjno-kosmetycznym bo jest chłodno.Niskie temperatury sprzyjają chociażby gojeniu się np ran.Zimą też skóra tak bardzo się nie poci,nie łapie się byle zakażen,bakterie i wirusy szybko giną,nie mamy kontaktu z alergenami.Co jeszcze?Nie kąpiemy się w rzekach czy jeziorach więc przynajmniej potencjalnie ryzyko infekcji jest mniejsze.Ale to takie moje spostrzeżenie ale myślę,że warto wziąć pod uwagę Z pigułkami nie miałam dużego doświadczenia,jedynie przez rok nosiłam krązek nuva ring ale dokuczały mi pewne skutki uboczne i teraz wiem,że nie chcialabym ich znowu doświadczyć.Ogólnie wkładka jak dla mnie jest lepsza i polecam jej założenie |
2017-07-08, 16:35 | #395 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-07
Wiadomości: 244
|
Dot.: Spirala - wątek zbiorczy cz. II
Też mi bardziej pasuje zima do jakiś takich problematycznych zabiegów...Ja zimą i tak jestem jeszcze bardziej spokojną domatorką niż na ogół, więc już w ogóle mało powinnam odczuć jakieś dolegliwości. A nie ma nic gorszego, niż obfity okres + upał + podpaska + brak normalnej toalety , a na to bym się skazała montując ją teraz.
Już tak bardzo bym chciała mieć to za sobą, że impulsywnie się zapisałam na "już". Odczekam. Dziękuję za pomoc ... W koło radzą wszyscy te wkładki z hormonami co prawda, ale ja zdecydowanie z hormonów chcę zrezygnować. Może teraz, na przeczekanie, pozażywam przez te 4 miesiące i na spokojnie w styczniu załatwię tę sprawę i koniec z hormonami |
2017-07-08, 18:38 | #396 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-01
Lokalizacja: Sylt
Wiadomości: 66
|
Dot.: Spirala - wątek zbiorczy cz. II
No to chyba dobry pomysł,przez 4 czy 5 miesięcy będziesz zabezpieczona pigułkami a jak przyjdzie czas to zamontujesz spiralkę
Jasne,że są wkładki z hormonami,nawet takie dla nieródek,malutkie,wygodne itp.ale jednak są hormonalne.Mają dużo zalet i jedną ważną wadę-moga powodować plamienia albo krwawienia każdego dnia cyklu=chodzi mi o to,że możesz nie przewidzieć kiedy dostaniesz okres,czy w ogóle go dostaniesz.Ja tam wolę takie rzeczy wiedzieć Jak już się zdecydujesz to opisz swoje wrażenia z zakładania i użytkowania,pewnie przyda się to przyszłym użytkowniczkom |
2017-07-08, 22:13 | #397 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-07
Wiadomości: 244
|
Dot.: Spirala - wątek zbiorczy cz. II
Opiszę z pewnością, o ile oczywiście coś mi się nie pozmienia w planach przez te 4-5 miesięcy... chociaż nie przypuszczam . W każdym razie teraz do doktora pójdę po te tabletki i mu krótko powiem skąd taka zmiana decyzji.
Ja też zdecydowanie wolę wiedzieć kiedy będę miała okres. I coś czuję, że przy spirali, w której bym go nie miała, co miesiąc bym panikowała, czy przypadkiem nie jestem w ciąży. No, ale dość tego. Dzięki za wsparcie , pewnie się jakoś w styczniu tu odezwę, żeby dać znać jak przebiegło zakładanie. |
2017-07-11, 09:10 | #398 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 23
|
Dot.: Spirala - wątek zbiorczy cz. II
Witajcie. Zastanawiam się nad założeniem spirali dla nierodek. Obecnie biorę microgynon ale miałam wypadek, peknieta wątrobę i nie powinnam teraz przyjmować tabletek. Podobno spirala nie obciąża w ogole wątroby. Czy ktoś może polecić gabinet w Katowicach ew. gdzieś na Śląsku gdzie robią to dobrze ?
Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka |
2017-07-11, 17:35 | #399 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-03
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 97
|
Dot.: Spirala - wątek zbiorczy cz. II
Cytat:
|
|
2017-07-12, 08:17 | #400 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 23
|
Dot.: Spirala - wątek zbiorczy cz. II
Szkoda. Ale dzięki za info. A ile plscilas za te wkładkę ? Mi kiedyś lekarz mówił jaydess. Ale może ta Twoja lepsza ?
Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka |
2017-07-12, 10:40 | #401 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 28
|
Dot.: Spirala - wątek zbiorczy cz. II
Witajcie kogo polecacie w Warszawie do założenia wkładki? Ile to by kosztowało?
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2017-07-12, 10:43 | #402 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 5 897
|
Dot.: Spirala - wątek zbiorczy cz. II
Zależy jaka wkladka.
Ja zakladalam w Warszawie miedzianą za 400 zł. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2017-07-12, 10:45 | #403 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 28
|
Dot.: Spirala - wątek zbiorczy cz. II
Hormonalna najlepiej
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2017-07-12, 11:07 | #404 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 5 897
|
Dot.: Spirala - wątek zbiorczy cz. II
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2017-07-13, 23:14 | #405 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-03
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 97
|
Dot.: Spirala - wątek zbiorczy cz. II
[QUOTE=bravehearth;7541629 1]Szkoda. Ale dzięki za info. A ile plscilas za te wkładkę ? Mi kiedyś lekarz mówił jaydess. Ale może ta Twoja lepsza ?
Płaciłam 720zł za założenie już razem z wkładką. Obie wkładki zawierają ten sam hormon - lewonorgestrel. Levosert uwalnia trochę większą dawkę hormonu do organizmu i z tego co wiem to jest tańszy od wkładki tej o, której piszesz. ---------- Dopisano o 23:14 ---------- Poprzedni post napisano o 23:12 ---------- Cytat:
|
|
2017-07-19, 21:06 | #406 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 5 897
|
Dot.: Spirala - wątek zbiorczy cz. II
Ja raz mam plamienia w środku cyklu, raz nie.
A jak tam u was? Plamicie? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2017-07-20, 06:59 | #407 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 18 154
|
Dot.: Spirala - wątek zbiorczy cz. II
Cytat:
ja mam Mirenę i pierwsze 3 miesiące, to był cyrk na kółkach, ale już się uspokoiło, czasem mam przy owulacji delikatne plamienia, ale wystarczy wkładka higieniczna, bardziej to wygląda na przybrudzony krwią śluz, trwa, to ciut dłużej niż dobę i znowu jest spokój na miesiąc
__________________
Figarro Scent Stories - pisze się o perfumach ....troszkę www.facebook.com/FigarroScentStories https://www.instagram.com/figarroscentstories/ Zapraszam Wymieniam się |
|
2017-07-20, 09:06 | #408 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 5 897
|
Dot.: Spirala - wątek zbiorczy cz. II
Na miedzianej już rok.
