Sierpniowe PM-ki 2017

[kaaarii]

Napisane przez bona_fide

Dziewczyny, a w kwestii ślubu i wesela - co będziecie najbardziej wspominać? Z czego byłyście najbardziej zadowolone?

Błogosławiny rodziców, Przysięgę, zakładanie obrączek, życzenia od gości, pierwszy taniec, galę wręczenia upominków rodzicom i funkcyjnym

Napisane przez AmyR23

Tralalala już prawie sobota tralala zero stresu tralala . Kurcze świadkowie mieli mieć chabrowe krawaty ,ale myślę mamy kolory, róż, zieleń biel i chaber . A białe krawaty fajnie wyglądają ?

Wysłane z mojego 5051D przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 18:51 ---------- Poprzedni post napisano o 18:49 ----------

Chce aby mój pierwszy syn miał na imię Filip taki mi się podoba imię ,nawet TŻ jest za .
A co do urządzania TŻ on chce wygodne łóżko kosmos do Agata meble pojedziemy .Kanapa i fajna szafa duża szafa (taka zabudowana ) małe wymagania ma

Wysłane z mojego 5051D przy użyciu Tapatalka

Ciekawe czy będziesz się coś stresować bliżej soboty



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[201709131127]

Strzelę kielicha przed ,ale chyba nie :mówię jedynie ten kościół mnie tak trochę stresuję dlatego jutro na 16 idę podejrzeć hihi i nie wiem jak sala będzie wyglądała .

Wysłane z mojego 5051D przy użyciu Tapatalka

[bona_fide]

Napisane przez kaaarii

Błogosławiny rodziców, Przysięgę, zakładanie obrączek, życzenia od gości, pierwszy taniec, galę wręczenia upominków rodzicom i funkcyjnym

Mnie przysięga rozłożyła na łopatki. W życiu nie widziałam go takiego skupionego i sfokusowanego na mnie, jakby nic innego nie istniało. Ten widok zapadł mi niebywale mocno w pamięć i w sumie nic innego go nie przebiło

Bardzo mi się podobała sala, to był chyba mój najlepszy "wybór" ślubny, sprawdzili się w 100% - a ja jestem czepliwa

Napisane przez kaaarii

Ciekawe czy będziesz się coś stresować bliżej soboty

Hehe, no właśnie różnie bywa, u mnie czym bliżej ślubu, tym stresowałam się mniej, bo już na niewiele rzeczy miałam wpływ, wystarczyło zrealizować to, co było zaplanowane, punkt po punkcie. Ale tydzień przed to byłam zestrachana na maksa. Nie ma reguły, każdy inaczej reaguje

Napisane przez AmyR23

Strzelę kielicha przed ,ale chyba nie :mówię jedynie ten kościół mnie tak trochę stresuję dlatego jutro na 16 idę podejrzeć hihi i nie wiem jak sala będzie wyglądała.

Możliwe, że puści Was stres od razu po wejściu W kościele macie ten plus, że jest czas ochłonąć. W USC wchodzisz i z biegu się dzieje

[kaaarii]

Napisane przez bona_fide

Mnie przysięga rozłożyła na łopatki. W życiu nie widziałam go takiego skupionego i sfokusowanego na mnie, jakby nic innego nie istniało. Ten widok zapadł mi niebywale mocno w pamięć i w sumie nic innego go nie przebiło

Bardzo mi się podobała sala, to był chyba mój najlepszy "wybór" ślubny, sprawdzili się w 100% - a ja jestem czepliwa



Hehe, no właśnie różnie bywa, u mnie czym bliżej ślubu, tym stresowałam się mniej, bo już na niewiele rzeczy miałam wpływ, wystarczyło zrealizować to, co było zaplanowane, punkt po punkcie. Ale tydzień przed to byłam zestrachana na maksa. Nie ma reguły, każdy inaczej reaguje




Możliwe, że puści Was stres od razu po wejściu W kościele macie ten plus, że jest czas ochłonąć. W USC wchodzisz i z biegu się dzieje

