Czerwcówki 2016 cz. 4 - Strona 13 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2017-08-02, 13:32   #361
australia87
Zakorzenienie
 
Avatar australia87
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 4 207
Dot.: Czerwcówki 2016 cz. 4

MariaF, tak jak Śliweczka napisała - są to zupełnie normalne zachowania, dziecko dopiero uczy się wyrażania emocji. Ja na tym etapie próbowałabym odwracać uwagę, zresztą robiłam to już nie raz. Tłumaczenie czy komunikowanie typu "wiem że się złościsz" to jeszcze chyba za wcześnie.

A z tym praniem, to nawet nie chcę myśleć ile Ty go masz przy dwójce dzieci, masz pralkę z wsadem na 10 kg?
Ja mam nie dość że nasze rzeczy z wakacji, to jeszcze pościel i ręczniki, bo w czasie naszej nieobecności był u nas mój kuzyn z rodziną
australia87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-08-02, 13:55   #362
Honcia
Zakorzenienie
 
Avatar Honcia
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 3 705
Dot.: Czerwcówki 2016 cz. 4

Hej ho

Cytat:
Napisane przez sliweczka85 Pokaż wiadomość
Oj australia to chyba musicie bardziej na północ uciekać żeby oddalić się od upałów.
Tak, my już w domu od rana. Miałam pociąg o 21:00 wczoraj i pomimo, że byliśmy w wagonie sypialnym to prawie nic nie spałam. Przy otwartym oknie było strasznie głośno i mocno wiało prosto na moje środkowe łóżko , a przy zamkniętym robiło się zaraz mega duszno.
Ale uwaga, dzisiaj z Ignasiem odespałam ponad 4 godziny!!!. Pierwsza wspólna drzemka od 8:30 do 10:30, druga od 14:15 do 16:30 Bałam się, że nie uśnie mi dziecko do północy, a tu niespodzianka, bo szybciutko usnął nieco po 20! Chyba musi odespać te wakacje i drzemki w hałasie w wózeczku

Tak jak już elaine pisała udało nam się spotkać wczoraj. Niestety nie miałyśmy dużo czasu ale i tak było fajnie. To był mój pierwszy raz jeżeli chodzi o spotkania z kimś poznanym w sieci Jak wychodziłam to jeszcze mój tz mówi, że może pójdzie ze mną, bo nie wiadomo do końca czy nie przyjdzie (elaine bez urazy ) jakaś wariatka z maczetą
No i umówiłyśmy się na plaży żeby dzieci miały co robić, a żadna z nas nie zabrała im żadnych zabawek i musiały się bawić naszymi butami
Gabrysia to dziewczynka z charakterem ale Ignaś jak się już oswoił to też zaczął dokazywać. Robili sobie cacy cacy po główkach no i nawet zdążyli się pokłócić

Moi rodzice wymienili się z nami i zajmują teraz mieszkanie w Gdańsku, a ja korzystam z tego, że ich nie ma i przeprowadziłam się z Ignasiem do nich na dół, bo tu kilka stopni chłodniej.

MariaF. fajnie, że udało się Wam tez pojechać nad morze, nic się nie chwaliłaś
U mnie na wsi, jak u Honci, brak przystojnych ojców niestety

I też myślę, że w kwestii nawyków żywieniowych kwestia blw czy nie jest bez znaczenia. Mój Igor też ma niestety złą dietę i nie jestem w stanie tego zmienić. Do czasu kiedy był w domu jadł wszystko ładnie (nie blw ), a odkąd zaczął chodzić do przedszkola to się zmieniło bardzo na gorsze. Najpierw odmówił jedzenia zup, potem warzyw i owoców. Najbardziej zaczęły mu smakować obiady na słodko, których w domu wcześniej nie dostawał (naleśniki ze słodkimi dżemami, kluski na parze z polewą czekoladową,makaron z cukrem, też kanapki z nutellą lub słodkie płatki śniadaniowe, soczki).

Lubię czytać o Twoich dziewczynkach Ciekawe czy już zawsze tak będzie, że Dorcia będzie bardziej problematyczna, a Kinia będzie się starała łagodzić sytuację

Ignaś też uwielbia owoce i mam nadzieję, że mu nigdy nie przejdzie. I jeszcze mam nadzieję, że polubi warzywa, bo w tej kwestii średnio.
Jak nas nie było dojrzały maliny na krzaczku, więc jutro będzie radość, bo samodzielne zrywanie to jest dopiero hit
Dobrze, ze podróż w miarę spokojna
M też lubi zrywać maliny ale rozgniata ja w rączce i wyrzuca wczoraj zjadla 1,5 co jest sukcesem
Cytat:
Napisane przez australia87 Pokaż wiadomość
Śliweczko, a starszaki kiedy wracają?

U nas dziś z pogodą nie jest najgorzej, po południu burza chyba będzie.

Jedno pranie pourlopowe powieszone, jeszcze tylko trylion do wstawienia
Tego prania po powrocia nie lubie w wyjazdach najbardziej
Cytat:
Napisane przez MariaFrancesca Pokaż wiadomość
Śliweczka chyba pisałam o Międzyzdrojach, nie pamiętam już. W kwestii przedszkola też słyszałam, że to zło. Spotkałam matkę na placu, która mówiła, że jej córka jadła chętnie wszystkie owoce dopóki właśnie nie poszła do przedszkola. Teraz je tylko jabłka i banany przez cały rok, truskawek i malin nie, bo mają pestki. Skoro rodzice wyjechali to trzymam kciuki za kury.


Honcia jak remont?


Współczuję braku przystojnych tatusiów, u nas jest kilka ciasteczek, a z większością można sobie porozmawiać. Wprawdzie są to rozmowy o dzieciach, ale zawsze jakaś odskocznia dla matki znudzonej siedzeniem w domu z dziećmi. Oczywiście chodzimy na plac we dwójkę z mężem, żeby nie było.

Australia coś wiem o stercie prania, ostatnio puściłam cztery, a jeszcze czekają rzeczy do prania ręcznego. Na szczęście gorąco to wszystko ekspresowo schnie.


Mam już dość mamoza moich dziewczyn, najchętniej pół dnia spędzały by siedząc na mnie . Nawet zabawa na matce jest najlepsza. Nieważne, że jest obok ojciec, tylko matka się liczy, strasznie to męczące przy dwójce dzieci.

