Rozstanie z facetem XXXVIII

[karolaola00]

Napisane przez Ksiegowa85

Trochę jak ktoś obrażony (i młody)

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

No, obrażony.... nie taki młody w sumie - 25 lat.

[Ksiegowa85]

To młody. Co nie zmienia faktu, że raczej nie ma powodu do takiej obrazy majestatu.

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

[magda2291]

Pytałyście czy nikt nie mówił mi, że to facet nie dla mnie. Otóż mówili, sporo osób mi to mówiło, w tym moja mama i przyjaciółka. Ale ja w ogóle nie chciałam tego słuchać, nie przemawiały do mnie żadne argumenty, nie przyjmowałam tego do wiadomości. Miałam swego rodzaju mur przed sobą, od którego odbijały się te wszystkie słowa innych i w ogóle do mnie nie docierały.

[201712132207]

Jade jutro na urlop z moim przyjacielem gejem, ale nawet sie nie ciesze...

wlasciwie to nic mnie nie cieszy. Zyje, funkcjonuje, spotykam sie z ludzmi (wczoraj np. widzialam sie z kolesiem z tindera), ale myslami jestem ciagle przy P., moim bylym. Mam wrazenie, ze moje zycie nie ma sensu, ze mialo tylko sens, gdy bylam z nim, bo to z nim chcialam jechac na urlop i robic te wszystkie rzeczy, ktore robie teraz.

On mnie 2 razy rzucil, nie dogadywalismy sie, a ja na mysl o nim i o swoim zyciu od razu zalewam sie lzami, a wiem ze nasz zwiazek nie mial sensu. To jest jakies chore.

[Onnaa88]

Właśnie się dowiedziałam,że koleżanka lat 38 rozwaliła małżeństwo swojej najlepszej koleżance u której była na weselu jakiś czas temu,ta jej koleżanka ma małe dziecko,a najlepsze jest ta ta moja koleżanka zaszła w ciążę.
Czy każdy ma prawo do szczęścia?Nigdy jej się z facetami nie układało z żadnym nie była w ciąży a tu takie coś.Rodzina jej w szoku i nie są zadowoleni z tego co się stało,ale gdyby facet był szczęśliwy w związku to chyba by nie poszedł do innej?

[patisia123]

Napisane przez Onnaa88

Właśnie się dowiedziałam,że koleżanka lat 38 rozwaliła małżeństwo swojej najlepszej koleżance u której była na weselu jakiś czas temu,ta jej koleżanka ma małe dziecko,a najlepsze jest ta ta moja koleżanka zaszła w ciążę.
Czy każdy ma prawo do szczęścia?Nigdy jej się z facetami nie układało z żadnym nie była w ciąży a tu takie coś.Rodzina jej w szoku i nie są zadowoleni z tego co się stało,ale gdyby facet był szczęśliwy w związku to chyba by nie poszedł do innej?

Generalnie daleka jestem od osądzania i z reguły uważam, że winny rozpadowi związku jest ten który zdradza-czyli w tym przypadku facet. To on rozwalił swoje małżeństwo, to on zdradził swoją żonę. Nikt go do niczego nie zmusił, facet ma rozum i myśleć potrafi. Natomiast przyjaciółce taki numer wykręcić? Masakra, dla mnie przyjaźń jest najważniejsza. Oboje są siebie warci. Mam nadzieję, że kobieta szybko się po tym otrząśnie.

[Ksiegowa85]

Napisane przez patisia123

Generalnie daleka jestem od osądzania i z reguły uważam, że winny rozpadowi związku jest ten który zdradza-czyli w tym przypadku facet. To on rozwalił swoje małżeństwo, to on zdradził swoją żonę. Nikt go do niczego nie zmusił, facet ma rozum i myśleć potrafi. Natomiast przyjaciółce taki numer wykręcić? Masakra, dla mnie przyjaźń jest najważniejsza. Oboje są siebie warci. Mam nadzieję, że kobieta szybko się po tym otrząśnie.

Dokładnie.

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

[Onnaa88]

Napisane przez patisia123

Generalnie daleka jestem od osądzania i z reguły uważam, że winny rozpadowi związku jest ten który zdradza-czyli w tym przypadku facet. To on rozwalił swoje małżeństwo, to on zdradził swoją żonę. Nikt go do niczego nie zmusił, facet ma rozum i myśleć potrafi. Natomiast przyjaciółce taki numer wykręcić? Masakra, dla mnie przyjaźń jest najważniejsza. Oboje są siebie warci. Mam nadzieję, że kobieta szybko się po tym otrząśnie.