U mnie podczas przysięgi też Filip był w taki wpatrzony we mnie... I ładnie nam przysięga poszła, bez zadnej pomyłki, wolno mówiliśmy z tym czymś w głosie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bona_fide]

Napisane przez kaaarii

U mnie podczas przysięgi też Filip był w taki wpatrzony we mnie... I ładnie nam przysięga poszła, bez zadnej pomyłki, wolno mówiliśmy z tym czymś w głosie

To, że kobieta jest wpatrzona wielkiego wrażenia nie robi, ale jak wpatrzy się mężczyzna, i to taki typ mocno stąpający po ziemi i zasadniczo nieromantyczny, to jest coś wyjątkowego Nigdy go takiego nie widziałam. I głośno, wyraźnie mówił przysięgę, brzmiałam przy nim jak jakiś anemik

A od tematów ślubnych odchodząc - w Rossmannie jest -49% na maseczki, balsami, odżywki do włosów, paznokci, pomadki ochronne do ust. Warto skorzystać. Dodatkowo wypatrzyłam -40% na rossmanowe szczotki i grzebienie (marki bodajże For Your Beauty), więc wyszłam ze sklepu bardzo zadowolona

[kaaarii]

Napisane przez bona_fide

To, że kobieta jest wpatrzona wielkiego wrażenia nie robi, ale jak wpatrzy się mężczyzna, i to taki typ mocno stąpający po ziemi i zasadniczo nieromantyczny, to jest coś wyjątkowego Nigdy go takiego nie widziałam. I głośno, wyraźnie mówił przysięgę, brzmiałam przy nim jak jakiś anemik

A od tematów ślubnych odchodząc - w Rossmannie jest -49% na maseczki, balsami, odżywki do włosów, paznokci, pomadki ochronne do ust. Warto skorzystać. Dodatkowo wypatrzyłam -40% na rossmanowe szczotki i grzebienie (marki bodajże For Your Beauty), więc wyszłam ze sklepu bardzo zadowolona

Oo o szczotkach nie miałam pojęcia, że jest promocja kupiłaś jakaś godna polecenia?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bona_fide]

Napisane przez kaaarii

Oo o szczotkach nie miałam pojęcia, że jest promocja kupiłaś jakaś godna polecenia?

Kupiłam grzebień dla męża, a dla siebie składaną szczotkę z lusterkiem do torebki i taką zwykłą, do czesania, nie znam ich, muszę sobie dopiero wyrobić opinię

[201709131127]

Jutro idę do Rossmann ,mój brat był dziś i stwierdził ,że się przestraszyłam ilości osób he.

Wysłane z mojego 5051D przy użyciu Tapatalka

[kaaarii]

Napisane przez bona_fide

Kupiłam grzebień dla męża, a dla siebie składaną szczotkę z lusterkiem do torebki i taką zwykłą, do czesania, nie znam ich, muszę sobie dopiero wyrobić opinię

Ja szukam jakiejś fajnej do rozczesywania włosów

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bona_fide]

Napisane przez kaaarii

Ja szukam jakiejś fajnej do rozczesywania włosów

Do rozczesywania to chyba najlepiej Tangle Teezer... Ale one akurat nie są na promocji, a szkoda, bo bym brała bez zastanowienia.

[magda_lena111]

Napisane przez Taube

Mi też sie złamał głos na przysiędze, ale nie puściłam łzy. U nas też było bajecznie i ja płakałam już na weselu jak tanczylam wolnego z mężem, bo takie mnie szczęście ogarniało, w ogole potem też mi się zbierało na płacz i ciągle jak pomyślę, to też się łza w oku kręci.
a teraz jesteśmy trochę sfrustrowani, bo mieszkamy w moim ciasnym pokoiku i mamy ciasne i krótkie wyrko i ciąglę się wyladowuję na mężu, który też stara się jakoś wpasować w nową życiową rolę i całą tę sytuację, do tego mam okres i nie jest za wesoło

Na szczęście my już razem mieszkamy kilka lat i poznaliśmy się na tyle, że znamy się od kuchni. Nie martwcie się, przywykniecie, dajcie sobie czas - nie od razu rzym zbudowano
Haha, ja też dostałam okres ale akurat jakoś mocnego PMS nie przechodze, wiec TŻ daje rade

---------- Dopisano o 20:43 ---------- Poprzedni post napisano o 20:30 ----------

Napisane przez bona_fide

Dziewczyny, a w kwestii ślubu i wesela - co będziecie najbardziej wspominać? Z czego byłyście najbardziej zadowolone?