Mam pytanie do Was: moja Kinga często robi sceny (Dorcia czasem też), kiedy to rzuca się, odrzuca głowę mocno do tyłu, wygina się w pałąk. Nie wiem co wtedy robić i co zrobiłam nie tak. Macie podobne doświadczenia, jakieś rady?
Moze w przedszkolu działa trochę "psychologia tlumu"? Jakieś dzieci nie jedzą owoców więc i te jedzace przestają żeby się nie wybijać? Nie wiem, nie znam się wiem tylko, ze siostrzeniec, który nie dotyka owoców i warzyw ( od zawsze) na stołówce jadl wszystko bo inne dzieci jadły

A remont na razie stoi bo jesteśmy beeeez kasy jedyny plus jest taki, ze na korytarzu jest betonowa podloga i wlaśnie na niej siedzę bo to najchlodniejsze miejsce w domu
Cytat:
Napisane przez sliweczka85 Pokaż wiadomość
australia starszaki wracają w niedzielę wieczorem, więc ja tak jakby nadal się urlopuję

A co do sterty prania po wakacjach to mnie to nie dotyczy, bo mieliśmy w mieszkaniu pralkę,z której parę razy skorzystałam. Nawet przed wyjazdem wyprałam ręczniki i przywiozą mi je rodzice

MariaF dzięki za kciuki
Czemu uważasz, że coś źle zrobiłaś? To raczej naturalne, że dzieci się złoszczą i jakoś emocje muszą z siebie wyrzucić. Jedno dziecko się zwyczajnie rozpłacze, inne będzie się rzucać na podłogę z krzykiem, piszczeć, szczypać gryźć.
Kilka dziewczyn na fb pisało, że właśnie dzieci zaczynają się buntować, haneczka chyba nawet pisała, że Hania jej w sklepie taką akcję zrobiła z rzucaniem się na podłogę.
Mi się wydaje, że to naturalna kolej rzeczy. Popatrzę jeszcze do książki "Rozwój psychiczny od 0 do 10 lat" i zobaczę co tam piszą.
Gdzieś tam w literaturze natknęłam się, że w takich sytuacjach należy nazwać emocje i wytłumaczyć sytuację np: "wiem że jesteś zły/smutny/zdenerwowany ale...." Można wtedy dziecko przytulić jeżeli chce, można spróbować odwrócić uwagę albo przeczekać po prostu. To taki początek buntu który to trwa gdzieś do 4 roku życia
Ja ostatnio natknelam się kilka razy na teorię, ze to nie jest bunt tylko odkrywanie wlasnej tozsamości i badanie granic swoich i rodzica tylko dlaczego az przez tyle czasu ja się pytam??

U nas na szczęście takich akcji jeszcze nie ma
__________________







Honcia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-08-03, 09:28   #363
201711281320
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 3 979
Dot.: Czerwcówki 2016 cz. 4

heloł, heloł! Jest tu kto?

U nas znowu upał i siedzimy w domu. Jak się za bardzo u nas na górze nagrzeje to spadamy do babci na dół. O 9 rano było już w cieniu 31 stopni Sorry że tak narzekam ale ja tak strasznie nie znoszę takich upałów! Ani wyjść nie można z domu, ani nic porobić się nie da, dziecko całe spocone i marudzi, no żyć nie umierać

Jeszcze mi Ignaś rozwalił telefon Co prawda stary już był i pozwalałam mu się nim bawić ale teraz ekran dotykowy odpadł i ta taśma łącząca go z telefonem się przerwała. Muszę spróbować czy da się zdjęcia i filmiki kablem zgrać na komputer. Jak nie to chyba będę musiała to jakoś naprawić, bo mi szkoda żeby przepadły
201711281320 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-08-03, 10:02   #364
australia87
Zakorzenienie
 
Avatar australia87
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 4 207
Dot.: Czerwcówki 2016 cz. 4

Heloł!
No u nas też upalnie. Ale mi to tak nie przeszkadza Siedzimy przy zamkniętych oknach, jeden wentylator z jednej strony i drugi mini wentylator z drugiej i da się jakoś wytrzymać Tylko Marysia niestety chyba od tych upałów odparzyła się pod pieluchą Szkoda, że skończyły mi się podkłady, bo tak to bym ją co jakiś czas posadziła bez pieluchy.
Śliweczka, koniecznie te zdjęcia zgraj! Szkoda żeby (tfu tfu) przepadły.
australia87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-08-03, 12:24   #365
Honcia
Zakorzenienie
 
Avatar Honcia
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 3 705
Dot.: Czerwcówki 2016 cz. 4

Bry

U nas też skwar do tego w nocy mielismy koncert do 1 i pobudkę o 5 M miala klopoty ze zrobieniem dwójki i strasznie płakała teraz już poszlo więc humor jej wrócił i szaleje na golasa
My Bylismy od rana ogladać plytki do kuchni i jestem załamana... Nic mi się nie podobało, wszystko jest takie samo i doooopa....

Australia Marcelka od ponad tygodnia ma takie krosteczki jak potówka i jak ubieram pieluchę to jest gorzej a jak lata w majteczkach to przygasa myślę, ze nie utrzymasz Marysi na podkładzie bez pieluchy, naszykuj sobie mopa i puszczaj dziecko na golasa

Śliweczko myslę, ze zdjęcia zgrasz spokojnie. A nie są na karcie pamięci?
__________________







Honcia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-08-03, 13:59   #366
australia87
Zakorzenienie
 
Avatar australia87
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 4 207
Dot.: Czerwcówki 2016 cz. 4

Cytat:
Napisane przez Honcia Pokaż wiadomość
Bry

U nas też skwar do tego w nocy mielismy koncert do 1 i pobudkę o 5 M miala klopoty ze zrobieniem dwójki i strasznie płakała teraz już poszlo więc humor jej wrócił i szaleje na golasa
My Bylismy od rana ogladać plytki do kuchni i jestem załamana... Nic mi się nie podobało, wszystko jest takie samo i doooopa....

Australia Marcelka od ponad tygodnia ma takie krosteczki jak potówka i jak ubieram pieluchę to jest gorzej a jak lata w majteczkach to przygasa myślę, ze nie utrzymasz Marysi na podkładzie bez pieluchy, naszykuj sobie mopa i puszczaj dziecko na golasa

Śliweczko myslę, ze zdjęcia zgrasz spokojnie. A nie są na karcie pamięci?
Myślałam żeby ją puścić bez pieluchy, ale póki co ma fascynację z wchodzeniem i schodzeniem z kanapy (musiała do Włoch wyjechać żeby się tego nauczyć ) , więc na kanapie jest przez większość czasu Dlatego zamówiłam jednak te podkłady. Staram się jej póki co częściej zmieniać pampersa.
Chyba u nas będzie padać deszcz bo jakoś tak się zachmurzyło
australia87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-08-03, 17:38   #367
MariaFrancesca
Zakorzenienie
 
Avatar MariaFrancesca
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 874
Dot.: Czerwcówki 2016 cz. 4