Ja tak samo uważam,że przyjaźń jest najważniejsza i to już nie fajne żeby odbijać faceta przyjaciółce

[Valtamerii]

Napisane przez Onnaa88

Właśnie się dowiedziałam,że koleżanka lat 38 rozwaliła małżeństwo swojej najlepszej koleżance u której była na weselu jakiś czas temu,ta jej koleżanka ma małe dziecko,a najlepsze jest ta ta moja koleżanka zaszła w ciążę.
Czy każdy ma prawo do szczęścia?Nigdy jej się z facetami nie układało z żadnym nie była w ciąży a tu takie coś.Rodzina jej w szoku i nie są zadowoleni z tego co się stało,ale gdyby facet był szczęśliwy w związku to chyba by nie poszedł do innej?

Hmmm jesli zwiazek jest udany to nie ma w nim miejsca dla osob trzecich.
Problem w tym ,ze my wychodzimy z zalozenia ,ze kazde malzenstwo jest zawierane z dojrzalej ,glebokiej milosci. Mysle ,ze tak nie jest.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[4e89258bace7037c96b059285119fe847ddc4e93]

Mnie długi weekend jakoś zdołował. Przechodzę fazę pt. nigdy nie poznam nikogo lepszego od ex. Jasne, miał wady (nie do zaakceptowania przeze mnie jak widać), ale kto powiedział, że ktoś lepszy gdzieś tam jest i jeszcze będzie mną zainteresowany...


Założyłam tindera 2 dni temu. Ex już tam był. Ma prawo przecież. Jak go zobaczyłam, to wpadłam w taki popłoch, że nawet opisu nie przeczytałam, tylko szybko odrzuciłam.


Poziom facetów jest średni na tinderze. Może Sympatia byłaby trochę lepsza, ale nie chcę się angażować w to tak bardzo na razie.

[201711031014]

Dzisiaj (dawne) towarzyszki niedoli życze Wam aby każda z Was jak najkrócej była w klimacie :

https://www.youtube.com/watch?v=5anLPw0Efmo

[magda2291]

A ja musiałam pojechać na chwilę do pracy i tak mi jakoś teraz smutno..

[patisia123]

Napisane przez magda2291

A ja musiałam pojechać na chwilę do pracy i tak mi jakoś teraz smutno..

dlaczego?

[magda2291]

bo mi się tam wszystko kojarzy z przeszłością
Przyszedł do koleżanki z biura, zobaczył mnie i powiedział flirciarskim głosem do niej: "to może ja przyjdę jak będziesz sama" i poszedł

[Onnaa88]

Napisane przez Valtamerii

Hmmm jesli zwiazek jest udany to nie ma w nim miejsca dla osob trzecich.
Problem w tym ,ze my wychodzimy z zalozenia ,ze kazde malzenstwo jest zawierane z dojrzalej ,glebokiej milosci. Mysle ,ze tak nie jest.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Szczerze to nie wierzę w głęboką miłość przy takim odsetku rozwodów i przy tym co się dzieje obecnie w większości par.
Nie rozumiem kiedyś ludzie byli i trwali wiele lat w małżeństwach a teraz nie potrafią kilku lat razem spędzić

U mnie pojawił się jeden problem,ten facet który mnie tak podrywał zaczepiał,zaczął mi się śnić po nocach i mi się podoba.Jaka szkoda,że ona ma żonę

[patisia123]

Napisane przez magda2291

bo mi się tam wszystko kojarzy z przeszłością
Przyszedł do koleżanki z biura, zobaczył mnie i powiedział flirciarskim głosem do niej: "to może ja przyjdę jak będziesz sama" i poszedł

bo to dupek jest i przez takiego dupka ci smutno?