Chyba z wszystkiego Tak cudownego ślubu i wesela się nie spodziewałam
Co chwilę dostajemy wiadomości od gości, że było super. Dla niektórych to nawet była najlepsza impreza
W ogóle trafiliśmy na świetnych usługodawców
Poznaliśmy świetnego kamerzystę, z którym się wręcz zakumplowaliśmy.
Znalazłam kwiaciarkę, która zrobiła to wszystko, czego nikt z innych kwiaciarni by nie zrobił. Wspierała mnie, to dzięki niej psychicznie wytrzymałam w okresie przygotowywan ślubnych, a już miałam iść do psychologa, bo nie dawałam rady... Spełniała moje marzenia odnośnie bukietu ślubnego. W dniu ślubu trzymała wartę nad kwiatami, nie pozwoliła, abym miała zwiędniete kwiaty we włosach, mimo, że mi było wszystko jedno ze stresu.

Ten dzień przechodzi do historii mojego życia jako najwspanialszy dzień w moim życiu : roza::r oza:
Do teraz kręci mi się łezka w oku- tak było pięknie !!!

---------- Dopisano o 20:45 ---------- Poprzedni post napisano o 20:43 ----------

Napisane przez kaaarii

Ja szukam jakiejś fajnej do rozczesywania włosów

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Polecam Wet Brush i Shine Brush.... Tangle Teezer np. u mnie się nie sprawdził

[bona_fide]

Napisane przez magda_lena111

W ogóle trafiliśmy na świetnych usługodawców :roza

Ja jestem umiarkowanie zadowolona. Manicurzystka nie miała "mojego" koloru lakieru i ostatecznie malowała czymś z zupełnie innej parafii (a chciałam zwyczajny nude, nie wydziwiałam Bóg wie czego). Makijażystka umalowała mnie ładnie, ale też nie tak, że tyłek urywało i żebym czuła, za co dałam te 140zł. Fryzjerka to cud kobieta i ją uwielbiam, ale trochę nieprofesjonalne było to, że zamiast powiedzieć co ma do powiedzenia i czesać lub odmówić czesania, to bite 2h, które spędziłam na fotelu, jątrzyła i podkręcała atmosferę negatywnymi komentarzami, gestami i wymownym sapaniem, jakby to mogło coś zmienić. Kwiaty były lekko zdechłe, coś czuję, że mój humorystyczny plan kupna kwiatów w Lidlu dałby zdecydowanie ładniejszy efekt. No i kolega-fotograf, który nas wystawił. Mimo wszystko nie narzekam, w gruncie rzeczy było naprawdę ładnie, nawet jeżeli niekoniecznie zgodnie z moimi wyobrażeniami

[owocowykoktajl]

My mieszkamy razem od paru lat, więc tu też się nic nie zmieniło. Pmsa nie mam, za to wyostrza mi się węch na maksa

Z rzeczy do zapamiętania: przez całą Mszę cieszyliśmy do siebie buzię. Wszyscy to widzieli, razem z księdzem.

Tangle teezer u mnie to porażka. Za to dostałam od Marcina taką z rossmanna77134_251067_1280_720_20473.png
I TT się przy niej chowa. Bo zauważyłam, ze tt tak jakby "przeskakuje" po włosach a nie rozczesuje
Do torebki mam (też od Marcina) tą 86404_264108_1280_720_25728.png. Wygodna i ząbki się nie wyginaja, bo ma oslonke.
Tak, generalnie to mam bzika na punkcie włosów

Idę dziś złożyć wniosek o nowy dowód i zaktualizować paszport, póki darmo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bona_fide]

Napisane przez owocowykoktajl

Idę dziś złożyć wniosek o nowy dowód i zaktualizować paszport, póki darmo

Jak to, za darmo?

[kaaarii]

Napisane przez bona_fide

Do rozczesywania to chyba najlepiej Tangle Teezer... Ale one akurat nie są na promocji, a szkoda, bo bym brała bez zastanowienia.

Napisane przez magda_lena111

Na szczęście my już razem mieszkamy kilka lat i poznaliśmy się na tyle, że znamy się od kuchni. Nie martwcie się, przywykniecie, dajcie sobie czas - nie od razu rzym zbudowano
Haha, ja też dostałam okres ale akurat jakoś mocnego PMS nie przechodze, wiec TŻ daje rade

---------- Dopisano o 20:43 ---------- Poprzedni post napisano o 20:30 ----------



Chyba z wszystkiego Tak cudownego ślubu i wesela się nie spodziewałam
Co chwilę dostajemy wiadomości od gości, że było super. Dla niektórych to nawet była najlepsza impreza
W ogóle trafiliśmy na świetnych usługodawców
Poznaliśmy świetnego kamerzystę, z którym się wręcz zakumplowaliśmy.
Znalazłam kwiaciarkę, która zrobiła to wszystko, czego nikt z innych kwiaciarni by nie zrobił. Wspierała mnie, to dzięki niej psychicznie wytrzymałam w okresie przygotowywan ślubnych, a już miałam iść do psychologa, bo nie dawałam rady... Spełniała moje marzenia odnośnie bukietu ślubnego. W dniu ślubu trzymała wartę nad kwiatami, nie pozwoliła, abym miała zwiędniete kwiaty we włosach, mimo, że mi było wszystko jedno ze stresu.

Ten dzień przechodzi do historii mojego życia jako najwspanialszy dzień w moim życiu : roza::r oza:
Do teraz kręci mi się łezka w oku- tak było pięknie !!!

---------- Dopisano o 20:45 ---------- Poprzedni post napisano o 20:43 ----------



Polecam Wet Brush i Shine Brush.... Tangle Teezer np. u mnie się nie sprawdził

Napisane przez owocowykoktajl

My mieszkamy razem od paru lat, więc tu też się nic nie zmieniło. Pmsa nie mam, za to wyostrza mi się węch na maksa

Z rzeczy do zapamiętania: przez całą Mszę cieszyliśmy do siebie buzię. Wszyscy to widzieli, razem z księdzem.

Tangle teezer u mnie to porażka. Za to dostałam od Marcina taką z rossmannaZałącznik 7205001
I TT się przy niej chowa. Bo zauważyłam, ze tt tak jakby "przeskakuje" po włosach a nie rozczesuje
Do torebki mam (też od Marcina) tą Załącznik 7205006. Wygodna i ząbki się nie wyginaja, bo ma oslonke.
Tak, generalnie to mam bzika na punkcie włosów

Idę dziś złożyć wniosek o nowy dowód i zaktualizować paszport, póki darmo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Chyba muszę wybrać się do rosska;D dzisiaj musimy podjechać do urzędu stanu cywilnego czy jest już może akt małżeństwa


Hej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[owocowykoktajl]

Jak przyjdziesz do 30 dni od dnia ślubu to wydanie zaktualizowanego paszportu jest darmowe. Tylko trzeba daty pilnować.
Dwie babki mi w paszportowym na to uwagę zwracały jak wyrabiałam (i przy składaniu wniosku i przy odbiorze dokumentu). W usc też nam o tym mówiła.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bona_fide]

Dobry news Z dowodem i prawkiem nie ma tak dobrze, co?

---------- Dopisano o 08:35 ---------- Poprzedni post napisano o 08:34 ----------

Jeszcze dowód rejestracyjny auta... Oj, będzie załatwiania, a ja w pracy do 17 dzień w dzień...

[owocowykoktajl]

Napisane przez bona_fide

Dobry news Z dowodem i prawkiem nie ma tak dobrze, co?

---------- Dopisano o 08:35 ---------- Poprzedni post napisano o 08:34 ----------

Jeszcze dowód rejestracyjny auta... Oj, będzie załatwiania, a ja w pracy do 17 dzień w dzień...

Dowód osobisty też darmowy, ale to norma ;0


Prawka i DR nie wymieniam. Teść 30 lat na starym adresie jeździł
A przy kontroli po prostu pokażę prawko i rejestracyjny, bez osobistego
Jakby nie patrzeć 100 prawko, 55 DR to się zbiera.

[bona_fide]

Jestem nieźle niedoinformowana No ale fajnie, fajnie, lubię jak jest za darmo

[201709131127]

A ja właśnie z tym dowodem myślę i myślę ( na ślub świadkowie muszą mieć dowody ze sobą ) jadę po krawat z bratem chyba wezmę biały bo zgłupiałam mojemu świadkowi pasuję chaber ,ale TŻ świadkowi już nie .. a może pstrokata zieleń hehe . I znowu soczewki ubrać nie mogę ..to jest dziwne dwa razy się udało a dziś to nie. A w dzień ostateczny w okularach nie pójdę makijaż pod nim się chowa.

Wysłane z mojego 5051D przy użyciu Tapatalka

[kaaarii]

Napisane przez owocowykoktajl

Jak przyjdziesz do 30 dni od dnia ślubu to wydanie zaktualizowanego paszportu jest darmowe. Tylko trzeba daty pilnować.
Dwie babki mi w paszportowym na to uwagę zwracały jak wyrabiałam (i przy składaniu wniosku i przy odbiorze dokumentu). W usc też nam o tym mówiła.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Szkoda, że mój paszport już nie ważny

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[201709131127]

Włosy będę miała takie tylko gdzieś tam w nich będą kwiaty jeszcze.

Wysłane z mojego 5051D przy użyciu Tapatalka

[jaaaania]

Napisane przez kaaarii

U nas przed ślubem widywaliśmy się w weekendy i inne wolne dni. Filip przeprowadził się do mnie na dwa tygodnie przed ślubem. Jakoś nigdy się nie krepowal niczego, humorki moje zna, łóżko mamy w miare nowe więc jeszcze nie trzeszczy ���� właśnie wracamy z obejścia sklepów meblowych - mamy jeden pokój wolny na poddaszu i chcemy sobie zrobić w nim mini salonik jak znajomi przyjadą bo normalny salon jest w domu na parterze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U mnie jest podobna sytuacja jeśli chodzi o mieszkanie ze sobą, tylko to ja się przeprowadziłam Póki co jeszcze nie mam dość, a myślałam, że zaraz będę chciała wracać do rodzinnego domu . Mieszkacie sami jeśli mogę spytać? My z rodzicami, chociaż nie jesteśmy fanami tego rozwiązania. Względy finansowe tutaj wygrywają, bo wiadomo, możemy sobie w ten sposób na więcej pozwolić i więcej zaoszczędzić.

Co do tego co najbardziej zapamiętam to zastanawiałam się, ale nie wiem co wybrać. Działo się tak dużo fajnych rzeczy. Pewnie te najważniejsze momenty najbardziej zapadną mi w pamięci, czyli przysięga, błogosławieństwo razem z podziękowaniami dla rodziców, pierwszy taniec i może jeszcze ten czas przygotowań w dzień ślubu i jak pierwszy raz się zobaczyliśmy już tacy przygotowani i ubrani .

[kaaarii]

Napisane przez jaaaania

U mnie jest podobna sytuacja jeśli chodzi o mieszkanie ze sobą, tylko to ja się przeprowadziłam Póki co jeszcze nie mam dość, a myślałam, że zaraz będę chciała wracać do rodzinnego domu . Mieszkacie sami jeśli mogę spytać? My z rodzicami, chociaż nie jesteśmy fanami tego rozwiązania. Względy finansowe tutaj wygrywają, bo wiadomo, możemy sobie w ten sposób na więcej pozwolić i więcej zaoszczędzić.