Wydaje mi się, że coś robię nie tak, bo jak to opowiadam mojej mamie to słyszę: "wy nigdy tak nie robiliście, to muszą mieć chyba po tamtej stronie odziedziczone, hehe". Staram się dużo czytać na dziecisawazne, ale te artykuły często są czysto teoretyczne i po dłuższym czytaniu mam dość tego psychologicznego bełkotu. Na tym portalu pisze, że niby odwracanie uwagi nie jest wcale za dobre, bo lekceważy się uczucia dziecka i coś tam jeszcze. W momencie kiedy robią problemy z d... to zwyczajnie nie starcza mi sił i cierpliwości, żeby być opanowaną. Sytuację z dzisiaj, które spowodowały aferę:
1. Bawiły się ssawkami do odkurzacza kiedy ja odkurzał AM, poszły na balkon znudzone zabawą. Wzięłam więc odkurzacz i wyniosłam na miejsce - afera.
2. Jeździły wózkami, trochę popiły wody, więc zapakowałam im bidony na później do wózków, Kinga wywaliła bidon, ja go podniosłam i odłożyłam na ladę - afera.
3. Jesteśmy na spacerze, wyrzuca Kinga co chwilę coś z wózka. Wg dziecisawazne dziecko bada w ten sposób grawitację, taaa, chyba rodzica. Podnoszę cierpliwie, zaczyna marudzić, że chce to znowu, daj jej kilka razy, ale jak od razu po oddaniu wyrzuca to zabieram i nie oddaje - afera.

Po kilku takich aferach w ciągu dnia zaczyna mnie z nerwów boleć brzuch, nigdy tak nie miałam, skończę jeszcze z wrzodami. Jestem kłębkiem nerwów, bo kilku takich aferach wybucham potężnie. W dodatku od wczoraj mamy na koncie zbite 3 szklane rzeczy. Nie wiem czy pisałam, ale non stop chcą włazić na krzesło, stają na nich, jak im zakazuję to ciągle próbują, włażą na stół. Na jutro zamówiłam sobie masaż z prezentu od męża. Zaczynam się bać, że nie wytrzymam do żłobka, a został mi już tylko miesiąc.

Australia pralkę mamy wsad 8 kg, ale tego prania i tak mieliśmy mało, bo praliśmy u wujków.
__________________
"Problemy to tylko okazje w przebraniu" R.J.Graham

W avatarze Andie MacDowell.
MariaFrancesca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2017-08-03, 18:12   #368
elaine-blath
Zakorzenienie
 
Avatar elaine-blath
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 9 904
GG do elaine-blath
Dot.: Czerwcówki 2016 cz. 4

Cytat:
Napisane przez MariaFrancesca Pokaż wiadomość
Elaine spotkania zazdroszczę, nie będę wspominać, że byłaś w Poznaniu i o mnie zapomniałaś.

Co masz na myśli pisząc o cierpliwości rodzica? W opisywanym przeze mnie przypadku ponoć matka miała w przedszkolu do wyboru dla dziecka 4 potrawy, jak nie wybrała żadnej to zanosiła to co mała lubi (piszę o starszej, bo młodszą to prawie nic nie je).
Pamiętam pamiętam. Zła kobieta ze mnie. MusZę się przyznać, że jakoś kompletnie nie kojarzylam Ciebie z Poznaniem.
Co do cierpliwości, to widzę po sobie, ze wiele razy wracalam z Igim i wracam z Gabi do produktów ktorych za bardzo nie chce. Z synem udało się wypracować, że je b.dużo. z Gabi zobaczymy. Matki o ktorej piszesz nie oceniam w żaden sposób, bo nie mam nawet takiej wiedzy.
Cytat:
Napisane przez australia87 Pokaż wiadomość
Honciu

My się cieszyliśmy trochę, że uciekamy z Włoch, bo od dzisiaj w rejonie naszym ma być 38 stopni No ale widzę, że za bardzo od upału nie odpoczniemy
Nawet na Pomorzu ciepło, chociaż już od dzisiaj pada
Cytat:
Napisane przez sliweczka85 Pokaż wiadomość
Oj australia to chyba musicie bardziej na północ uciekać żeby oddalić się od upałów.
Tak, my już w domu od rana. Miałam pociąg o 21:00 wczoraj i pomimo, że byliśmy w wagonie sypialnym to prawie nic nie spałam. Przy otwartym oknie było strasznie głośno i mocno wiało prosto na moje środkowe łóżko , a przy zamkniętym robiło się zaraz mega duszno.
Ale uwaga, dzisiaj z Ignasiem odespałam ponad 4 godziny!!!. Pierwsza wspólna drzemka od 8:30 do 10:30, druga od 14:15 do 16:30 Bałam się, że nie uśnie mi dziecko do północy, a tu niespodzianka, bo szybciutko usnął nieco po 20! Chyba musi odespać te wakacje i drzemki w hałasie w wózeczku

Tak jak już elaine pisała udało nam się spotkać wczoraj. Niestety nie miałyśmy dużo czasu ale i tak było fajnie. To był mój pierwszy raz jeżeli chodzi o spotkania z kimś poznanym w sieci Jak wychodziłam to jeszcze mój tz mówi, że może pójdzie ze mną, bo nie wiadomo do końca czy nie przyjdzie (elaine bez urazy ) jakaś wariatka z maczetą
No i umówiłyśmy się na plaży żeby dzieci miały co robić, a żadna z nas nie zabrała im żadnych zabawek i musiały się bawić naszymi butami
Gabrysia to dziewczynka z charakterem ale Ignaś jak się już oswoił to też zaczął dokazywać. Robili sobie cacy cacy po główkach no i nawet zdążyli się pokłócić

Moi rodzice wymienili się z nami i zajmują teraz mieszkanie w Gdańsku, a ja korzystam z tego, że ich nie ma i przeprowadziłam się z Ignasiem do nich na dół, bo tu kilka stopni chłodniej.

MariaF. fajnie, że udało się Wam tez pojechać nad morze, nic się nie chwaliłaś
U mnie na wsi, jak u Honci, brak przystojnych ojców niestety

I też myślę, że w kwestii nawyków żywieniowych kwestia blw czy nie jest bez znaczenia. Mój Igor też ma niestety złą dietę i nie jestem w stanie tego zmienić. Do czasu kiedy był w domu jadł wszystko ładnie (nie blw ), a odkąd zaczął chodzić do przedszkola to się zmieniło bardzo na gorsze. Najpierw odmówił jedzenia zup, potem warzyw i owoców. Najbardziej zaczęły mu smakować obiady na słodko, których w domu wcześniej nie dostawał (naleśniki ze słodkimi dżemami, kluski na parze z polewą czekoladową,makaron z cukrem, też kanapki z nutellą lub słodkie płatki śniadaniowe, soczki).