[Valtamerii]

Napisane przez Onnaa88

Szczerze to nie wierzę w głęboką miłość przy takim odsetku rozwodów i przy tym co się dzieje obecnie w większości par.
Nie rozumiem kiedyś ludzie byli i trwali wiele lat w małżeństwach a teraz nie potrafią kilku lat razem spędzić

U mnie pojawił się jeden problem,ten facet który mnie tak podrywał zaczepiał,zaczął mi się śnić po nocach i mi się podoba.Jaka szkoda,że ona ma żonę

Ale trwanie w malzenstwie nie swiadczy o jego jakosci ! Kiedys rozwody byly nie do pomyslenia z roznych przyczyn. Teraz na szczescie nie zostaniesz ukamienowama dlatego ,ze zostawiasz meza. Poza tym teraz wiekszosc kobiet ma gdzie pojsc a kiedys ? Bylas na utrzymaniu meza.
Na wymioty mnie zbiera jak widze te ckliwe podpisy pod para staruszkow ,ze jak to zyja 60 lat razem i kiedys to sie naprawialo. Zwykle klamstwa. Ten uroczy dziadzius mogl byc zwyklym tyranem a babulinka tluc dzieci.
Poza tym patrzymy na innych i wydaja nam sie tacy zakochani.
Ja wierze w dojrzala i gleboka milosc ,bo jej teraz doswiadczylam. Podobnie jak i moj obecny partner.
On ma za soba malzenstwo z rozsadku a ja prawie w cos takiego sie wpakowalam.
Swoja droga. Wymagamy glebi uczuc a chcemy na szybko poznawac milosc zycia na np tinderze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[4e89258bace7037c96b059285119fe847ddc4e93]

Napisane przez Valtamerii

Swoja droga. Wymagamy glebi uczuc a chcemy na szybko poznawac milosc zycia na np tinderze

Czuję się wywołana do tablicy, bo pisałam o Tinderze. Co za różnica czy się szybko poznasz na Tinderze czy u znajomych na domówce? Przecież to tylko pierwszy kontakt, a całe budowanie głębi jest potem.


Ja mam za sobą głębokie uczucie, które było, jak się okazało, wbrew rozsądkowi i jak dla mnie "małżeństwo z rozsądku" zyskało w ostatnich miesiącach inną definicję. Ludzie gardzą rozsądkiem, chajtają się pod wpływem zakochania, miłości (czasem naprawdę trudno to rozróżnić), a potem płacz, że samą miłością się tego nie pociągnie X lat.


Nie każdy może być ze swoim TŻ najpierw na stopie przyjacielskiej, bo jak mamy ileś lat i oboje jesteśmy wolni i chcemy to zmienić, to wiadomo jak to się kończy. A partnera dobrze jest naprawdę dogłębnie poznać zanim się podejmie razem z nim jakieś zobowiązania. Niestety miłość zaślepia...

[patisia123]

Ale na Tinderze nie bierze się ślubu tylko ewentualnie umawia się na pierwsze, zapoznawcze spotkanie

[Ksiegowa85]

Napisane przez magda2291

bo mi się tam wszystko kojarzy z przeszłością
Przyszedł do koleżanki z biura, zobaczył mnie i powiedział flirciarskim głosem do niej: "to może ja przyjdę jak będziesz sama" i poszedł

Aha jak on bardzo kocha swoją narzeczoną

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

[Valtamerii]

Rozowekrzeslo a nie chodzilo mi o Twoja wypowiedz. Kiedys toczyla sie na wizazu o to dyskusja. Nie obraz sie ale nawet nie zauwazylam ,ze pisalas o tinderze
Ja sie czepiam formy tindera. Kiedys to juz tlumaczylam. Tego ,ze umawiasz sie z anonimowa osoba juz na randke/seks. Szukasz osoby do zwiazku przeskakujac etap poznania danej osoby.
Kiedys umawiano sie z ludzmi z czatow zdarzylo mi sie... zdecydowanie wole naturalniejsze formy poznawania ludzi. Ale nie mowie ,ze kazdy zwiazek.internetowy to zlo.
Poza tym ja bylam w zwiazku z rozsadku i to nie jest sielanka.
Te zwiazki ,ktore ja znam i sie rozpadly byly wlasnie kalkulowane na zimno, bez milosci. To ,ze ktos wstawia radisne zdjecie na fb to nie znaczy ,ze za pol roku sie nie rozwiedzie.
Wypadaloby jeszcze do tego dorzucic dojrzalosc ,zeby z zakochania nie wpakowac sie w zwiazek z jakims toksykiem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Onnaa88]