Tu chyba więcej z was ma hormonalne Sent from my HUAWEI VNS-L21 using Wizaz Forum mobile app Edytowane przez ateris Czas edycji: 2017-07-20 o 09:26 |
2017-07-20, 11:02 | #409 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-03
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 97
|
Dot.: Spirala - wątek zbiorczy cz. II
Ja jak na razie mam plamienia przez cały czas ale jestem świeżo po założeniu levosertu i lekarz tłumaczył mi, że przez pierwsze trzy miesiące może tak być bo organizm się musi unormować i przyzwyczaić do wkładki. Tak więc jestem spokojna i czekam
|
2017-07-20, 11:06 | #410 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 5 897
|
Dot.: Spirala - wątek zbiorczy cz. II
Cytat:
Ale i tak nie znam lepszej antykoncepcji. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2017-07-30, 19:06 | #411 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-07
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiadomości: 1
|
Dot.: Spirala - wątek zbiorczy cz. II
Hej,
Jestem nowa na forum jak i w tym wątku Zdecydowałam się tutaj napisać, bo nie wiem już co robić. Mam 21 lat, jestem nieródką i od kwietnia mam założoną wkładkę Jaydess. Po bardzo bolesnym zakładaniu, a następnie wielodniowych plamieniach, doszłam z nią do porządku i obecnie jestem bardzo zadowolona. Zwiększyło mi się libido, cera nie pogorszyła, a pmsy jakby złagodniały. Niestety, to zadowolenie występuje tylko przez 3/4 czasu. Miałam bardzo bolesne miesiączki przed założeniem spirali. Lekarz obiecywał jednak, ze oprócz tego, że staną się one mniej obfite, będą także mniej bolesne. Niestety, mimo że skąpe są bardzo, bolesność znacznie się zwiększyła. Co miesiąc już na około 5-7 dni przed miesiączką zaczynają się bolesne skurcze, które trwają do ok. 2 dnia cyklu. Czyli przez 7 dni co miesiąc jestem na prochach - do 5 ibupromów dziennie. W maju, po miesiącu z wkładką bolało do tego stopnia, że nie mogłam wstać z łóżka. Poszłam szybko do lekarza - znalazł torbiel krwotoczną 5x5 cm na jajniku. Przepisał czopki przeciwbólowe i powiedział, że się wchłonie. W następnym miesiącu rzeczywiście było odrobinę lepiej, ale mimo to, 3 dni brałam czopki. W lipcu znowu ból, mniej zwalający z nóg ale też uniemożliwiający normalne funkcjonowanie - tym razem na usg żadnych nieprawidłowości. Teraz zbliża mi się czwarty okres od założenia wkładki. Znowu boli. Gin powiedział, że w razie ponownego tak silnego bólu ma przyjść, jednak na razie nie muszę wychodzić z domu więc daję radę nawet bez prochów, jeśli za często nie wstaję. Powiedział też, że możliwe, że trzeba będzie przepisać mi pigułki hormonalne do zatrzymania owulacji (to w razie torbieli), a jeśli ból wciąż będzie występował, i to bez torbieli - wyjąć wkładkę. Aha, zapisał mi też homeopatię - mastodynon, mówiąc, że to może pomóc. Po miesiącu brania efektów brak... Nie wiem, co robić. Czy któraś z Was miała podobne objawy po założeniu Jaydess? Zastanawiam się również nad konsultacją u innego lekarza, choć ten ma bardzo dobre opinie i bardzo mu ufam. Nie jestem jednak w stanie funkcjonować z takim bólem co miesiąc, a wkładki też nie chcę wyjmować, bo poza tym czuję się z nią super, nie chce brać pigułek... |
2017-07-31, 08:14 | #412 | |
summerlover
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 918
|
Dot.: Spirala - wątek zbiorczy cz. II
Cytat:
Szczerze mówiąc nie wiem co bym zrobiła na twoim miejscu... chyba poczekała jeszcze pare miesięcy, wiesz twoja wkładka ciągle jest "świeża". może wypróbuj jakieś naturalne sposoby łagodzenia bólu, jeśli nie chcesz się ciągle napychać lekami... wiem że to brzmi banalnie, ale pij dużo wody podczas okresu, ponad 2l dziennie, przy dobrym nawodnieniu organizmu zmniejsza się intensywność skurczy. Albo spróbuj poradziś się innego lekarza? może konsultacja u innego człowieka rzuci jakieś nowe światło na sytuację. Do tabletek na pewno bym nie wracała...