Lubię czytać o Twoich dziewczynkach Ciekawe czy już zawsze tak będzie, że Dorcia będzie bardziej problematyczna, a Kinia będzie się starała łagodzić sytuację

Ignaś też uwielbia owoce i mam nadzieję, że mu nigdy nie przejdzie. I jeszcze mam nadzieję, że polubi warzywa, bo w tej kwestii średnio.
Jak nas nie było dojrzały maliny na krzaczku, więc jutro będzie radość, bo samodzielne zrywanie to jest dopiero hit
Spoko, mam dystans i wcale mężowi się nie dziwię::p
Fajnie, że sobie pospaliscie chociaż w domu.
My jutro po syna jedziemy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Zawsze i na wieczność uczyńmy z życia święto

https://instagram.com/rudymspojrzeniem
http://www.rudymspojrzeniem.pl

Galeria pazurkowa:
https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=1692
elaine-blath jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-08-03, 18:15   #369
MariaFrancesca
Zakorzenienie
 
Avatar MariaFrancesca
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 874
Dot.: Czerwcówki 2016 cz. 4

Sytuacja sprzed chwili: mąż wraca ze spaceru z nimi, w końcu o 17.15 łaskawie zasnęły, ja chodziłam z nimi 1,5 godziny, ale po co spać. Kinga pokazuje, że chce pić. Mąż jej tłumaczy, że zaraz jej da, ale musi nalać wodę. Kinga zaczyna robić scenę i rzuca się na podłogę, ja szybko podstawiamy stopę, żeby nie uderzyła się w posadzkę. Ona robi wszystko, żeby z tej stopy zlecieć i w końcu z hukiem uderza się w posadzkę, zaczyna robić jeszcze większą scenę.
__________________
"Problemy to tylko okazje w przebraniu" R.J.Graham

W avatarze Andie MacDowell.
MariaFrancesca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-08-03, 19:18   #370
australia87
Zakorzenienie
 
Avatar australia87
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 4 207
Dot.: Czerwcówki 2016 cz. 4

MariaF, przytulam. Absolutnie rozumiem Twoje nerwy, masz dwójkę dzieci, więc to już w ogóle nie jest łatwe mierzyć się z takimi scenami Ale z drugiej strony... witamy w dziecięcym świecie No niestety, nie unikniesz takich sytuacji i to naprawdę nie jest Twoja wina! Ja też codziennie mam ryk o to, że np. nie pozwalam bawić się pilotem, ściągać moich okularów albo wyciągać chusteczek z pudełka. Dzieci dopiero uczą się co można robić, czego nie, że nie wszystko co się chce, to ma się od razu itd. Dla ich małych główek to trudne, nie rozumieją jeszcze wszystkiego, ale ja wychodzę z założenia, że lepiej już teraz być konsekwentnym, nie pozwalać na pewne rzeczy, nie roztkliwiać się nad losem dziecka przy jego kolejnym rzucaniu się na podłogę, bo potem może być trudniej kiedy starsze dziecko już całkiem "wejdzie" nam na głowę wskutek naszej niekonsekwencji. Trzeba zacisnąć zęby i do 18stki jakoś to będzie

A no i przy roczniaku jakoś nie widzę innej metody, jak odwrócenie uwagi, bo jak inaczej? Nie ma opcji wytłumaczyć takiemu maluchowi, pogadać z nim o emocjach też nierealne

To się powymądrzałam
australia87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-08-03, 20:01   #371
201711281320
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 3 979
Dot.: Czerwcówki 2016 cz. 4

Cytat:
Napisane przez Honcia Pokaż wiadomość
Bry

U nas też skwar do tego w nocy mielismy koncert do 1 i pobudkę o 5 M miala klopoty ze zrobieniem dwójki i strasznie płakała teraz już poszlo więc humor jej wrócił i szaleje na golasa
My Bylismy od rana ogladać plytki do kuchni i jestem załamana... Nic mi się nie podobało, wszystko jest takie samo i doooopa....

Australia Marcelka od ponad tygodnia ma takie krosteczki jak potówka i jak ubieram pieluchę to jest gorzej a jak lata w majteczkach to przygasa myślę, ze nie utrzymasz Marysi na podkładzie bez pieluchy, naszykuj sobie mopa i puszczaj dziecko na golasa

Śliweczko myslę, ze zdjęcia zgrasz spokojnie. A nie są na karcie pamięci?
Współczuję nocnych awantur.
A gdzie oglądaliście płytki? W jakichś marketach budowlanych? Ja mam w pobliżu Leroy Merlin, Castoramę i Obi i jakoś zawsze w którymś z tych sklepów udawało mi się znaleźć coś fajnego
A płytki kuchenne to akurat mamy z Komfortu. Mieliśmy je za pół darmo, bo mój brat tam wtedy pracował i jakoś to załatwił

No kicha z tymi zdjęciami, bo teraz nie mogę włączyć telefonu, w sensie wpisać pinu, a jak nie jest włączony to go komputer nie widzi.
Ale okazało się, że zdjęcia i filmiki z okresu do początku czerwca mam zgrane, także nie ma tragedii. Chyba kupię nowy telefon, bo bez sensu wydawać stówę na telefon, który już nawet chyba nie jest tyle warty.


Cytat:
Napisane przez MariaFrancesca Pokaż wiadomość
Wydaje mi się, że coś robię nie tak, bo jak to opowiadam mojej mamie to słyszę: "wy nigdy tak nie robiliście, to muszą mieć chyba po tamtej stronie odziedziczone, hehe". Staram się dużo czytać na dziecisawazne, ale te artykuły często są czysto teoretyczne i po dłuższym czytaniu mam dość tego psychologicznego bełkotu. Na tym portalu pisze, że niby odwracanie uwagi nie jest wcale za dobre, bo lekceważy się uczucia dziecka i coś tam jeszcze. W momencie kiedy robią problemy z d... to zwyczajnie nie starcza mi sił i cierpliwości, żeby być opanowaną. Sytuację z dzisiaj, które spowodowały aferę:
1. Bawiły się ssawkami do odkurzacza kiedy ja odkurzał AM, poszły na balkon znudzone zabawą. Wzięłam więc odkurzacz i wyniosłam na miejsce - afera.
2. Jeździły wózkami, trochę popiły wody, więc zapakowałam im bidony na później do wózków, Kinga wywaliła bidon, ja go podniosłam i odłożyłam na ladę - afera.
3. Jesteśmy na spacerze, wyrzuca Kinga co chwilę coś z wózka. Wg dziecisawazne dziecko bada w ten sposób grawitację, taaa, chyba rodzica. Podnoszę cierpliwie, zaczyna marudzić, że chce to znowu, daj jej kilka razy, ale jak od razu po oddaniu wyrzuca to zabieram i nie oddaje - afera.

Po kilku takich aferach w ciągu dnia zaczyna mnie z nerwów boleć brzuch, nigdy tak nie miałam, skończę jeszcze z wrzodami. Jestem kłębkiem nerwów, bo kilku takich aferach wybucham potężnie. W dodatku od wczoraj mamy na koncie zbite 3 szklane rzeczy. Nie wiem czy pisałam, ale non stop chcą włazić na krzesło, stają na nich, jak im zakazuję to ciągle próbują, włażą na stół. Na jutro zamówiłam sobie masaż z prezentu od męża. Zaczynam się bać, że nie wytrzymam do żłobka, a został mi już tylko miesiąc.

Australia pralkę mamy wsad 8 kg, ale tego prania i tak mieliśmy mało, bo praliśmy u wujków.
Rozumiem Cię. Ja czasem też wymiękam przy moim, a mam tylko jednego. Szczególnie się wkurzam w takie dni jak dzisiaj kiedy coś jeszcze mnie denerwuje (np. gorąc).
U nas też wspinanie, wspinanie i jeszcze raz wspinanie. Chodzić nie umie ale wszędzie wlezie i trzeba pilnować. Poza tym też beczy jak mu nie pozawalam na różne rzeczy np. jak go zdejmuję z parapetu, zabieram różne rzeczy. Tyle że u nas jest tylko płacz wtedy taki nagły, gwałtowny, nie ma żadnego rzucania na podłogę.
Jak Ignaś zaczyna wywalać rzeczy z wózka specjalnie też od razu mu zabieram
Roczniakowi nie da się przecież niczego przetłumaczyć do rozumu, a i starszemu dziecku w napadzie złości też.
Najszybciej i najłatwiej jest odwrócić uwagę, zagadać. Pokazać coś za oknem czy włączyć jakąś muzykę może.. Sama wiesz najlepiej co tam działa na Twoje dziewczyny
I jak masz możliwość to spróbuj sobie ułatwić życie. Jak włażą na krzesła to może je wynieś do innego pokoju

W książce "rozwój psychiczny" piszą: " Nastroje są zmienne, a złość wybucha gwałtownie i jest bardzo żywiołowo wyrażana, nie trwa długo. Takie dziecko łatwo czymś zająć i odwrócić jego uwagę, jeżeli tylko dorosły ma wystarczająco dużo energii, by mu dotrzymać kroku"
Nie chcę Cię martwić ale jak przeczytałam co się może wyczyniać w wieku około 18 m-cy to strach się bać

Cytat:
Napisane przez australia87 Pokaż wiadomość
MariaF, przytulam. Absolutnie rozumiem Twoje nerwy, masz dwójkę dzieci, więc to już w ogóle nie jest łatwe mierzyć się z takimi scenami Ale z drugiej strony... witamy w dziecięcym świecie No niestety, nie unikniesz takich sytuacji i to naprawdę nie jest Twoja wina! Ja też codziennie mam ryk o to, że np. nie pozwalam bawić się pilotem, ściągać moich okularów albo wyciągać chusteczek z pudełka. Dzieci dopiero uczą się co można robić, czego nie, że nie wszystko co się chce, to ma się od razu itd. Dla ich małych główek to trudne, nie rozumieją jeszcze wszystkiego, ale ja wychodzę z założenia, że lepiej już teraz być konsekwentnym, nie pozwalać na pewne rzeczy, nie roztkliwiać się nad losem dziecka przy jego kolejnym rzucaniu się na podłogę, bo potem może być trudniej kiedy starsze dziecko już całkiem "wejdzie" nam na głowę wskutek naszej niekonsekwencji. Trzeba zacisnąć zęby i do 18stki jakoś to będzie

A no i przy roczniaku jakoś nie widzę innej metody, jak odwrócenie uwagi, bo jak inaczej? Nie ma opcji wytłumaczyć takiemu maluchowi, pogadać z nim o emocjach też nierealne

To się powymądrzałam
Dokładnie
201711281320 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2017-08-03, 21:43   #372
Honcia
Zakorzenienie
 
Avatar Honcia
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 3 705
Dot.: Czerwcówki 2016 cz. 4

MariaF nie przejmuj się tak!!
U nas nie ma takich akcji i moze wyjdę na ignorantkę ale moim zdaniem nie mozna się przejmować histeriami 14miesięcznego bobasa. Jeśli już cośsię dzieje to u nas działa odwracanie uwagi, szukanie psa w oknie albo puszczenie piosenki na youtube, no i trudno może jestem złą matką ale te 2 minuty to tez zazwyczaj czas dla mnie na ochlonięcie
Czasem zagladalam na ten madry portal ale za przeproszeniem dla mnie większość tych artykulów nie przystaje do rzeczywistości. Niby to wszystko madre i takie jak ma być ale chyba tylko na papierze. Bo z tym badaniem grawitacji to sorry ale dla mnie to teoria na wyrost. Moze gdzieś na świecie istnieją takie matki, może mają cale oceany cierpliwości, może potrafią wytlumaczyc rocznemu dziecku jakie uczucia teraz nim targają, moze wiedzą jak pogodzić obowiązki domowe i podnieść z podlogi wyrzuconą zabawkę po raz 54379531 z uśmiechem na ustach, może.... Ja taką matką nie jestem. Jeśli nie chcę żeby cos robila to stanowczo zabraniam, zabieram zabawkę czy to "coś". Generalnie dzialam na czuja i nie czytam porad, teorii, psychologów, pedagogów


Elaine u nas podawanie jedzonka po raz enty też działa ostatnio M zavzela jeść poziomki, których do tej pory nawet nie chciała spróbować i pomidory w ilościach hurtowych
__________________







Honcia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-08-04, 07:43   #373
australia87
Zakorzenienie
 
Avatar australia87
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 4 207
Dot.: Czerwcówki 2016 cz. 4

Cytat:
Napisane przez Honcia Pokaż wiadomość
MariaF nie przejmuj się tak!!
U nas nie ma takich akcji i moze wyjdę na ignorantkę ale moim zdaniem nie mozna się przejmować histeriami 14miesięcznego bobasa. Jeśli już cośsię dzieje to u nas działa odwracanie uwagi, szukanie psa w oknie albo puszczenie piosenki na youtube, no i trudno może jestem złą matką ale te 2 minuty to tez zazwyczaj czas dla mnie na ochlonięcie
Czasem zagladalam na ten madry portal ale za przeproszeniem dla mnie większość tych artykulów nie przystaje do rzeczywistości. Niby to wszystko madre i takie jak ma być ale chyba tylko na papierze. Bo z tym badaniem grawitacji to sorry ale dla mnie to teoria na wyrost. Moze gdzieś na świecie istnieją takie matki, może mają cale oceany cierpliwości, może potrafią wytlumaczyc rocznemu dziecku jakie uczucia teraz nim targają, moze wiedzą jak pogodzić obowiązki domowe i podnieść z podlogi wyrzuconą zabawkę po raz 54379531 z uśmiechem na ustach, może.... Ja taką matką nie jestem. Jeśli nie chcę żeby cos robila to stanowczo zabraniam, zabieram zabawkę czy to "coś". Generalnie dzialam na czuja i nie czytam porad, teorii, psychologów, pedagogów
O to to Mam podobne podejście
australia87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-08-04, 10:13   #374
201711281320
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 3 979
Dot.: Czerwcówki 2016 cz. 4

O, to ja też z tych ignorantek

Ale wiecie co? Tak sobie myślę, że jak ktoś nigdy nie miał do czynienia z dziećmi tylko zawsze z dorosłymi to może być takimi zachowaniami poniekąd zszokowany. Ja tam nawet na to nie zwracam uwagi, a już na pewno się nie przejmuję. Takie są dzieci, ich zachowania jeszcze długo będą nieprzewidywalne Tak na prawdę to to jest dopiero początek

Ignaś coraz wcześniej się budzi. Jeszcze niedawno wstawał po siódmej, a teraz o 6 już koniec spania... Przez to niestety już od 11 jest mega marudny, bo chce spać, a to trochę za wcześnie i tak się trzeba męczyć, bo nie chcę wracać do 2 drzemek.

Ja już dzisiaj byłam w pracy po zaświadczenie do urzędu o stracie dochodów. Może uda nam się teraz uzyskać też 500 zł. na pierwsze dziecko. Zobaczymy. Nie ukrywam, że byłoby super, bo pomimo tego, że nie chodzę do pracy otrzymywałabym prawie tyle kasy co pracując, a jakby doliczyć koszty dojazdu to pewnie wyszłoby na jedno.

U nas dzisiaj pochmurno i troszkę chłodniej
201711281320 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-08-04, 10:32   #375
australia87
Zakorzenienie
 
Avatar australia87
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 4 207
Dot.: Czerwcówki 2016 cz. 4

Cytat:
Napisane przez sliweczka85 Pokaż wiadomość
O, to ja też z tych ignorantek

Ale wiecie co? Tak sobie myślę, że jak ktoś nigdy nie miał do czynienia z dziećmi tylko zawsze z dorosłymi to może być takimi zachowaniami poniekąd zszokowany. Ja tam nawet na to nie zwracam uwagi, a już na pewno się nie przejmuję. Takie są dzieci, ich zachowania jeszcze długo będą nieprzewidywalne Tak na prawdę to to jest dopiero początek

Ignaś coraz wcześniej się budzi. Jeszcze niedawno wstawał po siódmej, a teraz o 6 już koniec spania... Przez to niestety już od 11 jest mega marudny, bo chce spać, a to trochę za wcześnie i tak się trzeba męczyć, bo nie chcę wracać do 2 drzemek.

Ja już dzisiaj byłam w pracy po zaświadczenie do urzędu o stracie dochodów. Może uda nam się teraz uzyskać też 500 zł. na pierwsze dziecko. Zobaczymy. Nie ukrywam, że byłoby super, bo pomimo tego, że nie chodzę do pracy otrzymywałabym prawie tyle kasy co pracując, a jakby doliczyć koszty dojazdu to pewnie wyszłoby na jedno.

U nas dzisiaj pochmurno i troszkę chłodniej
Pewnie masz rację

Ooo, no to kciuki za pińcet
Ja muszę zadzwonić do UP, bo nie dostałam zasiłku za lipiec (miał być przelew w połowie miesiąca)

U nas też chłodniej

Marysia drugi dzień z rzędu na drzemkę nie zasypia na moich rękach Daję jej flachę w łóżeczku, wypija, pokręci się trochę, pobujam za pupę, pogłaszczę i zasypia, jupiii, w końcu się udało i niech tak zostanie

Accchh, doczytałam, że zasiłek za lipiec dostanę w połowie sierpnia

Edytowane przez australia87
Czas edycji: 2017-08-04 o 10:48
australia87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-08-04, 13:17   #376
201711281320
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 3 979
Dot.: Czerwcówki 2016 cz. 4

No brawo dla Marysi Oby jej tak zostało, bo kręgosłup stracisz. A mogłaś chociaż przy tym usypianiu siedzieć czy chodziłaś?
Ignaś w domu niezmiennie zasypia przy cycku. Dzisiaj położyłam go w wózku i spał sobie fajnie w altance, osłonięty od deszczu ale jacyś kolesie coś zaczęli grzebać przy latarniach, tłukli się strasznie i go obudzili. Wzięłam go do domu, dałam cyca i jeszcze usnął na szczęście, a mi nawet udało się odessać i zwiać

No to troszkę jeszcze na kaskę musisz poczekać
201711281320 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-08-04, 13:24   #377
australia87
Zakorzenienie
 
Avatar australia87
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 4 207
Dot.: Czerwcówki 2016 cz. 4

Cytat:
Napisane przez sliweczka85 Pokaż wiadomość
No brawo dla Marysi Oby jej tak zostało, bo kręgosłup stracisz. A mogłaś chociaż przy tym usypianiu siedzieć czy chodziłaś?
Ignaś w domu niezmiennie zasypia przy cycku. Dzisiaj położyłam go w wózku i spał sobie fajnie w altance, osłonięty od deszczu ale jacyś kolesie coś zaczęli grzebać przy latarniach, tłukli się strasznie i go obudzili. Wzięłam go do domu, dałam cyca i jeszcze usnął na szczęście, a mi nawet udało się odessać i zwiać

No to troszkę jeszcze na kaskę musisz poczekać
Siedziałam przy łóżeczku, nie ma opcji żebym się oddaliła, ale lepsze to siedzenie niż dźwiganie

Haha nie wiem czy to Ty czy Honcia kiedyś napisałaś o spacyfikowaniu cyckiem - no bawi mnie to do dziś
australia87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-08-04, 13:45   #378
201711281320
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 3 979
Dot.: Czerwcówki 2016 cz. 4

Hahaha, chyba Honcia to wymyśliła ale sama w tym prawda

---------- Dopisano o 14:42 ---------- Poprzedni post napisano o 14:32 ----------

A no właśnie Honcia w jakim stylu kuchnię planujesz urządzić? Tak pytam, bo dzisiaj ten temat na tapecie na fb, a Ty w trakcie remontu akurat

---------- Dopisano o 14:45 ---------- Poprzedni post napisano o 14:42 ----------

Cytat:
Napisane przez australia87 Pokaż wiadomość
Siedziałam przy łóżeczku, nie ma opcji żebym się oddaliła, ale lepsze to siedzenie niż dźwiganie

Haha nie wiem czy to Ty czy Honcia kiedyś napisałaś o spacyfikowaniu cyckiem - no bawi mnie to do dziś
Teraz widzę dopiero, że źle zrozumiałaś moje pytanie albo raczej ja to tak niezrozumiale napisałam Chodziło mi o to, że jak ją usypiasz na rękach to czy możesz siedzieć i trzymać ją po części na kolanach czy musisz ją dźwigać na stojąco
201711281320 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-08-04, 15:07   #379
australia87
Zakorzenienie
 
Avatar australia87
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 4 207
Dot.: Czerwcówki 2016 cz. 4

A, haha, sorki to zależy od humoru jaśnie panny - raz na siedząco, raz na stojąco
australia87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2017-08-04, 20:08   #380
Honcia
Zakorzenienie
 
Avatar Honcia
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 3 705
Dot.: Czerwcówki 2016 cz. 4

Dobry wieczór
U nas dzisiaj bylo już temperaturowe przegięcie... Myśleć się nie dało, M nie chciała spać. Na szczęście przeszla burza i zaczyna być jako tako

U nas usypianie to porażka... Na drzemki bujam góra- dół na stojąco, czaaasem uda się przy cycu uspać. Na noc leżę na łóżku z bufetem na wierzchu tak dlugo aż panna padnie ze zmęczenia

Śliweczko kuchnia będzie w stylu niskobudżetowym nie mamy na tyle kasy zeby pozwolić sobie na cokolwiek poza nowymi, w miarę estetycznymi meblami i plytkami 'nie rodem z PRL'. Nie planowaliśmy takiej skali zmian więc musimy teraz kombinować

Kiedyś będę miała swoją wymarzoną, biało-granatową kuchnię kiedyś...
__________________







Honcia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-08-04, 20:43   #381
201711281320
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 3 979
Dot.: Czerwcówki 2016 cz. 4

Cytat:
Napisane przez Honcia Pokaż wiadomość
Dobry wieczór
U nas dzisiaj bylo już temperaturowe przegięcie... Myśleć się nie dało, M nie chciała spać. Na szczęście przeszla burza i zaczyna być jako tako

U nas usypianie to porażka... Na drzemki bujam góra- dół na stojąco, czaaasem uda się przy cycu uspać. Na noc leżę na łóżku z bufetem na wierzchu tak dlugo aż panna padnie ze zmęczenia

Śliweczko kuchnia będzie w stylu niskobudżetowym nie mamy na tyle kasy zeby pozwolić sobie na cokolwiek poza nowymi, w miarę estetycznymi meblami i plytkami 'nie rodem z PRL'. Nie planowaliśmy takiej skali zmian więc musimy teraz kombinować

Kiedyś będę miała swoją wymarzoną, biało-granatową kuchnię kiedyś...
Współczuję tego usypiania. A w wózku by nie zasnęła na drzemkę? Marcelinka śpi dwa razy jeszcze w dzień?

Styl niskobudżetowy Też miałam kuchnię w takim stylu przez 7 lat
201711281320 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-08-05, 06:45   #382
Honcia
Zakorzenienie
 
Avatar Honcia
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 3 705
Dot.: Czerwcówki 2016 cz. 4

Cytat:
Napisane przez sliweczka85 Pokaż wiadomość
Współczuję tego usypiania. A w wózku by nie zasnęła na drzemkę? Marcelinka śpi dwa razy jeszcze w dzień?

Styl niskobudżetowy Też miałam kuchnię w takim stylu przez 7 lat
Usypianie w wózku odpada. Nie chce już w ogóle siedzieć w nim nawet a co sldopiero się położyć i spać Tak, mamy 2 drzemki do tego M zaczela spać w dzień dłużej niż do tej pory. Popołudniu potrafi przespać do 3 godzin
W sumie to usypianie trwa ze 3 minuty bo ja wiem kiedy jest naprawdę zmęczona i dopiero wtedy lulam, ale chciała bym jednak usypiać inaczej niż na rękach w łóżeczku ryczy, na dużym łóżku się bawi
__________________







Honcia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-08-05, 08:22   #383
201711281320
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 3 979
Dot.: Czerwcówki 2016 cz. 4

Dzień Dobry!
Dzisiaj znowu lampa na niebie, więc będzie ciężki dzień po ciężkiej nocy.
Wpadłam na głupi pomysł żeby iść wczoraj już spać do siebie i jestem totalnie niewyspana. Ignaś po prawie 2 tygodniach spania w łóżku, położony w łóżeczku co chwilę się budził- od 20 do 24. chyba z 7 razy. Zabranie go do łóżka niewiele pomogło. On cały mokry, ja też, jeszcze nie chciał się od cyca odkleić. O 4. włączyłam wiatrak to znów za zimno, a Ignasia nie da się okryć niczym, bo jak tylko poczuje kołdre na sobie to zaczyna kopać

Dewiza na dzisiaj: byle do 20:00

Honcia to pół biedy jak tak szybko zasypia na tych rękach i potem łatwo ją odłożyć do łóżeczka. Ignaś też zaczyna płakać jak go położę do wózka ale po chwili się uspokaja i zasypia w 3 minutki. Najlepsze jest to, że jak się przebudzi to wystarczy go pobujać i śpi dalej, a jak jest w łóżku to muszę lecieć z cycem i potem nie zawsze udaje mi się uciec.
201711281320 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-08-05, 13:06   #384
Honcia
Zakorzenienie
 
Avatar Honcia
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 3 705
Dot.: Czerwcówki 2016 cz. 4

Cytat:
Napisane przez sliweczka85 Pokaż wiadomość
Dzień Dobry!
Dzisiaj znowu lampa na niebie, więc będzie ciężki dzień po ciężkiej nocy.
Wpadłam na głupi pomysł żeby iść wczoraj już spać do siebie i jestem totalnie niewyspana. Ignaś po prawie 2 tygodniach spania w łóżku, położony w łóżeczku co chwilę się budził- od 20 do 24. chyba z 7 razy. Zabranie go do łóżka niewiele pomogło. On cały mokry, ja też, jeszcze nie chciał się od cyca odkleić. O 4. włączyłam wiatrak to znów za zimno, a Ignasia nie da się okryć niczym, bo jak tylko poczuje kołdre na sobie to zaczyna kopać

Dewiza na dzisiaj: byle do 20:00

Honcia to pół biedy jak tak szybko zasypia na tych rękach i potem łatwo ją odłożyć do łóżeczka. Ignaś też zaczyna płakać jak go położę do wózka ale po chwili się uspokaja i zasypia w 3 minutki. Najlepsze jest to, że jak się przebudzi to wystarczy go pobujać i śpi dalej, a jak jest w łóżku to muszę lecieć z cycem i potem nie zawsze udaje mi się uciec.
U nas nic też byla do d...y O 2 M wyladowala u nas i w sumie to kręcila się do samego rana, zasnela dopiero o 6 i spała do 8 zadowolona a myśmy czekali aż wstanie bo byl plan z ranca ( przed 7) jechać do Obi a tu taka niespodzianka ale płytki do kuchni na ścianę są

Takie dekory
https://www.obi.pl/dekory-i-listwy/k...0-cm/p/6321780
I do tego plytki w lekkim beżu
__________________







Honcia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-08-05, 16:51   #385
201711281320
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 3 979
Dot.: Czerwcówki 2016 cz. 4

Honcia bardzo ładne!