Napisane przez Valtamerii

Ale trwanie w malzenstwie nie swiadczy o jego jakosci ! Kiedys rozwody byly nie do pomyslenia z roznych przyczyn. Teraz na szczescie nie zostaniesz ukamienowama dlatego ,ze zostawiasz meza. Poza tym teraz wiekszosc kobiet ma gdzie pojsc a kiedys ? Bylas na utrzymaniu meza.
Na wymioty mnie zbiera jak widze te ckliwe podpisy pod para staruszkow ,ze jak to zyja 60 lat razem i kiedys to sie naprawialo. Zwykle klamstwa. Ten uroczy dziadzius mogl byc zwyklym tyranem a babulinka tluc dzieci.
Poza tym patrzymy na innych i wydaja nam sie tacy zakochani.
Ja wierze w dojrzala i gleboka milosc ,bo jej teraz doswiadczylam. Podobnie jak i moj obecny partner.
On ma za soba malzenstwo z rozsadku a ja prawie w cos takiego sie wpakowalam.
Swoja droga. Wymagamy glebi uczuc a chcemy na szybko poznawac milosc zycia na np tinderze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Też racja,a z obecnym długo jesteś?Bo z moimi poprzednimi przez pierwsze 2 lata też wielka miłość dopiero później wszystko zaczęło się psuć.Niestety też po zamieszkaniu razem.
Facet który mi się podoba,mam wrażenie,że też jest nieszczęśliwy,może sobie wkręcam ale pisze do mnie każdego dnia,dzieli się tym co to spotkało przemyśleniami itd. Lubię jego żonę ale ona tak zaczął na mnie działać,że myślę o nim każdego dnia i czekam aż tylko napiszę.Czy on to robi z grzeczności bo mnie lubi,tylko z drugiej strony po co miałby pisać codziennie ?

[patisia123]

Napisane przez Onnaa88

Też racja,a z obecnym długo jesteś?Bo z moimi poprzednimi przez pierwsze 2 lata też wielka miłość dopiero później wszystko zaczęło się psuć.Niestety też po zamieszkaniu razem.
Facet który mi się podoba,mam wrażenie,że też jest nieszczęśliwy,może sobie wkręcam ale pisze do mnie każdego dnia,dzieli się tym co to spotkało przemyśleniami itd. Lubię jego żonę ale ona tak zaczął na mnie działać,że myślę o nim każdego dnia i czekam aż tylko napiszę.Czy on to robi z grzeczności bo mnie lubi,tylko z drugiej strony po co miałby pisać codziennie ?

A po co Ci kontakt z żonatym facetem? Piszesz, że tak na Ciebie działa, że Ci się podoba, więc domyślam się, że nie jest zwyczajnym kumplem.

[Malla]

Napisane przez Onnaa88

Facet który mi się podoba,mam wrażenie,że też jest nieszczęśliwy,może sobie wkręcam ale pisze do mnie każdego dnia,dzieli się tym co to spotkało przemyśleniami itd. Lubię jego żonę ale ona tak zaczął na mnie działać,że myślę o nim każdego dnia i czekam aż tylko napiszę.Czy on to robi z grzeczności bo mnie lubi,tylko z drugiej strony po co miałby pisać codziennie ?

Piętnuję takie zachowania. I z jego strony, czyli tworzenie codzienności, intymności z inną osobą i z Twojej strony, czyli godzenie się na to mimo świadomości, że włazisz z butami w czyjąś rodzinę.

Jeśli Ci się podoba, ale ma żonę - niech spada na drzewo.

[4e89258bace7037c96b059285119fe847ddc4e93]

Napisane przez Valtamerii

Rozowekrzeslo a nie chodzilo mi o Twoja wypowiedz. Kiedys toczyla sie na wizazu o to dyskusja. Nie obraz sie ale nawet nie zauwazylam ,ze pisalas o tinderze
Ja sie czepiam formy tindera. Kiedys to juz tlumaczylam. Tego ,ze umawiasz sie z anonimowa osoba juz na randke/seks. Szukasz osoby do zwiazku przeskakujac etap poznania danej osoby.
Kiedys umawiano sie z ludzmi z czatow zdarzylo mi sie... zdecydowanie wole naturalniejsze formy poznawania ludzi. Ale nie mowie ,ze kazdy zwiazek.internetowy to zlo.
Poza tym ja bylam w zwiazku z rozsadku i to nie jest sielanka.
Te zwiazki ,ktore ja znam i sie rozpadly byly wlasnie kalkulowane na zimno, bez milosci. To ,ze ktos wstawia radisne zdjecie na fb to nie znaczy ,ze za pol roku sie nie rozwiedzie.
Wypadaloby jeszcze do tego dorzucic dojrzalosc ,zeby z zakochania nie wpakowac sie w zwiazek z jakims toksykiem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ok, ale jak nie na randce to w jaki sposób się poznaje ludzi będąc dorosłym człowiekiem, po zakończeniu edukacji?
Niby można w pracy, na jakimś kursie, w gronie znajomych podpatrywać daną osobę i potem dopiero się umówić, ale ile jest takich osób w życiu każdej z nas? Jeśli chce się kogoś poznać, to fajnie zwiększyć swoje szanse, a nie marzyć, że najpierw się kogoś pozna, zaprzyjaźni z nim, a potem będzie miłość...