Co do tego co najbardziej zapamiętam to zastanawiałam się, ale nie wiem co wybrać. Działo się tak dużo fajnych rzeczy. Pewnie te najważniejsze momenty najbardziej zapadną mi w pamięci, czyli przysięga, błogosławieństwo razem z podziękowaniami dla rodziców, pierwszy taniec i może jeszcze ten czas przygotowań w dzień ślubu i jak pierwszy raz się zobaczyliśmy już tacy przygotowani i ubrani .

Z moimi rodzicami bo ja jestem jedynaczką, z tym, że mój tata pracuje zagranicą, więc w domu jest raz na jakiś czas. Mamy zamiar dobudować swoją część domu z osobnym wejściem itp. W budowę się pchać nie chcemy bo to jednak duże koszty, odbiory itp. A tak tylko zrobimy korektę do projektu, dobudujemy swoją część i niby będzie jeden dom, a w środku dwa mieszkania

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[201709131127]

Boże ten remont mnie dobija , TŻ wujek dzwoni ,że na budowie są ludzie jacyś z konserwacji budynków (nie zrzeszeni pasjonaci i) i strajk robią ,bo to stary dom i nie powinno się go zmieniać . Ale my nie zmieniamy podoba mi się taki trochę pałacowy styl ,ale przecież dach wymienić trzeba,elewacje bo dziura w murze..Muszę tam jechać ..

Wysłane z mojego 5051D przy użyciu Tapatalka

[Janna_]

Dziewczyny, nasz dzień był 19.08 i wreszcie znalazłam trochę czasu na relację. Generalnie jestem zachwycona

Rano zaczęło się od nerwówki. Lało jak z cebra i prognozy nie były optymistyczne na resztę dnia. Na szczęście koło 10 przestało a na sam ślub wyszło nawet słonko
U fryzjerki bardzo się przeciągnęło, chociaż fryzura genialna i o wiele lepiej niż na próbnej, ale nie zdążyłam na makijaż i moja mama poszła jako pierwsza. O 15:30 byłam dopiero w domu i miałam pół godziny na szybki prysznic i ubranie. Masakra, stres nieziemski tym bardziej Potem szybkie błogosławieństwo, na którym trzeba było walczyć z łzami i pół godziny przed mszą byliśmy już w Kościele.

Sama ceremonia była piękna. Począwszy od ustrojenia Kościoła, przez oprawę muzyczną (mieliśmy skrzypce i wokalistkę, którzy wyciskali łzy ) aż po genialnego, wesołego księdza, który sam zachęcił nas do pocałunku a gości do oklasków. Wszyscy go bardzo chwalili. Dodatkowo całowaliśmy obrączki, a to zwyczaj nieznany w stronach mojego Tż. Sama z mszy niewiele pamiętam, strasznie szybko mi minęła.

Po mszy wszyscy spacerem ruszyli do restauracji (5 minut drogi przez park). Sala to był strzał w 10, może były jakieś naprawdę minimalne niedociągnięcia, ale generalnie na WIELKI plus. Impreza trwała do rana, jedzenie przepyszne i bardzo dużo (ja ze stresu prawie nie jadłam ale to opinia gości), dekoracje cudowne DJ cały czas rzucał żarty, impreza sama się kręciła (2/3 to młodzi) więc nie musiał za bardzo się starać. Oczepiny krótkie i z klasą.

Pierwszy taniec wyszedł nam genialnie. Co prawda na początku trochę deptałam suknię ale na filmikach w ogóle tego nie widać. Dzień wcześniej za to nie wychodził nam wcale, ciągle na siebie krzyczeliśmy i gubiliśmy kroki

W niedzielę poprawiny, mogłam się wreszcie rozluźnić i popróbować jedzenia. Już bez tańców. Kolega grał na akordeonie i wszyscy śpiewaliśmy piosenki

Po miałam trochę wyrzuty sumienia, że za mało uwagi poświęciliśmy starszym gościom, ale ciągle ktoś nas wyciągał na parkiet, toast i nawet nie wiem kiedy to zleciało... Cudowny weekend, chciałabym jeszcze raz

Oprócz sali i księdza najwięcej pochwał zebrała suknia, w której czułam się naprawdę pięknie

[bona_fide]

Uwielbiam czytać te Wasze relacje

Nie mogę się doczekać zdjęć, długi macie czas oczekiwania?