Mój syn wreszcie zdobył się na odwagę i zaczyna robić sam po kilka kroczków
201711281320 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-08-05, 19:35   #386
Honcia
Zakorzenienie
 
Avatar Honcia
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 3 705
Dot.: Czerwcówki 2016 cz. 4

Cytat:
Napisane przez sliweczka85 Pokaż wiadomość
Honcia bardzo ładne!

Mój syn wreszcie zdobył się na odwagę i zaczyna robić sam po kilka kroczków
Brawa dla Ignasia
__________________







Honcia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-08-06, 09:57   #387
Honcia
Zakorzenienie
 
Avatar Honcia
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 3 705
Dot.: Czerwcówki 2016 cz. 4

Dzień dobry

U nas byla najdziwniejsza noc ever... M nie spała od 23 do 4... Jestem taaak wypoczęta, ze naprawdę tylko mnie dobić proszę
A teraz mamy inwentaryzację pieluch
IMG_20170806_105442.jpg

__________________







Honcia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-08-06, 12:35   #388
201711281320
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 3 979
Dot.: Czerwcówki 2016 cz. 4

OMG co ta Marcelinka wyprawia z tym spaniem? :O

U nas też ciężka noc, dużo pobudek ale w porównaniu z tym co u Was to to jest mały pikuś :P

Inwentaryzacja raz na jakiś czas jest konieczna
Tak btw od 14.08 promocja na pieluszki w lidlu
201711281320 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-08-06, 21:15   #389
201711281320
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 3 979
Dot.: Czerwcówki 2016 cz. 4

No wrócili moi obozowicze Baaardzo zadowoleni i bardzo brudni Jak się wygramolili z tego pociągu z tymi wszystkimi skrzyniami, patelniami, śpiworami to zajęli cały peron.
Ale świetne dzieciaki, świetna młodzież i kadra. Wszyscy tacy weseli, uśmiechnięci. Dzieci się do nich przytulały na pożegnanie. I nawet moi jacyś tacy bardziej zgodni A ile wspomnień, ile opowieści! Całą drogę w aucie słuchałam piosenek.
Aż im zazdroszczę, że ja nigdy w czymś takim nie uczestniczyłam
No i już zapowiedziane, że za rok też jadą choćby nie wiem co.

W domu szaleństwo. Ignaś wycałowany i wyprzytulany za wszystkie czasy. Takiego małpiego rozumku dostał, że nie mógł przestać szaleć. Strasznie się cieszył że przyjechali, chodził od jednego do drugiego, dawał im całuski, pierdział w policzki i ciągnął za włosy piszcząc
201711281320 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-08-06, 22:16   #390
MariaFrancesca
Zakorzenienie
 
Avatar MariaFrancesca
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 874
Dot.: Czerwcówki 2016 cz. 4

Hej, dzięki dziewczyny za odpowiedzi. W temacie scen to zgadza się nie miałam nigdy zbyt wielkiego kontaktu z dziećmi, praktycznie w ogóle i dla mnie takie sceny były zawsze oznaką dziecka rozwydrzonego i niewychowanego. Moja mama i teściowa też mi mówią, że za bardzo się przejmuję, ale jak się siedzi non stop z taką dwójką to jednak, mimo wszystko, ciężko jest to olać.

Śliweczka dzięki za cytat z książki, chyba jednak wolę nie wiedzieć co się będzie działo w wieku 18 miesięcy, bo podwójna dawka mogłaby mnie zabić. Super, że starszakom się podobało i że Ignaś taki szczęśliwy na ich widok. Brawa dla Ignasia za chodzenie.

Honcia gdzieś czytałam, ale nie pamiętam na ile wiarygodne to źródło, że dziecko po 10-tym razie przekonuje się do smaku, więc warto próbować. Pamiętam zresztą jak z bratem próbowaliśmy bananów, kiedyś, za moich czasów był to tzw. rarytas (teraz nie wiem do jakiego jedzenia można by to określenie zastosować). Pamiętam, że nam nie smakował, uznaliśmy go za taki słodki ziemniak. Teraz oczywiście jemy. Podobnie było z oliwkami, choć tu smak jest bardziej specyficzny, z hummusem i pewnie większością rzeczy, których smaku nie znało się od dzieciństwa ani nie spróbowało z mlekiem matki.
Moje też, szczególnie Dorcia, uwielbia sprawdzać czy nas przypadkiem nie oszukali na ilości pieluch w opakowaniu.


Moje ostatnio poszły na drzemkę w różnym czasie i jak się zobaczyły to przytuliły się główkami i zaczęły się chichrać. Tak samo zrobiły jak byliśmy na dworze i się spotkały po tym jak rozeszły się w dwóch kierunkach na osiedlu. Ostatnio jest faza na pchanie, pomimo, że chodzą już od jakichś dwóch miesięcy. Musieliśmy im kupić wózki, bo notorycznie zabierały jakimś dzieciom na placu zabaw. Kupiłam różowy i ładny, żywy niebieski. Zaliczyliśmy już 3 kłótnie o ten różowy. Ostatnio Kinia zabrała różowy Dorci, wywaliła ze środka jej ulubioną maskotkę, Dorcia robi aferę, a ta się chichra. W ten weekend była moja mama, więc było super, wczoraj byliśmy na koncercie ukulele, tzn. mama była na festiwalu, a my kręciliśmy się po starym rynku. Dziś wycieczka za miasto, do lasu, okazało się, że jest fajne jeziorko z piaszczystą plażą, więc gwiazdki zaliczyły małą kąpiel.
__________________
"Problemy to tylko okazje w przebraniu" R.J.Graham

W avatarze Andie MacDowell.
MariaFrancesca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2022-02-01 10:20:31


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:59.