__________________
km 2019: 365 książki 2019: 23 |
|
2017-08-09, 12:55 | #413 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 2 176
|
Dot.: Spirala - wątek zbiorczy cz. II
Witajcie chciałam przyłaczyc się do wątku chce zasłużyć Sobie wkładkę hormonalna nie rodziłam dzieci, czy któraś z was ma założona czy to nie stanowi problemu. Nie mam problemu z miesieczka ale nie mogę brać tabletek bo mam silne bóle głowy i nóg.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 13:55 ---------- Poprzedni post napisano o 13:52 ---------- W jaki dzień cyklu robić? ABY zmniejszyć ból. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Człowiek nigdy nie pozbędzie się tego, o czym milczy. „Jeśli próbujesz być kimś innym, poniesiesz porażkę. Świat już ma taką osobę. Teraz potrzebuje ciebie. Ścieżka, którą wytyczasz, może nie mieć sensu dla nikogo na świecie oprócz ciebie. I nie musi. Jest wyłącznie twoja. |
2017-08-10, 19:20 | #414 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 2 176
|
Dot.: Spirala - wątek zbiorczy cz. II
puk puk ktoś zyje na tym wątku
__________________
Człowiek nigdy nie pozbędzie się tego, o czym milczy. „Jeśli próbujesz być kimś innym, poniesiesz porażkę. Świat już ma taką osobę. Teraz potrzebuje ciebie. Ścieżka, którą wytyczasz, może nie mieć sensu dla nikogo na świecie oprócz ciebie. I nie musi. Jest wyłącznie twoja. |
2017-08-10, 21:22 | #415 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Biegun północny
Wiadomości: 8 098
|
Dot.: Spirala - wątek zbiorczy cz. II
Poczytaj trochę wątek, to znajdziesz odpowiedzi na swoje pytania...
__________________
|
2017-08-11, 12:01 | #416 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 7 327
|
Dot.: Spirala - wątek zbiorczy cz. II
Ja mam mirene z hormonem. To juz moja 2. Jestem bardzo zadowolona. Po zdjeciu mozna zajsc w ciaze bo wszystko wraca do normy. Wkladke zaklada sie najlepiej gdy ma sie mesiaczke ale ja mialam zakladana bez. Najlepiej jednak jak odwiedzisz gina i on dokladnie odpowie na Twoje pytania.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2017-08-17, 23:15 | #417 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 2
|
Dot.: Spirala - wątek zbiorczy cz. II
Dziewczyny a polecicie jakiegoś ginekologa w Lublinie do założenia wkładki hormonalnej?
Biorę tabletki już prawie 4 lata i szczerze mówiąc mam dość, rozważam założenie spirali. Najgorszy na tabletkach jest zupełny spadek libido, wiecznie złe samopoczucie, zmęczenie, schudnąć nie sposób. Może spirala będzie idealnym wyjściem? |
2017-09-25, 08:46 | #418 |
Rozeznanie
|
Dot.: Spirala - wątek zbiorczy cz. II
Witajcie. Możecie polecić jakiegoś lekarza z Katowic bądź okolic który zakłada wkladki nierodkom ?
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
https://www.facebook.com/ciastoplasto http://niekochane.com.pl Katowickie Niekochane http://www.pustamtiska.pl Nakarm zwierzę ze schroniska jednym kliknięciem! |
2017-09-28, 13:12 | #419 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-07
Lokalizacja: Tu i ówdzie
Wiadomości: 5 535
|
Dot.: Spirala - wątek zbiorczy cz. II
Czy któraś z was założyła spiralę i nigdy wcześniej nie brała tabletek anty? Nie chcę szprycować się tymi tabletkami bo ogólnie źle reaguję na jakiekolwiek leki
__________________
Pole dance 3 l oddane |
2017-09-28, 14:53 | #420 |
Pyskatka
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Daleko w świecie
Wiadomości: 2 832
|
Dot.: Spirala - wątek zbiorczy cz. II
ja
__________________
Najważniejsza na świecie jest rodzina. Najpierw ta, w której się urodziłeś. Później ta, którą sam stworzyłeś. |
Nowe wątki na forum Ginekologia |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:10.