AmyR23 - jak tam nastrój przed wielkim dniem?

[kaaarii]

Napisane przez bona_fide

Uwielbiam czytać te Wasze relacje

Nie mogę się doczekać zdjęć, długi macie czas oczekiwania?

AmyR23 - jak tam nastrój przed wielkim dniem?

My od fotografa będziemy mieć jeszcze w tym tygodniu ale odbierzemy pewnie w poniedziałek jak będziemy w Krakowie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Taube]

Napisane przez Janna_

Dziewczyny, nasz dzień był 19.08 i wreszcie znalazłam trochę czasu na relację. Generalnie jestem zachwycona

Rano zaczęło się od nerwówki. Lało jak z cebra i prognozy nie były optymistyczne na resztę dnia. Na szczęście koło 10 przestało a na sam ślub wyszło nawet słonko
U fryzjerki bardzo się przeciągnęło, chociaż fryzura genialna i o wiele lepiej niż na próbnej, ale nie zdążyłam na makijaż i moja mama poszła jako pierwsza. O 15:30 byłam dopiero w domu i miałam pół godziny na szybki prysznic i ubranie. Masakra, stres nieziemski tym bardziej Potem szybkie błogosławieństwo, na którym trzeba było walczyć z łzami i pół godziny przed mszą byliśmy już w Kościele.

Sama ceremonia była piękna. Począwszy od ustrojenia Kościoła, przez oprawę muzyczną (mieliśmy skrzypce i wokalistkę, którzy wyciskali łzy ) aż po genialnego, wesołego księdza, który sam zachęcił nas do pocałunku a gości do oklasków. Wszyscy go bardzo chwalili. Dodatkowo całowaliśmy obrączki, a to zwyczaj nieznany w stronach mojego Tż. Sama z mszy niewiele pamiętam, strasznie szybko mi minęła.

Po mszy wszyscy spacerem ruszyli do restauracji (5 minut drogi przez park). Sala to był strzał w 10, może były jakieś naprawdę minimalne niedociągnięcia, ale generalnie na WIELKI plus. Impreza trwała do rana, jedzenie przepyszne i bardzo dużo (ja ze stresu prawie nie jadłam ale to opinia gości), dekoracje cudowne DJ cały czas rzucał żarty, impreza sama się kręciła (2/3 to młodzi) więc nie musiał za bardzo się starać. Oczepiny krótkie i z klasą.

Pierwszy taniec wyszedł nam genialnie. Co prawda na początku trochę deptałam suknię ale na filmikach w ogóle tego nie widać. Dzień wcześniej za to nie wychodził nam wcale, ciągle na siebie krzyczeliśmy i gubiliśmy kroki

W niedzielę poprawiny, mogłam się wreszcie rozluźnić i popróbować jedzenia. Już bez tańców. Kolega grał na akordeonie i wszyscy śpiewaliśmy piosenki

Po miałam trochę wyrzuty sumienia, że za mało uwagi poświęciliśmy starszym gościom, ale ciągle ktoś nas wyciągał na parkiet, toast i nawet nie wiem kiedy to zleciało... Cudowny weekend, chciałabym jeszcze raz

Oprócz sali i księdza najwięcej pochwał zebrała suknia, w której czułam się naprawdę pięknie

Ja też sobie wracam do momentów z naszego dnia i chciałabym przeżyć to jeszcze raz..

[bona_fide]

Stwierdzam, że plener jakiś czas po ślubie może mieć swój urok - właśnie poprzez swego rodzaju "powrót do tamtego dnia", chociażby strojem.

Ja na te zdjęcia czekam z utęsknieniem, bo nie mam żadnych, rodzinka się nie popisała Dostałam kilka od kuzynki, robionych telefonem, i to takim z poprzedniej epoki, więc na dobrą sprawę nawet nie wiem jak się prezentowaliśmy