[magda2291]

Napisane przez patisia123

bo to dupek jest i przez takiego dupka ci smutno?

Masz rację, ale chyba bardziej smutno mi jest dlatego, że musiałam go znów zobaczyć

---------- Dopisano o 16:24 ---------- Poprzedni post napisano o 16:23 ----------

Napisane przez Ksiegowa85

Aha jak on bardzo kocha swoją narzeczoną

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

chyba, że on ma po prostu taki styl mówienia, tzn. dużo mówi, a mało działa

[MissChievousTess]

[1=4e89258bace7037c96b0592 85119fe847ddc4e93;7634518 6]Ok, ale jak nie na randce to w jaki sposób się poznaje ludzi będąc dorosłym człowiekiem, po zakończeniu edukacji?
Niby można w pracy, na jakimś kursie, w gronie znajomych podpatrywać daną osobę i potem dopiero się umówić, ale ile jest takich osób w życiu każdej z nas? Jeśli chce się kogoś poznać, to fajnie zwiększyć swoje szanse, a nie marzyć, że najpierw się kogoś pozna, zaprzyjaźni z nim, a potem będzie miłość...[/QUOTE]
Dorośli najczęściej poznają się w pracy albo przez wspólnych znajomych. Przynajmniej tak wychodzi z badań małżeństw i trwałych stałych związków zawartych przez ludzi już po zakończeniu edukacji.Dlatego nie jest głupim pomysłem zamiast instalować Tinder powiedzieć znajomym, że szukamy kogoś do związku.

[Ksiegowa85]

Napisane przez Valtamerii

Rozowekrzeslo a nie chodzilo mi o Twoja wypowiedz. Kiedys toczyla sie na wizazu o to dyskusja. Nie obraz sie ale nawet nie zauwazylam ,ze pisalas o tinderze
Ja sie czepiam formy tindera. Kiedys to juz tlumaczylam. Tego ,ze umawiasz sie z anonimowa osoba juz na randke/seks. Szukasz osoby do zwiazku przeskakujac etap poznania danej osoby.
Kiedys umawiano sie z ludzmi z czatow zdarzylo mi sie... zdecydowanie wole naturalniejsze formy poznawania ludzi. Ale nie mowie ,ze kazdy zwiazek.internetowy to zlo.
Poza tym ja bylam w zwiazku z rozsadku i to nie jest sielanka.
Te zwiazki ,ktore ja znam i sie rozpadly byly wlasnie kalkulowane na zimno, bez milosci. To ,ze ktos wstawia radisne zdjecie na fb to nie znaczy ,ze za pol roku sie nie rozwiedzie.
Wypadaloby jeszcze do tego dorzucic dojrzalosc ,zeby z zakochania nie wpakowac sie w zwiazek z jakims toksykiem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Chyba na wszystkich portalach można zaznaczyć, że chodzi o spotkanie kolezenskie.
Ja akurat znam sporo par i małżeństw z sympatii, sympatii plus i tindera.

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

[Onnaa88]

Napisane przez patisia123

A po co Ci kontakt z żonatym facetem? Piszesz, że tak na Ciebie działa, że Ci się podoba, więc domyślam się, że nie jest zwyczajnym kumplem.

Nie wiem sama to ona dzwoni na Fejsie lub pierwszy napiszę i tak się to kręci

[czekoladowoo]

Napisane przez Onnaa88

Nie wiem sama to ona dzwoni na Fejsie lub pierwszy napiszę i tak się to kręci

Ale Ty odpisujesz i Ty odbierasz. I właśnie takie kobiety przyczyniają sie po części do zdrad. Po pozwalają na takie coś.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz